Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy

Mojawina · 2018-02-14, 12:55

Witam,

Na wstępie bardzo proszę o pochopne nie osądzanie mnie. Założyłam ten wątek żeby dać sygnał młodym kobietom, przyszłym mamom również, jak łatwo można zniszczyć swoje życie i marzenia.

Urodziłam najprawdopodobniej dziecko z Płodowym Zespołem Alkoholowym. Nie jestem alkoholiczką, nie pochodzę z tzw. "patologii", mam wyższe wykształcenie. Po prostu chwilę za późno dowiedziałam się o nieplanowanej ciąży. Z mężem w tamtym felernym miesiącu kochaliśmy się raz bez zabezpieczenia. Chwila zapomnienia. Zaraz mnie osadzicie i powiecie, że w takim razie byłam głupia, bo mogłam się domyślić że jestem w ciąży. Tak, mogłam. Niestety cierpię na zespół policystycznych jajników, lekarz wciąż twierdził że bez wspomagania ze strony farmakologii mogę nie zajść w ciążę. Zresztą to był nasz czas poweselny. Taka radość , beztroska, spotkania ze znajomymi. Wszystko wskazywało na to że zbliża się okres. Bol piersi jak zawsze, pobolewanie brzucha, rozdrażnienie. Miałam się spotkać z koleżankami na babski wieczór. Wypiłam dwie duże lampki wina i piwo. Strulam się tym strasznie, jak nigdy po takiej ilości. Tego dnia niewiele zjadłam. Widocznie to wystarczyło. Chwilę później dowiedziałam się o ciąży. Strasznie rozpaczałam. Modliłam się całą ciążę o zdrowie dla dziecka. Pocieszałam się, że niektóre kobiety piją wino w ciąży sporadycznie dla" zdrowia". Oczywiście już ani kropli alkoholu. Zdrowe odżywianie. Wszystkie badania. Było ok. Dzieciaczek urodził się na pozór zdrowy. Po kilku miesiącach zauważyłam że ma wyplycona rynienkę pod noskiem. Poza tym ma delikatnie szmery w serduszku. Jest dość wrażliwy na dźwięk. Oprocz tego na razie rozwija się prawidłowo. Mąż bagatelizuje problem, twierdzi że nie chlalam całą ciążę, żeby nasze dziecko miało FAS. Fakt, ale częściowy FAS już może mieć. Wolę nawet nie myśleć o reakcji rodziny. Jestem z tym problemem praktycznie sama . Z ogromnym poczuciem winy i lękiem o dziecko. O jego przyszłość. Być może przeczyta to ktoś w podobnej sytuacji, lub ktoś kto wychowuje takie dziecko. A ja mogę tylko przestrzec przed strasznymi konsekwencjami nieodpowiedzialności. Wystarczyłby może kieliszek mniej...albo żebym zrobiła test wcześniej...albo gdybym napila się tego alkoholu tydzień wcześniej...może nic by się nie stało...Róbcie wszystko, żeby później nie mieć takich wyrzutów sumienia.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2018-02-14, 14:25

A w którym tygodniu dowiedziałaś sie2o ciąży?

Mojawina · 2018-02-14, 14:47

Na początku 6go tygodnia

xXBlankaXx · 2018-02-14, 17:03

To chyba raczej nie możliwe... Ten 6tc to wcale nie jest tak późno... Z resztą płód jest chroniony do 7tc?? Czy jakoś tak...
Co innego, gdybyś się o tej ciazy dowiedziała, np.w 12tc..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Ingrid80** · 2018-02-14, 17:13

Też mi się wydaje że alkohol w 6 tygodniu nie mógł mieć wpływu na dziecko. Przypuszczam że niepotrzebnie doszukujesz się oznak fas u zdrowego dziecka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2018-02-14, 17:33

Oczywiście, że nierealne.
Niestety, ale cały post śmierdzi mi tu jakimś artykulikiem tudzież Rozmowami w toku.
Już widzę, jak matka malutkiego dziecka leci na forum przestrzegać, bo FAS może mieć...

I przede wszystkim nie ma czegoś takiego, jak częściowy FAS. Tak, jak nie można mieć częściowo zespołu Downa czy autyzmu.

