Niewybaczalne zachowania gości, część II. - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Ceremonia i tradycja ślubna, weselna

Notka

Ceremonia i tradycja ślubna, weselna W tym miejscu możesz podzielić się widzą, jak zaplanować ceremonię ślubną. Na co zwrócić uwagę przy szukaniu sali weselnej. Przypomnieć tradycje weselne.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-03-18, 07:17   #31
antonina_bielska
Polka Ogarniaczka
 
Avatar antonina_bielska
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: słoikowo
Wiadomości: 8 106
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Nam się udało zamknąć w 21k przy 64 osobach (liczę z suknią, garniakiem, obrączkami, opłatą w USC itp). W prezencie od rodziców mieliśmy opłacony alkohol, tort, dja

Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka
__________________
Lubię czytać

„Leć tam gdzie miłość głaszcze Cię dłonią, nie płacz za tymi, co miłość Twą trwonią”
antonina_bielska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-03-18, 09:20   #32
kejtiCe
Zakorzenienie
 
Avatar kejtiCe
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 12 833
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

My w tamtym roku 26 tysięcy przy 70 osobach (podsumowane dosłownie wszystkie koszty, nawet rajstopy na zmianę ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
K & M
27.02.2013
K & M & W
22.06.2015
kejtiCe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-01, 08:53   #33
nadyn91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 37
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Hej, czytam sobie czytam i chcialam powiedziec jak to bylo u nas
Pewnie to gdzies u Was tez bylo.. Na wesele nie przyszla wnuczka naszej cioci mimo wczesniejszego potwierdzenia (dziewczyna okolo 14 lat). Nie wiem co to za problem bylo zadzwonic i powiedziec nam ze jednak jej nie bedzie... dalismy gosciom dosc pozny termin na potwierdzenie i jeszcze go przedluzylismy i sami wydzwanialismy do gosci o decyzje co do przyjscia. Ostateczna ilosc potwierdzalismy w restauracji 6 dni przed slubem a nawet jak po tym czasie by sie cos zmienilo - chyba mozna by bylo to zalatwic. Nie dostalismy ani przeprosin ani wytlumaczenia.. po prostu na weselu zauważyliśmy miejsce wolne na środku stolu. Nie wspomne o tym, ile czasu siedzielismy nad ulozeniem zeby wszyscy sie zmiescili.

Druga akcja a raczej akcje to sa zwiazane z moja swiadkowa ktora troche zalowalam ze wybralam... dziewczyna ogolnie spoko, na codzien ulozona, zawsze do wszystkiego przygotowana i można bylo na nia liczyc. Byly jednak chwile ze chcialam ja zmienic na kogos innego. Zaczynajac od wtracania sie w przygotowania :
1. usadzenie gosci mimo ze nikogo nie znala... chciala mi wybic z glowy rozmieszczenie rodzicow kolo Pary Mlodej przy stole, na rzecz tego, zeby ona siedziala kolo mnie
2. Najpierw pytanie do mnie o pomysl na wieczor panienski a potem mimo mojej decyzji (chcialam zwykle wyjscie na miasto, powloczenie sie po klubach) proba narzucenia mi jej propozycji. Chodzilo o wyjazd w gory na kilka dni - nie mialam ani czasu na to, ani inne dziewczyny tez bo czesc z nich ma dzieci albo byly w ciazy (ona za to dziewczyna bez zobowiązań, bez partnera). Jak dowiedzialam sie ze mimo mojej decyzji, dalej namawiala dziewczyny na ten wyjazd, próbowalam jej wytlumaczyc jeszcze raz, dlaczego nie chce nigdzie jechac... propozycja "zwyklego wyjacia do klubu" byla chyba nie do przyjecia dla niej bo potem probowala zorganizować grilla... na podworku moich tesciow (ktorych nie znala)... w polaczeniu z wieczorem kawalerskim... brak slow. Co z tego ze dziewczyny mialy swoich mezow w domu i nijak sie mialy do kolegow mojego meza... kompletnie rozne towarzystwo. wazne ze polowe roboty odwalilby swiadek a polowe tesciowa (w koncu impreza u niej). Postawilam na swoim jednak moja "koleżanka" szybko sie zmyla bo srednio sie jej podobaly klimaty klubowe...
3. Akcja w dzien przed slubem... mimo tego ze powiedzialam jej ze bedzie miala korsaz na reke, chyba jej gdzies to umknelo bo zamowila SOBIE bukiet na slub w swoich kolorach... jak dowiedziałam sie o tym dzien przed, zrobiłam jej awanture przez tel (juz mi nerwy puszczaly) i ok, powiedzoala ze zostawi go w domu...
4. W dniu ślubu, mimo ze umowilam sie z nia na konkretna godzine by pomogla mi sie ubrac, przy okazji fotograf cynknalby pare fotek - ona przyjezdza po czasie bo sie nie wyrobila, ja juz jestem ubrana.

