Co myślicie o swoim wyglądzie?

[januszpolak]

Napisane przez kotyksiazki

Ja tylko dodam, że najwięcej negatywnych komentarzy nt wyglądu słyszałam od kobiet, od "koleżanek". Gdy przychodziłam nieumalowana na zajęcia na uczelni to od razu to dostrzegały i nie ukrywały negatywnego zdziwienia "mogłaś chociaż podkreślić oko...". Faceci nie zwracali na to uwagi, rozmawiali ze mną normalnie. Pewnie to nie jest regula, ale takie mam doświadczenia.

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Zapomniałam dodać, że dyskutując o tym z kolegami podkreślali oni, że same nakładamy na siebie taka presję z idealnym wyglądem.

Ja miałam zupełnie odwrotne doświadczenia. Koleżanki zawsze miały wywalone, jak wyglądam. Faceci mnie ignorowali, bo nie byłam w ich standardach. Obecnie mam wrażenie, że koleżanki nadal niejako obojętnie podchodzą do tego, co sobie robię Że dbam o siebie. A dla facetów nagle nie jestem niewidoczna, traktują mnie zupełnie inaczej niż parę lat wstecz.

[Ava_]

Otoczenie tez trzeba przyzwyczaić do swoich reguł. Kiedyś nie wychodziłam z domu bez makijażu, raz czy dwa się pojawiłam z mniej podkreślonym okiem w pracy i pojawiły się komentarze typu - jesteś chora? nie wyspalas się dzisiaj? płakałaś? Zwykle padało od męskiej części zespołu, nawet nie złośliwie. Odpowiadałam, ze po prostu mam mniej makijażu i tak wyglądam. Potem pojawiłam się całkiem bez. Teraz mogę jednego dnia mieć pełen makijaż ze sztucznymi rzęsami, 7 cieniami i różnymi odcieniami rozswietlacza, a na drugi dzień przyjść całkiem bez niczego. Nikt nie powie słowa, bo obie wersje są normalne.

Mnie akurat uszczęśliwia niebieski brokat na powiekach, ale czuje się tak samo pewnie bez grama makijażu. Jak ktoś okazuje zdumienie nie mam absolutnie żadnego problemu z wytłumaczeniem, ze tak wyglada naturalna twarz. Nie wiem co tu komentować.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Dla mnie to co piszecie to trochę kosmos.
Nigdy nikt mi nie powiedział, że mogłam się trochę podmalować, albo że mogłam się pomalować lepiej. Ani, że wyglądam źle/na chora/na zmęczoną, bo jestem nieumalowana.
Na studiach na roku miałam też dziewczyny, które nie malowały się nigdy. W różnych pracach malowała się może połowa z kobiet, którymi pracowałam (?).
Że jestem brzydka "usłyszałam" tylko raz w życiu, to był od faceta, który nie widział mnie od roku i chciał mi tylko dopiec.
Czasem zdarzały się jakieś negatywne komentarze na temat jakichś moich ciuchów, ale to są moje ubrania, przecież nie będę się ubierać w czyimś stylu.

[ANKA54321]

Jestem mega brzydka. Chociaż jak przypudruje nosek, to nie ma aż takiej tragedii. Na codzień sie nie maluje bo mi sie nie chce.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez robcia

Wszystko mozna włożyć ,kostium kosmonauty też , jeśli dobrze sie czujesz w tym. Byle nie było obsceny , jakieś normy współżycia społecznego obowiązują. I trzeba mieć twardą dupę , zadać sobie pytanie ,jak bardzo zalezy ci na opinii innych ludzi , jak bardzo chcesz się wyróżniać w tlumie i jak bardzo zależy ci na akceptacji ?
Byly juz watki o dress codzie , o nagości ,co wypada w pewnym wieku a co nie ,o depilacji . I wcale nie jest to ludziom obojetne jak sa postrzegani przez innych ,przez pryzmat tego czy cos robia czy nie.
Jestem odporna na krytyke ale jednak pewne zachowania nie przejdą . Nie pojdę na basen nie wydepilowana , nie pójde do pracy bez biustonosza albo w szortach, nie pojde do biedry w wieczorowej sukience ,ktos moze i tak ale ja nie jestem frikiem.
Dlaczego powstają subkultury , punk ,metal ,emo ( nie jestem na czasie) bo nawet taka ekstrawagancka osoba potrzebuje akceptacji i wsparcia podobnych sobie ludzi. Przegladamy sie w oczach innych osób. Mniej lub bardziej.







Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam sie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87871711]Dla mnie to co piszecie to trochę kosmos.
Nigdy nikt mi nie powiedział, że mogłam się trochę podmalować, albo że mogłam się pomalować lepiej. Ani, że wyglądam źle/na chora/na zmęczoną, bo jestem nieumalowana.
Na studiach na roku miałam też dziewczyny, które nie malowały się nigdy. W różnych pracach malowała się może połowa z kobiet, którymi pracowałam (?).
Że jestem brzydka "usłyszałam" tylko raz w życiu, to był od faceta, który nie widział mnie od roku i chciał mi tylko dopiec.
Czasem zdarzały się jakieś negatywne komentarze na temat jakichś moich ciuchów, ale to są moje ubrania, przecież nie będę się ubierać w czyimś stylu.[/QUOTE]No bo widocznie jesteś ładna? Ja nagminnie słyszę komentarze, że chyba jestem chora/nie spałam całą noc, i to w makijażu, bo mam wory pod oczami mimo młodego wieku*. A, i jeszcze ze mam dziwne oczy. Mam też cienkie włosy, z którymi nic za bardzo nie da się zrobić - słyszałam wprost, że są nieładne albo że przecież ja nie mam fryzury.
Kiedy byłam młodsza również zdarzało mi się usłyszeć coś niezbyt miłego.
Nie martw się, gdybyś psuła komuś estetykę, to ktoś by ci w końcu kiedyś dał o tym znać.
To jest dokładnie to, o czym pisałam wyżej. Dla niektórych to kosmos, fajnie, gratuluje. Dla innych codziennosc. Współczuję ludziom naprawdę nieatrakcyjnym, ci to się muszą nasłuchac.

*tzn teraz już nie mam, bye bye.

Aha, u mnie w pracy dziewczyny też się nie malują. W ogóle u mnie w kraju dziewczyny się malują rzadko albo bardzo delikatnie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87871785]No bo widocznie jesteś ładna? Ja nagminnie słyszę komentarze, że chyba jestem chora/nie spałam całą noc, i to w makijażu, bo mam wory pod oczami mimo młodego wieku*. A, i jeszcze ze mam dziwne oczy. Mam też cienkie włosy, z którymi nic za bardzo nie da się zrobić - słyszałam wprost, że są nieładne albo że przecież ja nie mam fryzury.
Kiedy byłam młodsza również zdarzało mi się usłyszeć coś niezbyt miłego.
Nie martw się, gdybyś psuła komuś estetykę, to ktoś by ci w końcu kiedyś dał o tym znać.
To jest dokładnie to, o czym pisałam wyżej. Dla niektórych to kosmos, fajnie, gratuluje. Dla innych codziennosc. Współczuję ludziom naprawdę nieatrakcyjnym, ci to się muszą nasłuchac.

*tzn teraz już nie mam, bye bye.

Aha, u mnie w pracy dziewczyny też się nie malują. W ogóle u mnie w kraju dziewczyny się malują rzadko albo bardzo delikatnie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie zgadzam się. A spędziłam 25 lat życia jako gruba i brzydka osoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Limonka2738

Nie zgadzam się. A spędziłam 25 lat życia jako gruba i brzydka osoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A nie pisalas kiedys gdzies, ze nauczylas sie odgryzac? Jesli cos myle, to wybacz.

[Limonka2738]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87871906]A nie pisalas kiedys gdzies, ze nauczylas sie odgryzac? Jesli cos myle, to wybacz.[/QUOTE]Możliwe. Ale nie za wygląd. Byłam nielubiana, ale bynajmniej nie za wygląd.

