Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-02-12, 19:03   #61
Sam To Nazwij
Rozeznanie
 
Avatar Sam To Nazwij
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 824
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez kasiabasia23 Pokaż wiadomość
Do małżeństwa nikt nas nie zmuszał, sami chcieliśmy i to był błąd. Dziękuje wam za wszystkie opinie. Czuje się okropnie po przeczytaniu ich, tym bardziej, że zdaję sobie sprawę, że moje zachowanie w stosunku do niego jest okropne.

Ciągle wypominam mu to, że to ja wszystko robię w domu a on mi nie pomaga, że jest sępem i mi na wszystko żydzi, że nie może mi niczego zapewnić ( w sensie materialnym i niematerialnym ). Być może powinnam zacząć od zmiany swojego zachowania? W końcu nie zawsze było tak w naszym związku.

Czasami budzi we mnie taką agresję, że jest to niepojęte. On nienawidzi kiedy ja sie na nim "wieszam" co chwile ale to jest silniejsze ode mnie. Nie wiem jak inaczej zwrócić na niego swoja uwagę.

Z reguły jestem zdania, że nigdy nic nie jest winą tylko jednej strony. Być może powinnam popracować bardziej nad sobą?

Dzisiaj zapytałam go, dlaczego nie chce uprawiać ze mną seksu, czy może dlatego, że jestem nieatrakcyjna dla niego ? Odpowiedział, że to jeden z powodów, i ze kiedy ktoś ciagle Ci truje ze to zle i tamto zle i ze ja jestem nonstop niezadowolona to mu sie nie chce. Poza tym chodzę do 11 w szlafroku (lubie jak mam wolne...), bez makijażu a jak rano wstaje to jestem rozczochrana i mam nieświeży oddech (jak kazdy ?!) ...
straszne to jest.A on ma świeży oddech jak wstaje?

Mnie ten wątek przeraził,serio.Rozłożył mnie na łopatki.

Ja bym koło takiego faceta nawet stanąć nie chciała.I nie autorko,moim zdaniem zbyt wiele samej sobie zarzucasz,do siebie masz pretensję,a on to co?Obraża Cię,nie szanuję,przeszkadza mu Twoja waga,seksu nie chce z Tobą uprawiać,chowasz przed nim swoje zakupy za swoje zarobione pieniądze:confu sed:tyrasz w domu za was dwoje plus walisz godziny w pracy I Ty to jeszcze chcesz naprawiać.Po co???
Sam To Nazwij jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 19:03   #62
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez kasiabasia23 Pokaż wiadomość
Bylam wkurzona i go 'zwyzywalam' od sepow itd. Narazie sie nie zapisalam, bo nie mam czasu na to i tak, ale od polowy lutego ide.

Jako nastolatka duzo tanczylam i gralam w siatkowke, wiec to sie przyczynilo do mojego dobrego wygladu. Niestety mam sklonnosci do tycia, a z wiekiem w zwiazku z raczej siedzacym trybem zycia i brakiem sportu wszystko sie odklada. Ale nie mam zamiaru tego zostawic bo sama czuje sie nieatrakcyjnie z tym, bez wzgledu na to co on mowi.
Niepotrzebnie go zwyzywałaś od sępów. Przecież wolno mu mieć inną opinię na temat wydawania pieniędzy. Opinię, której nie masz żadnego obowiązku podzielać.
Cytat:
Po slubie .
No to przedtem go po prostu nie znałaś i to działało także w drugą stronę. Popełniłaś jeden z moim zdaniem podstawowych błędów w związku, a nawet dwa:
- wzięłaś ślub z pierwszym poważnym partnerem
- nie mieszkałaś z nim przed ślubem
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 19:04   #63
kasiabasia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 79
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez moniaszelki Pokaż wiadomość
cześć

wydaje mi się że twój mąż wyniósł taki sposób bycia z domu rodzinnego. pochodził z takiej a nie innej rodziny, jednak te ok. 20 lat żyje się w takiej atmosferze - oszczędzania, "braku" potrzeb innych niż coś do zjedzenia i dachu nad głową. według mnie to już idzie w psychikę i sposób zachowania właśnie, co z tego, że teraz dobrze zarabia skoro ma zakodowane w głowie przez lata że trzeba zaciskać pasa, nie wydawać na głupoty.

jego niewdzięczność bardzo nie na miejscu.
Na pewno ma to spory wplyw. Zawsze powtarzalam, ze lepiej oszczedny niz rozrzutny co by kredytow nabral. Ale myslalam, ze jak nasza sytuacja finansowa bedzie juz w porzadku to bedzie inaczej, ale nie jest.
kasiabasia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 19:04   #64
Salldin
Raczkowanie
 
