2020-03-25, 16:57 | #61 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... |
|
2020-03-25, 17:02 | #62 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
IMO to nie jest aż tak fatalne w porównaniu do wysiłku wychowawczego, który następuje później. |
|
2020-03-25, 17:04 | #63 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
Jeśli dajesz życie i z założenia chcesz, by dziecko było 'lepsze' wykazujesz niedojrzałość i egoistyczne mocno pobudki. Dziecko patologii nie jest gorsze niż dziecko dziecka z dobrego domu. Dziecko jest dzieckiem,a na mnie geny nie robia wrazenia⌠Twoje biologiczne dziecko tez może kiedyś wychowywać jakiś inny facet ( jak Ci się cos stanie np. ) który Ci nie imponuje Nie jest powiedziane ,ze wychowywanie kogoś z własnymi genami jest łatwiejsze. A satysfakcja tez może być większa dając komuś miłość obcemu- większy altruizm W sumie nie wiesz kim będzie Twoje dziecko-niekoniecznie musi spelnic Twoje oczekiwania czy podzialac wzorce...
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... Edytowane przez dekko27 Czas edycji: 2020-03-25 o 17:06 |
|
2020-03-25, 17:04 | #64 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
Myślę, że dla kochającego i dbającego partnera to nie jest takie obojętne. |
|
2020-03-25, 17:10 | #65 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
Moim zdaniem dzieci są dla osob bardzo dojrzałych i poukładanych inaczej często są z procesu wychowywania poranione dzieci i sfrustrowani dorosli
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... |
|
2020-03-25, 17:12 | #66 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
Tu zacytowałam faceta , który nie widzi powodu dla którego lepiej adoptować. Wiem podałam powyższe powody jako plus
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... |
|
2020-03-25, 17:15 | #67 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87691588]Ja też bym nie chciała adoptować dziecka, ale przy tekście o "normalnym" facecie gardzącym "takimi" genami się uruchomiłam.[/QUOTE]
Fakt, okropnie krzywdzący sposób rozumowania
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... |
2020-03-25, 19:23 | #68 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87691588]Ja też bym nie chciała adoptować dziecka, ale przy tekście o "normalnym" facecie gardzącym "takimi" genami się uruchomiłam.[/QUOTE]O całokształt postu mi chodziło.
Cytat:
Ostatnio na pewnej grupie na Facebooku czytałam komentarz dziewczyny, która w momencie zajścia w ciążę stała się dla faceta dosłownie inkubatorem na nogach. Oczywiście wszystko podszyte troską, ale aż rzygać się chce. Nie może napić się coli, bo ma myśleć o dziecku. Nie uprawiają seksu, żeby nie zaszkodzić dziecku. Coś strasznego. Nie wytrzymałabym z takim pseudo kochającym facetem, nawet w założeniu, że chciałabym mieć dziecko. Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
|
2020-03-25, 20:02 | #69 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
znalam takiego jednego. Niestety gdy taki facet osiągnie cel tj. dziecko wtedy kobieta istnieje tylko jako opiekunka jego dzieci.
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... |
|
2020-03-25, 21:37 | #70 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 502
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-03-25, 21:38 | #71 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-03-25, 22:18 | #72 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
Dokładnie tak. Dodam tylko, że są kobiety zachwycone "dzieckiem" w momencie stwierdzenia ciąży, do momentu chodzenia w niej, wreszcie porodu. Wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy z trudów takiego życia i później może im nagle nie być już łatwo. Może być wręcz fatalnie, dla danej kobiety nieakceptowalnie. Są kobiety, które są przerażone sytuacją, a ta się zmienia po urodzinach dziecka. Nic nie dzieje się na pstryknięcie palca... Jedno jest pewne, jeśli ktoś nie zgodził się na aborcję i urodził to taka kobieta może po prostu oddać dziecko do adopcji. Lepiej to zrobić, niż krzywdzić to dziecko i siebie samą. To nie jest sytuacja bez wyjścia. |
|
2020-03-25, 22:27 | #73 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87692874]Dokładnie tak.
