Minimalizm, zero waste itd. - rady i tricki cz. 2

[Natuś-77]

Napisane przez MOgrama

Zemścił się na mnie minimalizm. Kupiłam ostatnio spodnie jeansowe ciemno niebieskie. Ostrożnie wyprałam je zeby niczego nie zafarbowały ale to nie pomogło...
Pigment się nie wypłukał bo po wczorajszym dniu całym na zewnątrz w śniegu itp. Moje jasne futerko w podszyciu kurtki jest niebieskie od pasa w dół, tak samo jak jasne futerko wykanczające moje zimowe buty. Nie mam jeszcze pomysłu jak to próbować wyprac działałam wczoraj lekko mydełkiem odplamiającym ale nic nie pomogło a zamoczyć bardziej niespecjalnie mogę bo tak zimowych ubrań nie mam więcej a mrozy. Nie wiem czy w pralni to odratuja.. I ten dylemat żeby włożyć kurtkę przejściową w te zimne dni.
Bede zła jak okaże się że będę musiała wymienić obie rzeczy na nowe po jednym sezonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli nie chcesz teraz prać w pralce to ja bym wzięła ściereczkę z mikrofibry i szare mydło. Tym próbowałabym zmyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[abiblabla]

Napisane przez MOgrama

Zemścił się na mnie minimalizm. Kupiłam ostatnio spodnie jeansowe ciemno niebieskie. Ostrożnie wyprałam je zeby niczego nie zafarbowały ale to nie pomogło...
Pigment się nie wypłukał bo po wczorajszym dniu całym na zewnątrz w śniegu itp. Moje jasne futerko w podszyciu kurtki jest niebieskie od pasa w dół, tak samo jak jasne futerko wykanczające moje zimowe buty. Nie mam jeszcze pomysłu jak to próbować wyprac działałam wczoraj lekko mydełkiem odplamiającym ale nic nie pomogło a zamoczyć bardziej niespecjalnie mogę bo tak zimowych ubrań nie mam więcej a mrozy. Nie wiem czy w pralni to odratuja.. I ten dylemat żeby włożyć kurtkę przejściową w te zimne dni.
Bede zła jak okaże się że będę musiała wymienić obie rzeczy na nowe po jednym sezonie.

Ale w jaki sposob sie zemscil na tobie minimalizm?

[lwia paszcza]

Napisane przez abiblabla

Ale w jaki sposob sie zemscil na tobie minimalizm?

ja też nie rozumiem a takie nowe dżinsy, to najlepiej najpierw namoczyć i wypłukać w zimnej wodzie. A do prania używać chusteczek łapiących kolor, przy mocno farbujących rzeczach wrzuca się ich do pralki nawet 5 czy 6 sztuk. Oczywiście używa się ich wielokrotnie.

Ja się już nauczyłam ostrożności, i teraz każda rzecz, co do której mam wątpliwości, czy aby nie puści farby ląduje w misce z zimną wodą, czasem z dodatkiem octu. Potem można ją normalnie prać z tymi chusteczkami, wyłapią nadmiar barwnika i farbowanie nie będzie już mieć miejsca.

[andra]

Rozumiem, że nie ma więcej zimowych ubrań aby nosić w międzyczasie i uprać tę kurtkę.
Wytrzymaj chwilę, za kilka dni ma być cieplej (0 st), przejściowa i ciepły sweter pewnie wystarczy. Przez ten czas załatwisz sobie odbarwiacz do tkanin...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ruwi]

Dzięki za rady odnośnie saturatora w poprzedniej części wątku, dzisiaj właśnie dotarł do mnie sodastream. Trochę przeraziła mnie instrukcja pełna ostrzeżeń, nie wiedziałam, że to takie niebezpieczne urządzenie Woda smakuje OK, tylko jakoś tak dziwnie pachnie No i rozczarowało mnie trochę, że butelka, nie dość, że plastikowa, to ma termin przydatności więc i ją będę musiała wymieniać. Ale tak czy siak to na pewno będzie postęp w stosunku do masy butelek, które gromadziłam po kupowaniu gazowanej wody. Jeszcze będę testować, ale na razie jestem zadowolona z zakupu

[chimay]

Napisane przez Ruwi

Dzięki za rady odnośnie saturatora w poprzedniej części wątku, dzisiaj właśnie dotarł do mnie sodastream. Trochę przeraziła mnie instrukcja pełna ostrzeżeń, nie wiedziałam, że to takie niebezpieczne urządzenie Woda smakuje OK, tylko jakoś tak dziwnie pachnie No i rozczarowało mnie trochę, że butelka, nie dość, że plastikowa, to ma termin przydatności więc i ją będę musiała wymieniać. Ale tak czy siak to na pewno będzie postęp w stosunku do masy butelek, które gromadziłam po kupowaniu gazowanej wody. Jeszcze będę testować, ale na razie jestem zadowolona z zakupu

Są też szklane, ale oczywiście nie pasują do normalnego soda stream, trzeba kupować osobno inny model.