Avatar Salldin
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 182
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez kasiabasia23 Pokaż wiadomość
Wie, ze problem sam sie nie rozwiaze. Zastanawiam sie tylko, czy rozstanie to jest ostateczne wyjscie. Sprobuje jeszcze tydzien 'wytrwac' zmieniajac swoje podejscie i nie marudzac. Zobacze, czy cos sie zmieni. Jesli nie, wyprowadze sie .
Musialabys :
-nie marudzic
-zamknac oczy (najlepiej w ogole ich nie otwierac) i nie widziec zachowania meza
-schudnac
-nie wychodzic z domu,nie spotykac sie ze znajomymi
-nie wydawac pieniedzy
-czekac z rana na pana zrobiona na boginie
-lepiej gotowac
-itd.
Dasz rade?
Powodzenia!
Salldin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 19:05   #65
kasiabasia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 79
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;55617856]Niepotrzebnie go zwyzywałaś od sępów. Przecież wolno mu mieć inną opinię na temat wydawania pieniędzy. Opinię, której nie masz żadnego obowiązku podzielać.
No to przedtem go po prostu nie znałaś i to działało także w drugą stronę. Popełniłaś jeden z moim zdaniem podstawowych błędów w związku, a nawet dwa:
- wzięłaś ślub z pierwszym poważnym partnerem
- nie mieszkałaś z nim przed ślubem[/QUOTE]

Pomylilam sie, przed slubem razem mieszkalismy, po subie to do mnie dotarlo .
kasiabasia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 19:07   #66
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez kasiabasia23 Pokaż wiadomość
Niemarudzenia i niedopierdalania ... -.-
Zgaduję, że to jego tekst. Tak na serio, to spróbuj się dostosować. Nie marudź, nie dop*erdalaj, rób swoje, bądź sobą w szlafroku i bez makijażu, nie pytaj go o zdanie, wydawaj kasę jak chcesz, nie obsługuj jaśnie pana, gotuj tylko dla siebie. Sądzę, że problem szybko się rozwiąże.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 19:08   #67
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

autorko nie wiem czy znasz język angielski, jesli tak zajrzyj do załącznika. Sprawdź czy twój mąż posiada cechy tam wyszczególnione. Im więcej się zgadza, tym gorzej.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg the_dominator.jpg (88,1 KB, 127 załadowań)
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-02-12, 19:09   #68
Salldin
Raczkowanie
 
Avatar Salldin
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 182
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;55618071]Zgaduję, że to jego tekst. Tak na serio, to spróbuj się dostosować. Nie marudź, nie dop*erdalaj, rób swoje, bądź sobą w szlafroku i bez makijażu, nie pytaj go o zdanie, wydawaj kasę jak chcesz, nie obsługuj jaśnie pana, gotuj tylko dla siebie. Sądzę, że problem szybko się rozwiąże.[/QUOTE]
Bedzie rozwod.
Salldin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 19:11   #69
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;55618071]Zgaduję, że to jego tekst. Tak na serio, to spróbuj się dostosować. Nie marudź, nie dop*erdalaj, rób swoje, bądź sobą w szlafroku i bez makijażu, nie pytaj go o zdanie, wydawaj kasę jak chcesz, nie obsługuj jaśnie pana, gotuj tylko dla siebie. Sądzę, że problem szybko się rozwiąże.[/QUOTE]

Koles dostanie białej goraczki, tj. pokaże swoje prawdziwe oblicze.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 19:12   #70
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Salldin Pokaż wiadomość
Bedzie rozwod.
Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Koles dostanie białej goraczki, tj. pokaże swoje prawdziwe oblicze.
To właśnie rozumiem przez rozwiązanie problemu
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 19:20   #71
kasiabasia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 79
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;55618366]To właśnie rozumiem przez rozwiązanie problemu [/QUOTE]

Tak zrobie. Popracuje tez nad soba. Zanim odejde, chce wiedziec ze dalam z siebie wszystko . Jesli po tygodniu bede czula sie jeszcze gorzej odejde, dla swojego zdrowia psychicznego. Wiem, ze nie jestem sama, bo mam kochajaca rodzine i przyjaciol, wiec teoretycznie nie mam sie czego bac, bo uczucie samotnosci w zwiazku jest mi dobrze znane. Samotnosc bez zwiazku jest o wiele bardziej naturalna .
kasiabasia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-12, 19:55   #72
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Zeby z takim kolesiem siedziała typowa kura domowa z potomstwem, to jeszcze bym jakoś zrozumiała, ze nie ma pola manewru, ale po co tak sie meczy dobrze zarabiająca dziewczyna, to za cholerę nie rozumiem...
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 20:27   #73
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