Dodam tylko, że są kobiety zachwycone "dzieckiem" w momencie stwierdzenia ciąży, do momentu chodzenia w niej, wreszcie porodu. Wiele kobiet nie zdaje sobie sprawy z trudów takiego życia i później może im nagle nie być już łatwo. Może być wręcz fatalnie, dla danej kobiety nieakceptowalnie. Są kobiety, które są przerażone sytuacją, a ta się zmienia po urodzinach dziecka. Nic nie dzieje się na pstryknięcie palca... Jedno jest pewne, jeśli ktoś nie zgodził się na aborcję i urodził to taka kobieta może po prostu oddać dziecko do adopcji. Lepiej to zrobić, niż krzywdzić to dziecko i siebie samą. To nie jest sytuacja bez wyjścia.[/QUOTE] Ile nieszczęśliwych matek oddaje dzieci do adopcji? Nie znam żadnej co by tak zrobiła, jedna co ojcu zostawila znam i odwiedzala raz na kilka lat To są tak silne emocje i przekonania, ze ciężko przeskoczyć tę presję . Niektóre wolą się zabić niż oddać dzieci Jak dla mnie to sytuacja już jest slaba , bo dziecko szybko się przywiazuje do matki,i na pewno nie czarno-bialaâŚ.dlatego wlasnie odpowiedzialność jest istotna , wysoka swiadomosc i akceptacja wszystkiego co potencjalnie może się zdarzyć... Mnie wlasnie taka odpowiedzialność przygniata, bo dziecko adopcyjne jest trudne ale co mi 'geny' przyniosą tez nie wiem.... Jeśli ktoś nie ma silnej psychiki to bardzo dużo rzeczy może zniszczyć...jak dla mnie dzieci sa dla twardych kobiet Na razie nie czuje się na silach
__________________
piekło i niebo to stan umysłu... Edytowane przez dekko27 Czas edycji: 2020-03-25 o 22:31 |
2020-03-25, 22:43 | #74 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Nie wiem, nie analizuję statystyk. Natomiast uważam, że w życiu, także w macierzyństwie, bywają różne momenty. Warto jednak wiedzieć, że sama ciąża, jak i to co dalej, nie jest jednobarwne - różowe i słodkie. Każdy z nas musi sam podjąć tę decyzję. Jeśli chodzi o oddanie dziecka do adopcji to warto wiedzieć, że jest taka możliwość. Może mi przyjęcie różnych perspektyw wydaje się jakoś łatwiejsze, bo same nie otaczam się tymi modelowymi wg niektórych kulturowo czy społecznie osobami. W otoczeniu być może nie było nigdy skrajnych zachowań, ale mam znajomych z różnymi ścieżkami życiowymi. Teraz mamy XXI wiek, być może nawiązanie kontaktów z innymi osobami pozwala sobie uświadomić pewne rzeczy i podjąć decyzje niezgodne z jakimś życiowym kanonem. To widać chyba po liczbie rozwodów, które jeszcze niedawno nie miały zupełnie takiej skali. Nadal jednak uważam, że łatwo jest ocenić, a trudniej zrozumieć, realnie wesprzeć.
Edycja: zawsze mnie zastanawia ta silna psychika. |
2020-03-26, 12:36 | #75 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
|
|
2020-03-26, 14:32 | #76 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 549
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
|
2020-03-26, 15:56 | #77 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Jak można" chcieć mieć dzieci"?
Cytat:
takim ktorzy nie dbaja o swoje potomstwo bo z takich samych rodzin sie wywodza(nikt z rodziny nie moze byc rodzina zastepcza bo wszyscy sa tacy sami) dzieci ktore matka oddala bo ja maciezynstwo rozczarowalo jest bardzo malo dlatego moim zdaniem branie takiego dziecka z domu dziecka jest praktycznie braniem sobie bomby do domu i ja bym sie na to nigdy nie zdecydowala tak samo nie wyobrazam sobie chodzic w ciazy przechodzic trudy porodu,niszczyc swoje cialo a pozniej oddac i zyc z mysla co sie stalo z tym niechcianym dzieckiem czy ktos go pokochal?czy trafilo dobrze czy sie poniewiera z jednej placowki do drugiej ? po co narazac drugiego czlowieka na takie doswiadczenia skoro mozna usunac ciaze i problem przestanie istniec po co narazac siebie na komentarze ze strony spoleczenstwa ,wyklecie w rodzinie,tlumaczenie sie przyszlemu partnerowi (nie da sie uniknac jesli bedziecie razem chodzic np na wizyty do ginekologa ) dla mnie nie ma zadnych plusow rodzenia i oddawania problem dla matki i krzywda dla dziecka |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:09.