PORADA - kamienie do biżuterii

[Diamentowy]

Witam.
Ostatnio przymierzam się do tworzenia biżuterii z kamieni. Podobno ciekawymi kamieniami są labradoryty. Słyszałem, że nie ma dwóch identycznych labradorytów co mnie jeszcze bardziej kręci (unikatowość biżuterii) no i w internecie widziałem biżuterię z tych kamieni.

Znalazłem kilka stron np.
www.gemstonesempire.sklepna5.pl

Co sądzicie o tym? Ceny są przystępne czy szukać dalej?
Chociaż co ciekawe na allegro:
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=26141401

Ta sama firma ma niższe ceny tylko że kamienie też są mniejsze.
Obejrzyjcie i powiedzcie co o tym sądzicie. Podobają się wam takie kamienie? Bylibyście zainteresowani (zwłaszcza kobiety) gdyby ktoś wykonał dla Was taką biżuterię?

Niestety inni użytkownicy labradoryty mieli dość drogie a na aukcjach od tej firmy codziennie coś się pojawia. Kiedyś jakaś kobieta sprzedawała ale już nie sprzedaje ;/ a dopiero teraz mam kasę na kamienie

Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

[Biedroneczk4]

kamienie faktycznie są piękne
a czy bym była zainteresowana? to zależy jak ta biżuteria byłaby sklecona w całość... czy byłby to goły kamień czy z dodatkami... kształt kamienia, wielkość, długość kolczyków, waga...
zdarza się, że te same kamienie/koraliki w dwóch różnych kombinacjach wyglądają całkiem odmiennie i jednemu spodoba się jedna wersja, a drugiemu ta inna...

[rusa1ka]

Napisane przez Diamentowy

Witam.
Ostatnio przymierzam się do tworzenia biżuterii z kamieni. Podobno ciekawymi kamieniami są labradoryty. Słyszałem, że nie ma dwóch identycznych labradorytów co mnie jeszcze bardziej kręci (unikatowość biżuterii) no i w internecie widziałem biżuterię z tych kamieni.

Znalazłem kilka stron np.
www.gemstonesempire.sklep na5.pl

Co sądzicie o tym? Ceny są przystępne czy szukać dalej?
Chociaż co ciekawe na allegro:
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=26141401

Ta sama firma ma niższe ceny tylko że kamienie też są mniejsze.
Obejrzyjcie i powiedzcie co o tym sądzicie. Podobają się wam takie kamienie? Bylibyście zainteresowani (zwłaszcza kobiety) gdyby ktoś wykonał dla Was taką biżuterię?

Niestety inni użytkownicy labradoryty mieli dość drogie a na aukcjach od tej firmy codziennie coś się pojawia. Kiedyś jakaś kobieta sprzedawała ale już nie sprzedaje ;/ a dopiero teraz mam kasę na kamienie

Dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

A jaką teraz robisz biżuterię? Może się pochwalisz?

Napisałeś, że znalazłeś kilka stron - może dopiszesz? Bo przyznam szczerze ja sklepu nie znam - tzn. nigdy tam nie kupowałam, ale nazwę znam - właściciele mają tupet i wysyłają swoją reklamę (wczoraj) do artystów poprzez system wiadomości w jednej z galerii internetowych. Dla mnie są spaleni

I nie ukrywam, że pojawianie się dzisiaj Twojego posta z linkami do sklepu i allegro jest bardzo intrygujące... Uwielbiam takie zbiegi okoliczności.

[Diamentowy]

http://www.costumejewellery.pl/koral...k_Sponsorowany

Tylko tu są jakieś sucharskie te korale/kamienie bo prawdę powiedziawszy szukam czegoś bardziej oryginalnego a z tego biżuterię robi prawie każdy;/

chociaż ceny: są o wiele niższe

http://www.korallo.pl/kamienie,11/1....FUxc3goddVcAOA

tu są niby też kamienie
http://www.korallo.pl/kamienie/labradoryt,556/1.html

ale te labradoryty u nich ;/ są...brzydkie...przynajmn iej moim zdaniem


Co do wysyłania do artystów: co to za strona z artystami? Robią biżuterię?

Generalnie skoro mówisz że do wszystkich wysyłają to chyba jesteś wkurzonym adminem tej strony ; ) Bo nie wiem jak można inaczej wiedzieć jak ktoś wysyła coś "do wszystkich"


A swoją drogą... gdyby do mnie wysłał ktoś reklamę to mi to "zwisa i powiewa" bo liczy się to co mają a nie jak to promują przynajmniej dla mnie....tak jak mam gdzieś reklamy w tv/radiu. Sam sprawdzam towar jak mi się podoba to nawet reklama mnie nie odstraszy A spamowanie takie....e tam norma w dzisiejszym świecie

[staska_stasia]

Ładne okazy labradorytyów zawsze są drogie.

A co do tego:
"a z tego biżuterię robi prawie każdy;/"

to w dużej części prawda, tylko weź pod uwagę, że dzięki temu, że twórcy dodają ciekawe przekładki, ozdobne bigle, kombinują z formą to nawet z takich popularnych materiałów wychodzą rzeczy oryginalne.

Z labradorytów też sporo osób tworzy, więc to nic oryginalnego samo w sobie. Wystarczy wpisać w którejkolwiek galerii artystycznej hasło labradoryt i trochę wyników się pokaże.