**201803111829** · 2018-02-14, 18:18

Nie możesz się obwiniac.
Takie rzeczy się zdarzają, piłaś nie wiedząc o ciąży. Jakby człowiek wiedział, że się przewróci to by usiadł, a ty nie piłaś alkoholu SPECJALNIE żeby zaszkodzić ciąży.
A odnośnie FAS, mam koleżankę z delikatnym FASem. Widać po niej trochę - wysokie czoło, mała rynienka, głęboko osadzone oczy. Wyglądała normalnie, nie jakoś dziwnie, specyficznie. Jak ktoś nie wie co to FAS to nic nie widzi. Ale generalnie nie jest opóźniona w rozwoju, nie ma żadnych problemów, dobrze się uczyła. Ma 23 lata, męża i córeczkę.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

GangstaBaby · 2018-02-14, 18:43

Panikujesz i grubo przesadzasz. Myślę, że twoje dziecko nie ma żadnego fas, tylko sama sobie to na chamca wmawiasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

EliseGuide · 2018-02-14, 18:46

W którym tygodniu byłaś jak dowiedziałaś się☠o ciąży?

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2018-02-14, 19:04

Dziewczyny laska sobie żarty robi albo co, ten sam temat wczoraj na mamie z klasą założyła. Nie dajcie się wkręcać.

Mojawina · 2018-02-14, 19:16

Proponuję poczytać na ten temat. FAS dzieli się na kilka grup. Między innymi pFAS czyli częściowy FAS, kiedy np. Nie ma wszystkich objawów.

Płód niestety najbardziej może zostać uszkodzony w pierwszych tygodniach ciąży, kiedy tworzą się wszystkie organy. Później już tylko rosną i się doskonala. Nie ma niestety ochrony płód/łożysko jeśli chodzi o alkohol. Jeśli nie ma łożyska to jeszcze gorzej. Też żyłam w przeświadczeniu że na pewno nie mogło nic się dziecku stać na tak wczesnym etapie, ale niestety doczytałam i najbardziej newralgiczny jest sam początek ciąży.

Napisalam tu żeby przestrzec, bo świadomość kobiet, w tym moja taka była, taka jaką prezentujecie. I też po to, bo może ktoś ma taką samą sytuację, lub może podzielić się jakimiś doświadczeniami

xXBlankaXx · 2018-02-14, 19:42

Ale jak płód ma zostać uszkodzony, gdy nie ma połączenia pępowiny i łożyska??

Czy jakiś lekarz potwierdził twoje przypuszczenia? Czy ty pp prostu przeczytałaś mądre internety i stąd wiesz, że dziecko ma częściowy FAS bo wypiłam 2 lampki wina i jedno piwo w bardzo wcześniej ciąży??

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

morsmordre · 2018-02-14, 20:13

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;81388476]

I przede wszystkim nie ma czegoś takiego, jak częściowy FAS. Tak, jak nie można mieć częściowo zespołu Downa czy autyzmu.[/QUOTE]

Ale jest FAE.

Płód najbardziej narażony na teratogeny jest pomiędzy 2. a 7. tygodniem. Autorko, byłaś na jakiejkolwiek diagnozie z dzieckiem?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mojawina · 2018-02-14, 20:26

To mój pierwszy temat na jakimkolwiek forum :/

Normalnie może zostać uszkodzony, po prostu pływa w alkoholu. Przecież to nie jest odrębny byt, tylko wciąż jest w jakiś sposób od samego początku częścią nas, ma kontakt z naszą krwią. Tu jest wszystko szybko i łatwo wyjaśnione... https://blog.zapytajpolozna.pl/ciaza...rozwoju-plodu/

Naprawdę chciałabym sobie wmawiać ...

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Byłam u pediatry... stwierdził że na razie nie można wyrokować, trzeba obserwować dziecko. Jeśli "cos" w zachowaniu mnie zaniepokoi wtedy niby będziemy działać.

Zżera mnie poczucie winy po prostu...Lekarz też od razu patrzył na mnie jak na alkoholiczkę ...ludzie nie zdają sobie sprawy jak łatwo może dojść do takich skutków. Przeciez podobnie działa wirus różyczki, toksoplazmoza, promieniowanie rentgenowskie...U mnie był to ogromny pech :/

morsmordre · 2018-02-14, 20:32

Z tym pływaniem w alkoholu trochę przesadziłaś. Jeśli rzeczywiście się martwisz i to, co opisujesz jest prawdą, to zapisz się do ośrodka zajmującego się diagnozą zaburzeń po ekspozycji na alkohol. Na południu Polski to np. Fundacja Fastryga lub ITEM. Sam brak rynienki i szmery nie są przesłanką do stawiania diagnozy.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ajah · 2018-02-14, 20:33

Cytat:

Napisane przez Mojawina

To mój pierwszy temat na jakimkolwiek forum :/

Normalnie może zostać uszkodzony, po prostu pływa w alkoholu. Przecież to nie jest odrębny byt, tylko wciąż jest w jakiś sposób od samego początku częścią nas, ma kontakt z naszą krwią. Tu jest wszystko szybko i łatwo wyjaśnione... https://blog.zapytajpolozna.pl/ciaza...rozwoju-plodu/

Naprawdę chciałabym sobie wmawiać ...

