Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja > Studia

Notka

Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-15, 13:28   #31
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez ama Pokaż wiadomość
Co za bzdura Jesteś lekarzem albo psychologiem, że takie rzeczy wypisujesz?
Praca to zupełnie co innego, mieszkanie z rodziną to także co innego niż z obcym człowiekiem (kumpel jest obcym człowiekiem). Poza tym niektórzy specjalnie wybierają zawód i pracę, aby nie pracować 12 godzin w open space (tak, takie zawody są i przy odrobinie samozaparcia można w życiu dojść do tego, żeby pracę wykonywać na warunkach jakie nam odpowiadają). Albo nie zakładają rodziny, bo nie chcą i nie potrzebują tak bliskiego kontaktu z innymi. Każdy ma prawo do własnych wyborów i zapewniam, że nie trzeba tego leczyć.
No dokładnie. 18 lat mieszkałam w pokoju 9 metrów kwadratowych ze starszym bratem, problemy były, ale niewielkie - ot, mamy podobne nawyki, szanujemy czyjś sen/naukę i pewne rzeczy są dla nas oczywiste. Ale teraz mieszkam - ostatnie dni - w mieszkaniu czy raczej domu, gdzie jest nas dziewięcioro, co prawda każdy ma własny pokój, ale konflikty siłą rzeczy są. Głównie z powodu facetów, którzy robią totalny bajzel, sprzątają po łebkach i zapraszają do siebie kumpli, którzy siedzą do drugiej w nocy drąc się na całe gardło. Po tym roku - który generalnie nie był zły - nigdy więcej nie zamieszkam w mieszkaniu, gdzie na jedną kuchnię jest więcej niż cztery osoby. Pomijając problemy z półkami w lodówce i zamrażalniku, zdziwiłybyście się, jakie ludzie mają pomysły, chociażby - trzymanie połowy porcji jajecznicy przez dwa dni na kuchence bez przykrycia, po czym robienie karczemnej awantury osobie, która to w końcu wywaliła. Nie wyobrażam sobie mieszkać z taką osobą w jednym pokoju, gdzie mogę nie mieć idealnego porządku, ale nie trzymam resztek jedzenia czy brudnych skarpet na wierzchu.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 14:00   #32
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
No dokładnie. 18 lat mieszkałam w pokoju 9 metrów kwadratowych ze starszym bratem, problemy były, ale niewielkie - ot, mamy podobne nawyki, szanujemy czyjś sen/naukę i pewne rzeczy są dla nas oczywiste. Ale teraz mieszkam - ostatnie dni - w mieszkaniu czy raczej domu, gdzie jest nas dziewięcioro, co prawda każdy ma własny pokój, ale konflikty siłą rzeczy są. Głównie z powodu facetów, którzy robią totalny bajzel, sprzątają po łebkach i zapraszają do siebie kumpli, którzy siedzą do drugiej w nocy drąc się na całe gardło. Po tym roku - który generalnie nie był zły - nigdy więcej nie zamieszkam w mieszkaniu, gdzie na jedną kuchnię jest więcej niż cztery osoby. Pomijając problemy z półkami w lodówce i zamrażalniku, zdziwiłybyście się, jakie ludzie mają pomysły, chociażby - trzymanie połowy porcji jajecznicy przez dwa dni na kuchence bez przykrycia, po czym robienie karczemnej awantury osobie, która to w końcu wywaliła. Nie wyobrażam sobie mieszkać z taką osobą w jednym pokoju, gdzie mogę nie mieć idealnego porządku, ale nie trzymam resztek jedzenia czy brudnych skarpet na wierzchu.
Może oni przeprowadzali eksperyment biologiczny i czekali co im na tej jajecznicy wyrośnie. Btw. ja bym dwa dni nie wytrzymała - albo do lodówki w ciagu 2-3 godzin po zrobieniu albo od razu śmieci.
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 14:51   #33
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez ama Pokaż wiadomość
Może oni przeprowadzali eksperyment biologiczny i czekali co im na tej jajecznicy wyrośnie. Btw. ja bym dwa dni nie wytrzymała - albo do lodówki w ciagu 2-3 godzin po zrobieniu albo od razu śmieci.
Ano, ale nie wyglądało to na podłoże mikrobiologiczne ;p Są mniejsze i większe problemy z mieszkaniem z kimś, ja z perspektywy czasu wiem tyle - jak mieszkać z kimś, to najlepiej z zupełnie obcą osobą, nie najlepszą przyjaciółką czy znajomymi z grupy. Nie ma rozczarowania, że z best friend forever nie jest tak cudownie jak na wakacjach, nie ma też przebywania z tą samą osobą/grupą osób 24 godziny na dobę. Przynajmniej ja najlepiej się dogaduję właśnie z osobami, które spełniają takie kryteria. Wakacje, kolonie to wciąż nie jest to samo co mieszkanie z kimś na co dzień. Ja np. na obozach, gdzie byłam w 8 osobowym pokoju czułam się świetnie, w domu studenckim 8 osobowym trochę się męczę.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 15:37   #34
ferryboat
Zadomowienie
 