Drobnych akcji bylo jeszcze sporo (proby wplyniecia na wystroj, chec na sile przyjazdu na przymiarke sukni - mimo ze nie ma prawka a trzeba bylo dojechac... pewnie skonczyloby sie na tym ze musialabym jeszcze po nia jechac a przed slubem wiadomo wszystko w pospiechu, szczegolnie gdy sie pracuje i mieszka juz z partnerem, gotuje obiady, zajmuje sie domem itd). W czasie slubu i wesela poza zbieraniem kopert niewiele wiecej dala z siebie (ani nie poprawila mi wianka, ktory gdzieś mi sie tam obsunal a nie widziałam. Dopiero inne dziewczyny mi pomogly... ani nie roznosila alko bo swiadek sam to ogarnial... po akcji z jej bukietem dzien przed ślubem, chyba za bardzo sobie wziela moje slowa do serca ze "chcę by miala wolne rece do ewentualnej pomocy dla mnie z trenem, moim bukietem w czasie skladania przysiegi - stad korsaz", w momencie mojego wzruszenia w czasie ceremonii, odwracam sie do niej po chusteczki, a ona bez torebki ... na szczescie swiadek uratowal moj malikaz)
O pieniadzach/kosztach sie nie powinno mowic ale mimo zorganizowanego transportu dla gości, uparla sie na nocleg w hotelu (ktory byl tylko dla niektórych gosci z daleka, ktorych nie udalo sie ulokowac po rodzinie, albo dla dziadkow, którzy wiadomo mieliby miejsce na odpoczynek) bo ona "mi pomoze do ostatniego gościa". Po polnocy siedziala jeszcze troche a potem sie zmyla spac (hotel oplacilismy my, kosz z podziękowaniami tez dostala ale nie wiem tak naprawde za co... )
Decyzja wyboru jej na swiadkowa nie byla za dobra... jej proby wtracania sie we wszystko strasznie mnie zniechecaly (mowilam jej swoj caly plan na slub, a ona próbowala go zmieniac), nasze stosunki sie troche oziebily i nie rozmawiam z nia juz tak szczerze jak wczesniej. Mimo kilku jasnych rozmow na temat jak to wszystko widze i gdzie oczekuje jej pomocy, zdawalo mi sie ze robi kompletnie na opak... wtracala sie tam, gdzie jej nie potrzebowalam, a tam gdzie mogla/miala sie wykazac - zawalala.... nie zrobilam afery bo nie chcialam jej tracic ale drugi raz takiego bledu bym nie popelnila...
Mialam do wyboru kilka naprawdę fajnych kolezanek ale wybralam ja z mysla jak bardzo zaszczycona bedzie oraz na jak wiele wsparcia z jej strony bede mogła liczyc... troche sie przeliczylam bo chyba sodowka jej uderzyla do glowy i chyba czasami zapominala czyj to jest slub.

Ale sie wyzalilam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Weź udział w konkursie Dove i wygraj atrakcyjne nagrody!