kasiabasia, przestań czuć się winną. do takiego problemu trzeba dwojga. ja nie mówię, że wszystko robisz idealnie, bo teraz to już jest błędne koło. ja bym zrobiła tak, jak powiedziały dziewczyny: rób swoje. nie tylko nie marudź, ale i mu nie gotuj, chodź, gdzie chcesz, kupuj, co chcesz i nie chowaj po kątach, bądź sobą. pod koniec tygodnia testowego możesz jeszcze zaproponować psychoterapię małżeńską. to jedyna droga alternatywna wobec rozwodu.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 20:47   #74
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Jak dla mnie może i za wcześnie na odejście, bo może to kryzys który da się pokonać.
Moim zdaniem takim facetom należy pokazać, że się ma charakter. Nie tańcz wokół niego. Przykladowo. Jakby mi tak gość parę razy rzucił że nie muszę gotować i ma to w de to bym wprost powiedziała, że pozamiatane, kuchnia to jego działka, bo nie będę starać się dla kogoś komu tak bardzo na tym nie zależy.
Nie dość, że czas tracić, to jeszcze zero doceniania. No na pewno koniec balu panno lalu. Witajcie kanapki. Sytuację masz o tyle idealną, że jecie różne rzeczy, tym bardziej powinien Cię motywować abyś gotowała podwójne obiady.
I nie dałabym się omamić slodkimi gadkami jakby usiłował mnie ładować pod włos że jak to niby super gotuję, po buncie na pokładzie.


2. Jak dla mnie należy usiąść i powiedzieć facetowi, czego nie będziesz akceptować.
a) odpieprz się mężu od moich finansów. Jestem dorosła mam swój rozum i wydaję, jak chcę. Nie wydaję jak idiotka i nie spłukuję się do ostatniego grosza więc sorry nie rob ze mnie zakupoholiczki.
Nic głupszego jak ukrywać zakupy. Porażka małżeńska nr 1.
b) ćwicz w domu, proszę bardzo. Ja zapisuję się na tance i siatkówkę. Tak, kupuję karnet na siłownię. Nie jęcz bo nie mogę tego słuchać.
c) oczywiście, że idę do koleżanki. Nie ma opcji że zamykasz mnie w domu. Tak niech mnie macają. Przynajmniej oni bo ty się nie kwapisz.
d) oczywiście, że skonczyłabym z pretensjami. Dokonałabym podsumowania co mi przeszkadza, co ogarniam sama, co olewam. I przestała mu truć jeśli 7 godzin wynosi śmieci. Oczywiście po paru miesiącach (tygodniach, ale powiedzmy, że trenujmy cierpliwość ) lenistwa i zaniedbań można oszaleć ale to problem na później.
e) poniżanie przy rodzinie czy znajomych? wtf? mialby o to jazdy nieziemskie. Zapytałabym czy życzy sobie abym ja też zaczęła go gnoić przy kim się da. Możs chciałby abym rozpowiedziała jego kumplom że mu nie staje ??
f) odczekałabym trochę czasu by się przekonać jakie rezultaty przynoszą powyższe , wzięłabym się za siebie by czuć się atrakcyjna, tak dla siebie i innych facetów; i wzięła się za słaby seks.

Ogólnie jak dla mnie musisz być twarda, mieć jaja, nie dać się wepchnąć pod kapeć. Niestety, skaczesz wokół niego a im bardziej wchodzi się drugiej stronie do dupy bez mydła tym bardziej ją taki czopek uwiera i kombinuje jak się go pozbyć.
Powiedziałabym wprost czego ja oczekuję od życia. Albo naprawimy związek oboje albo się rozstajemy.
Dobrze, że jesteś nieszczęsliwa, bo za jakiś czas obudzi się w Tobie agresja i niechęć, a to da Ci kopa, by odejść. Nie myśl kategoriami bycia z gościem za wszelką cenę. I tego się trzymaj.
Nic na siłę.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

I międlenie tysiąc razy tego samego to beznadzieja.
Wyznaczasz cele, dajesz czas, np. parę miesięcy, i sprawdzasz, jak idzie ich realizacja.
Mówienie facetowi 15 tyś razy że ma się zmienić to mega przegrana sprawa. Albo się bierze za siebie albo nie i cześć jak czapka.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2016-02-12 o 20:45
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 20:49   #75
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Takie pytanie..
38 rozmiar to jakiś duży rozmiar?
Mam 161 cm wzrostu, waże 55 kg, noszę 38 rozmiar spodni.
Czy to oznacza,że jestem gruba?