Avatar ferryboat
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 378
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez Nadis Pokaż wiadomość
Ano, ale nie wyglądało to na podłoże mikrobiologiczne ;p Są mniejsze i większe problemy z mieszkaniem z kimś, ja z perspektywy czasu wiem tyle - jak mieszkać z kimś, to najlepiej z zupełnie obcą osobą, nie najlepszą przyjaciółką czy znajomymi z grupy. Nie ma rozczarowania, że z best friend forever nie jest tak cudownie jak na wakacjach, nie ma też przebywania z tą samą osobą/grupą osób 24 godziny na dobę. Przynajmniej ja najlepiej się dogaduję właśnie z osobami, które spełniają takie kryteria. Wakacje, kolonie to wciąż nie jest to samo co mieszkanie z kimś na co dzień. Ja np. na obozach, gdzie byłam w 8 osobowym pokoju czułam się świetnie, w domu studenckim 8 osobowym trochę się męczę.
Powiedz Ci, że mam tak samo. Też wolę mieszkać z kimś zupełnie obcym, aniżeli przyjaciółką czy kimś z roku. Widzenie się z taką osobą 24/7 to po prostu dla mnie za dużo. Ale co ja wiem, powinnam się leczyć.
__________________
Change your thoughts and you will change the world.
ferryboat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 16:37   #35
waynen
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 4
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Dziękuję Wam za odpowiedzi! Widzę, że zdania sa trochę podzielone, a niektórzy radzą mi wynajęcie mieszkania z obcymi osobami. To nie wchodzi w grę, bo już umówiłam się z koleżankami, że mieszkamy razem. Teraz nie chcę ich wystawiać i w rezultacie wyjść na ostatnią szuję. Problem z zapraszaniem do siebie facetów już pojawił się w naszych rozmowach i nie spinamy się o to jakoś specjalnie. Stwierdziłyśmy, że da się to rozegrać tak, żeby żadna ze stron nie czuła się pokrzywdzona. Ja znam jej faceta, ona zna mojego, myślę, że dużych problemów nie będzie. A czy to się uda w praktyce, zobaczymy.
Pojawiła się tu wypowiedź o tym, że potrzeba prywatności jest czymś wręcz negatywnym. Serio? Ja naprawdę nie poszukuję super hiper warunków do życia i potrafię się z ludźmi dogadywać. Zastanawiam się tylko, czy takie dzielenie z kimś pokoju na dłuższą metę nie sprawi, że będe wręcz przytłoczona, a to w rezultacie odbije się np. na nauce. Nie porównywałabym mieszkania z rodziną do dzielenia pokoju z koleżanką. To zupełnie inna sprawa moim zdaniem. Najchętniej zamieszkałabym z chłopakiem, ale to nie wchodzi na razie w grę.
Teraz skłaniam się ku tej tańszej opcji, czyli dzielenia pokoju. Będzie trzeba zacisnąć zeby i przyzwyczaić się do tego, że uczenie sie po nocach z głośną muzyką już nie wchodzi w grę Zawsze mogę zrezygnować np. po pierwszym roku, tłumacząc się, że to nie dla mnie.
Oczywiście chętnie jeszcze poczytam o Waszych doświadczeniach i radach.
waynen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 18:35   #36
Majka1503
EDUkator
 
Avatar Majka1503
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląskie/Kraków
Wiadomości: 6 337
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Ja przed studiami mieszkałam sama w 30m2 pokoju i miałam resztę piętra też dla siebie, byłam bardzo przyzwyczajona do prywatności.

Teraz na I roku zamieszkałam z Tż w 20m2 pokoju i nie ma żadnych problemów. Ale jestem na 99% pewna, że jeśli miałaby to być koleżanka, to nie wytrzymałabym
__________________

Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014.
Dbam o włosy: od III 2012.
CG: od 5 VII 2012.