---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Byłam u pediatry... stwierdził że na razie nie można wyrokować, trzeba obserwować dziecko. Jeśli "cos" w zachowaniu mnie zaniepokoi wtedy niby będziemy działać.

Zżera mnie poczucie winy po prostu...Lekarz też od razu patrzył na mnie jak na alkoholiczkę ...ludzie nie zdają sobie sprawy jak łatwo może dojść do takich skutków. Przeciez podobnie działa wirus różyczki, toksoplazmoza, promieniowanie rentgenowskie...U mnie był to ogromny pech :/

jaki pech ?
Nie masz diagnozy tylko obawy.
taki stres też szkodzi.
dramatyzowanue w niczym nie pomoże.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

Mojawina · 2018-02-14, 20:39

Fakt, mam obawy...Niektóre matki idą w zaparte i to, że piły w czasie ciąży za cholerę nie może mieć powiązania z tym, że teraz ich dziecko ma ADHD, problemy w szkole, albo jakieś zaburzenia psychiczne. Wolą sobie wmawiać, że są totalnie bez winy. Ja z kolei może aż za bardzo się obwiniam, ale tak kocham mojego maluszka, że potwornie się martwię.
Dowiadywałam się telefonicznie w jednym z miejsc diagnostycznych. Powiedzieli, że jest trochę za wcześnie na badania psychologiczne. A po samym wyglądzie nie stwierdzą zaburzeń. Trzeba czekać, aż mały trochę podrośnie. Do tego czasu chyba sama zaliczę psychiatrę

Memories90 · 2018-02-14, 22:04

Cytat:

Napisane przez xXBlankaXx

To chyba raczej nie możliwe... Ten 6tc to wcale nie jest tak późno... Z resztą płód jest chroniony do 7tc?? Czy jakoś tak...
Co innego, gdybyś się o tej ciazy dowiedziała, np.w 12tc..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Płód jest chroniony przez pierwsze 2 tyg czyli wtedy kiedy większość kobiet nie wie jeszcze o ciąży.
Do 4 tygodnia kształtuje się cewa nerwowa i do tego czasu jest największe prawdopodobieństwo wystąpienia wad wrodzonych. Generalnie układ nerwowy, mózg rozwija się intensywnie w pierwszym trymestrze.
Ciężko stwierdzić na ile zaszkodził ten alkohol wypity przez autorkę, ale niestety istnieje możliwość, że to miało znaczny wpływ.

**62f33e9ec77d3cf0943e95da9955941e4a625c6c** · 2018-02-15, 00:08

Cytat:

Napisane przez Memories90

Płód jest chroniony przez pierwsze 2 tyg czyli wtedy kiedy większość kobiet nie wie jeszcze o ciąży.
Do 4 tygodnia kształtuje się cewa nerwowa i do tego czasu jest największe prawdopodobieństwo wystąpienia wad wrodzonych. Generalnie układ nerwowy, mózg rozwija się intensywnie w pierwszym trymestrze.
Ciężko stwierdzić na ile zaszkodził ten alkohol wypity przez autorkę, ale niestety istnieje możliwość, że to miało znaczny wpływ.

Dziekuje, ze ktos to napisal. Nawet tutaj na forum ktos kiedys napisal (tzn. kilka osob zgodnym glosem), ze bez przesady, od jednego kieliszka nie bedzie FAS.
A jeden kieliszek wystarczy. I to moze byc kieliszek bardzo drogiego trunku, wcale nie musi to byc dziecko alkoholika.

Trzymam kciuki, zeby wszystko bylo OK, prosze nie obwiniaj sie, bo nie dzialalas swiadomie. Mimo wszystko dziekuje, ze podzielilas sie twoimi obawami, bo jak widac po odpowiedziach swiadomosc kobiet nt. FAS nie jest pelna i trzeba ten temat poruszac.

ptasie__mleczko · 2018-02-15, 06:36

Cytat:

Napisane przez Mojawina

Witam,

Na wstępie bardzo proszę o pochopne nie osądzanie mnie. Założyłam ten wątek żeby dać sygnał młodym kobietom, przyszłym mamom również, jak łatwo można zniszczyć swoje życie i marzenia.