Ojej, też mam nieświeży oddech jak wstaję :O
i OJEJKU każdy ma nieświeży oddech z rana!
Powinniśmy przed wstaniem z łożka i chuchnieciem, zażywać tiktaki " bo nam jedzie" z paszczy.

Ojej, chodzisz w szlafroku do 11 jak masz dzień wolny..
Co TY mówisz?! Jak tak możesz?!
Jak mam wolne CAŁY DZIEŃ CHODZĘ W DRESIE. O cholipka, ten dres jest szary i kurde, nie ma koronki
Boże, powinnam się samobiczować, że PO WŁASNYM DOMU CHODZĘ W TYM CZYM MI WYGODNIE!

Ojej, robisz obiadki, pierzesz i prasujesz, ale i tak NIC nie umiesz i gotujesz niesmaczne rzeczy ?
Ojejku, to niech se sam zacznie gotować!
i prać!
i prasować!


ojej, ktoś by mógł cię obmacać na imprezie?
ojej, jakieś to przykre!
Skoro by mógł to czemu nie pójdzie z Tobą?


Twój maż jest burakiem.
Nie wiem skąd żeś Ty go wzięła, ale zwróć go tam skąd przybył
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 20:50   #76
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Oczywiście potraktowałam temat jednostronnie bo nie wiem, jakie Ty masz wady.

Dla przykładu.
Kupowanie sobie czasem tylko dla przyjemności jakichś rzeczy gdy się nie przymiera głodem i tego nie odczuwa, że czasem coś kupisz ;
to że przytyłaś ''aż'' o 1 rozmiar z 36 na 38;
to że chcesz się spotkać z koleżanką;
to żadne wady.

Trucie nad głową to poważna sprawa i nikt nie ma ochoty wysłuchiwać wiecznego łajania.
Ten szlafrok też bym zmieniła umyła zęby rano ; ) i się uczesała ; ) bo zgadzam się, że facet jak ma młodą żonę to chce by była ładna a moim zdaniem fajnie jest wlasnemu facetowi sprawiać przyjemność w takiej dziedzinie.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2016-02-12 o 20:51
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 21:32   #77
krolowazimy
Wtajemniczenie
 
Avatar krolowazimy
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 418
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Autorka
Chciałam iść ze znajomą na imprezę bo dostała nową pracę i mnie zaprosiła na babski wieczór, ale powiedział mi, że nie ma mowy, bo inni kolesie będą mnie obmacywać i zagadywać a mi tak łatwo zaimponować (?!)
Zara zara
Przecież jesteś gruba i nieatrakcyjna! To niby jakim cudem mogłabyś się spodobać innemu mężczyźnie?

Moim zdaniem Twój mąż ma bliżej niezidentyfikowany ból tyłka, dlatego czepia się wszystkiego. Chyba trzeba zrobić tak, jak dziewczyny radzą, pogadać z nim, spróbować coś zmienić ale na zasadzie win-win. Wydajesz mniej na ciuszki, ale idziesz na siłownię. Nie kupujesz super drogich kosmetyków, ale wchodzisz z koleżankami na drinka. Gotujesz pod warunkiem że on sprząta.
krolowazimy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 21:40   #78
Ingel
Rozeznanie
 
Avatar Ingel
 
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: z pieknego kraju
Wiadomości: 758
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez kasiabasia23 Pokaż wiadomość
Tak zrobie. Popracuje tez nad soba. Zanim odejde, chce wiedziec ze dalam z siebie wszystko . Jesli po tygodniu bede czula sie jeszcze gorzej odejde, dla swojego zdrowia psychicznego. Wiem, ze nie jestem sama, bo mam kochajaca rodzine i przyjaciol, wiec teoretycznie nie mam sie czego bac, bo uczucie samotnosci w zwiazku jest mi dobrze znane. Samotnosc bez zwiazku jest o wiele bardziej naturalna .
ale co jeszcze chcesz zrobic?
co do drugiego zddania - czytajac Twoje posty niestety ciezko uwierzyc, ze odejdziesz.
Ingel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 21:43   #79
Salldin
Raczkowanie
 
Avatar Salldin
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 182
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Ingel Pokaż wiadomość
ale co jeszcze chcesz zrobic?
co do drugiego zddania - czytajac Twoje posty niestety ciezko uwierzyc, ze odejdziesz.
Nie odejdzie.
Jak juz chowa po szafach zakupy to sama sie tam predzej schowa niz odejdzie.

