Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI - Strona 28 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-07-31, 09:28   #811
pentuerka
Rozeznanie
 
Avatar pentuerka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 802
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez fem Pokaż wiadomość
hej,
po powrocie ze szpitala czekamy nadal na poród, nie piszę bo poprostu nie mam siły, ciągle coś boli, kłuje, generalnie słabo... do tego ta duchota i skwar mnie dobija...
mała ważyła tydzień temu 3200, generalnie rozwija się równomiernie, więc nie mam już obaw. Chcieli mnie zatrzymać do dnia porodu, ale nie widziałam sensu, kiedy 2,5 tygodnia jeszcze przede mną i trochę czasu nie widziałam się z synkiem... i tak muszę urodzić, a lepiej będzie mi w domu, przynajmniej emocjonalnie
W związku z cukrzycą chcieli CIę zostawić w szpitalu do porodu? 2,5 tygodnia to dużo jak ma się małe dziecko, doskonale Cię rozumiem. Tydzień to jak dla mnie max.

Muszę się dzisiaj "oporządzić" w moim szpitalu nie pozwalają mieć pomalowanych paznokci u nóg.

Zaraz wraca mój tż z siłowni i ruszamy jak to ujał na "rande wuuu" - nie wiem jak to się pisze.
pentuerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:32   #812
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Bez urazy ale ja nie widzę tutaj żadnego powodu do śmiechu. Jeżeli ktoś myśli o usamodzielnieniu się. Chce lub musi się wyprowadzić od rodziców, iść na zaoczne studia, wynająć mieszkanie itp itd to za najniższą krajową będzie żarł tynk ze ścian.
A ja napisze tak - gdybym każdemu nowozatrudnionemu pracownikowi bez żadnego doswiadczenia, wypłacała 3tys na rękę i dawała telefon, laptop i samochód to poszłabym z torbami. No ale punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Twój TŻ załozył teraz firmę - zatrudnicie kogos za 3 tys na ręke nie wiedząc jakim bedzie pracownikiem i ile wniesie do firmy?

I nie jest u mnie tak ze wyzyskuje pracowników - u mnie wszyscy pracuja za najniższą krajowa plus maja prowizję od obrotu. I od ich obrotnosci zalezy ile zarobia. Jedni zarabiaja dodatkowo z prowizji po 1,5tys m-cznie, inni po 2-3tys m-c ale mam i taka dziewczyne co wyciąga powyzej 8-9 tys miesięcznie.
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:32   #813
justa_1978
Rozeznanie
 
Avatar justa_1978
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: Jura
Wiadomości: 588
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Bez urazy ale ja nie widzę tutaj żadnego powodu do śmiechu. Jeżeli ktoś myśli o usamodzielnieniu się. Chce lub musi się wyprowadzić od rodziców, iść na zaoczne studia, wynająć mieszkanie itp itd to za najniższą krajową będzie żarł tynk ze ścian.
h4linka, zagladalas ostatnio do naszego klubu???
justa_1978 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:35   #814
mandee
amandaniedrich
 
Avatar mandee
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Hannover
Wiadomości: 456
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
I nie jest u mnie tak ze wyzyskuje pracowników - u mnie wszyscy pracuja za najniższą krajowa plus maja prowizję od obrotu. I od ich obrotnosci zalezy ile zarobia. Jedni zarabiaja dodatkowo z prowizji po 1,5tys m-cznie, inni po 2-3tys m-c ale mam i taka dziewczyne co wyciąga powyzej 8-9 tys miesięcznie.
Ta prowizja to bardzo fajna sprawa. Raz pracowałam na takiej właśnie zasadzie i to naprawdę sprawiedliwy zarobek, aż się chcę pracować jeszcze intensywniej
__________________
Amanda Niedrich BLOG
mandee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:40   #815
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 510
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
A ja napisze tak - gdybym każdemu nowozatrudnionemu pracownikowi bez żadnego doswiadczenia, wypłacała 3tys na rękę i dawała telefon, laptop i samochód to poszłabym z torbami. No ale punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Twój TŻ załozył teraz firmę - zatrudnicie kogos za 3 tys na ręke nie wiedząc jakim bedzie pracownikiem i ile wniesie do firmy?

I nie jest u mnie tak ze wyzyskuje pracowników - u mnie wszyscy pracuja za najniższą krajowa plus maja prowizję od obrotu. I od ich obrotnosci zalezy ile zarobia. Jedni zarabiaja dodatkowo z prowizji po 1,5tys m-cznie, inni po 2-3tys m-c ale mam i taka dziewczyne co wyciąga powyzej 8-9 tys miesięcznie.
Stąd mówię, że znalezienie uczciwego pracodawcy i pracownika to prawie cud.
Póki co nie stać nas na zatrudnienie kogokolwiek, mąż robi wszystko razem ze wspólnikiem sami we dwójkę, czasem ja cośtam pomogę.
Oczekiwanie służbowego samochodu, laptopa i komórki rozumiem tylko wtedy, kiedy są one naprawdę niezbędne do pracy, przy opcjach typu rozliczenie rachunków i benzyny, w każdym innym przypadku też uważam to za absurd.
Osobiście nie mam nic do zarzucenia akurat Tobie. Niestety są tacy pracodawcy, którzy prowizje i premie obiecują a później ani widu ani słychu.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:41   #816
neska1412
Raczkowanie
 
Avatar neska1412
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 487
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Jakbyś wezwała taką firmę, to oni by zlokalizowali to gniazdo bez problemu pewnie. Możesz też męża posadzić w ogródku na czatach wieczorem, niech patrzy, skąd wylatują