Mówisz, że nie ma dwóch jednakowych labradorytów- ale dwóch identycznych malachitów też nie znajdziesz.

Co do cen- nie wypowiem się. Raz tylko kupowałam labradoryty i jeszcze do mnie lecą, bo to z ebaya.

[orangecountry]

kupowałam kiedyś od tego sprzedawcy [całkiem niedawno] na allegro kamyczki - co mogę powiedzieć - faktycznie dość niedrogie są. zawsze jednak wolę zakupić tego typu rzeczy na targach jubilerskich - widzę co kupuję i sama sobie dobieram w pary i płacę znacznie mniej niż przeciętny kowalski.
fakt że w pierwszym poście pojawiła się nieomalże reklama to tylko tyle przypomnę że na wizazu reklama jest płatna - duży pieniążek to nie jest. niop.
w niejednym innym sklepie spotkałam piękne labradoryty... poza tym to że wykonujemy biżuterię z labradorytem nie oznacza że biżuteria będzie unikatowa i jedyna w swoim rodzaju.

[rusa1ka]

Napisane przez Diamentowy

http://www.costumejewellery.pl/koral...k_Sponsorowany

Tylko tu są jakieś sucharskie te korale/kamienie bo prawdę powiedziawszy szukam czegoś bardziej oryginalnego a z tego biżuterię robi prawie każdy;/

chociaż ceny: są o wiele niższe

http://www.korallo.pl/kamienie,11/1....FUxc3goddVcAOA

tu są niby też kamienie
http://www.korallo.pl/kamienie/labradoryt,556/1.html

ale te labradoryty u nich ;/ są...brzydkie...przynajmn iej moim zdaniem


Co do wysyłania do artystów: co to za strona z artystami? Robią biżuterię?

Generalnie skoro mówisz że do wszystkich wysyłają to chyba jesteś wkurzonym adminem tej strony ; ) Bo nie wiem jak można inaczej wiedzieć jak ktoś wysyła coś "do wszystkich"


A swoją drogą... gdyby do mnie wysłał ktoś reklamę to mi to "zwisa i powiewa" bo liczy się to co mają a nie jak to promują przynajmniej dla mnie....tak jak mam gdzieś reklamy w tv/radiu. Sam sprawdzam towar jak mi się podoba to nawet reklama mnie nie odstraszy A spamowanie takie....e tam norma w dzisiejszym świecie

Jeśli na prawdę szukasz pięknych kamieni i minerałów to ze sprawdzonych sklepów mogę polecić Skarby Natury, Bukowiec, Akcesoria Artystyczne czy Bawangadę. Tutaj znajdziesz wątek z opiniami o sklepach.

Ładne labradoryty niestety wiążą się z "ładną" ceną

Jeśli chodzi o galerię - to tak, część artystów robi biżuterię (tutaj znajdziesz wątek o galeriach: Nowszy i Starszy). I jeśli chodzi o tego wkurzonego admina - . Nie trudno się domyśleć, że nie jestem jedynym rodzynkiem wybranym przez sklep, który wysłał wiadomość z reklamą. Jak wysyłali, to poszło do wszystkich. Spamowanie, jak spamowanie - ja w ten sposób wyrobiłam sobie opinie o właścicielach sklepu i wg mnie nie są godni zaufania... i niestety myślę, że nie jestem jedyna.

[Biedroneczk4]

skoro o reklamach mówicie...

ja uważam, że dobry sklep nie potrzebuje żadnej reklamy... wystarczą mu klienci, którzy będą wystawiać dobre opinie i tym samym przyciągać nowych klientów...

[Roxy80]

Napisane przez Diamentowy

A swoją drogą... gdyby do mnie wysłał ktoś reklamę to mi to "zwisa i powiewa" bo liczy się to co mają a nie jak to promują przynajmniej dla mnie....tak jak mam gdzieś reklamy w tv/radiu. Sam sprawdzam towar jak mi się podoba to nawet reklama mnie nie odstraszy A spamowanie takie....e tam norma w dzisiejszym świecie

Panie Diamentowy vel Panie Kubo, nie tędy droga. Uczciwiej byłoby wykupić reklamę na wizażu i ewentualnie przedstawić się, napisać coś o swoim sklepie. Zaczyna Pan od kłamstwa, chcąc podstępem zdobyć info na temat asortymentu i cen. W ten sposób nie zdobędzie Pan klientek. Reklama jest wskazana, bo wtedy łatwiej jest trafić klientowi do sklepu, ale z szacunkiem do przyszłego klienta. U Pana tego zabrakło.

[Diamentowy]

1. Swego czasu bywałem na targach jubilerskich gdzie kamienie sprzedają np. w poznańskiej arenie. Szczerze? Ceny mają kosmiczne. Przynajmniej moim zdaniem.

2. Co do reklamowania: moim zdaniem bo tam użytkowniczka wspomniała że dostała we wiadomości prywatnej: wiadomości prywatnej nie da się wysłać od tak z programu spamującego (zresztą są one co raz trudniej dostępne). Może sprzedawca zwyczajnie chciał sam wysłać i w ten sposób zwrócić uwagę na bezpośredni kontakt - nie wiem. Ja bym się nie obraził jakby ktoś mnie znalazł a nie wysyłał z programu milion wiadomości do wszystkich - nie ważne czy to będzie "sprzedam złoto" mimo że jestem nie wiem...sprzedawca mięsa

3. Sklep nazywa się BAWANGARDA (nie bawangada) i ceny są...hmmm różne nie wiem czy to wysokie czy niskie...powiedziałbym ŚREDNIE.