Nie kojarzę, żeby ktokolwiek naprawdę mi zwrócił na to uwagę po skończeniu wczesnej podstawówki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Limonka2738

Możliwe. Ale nie za wygląd. Byłam nielubiana, ale bynajmniej nie za wygląd.

Nie kojarzę, żeby ktokolwiek naprawdę mi zwrócił na to uwagę po skończeniu wczesnej podstawówki.

Ok, rozumiem. Moze to kwestia ludzi, na jakich sie trafia.

[niemanicka]

Mi po wygladzie najbardziej jezdzila mama i siostra. Niestety. Teraz nikt sobie na to już nie pozwoli.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez januszpolak

Ja mam inne spostrzeżenia. Dużo osób jest niezadbanych, szczególnie mężczyzn, chociaż to się powoli zmienia. Wiele kobiet mentalnie i stylowo porusza się w trendach z innej epoki, a to odejmuje uroku. Mało osób, jeśli jakiekolwiek, określiłabym jako brzydkie. Okropne ubrania, zły makijaż, jakieś pozostałości po cerze z lat nastoletnich typu trądzik, zęby, zaniedbana brakiem ćwiczeń figura. Bardzo wiele można w sobie zmienić, ale spora część osób zachowuje się jakby żyła w jakimś stuporze, i ma do wyboru albo zaakceptować że jest "brzydka" albo pokochać swoje niedoskonałości.

No i co z tego, ze poruszają się stylowo w innej epoce? Nie spelniają twoich wymagań estetycznych? Nikt nie istnieje po to, żeby cieszyć twoje oko.

[Misia452]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87870340]Ja zdecydowanie wolę owłosione męskie nogi, w ogóle owłosienie wszędzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jak dla mnie facet z wydepilowanymi nogami czy rękami jest zupełnie niemęski, brrr. Na klacie włosy są okej, ale jak ktoś ma tam zarost jak małpka to już mnie odrzuca. No ale nogi ogolone, nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87871785]
Nie martw się, gdybyś psuła komuś estetykę, to ktoś by ci w końcu kiedyś dał o tym znać.
To jest dokładnie to, o czym pisałam wyżej. Dla niektórych to kosmos, fajnie, gratuluje. Dla innych codziennosc. Współczuję ludziom naprawdę nieatrakcyjnym, ci to się muszą nasłuchac.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Prawda. Oj na pewno znaleźliby się tacy, którzy poczują się w obowiązku uświadomić Cię, ze zle wygladasz. Jeden z lepszych komentarzy miałam jak w listopadzie przyszłam do pracy bez makijażu. Dowiedziałam się, ze przecież Halloween było w zeszłym tygodniu.
Tak nawiasem mówiąc uważam, ze wyglądam ładnie bez makijażu. Najwyraźniej nie dla wszystkich.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jeżu, w jakich wy się środowiskach obracacie :O
Mnie nigdy nikt takimi uwagami nie raczył.

[edan84]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87872046]Jeżu, w jakich wy się środowiskach obracacie :O
Mnie nigdy nikt takimi uwagami nie raczył.[/QUOTE]Z tego co się orientuję - w zachodnich środowiskach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez edan84

Z tego co się orientuję - w zachodnich środowiskach

No nie cale zycie. Gimnazjum, liceum w malych miejscowosciach na wschodzie Polski. Studia bardziej na zachodzie. Dopiero teraz stolica jednego z panstw Europy.
Od przeroznych ludzi slyszalam rozne komentarze, od dzieciakow ze szkoly, ludzi ze studiow, ludzi z pracy, po ludzi poznanych w roznych miejscach (raczej wyksztalconych itp.)
O rodzinie juz nie wspomne, bo to oczywiste.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87872066]No nie cale zycie. Gimnazjum, liceum w malych miejscowosciach na wschodzie Polski. Studia bardziej na zachodzie. Dopiero teraz stolica jednego z panstw Europy.
Od przeroznych ludzi slyszalam rozne komentarze, od dzieciakow ze szkoly, ludzi ze studiow, ludzi z pracy, po ludzi poznanych w roznych miejscach (raczej wyksztalconych itp.)[/QUOTE]

I przejmowałaś się tym? Bo może w tym tkwi sedno.
Są tacy ludzie, którzy lubią celowo kogoś podburzać, denerwować go, robić mu przykrość. I dla nich Twoja reakcja jest wręcz rozrywką.