Sam bedzie szybciej uciekał niż ten nietoperz leciał
Ale czytałam trochę i w zasadzie z nietoperzami nic nie można zrobić.
Są pod ochroną i dopoki same sie nie wyniosą to dupa.
Chociaż jeden i tak dostał szczotą ale żył
__________________
Razem 12.08.2006
Czy zostaniesz moją żoną? 17.03.2012
Ślub 22.06.2013
neska1412 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:41   #817
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 510
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez justa_1978 Pokaż wiadomość
h4linka, zagladalas ostatnio do naszego klubu???
Ze dwa dni temu, cośtam pobieżnie czytałam, a co?
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-07-31, 09:41   #818
fem
Raczkowanie
 
Avatar fem
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: hollyłódź
Wiadomości: 351
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez pentuerka Pokaż wiadomość
W związku z cukrzycą chcieli CIę zostawić w szpitalu do porodu? 2,5 tygodnia to dużo jak ma się małe dziecko, doskonale Cię rozumiem. Tydzień to jak dla mnie max.
dokładnie, tydzień max, a i tak byłam prawie dwa...
cukrzycę mi wyrównali zwiększając dawki insuliny, a zostawić chcieli dla bezpieczeństwa, bo ciężko o miejsce na OCP'ie w moim szpitalu, a myśleli, że zaraz wrócę, ale ja się wybieram dopiero na porodówkę
__________________
RAZEM 3.10.09
już prawie 5 lat...
http://www.suwaczki.com/tickers/j36regz26lhpn9qe.png

KUBUŚ 5.09.10
już prawie 4 latka...
http://www.suwaczki.com/tickers/17u9j44jq7vw38gx.png

MILENKA 12.08.14
już tydzień za nami...
http://www.suwaczki.com/tickers/qdkktv7372ulrj0c.png
fem jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:43   #819
M_aria
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 505
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
O nie!!! Co za banda... biedna jesteś. A co będzie z babcią, jak jutro gin cię do szpitala skieruje? Nikt nie może nad nią przejąć opieki przez najbliższe kilka tygodni? Może idź do waszej przychodni, pogadaj z jej lekarzem, to ci chociaż podeśle środowiskową do pomocy?
Jak będę w szpitalu to Tż będzie miał wolne i zajmie się nią. Pielęgniarki nikt mi nie przydzieli bo babcia jest na chodzie i koło siebie wszystko zrobi.
Mnie męczy to że nieraz nie chce mi się np gotować obiadu i my z Tż możemy zjeść coś na mieście ale babcia już nie i chcąc nie chcąc obiad musi być. Tak samo z szykowaniem śniadania i kolacji, babcia sama sobie zrobi ale jak ma ciąć chleb na blacie w kuchni która ma cztery miesiące i za którą zapłaciliśmy grubą kasę to wolę sama jej szykować.

Męczące jest też te ciągłe gadanie bo nie mam chwili spokoju i wkurzam się bo zawsze ktoś może przyjść odwiedzić babcię i jestem wręcz chora jak pomyślę że może mi się ten ktoś panoszyć po chacie..
M_aria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:45   #820
Optymistka26
Zadomowienie
 
Avatar Optymistka26
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 445
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Co do zazdrosci - to moja jest od wczoraj z dziadkami w górach- i rozmawiałam z nia wieczorem przez telefon. I mówi mi, ze kupiła Martynce prezent. Potem mama mi mówiła ze na jakims straganie były sprzedawane śliniaki z wyszytymi imionami i poszła i szukała z imieniem siostry i kupiła za własne pieniązki. Czyli chyba będzie z niej jednak dobra siostraUff...

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Byłam wczoraj u gina. Jednak mała przystopowała z wagą. Wazyła wczoraj niecałe 3300. A przewidywana waga do porodu to 3700. Więc może faktycznie nie ma co sie tak faszerowac tymi witminami (ja biore co 2 dzień). Póki co na poród się nie zapowiada (jutro zaczynam 38 tydzień).


Angelika
- trzymam kciuki aby was jak najszybciej wypuscili. A karmisz samą piersia? Bo przy karmieniu wyłącznie piersia robienie kupy nawet raz na tydzień jest normalne - pod warunkiem ze dziecka nie boli brzuszek.

Moja jak miała 5 tygodni nagle przestała robić kupy. Dzień, dwa, pięć. I bodajże po 6 dniach wzywałam pediatrę do domu - starszego pana z kilkudziesiecioletnim doświadczeniem. Zbadał malutka i mówi do mnie "Gratuluje". Ja: "ale czego?". a on do mnie ze gratuluje mi tak dobrego mleka, bo malutka jest okazem zdrowia a to że nie robi kupek świadczy o tym że 100% mojego mleka jest przyswajane przez organizm. I faktycznie do momentu aż nie zaczęła dostawać innego pożywienia (czyli do ukończenia 6m-cy) robiła kupę raz na tydzień. Karmiłam tylko piersią, nie dopajałam tez niczym innym.
Problem jest wtedy jezeli dziecko jest niespokojne, boli je brzuszek lub przerwa jest ponad 2-tygodniowa.
za wage dla malej
A z tymi kupami mnie zaskoczylas...wiem ze nic nie wiem
Cytat:
Napisane przez Moni 26 Pokaż wiadomość
dobra lecę! trzymajcie kciuki!aby nie było "teksańskiej masakry piłą mechaniczną" podczas mojej wizyty

Cytat:
Napisane przez M_aria Pokaż wiadomość
Załamka... Wczoraj przesiedzieliśmy w izbie przyjęć kilka godzin ( moje nogi wpływały z klapek) babci do szpitala nie przyjęli bo sprawdzili wyniki i się poprawiły. Dostała notkę do lekarza rodzinnego jak ma dalej z nią postępować i z którą ja będę musiała odstać swoje w ośrodku zdrowia.
Wychodzi na to że nie dane jest mi spokojnie urodzić..