Edytowane przez nadyn91
Czas edycji: 2019-05-01 o 09:38
nadyn91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-01, 19:22   #34
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Nie wiedziałaś, że świadkowa nie lubi klubów? Pewnie nawet nie wiedziała jak się zabrać za taką organizację, jaki klub jest dobry.

"kosz z podziękowaniami tez dostala" - dlatego to dziwny, niepotrzebny zwyczaj
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2019-05-01 o 19:24
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-01, 19:48   #35
nadyn91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 37
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Nie wiedziałaś, że świadkowa nie lubi klubów? Pewnie nawet nie wiedziała jak się zabrać za taką organizację, jaki klub jest dobry.

"kosz z podziękowaniami tez dostala" - dlatego to dziwny, niepotrzebny zwyczaj
No z tymi klubami to troche srednio wyszlo ale wydaje mi sie ze skoro to mial byc moj panienski, zaproponowala mi jego urządzenie i pytala mnie o zdanie co bym chciala to mogla to uszanowac i troche inaczej to rozegrac a nie dzialac pod siebie... nie wydaje mi sie ze trzeba miec jakies umiejetnosci czy znac sie na tym... tym bardziej ze nie oszukujmy sie - z tego co do tej pory chodzilam na panienskie, w organizacje wlaczaja sie wszystkie zaproszone a swiadkowa zwykle zbiera to wszystko tylko w calosc (z tego co sie dowiedzialam od poczatku dzialala wbrew wszystkim) . Tym bardziej ze nie oczekiwalam jakiejs super szopki, limuzyny, striptizera czy Bog wie kogo jeszcze...

A co do kosza to taki jest u nas przynajmniej zwyczaj a nie chcielismy dawac tylko swiadkowi (ktory sie akurat sprawdzil bardzo dobrze) albo po kryjomu tez tylko jego tym zaszczycac... machnelam juz reka.

Cale wesele bylo super i chyba innych akcji akurat u siebie nie mialam.
Warto po prostu dokladnie przemyslec wybor swiadka/swiadkowej, bo to ze ktos na codzien jest ok, czasami moze nam nie sprostac mimo ze czasami sie z tego teraz smieje, z tych wszystkich intryg, to wtedy, w przedweselnym stresie do zartow mi nie bylo i jednak wiem ze ten wybor to byl blad, ktorego juz z pewnością nie popelnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Weź udział w konkursie Dove i wygraj atrakcyjne nagrody!

Edytowane przez nadyn91
Czas edycji: 2019-05-01 o 19:54
nadyn91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-01, 19:56   #36
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Cytat:
Napisane przez nadyn91 Pokaż wiadomość
Hej, czytam sobie czytam i chcialam powiedziec jak to bylo u nas
Pewnie to gdzies u Was tez bylo.. Na wesele nie przyszla wnuczka naszej cioci mimo wczesniejszego potwierdzenia (dziewczyna okolo 14 lat). Nie wiem co to za problem bylo zadzwonic i powiedziec nam ze jednak jej nie bedzie... dalismy gosciom dosc pozny termin na potwierdzenie i jeszcze go przedluzylismy i sami wydzwanialismy do gosci o decyzje co do przyjscia. Ostateczna ilosc potwierdzalismy w restauracji 6 dni przed slubem a nawet jak po tym czasie by sie cos zmienilo - chyba mozna by bylo to zalatwic. Nie dostalismy ani przeprosin ani wytlumaczenia.. po prostu na weselu zauważyliśmy miejsce wolne na środku stolu. Nie wspomne o tym, ile czasu siedzielismy nad ulozeniem zeby wszyscy sie zmiescili.