Majka1503 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 19:06   #37
Figula94
Zadomowienie
 
Avatar Figula94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

To ja się dorzucę do tematu.
Też jestem osobą, która raczej by nie przywykła do mieszkania z obcymi osobami. Z bliską koleżanką to jeszcze, chociaż pewnie inaczej jest z kimś mieszkać przez długi czas, a nocować nawet kilka dni z rzędu.

Mieszkam daleko, mój chłopak w tym samym mieście i chcielibyśmy być razem w akademiku, ale regulamin w ogóle nie przewiduje czegoś takiego na pierwszym roku - Politechnika Łódzka. Czy ktoś się orientuje, czy jednak jest jakaś możliwość, żeby się dogadać?
Na początku plan był taki, że będę mieszkać u niego, ale jego rodzice strasznie narzekają pod tym względem, że nie mogliby ode mnie wymagać różnych rzeczy, czy też płacenia, choć nie wiem, dlaczego tak uważam. Zresztą nie musieliby, ja lubię czasem pozmywać naczynia, posprzątać i już nie raz się wieloma rzeczami u nich zajmowałam, a płacenie teraz to byłby taki dodatek. Jednak oni są uparci.

No i jeszcze mam pytanie co do zarobków, bo ja zaczęłam pracować w zeszłym miesiącu i moje zarobki są bardzo marne, ale czy teraz przy czymś takim liczyłyby się moje zarobki, czy moich rodziców? Bo przy tym drugim miałabym raczej marne szanse, a wiem, że rodzice finansowo mnie raczej nie będą zbyt bardzo wspomagać, o ile w ogóle.
Figula94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-15, 19:21   #38
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez waynen Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam za odpowiedzi! Widzę, że zdania sa trochę podzielone, a niektórzy radzą mi wynajęcie mieszkania z obcymi osobami. To nie wchodzi w grę, bo już umówiłam się z koleżankami, że mieszkamy razem. Teraz nie chcę ich wystawiać i w rezultacie wyjść na ostatnią szuję. Problem z zapraszaniem do siebie facetów już pojawił się w naszych rozmowach i nie spinamy się o to jakoś specjalnie. Stwierdziłyśmy, że da się to rozegrać tak, żeby żadna ze stron nie czuła się pokrzywdzona. Ja znam jej faceta, ona zna mojego, myślę, że dużych problemów nie będzie. A czy to się uda w praktyce, zobaczymy.
Pojawiła się tu wypowiedź o tym, że potrzeba prywatności jest czymś wręcz negatywnym. Serio? Ja naprawdę nie poszukuję super hiper warunków do życia i potrafię się z ludźmi dogadywać. Zastanawiam się tylko, czy takie dzielenie z kimś pokoju na dłuższą metę nie sprawi, że będe wręcz przytłoczona, a to w rezultacie odbije się np. na nauce. Nie porównywałabym mieszkania z rodziną do dzielenia pokoju z koleżanką. To zupełnie inna sprawa moim zdaniem. Najchętniej zamieszkałabym z chłopakiem, ale to nie wchodzi na razie w grę.
Teraz skłaniam się ku tej tańszej opcji, czyli dzielenia pokoju. Będzie trzeba zacisnąć zeby i przyzwyczaić się do tego, że uczenie sie po nocach z głośną muzyką już nie wchodzi w grę Zawsze mogę zrezygnować np. po pierwszym roku, tłumacząc się, że to nie dla mnie.
Oczywiście chętnie jeszcze poczytam o Waszych doświadczeniach i radach.
Z własnego doświadczenia - takie rzeczy lepiej umówić od razu. Czyli - ile razy w miesiącu zapraszamy sympatię, na jak długo, czy też np. tylko wtedy, gdy współlokatorka jedzie na weekend do domu. Wtedy istotnie, jak obie strony umowy przestrzegają, to problemu nie ma. Teraz może i się o to nie spinacie, ale zakładając, że będziecie studiować coś innego - jedna będzie miała luźny weekend, druga będzie miała zachrzan i najgorszy przedmiot na ósmą rano w poniedziałek. I wtedy problem się pojawi dość szybko.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 19:28   #39
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Po pierwsze, mieszkanie ze znajomymi nie musi wypalić, nawet jesli będą osobne pokoje, to że się dogadujecie w szkole, nie znaczy, że się będziecie równie dobrze dogadywać mieszkając razem (inne standardy czystości, stosunku do własności, podziału obowiązków i wiele innych).
Po drugie, zawsze lepiej mieć własny pokój, ale ja ok. 2 lat mieszkałam we wspólnym pokoju, i żyję To kwestia aklimatyzacji do różnych warunków i odrobiny dyplomacji.
Jeśli nie będziesz, Autorko, uwiązana umową na cały rok np., to spróbuj, zawsze możesz poszukać czegoś bardziej odpowiedniego, jeśliby nie było za fajnie. Ale może być przecież też ok. To zależy od konkretnych ludzi.
Mi się mimo sympatii do koleżanek, najlepiej mieszkało z obcymi - jak były problemy, to czysto współlokatorskie, bez osobistych wtrętów, które bardziej bolą.
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 19:46   #40
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez Figula94 Pokaż wiadomość
To ja się dorzucę do tematu.
Też jestem osobą, która raczej by nie przywykła do mieszkania z obcymi osobami. Z bliską koleżanką to jeszcze, chociaż pewnie inaczej jest z kimś mieszkać przez długi czas, a nocować nawet kilka dni z rzędu.