Idę się szykować bo znów czeka mnie aktywny dzień
ojej, a mialas juz miec spokojny czas na porod...
Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Pamiętacie jak wam pisałam, jaką przygodę mieliśmy z nietoperzem?
Budzę się po 2 w nocy i słyszę, że coś lata po pokoju, patrze a to nietoperz.
No myślałam, że bedę beczeć bo przypomniało mi sie jak walczylismy poł nocy z tamtym...Owinelam sie kocem, mąż kołdra i wychodzimy z pokoju do kuchni. Patrze a on w kuchni za nami wleciał. A co się póżniej okazało, że były dwa
No mowie Wam myślalam, że wykituje. zanim wyszlismy z pokoju to sie przykrylismy koldra bo cały czas latal nam nad głowami. I tak mi się źle zrobiło, że masakra. Usiadłam na schodach. Brzuch mnie zaczął boleć i zrobiło mi się słabo i nie dobrze.
Najwiekszym problemem bylo to, że torby zostaly w pokoju z nietoperzem
Usnelam chyba o 5 bo leżałam i obserwowałam ruchy małego i wogole usnać nie mogłam. Siku mi sie chciało ale poszlam dopiero jak bylo jasno

Nie wiem co sie dzieje. Okna są pouchylane tylko od góry
ale macie schizy z tymi nietoperkami
Cytat:
Napisane przez fem Pokaż wiadomość
hej,
po powrocie ze szpitala czekamy nadal na poród, nie piszę bo poprostu nie mam siły, ciągle coś boli, kłuje, generalnie słabo... do tego ta duchota i skwar mnie dobija...
mała ważyła tydzień temu 3200, generalnie rozwija się równomiernie, więc nie mam już obaw. Chcieli mnie zatrzymać do dnia porodu, ale nie widziałam sensu, kiedy 2,5 tygodnia jeszcze przede mną i trochę czasu nie widziałam się z synkiem... i tak muszę urodzić, a lepiej będzie mi w domu, przynajmniej emocjonalnie
Zawsze lepiej czekac w domku. Dobrze ze mala sie rozwija rowno
__________________

Optymistka26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:45   #821
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 510
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez justa_1978 Pokaż wiadomość
h4linka, zagladalas ostatnio do naszego klubu???
Aaaaaa. ok.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-31, 09:47   #822
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez mandee Pokaż wiadomość
Zdecydowaliśmy się na dziecko w momencie, gdy nasza sytuacja finansowa była na wysokim poziomie, nikt nie przewidział, że nagle wszystko nam runie.

A co do dotacji z UP - po co mi nowy sprzęt w momencie, gdy nie miałabym z czego zapłacić miesięcznego zusu i księgowości? Jestem zdania, że aby założyć firmę, trzeba mieć jakieś dochody, by jednak ją utrzymać, a nie od razu splajtować.
W mojej okolicy jest naprawdę wielu fotografów, wielu dużo lepszych i niełatwo byłoby się przebić tak, by od razu wyjść na plus.
I nie przewidzieliście naprawdę, że może się noga powinąć, że jak urodzisz dziecko to nawet na macierzyńskim dostaniesz mniej (pisałaś że dostawałaś prowizje, a to się chyba nie wlicza/wlicza inaczej) i że warto coś odłożyć, żeby nie mieć takiej sytuacji jak teraz?
A przy dotacji z UP to nie wiem czy przypadkiem nie dostaje się też tzw. pomostówki, która ma Ci się pomóc utrzymać w pierwszych miesiącach.

Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Pamiętacie jak wam pisałam, jaką przygodę mieliśmy z nietoperzem?
Budzę się po 2 w nocy i słyszę, że coś lata po pokoju, patrze a to nietoperz.
No myślałam, że bedę beczeć bo przypomniało mi sie jak walczylismy poł nocy z tamtym...Owinelam sie kocem, mąż kołdra i wychodzimy z pokoju do kuchni. Patrze a on w kuchni za nami wleciał. A co się póżniej okazało, że były dwa
No mowie Wam myślalam, że wykituje. zanim wyszlismy z pokoju to sie przykrylismy koldra bo cały czas latal nam nad głowami. I tak mi się źle zrobiło, że masakra. Usiadłam na schodach. Brzuch mnie zaczął boleć i zrobiło mi się słabo i nie dobrze.
Najwiekszym problemem bylo to, że torby zostaly w pokoju z nietoperzem
Usnelam chyba o 5 bo leżałam i obserwowałam ruchy małego i wogole usnać nie mogłam. Siku mi sie chciało ale poszlam dopiero jak bylo jasno

Nie wiem co sie dzieje. Okna są pouchylane tylko od góry
Masakra! u nas po lesie też latają dwa takie małe, mam nadzieję, że nigdy nie wpadną na pomysł, żeby wlecieć do środka! Moskitiery mam, ale czy to by je powstrzymało..

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
I podejście takich ludzi robi wielką krzywdę prawdziwym samotnym rodzicom...
Co racja to racja.