Urodziłam najprawdopodobniej dziecko z Płodowym Zespołem Alkoholowym. Nie jestem alkoholiczką, nie pochodzę z tzw. "patologii", mam wyższe wykształcenie. Po prostu chwilę za późno dowiedziałam się o nieplanowanej ciąży. Z mężem w tamtym felernym miesiącu kochaliśmy się raz bez zabezpieczenia. Chwila zapomnienia. Zaraz mnie osadzicie i powiecie, że w takim razie byłam głupia, bo mogłam się domyślić że jestem w ciąży. Tak, mogłam. Niestety cierpię na zespół policystycznych jajników, lekarz wciąż twierdził że bez wspomagania ze strony farmakologii mogę nie zajść w ciążę. Zresztą to był nasz czas poweselny. Taka radość , beztroska, spotkania ze znajomymi. Wszystko wskazywało na to że zbliża się okres. Bol piersi jak zawsze, pobolewanie brzucha, rozdrażnienie. Miałam się spotkać z koleżankami na babski wieczór. Wypiłam dwie duże lampki wina i piwo. Strulam się tym strasznie, jak nigdy po takiej ilości. Tego dnia niewiele zjadłam. Widocznie to wystarczyło. Chwilę później dowiedziałam się o ciąży. Strasznie rozpaczałam. Modliłam się całą ciążę o zdrowie dla dziecka. Pocieszałam się, że niektóre kobiety piją wino w ciąży sporadycznie dla" zdrowia". Oczywiście już ani kropli alkoholu. Zdrowe odżywianie. Wszystkie badania. Było ok. Dzieciaczek urodził się na pozór zdrowy. Po kilku miesiącach zauważyłam że ma wyplycona rynienkę pod noskiem. Poza tym ma delikatnie szmery w serduszku. Jest dość wrażliwy na dźwięk. Oprocz tego na razie rozwija się prawidłowo. Mąż bagatelizuje problem, twierdzi że nie chlalam całą ciążę, żeby nasze dziecko miało FAS. Fakt, ale częściowy FAS już może mieć. Wolę nawet nie myśleć o reakcji rodziny. Jestem z tym problemem praktycznie sama . Z ogromnym poczuciem winy i lękiem o dziecko. O jego przyszłość. Być może przeczyta to ktoś w podobnej sytuacji, lub ktoś kto wychowuje takie dziecko. A ja mogę tylko przestrzec przed strasznymi konsekwencjami nieodpowiedzialności. Wystarczyłby może kieliszek mniej...albo żebym zrobiła test wcześniej...albo gdybym napila się tego alkoholu tydzień wcześniej...może nic by się nie stało...Róbcie wszystko, żeby później nie mieć takich wyrzutów sumienia.

masz obsesję. moja koleżanka chlała do 3 miesiaca ciazy bo nic nie wiedziała i dziecko jest zdrowe. Nie wymyślaj sobie historii, bo nie ma takiej potrzeby. Jak sie boisz to idz do lekarza niech zdiagnozuje. Dzieci z fas mają alkoholicy, a nie ktoś kto raz wypił dwie lampki i je zaraz wyrzygał.

morsmordre · 2018-02-15, 07:21

Cytat:

Napisane przez ptasie__mleczko

masz obsesję. moja koleżanka chlała do 3 miesiaca ciazy bo nic nie wiedziała i dziecko jest zdrowe. Nie wymyślaj sobie historii, bo nie ma takiej potrzeby. Jak sie boisz to idz do lekarza niech zdiagnozuje. Dzieci z fas mają alkoholicy, a nie ktoś kto raz wypił dwie lampki i je zaraz wyrzygał.