Mieszkam daleko, mój chłopak w tym samym mieście i chcielibyśmy być razem w akademiku, ale regulamin w ogóle nie przewiduje czegoś takiego na pierwszym roku - Politechnika Łódzka. Czy ktoś się orientuje, czy jednak jest jakaś możliwość, żeby się dogadać?
Na początku plan był taki, że będę mieszkać u niego, ale jego rodzice strasznie narzekają pod tym względem, że nie mogliby ode mnie wymagać różnych rzeczy, czy też płacenia, choć nie wiem, dlaczego tak uważam. Zresztą nie musieliby, ja lubię czasem pozmywać naczynia, posprzątać i już nie raz się wieloma rzeczami u nich zajmowałam, a płacenie teraz to byłby taki dodatek. Jednak oni są uparci.

No i jeszcze mam pytanie co do zarobków, bo ja zaczęłam pracować w zeszłym miesiącu i moje zarobki są bardzo marne, ale czy teraz przy czymś takim liczyłyby się moje zarobki, czy moich rodziców? Bo przy tym drugim miałabym raczej marne szanse, a wiem, że rodzice finansowo mnie raczej nie będą zbyt bardzo wspomagać, o ile w ogóle.
U mnie w akademikach też jest wymóg współlokatorów tej samej płci, wyjątkiem są pokoje małżeńskie I nie da się tego obejść. A szukałaś prywatnych akademików?