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Ja też myślałam, że czuję się świetnie i mogę pracować do samego porodu i tak też ciągle mówiłam wszystkim dookoła, bo moją pracę lubiłam i myślałam, że to nic wielkiego. A skończyło się na krwiaku na samym początku stycznia i siedzeniu w domu.. Gdybym się do ciąży nie przyznała kilka dni wcześniej, to już bym jej nie miała.
Ludzi do pracy też nie ma, bo albo chcą nic nie robić i zarobić albo po kalkulacjach wychodzi im, że na zasiłku płacą za oglądanie telewizji lepiej, niż za robotę. Niestety. Rynek pracy jest mega zepsuty i szukanie uczciwego pracodawcy i pracownika to błądzenie po ciemnym lesie.
Halinka, nie rozumiem dlaczego piszesz, że ciąży by nie było, gdybyś się do niej nie przyznała? Oni Ci podziękowali, kazali iść na zwolnienie i dopiero wtedy się źle poczułaś, czy o krwiaku dowiedziałaś się jakoś przypadkiem? Bo przecież nawet gdyby w pracy nie wiedzieli, a coś by się działo, dostałabyś zwolnienie i mieliby g.. do powiedzenia, tak?

Cytat:
Napisane przez mandee Pokaż wiadomość
Jeżdżę rowerem po WYRAŹNEJ ZGODZIE MOJEGO GINEKOLOGA.
i nie uciekam od pracy fizycznej, bo w takim świetle teraz czuję się przedstawiona...
A nie nie, ja Cię tak na pewno nie przedstawiłam. Ja wręcz pisałam, że skoro czujesz się tak dobrze, że możesz nawet jeździć na rowerze, to mogłaś iść do każdej pracy, również fizycznej.
I po takiej WYRAŹNEJ ZGODZIE zmieniłabym ginekologa. Nawet kobiety które zawodowo ćwiczą, biegają, jeżdżą konno w którymś momencie MUSZĄ z tego zrezygnować dla dobra dziecka. Właśnie, pamiętam że u nas parę dziewczyn jeździło konno właśnie - ale jak dobrze kojarzę to wszystkie zrezygnowały z tego koło 5,6 miesiąca?

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Z tym się zgodzę w 100%. Na temat szukania pracowników mogłabym książkę napisac. Najlepsi sa tacy np. 20-latkowie po szkole np. średniej, bez doświadczenia i na rozmowie wyskoczą że interesuje ich tylko pełny etat za co najmniej 3000 zł na rękęI oczywiscie chcieliby laptopa słuzbowego, telefon i najlepiej samochód.
A tak tak, to jest dobre. Ale jeszcze lepsi są tacy (chyba o tym już kiedyś pisałam), którzy w piątek biorą tygodniówkę, w sobotę już nie przychodzą do pracy, a w sobotę popołudniu dzwonią nawaleni, żeby im na poniedziałek zaliczkę szykować, bo nie mają na chleb...

Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Co i tak zasadzie uważam za nieprofesjonalne. Bo to juz taki tydzien ze wszystko sie może zdarzyć. A ludze zostaną bez zdjęć.
No ale w zasadzie myślę, że wiedzieli jaka jest sytuacja.
No właśnie, ja bym nie zdecydowała się na tego typu współpracę z ciężarną. Nawet jak jeszcze pracowałam, to przyjmowałam wszystkie klientki oprócz czesań ślubnych - nie chciałam brać na siebie odpowiedzialności, że w tym dniu muszę się dobrze czuć, bo inaczej wystawię kogoś do wiatru. A wszystko się może zdarzyć.

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Bez urazy ale ja nie widzę tutaj żadnego powodu do śmiechu. Jeżeli ktoś myśli o usamodzielnieniu się. Chce lub musi się wyprowadzić od rodziców, iść na zaoczne studia, wynająć mieszkanie itp itd to za najniższą krajową będzie żarł tynk ze ścian.
Halinka, ale bez doświadczenia nikt Ci tyle nie da, bo i z doświadczeniem mało kto tyle zarabia. Jak ktoś chce się usamodzielnić, to niestety jak większość musi zacząć od zera. A takie podejście, że za najniższą krajową to mi się nie chce z łóżka wstać, no to sorry, ale nigdy się nie dojdzie do tych 3 tys i służbowych gadżetów.

Cytat:
Napisane przez fem Pokaż wiadomość
hej,
po powrocie ze szpitala czekamy nadal na poród, nie piszę bo poprostu nie mam siły, ciągle coś boli, kłuje, generalnie słabo... do tego ta duchota i skwar mnie dobija...
mała ważyła tydzień temu 3200, generalnie rozwija się równomiernie, więc nie mam już obaw. Chcieli mnie zatrzymać do dnia porodu, ale nie widziałam sensu, kiedy 2,5 tygodnia jeszcze przede mną i trochę czasu nie widziałam się z synkiem... i tak muszę urodzić, a lepiej będzie mi w domu, przynajmniej emocjonalnie
Biedna, teraz to już nam wszystkim ciężko. Też bym wolała wrócić do domu, szczególnie jak synek tam czeka..
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:48   #823
lilka_vanilka
Zakorzenienie
 
Avatar lilka_vanilka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez Moni 26 Pokaż wiadomość
lilka ty chyba też dzisiaj masz wizytę nie??? Powodzenia!
dzięki!

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Byłam wczoraj u gina. Jednak mała przystopowała z wagą. Wazyła wczoraj niecałe 3300. A przewidywana waga do porodu to 3700. Więc może faktycznie nie ma co sie tak faszerowac tymi witminami (ja biore co 2 dzień). Póki co na poród się nie zapowiada (jutro zaczynam 38 tydzień).
Super waga! Ja też od ok. 2mcy biorę witaminy co 2-3 dzień.

Mandee nie Ty jedna buntujesz się przeciwko polskiej biurokracji... zapłać już to 30zł i idź do szpitala bez stresu, że ktos będzie na Ciebie krzyczał.