Druga akcja a raczej akcje to sa zwiazane z moja swiadkowa ktora troche zalowalam ze wybralam... dziewczyna ogolnie spoko, na codzien ulozona, zawsze do wszystkiego przygotowana i można bylo na nia liczyc. Byly jednak chwile ze chcialam ja zmienic na kogos innego. Zaczynajac od wtracania sie w przygotowania :
1. usadzenie gosci mimo ze nikogo nie znala... chciala mi wybic z glowy rozmieszczenie rodzicow kolo Pary Mlodej przy stole, na rzecz tego, zeby ona siedziala kolo mnie
2. Najpierw pytanie do mnie o pomysl na wieczor panienski a potem mimo mojej decyzji (chcialam zwykle wyjscie na miasto, powloczenie sie po klubach) proba narzucenia mi jej propozycji. Chodzilo o wyjazd w gory na kilka dni - nie mialam ani czasu na to, ani inne dziewczyny tez bo czesc z nich ma dzieci albo byly w ciazy (ona za to dziewczyna bez zobowiązań, bez partnera). Jak dowiedzialam sie ze mimo mojej decyzji, dalej namawiala dziewczyny na ten wyjazd, próbowalam jej wytlumaczyc jeszcze raz, dlaczego nie chce nigdzie jechac... propozycja "zwyklego wyjacia do klubu" byla chyba nie do przyjecia dla niej bo potem probowala zorganizować grilla... na podworku moich tesciow (ktorych nie znala)... w polaczeniu z wieczorem kawalerskim... brak slow. Co z tego ze dziewczyny mialy swoich mezow w domu i nijak sie mialy do kolegow mojego meza... kompletnie rozne towarzystwo. wazne ze polowe roboty odwalilby swiadek a polowe tesciowa (w koncu impreza u niej). Postawilam na swoim jednak moja "koleżanka" szybko sie zmyla bo srednio sie jej podobaly klimaty klubowe...
3. Akcja w dzien przed slubem... mimo tego ze powiedzialam jej ze bedzie miala korsaz na reke, chyba jej gdzies to umknelo bo zamowila SOBIE bukiet na slub w swoich kolorach... jak dowiedziałam sie o tym dzien przed, zrobiłam jej awanture przez tel (juz mi nerwy puszczaly) i ok, powiedzoala ze zostawi go w domu...
4. W dniu ślubu, mimo ze umowilam sie z nia na konkretna godzine by pomogla mi sie ubrac, przy okazji fotograf cynknalby pare fotek - ona przyjezdza po czasie bo sie nie wyrobila, ja juz jestem ubrana.

Drobnych akcji bylo jeszcze sporo (proby wplyniecia na wystroj, chec na sile przyjazdu na przymiarke sukni - mimo ze nie ma prawka a trzeba bylo dojechac... pewnie skonczyloby sie na tym ze musialabym jeszcze po nia jechac a przed slubem wiadomo wszystko w pospiechu, szczegolnie gdy sie pracuje i mieszka juz z partnerem, gotuje obiady, zajmuje sie domem itd). W czasie slubu i wesela poza zbieraniem kopert niewiele wiecej dala z siebie (ani nie poprawila mi wianka, ktory gdzieś mi sie tam obsunal a nie widziałam. Dopiero inne dziewczyny mi pomogly... ani nie roznosila alko bo swiadek sam to ogarnial... po akcji z jej bukietem dzien przed ślubem, chyba za bardzo sobie wziela moje slowa do serca ze "chcę by miala wolne rece do ewentualnej pomocy dla mnie z trenem, moim bukietem w czasie skladania przysiegi - stad korsaz", w momencie mojego wzruszenia w czasie ceremonii, odwracam sie do niej po chusteczki, a ona bez torebki ... na szczescie swiadek uratowal moj malikaz)
O pieniadzach/kosztach sie nie powinno mowic ale mimo zorganizowanego transportu dla gości, uparla sie na nocleg w hotelu (ktory byl tylko dla niektórych gosci z daleka, ktorych nie udalo sie ulokowac po rodzinie, albo dla dziadkow, którzy wiadomo mieliby miejsce na odpoczynek) bo ona "mi pomoze do ostatniego gościa". Po polnocy siedziala jeszcze troche a potem sie zmyla spac (hotel oplacilismy my, kosz z podziękowaniami tez dostala ale nie wiem tak naprawde za co... )
Decyzja wyboru jej na swiadkowa nie byla za dobra... jej proby wtracania sie we wszystko strasznie mnie zniechecaly (mowilam jej swoj caly plan na slub, a ona próbowala go zmieniac), nasze stosunki sie troche oziebily i nie rozmawiam z nia juz tak szczerze jak wczesniej. Mimo kilku jasnych rozmow na temat jak to wszystko widze i gdzie oczekuje jej pomocy, zdawalo mi sie ze robi kompletnie na opak... wtracala sie tam, gdzie jej nie potrzebowalam, a tam gdzie mogla/miala sie wykazac - zawalala.... nie zrobilam afery bo nie chcialam jej tracic ale drugi raz takiego bledu bym nie popelnila...
Mialam do wyboru kilka naprawdę fajnych kolezanek ale wybralam ja z mysla jak bardzo zaszczycona bedzie oraz na jak wiele wsparcia z jej strony bede mogła liczyc... troche sie przeliczylam bo chyba sodowka jej uderzyla do glowy i chyba czasami zapominala czyj to jest slub.
Ale sie wyzalilam Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
jest prawdopodobne, że te fajne koleżanki też w jakimś zakresie zawiodłyby Twoje oczekiwania.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-01, 20:24   #37
nadyn91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 37
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86768867]jest prawdopodobne, że te fajne koleżanki też w jakimś zakresie zawiodłyby Twoje oczekiwania.[/QUOTE]Nie rozumiem? Ze zbyt wygorowane?