4. Wspominano o zakupach na ebay - tu radzę uważać u kogo się kupuje przynajmniej znajomi często narzekali na to że przesyłka leci...leci...leci i ciągle leci

5. Co do reklamy - ja tu reklamy nie robię. Jak kto tam woli Chwalę na pewno sprzedawców, którzy oferują coś ciekawego, ale tam ktoś mówi że kupował u tego sprzedawcy. Jaki jest kontakt z nim?? Pani własnie chyba na targach kupowała - to prawda kupić z "ręki do ręki" jest najlepiej. Ale dam radę wszystkim kupującym Ja kiedyś kupowałem dla "kolekcji" kamienie. Zawsze sprawdzam wymiary (waga mnie nie interesuje bo gęstość/grubość kamienia są różne) i rysuję mniej więcej kamień.

6. Co do unikatowości labradorytów. Malachit/turkus zawsze ma tą samą barwę związaną z odpowiednimi pierwiastkami. Labradoryt - ma tyle barw ile ma barw tęcza. Każdy ma inne ułożenie krystalograficzne płytek barwnych itd. Pasjonuję sie minerałami więc coś tam wiem na ten temat

7. Co do tworzenia: no z korali naprawdę wiele osób robi. Ale czy nie uważacie że niektórzy sprzedawcy mają przesadne ceny? Jak widzę kolczyki za 100-200zł to sooory ale w aparcie/yes można dostać za 300 z brylantami

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez Roxy80

Panie Diamentowy vel Panie Kubo, nie tędy droga. Uczciwiej byłoby wykupić reklamę na wizażu i ewentualnie przedstawić się, napisać coś o swoim sklepie. Zaczyna Pan od kłamstwa, chcąc podstępem zdobyć info na temat asortymentu i cen. W ten sposób nie zdobędzie Pan klientek. Reklama jest wskazana, bo wtedy łatwiej jest trafić klientowi do sklepu, ale z szacunkiem do przyszłego klienta. U Pana tego zabrakło.

Wypraszam sobie i nie wiem ale chyba Pani mnie z kimś myli. Aukcje tej firmy zajmują połowę wszystkich aukcji (nie kup teraz) z zakresu kamienie szlachetne-pozostałe na allegro.pl. Nie trudno znaleźć tego sprzedawcę

Pozdrawiam!

A co do sposobu wykonania biżuterii...jara mnie coś takiego:
http://2.bp.blogspot.com/_ztzCcmsjwt...dorytKoral.jpg

---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

A i swoją drogą...
generalnie to moja pasją jest malowanie (kopiowanie dzieł sztuki)

Ponieważ mam różne zawsze pomysły...milion pomysłów na minutę z tą biżuterią to tak...no nie wiem pomysł taki. Mam możliwości to i chciałbym coś stworzyć... a nóż oczaruję tym jakąś dziewczynę

Po za tym kosmetologią się zajmuję tzn. jakby ktoś miał jakieś pytania odnośnie co zastosować by osiągnąć dany skutek - zapraszam (Gdzie tu otworzyć taki temat? Zajmuję się kosmetologią naturalną czyli żadnej sztuczności typu oriflame)

A i coś dla was tzn. zapraszam do oceny...to moje dzieło
http://wrzucacz.pl/file/554134221486...34.JPG?preview

wiem że pewnie mogłoby być lepsze...ale i tak pół roku mi zajęło to. Biżuterię raczej chciałbym tylko tak z ciekawości i lubie robić coś oryginalnego.

[rusa1ka]

To ja już w sumie nie rozumiem - chodzi o ceny czy o jakość kamieni? O oryginalność czy o prace typu kamień+zawieszka?

Bo jeżeli ktoś twierdzi, że biżuteria z labradorytem jest oryginalna to chyba nie tędy droga - kamień owszem piękny, ale przede wszystkim liczy się sposób wykonania (jak już wspomniała stasia),
prace z labradorytami
prace z kamieniem księżycowym
prace z ametystami

Wszystkie prace są piękne, a kamień jest tylko wisienką na torcie

Napisane przez Diamentowy

7. Co do tworzenia: no z korali naprawdę wiele osób robi. Ale czy nie uważacie że niektórzy sprzedawcy mają przesadne ceny? Jak widzę kolczyki za 100-200zł to sooory ale w aparcie/yes można dostać za 300 z brylantami

Niestety tak nie uważamy, prace są robione ręcznie w jednym egzemplarzu, często przez wiele godzin - rozumiem, że Ty preferujesz pracę za darmo? Yes/Apart to sieciówki - gdzie tu oryginalność?

PS: Wybacz - zjadłam "r" - dramat wręcz

[Gemstones Empire]

Witajcie!

Z tej strony firma Gemstones Empire

Zauważyłem w sieci, że się pisze o mojej firmie więc założyłem konto by wam odpowiedzieć.