M_aria właśnie, co zrobisz z babcią jak Cię jutro położą?
__________________
_/\"/\_
(=^.^=)(")
(,("')("')
lilka_vanilka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:49   #824
Morelka1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 65
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Z tego co się orientuje, jeżeli kobieta nie jest w związku małżeńskim to w takiej sytuacji:
a?) Jeżeli mężczyzna uzna dziecko to musimy podpiąć także jego rozliczenie pit,
b) aby kobieta mogła się sama rozliczać, to albo wskazuje, że ojciec dziecka nie znany, albo powinna złożyć dok. o alimenty.
Takie zasady mają "ominąć" właśnie sytuacje, w której dziewczyna nie ma ślubu.
Mimo, iż przez nie osobiście nie dostanę ani złotówki becikowego, bo ojciec dziecka je uzna, to uważam to za prawidłowe. Nie ukrywajmy, że w dzisiejszych czasach wiele kobiet żyje z mężczyzną w wolnym związku.

A tak po za tym to chciałabym się przywitać. Podczytuję forum już od paru ładnych lat, a Wasz wątek odkąd dowiedziałam się o dziecku
Termin wg OM 30-08, wg ost. USG 19-08, dziecko jest większe, w 33 tyg. mój synek ważył 2503 g
__________________
Morelka1988 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:00   #825
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Kasia, ustaliłaś już szczegóły co do sesji? Wiesz że ona w cenie zapewnia też makijaż i fryzurę? Ale ja chyba z tego zrezygnuję, nie lubię, jak ktoś mnie robi...
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:00   #826
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez pentuerka Pokaż wiadomość

Zaraz wraca mój tż z siłowni i ruszamy jak to ujał na "rande wuuu" - nie wiem jak to się pisze.
A gdzie idziecie?

Bo my teraz mamy pare dni tylko dla siebie bo córy nie ma i też bym gdzies wyskoczyła. Pewnie skończy się na jakiejś dobrej kolacji w restauracji i tak myslałam o kinie jeszcze.

Właśnie - chodzicie jeszcze do kina? Leci coś godnego uwagi? Bo to ostatni dzwonek, następny wypad pewnie za pare m-cy.
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:02   #827
pentuerka
Rozeznanie
 
Avatar pentuerka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 802
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
A ja napisze tak - gdybym każdemu nowozatrudnionemu pracownikowi bez żadnego doswiadczenia, wypłacała 3tys na rękę i dawała telefon, laptop i samochód to poszłabym z torbami. No ale punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Twój TŻ załozył teraz firmę - zatrudnicie kogos za 3 tys na ręke nie wiedząc jakim bedzie pracownikiem i ile wniesie do firmy?

I nie jest u mnie tak ze wyzyskuje pracowników - u mnie wszyscy pracuja za najniższą krajowa plus maja prowizję od obrotu. I od ich obrotnosci zalezy ile zarobia. Jedni zarabiaja dodatkowo z prowizji po 1,5tys m-cznie, inni po 2-3tys m-c ale mam i taka dziewczyne co wyciąga powyzej 8-9 tys miesięcznie.

Mysia, to obrotna ta twoja pracownica, super prosperuje ta twoja firma, wiem ile to pracy, wysiłku, stresów, nie mówiąc o odpowiednim doborze pracowników i ZZL.

Dlatego podziwiam i gratuluję.

Co do rekrutacji to ja tez je przeprowadzałam i tacy 20-latkowie lub nawet tacy po studiach bez doświadczenia i z postawą rozczeniową - rozwalali mnie. Nie mówiąc już o podejściu do pracy.

Nie piszę o wszystkich, nie chcę nikogo urazić, tylko dlatego że jest na początku drogi zawodowej, ale niestety wielu takich jest.

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
A gdzie idziecie?

Bo my teraz mamy pare dni tylko dla siebie bo córy nie ma i też bym gdzies wyskoczyła. Pewnie skończy się na jakiejś dobrej kolacji w restauracji i tak myslałam o kinie jeszcze.

Właśnie - chodzicie jeszcze do kina? Leci coś godnego uwagi? Bo to ostatni dzwonek, następny wypad pewnie za pare m-cy.
Mysia nie wiem ;-) Ale się szykuję ;-) Kino super pomysł.
pentuerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:03   #828
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 510
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Halinka, nie rozumiem dlaczego piszesz, że ciąży by nie było, gdybyś się do niej nie przyznała? Oni Ci podziękowali, kazali iść na zwolnienie i dopiero wtedy się źle poczułaś, czy o krwiaku dowiedziałaś się jakoś przypadkiem? Bo przecież nawet gdyby w pracy nie wiedzieli, a coś by się działo, dostałabyś zwolnienie i mieliby g.. do powiedzenia, tak?
Ja pracowałam w sieciowym odzieżaku dużej firmy. Byłam drugim dekoratorem. Osiem albo więcej godzin biegania z drabiną, aranżowanie ścian, przerzucanie ton ciuchów, przeciąganie mebli, obsługa klienta, przebieranie manekinów itp itd. Wracałam do domu prawie na kolanach.
Ale jakto odzieżak, najpierw śmieciówa przez prawie rok, potem pseudo "okres próbny 3 miesiące na umowie" a potem konkretna umowa. Akurat do połowy stycznia miałam ten 3-miesięczny próbny a potem miałam dostać umowę na 3 lata. Miałam dużo wątpliwości czy się przyznać, bo robota fizycznie ciężka i lekarz mi trochę marudził, a chciałam podpisać tą trzyletnią umowę. Uznałam, że zdrowie jest ważniejsze, a w "nagrodę" za lojalność kiero powiedziała, że przedłuży mi umowę do porodu bo brakowało mi kilku dni do tych ustawowych 12 tygodni. No i zmienili mi system pracy. 4 godziny na salonie przy ścianach i 4 godziny na magazynie przyjmowanie i klipowanie kartonów. No i jednego dnia prosto z roboty jechałam do szpitala bo mi krwiak poszedł przy przerzucaniu ścian.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:09   #829
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez pentuerka Pokaż wiadomość
Mysia, to obrotna ta twoja pracownica, super prosperuje ta twoja firma, wiem ile to pracy, wysiłku, stresów, nie mówiąc o odpowiednim doborze pracowników i ZZL.