Jesli tak to nie wydaje mi sie, ze mowienie komus jasno czego sie oczekuje w tym dniu, a potem patrzenje jak jest zupelnie inaczej jest czyms wygorowanym


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Weź udział w konkursie Dove i wygraj atrakcyjne nagrody!
nadyn91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-05-01, 22:45   #38
Finlora
Zakorzenienie
 
Avatar Finlora
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Cytat:
Napisane przez nadyn91 Pokaż wiadomość
chciala mi wybic z glowy rozmieszczenie rodzicow kolo Pary Mlodej przy stole, na rzecz tego, zeby ona siedziala kolo mnie
Może dlatego, że zazwyczaj obok pary młodej siedzą świadkowie a dopiero potem rodzice czy inni goście. Przynajmniej było tak na wszystkich weselach, na których byłam.

Cytat:
Napisane przez nadyn91 Pokaż wiadomość
Mialam do wyboru kilka naprawdę fajnych kolezanek ale wybralam ja z mysla jak bardzo zaszczycona bedzie
Rozwaliło mnie to zdanie. Myślałam, że na świadka wybiera się jakąś bliską osobę, którą tego dnia chce się mieć przy sobie a nie że to jakiś wielki zaszczyt jest.
Finlora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-02, 06:31   #39
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Mi też się wydaje, że się nie zgralyscie. Ona zbyt nastawiona by zrobić po swojemu, a Ty potraktowałam swiadkowanie jako jakiś zaszczyt a tak naprawdę oczekiwałas od niej ciężkiej roboty na tym weselu. Przekrzywiony wianek? Może dziewczyna nie zauważyła. Roznoszenie wódy? A to tym się nie zajmują kelnerzy, ewentualnie świadek lub któryś ojciec? Też bym o tym nie pomyślała jakbym była swiadkowa.

I też obok siebie usadzilabym swiadkowa, ale to kwestia wyboru, jednak nie dziwie się że chciała przy was siedzieć. Dwa - akurat świadkowie to bym hotel zapewniła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.


Edytowane przez ciri15
Czas edycji: 2019-05-02 o 06:33
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-02, 07:01   #40
nadyn91
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 37
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Cytat:
Napisane przez Finlora Pokaż wiadomość
Może dlatego, że zazwyczaj obok pary młodej siedzą świadkowie a dopiero potem rodzice czy inni goście. Przynajmniej było tak na wszystkich weselach, na których byłam.