Na jakiej podstawie stwierdzasz, że jest zdrowe? FAS/FAE to nie tylko dzieci z dysmorficzną twarzą. A to co piszesz jest po prostu niebezpieczne i naiwne.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mojawina · 2018-02-15, 08:08

Niestety mój mąż też ma takie podejście. Przecież nie piłam na umor i nie codziennie. Ale wystarczyło że tego dnia mniej zjadłam, wtedy stężenie alkoholu szybciej rośnie. Co z tego że wyrzygalam, tylko to co chwilę wcześniej wypiłam, przecież picie nie leżakuje w żołądku...Pozostaje mi tylko nadzieja, że mózg synka będzie choć w miarę normalnie funkcjonował i nie stanie się ubezwłasnowolnionym socjopatą

ajah · 2018-02-15, 08:14

Cytat:

Napisane przez Mojawina

Niestety mój mąż też ma takie podejście. Przecież nie piłam na umor i nie codziennie. Ale wystarczyło że tego dnia mniej zjadłam, wtedy stężenie alkoholu szybciej rośnie. Co z tego że wyrzygalam, tylko to co chwilę wcześniej wypiłam, przecież picie nie leżakuje w żołądku...Pozostaje mi tylko nadzieja, że mózg synka będzie choć w miarę normalnie funkcjonował i nie stanie się ubezwłasnowolnionym socjopatą

Bardzo niewiele wiesz o FAS, socjopatii i matkach, których dzieci majá adhd.
Moim zdaniem warto byś skonsultowała sie z psyhciatrą, bo twoje reakcje są nieadekwatne do sytuacji.

Mojawina · 2018-02-15, 10:01

Kontaktowałam się z dwiema rodzinami zastępczymi. Wiem czym jest FAS i z czym to się wiąże. Opiekunowie dorosłych chorych sporadycznie chcą rozwiązywać adopcje, bo tak im ciężko. Diagnostyka tej choroby w Polsce leży i kwiczy. Pomoc ze strony psychologów i pedagogów również znikoma, chyba że w specjalistycznych ośrodkach do których nie każdy ma dostęp. Faktycznie może lepiej w takim przypadku bagatelizować problem i wmawiać sobie że dziecku absolutnie nic nie będzie.

ajah · 2018-02-15, 10:08

Cytat:

Napisane przez Mojawina

Kontaktowałam się z dwiema rodzinami zastępczymi. Wiem czym jest FAS i z czym to się wiąże. Opiekunowie dorosłych chorych sporadycznie chcą rozwiązywać adopcje, bo tak im ciężko. Diagnostyka tej choroby w Polsce leży i kwiczy. Pomoc ze strony psychologów i pedagogów również znikoma, chyba że w specjalistycznych ośrodkach do których nie każdy ma dostęp. Faktycznie może lepiej w takim przypadku bagatelizować problem i wmawiać sobie że dziecku absolutnie nic nie będzie.

Nikt nie bagatelizuje problemu.
Ty masz dwa: dziecko, które może mieć FAS i swoje stany lękowe.
Dziecku za bardzo ne pomożesz mając takie jazdy.

kennedy · 2018-02-15, 11:25

Nie wierze w ten watek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

xXBlankaXx · 2018-02-15, 11:26

Ja też nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Djuno · 2018-02-15, 12:36

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;81388476]I przede wszystkim nie ma czegoś takiego, jak częściowy FAS. Tak, jak nie można mieć częściowo zespołu Downa czy autyzmu.[/QUOTE]
Akurat wszystkie trzy można mieć "częściowe". FAS - zależnie od tego, które komórki zostały uszkodzone w trakcie namnażania, trisomię można mieć we wszystkich komórkach lub w niektórych, a o autyzmie w ogóle mówi się jako o spektrum, bo ciężko mówić o jednej konkretnej chorobie.

ajah · 2018-02-15, 12:43

Cytat:

Napisane przez Djuno

Akurat wszystkie trzy można mieć "częściowe". FAS - zależnie od tego, które komórki zostały uszkodzone w trakcie namnażania, trisomię można mieć we wszystkich komórkach lub w niektórych, a o autyzmie w ogóle mówi się jako o spektrum, bo ciężko mówić o jednej konkretnej chorobie.

Nie.
Autyzm wczesnodziecięcy mależące do całościowych zaburzeń rozwoju, którego objawy pojawiają się wcześnie. Spektrum autyzmu to upraszczając zaburzenia, których objawy pojawiają się później.
Autyzm nie jest chorobą.
I nie, nie można być trochę autystycznym. Albo się jest albo nie. Co różni osoby ze spektrum to to jakie objawy i w jakim natężeniu się pojawiają.