Serwis o który była mowa : decomanufaktura.pl

Tak to prawda wysłałem wiadomości o ofercie sklepu. I bardzo przepraszam za urażenie niektórych osób. Rozmawiałem z administratorem serwisu i wiem, co mam robić. Przyznam szczerze, że nie sądziłem że zostanie tak to odebrane. Każdy ma prawo do błędu, dobrze?

Pan (z tego co mnie się wydaje, że per pan ) tam napisał o firmie - to miłe, ale reszty użytkowników proszę nie mieszać tego z moją wpadką na decomanufaktura. Po nicku widzę że jest Pani (Kraina Czarów) jedną z artystek. Ostro więc uraziłem i strasznie za to przepraszam.

Orientujecie się może użytkowniczki na czym reklama tutaj polega? I ile kosztuje?

W kontakcie z adm. decomanufaktura ustalam już kwestię reklamy także spokojnie

[orangecountry]

i od razu się spokój wyczuwa i pozytywne nastawienie ; ) najtańsza chyba jest mikroreklama [czy jak to się dokładnie nazywa..?] - taki dopisik pod każdym postem który się napisało - taka reklama jest tania jak barszcz tylko czasochłonna bo jednak trzeba spędzić odrobinę czasu na pisaniu postów za bezsensowne wiadomości są bany co do większych reklam nie mam bladego pojęcia .. niop .
swoją drogą dzięki za ostatnie labradorki : ) już dawno poszły w warsztat

[rusa1ka]

Napisane przez Gemstones Empire

Witajcie!

Z tej strony firma Gemstones Empire

Zauważyłem w sieci, że się pisze o mojej firmie więc założyłem konto by wam odpowiedzieć.

Serwis o który była mowa : decomanufaktura.pl

Tak to prawda wysłałem wiadomości o ofercie sklepu. I bardzo przepraszam za urażenie niektórych osób. Rozmawiałem z administratorem serwisu i wiem, co mam robić. Przyznam szczerze, że nie sądziłem że zostanie tak to odebrane. Każdy ma prawo do błędu, dobrze?

Pan (z tego co mnie się wydaje, że per pan ) tam napisał o firmie - to miłe, ale reszty użytkowników proszę nie mieszać tego z moją wpadką na decomanufaktura. Po nicku widzę że jest Pani (Kraina Czarów) jedną z artystek. Ostro więc uraziłem i strasznie za to przepraszam.

Orientujecie się może użytkowniczki na czym reklama tutaj polega? I ile kosztuje?

W kontakcie z adm. decomanufaktura ustalam już kwestię reklamy także spokojnie

Miłe, że potraficie przyznać się do błędu.
O mikro reklamie więcej TUTAJ.

[Gemstones Empire]

Napisane przez orangecountry

i od razu się spokój wyczuwa i pozytywne nastawienie ; ) najtańsza chyba jest mikroreklama [czy jak to się dokładnie nazywa..?] - taki dopisik pod każdym postem który się napisało - taka reklama jest tania jak barszcz tylko czasochłonna bo jednak trzeba spędzić odrobinę czasu na pisaniu postów za bezsensowne wiadomości są bany co do większych reklam nie mam bladego pojęcia .. niop .
swoją drogą dzięki za ostatnie labradorki : ) już dawno poszły w warsztat

Moja niebywała ciekawość sprawia że muszę zapytać... będzie można zobaczyć efekty?

[orangecountry]

tak ale dopiero jak wrócę z małej 'delegacji' - wybieram się jutro w nocy na warsztaty do Niemiec na cały tydzień prawie więc dopiero jak wrócę, pooksyduję i wypoleruję

[Diamentowy]

Uff... te weekendy... Chce się odpoczywać a tu powoli nauka się zbliża.

Co do tworzenia biżuterii.

No nie wiem w sumie muszę kwestię przemyśleć. Lepiej zacząć od czegoś prostego ale wyjątkowego. Czy nie uważacie że właśnie piękno tkwi w prostocie? Każda kobieta kocha brylanty...mały brylancik w prostym złocie... a tyle szczęścia hehe

A tam co do kwestii cen biżuterii. Ile godzin je robicie? Że tak się cenicie? 30zł za godzinę? W sumie jestem ciekaw jak wam schodzi tak droga biżuteria... to że ręcznie robione - a co APART/YES nie robią ręcznie? To wszystko robią złotnicy a nie maszyny proszę o tym nie zapominać

[staska_stasia]

Poppy (biżuteria wire-wrapping) kiedyś pisała, że potrafi robić jednego kolczyka nawet dzień, jak nie dłużej.

A swoją drogą- czemu dziewczyny miałyby się tak nie cenić, biorąc pod uwagę fakt, że prowadząc własną działalność gospodarczą z tych 30zł/h muszą zapłacić podatki, ZUS i inne opłaty, a jeszcze przydałoby się zarobić na utrzymanie rodziny.

Diamentowy- wydaje mi się, że nie rozumiesz trochę idei tworzenia biżuterii własnoręcznie i całej tej osnowy wokół tego. Dla niektórych na tym forum to nie jest hobby (oby tylko zwróciło się za materiały), ale praca- na pełen etat! Trzeba wliczyć jeszcze koszty materiałów (dosyć drogie srebro, unikatowe minerały, które też tanie nie są). Weź pod uwagę, że apart wypuszcza na sezon parę modeli kolczyków, które są robione w dziesiątkach, jak nie setkach egzemplarzy, natomiast kupując biżuterię art-clay czy wire-wrapping płacisz też za unikatowość tego, za wzór, który się nie powtórzy i jest jedyny w swoim rodzaju.
No i jeszcze marża galerii, ewentualnie koszty utrzymania własnego sklepu internetowego czy strony...