wiem, wiem, pisalam, ze nie bede sie juz udzielac w tym watku, ale wytrzymac nie moge jak to czytam
Salldin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-02-12, 21:56   #80
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Wasza obecność was wzajemnie unieszczęśliwia, pewnie nie byłby takim bucem, gdyby mógł na ciebie patrzeć i nie miał cię dość. Nie jesteście dla siebie stworzeni i łatwiej wam będzie osobno. Szkoda, że żadne z was nie ma odwagi, żeby to przyznać.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 22:16   #81
kasiabasia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 79
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Jak dla mnie może i za wcześnie na odejście, bo może to kryzys który da się pokonać.
Moim zdaniem takim facetom należy pokazać, że się ma charakter. Nie tańcz wokół niego. Przykladowo. Jakby mi tak gość parę razy rzucił że nie muszę gotować i ma to w de to bym wprost powiedziała, że pozamiatane, kuchnia to jego działka, bo nie będę starać się dla kogoś komu tak bardzo na tym nie zależy.
Nie dość, że czas tracić, to jeszcze zero doceniania. No na pewno koniec balu panno lalu. Witajcie kanapki. Sytuację masz o tyle idealną, że jecie różne rzeczy, tym bardziej powinien Cię motywować abyś gotowała podwójne obiady.
I nie dałabym się omamić slodkimi gadkami jakby usiłował mnie ładować pod włos że jak to niby super gotuję, po buncie na pokładzie.


2. Jak dla mnie należy usiąść i powiedzieć facetowi, czego nie będziesz akceptować.
a) odpieprz się mężu od moich finansów. Jestem dorosła mam swój rozum i wydaję, jak chcę. Nie wydaję jak idiotka i nie spłukuję się do ostatniego grosza więc sorry nie rob ze mnie zakupoholiczki.
Nic głupszego jak ukrywać zakupy. Porażka małżeńska nr 1.
b) ćwicz w domu, proszę bardzo. Ja zapisuję się na tance i siatkówkę. Tak, kupuję karnet na siłownię. Nie jęcz bo nie mogę tego słuchać.
c) oczywiście, że idę do koleżanki. Nie ma opcji że zamykasz mnie w domu. Tak niech mnie macają. Przynajmniej oni bo ty się nie kwapisz.
d) oczywiście, że skonczyłabym z pretensjami. Dokonałabym podsumowania co mi przeszkadza, co ogarniam sama, co olewam. I przestała mu truć jeśli 7 godzin wynosi śmieci. Oczywiście po paru miesiącach (tygodniach, ale powiedzmy, że trenujmy cierpliwość ) lenistwa i zaniedbań można oszaleć ale to problem na później.
e) poniżanie przy rodzinie czy znajomych? wtf? mialby o to jazdy nieziemskie. Zapytałabym czy życzy sobie abym ja też zaczęła go gnoić przy kim się da. Możs chciałby abym rozpowiedziała jego kumplom że mu nie staje ??
f) odczekałabym trochę czasu by się przekonać jakie rezultaty przynoszą powyższe , wzięłabym się za siebie by czuć się atrakcyjna, tak dla siebie i innych facetów; i wzięła się za słaby seks.

Ogólnie jak dla mnie musisz być twarda, mieć jaja, nie dać się wepchnąć pod kapeć. Niestety, skaczesz wokół niego a im bardziej wchodzi się drugiej stronie do dupy bez mydła tym bardziej ją taki czopek uwiera i kombinuje jak się go pozbyć.
Powiedziałabym wprost czego ja oczekuję od życia. Albo naprawimy związek oboje albo się rozstajemy.
Dobrze, że jesteś nieszczęsliwa, bo za jakiś czas obudzi się w Tobie agresja i niechęć, a to da Ci kopa, by odejść. Nie myśl kategoriami bycia z gościem za wszelką cenę. I tego się trzymaj.
Nic na siłę.

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

I międlenie tysiąc razy tego samego to beznadzieja.
Wyznaczasz cele, dajesz czas, np. parę miesięcy, i sprawdzasz, jak idzie ich realizacja.
Mówienie facetowi 15 tyś razy że ma się zmienić to mega przegrana sprawa. Albo się bierze za siebie albo nie i cześć jak czapka.
Potrzebowalam twoich komentarzy ! Dziekuje !

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Salldin Pokaż wiadomość
Nie odejdzie.
Jak juz chowa po szafach zakupy to sama sie tam predzej schowa niz odejdzie.

wiem, wiem, pisalam, ze nie bede sie juz udzielac w tym watku, ale wytrzymac nie moge jak to czytam
Dziekuje za wredny komentarz. Mam nadzieje, ze Twoje zycie jest idealne. Pozdrawiam .

