2018-09-04, 07:58 | #1111 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Cytat:
[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8581951 6]W DE jak sie ma duzego psa to trzeba zdac taki egzamin. Tam sa rozne pytania np. o to jak rozpoznac zachowania psa albo jak rozdzielac walczace psy wlasnie. Zdajesz u certyfikowanego weta. Moim zdaniem super sprawa. Nie zdasz, nie mozesz miec psa. Oczywiscie jak psa nie zarejestrujesz to i nikt cie o egzamin nie zapyta (az do pierwszej kontroli strazy miejskiej podczas spaceru). Ostatnio obserwowalam na spacerach jak dorastal przeslodki szczeniaczek, ktory kiedys bawil sie z moim psem. To wlasnie taki duzy pies, nie wiem, jaka rasa, z wygladu podobny do beagle ale duzy. Czesto go widzialam z jego panem, jak siedzieli pod barem i pan wiecznie z piwem. Czasami slyszalam komendy, ktore wydawal, moim zdaniem takie wychowanie na czuja bez wiedzy. Wczoraj spotkalam tego psa w parku bez smyczy - probowal zaatakowac mojego psa. Siersc mial najezona. Szkoda, ze mozna tak wplynac na psa.[/QUOTE] A tak, ja jestem zdania, że powinny byc np. egzaminy pozwalające na puszczanie psa luzem albo w przypadku ras dużych czy wyglądajacych na groźne - zwalniający z konieczności noszenia kagańca. |
||
2018-09-05, 07:17 | #1112 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy- cz. VI
[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8581951 6]
Ostatnio obserwowalam na spacerach jak dorastal przeslodki szczeniaczek, ktory kiedys bawil sie z moim psem. To wlasnie taki duzy pies, nie wiem, jaka rasa, z wygladu podobny do beagle ale duzy. Czesto go widzialam z jego panem, jak siedzieli pod barem i pan wiecznie z piwem. Czasami slyszalam komendy, ktore wydawal, moim zdaniem takie wychowanie na czuja bez wiedzy. Wczoraj spotkalam tego psa w parku bez smyczy - probowal zaatakowac mojego psa. Siersc mial najezona. Szkoda, ze mozna tak wplynac na psa.[/QUOTE] to nie do końca tak. nie każdy pies jest super przyjacielski, nawet jeśli "za szczeniaka" bawił się z innymi psami. tylko tutaj pozostaje rola właściciela, wyćwiczenie perfekcyjne komend, nauka ignorowania innych psów, niepozwalanie na podbieganie. albo po prostu trzymanie psa na smyczy. zostaje jeszcze kwestia tego, że jak pies ma niewystarczającą dawkę ruchu i zajęcia to łazi sfrustrowany i szuka sobie zajęcia na własną łapę. a najprościej jest zaatakować, i to zwierzątko mniejsze od siebie. |
2018-09-05, 15:38 | #1113 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Psy- cz. VI
beatrx, hm, w sumie masz racje. Po prostu odnioslam wrazenie, ze wlasciciel ''wychowaniem'' i wiecznym przebywaniem pod barem z ludzmi pijacymi alkohol nie pomaga. Akurat czesto tamtedy chodzilam na spacer, to nieraz slyszalam, chociaz teraz nie jestem w stanie przypomniec sobie konkretnych sytuacji czy komend, ktorych uzyl.
|
2018-09-06, 07:45 | #1114 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
|
Dot.: Psy- cz. VI
akurat przebywanie z właścicielem przy barze samo w sobie krzywdy psu nie zrobi. gorzej, jeśli ktoś wziął psa aktywnej rasy, potrzebującej sporo ruchu i zajęcia, a potem trzyma go tylko przy tym barze. ale efekt byłby taki sam, gdyby zamiast baru było mieszkanie w bloku czy kojec.
chociaż jest też możliwość, że właściciel ma coś z głową i uczy psa agresji do innych psów :/ |
2018-09-07, 17:22 | #1115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Psy- cz. VI
Dziewczyny, zaczynam świrować, może pomożecie?
Właśnie wróciłam ze spaceru i na ostatniej prostej pies się zawachal na jakimś minitrawniku przy bloku. Patrzę po chwilę, a ona ma w pysku kawałek jakiejś dziwnej kiełbasy! Udało mi się ja go odebrać, co jest bardzo dziwne, bo normalnie by zjadła w mgnieniu oka, a ta miętolila w pysku całkiem długo. I ta kiełbasa wyglądała bardzo podejrzanie. Na początku myślałam, że ma małe metalowe kawałki w sobie, ale jednak nie, bo dało się ją zgnieść. Ale miała takie czarne miejsca co jakiś czas. I ja już świruje, że może ona była z trutka, a ta psina zjadła jej trochę zanim się zorientowałam... Czy wiecie, jak szybko widać by było efekty takiej trutki na psie? To kwestia minut czy godzin? Ja już świruje, że ona leży i odpoczywa, nie wiem czy coś z nią robic czy czekać :-( Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-07, 18:34 | #1116 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." Edytowane przez stitches Czas edycji: 2018-09-07 o 18:39 |
|
2018-09-08, 11:40 | #1117 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Psy- cz. VI
Ja bym jeszcze wstrzymala sie z vetem ale nie spuszczaj jej z oka i obserwuj. I nie denerwuj sie bedzie dobrze
|
2018-09-08, 14:54 | #1118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Psy- cz. VI
Dzięki dziewczyny. Bałam się o nią okrutnie, zastanawialam się nad tymi wymiotami, ale sama bym jej chyba nie wlała do pyska wody utlenionej, no i obawiałam się jakichś też ewentualnych konsekwencji.