Rozwaliło mnie to zdanie. Myślałam, że na świadka wybiera się jakąś bliską osobę, którą tego dnia chce się mieć przy sobie a nie że to jakiś wielki zaszczyt jest.
Mysle ze kwestia wyboru osob siedzacych kolo PM nalezy do organizujacych a nie wynika z woli swiadkow. Nie wszedzie jest taki zwyczaj jak w regionach na których bywalas.. mnie sie nawet zdarzylo ze PM siedzi sama, wiec fyi jak widac wesela sa naprawde rozne.

Posta napisalam trochę z uśmiechem, po kilku latach od wydarzenia z zamyslem jak to wygladalo z naszej perpektywy i najblizszych (glownie mojej). Nie wiem czy osoby powyższe organozowaly swoj slub i jaki mialy na niego pomysl - nie dla kazdego ma to znaczenie a ja milalam swoj ppmysl na ten dzien, a swiadek moim zdaniem powinien jesli nie tylko podpisac dokumenty, to stac z boku i ewentualnie pomoc - jakby tego u nas zabraklo to pol biedy. W tym wypadku bylo to po prostu utrudnianie i wprowadzanie zamieszania.

Post mial przestrzec przed wyborem - jak mówiłam dla kazdego moze liczyc sie co innego.. a ja z perpektywy czasu patrze na to wszystko z usmiechem powodzenia Wam zycze z Waszymi organizacjami slubow, ktore z pewnoscia beda bezbledne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

Weź udział w konkursie Dove i wygraj atrakcyjne nagrody!
nadyn91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-02, 07:10   #41
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Nie wiedziałaś po prostu kogo bierzesz na świadkową i tyle. Nie widzę tu niewybaczalnych zachowań gości.
Jakieś tam koleżanki to bym nawet na wesele nie prosiła, a co dopiero na świadkową
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-05-02, 12:40   #42
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Też nie rozumiem brania na świadka zaledwie koleżanki, stawiałbym na przyjaciółkę/przyjaciela, siostrę/brata, może bliską kuzynkę, ewentualnie najlepszą kumpelę, wtedy jest bez zaskoczeń i dodatkowo w regionie świadkowej są te same zwyczaje niż z drugiego końca Polski.


Co do tematu wątku - gościu, jeśli przychodzisz na przyjęcie poślubne/obiad poślubny/wesele nie zabieraj swojej muzyki na pendrivie. PM na pewno spędzili trochę czasu, żeby ułożyć całą playlistę i nie potrzebują jej nagle zmieniać...


A wcześniej - umawiając się na odebranie zaproszenia nie zakładaj z góry, że obejmie ono Twoją latorośl.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-02, 14:23   #43
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
(...)

A wcześniej - umawiając się na odebranie zaproszenia nie zakładaj z góry, że obejmie ono Twoją latorośl.
tzn? jakie odebranie zaproszenia? i że odebranie tego zaproszenia nie obejmuje latorośli czy co?
nie pytam złośliwie. nic z tego nie rozumiałam i nie wiem czy nie załapałam skrótu myślowego czy co
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-02, 15:10   #44
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Umówiliśmy się ze znajomymi. Przyjechali bez zapowiedzi ze swoim nastoletnim synem. Gadu, gadu, zaczynają mówić, że młody dostał nowy garnitur, bo ślub, egzaminy, coś tam. A my mieliśmy wydrukowane zaproszenie tylko na ich dwójkę. Jakoś wybrnęliśmy, ale uważam, że jak się czeka na zaproszenie, to się nie zakłada z góry co w nim jest, a przynajmniej nie ogłasza się tego wszem i wobec. Dziwna sytuacja.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-02, 19:49   #45
Clair123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 77
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Przyjechali po wlasne zaproszenie? Chyba powinno byc odwrotnie?