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Cytat:
Napisane przez Ingel Pokaż wiadomość
ale co jeszcze chcesz zrobic?
co do drugiego zddania - czytajac Twoje posty niestety ciezko uwierzyc, ze odejdziesz.
Nie rowniez ciezko uwierzyc, ze odejde. Chce przede wszystkim przestac jeczec i dowalac mu. Moze to go poniekad uszczesliwi i bezie lepszy dla mnie - tego nie wiem, bo od kiedy pamietam zawsze jecze a to chyba dosyc demotywuje.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Wasza obecność was wzajemnie unieszczęśliwia, pewnie nie byłby takim bucem, gdyby mógł na ciebie patrzeć i nie miał cię dość. Nie jesteście dla siebie stworzeni i łatwiej wam będzie osobno. Szkoda, że żadne z was nie ma odwagi, żeby to przyznać.
Masz racje, nie moze na mnie patrzec, dlatego chce TO zmienic. Kiedys mnie za cos pokochal i robil dla mnie wszystko, trzeba sprobowac zeby znowu tak bylo, a jesli nie to zostaje mi nieszczesliwe zycie z nim, ale szczesliwsze (?) bez niego.

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:14 ----------

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Zeby z takim kolesiem siedziała typowa kura domowa z potomstwem, to jeszcze bym jakoś zrozumiała, ze nie ma pola manewru, ale po co tak sie meczy dobrze zarabiająca dziewczyna, to za cholerę nie rozumiem...
Napisalam, ze zarabiam dobrze jak na nieatatowa kobiete - studia uniemozliwiaja mi podjecie pracy na etat. Nie znaczy to jednak, ze sama, bez dzielenia kosztow moglabym sie super utrzymac.
kasiabasia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 22:19   #82
Djuno
Regulator reniferów
 
Avatar Djuno
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez kasiabasia23 Pokaż wiadomość
Masz racje, nie moze na mnie patrzec, dlatego chce TO zmienic. Kiedys mnie za cos pokochal i robil dla mnie wszystko, trzeba sprobowac zeby znowu tak bylo, a jesli nie to zostaje mi nieszczesliwe zycie z nim, ale szczesliwsze (?) bez niego.
Rozumiem, że chcesz jeszcze spróbować, więc odwołam się tylko do pytajnika.
Jeśli wasze małżeństwo nie zmieni się, tylko będzie dążyć w obecnym kierunku, to życie bez twojego męża będzie na pewno szczęśliwsze.
Powodzenia.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.
Djuno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 22:20   #83
kasiabasia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 79
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Djuno Pokaż wiadomość
Rozumiem, że chcesz jeszcze spróbować, więc odwołam się tylko do pytajnika.
Jeśli wasze małżeństwo nie zmieni się, tylko będzie dążyć w obecnym kierunku, to życie bez twojego męża będzie na pewno szczęśliwsze.
Powodzenia.
Zdaje sobie z tego sprawe. Dziekuje Ci bardzo i pozdrawiam cieplo
kasiabasia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 22:29   #84
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Masz racje, nie moze na mnie patrzec, dlatego chce TO zmienic. Kiedys mnie za cos pokochal i robil dla mnie wszystko, trzeba sprobowac zeby znowu tak bylo, a jesli nie to zostaje mi nieszczesliwe zycie z nim, ale szczesliwsze (?) bez niego.
Tylko właśnie musisz przestać się starać być ''jeszcze bardziej''.
To jest typowe zagłaskiwanie kota na śmierć. Ludzie często nie doceniają tego, co łatwo otrzymują.
On Ci mówi, że nie musisz gotować, a Ty gotujesz osobne obiady.
On Ci mówi, że jesteś zaniedbana, a sam chodzi jak fleja. Fajnie, że dba o sylwetkę ale ciuchy też są ważne.
Nie jesteś też jego corką aby on wydzielał Ci kieszonkowe na kosmetyki a najlepiej to na włosy odżywcze jajko za 50-70 groszy.
Itp. Ogólnie bez jaj.
Powodzenia, odejść zdążysz. Spróbuj naprawić małżeństwo. Nie uda się, to wtedy się rozstaniecie. Tylko nie rób sobie tej krzywdy i nie pozwalaj, aby patologia ciągnęła się latami.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 22:34   #85
kasiabasia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 79
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Tylko właśnie musisz przestać się starać być ''jeszcze bardziej''.
To jest typowe zagłaskiwanie kota na śmierć. Ludzie często nie doceniają tego, co łatwo otrzymują.
On Ci mówi, że nie musisz gotować, a Ty gotujesz osobne obiady.
On Ci mówi, że jesteś zaniedbana, a sam chodzi jak fleja. Fajnie, że dba o sylwetkę ale ciuchy też są ważne.
Nie jesteś też jego corką aby on wydzielał Ci kieszonkowe na kosmetyki a najlepiej to na włosy odżywcze jajko za 50-70 groszy.
Itp. Ogólnie bez jaj.
Powodzenia, odejść zdążysz. Spróbuj naprawić małżeństwo. Nie uda się, to wtedy się rozstaniecie. Tylko nie rób sobie tej krzywdy i nie pozwalaj, aby patologia ciągnęła się latami.
Wiem, nie mam zamiaru wchodzic mu w dupe, po prostu mysle, ze jest czas zaczac zachowywac sie tak, jak sie chce byc traktowanym. Chodzi mi glownie o marudzenie, narzekanie, dowalanie mu itd, bo sama sie z tym zle czuje. Chce zachowywac sie tak zeby czuc sie sama dobrze ze soba po prostu, bycie beznadziejna partnerka w tym nie pomaga, absrahujac juz od tego jak on sie zachowuje.
kasiabasia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 22:43   #86
Dziubka
Raczkowanie
 