Nie wiem jakich materiałów chcesz używać robiąc biżuterię. Kiedyś koleżanka poprosiła mnie o wykonanie kolczyków srebrnych dla jej siostry. Nic szczególnego: onyks, malachit, rurka srebrna, bigle zapinane, szpilki srebrne, jakieś przekładki. Siadłam i policzyłam jej co do grosza koszty materiałów- i byłbyś zdziwiony, że same materiały na JEDNĄ parę kolczyków kosztowały ok. 25zł- a przecież to nie były żadne skomplikowane wzory.

Oczywiście mówimy tu o biżuterii ze srebra, która faktycznie w galeriach internetowych jest droga, bo i materiały są drogie. Żadna z nas nie sprzedaje posrebrzaków za 300zł.

I wierz mi- dziewczyny mają klientów na taką drogą biżuterię.

[orangecountry]

Napisane przez Diamentowy

- a co APART/YES nie robią ręcznie? To wszystko robią złotnicy a nie maszyny proszę o tym nie zapominać

no właśńie nie robią ręcznie. ręcznie to jest tam ułamek roboty.. cóż. takie życie. jakby mnie było stać na kilka obrabiarek, maszyn odlewniczych, genialne polerki to też bym z najmilszą chęcią korzystała

[Diamentowy]

Napisane przez staska_stasia

Poppy (biżuteria wire-wrapping) kiedyś pisała, że potrafi robić jednego kolczyka nawet dzień, jak nie dłużej.

A swoją drogą- czemu dziewczyny miałyby się tak nie cenić, biorąc pod uwagę fakt, że prowadząc własną działalność gospodarczą z tych 30zł/h muszą zapłacić podatki, ZUS i inne opłaty, a jeszcze przydałoby się zarobić na utrzymanie rodziny.

Diamentowy- wydaje mi się, że nie rozumiesz trochę idei tworzenia biżuterii własnoręcznie i całej tej osnowy wokół tego. Dla niektórych na tym forum to nie jest hobby (oby tylko zwróciło się za materiały), ale praca- na pełen etat! Trzeba wliczyć jeszcze koszty materiałów (dosyć drogie srebro, unikatowe minerały, które też tanie nie są). Weź pod uwagę, że apart wypuszcza na sezon parę modeli kolczyków, które są robione w dziesiątkach, jak nie setkach egzemplarzy, natomiast kupując biżuterię art-clay czy wire-wrapping płacisz też za unikatowość tego, za wzór, który się nie powtórzy i jest jedyny w swoim rodzaju.
No i jeszcze marża galerii, ewentualnie koszty utrzymania własnego sklepu internetowego czy strony...

Nie wiem jakich materiałów chcesz używać robiąc biżuterię. Kiedyś koleżanka poprosiła mnie o wykonanie kolczyków srebrnych dla jej siostry. Nic szczególnego: onyks, malachit, rurka srebrna, bigle zapinane, szpilki srebrne, jakieś przekładki. Siadłam i policzyłam jej co do grosza koszty materiałów- i byłbyś zdziwiony, że same materiały na JEDNĄ parę kolczyków kosztowały ok. 25zł- a przecież to nie były żadne skomplikowane wzory.

Oczywiście mówimy tu o biżuterii ze srebra, która faktycznie w galeriach internetowych jest droga, bo i materiały są drogie. Żadna z nas nie sprzedaje posrebrzaków za 300zł.

I wierz mi- dziewczyny mają klientów na taką drogą biżuterię.

Może to zabrzmi bardzo niefajnie ale czy nie uważasz że robienie z czegoś co powinno być bardziej hobbystycznie rzeczy która jest utrzymaniem rodziny jest trochę nieodpowiedzialne? Bo to duże ryzyko że się coś nie sprzeda itd.

Po drugie: hmm zastanawiam się czy te które sprzedają, mają kasy fiskalne i płacą VAT. Jeśli tak: okej trochę się nie dziwię cen. Swoją drogą znalazłem wzmiankę że każda oprawa kamienia (nawet sznurkiem) zobowiązuje sprzedawcę do kasy fiskalnej i VAT-u już od pierwszej sprzedanej sztuki - ciekawe czy artystki to wiedzą Ale okej zgadzam się że biżuteria jest wyjątkowa którą robicie bo jak wszedłem na decomanufaktura.pl to widziałem naprawdę niezwykłe rzeczy. Co prawda jak dla mnie niektóre naszyjniki za 500-600zł to minimalna przesada, ale na widok kilku oczy wyleciały mi z orbit Jestem pełen PEŁEN podziwu dla tych talentów. Ja wiem np. że z malowania obrazów bym się nie utrzymał. Chociażby dlatego że dziś już nie ceni się sztuki własnoręcznej w TYM zakresie.

Mam do was pytanie. Na ile byście wycenili tai obraz:
http://wrzucacz.pl/file/554134221486...34.JPG?preview

wysłałem go wcześniej ale dam opis:

Madonna z dzieciątkiem na podstawie dzieła Tycjana.
Olej na płótnie - 6 warstw malowany pół roku.
Godziny czystej pracy: ok 30 (czas wysychania jednej warstwy: miesiąc)
Wymiary: 46 x 33cm
Moja ręczna robota.