Przyjaciolka miala wesele na ktorym dosc dobrze ustawiona rodzina przyjechala bez prezentu. Nie wreczyli nawet kartki ani kwiatow... doslownie nic.
Ze swiadkami to roznie bywa i czasami sie zaproponuje jakiejs znanej osobie a potem wychodza kwiatki. Maz kuzynki wzial na swoja swiadkowa siostre - zawsze pyskata gwiazdeczka, ale dobrze dogadywala sie z bratem. Kilka dni przed slubem przypadkowo moja kuzynka dowiedziala sie o sukni swojej przyszlej szwagierki - biala z tiulowym dolem. Oburzona poskarzyla sie TZ i tesciowej (nie życzyła sobie by swiadkowa tak wystapila, sukienka byla na wzor slubnej) swiadkowa miala wiec zakaz zakladania jej w dniu wesela. Co wiec zrobila? Miala w zanadrzu jeszcze dwie sukienki, ktore założyła przed oczepinami, a po oczepinach przebrala sie w swoja biala. Lacznie 3 kreacje ☺

Spotkalam sie tez z sytuacja, gdy na weslu bez barmana, alkohol ze wspolnego stolika (martini, bialy rum i inne fajniejsze specjaly do drinkow) znikaly co chwile z ogólnodostępnego stolika - chowaly je ciotki pana mlodego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Clair123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-03, 12:28   #46
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Cytat:
Napisane przez Clair123 Pokaż wiadomość
Przyjechali po wlasne zaproszenie? Chyba powinno byc odwrotnie?

Chcieli zobaczyć nasz nowy dom.
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-04, 18:57   #47
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Cytat:
Napisane przez nadyn91 Pokaż wiadomość
Nie rozumiem? Ze zbyt wygorowane?
Jesli tak to nie wydaje mi sie, ze mowienie komus jasno czego sie oczekuje w tym dniu, a potem patrzenje jak jest zupelnie inaczej jest czyms wygorowanym Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
nie napisałam że wygórowane, po prostu sądziłaś że ta świadkowa będzie w porządku, a nie była. Inne koleżanki też mogły nie spełnić Twoich wymagań.

Cytat:
Napisane przez Finlora Pokaż wiadomość
Może dlatego, że zazwyczaj obok pary młodej siedzą świadkowie a dopiero potem rodzice czy inni goście. Przynajmniej było tak na wszystkich weselach, na których byłam.
ustawienia są różne, w zależności od decyzji Państwa Młodych, którzy są gospodarzami imprezy. Przy PM mogą siedzieć świadkowie, rodzice, dziadkowie czy chrzestni. Albo ktokolwiek inny.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Cytat:
Napisane przez nadyn91 Pokaż wiadomość
Post mial przestrzec przed wyborem - jak mówiłam dla kazdego moze liczyc sie co innego.
okaże się w praniu. Tak po prostu.

Z Twoich postów przebijał żal i gorycz. Zawiodłaś się na swojej koleżance i tyle.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-04, 21:03   #48
Finlora
Zakorzenienie
 
Avatar Finlora
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: To tu, to tam ;)
Wiadomości: 28 698
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;86778698]
ustawienia są różne, w zależności od decyzji Państwa Młodych, którzy są gospodarzami imprezy. Przy PM mogą siedzieć świadkowie, rodzice, dziadkowie czy chrzestni. Albo ktokolwiek inny.[/QUOTE]Rozumiem. Na wszystkich weselach, na których byłam, było właśnie tak, że obok pary młodej siedzą świadkowie więc myślałam, że to taka ogólna tradycja.
Finlora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-05, 19:15   #49
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Niewybaczalne zachowania gości, część II.

Cytat:
Napisane przez Finlora Pokaż wiadomość
Rozumiem. Na wszystkich weselach, na których byłam, było właśnie tak, że obok pary młodej siedzą świadkowie więc myślałam, że to taka ogólna tradycja.
wydaje mi się, że to pomysł z ostatnich 20 lat. Jak byłam dzieckiem - to zawsze rodzice siedzieli obok PM.

Teraz jest spora dowolność - bo świadkowie siedzą ze swoimi rodzinami, rodzice nie żyją albo są rozwiedzeni, z chrzestnymi kontakt urwał się lata temu, dziadkowie są zbyt chorzy żeby przyjechać..... Więc trudno mowić o jedynym słusznym usadzeniu gości.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ceremonia i tradycja ślubna, weselna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-05-05 20:15:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:53.