"Przy czym takim" miałyby się liczyć zarobki? Przy akademiku? Nie zawsze są liczone, sprawdź jak to jest u Ciebie. A nawet jeśli, to musisz przedstawić zarobki za 2013 rok, więc Twoja płaca będzie się wliczać dopiero w przyszłym roku.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 21:36   #41
zlooosnica89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 281
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
A nawet jeśli, to musisz przedstawić zarobki za 2013 rok, więc Twoja płaca będzie się wliczać dopiero w przyszłym roku.
Nie do końca Jeśli jej dochody osiągają jakieś określone minimum, to może nie rozliczać się z rodzicami i złożyć wniosek o zmianę sytuacji materialnej (w tym wypadku to, że rodzice jej już nie utrzymują). Wtedy dochody mogą być liczone z bieżącego roku.
zlooosnica89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-15, 21:39   #42
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez zlooosnica89 Pokaż wiadomość
Nie do końca Jeśli jej dochody osiągają jakieś określone minimum, to może nie rozliczać się z rodzicami i złożyć wniosek o zmianę sytuacji materialnej (w tym wypadku to, że rodzice jej już nie utrzymują). Wtedy dochody mogą być liczone z bieżącego roku.
Jeśli, to tak, ale jeśli nie...
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 22:05   #43
atlatl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 52
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Oczywiście nikomu drogi życiowej nie wybieram, tylko wskazuję, że na każdej z wybranych czekają nieprzyjemne niespodzianki. I nie mówię to jako psycholog, tylko jako człek odrobinę bardziej od was doświadczony. Na przykład wiem z pierwszej ręki, że w pewnej znaczącej w Polsce firmie po zmianie właściciela, wszyscy dyrektorzy pracują na open space. Wybierając drogę kariery nikt z nich sobie nie wyobrażał, że tak będzie kiedyś pracował. Ale oczywiście każdemu z nich wolno odejść. Nowy właściciel nie stawia przeszkód, wręcz czeka z utęsknieniem, który pierwszy pęknie i zerwie kontrakt. A dyrektorzy się twardo trzymają, bo wiedzą że dobrze płatne posady nie leżą na ulicy, a kredyty się same nie spłacają.
atlatl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 22:08   #44
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez atlatl Pokaż wiadomość
Oczywiście nikomu drogi życiowej nie wybieram, tylko wskazuję, że na każdej z wybranych czekają nieprzyjemne niespodzianki. I nie mówię to jako psycholog, tylko jako człek odrobinę bardziej od was doświadczony. Na przykład wiem z pierwszej ręki, że w pewnej znaczącej w Polsce firmie po zmianie właściciela, wszyscy dyrektorzy pracują na open space. Wybierając drogę kariery nikt z nich sobie nie wyobrażał, że tak będzie kiedyś pracował. Ale oczywiście każdemu z nich wolno odejść. Nowy właściciel nie stawia przeszkód, wręcz czeka z utęsknieniem, który pierwszy pęknie i zerwie kontrakt. A dyrektorzy się twardo trzymają, bo wiedzą że dobrze płatne posady nie leżą na ulicy, a kredyty się same nie spłacają.
Suuuper, ale lepsze byłyby trochę bardziej przyziemne przykłady
Bo za chwilę dojdziemy do analizy tego, jak picie z butelki w niemowlęctwie wpływa na rozwój kariery zawodowej
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 22:16   #45
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez atlatl Pokaż wiadomość
Oczywiście nikomu drogi życiowej nie wybieram, tylko wskazuję, że na każdej z wybranych czekają nieprzyjemne niespodzianki. I nie mówię to jako psycholog, tylko jako człek odrobinę bardziej od was doświadczony. Na przykład wiem z pierwszej ręki, że w pewnej znaczącej w Polsce firmie po zmianie właściciela, wszyscy dyrektorzy pracują na open space. Wybierając drogę kariery nikt z nich sobie nie wyobrażał, że tak będzie kiedyś pracował. Ale oczywiście każdemu z nich wolno odejść. Nowy właściciel nie stawia przeszkód, wręcz czeka z utęsknieniem, który pierwszy pęknie i zerwie kontrakt. A dyrektorzy się twardo trzymają, bo wiedzą że dobrze płatne posady nie leżą na ulicy, a kredyty się same nie spłacają.
No właśnie, wybór należy do nas. Ja bym wolała pracować za mniejsze pieniądze niż męczyć się w warunkach, które są sprzeczne z moimi właściwościami psychicznymi i temperamentem. Jak ktoś sporo umie to jakaś praca odpowiadająca w miarę skłonnościom tej osoby się znajdzie. Nie ma co demonizować.

Btw. dyrektor to posada nie zawód. Można zostać informatykiem freelancerem, fotografem, aktorem etc. Są zawody, które ze swojej istoty wykluczają pracę w open space i podejrzewam, że osoby bardzo ceniące swoją prywatność będą raczej taką karierę wybierać.

Oraz mylisz jedną rzecz: praca to nie mieszkanie, dom. To są zupełnie inne sfery. O ile w pracy możemy przecierpieć to po co fundować sobie to cierpienie w domu, który powinien być miejscem miłym, azylem? To, co publiczne, "pracowe" to zupełnie inna sprawa niż prywatne i domowe. Ja np. w pracy zachowuję się zupełnie inaczej niż w domu, bo na tym polega profesjonalizm.
__________________
!Me encanta espanol!

Edytowane przez ama
Czas edycji: 2014-06-15 o 22:18
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-15, 22:29   #46
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez atlatl Pokaż wiadomość
Oczywiście nikomu drogi życiowej nie wybieram, tylko wskazuję, że na każdej z wybranych czekają nieprzyjemne niespodzianki. I nie mówię to jako psycholog, tylko jako człek odrobinę bardziej od was doświadczony. Na przykład wiem z pierwszej ręki, że w pewnej znaczącej w Polsce firmie po zmianie właściciela, wszyscy dyrektorzy pracują na open space. Wybierając drogę kariery nikt z nich sobie nie wyobrażał, że tak będzie kiedyś pracował. Ale oczywiście każdemu z nich wolno odejść. Nowy właściciel nie stawia przeszkód, wręcz czeka z utęsknieniem, który pierwszy pęknie i zerwie kontrakt. A dyrektorzy się twardo trzymają, bo wiedzą że dobrze płatne posady nie leżą na ulicy, a kredyty się same nie spłacają.
No i?