Moim zdaniem ludzie by tego nie kupili bo wolą kupić drukowane gówno które "wygląda" jak malowane ręcznie. Ale to moje zdanie. Co sądzicie?

[orangecountry]

przepraszam bardzo ale mówię jako absolwentka i pracownik szkoły plastycznej, oraz studentka studiów artystycznych, zatrudniona w biurze graficznym itp. w życiu bym tego na sprzedaż nie wystawiła. za nic. natomiast poleciłabym lekturę o anatomii ciała ludzkiego i przeanalizowanie z tą wiedzą swojego 'dzieła' - bo interpretacja malarska interpretacją malarską ale błędy anatomiczne czyniące twarz ludzką mało ludzką... ogólnie poleciłabym studium anatomiczne grafitem z natury, format B2.
powiem brzydko i bez ogródek [czyli jak mnie uczono]: dziecko w wieku 6 lat lepiej namaluje. [delikatnie mówiąc] przepraszam jeżeli Cię to urazi aczkolwiek mówię w bardzo okrojony sposób to co myślę.

[staska_stasia]

Napisane przez Diamentowy

Może to zabrzmi bardzo niefajnie ale czy nie uważasz że robienie z czegoś co powinno być bardziej hobbystycznie rzeczy która jest utrzymaniem rodziny jest trochę nieodpowiedzialne? Bo to duże ryzyko że się coś nie sprzeda itd.

Przy prowadzeniu każdej działalności gospodarczej przedsiębiorca ponosi ryzyko- to jest wkalkulowane w prowadzenie własnego biznesu. Nie tylko przy tworzeniu biżuterii. Obciąża go ryzyko socjalne (jak zatrudnia pracowników musi liczyć się z tym, że jakiś zachoruje), ryzyko "błędu ręki lub oka" (z przyczyn przez pracownika niezawinionych produkt ma obniżoną wartość, ale pracownik NIE PONOSI za to odpowiedzialności), ryzyko gospodarcze (sprzeda się, albo się nie sprzeda), ryzyko technologiczne (jakaś maszyna się zepsuje). Dlatego w ceny biżuterii dziewczyn jest też wkalkulowane to ryzyko. Jedna praca znajdzie klienta w 5 minut, inna będzie wisiała parę miesięcy w galerii artystycznej, a jeszcze inną zrobi się na zamówienie, np. ktoś zapragnie na ślub, ktoś inny na rocznicę, ktoś na prezent dla żony.
Nieodpowiedzialne? To brzmi, jakby wszystkie biżuteryjki były lekkomyślne. I nie zgodzę się z tym.

Po drugie: hmm zastanawiam się czy te które sprzedają, mają kasy fiskalne i płacą VAT. Jeśli tak: okej trochę się nie dziwię cen. Swoją drogą znalazłem wzmiankę że każda oprawa kamienia (nawet sznurkiem) zobowiązuje sprzedawcę do kasy fiskalnej i VAT-u już od pierwszej sprzedanej sztuki - ciekawe czy artystki to wiedzą

Widzę, że przeczytałeś mój post od deski do deski.
Przecież napisałam, że płacą podatki, ZUS. Mają kasy fiskalne, muszą raz na jakiś czas pojawić się u księgowej (która też nie pracuje za darmo) z fakturami itd. Powiem więcej- osoba zatrudniona na etacie idzie na 7 do pracy, wraca o 15 i jej to wisi, co tam dalej się dzieje. Osoba prowadząca własną działalność co prawda nie musi wstawać z samego rana, bo może zacząć pracę równie dobrze i o 10, ale po pracy musi myśleć o zapłaceniu podatków, odwiedzeniu księgowej, musi polecieć na pocztę wysłać zamówienie, zadbać o reklamę własnych wytworów. Czyli tak jakby miała dwa etaty- zwykłego wyrobnika oraz szefa, który musi jeszcze ogarnąć to, co wyrobnik zrobił.

Co do kasy fiskalnej- chyba też źle przeczytałeś. Otóż kasa fiskalna jest obowiązkowa w przypadku sprzedaży biżuterii z wykorzystaniem metali szlachetnych (a nawet materiałów, które są tylko posrebrzane). Jeśli masz zamiar robić biżuterię ze sznurka i kamyków, bez srebra, złota itd. to można rozliczać się z fiskusem ryczałtem. Ale o tym jest wątek na forum, o TUTAJ.

Ale okej zgadzam się że biżuteria jest wyjątkowa którą robicie bo jak wszedłem na decomanufaktura.pl to widziałem naprawdę niezwykłe rzeczy. Co prawda jak dla mnie niektóre naszyjniki za 500-600zł to minimalna przesada, ale na widok kilku oczy wyleciały mi z orbit Jestem pełen PEŁEN podziwu dla tych talentów. J

Widzisz, przyznajesz, że są to rzeczy unikatowe, że niektóre Ci się nie spodobały, ale krytykujesz też ceny. A co powiesz na to, że w niektórych z tych wisiorów są kamienie po 100zł za sztukę? To nie jest tak, że dziewczyny wydają np. 10-20zł na materiały, a potem nagle wystawiają pracę za 600zł.