Djuno · 2018-02-15, 13:05

Cytat:

Napisane przez ajah

Nie.
Autyzm wczesnodziecięcy mależące do całościowych zaburzeń rozwoju, którego objawy pojawiają się wcześnie. Spektrum autyzmu to upraszczając zaburzenia, których objawy pojawiają się później.
Autyzm nie jest chorobą.
I nie, nie można być trochę autystycznym. Albo się jest albo nie. Co różni osoby ze spektrum to to jakie objawy i w jakim natężeniu się pojawiają.

Nie napisałam, że można być trochę autystycznym. Reszta o dyskusja o sens etykietowania.

2018-02-14, 12:55	#1
Mojawina Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-02 Wiadomości: 10	Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Witam, Na wstępie bardzo proszę o pochopne nie osądzanie mnie. Założyłam ten wątek żeby dać sygnał młodym kobietom, przyszłym mamom również, jak łatwo można zniszczyć swoje życie i marzenia. Urodziłam najprawdopodobniej dziecko z Płodowym Zespołem Alkoholowym. Nie jestem alkoholiczką, nie pochodzę z tzw. "patologii", mam wyższe wykształcenie. Po prostu chwilę za późno dowiedziałam się o nieplanowanej ciąży. Z mężem w tamtym felernym miesiącu kochaliśmy się raz bez zabezpieczenia. Chwila zapomnienia. Zaraz mnie osadzicie i powiecie, że w takim razie byłam głupia, bo mogłam się domyślić że jestem w ciąży. Tak, mogłam. Niestety cierpię na zespół policystycznych jajników, lekarz wciąż twierdził że bez wspomagania ze strony farmakologii mogę nie zajść w ciążę. Zresztą to był nasz czas poweselny. Taka radość , beztroska, spotkania ze znajomymi. Wszystko wskazywało na to że zbliża się okres. Bol piersi jak zawsze, pobolewanie brzucha, rozdrażnienie. Miałam się spotkać z koleżankami na babski wieczór. Wypiłam dwie duże lampki wina i piwo. Strulam się tym strasznie, jak nigdy po takiej ilości. Tego dnia niewiele zjadłam. Widocznie to wystarczyło. Chwilę później dowiedziałam się o ciąży. Strasznie rozpaczałam. Modliłam się całą ciążę o zdrowie dla dziecka. Pocieszałam się, że niektóre kobiety piją wino w ciąży sporadycznie dla" zdrowia". Oczywiście już ani kropli alkoholu. Zdrowe odżywianie. Wszystkie badania. Było ok. Dzieciaczek urodził się na pozór zdrowy. Po kilku miesiącach zauważyłam że ma wyplycona rynienkę pod noskiem. Poza tym ma delikatnie szmery w serduszku. Jest dość wrażliwy na dźwięk. Oprocz tego na razie rozwija się prawidłowo. Mąż bagatelizuje problem, twierdzi że nie chlalam całą ciążę, żeby nasze dziecko miało FAS. Fakt, ale częściowy FAS już może mieć. Wolę nawet nie myśleć o reakcji rodziny. Jestem z tym problemem praktycznie sama . Z ogromnym poczuciem winy i lękiem o dziecko. O jego przyszłość. Być może przeczyta to ktoś w podobnej sytuacji, lub ktoś kto wychowuje takie dziecko. A ja mogę tylko przestrzec przed strasznymi konsekwencjami nieodpowiedzialności. Wystarczyłby może kieliszek mniej...albo żebym zrobiła test wcześniej...albo gdybym napila się tego alkoholu tydzień wcześniej...może nic by się nie stało...Róbcie wszystko, żeby później nie mieć takich wyrzutów sumienia.

2018-02-14, 14:25	#2
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy A w którym tygodniu dowiedziałaś sie2o ciąży?

2018-02-14, 14:47	#3
Mojawina Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-02 Wiadomości: 10	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Na początku 6go tygodnia

2018-02-14, 17:03	#4
xXBlankaXx Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 14 694	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy To chyba raczej nie możliwe... Ten 6tc to wcale nie jest tak późno... Z resztą płód jest chroniony do 7tc?? Czy jakoś tak... Co innego, gdybyś się o tej ciazy dowiedziała, np.w 12tc.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-02-14, 17:13	#5
Ingrid80 BAN stały Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 8 729	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Też mi się wydaje że alkohol w 6 tygodniu nie mógł mieć wpływu na dziecko. Przypuszczam że niepotrzebnie doszukujesz się oznak fas u zdrowego dziecka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-02-14, 17:33	#6
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Oczywiście, że nierealne. Niestety, ale cały post śmierdzi mi tu jakimś artykulikiem tudzież Rozmowami w toku. Już widzę, jak matka malutkiego dziecka leci na forum przestrzegać, bo FAS może mieć... I przede wszystkim nie ma czegoś takiego, jak częściowy FAS. Tak, jak nie można mieć częściowo zespołu Downa czy autyzmu.