[korabrzozy]

Jestem z siebie tak dumna, że muszę się pochwalić
Zeszły rok zamknęłam kwotą 509 zł za zakupy kosmetyczno higieniczne.
Pięćset dziewięć złotych. Na dwie dorosłe osoby.
Miałam sporo ułatwień np poprzednim latem dostałam spory zapas mydeł np Aleppo i ok 10 lat nabierałam wprawy w tworzeniu własnych kosmetyków pielęgnacyjnych ale i tak jestem dumna
I tu prośba do wizazanek z Krakowa i okolic. Potrzebuję opakowań kosmetycznych, szczególnie po pudrze sypkim (z sitkiem), wszystko z atomizerem i z zakraplaczem, butelki z ciemnego szkła po syropach też się przydadzą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez korabrzozy

Jestem z siebie tak dumna, że muszę się pochwalić
Zeszły rok zamknęłam kwotą 509 zł za zakupy kosmetyczno higieniczne.
Pięćset dziewięć złotych. Na dwie dorosłe osoby.
Miałam sporo ułatwień np poprzednim latem dostałam spory zapas mydeł np Aleppo i ok 10 lat nabierałam wprawy w tworzeniu własnych kosmetyków pielęgnacyjnych ale i tak jestem dumna .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję
Dla mnie to kwota na miesiąc. Na same kosmetyki wydaję rocznie około 1000 euro. Robiłam już analizę co posiadam, kupuję, z czego mogłabym zrezygnować i w sumie to z niewielu rzeczy. Dodatkowo pewne kosmetyki pasujące mojej cerze znajduję tylko w pewnych półkach cenowych i nie ma dla nich równie dobrych budżetowych zamienników.

[skara]

Napisane przez lwia paszcza

A do prania używać chusteczek łapiących kolor, przy mocno farbujących rzeczach wrzuca się ich do pralki nawet 5 czy 6 sztuk. Oczywiście używa się ich wielokrotnie.

Serio? Zawsze myślałam że są jednorazowe i szkoda mi było produkować tyle śmieci.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Natuś-77]

Chusteczek sporadycznie używam, ale wtedy 1-2 na pranie. Staram się robić segregacje. No i nie używam ich wielokrornie. Dla mnie raczej nie spełniają wtedy swojej funkcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekoladka3]

Ja ich używam tylko do jasnego prania. Nie piorę oddzielnie białego tylko wrzucam razem z pastelami i szarymi. Dla pewności żeby nic nie zabarwiło białego wolę dorzucić chusteczkę.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[lwia paszcza]

Napisane przez Natuś-77

Chusteczek sporadycznie używam, ale wtedy 1-2 na pranie. Staram się robić segregacje. No i nie używam ich wielokrornie. Dla mnie raczej nie spełniają wtedy swojej funkcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja używam chusteczek wyjątkowo chętnie, ale zdaje mi się, że będę musiała uszyć na nie jakiś woreczek. Albo może kupić. Niestety chusteczki luzem lubią (tak mi się zdaje) ginąć w pralce, albo raczej w wężu odpływowym. Ostatnio z tego powodu mieliśmy w łazience potop zdecydowanie można ich używać wiele razy, po praniu widać, ile są w stanie wychwycić zabrudzeń i nadmiaru barwnika z ubrań.

[stotek]

Napisane przez lwia paszcza

ja używam chusteczek wyjątkowo chętnie, ale zdaje mi się, że będę musiała uszyć na nie jakiś woreczek. Albo może kupić. Niestety chusteczki luzem lubią (tak mi się zdaje) ginąć w pralce, albo raczej w wężu odpływowym. Ostatnio z tego powodu mieliśmy w łazience potop zdecydowanie można ich używać wiele razy, po praniu widać, ile są w stanie wychwycić zabrudzeń i nadmiaru barwnika z ubrań.