Diamentowy- moja rada, napisana w miarę spokojnie (nim wpadnie tu jakaś inna biżuteryjka, która pewne rzeczy wytłumaczy Ci dosadniej niż ja)- nim zajmiesz się biżuterią hand-made to najpierw zacznij ją doceniać. Jeśli mówisz sobie- zrobię proste kolczyki, podobne do takich i takich, ale taniej- to nie tędy droga, naprawdę.

Co do pytań dotyczących obrazów- nie wiem, nie znam się, nie odpiszę. To nie jest coś, czym się zajmuję, ani coś, co kolekcjonuję, wieszam na ścianach itd. (jeśli chodzi o obrazy, to w domu mam tylko jeden religijny, nic więcej; krajobrazy, portrety, sceny rodzajowe, akty czy inne tam- to nie jest w moim stylu, żeby wisiały mi na ścianach).

[Diamentowy]

Napisane przez orangecountry

przepraszam bardzo ale mówię jako absolwentka i pracownik szkoły plastycznej, oraz studentka studiów artystycznych, zatrudniona w biurze graficznym itp. w życiu bym tego na sprzedaż nie wystawiła. za nic. natomiast poleciłabym lekturę o anatomii ciała ludzkiego i przeanalizowanie z tą wiedzą swojego 'dzieła' - bo interpretacja malarska interpretacją malarską ale błędy anatomiczne czyniące twarz ludzką mało ludzką... ogólnie poleciłabym studium anatomiczne grafitem z natury, format B2.
powiem brzydko i bez ogródek [czyli jak mnie uczono]: dziecko w wieku 6 lat lepiej namaluje. [delikatnie mówiąc] przepraszam jeżeli Cię to urazi aczkolwiek mówię w bardzo okrojony sposób to co myślę.

Nie uważam że maluję gorzej niż 6 letnie dziecko. Nikt nigdy nie uczył mnie malować... trudno może mi to nie wyszło. Są ludzie którzy mnie doceniają i artyści którzy patrzą na wszystko z góry. Okej. Źle namalowałem według Ciebie, jesteś po szkole plastycznej. Spoko. Ale ja w życiu wychodzę z założenia że albo osiąga się coś samemu albo nie nazywa tego talentem a wykształceniem. Wykształcenie plastyczne powoduje że często potrafisz już znacznie więcej... tak jak student wie więcej o danej rzeczy, potrafi narysować, obliczyć więcej niż niewykształcony człowiek. A jak porównasz z nimi dziecko które w wieku 10 lat liczy całki i nikt go nie nauczył? To jest talent. Nie wiem no człowiek to nie moja specjalizacja ok. Wstawię niedługo inne foto - nie człowieka na wernisażu nie oceniono mnie tak ostro ale w porządku - przyjmuję krytykę do wiadomości

[Reverie1]

Napisane przez Diamentowy

A i swoją drogą...
generalnie to moja pasją jest malowanie (kopiowanie dzieł sztuki)


A i coś dla was tzn. zapraszam do oceny...to moje dzieło
http://wrzucacz.pl/file/554134221486...34.JPG?preview

wiem że pewnie mogłoby być lepsze...ale i tak pół roku mi zajęło to.

Powiem tak- gdybyś nie napisał jakiego dzieła jest owa "kopia" to w życiu bym na to nie wpadła.

cyt:
"Moim zdaniem ludzie by tego nie kupili bo wolą kupić drukowane gówno które "wygląda" jak malowane ręcznie. Ale to moje zdanie. Co sądzicie?"

Z całym szacunkiem dla Twojego wkładu pracy w tym konkretnym przypadku wolałabym powiesić sobie na ścianie drukowane gówno- niezależnie od tego, ile godzin ci zajęło malowanie nie jest to szczęśliwie udana "kopia" -ale to mój subiektywny odbiór tego rodzaju twórczości

[Diamentowy]

http://wrzucacz.pl/file/225134790849...70.JPG?preview

http://wrzucacz.pl/file/331134790845...62.JPG?preview

http://wrzucacz.pl/file/333134790838...64.JPG?preview

A to też jest beznadziejne?

[Gemstones Empire]

Drogie użytkowniczki jak długo czeka się za odpowiedzią w sprawie reklamy? Gdyż że tak powiem nadałem wiadomość a propos reklamy w poniedziałek i żadnej odpowiedzi nie ma. Zarówno tutaj jak i na decomanufaktura ;/

[orangecountry]

Napisane przez Diamentowy

Nie uważam że maluję gorzej niż 6 letnie dziecko. Nikt nigdy nie uczył mnie malować... trudno może mi to nie wyszło. Są ludzie którzy mnie doceniają i artyści którzy patrzą na wszystko z góry. Okej. Źle namalowałem według Ciebie, jesteś po szkole plastycznej. Spoko. Ale ja w życiu wychodzę z założenia że albo osiąga się coś samemu albo nie nazywa tego talentem a wykształceniem. Wykształcenie plastyczne powoduje że często potrafisz już znacznie więcej... tak jak student wie więcej o danej rzeczy, potrafi narysować, obliczyć więcej niż niewykształcony człowiek. A jak porównasz z nimi dziecko które w wieku 10 lat liczy całki i nikt go nie nauczył? To jest talent. Nie wiem no człowiek to nie moja specjalizacja ok. Wstawię niedługo inne foto - nie człowieka na wernisażu nie oceniono mnie tak ostro ale w porządku - przyjmuję krytykę do wiadomości