Nie widzę związku między mieszkaniem z kimś w dwuosobowym pokoju a pracą w jakimkolwiek trybie. Przynajmniej w moich kręgach w pracy się nie śpi, chyba, że na nocnych dyżurach, a to mimo wszystko co innego. To, że nie żyje się dla przyjemności to żadna nowość, niedogodności czekają nas i na studiach i w pracy. Chodzi właśnie o to, żeby wracając z takich miejsc mieć swój azyl. Dla jednych wystarczy własne łóżko, niektórzy jednak wolą mieć swój pokój i tyle. Nie wiem, po co komuś wmawiać choroby psychiczne czy inne zaburzenia tylko dlatego, że nie ma ochoty mieszkać w dwuosobowym pokoju z osobą, która nie jest naszym partnerem/członkiem najbliższej rodziny. Chore byłoby to dla mnie dopiero wówczas, gdy ktoś np. zupełnie rezygnowałby ze studiów tylko dlatego, że nie stać go na jedynkę, a tak bardzo nie chce mieszkać w dwójce.

+ Niektórzy znając własne usposobienie wybierają sobie taką drogę zawodową, by np. pracować na zupełnie samodzielnym stanowisku, a nie w firmie. I nie mordują własnych dzieci, tak przy okazji. Mnie mdli na samą myśl, że miałabym do emerytury pracować w zespole i mi to nie grozi, o korporacjach nawet nie wspominam.

Edytowane przez 201605300922
Czas edycji: 2014-06-15 o 22:34
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-16, 12:42   #47
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez Figula94 Pokaż wiadomość
To ja się dorzucę do tematu.
Też jestem osobą, która raczej by nie przywykła do mieszkania z obcymi osobami. Z bliską koleżanką to jeszcze, chociaż pewnie inaczej jest z kimś mieszkać przez długi czas, a nocować nawet kilka dni z rzędu.

Mieszkam daleko, mój chłopak w tym samym mieście i chcielibyśmy być razem w akademiku, ale regulamin w ogóle nie przewiduje czegoś takiego na pierwszym roku - Politechnika Łódzka. Czy ktoś się orientuje, czy jednak jest jakaś możliwość, żeby się dogadać?
Na początku plan był taki, że będę mieszkać u niego, ale jego rodzice strasznie narzekają pod tym względem, że nie mogliby ode mnie wymagać różnych rzeczy, czy też płacenia, choć nie wiem, dlaczego tak uważam. Zresztą nie musieliby, ja lubię czasem pozmywać naczynia, posprzątać i już nie raz się wieloma rzeczami u nich zajmowałam, a płacenie teraz to byłby taki dodatek. Jednak oni są uparci.

No i jeszcze mam pytanie co do zarobków, bo ja zaczęłam pracować w zeszłym miesiącu i moje zarobki są bardzo marne, ale czy teraz przy czymś takim liczyłyby się moje zarobki, czy moich rodziców? Bo przy tym drugim miałabym raczej marne szanse, a wiem, że rodzice finansowo mnie raczej nie będą zbyt bardzo wspomagać, o ile w ogóle.

Nie wnikałem nigdy jak to jest do końca ale na UŁ robią zamiany ot dwie dziewczyny i dwóch chłopaków zaklepuje sobie wspólne pokoje po czym robia podmiankę bez zgody kierownika tudzież jeżeli jest normalny i się zgodzi to pod warunkiem że mają mieszkać do końca bez względu na to czy będą razem czy nie
Jednak edit nie doczytałem że twój chłopak jest z Łodzi, w takim razie ciężko będzie żeby dostał miejsce w akademiku, chyba że będą wolne pokoje ale to dopiero wiadome jest koło października/ listopada no i nie zawsze się zgadzają. Ot taką politykę mają przyjętą że wolą trzymać pusty pokój niż go komuś udostepnić i mieć jakąś tam kasę
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives

Edytowane przez maacieek
Czas edycji: 2014-06-16 o 12:43
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-16, 13:33   #48
atlatl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 52
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Widzę, iż nie przekonam Nadis że z każdego kręgu można wylecieć, ama nie przekonam, że te mniejsze pieniądze mogą się okazać niższe niż raty kredytu. To może chociaż viva91 da się przekonać, że nie hiperbolizuję gdy mówię o pacyfikowaniu 20 pijanych facetów ?
Otóż możesz to sprawdzić eksperymentalnie - dość łatwo dostępna fenoloftaleina, łatwo rozpuszcza się w alkoholu, jest bezwonna i bezsmakowa, a działa baaardzo silnie przeczyszczająco. Kiedyś była używana w laboratoriach nie tylko do miareczkowania, ale i do pacyfikowania laborantów chyłkiem podpijających laboratoryjny etanol. I nie, wcale nie trzeba jej dodawać do wódki owym 20. Wystarczy im plastycznie opisać skutki jej działania w przypadku gdy toaleta jest jedna, a "ty ją kiedyś wsypałaś do jakiejś butelki w barku bo były współlokator podpijał, a teraz to tak jest wymieszane, że nie wiesz która to, a wiesz że ich nie powstrzymasz jak wypiją, więc wychodzisz by tego nie widzieć ".
atlatl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-16, 13:39   #49
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez atlatl Pokaż wiadomość
Widzę, iż nie przekonam Nadis że z każdego kręgu można wylecieć, ama nie przekonam, że te mniejsze pieniądze mogą się okazać niższe niż raty kredytu. To może chociaż viva91 da się przekonać, że nie hiperbolizuję gdy mówię o pacyfikowaniu 20 pijanych facetów ?
Otóż możesz to sprawdzić eksperymentalnie - dość łatwo dostępna fenoloftaleina, łatwo rozpuszcza się w alkoholu, jest bezwonna i bezsmakowa, a działa baaardzo silnie przeczyszczająco. Kiedyś była używana w laboratoriach nie tylko do miareczkowania, ale i do pacyfikowania laborantów chyłkiem podpijających laboratoryjny etanol. I nie, wcale nie trzeba jej dodawać do wódki owym 20. Wystarczy im plastycznie opisać skutki jej działania w przypadku gdy toaleta jest jedna, a "ty ją kiedyś wsypałaś do jakiejś butelki w barku bo były współlokator podpijał, a teraz to tak jest wymieszane, że nie wiesz która to, a wiesz że ich nie powstrzymasz jak wypiją, więc wychodzisz by tego nie widzieć ".
Przedszkole skończyłam wiele lat temu.

A swoją drogą - co by ten Twój wspaniały pomysł dał? Poszliby do domów? Bo to na tym mi zależało. Nic innego nie spowodowałoby, że nastałaby w mieszkaniu cisza. Ja też bym nigdzie nie wychodziła, bo pod mostem spać nie chciałam.

I nie o tej kwestii pisałam odnośnie hiperboli.
__________________

Edytowane przez viva91
Czas edycji: 2014-06-16 o 13:44
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-16, 13:48   #50
Winston_Smith
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 942
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

porównanie, że mieszkanie w złych warunkach przystosowuję do pracy i życia jest za przeproszeniem co najmniej z d***. praca może być stresująca, może wyciskać z nas siódme poty, ale kiedy wracamy do domu to mamy czuć się tam komfortowo, mamy wypocząć i przygotować się na kolejny dzień. ja nigdy nie miałem własnego pokoju, zawsze dzieliłem pokój z rodzeństwem, ale idąc na studia obawiam się mieszkania z obcą osobą, bo co innego wydrzeć się na siostrę by przyciszyła muzykę, a co innego próbować wpłynąć na całkiem obcą osobe(nawet znajomi są dla nas obcy, bo raczej na co dzień w mieszkaniu z nimi nie obcowaliśmy). jeżdżę co wakacje do Holandii, mieszkam tam w prowizorycznych warunkach z inna osobą i do pracy fizycznej na 5 tygodni jest mi to całkiem obojętne, ale już sobie nie wyobrażam by miało to trwać przez cały rok i to na studiach - gdzie jednak trzeba w to włożyć sporo wysiłku intelektualnego, a frustracja i zmęczenie na pewno tego nie ułatwi.
Winston_Smith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-16, 15:16   #51
ama
Wtajemniczenie
 