Ja mam taki siatkowy worek na bieliznę i tam je właśnie wrzucam - po tym jak mi zatkały filtr w pralce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lwia paszcza]

Napisane przez stotek

Ja mam taki siatkowy worek na bieliznę i tam je właśnie wrzucam - po tym jak mi zatkały filtr w pralce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

właśnie, ja też mam taki woreczek na biustonosze, tylko że nie spełnia kompletnie swojej funkcji: już dwa staniki wyrzuciłam, po tym, jak wyciągnęłam je z pralki z drutami na wierzchu chociaż może to być też wina pralki, bo już kilka razy ubrania po praniu miały dziury na razie, biustonosze piorę w rękach; płacę około 140 - 170 złotych za sztukę i nie wrzucam ich do pralki, bo gdyby coś się stało, miałabym straszne poczucie zmarnowanych pieniędzy.

[stotek]

Napisane przez lwia paszcza

właśnie, ja też mam taki woreczek na biustonosze, tylko że nie spełnia kompletnie swojej funkcji: już dwa staniki wyrzuciłam, po tym, jak wyciągnęłam je z pralki z drutami na wierzchu chociaż może to być też wina pralki, bo już kilka razy ubrania po praniu miały dziury na razie, biustonosze piorę w rękach; płacę około 140 - 170 złotych za sztukę i nie wrzucam ich do pralki, bo gdyby coś się stało, miałabym straszne poczucie zmarnowanych pieniędzy.

Ja używam i nic się ze stanikami nie dzieje parę razy też mi pralka podziurawila ubrania, ale wtedy za każdym razem po proetut za dużo napchalam do bębna jak pilnuje ilości to na szczęście nic się nie dzieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lwia paszcza]

Napisane przez stotek

Ja używam i nic się ze stanikami nie dzieje parę razy też mi pralka podziurawila ubrania, ale wtedy za każdym razem po proetut za dużo napchalam do bębna jak pilnuje ilości to na szczęście nic się nie dzieje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie, powstawanie dziur to nie może być przeładowana pralka; mamy wielką machinę, która mieści 8 kilo wsadu poza tym, zawsze prałam te staniki w trybie prania ręcznego, który jest najdelikatniejszym programem, poza praniem wełny. Ale worek kupiłam z aliexpress, w ramach oszczędności; może dlatego jest kiepski

[stotek]

Ło pani, 8 kg to moje marzenie co do woreczka to nie wiem, ja mam jakiś jeden z Jyska i kilka z Lidla, raczej nie ma tam dużego pola do popisu jeśli chodzi o jakość.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Woreczki bywają w drogerii Rossmann.

[lwia paszcza]

Napisane przez kaledonia

Woreczki bywają w drogerii Rossmann.

a co to za różnica, skąd są te woreczki tylko że w Rossmannie lubią czasami mocno zawyżać ceny; cały czas mówię oczywiście o zwykłych woreczkach, a nie tych do biustonoszy.

[kaledonia]

Takie zwykłe mam na myśli, jakieś 8zł w regularnej cenie bez czekania. Jest kilka sztuk w zestawie.

[lwia paszcza]

Napisane przez kaledonia

Takie zwykłe mam na myśli, jakieś 8zł w regularnej cenie bez czekania. Jest kilka sztuk w zestawie.

myślę, że jak solidnie pokopię po różnych miejscach w domu, to stare woreczki i tak się znajdą ale biustonoszy i tak do pralki nie wrzucę, chyba, że brafitterka albo jakiś profesjonalny sklep z bielizną pokażą mi pancerny ...

[kaledonia]

Ja mam pancerny specjalny woreczek Rorets, ale mam taki duży rozmiar, że się do woreczka stanik nie mieści
Używam tego z R. , zwykłego do wszystkiego.

[lwia paszcza]

Napisane przez kaledonia

Ja mam pancerny specjalny woreczek Rorets, ale mam taki duży rozmiar, że się do woreczka stanik nie mieści
Używam tego z R. , zwykłego do wszystkiego.

ja też mam duży i czasami zazdroszczę dziewczynom, które mogą sobie kupić cokolwiek choćby na targu, ja takiej możliwości nie mam bo wszystko jest za małe ale prawda jest taka, że nawet przy mniejszym rozmiarze miałam problem przy wyborze i zakupie, bo duży biust plus skłonna do podrażnień skóra to nie jest najszczęśliwsze połączenie

[Savasana]