Avatar Dziubka
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 308
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Jeśli chodzi o marudzenie, miałam tak samo. Ja byłam bardzo często niezadowolona i narzekałam, ale autentycznie tak jak Ty miałam ku temu powody. On z kolei twierdził, że moja skwaszona mina go zniechęca do czegokolwiek, tylko wiesz co to jest takie błędne koło bo nawet kiedy na jakiś czas przestałam narzekać to on wcale nie dawał mi żadnych powodów do tego, żeby go chwalić i w pewnym momencie nagromadzało się tyle frustracji, że znowu wybuchałam ze swoim żalem i pretensjami. Wniosek z tego jest prosty, że zmiany muszą się zacząć nie od osoby marudzącej tylko tej, która to narzekanie powoduje. Pozdrawiam i powodzenia życzę
Dziubka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 22:49   #87
Salldin
Raczkowanie
 
Avatar Salldin
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 182
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez kasiabasia23 Pokaż wiadomość
Dziekuje za wredny komentarz. Mam nadzieje, ze Twoje zycie jest idealne. Pozdrawiam .
Wiesz skad taki komentarz? Bo nie dasz sobie przemowic, ze to, co robi Twoj maz nie jest normalne. Krytykuje Cie, kontroluje, nie docenia, zabrania i wiele wiecej mozna wymieniac...
A Ty szukasz duzej winy w sobie. Dobrze, ze chcesz spojrzec krytycznym okiem na siebie, ale Ty ewidentnie szukasz winy w sobie.
To TY chcesz sie zmienic dla niego. Myslisz, ze jak wprowadzic te zmiany to cos sie zmieni? Nie sadze. Czlowieka z pewnymi przyzwyczajeniami nie zmienisz. Przykre jest to, ze musisz ukrywac pewne rzeczy (np. zakupy), ze jeste poniekad ubezwlasnowolniona do wydawania wlasnych pieniedzy, ze nie mozesz wyjsc z kolezanka bo maz zrobi Tobie jazde. Bedziesz musiala do konca trwania zwiazku ukrywac swoje zakupy a na koncu siebie bo nie podobasz mu sie o rozmiar wieksza (o zgrozo) i nie mozesz wyjsc bo ktos na Ciebie poleci - czyli co, schowac sie do szafy nie wychodzic z domu. W zwiazku masz prawo do zycia a nie do ograniczania. A to, ze marudzisz jest przeciez czyms spowodowane. Czym? A no jego zachowaniem wlasnie.
Sama napisalas w tytule, ze nie jestes szczesliwa w malzenstwie.
Jezeli cos chcesz zmienic to nie siebie a relacje w malzenstwie albo zamien meza na zycie singielki.
Z doswiadczenia wiem, ze jezeli cos sie wynioslo z domu i ma sie to we krwi ( a Twoj maz po tym co tutaj wyczytalam tak ma) to za chiny ludowe tego nie zmienisz.

Nie, moje zycie nie jest idealne, ale jezeli cos mi nie pasuje to to zmieniam, jezeli mam problem to radze sie innych tak, jak Ty tutaj. Jednak w pewnych sytuacjach trzeba po prostu dzialac a nie byc biernym i tylko biadolic jak mi jest zle, stac w miejscu a na koncu stwierdzic, ze to moja wina.