[sublips]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87872046]Jeżu, w jakich wy się środowiskach obracacie :O
Mnie nigdy nikt takimi uwagami nie raczył.[/QUOTE]

No ja pracuję w dosyć "kulturalnym" miejscu i słyszałam uwagi o włosach; z reguły słyszę pozytywne komentarze na temat wyglądu, co też mi do końca nie odpowiada, bo akurat według mnie praca to nie miejsce na takie komentarze.

Napisane przez Limonka2738

Możliwe. Ale nie za wygląd. Byłam nielubiana, ale bynajmniej nie za wygląd.

Nie kojarzę, żeby ktokolwiek naprawdę mi zwrócił na to uwagę po skończeniu wczesnej podstawówki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To może nie byłaś taka gruba i brzydka albo nigdzie nie wychodziłaś.
Jak pisałam w innym wątku, sama byłam świadkiem, jak za moją otyłą koleżanką chrumkali na ulicy. Wielokrotnie spotkała się z negatywnymi komentarzami, a wcale nie obracała się wokół patologii.

A i dodam, że nawet w zaskakującym miejscu można otrzymać komentarz; raz byłam z koleżanką na praktykach i dziecko jej powiedziało, że ma krzywe i żółte zęby. Co było zresztą prawdą.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87872069]I przejmowałaś się tym? Bo może w tym tkwi sedno.
Są tacy ludzie, którzy lubią celowo kogoś podburzać, denerwować go, robić mu przykrość. I dla nich Twoja reakcja jest wręcz rozrywką.[/QUOTE]

No troche sie przejmowalam. Ale nie dawalam tego po sobie poznac
A jakie sedno? Juz tlumaczylam, ze ktos, kto slyszy takie komentarze od dziecka i komu sie pokazuje z duza czestotliwoscia, ze jest gorszy, bo brzydszy, na pewno ma inna odpornosc psychiczna niz ktos, kto nigdy czegos takiego nie slyszal (akurat nie pisze tego o sobie). Zreszta, jak pisala Galavant, juz widze, jak te osoby postulujace nieprzejmowanie sie bylyby tak samo wyluzowane, gdyby nagle cos je oszpecilo. Poki ktos uwaza, ze wyglada dobrze i otoczenie to w miare potwierdza, to latwo byc wyluzowanym.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Chodziło mi o to, że sedno tkwi w tym, że to ci ludzie mają problem, a nie Ty.
Ale ok, masz inne podejście, rozumiem.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87872088]Chodziło mi o to, że sedno tkwi w tym, że to ci ludzie mają problem, a nie Ty.
Ale ok, masz inne podejście, rozumiem.[/QUOTE]

Ale mnie tez sie te wytykane mi cechy nie podobaly/nie podobaja, wiec ja tez mam problem.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87872090]Ale mnie tez sie te wytykane mi cechy nie podobaly/nie podobaja, wiec ja tez mam problem.[/QUOTE]

OK, ale ja nie rozumiem komentarzy, że masz nieładne włosy czy nie masz fryzury. Chyba, że pytasz kogoś o szczerą opinię.
Ale tak bez powodu? No nie.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87872097]OK, ale ja nie rozumiem komentarzy, że masz nieładne włosy czy nie masz fryzury. Chyba, że pytasz kogoś o szczerą opinię.
Ale tak bez powodu? No nie.[/QUOTE]

Myslisz, ze ja rozumiem? No ni hu hu

[sublips]

No ja naprawdę zazdroszczę osobom, które żyją w świecie, gdzie:
- nikt nie zwraca uwagi na ich wygląd,
- nie robi im komentarzy,
- są odbierane przez otoczenie na podstawie swojego głębokiego wnętrza.