Dlatego podziwiam i gratuluję.

Co do rekrutacji to ja tez je przeprowadzałam i tacy 20-latkowie lub nawet tacy po studiach bez doświadczenia i z postawą rozczeniową - rozwalali mnie. Nie mówiąc już o podejściu do pracy.
To głównie zasługa mojego męża. Jest z niego zarąbisty handlowiec i ma tzw "żyłkę do interesu". Ze mnie handlowiec żadny - zajmuję się pracą przed komp.
Co do tej pracownicy to fakt - takiej to ze świecą szukać. Babka ok 40-tki, odchowane dzieci, bardzo duża wiedza i doświadczenie. I takiej z chęcia się płaci - i prowizje i premie np. świąteczne. Żadnemu klientowi nie odpuści.
A pozostali to jak widza że w danym m-cu zarobia powiedzmy te 3tys to juz im sie nie chce obsługiwać nowego klienta, no bo po co.
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-31, 10:09   #830
M_aria
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 505
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez lilka_vanilka Pokaż wiadomość



M_aria właśnie, co zrobisz z babcią jak Cię jutro położą?
Tż się nią zajmie lub też poproszę moją mamę żeby przyjechała i trochę tu posiedziała.
M_aria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:13   #831
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Właśnie kurier przywiózł leżaczek - ide obczaić to cudo
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:16   #832
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Kasia, ustaliłaś już szczegóły co do sesji? Wiesz że ona w cenie zapewnia też makijaż i fryzurę? Ale ja chyba z tego zrezygnuję, nie lubię, jak ktoś mnie robi...
Umówiłyśmy się na dogadanie szczegółów w przyszłym tygodniu, bo dopiero w następną sobotę idziemy. O tej makijażystce czytałam, ale myślałam, że to jest dodatkowo płatne! Ja w sumie chętnie skorzystam coraz bardziej mi się to podoba!

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość

Właśnie - chodzicie jeszcze do kina? Leci coś godnego uwagi? Bo to ostatni dzwonek, następny wypad pewnie za pare m-cy.
Ja nie chodzę, bo bym ze trzy razy na sikanie musiała wychodzić a strasznie żałuję, bo my z tżtem zawsze dużo chodziliśmy do kina, praktycznie co tydzień. Inna sprawa, że w lato to zwykle jakieś głupie komedyjki i filmy dla dzieci tylko mają premiery. W tym miesiącu premiera nowego Allena, ale jakoś pod koniec dopiero.

Cytat:
Napisane przez M_aria Pokaż wiadomość
Tż się nią zajmie lub też poproszę moją mamę żeby przyjechała i trochę tu posiedziała.
Kurcze, to istnieje ryzyko, że tż z tobą nie będzie, jak będziesz w szpitalu?
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:17   #833
mandee
amandaniedrich
 
Avatar mandee
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Hannover
Wiadomości: 456
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
I nie przewidzieliście naprawdę, że może się noga powinąć, że jak urodzisz dziecko to nawet na macierzyńskim dostaniesz mniej (pisałaś że dostawałaś prowizje, a to się chyba nie wlicza/wlicza inaczej) i że warto coś odłożyć, żeby nie mieć takiej sytuacji jak teraz?
A przy dotacji z UP to nie wiem czy przypadkiem nie dostaje się też tzw. pomostówki, która ma Ci się pomóc utrzymać w pierwszych miesiącach.

.
Nic na to nie zapowiadało, a nawet gdybym ja została bez pracy lub na macierzyńskim - praca mojego tż/zarobki byłyby wystarczające. Mieliśmy po prostu pecha...
A ponieważ miałam problemy z zajściem w ciąże czas był cenny, uznaliśmy że to najlepszy moment. Pragnęliśmy dziecka i teraz ono jest motywacją by wszystko ustabilizować, a wszystko jest na dobrej drodze wiec jednak "po deszczu wschodzi słońce "

z dotacją naprawdę nie chciałam kombinować w trakcie ciąży. Wolę zrobić to z głową i powoli, tak by mieć wystarczająco dużo czasu u sił na rozkręcenie firmy.
__________________
Amanda Niedrich BLOG
mandee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:22   #834
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 593
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez neska1412 Pokaż wiadomość
Pamiętacie jak wam pisałam, jaką przygodę mieliśmy z nietoperzem?
Budzę się po 2 w nocy i słyszę, że coś lata po pokoju, patrze a to nietoperz.
No myślałam, że bedę beczeć bo przypomniało mi sie jak walczylismy poł nocy z tamtym...Owinelam sie kocem, mąż kołdra i wychodzimy z pokoju do kuchni. Patrze a on w kuchni za nami wleciał. A co się póżniej okazało, że były dwa
No mowie Wam myślalam, że wykituje. zanim wyszlismy z pokoju to sie przykrylismy koldra bo cały czas latal nam nad głowami. I tak mi się źle zrobiło, że masakra. Usiadłam na schodach. Brzuch mnie zaczął boleć i zrobiło mi się słabo i nie dobrze.
Najwiekszym problemem bylo to, że torby zostaly w pokoju z nietoperzem
Usnelam chyba o 5 bo leżałam i obserwowałam ruchy małego i wogole usnać nie mogłam. Siku mi sie chciało ale poszlam dopiero jak bylo jasno

Nie wiem co sie dzieje. Okna są pouchylane tylko od góry
Normalnie aż nie chce się wierzyć, że dwa razy z rzędu mieliście takie przeboje. Najlepiej chyba założyć moskitierę. Chyba nietoperz nie przebije tej siatki...