Avatar ama
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 691
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez atlatl Pokaż wiadomość
Widzę, iż nie przekonam Nadis że z każdego kręgu można wylecieć, ama nie przekonam, że te mniejsze pieniądze mogą się okazać niższe niż raty kredytu. To może chociaż viva91 da się przekonać, że nie hiperbolizuję gdy mówię o pacyfikowaniu 20 pijanych facetów ?
Otóż możesz to sprawdzić eksperymentalnie - dość łatwo dostępna fenoloftaleina, łatwo rozpuszcza się w alkoholu, jest bezwonna i bezsmakowa, a działa baaardzo silnie przeczyszczająco. Kiedyś była używana w laboratoriach nie tylko do miareczkowania, ale i do pacyfikowania laborantów chyłkiem podpijających laboratoryjny etanol. I nie, wcale nie trzeba jej dodawać do wódki owym 20. Wystarczy im plastycznie opisać skutki jej działania w przypadku gdy toaleta jest jedna, a "ty ją kiedyś wsypałaś do jakiejś butelki w barku bo były współlokator podpijał, a teraz to tak jest wymieszane, że nie wiesz która to, a wiesz że ich nie powstrzymasz jak wypiją, więc wychodzisz by tego nie widzieć ".
To nie trzeba brać niewiadomo jakich kredytów. A sorry, trzeba, bo polaczki muszą się pokazać.
A pomysł z dosypywaniem czegoś do alkoholu to w ogóle pozostawię bez komentarza Pomijając, że to jest PRZESTĘPSTWO to jest zachowanie zdecydowanie poniżej mojej godności. Bardziej obawiałabym się o przyszłość w pracy osoby, która takie numery odstawia niż osoby, której potrzeba prywatności jest na tyle silna, że chce mieć własne 10 metrów pokoju.
__________________
!Me encanta espanol!
ama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-20, 18:20   #52
Figula94
Zadomowienie
 
Avatar Figula94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Ja już w sumie zdecydowałam i będę starała się wynająć gdzieś jakiś pokój. Mogę mieszkać z obcymi ludźmi, ale chcę mieć chociaż jeden malutki pokoik dla siebie. Choćby miało się tam mieścić samo łóżko i biurko. Chcę iść na dzienne, ale myślę, że jakieś szanse utrzymania się w ten sposób mam.
Figula94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 14:04   #53
201605300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cytat:
Napisane przez atlatl Pokaż wiadomość
Widzę, iż nie przekonam Nadis że z każdego kręgu można wylecieć, ama nie przekonam, że te mniejsze pieniądze mogą się okazać niższe niż raty kredytu. To może chociaż viva91 da się przekonać, że nie hiperbolizuję gdy mówię o pacyfikowaniu 20 pijanych facetów ?
Otóż możesz to sprawdzić eksperymentalnie - dość łatwo dostępna fenoloftaleina, łatwo rozpuszcza się w alkoholu, jest bezwonna i bezsmakowa, a działa baaardzo silnie przeczyszczająco. Kiedyś była używana w laboratoriach nie tylko do miareczkowania, ale i do pacyfikowania laborantów chyłkiem podpijających laboratoryjny etanol. I nie, wcale nie trzeba jej dodawać do wódki owym 20. Wystarczy im plastycznie opisać skutki jej działania w przypadku gdy toaleta jest jedna, a "ty ją kiedyś wsypałaś do jakiejś butelki w barku bo były współlokator podpijał, a teraz to tak jest wymieszane, że nie wiesz która to, a wiesz że ich nie powstrzymasz jak wypiją, więc wychodzisz by tego nie widzieć ".
Dzięki za troskę, ale ja z mojego nie wylecę Akurat widzisz, mogę być wielu rzeczy w życiu niepewna, ale akurat jedyną pewną rzeczą jest charakter mojej przyszłej pracy.

A nawiasem mówiąc, gdybym się gdzieś wprowadziła i została uraczona tekstem o fenoloftaleinie w barku, to uznałabym taką osobę za delikatnie rzecz ujmując zaburzoną psychicznie i bym jeszcze tego samego dnia wymówiła umowę. Jednego dnia fenoloftaleina w barku, drugiego warfaryna w cukiernicy.
201605300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-02-11, 12:10   #54
lmaomao
Przyczajenie
 
Avatar lmaomao
 
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 2
Dot.: Mieszkanie studenkie- czy to ma szansę wypalić?

Cześć wszystkim forumowiczom Poszukuję właśnie jakiejś naprawdę dobrej i sprawdzonej firmy zajmującej się roletami zewnętrznymi. Tak sobie właśnie pomyślałem, że naprawdę fajnie byłoby zamontować je u siebie w domu i chyba się na to zdecyduję... Tylko muszę najpierw znaleźć jakąś sprawdzoną firmę (najlepiej z Katowic). Czy jesteście może w stanie polecić mi coś sprawdzonego w tym obszarze tematycznym? Moją szczególną uwagę póki co przykuła firma http://roleter.pl/ Mają naprawdę duże doświadczenie, a z tego co widzę na ich stronie, realizacje, które mają za sobą są na naprawdę wysokim poziomie. Co o tym sądzicie?
__________________
Ludzie są jak kwiaty – cztery miliardy narcyzów.

Edytowane przez lmaomao
Czas edycji: 2019-02-15 o 11:28
lmaomao jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Studia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-02-11 13:10:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:18.