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiabasia23 Pokaż wiadomość
Wiem, nie mam zamiaru wchodzic mu w dupe, po prostu mysle, ze jest czas zaczac zachowywac sie tak, jak sie chce byc traktowanym. Chodzi mi glownie o marudzenie, narzekanie, dowalanie mu itd, bo sama sie z tym zle czuje. Chce zachowywac sie tak zeby czuc sie sama dobrze ze soba po prostu, bycie beznadziejna partnerka w tym nie pomaga, absrahujac juz od tego jak on sie zachowuje.
Ale nie robisz tego bez powodu, prawda?
Salldin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 22:49   #88
kasiabasia23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 79
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Dziubka Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o marudzenie, miałam tak samo. Ja byłam bardzo często niezadowolona i narzekałam, ale autentycznie tak jak Ty miałam ku temu powody. On z kolei twierdził, że moja skwaszona mina go zniechęca do czegokolwiek, tylko wiesz co to jest takie błędne koło bo nawet kiedy na jakiś czas przestałam narzekać to on wcale nie dawał mi żadnych powodów do tego, żeby go chwalić i w pewnym momencie nagromadzało się tyle frustracji, że znowu wybuchałam ze swoim żalem i pretensjami. Wniosek z tego jest prosty, że zmiany muszą się zacząć nie od osoby marudzącej tylko tej, która to narzekanie powoduje. Pozdrawiam i powodzenia życzę
Masz w duzym stopniu racje, tylko ja to juz zauwazylam w moich innych relacjach (przyjacielsko damsko-damskich), ze ludzie ciagle narzekajacy to wampiry energetyczne i odbieraja calkowita chec do dzialania. A ja od kiedy pamietam (no, oprocz poczatkow zwiazku kiedy wszystko jest cudownie) zawsze narzekalam. To samo w relacjach rodzinnych, tez ciagle narzekanie na mojej strony. Dlatego chce sie przekonac czy to cos zmieni.
kasiabasia23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 22:52   #89
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez kasiabasia23 Pokaż wiadomość
Masz w duzym stopniu racje, tylko ja to juz zauwazylam w moich innych relacjach (przyjacielsko damsko-damskich), ze ludzie ciagle narzekajacy to wampiry energetyczne i odbieraja calkowita chec do dzialania. A ja od kiedy pamietam (no, oprocz poczatkow zwiazku kiedy wszystko jest cudownie) zawsze narzekalam. To samo w relacjach rodzinnych, tez ciagle narzekanie na mojej strony. Dlatego chce sie przekonac czy to cos zmieni.
Bez innych, ważniejszych kroków? Nic nie zmieni.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-02-12, 22:56   #90
Salldin
Raczkowanie
 
Avatar Salldin
 
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 182
Dot.: Jestem nieszczęśliwa w małżeństwie

Cytat:
Napisane przez Dziubka Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o marudzenie, miałam tak samo. Ja byłam bardzo często niezadowolona i narzekałam, ale autentycznie tak jak Ty miałam ku temu powody. On z kolei twierdził, że moja skwaszona mina go zniechęca do czegokolwiek, tylko wiesz co to jest takie błędne koło bo nawet kiedy na jakiś czas przestałam narzekać to on wcale nie dawał mi żadnych powodów do tego, żeby go chwalić i w pewnym momencie nagromadzało się tyle frustracji, że znowu wybuchałam ze swoim żalem i pretensjami. Wniosek z tego jest prosty, że zmiany muszą się zacząć nie od osoby marudzącej tylko tej, która to narzekanie powoduje. Pozdrawiam i powodzenia życzę
Ja tez tak mialam. Mialam powody do marudzenia, powody powtarzalne, ciagle o to samo, mowilam, tlumaczylam i jak grochem o sciane. A powody byly powazne, tak jak tutaj (chociaz inne), nie bylo zmian, poglebialy sie, nie bylo powodow do radosci - odeszlam.

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiabasia23 Pokaż wiadomość
Masz w duzym stopniu racje, tylko ja to juz zauwazylam w moich innych relacjach (przyjacielsko damsko-damskich), ze ludzie ciagle narzekajacy to wampiry energetyczne i odbieraja calkowita chec do dzialania. A ja od kiedy pamietam (no, oprocz poczatkow zwiazku kiedy wszystko jest cudownie) zawsze narzekalam. To samo w relacjach rodzinnych, tez ciagle narzekanie na mojej strony. Dlatego chce sie przekonac czy to cos zmieni.
Ale Kochana, jezeli maz bedzie dawal Tobie powody do marudzenia to bedziesz marudzila. Nawet jak sie mocno w sobie zaprzesz to wkoncu to pusci i bedzie wybuch tlumionych emocji.
Wampiry energetyczne to ludzie, ktorzy wiecznie i na wszytko narzekaja, mialam taka kumpele, podziekowalam jej za znajomosc...Tylko Ty tutaj podajesz konkretne powody marudzenia.
Najpierw trzeba zlikwidowac powody marudzenia a potem zobaczysz czy jestes faktycznie takim wampirem energetycznym, z drugiej strony pomarudzic kazdy czasem moze, no nie?
Salldin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-02-29 00:06:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:53.