Cytat:
Napisane przez TheFall Pokaż wiadomość
Ja się im nie dziwię, że chcą mieć oryginał grupy krwi. W stresie w szpitalu ludzie potrafią palnąć jakaś głupotę, na karcie też może się ktoś pomylić. Skoro tak wymagają w każdym szpitalu, moim też, tz. że bywały takie pomyłki.

Co do Twoich problemów finansowych to właśnie kiedyś pisałaś, że masz zdjęcia robić na weselu i bardzo się zdziwiłam, że w tym tygodniu masz siły na to. Teraz widzę jakie były motywy.
Mój poprzedni ginekolog wpisał mi grupę krwi na słowo. Jak przyjmowali mnie do szpitala i usłyszała to położna to w szoku była, że lekarz takie rzeczy robi. Bo grupa krwi MUSI być udokumentowana!

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
A ja napisze tak - gdybym każdemu nowozatrudnionemu pracownikowi bez żadnego doswiadczenia, wypłacała 3tys na rękę i dawała telefon, laptop i samochód to poszłabym z torbami. No ale punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.
Twój TŻ załozył teraz firmę - zatrudnicie kogos za 3 tys na ręke nie wiedząc jakim bedzie pracownikiem i ile wniesie do firmy?

I nie jest u mnie tak ze wyzyskuje pracowników - u mnie wszyscy pracuja za najniższą krajowa plus maja prowizję od obrotu. I od ich obrotnosci zalezy ile zarobia. Jedni zarabiaja dodatkowo z prowizji po 1,5tys m-cznie, inni po 2-3tys m-c ale mam i taka dziewczyne co wyciąga powyzej 8-9 tys miesięcznie.
Ja po pięciu latach w korporacji zarabiam poniżej 3 tysięcy, a i tak zarabiam bardzo dobrze w stosunku do moich znajomych ze studiów. Firma nie jest mała i ogólnie płaci całkiem dobrze w stosunku do lokalnego rynku.

Cytat:
Napisane przez M_aria Pokaż wiadomość
Jak będę w szpitalu to Tż będzie miał wolne i zajmie się nią. Pielęgniarki nikt mi nie przydzieli bo babcia jest na chodzie i koło siebie wszystko zrobi.
Mnie męczy to że nieraz nie chce mi się np gotować obiadu i my z Tż możemy zjeść coś na mieście ale babcia już nie i chcąc nie chcąc obiad musi być. Tak samo z szykowaniem śniadania i kolacji, babcia sama sobie zrobi ale jak ma ciąć chleb na blacie w kuchni która ma cztery miesiące i za którą zapłaciliśmy grubą kasę to wolę sama jej szykować.

Męczące jest też te ciągłe gadanie bo nie mam chwili spokoju i wkurzam się bo zawsze ktoś może przyjść odwiedzić babcię i jestem wręcz chora jak pomyślę że może mi się ten ktoś panoszyć po chacie..
Współczuję przebojów z babcią. Zastanawiam się czy każdy miałby tyle sił i cierpliwości co ty
a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:24   #835
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Aaaaaa, nie umiem złozyć leżaczka. Muszę poczekać na TŻ. A tak ma wyglądać po złożeniu (tylko kolor mam inny):
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 4462417827.jpg (45,3 KB, 40 załadowań)
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:25   #836
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Ja pracowałam w sieciowym odzieżaku dużej firmy. Byłam drugim dekoratorem. Osiem albo więcej godzin biegania z drabiną, aranżowanie ścian, przerzucanie ton ciuchów, przeciąganie mebli, obsługa klienta, przebieranie manekinów itp itd. Wracałam do domu prawie na kolanach.
Ale jakto odzieżak, najpierw śmieciówa przez prawie rok, potem pseudo "okres próbny 3 miesiące na umowie" a potem konkretna umowa. Akurat do połowy stycznia miałam ten 3-miesięczny próbny a potem miałam dostać umowę na 3 lata. Miałam dużo wątpliwości czy się przyznać, bo robota fizycznie ciężka i lekarz mi trochę marudził, a chciałam podpisać tą trzyletnią umowę. Uznałam, że zdrowie jest ważniejsze, a w "nagrodę" za lojalność kiero powiedziała, że przedłuży mi umowę do porodu bo brakowało mi kilku dni do tych ustawowych 12 tygodni. No i zmienili mi system pracy. 4 godziny na salonie przy ścianach i 4 godziny na magazynie przyjmowanie i klipowanie kartonów. No i jednego dnia prosto z roboty jechałam do szpitala bo mi krwiak poszedł przy przerzucaniu ścian.
Ale to dobrze rozumiem, że zmienili Ci pracę na cięższą? W temacie Twojej szefowej to już nie raz było napisane, że to głupia pi..nda. Brak słów.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Umówiłyśmy się na dogadanie szczegółów w przyszłym tygodniu, bo dopiero w następną sobotę idziemy. O tej makijażystce czytałam, ale myślałam, że to jest dodatkowo płatne! Ja w sumie chętnie skorzystam coraz bardziej mi się to podoba!
No właśnie ja się jej pytałam, jak się przygotować, no i dostałam odp żeby wziąć parę ciuchów, jakichś zwiewnych sukienek/spódnic/jednolitych koszulek i biżuterię, a na miejscu będziemy dobierać. Mąż ma mieć jasne i ciemne koszulki bez dużych nadruków. (piszę Ci to, żebyś już mogła zrobić przegląd garderoby ) I mam przyjechać bez makijażu i włosy też ułożymy na miejscu też myślałam, że to dodatkowo płatne, ale wychodzi na to że nie.. ale napisałam do niej, po co jej to i czy możemy zrezygnować, bo ja umiem sama a z domu bez makijażu nie wyszłam co najmniej od 10 lat!
A na stronie jest info, że będą sukienki, chusty, kwiatki itp więc myślę, że będzie wybierać z tego co się przywiezie i z tego co sama ma. Jako pierwszą rzecz, jak zapytałam o termin czy nas wciśnie to pytała jaki noszę rozmiar
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:29   #837
TheFall
Zadomowienie
 