2018-02-14, 18:18	#7
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Urodziłam dziecko z FAS Nie możesz się obwiniac. Takie rzeczy się zdarzają, piłaś nie wiedząc o ciąży. Jakby człowiek wiedział, że się przewróci to by usiadł, a ty nie piłaś alkoholu SPECJALNIE żeby zaszkodzić ciąży. A odnośnie FAS, mam koleżankę z delikatnym FASem. Widać po niej trochę - wysokie czoło, mała rynienka, głęboko osadzone oczy. Wyglądała normalnie, nie jakoś dziwnie, specyficznie. Jak ktoś nie wie co to FAS to nic nie widzi. Ale generalnie nie jest opóźniona w rozwoju, nie ma żadnych problemów, dobrze się uczyła. Ma 23 lata, męża i córeczkę. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

2018-02-14, 18:43	#8
GangstaBaby BLACK&WHITE Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: UE Wiadomości: 633	Dot.: Urodziłam dziecko z FAS Panikujesz i grubo przesadzasz. Myślę, że twoje dziecko nie ma żadnego fas, tylko sama sobie to na chamca wmawiasz. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-02-14, 18:46	#9
EliseGuide Raczkowanie Zarejestrowany: 2018-02 Wiadomości: 42	Dot.: Urodziłam dziecko z FAS W którym tygodniu byłaś jak dowiedziałaś się☠o ciąży?

2018-02-14, 19:04	#10
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Urodziłam dziecko z FAS Dziewczyny laska sobie żarty robi albo co, ten sam temat wczoraj na mamie z klasą założyła. Nie dajcie się wkręcać.

2018-02-14, 19:16	#11
Mojawina Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-02 Wiadomości: 10	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Proponuję poczytać na ten temat. FAS dzieli się na kilka grup. Między innymi pFAS czyli częściowy FAS, kiedy np. Nie ma wszystkich objawów. Płód niestety najbardziej może zostać uszkodzony w pierwszych tygodniach ciąży, kiedy tworzą się wszystkie organy. Później już tylko rosną i się doskonala. Nie ma niestety ochrony płód/łożysko jeśli chodzi o alkohol. Jeśli nie ma łożyska to jeszcze gorzej. Też żyłam w przeświadczeniu że na pewno nie mogło nic się dziecku stać na tak wczesnym etapie, ale niestety doczytałam i najbardziej newralgiczny jest sam początek ciąży. Napisalam tu żeby przestrzec, bo świadomość kobiet, w tym moja taka była, taka jaką prezentujecie. I też po to, bo może ktoś ma taką samą sytuację, lub może podzielić się jakimiś doświadczeniami

2018-02-14, 19:42	#12
xXBlankaXx Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 14 694	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Ale jak płód ma zostać uszkodzony, gdy nie ma połączenia pępowiny i łożyska?? Czy jakiś lekarz potwierdził twoje przypuszczenia? Czy ty pp prostu przeczytałaś mądre internety i stąd wiesz, że dziecko ma częściowy FAS bo wypiłam 2 lampki wina i jedno piwo w bardzo wcześniej ciąży?? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-02-14, 20:13	#13
morsmordre sajkolidżist Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Beskidy Wiadomości: 11 771	Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;81388476] I przede wszystkim nie ma czegoś takiego, jak częściowy FAS. Tak, jak nie można mieć częściowo zespołu Downa czy autyzmu.[/QUOTE] Ale jest FAE. Płód najbardziej narażony na teratogeny jest pomiędzy 2. a 7. tygodniem. Autorko, byłaś na jakiejkolwiek diagnozie z dzieckiem? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk __________________ Wymieniam się 2017: 34 2018: 4 Edytowane przez morsmordre Czas edycji: 2018-02-14 o 20:29