Co robicie z niechcianymi prezentami kosmetycznymi? Dostałam masło shea które jest paskudnie tłuste, nie wchłania się i lepi i jego używanie jest dla mnie prawdziwa katorgą. Nie mogę go oddać, bo jest już napoczęte.
Innym razem byli u nas znajomi, stwierdzili że nie będą używać naszego szamponu i kupili wielką butle szamponu dla dzieci, który następnie zostawili nam w prezencie bo nie zmieścił im się w bagażu tak samo katowałam się i zuzywałam bo szkoda mi bylo wyrzucić. Nie znalazłam dla niego żadnego innego zastosowania. Na koniec dopiero przygarnęła go jedną osoba.
Wy też się zużywacie za wszelką cenę kosmetyki które Wam nie pasują czy wyrzucacie bez skrupułów?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Zawsze próbuję oddać jeśli coś naprawdę jest nietrafione. Pytam znajomych albo wystawiam za darmo na różnych lokalnych grupach.
Jeśli nie, to praktycznie zawsze wynajduję inne zastosowania. Masło shea dodawałabym do czegoś innego, pewnie do innego oleju. Szampon jeśli robiłby krzywdę we włosy, to do mycia ciała. Jak nie do mycia ciała, to do mycia podłogi albo do prania.

[beatiska]

Nie miałam jeszcze nigdy takiego problemu, ale wydaje mi się, że też bym Próbowała jakoś zużyć, wlansje poprzez połączeni z jakimś balsamem. Może w internecie są pomysły, do czego wykorzystać.

Jeśli nie chcesz podarować całego, bo używane, to możesz też podarować jako większą próbkę, ktoś akurat będzie miał okazję sprawdzić, czy mu dany produkt odpowiada.

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[chimay]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88553462]Zawsze próbuję oddać jeśli coś naprawdę jest nietrafione. Pytam znajomych albo wystawiam za darmo na różnych lokalnych grupach.
Jeśli nie, to praktycznie zawsze wynajduję inne zastosowania. Masło shea dodawałabym do czegoś innego, pewnie do innego oleju. Szampon jeśli robiłby krzywdę we włosy, to do mycia ciała. Jak nie do mycia ciała, to do mycia podłogi albo do prania.[/QUOTE]

Niepasującym szamponem nie raz myłam ciało, ale mam o tyle łatwo, ze skórę na ciele mam mniej wymagająca niż na głowie. W drugą stronę nie dałoby rady.
A maslo shea jest jadalne pod warunkiem, że jest bez dodatków. Sama jeszcze nie próbowałam.

[lwia paszcza]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88553462]Zawsze próbuję oddać jeśli coś naprawdę jest nietrafione. Pytam znajomych albo wystawiam za darmo na różnych lokalnych grupach.
Jeśli nie, to praktycznie zawsze wynajduję inne zastosowania. Masło shea dodawałabym do czegoś innego, pewnie do innego oleju. Szampon jeśli robiłby krzywdę we włosy, to do mycia ciała. Jak nie do mycia ciała, to do mycia podłogi albo do prania.[/QUOTE]

do podłogi nie, absolutnie się nie sprawdza, nie ma efektu czystości i pozostają na niej tylko smugi. Natomiast można go wykorzystać, jeśli ktoś bawi się trochę w rękodzieło, do czyszczenia pędzli, szczególnie na macie silikonowej. Najlepsze efekty mam przy myciu pędzli po olejach szamponem przeciwłupieżowym, bo świetnie zmywa tłuszcz.
Masło można wykorzystać jako składnik babeczek kąpielowych (shea lub inne). Wypróbowałam przepis, dla mnie do tradycyjnej kąpieli są nieco za tłuste, ale można je zwyczajnie skruszyć w rękach; wtedy działają jak mocno nawilżający peeling; to działa dobrze również na podrażnione i przesuszone dłonie.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Zawsze jak się coś trafiło to zuzylam jakoś np szampon do prania czy krem nie pasujący do stop itd.

Na szczęście teraz już większość osób wie ze jestem specyficzna i kosmetyków nie chce dostawać i już takich nietrafionych nie dostaje bo wiedza ze wole kupić sobie sama.

[Iwona 25]

najpierw- przekazuję dalej,
później:
1.nietrafione szampony,żele pod prysznic- do prania, mycia kibelka itp. u mnie dość standardowa praktyka
2.krem do twarzy jako balsam, szkoda mi strasznie drogich kremów do twarzy