Avatar TheFall
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 453
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Umówiłyśmy się na dogadanie szczegółów w przyszłym tygodniu, bo dopiero w następną sobotę idziemy. O tej makijażystce czytałam, ale myślałam, że to jest dodatkowo płatne! Ja w sumie chętnie skorzystam coraz bardziej mi się to podoba!



Ja nie chodzę, bo bym ze trzy razy na sikanie musiała wychodzić a strasznie żałuję, bo my z tżtem zawsze dużo chodziliśmy do kina, praktycznie co tydzień. Inna sprawa, że w lato to zwykle jakieś głupie komedyjki i filmy dla dzieci tylko mają premiery. W tym miesiącu premiera nowego Allena, ale jakoś pod koniec dopiero.



Kurcze, to istnieje ryzyko, że tż z tobą nie będzie, jak będziesz w szpitalu?
Też lubię kino, a jesienią mają puszczać nowego Mad Maxa, Intersteller, a tu dzieciak będzie, kino 25 km od domu. Wypad tam to już wyprawa.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Aaaaaa, nie umiem złozyć leżaczka. Muszę poczekać na TŻ. A tak ma wyglądać po złożeniu (tylko kolor mam inny):
Fajny i nie wiem jakie masz kolory ale te ze zdjęcia mi pasują. Szaryyyyyy

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Ale to dobrze rozumiem, że zmienili Ci pracę na cięższą? W temacie Twojej szefowej to już nie raz było napisane, że to głupia pi..nda. Brak słów.

No właśnie ja się jej pytałam, jak się przygotować, no i dostałam odp żeby wziąć parę ciuchów, jakichś zwiewnych sukienek/spódnic/jednolitych koszulek i biżuterię, a na miejscu będziemy dobierać. Mąż ma mieć jasne i ciemne koszulki bez dużych nadruków. (piszę Ci to, żebyś już mogła zrobić przegląd garderoby ) I mam przyjechać bez makijażu i włosy też ułożymy na miejscu też myślałam, że to dodatkowo płatne, ale wychodzi na to że nie.. ale napisałam do niej, po co jej to i czy możemy zrezygnować, bo ja umiem sama a z domu bez makijażu nie wyszłam co najmniej od 10 lat!
A na stronie jest info, że będą sukienki, chusty, kwiatki itp więc myślę, że będzie wybierać z tego co się przywiezie i z tego co sama ma. Jako pierwszą rzecz, jak zapytałam o termin czy nas wciśnie to pytała jaki noszę rozmiar
A te zdjęcia gosiu to będą w plenerze czy w studio?
Też wolałabym sama się pomalować i uczesać, nie ufam innym w tej sprawie.
__________________
Ślubowanie
Kubuś
Madzia
TheFall jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:29   #838
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez mysia111 Pokaż wiadomość
Aaaaaa, nie umiem złozyć leżaczka. Muszę poczekać na TŻ. A tak ma wyglądać po złożeniu (tylko kolor mam inny):
Ale fajny, a jaki masz kolor?
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:30   #839
mysia111
Zadomowienie
 
Avatar mysia111
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 204
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
Ale fajny, a jaki masz kolor?
szaro-jasnoniebieski
mysia111 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:32   #840
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. Mamy sierpniowe 2014 część VI

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość

No właśnie ja się jej pytałam, jak się przygotować, no i dostałam odp żeby wziąć parę ciuchów, jakichś zwiewnych sukienek/spódnic/jednolitych koszulek i biżuterię, a na miejscu będziemy dobierać. Mąż ma mieć jasne i ciemne koszulki bez dużych nadruków. (piszę Ci to, żebyś już mogła zrobić przegląd garderoby ) I mam przyjechać bez makijażu i włosy też ułożymy na miejscu też myślałam, że to dodatkowo płatne, ale wychodzi na to że nie.. ale napisałam do niej, po co jej to i czy możemy zrezygnować, bo ja umiem sama a z domu bez makijażu nie wyszłam co najmniej od 10 lat!
A na stronie jest info, że będą sukienki, chusty, kwiatki itp więc myślę, że będzie wybierać z tego co się przywiezie i z tego co sama ma. Jako pierwszą rzecz, jak zapytałam o termin czy nas wciśnie to pytała jaki noszę rozmiar
Mnie też o rozmiar zdążyła zapytać. Na sobotę planuję wielkie porządki w szafie, to przy okazji coś też wygrzebię może w co się mieszczę i wyglądam jako tako... A idziecie w plener? Bo mi napisała, że zdjęcia w studio ok 3 godz, a potem jak chcemy to w plener.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-09-04 12:42:04


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:07.