Dla mnie to jakaś utopia. Gdzie nie pracowałam, nie uczyłam się, wygląd był istotny. Od kiedy jestem ładna, nie przeszkadza mi to, ale jak byłam brzydsza - trądzik i te sprawy - było to naprawdę przykre.

A w tym wątku jest to traktowane jako problem psychiczny, bo ktoś się przejmuje, że ktoś wytknie mu jej/ jego najgorszy kompleks w twarz. Jakby nam nie zależało na tym, co myślą inni, to nie byłoby różnicy w tym, jak prezentujemy się w domu, a jak na zewnątrz.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sublips

No ja naprawdę zazdroszczę osobom, które żyją w świecie, gdzie:
- nikt nie zwraca uwagi na ich wygląd,
- nie robi im komentarzy,
- są odbierane przez otoczenie na podstawie swojego głębokiego wnętrza.

Dla mnie to jakaś utopia. Gdzie nie pracowałam, nie uczyłam się, wygląd był istotny. Od kiedy jestem ładna, nie przeszkadza mi to, ale jak byłam brzydsza - trądzik i te sprawy - było to naprawdę przykre.

Jestesmy oceniani po wygladzie i sami tez oceniamy, nawet podswiadomie. Jest ciekawe badanie wykazujace, ze juz niemowleta dluzej zatrzymuja wzrok na osobach mieszczacych sie w kanonach piekna, a na te nieatrakcyjne patrza krocej.

Napisane przez sublips

Jakby nam nie zależało na tym, co myślą inni, to nie byłoby różnicy w tym, jak prezentujemy się w domu, a jak na zewnątrz.

Albo kazdemu byloby wszystko jedno, czy ma np. wielki tradzik, spore przebarwienie na twarzy czy pieprzyk, krzywy nos, pierwsze lepsze ubrania. A jednak ludzie dbaja, zeby tych mankamentow bylo jak najmniej. Jesli ktos zostaje oszpecony np. w wypadku, to normalne jest, ze robi sie wszystko, by wrocic do poprzedniego wygladu. Jakos nikt nie macha na to reka, tylko jest to najczesciej tragedia i wszyscy wspolczuja.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja nie napisałam, że to jest problem psychiczny osób, które się tym przejmują.
Napisałam, że coś jest nie tak z osobami, które wprost i bez powodu w taki przykry sposób kogoś komentują.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87872112]Ja nie napisałam, że to jest problem psychiczny osób, które się tym przejmują.
Napisałam, że coś jest nie tak z osobami, które wprost i bez powodu w taki przykry sposób kogoś komentują.[/QUOTE]
A jednak za czesto sie to zdarza, zeby az z tyloma osobami bylo cos nie tak. Widocznie duzo ludzi lubi czasem komus dowalic, zeby samemu poczuc sie lepiej. Taka niefajna ludzka wlasciwosc

[Ava_]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87872069]I przejmowałaś się tym? Bo może w tym tkwi sedno.
Są tacy ludzie, którzy lubią celowo kogoś podburzać, denerwować go, robić mu przykrość. I dla nich Twoja reakcja jest wręcz rozrywką.[/QUOTE]
Mysle, ze to nie jest glowny motor takich komentarzy. Malo znam rzeczywiście zlosliwych osób. Juz prędzej koncept make-up no make-up, gdzie zwłaszcza faceci mylą naturalny makijaż typu korektory, podkład i pudry z brakiem makijażu. Potem zobaczą cienie pod oczami, przebarwienia na twarzy itd. to rzeczywiście myślą, ze dziewczyna jest chora albo balowala ostro przez 3 noce. I wtedy pytanie czy wszystko okej nie jest podszyte zlosliwoscia.

[Trzepotka]

Treść usunięta