2018-02-14, 20:26	#14
Mojawina Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-02 Wiadomości: 10	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy To mój pierwszy temat na jakimkolwiek forum :/ Normalnie może zostać uszkodzony, po prostu pływa w alkoholu. Przecież to nie jest odrębny byt, tylko wciąż jest w jakiś sposób od samego początku częścią nas, ma kontakt z naszą krwią. Tu jest wszystko szybko i łatwo wyjaśnione... https://blog.zapytajpolozna.pl/ciaza...rozwoju-plodu/ Naprawdę chciałabym sobie wmawiać ... ---------- Dopisano o 21:26 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ---------- Byłam u pediatry... stwierdził że na razie nie można wyrokować, trzeba obserwować dziecko. Jeśli "cos" w zachowaniu mnie zaniepokoi wtedy niby będziemy działać. Zżera mnie poczucie winy po prostu...Lekarz też od razu patrzył na mnie jak na alkoholiczkę ...ludzie nie zdają sobie sprawy jak łatwo może dojść do takich skutków. Przeciez podobnie działa wirus różyczki, toksoplazmoza, promieniowanie rentgenowskie...U mnie był to ogromny pech :/

2018-02-14, 20:32	#15
morsmordre sajkolidżist Zarejestrowany: 2010-10 Lokalizacja: Beskidy Wiadomości: 11 771	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Z tym pływaniem w alkoholu trochę przesadziłaś. Jeśli rzeczywiście się martwisz i to, co opisujesz jest prawdą, to zapisz się do ośrodka zajmującego się diagnozą zaburzeń po ekspozycji na alkohol. Na południu Polski to np. Fundacja Fastryga lub ITEM. Sam brak rynienki i szmery nie są przesłanką do stawiania diagnozy. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk __________________ Wymieniam się 2017: 34 2018: 4

2018-02-14, 20:39	#17
Mojawina Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-02 Wiadomości: 10	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Fakt, mam obawy...Niektóre matki idą w zaparte i to, że piły w czasie ciąży za cholerę nie może mieć powiązania z tym, że teraz ich dziecko ma ADHD, problemy w szkole, albo jakieś zaburzenia psychiczne. Wolą sobie wmawiać, że są totalnie bez winy. Ja z kolei może aż za bardzo się obwiniam, ale tak kocham mojego maluszka, że potwornie się martwię. Dowiadywałam się telefonicznie w jednym z miejsc diagnostycznych. Powiedzieli, że jest trochę za wcześnie na badania psychologiczne. A po samym wyglądzie nie stwierdzą zaburzeń. Trzeba czekać, aż mały trochę podrośnie. Do tego czasu chyba sama zaliczę psychiatrę

2018-02-15, 08:08	#22
Mojawina Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-02 Wiadomości: 10	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Niestety mój mąż też ma takie podejście. Przecież nie piłam na umor i nie codziennie. Ale wystarczyło że tego dnia mniej zjadłam, wtedy stężenie alkoholu szybciej rośnie. Co z tego że wyrzygalam, tylko to co chwilę wcześniej wypiłam, przecież picie nie leżakuje w żołądku...Pozostaje mi tylko nadzieja, że mózg synka będzie choć w miarę normalnie funkcjonował i nie stanie się ubezwłasnowolnionym socjopatą

2018-02-15, 10:01	#24
Mojawina Przyczajenie Zarejestrowany: 2018-02 Wiadomości: 10	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Kontaktowałam się z dwiema rodzinami zastępczymi. Wiem czym jest FAS i z czym to się wiąże. Opiekunowie dorosłych chorych sporadycznie chcą rozwiązywać adopcje, bo tak im ciężko. Diagnostyka tej choroby w Polsce leży i kwiczy. Pomoc ze strony psychologów i pedagogów również znikoma, chyba że w specjalistycznych ośrodkach do których nie każdy ma dostęp. Faktycznie może lepiej w takim przypadku bagatelizować problem i wmawiać sobie że dziecku absolutnie nic nie będzie.

2018-02-15, 11:25	#26
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Nie wierze w ten watek. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2018-02-15, 11:26	#27
xXBlankaXx Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Wiadomości: 14 694	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy Ja też nie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-02-15, 12:36	#28
Djuno Regulator reniferów Zarejestrowany: 2011-03 Wiadomości: 3 155	Dot.: Dziecko z FAS - Płodowy Zespół Alkoholowy [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;81388476]I przede wszystkim nie ma czegoś takiego, jak częściowy FAS. Tak, jak nie można mieć częściowo zespołu Downa czy autyzmu.[/QUOTE] Akurat wszystkie trzy można mieć "częściowe". FAS - zależnie od tego, które komórki zostały uszkodzone w trakcie namnażania, trisomię można mieć we wszystkich komórkach lub w niektórych, a o autyzmie w ogóle mówi się jako o spektrum, bo ciężko mówić o jednej konkretnej chorobie. __________________ Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie. A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)