rozumiem Twoje nastawienie -to chodzi o jedną głupią zasadniczą rzecz której nie da sie nauczyć- mianowicie - trzeba mieć oko do proporcji - tego sie nie da nauczyć [temu Cię nei szkolę, pisze weź karton posadź modela i rysuj...]
sekretem szkół plastycznych nie jest to że oni czegoś Ciebie uczą... ehhehheheheeeeee
nic bardziej mylnego - nic Ci nie pokażą - wszystko to Twoja własna praca - ciężka praca. niop.
oko się da wyczulić - pocieszę Cię - martwa natura jest rownie trudna jak człowiek
nie wiem co gorsze hehhehehee
pozdrówka z miasta bogów Drezden

[Diamentowy]

No to prawda... może za mało trenuję...tak sądzę. Powiem tak: szkic wychodzi mi łatwiej bo robię technikę znaną od stuleci: kratkuję oryginał i przenoszę na kratki na płótnie...ale jak już zamaluję szkic to gubię wszystko...i zaczyna się improwizacja która jak widać nie do końca mi wychodzi

[orangecountry]

najgorsza metoda kiopiarska jaka znam. czysta kartka czyni mistrza.
u mnie na uczelni robi sie po 5 peŁnzch rysunkow na dzien. = na jeden jest okolo1.25h ´- nie sa to rzsuneczki male - tylko 50*70cm. standard. to jest trening. podziwiam ludzi ktorzy ukonczyli i dostali sie na asp za ich wielka prace. to niemalo godzin trenigu uczynilo ich mistrzami a nie nauczyciele...

[Diamentowy]

Napisane przez orangecountry

najgorsza metoda kiopiarska jaka znam. czysta kartka czyni mistrza.
u mnie na uczelni robi sie po 5 peŁnzch rysunkow na dzien. = na jeden jest okolo1.25h ´- nie sa to rzsuneczki male - tylko 50*70cm. standard. to jest trening. podziwiam ludzi ktorzy ukonczyli i dostali sie na asp za ich wielka prace. to niemalo godzin trenigu uczynilo ich mistrzami a nie nauczyciele...

Moim zdaniem robienie takiej ilości w tak krótkim czasie przeradza człowieka w maszynę do tworzenia z rozmachu a w kogoś kto wkłada całe swoje serce w dzieło które tworzy. Niektórzy tworzą "dzieła"...kilka linii i uważają to za arcydzieło...ja osobiście tego nie rozumiem... dla mnie to robienie z prawdziwej sztuki - masówki. Byle zrobić coś szybko...na ilość a nie jakość i dobrze wypromować. Kiedyś mistrzowie uczyli się u innych mistrzów a nie było szkół gdzie kilkudziesięciu albo kilkuset "artystów" robi na czas... PRODUKUJĄC a nie tworząc. To moje zdanie...

Pamiętam jak spędziłem dwa całe dni na pracach węglem byle zrobić jak najwięcej do wernisażu... po tych dwóch dniach i 6 pracach... stwierdziłem że nie chce mi się już malować...dzień później dostałem gorączki i grypy z przepracowania...po wernisażu nie malowałem całe dwa lata bo uważałem że robiłem byle wykonać jak najwięcej a nie wkładając w to siebie. Swoją drogą wstawię dwie akwarele jak zrobię zdjęcia jestem ciekaw opinii.

Wiesz...osobiście zacząłem malować dopiero na koniec gimnazjum i to raczkując...do 3 kl. gimnazjum byłem człowiekiem aplastycznym - nienawidziłem malować, kazanie mi namalować cokolwiek było katorgą... a krytyk malarski który uczył nas plastyki w 3 kl. gimnazjum sam zrobił mi wernisaż i był ze mnie dumny, uważał że gdzieś odkryłem siebie mimo że z wyobraźni malować nie potrafię...nawet z modelu. Ja muszę widzieć już namalowane dzieło. I mimo że to oczywiste że nie malowałem van Gogha identycznego ...bo nigdy nie kopiowałem nic dosłownie. Pewnie jakbym się uparł to bym zrobił...ale ja nie mam AŻ takiej wytrwałości...by spędzać nad czymś maaasę czasu byle dopracować każdy najmniejszy szczegół.

Osobiście uważam że z pewnością potrafię więcej niż większość ludzi wokół mnie...którzy mnie otaczają...oni mnie z pewnością doceniają. Nigdy nie "zatracałem się" w sztuce bo to nie jest to czym się zajmuję na co dzień...na co dzień jestem chemikiem, ścisłowcem...naukowcem. I w sumie ludzi dziwi że maluję... ale to tylko tak...hobbystycznie Może ten mały Jezus na obrazie...odzwierciedla mnie? Nieporadny, niekształtny, niezdarny i może troszke przerośnięty hehe zinterpretuj to moja droga sama w każdym dziele nawet tym które uważasz za do niczego...można znaleźć charakter artysty I jestem ciekaw czy ktoś powiesiłby na ścianie kreskę na czarnym tle namalowaną przez jakiegoś znanego artystę na świecie. Poczucie estetyki u ludzi powoduje że rzadko doceniają w swoich domach to co do norm odbiega