Obecnie psiak jest żywy, radosny i ma apetyt ale wieczorem miała serie naprawdę uciążliwych czkawek. Bardzo długo i też już schizowalam, że coś jej jest. Ale się uspokoiła w końcu, a dziś już dobrze Jejuuu, bardzo wszystko przeżywam, co dotyczy jej zdrowia. Nigdy bym sobie nie wybaczyła, gdyby przez moją nieuwagę czy zaniedbanie ona cierpiała albo nawet gorzej... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-08, 20:00 | #1119 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. VI
Właśnie przeczytałam,że suczka Kory miesiąc po śmierci panu też zmarła, nie jadła, tak tęskniła...
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-09-08, 22:09 | #1120 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Psy- cz. VI
|
2018-09-09, 01:00 | #1121 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Psy- cz. VI
Przepiekne i przetragiczne... Jakąś wielka fanką Kory nigdy nie byłam, bo to nie moje czasy chyba, ale jestem w stanie uwierzyć przez doświadczenia, nawet jeśli to z jakiegoś plotka...
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." |
2018-09-09, 08:34 | #1122 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy- cz. VI
|
2018-09-09, 11:34 | #1123 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Psy- cz. VI
|
2018-09-10, 08:57 | #1124 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. VI
U nas w pracy kiedys opowiadal pan co mu syn zmarł, że teraz ten pies syna siedzi ciagle przy fotelu gdzie jego pan przesiadywał i nie chce jesc, wychodzic na spacer... nie wiem jak to sie skonczylo potem
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-09-20, 15:13 | #1125 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
|
Dot.: Psy- cz. VI
Wróciłam na forum, gdy odkryłam, pod którą pocztę podpięłam profil. :P
W międzyczasie pojawił się u mnie pies - pochwalę się, a co. Rasa chodsky pes, zdjęcie w załączniku. "Misio" ma odpowiedzialne zadanie, jest szkolony na psa ratowniczego poszukującego osób zaginionych w terenie leśnym. Poza tym od szczeniaczka uprawiamy sport kynologiczny ze względu na wybitne zapotrzebowanie delikwenta na ruch i zajęcie.
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą. |
2018-09-20, 15:18 | #1126 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Przepiekny |
|
2018-09-20, 17:11 | #1127 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
|
|
2018-09-20, 18:56 | #1128 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Psy- cz. VI
Potwierdzam , że piękny
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-09-20, 19:09 | #1129 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Psy- cz. VI
Piękny! Jak sie odbywa takie szkolenie? Opowiesz cos o tym?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
|
2018-09-20, 19:19 | #1130 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Trzeba trochę czasu poświęcić na zagadnienia teoretyczne z technik ratowniczych, pracy węchowej, metod oznaczania... A potem to już dobry pies i ciężka praca, w każdą pogodę raz w tygodniu kilka godzin na placu, ćwiczenia z chodzenia przy nodze, pozycji, itp. plus kilka godzin tygodniowo w lesie na pozorowanych akcjach, gdzie chowa się - bliżej lub dalej, zależnie od zaawansowania - kolega czy koleżanka, a pies musi go znaleźć. I ćwiczenia tego samego lub ze znajomymi na własną rękę praktycznie codziennie. Tak dwa lata do pełnej certyfikacji (żeby pies mógł brać udział w akcjach), a potem do końca jego służby, żeby utrzymać motywację do pracy i wysoki poziom umiejętności. Ogólnie szkolenie psów jest niuansowe, ale w skrócie - dobry trener i wytrwałość to klucz... Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą. |
|
2018-09-22, 14:02 | #1131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 534
|
Dot.: Psy- cz. VI
Hej dziewczyny. Moja przyjaciółka tydzień temu musiała uśpić jednego ze swoich psiakow. Miała dwa kundelki adoptowane ze schroniska mamę i jej synka. Niestety po 5 latach razem mały zachorował i pomimo leczenia przez miesiąc, wydania masy pieniędzy nie dało się go uratować. Problem jest taraz taki, że jego mama ciągle go szuka, nie chce jeść itd. Widać, że za nim tęskni. Myślicie, że można jej jakoś pomóc żeby tak bardzo nie tęsknila?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-22, 14:27 | #1132 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Cytat:
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
|
||
2018-09-22, 16:29 | #1133 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą. |
|
2018-09-22, 17:06 | #1134 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
|
|
2018-09-22, 17:10 | #1135 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 252
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Wysłane z TupTapTok
__________________
Nie ma drogi do szczęścia - szczęście jest drogą. |
|
2018-09-22, 17:25 | #1136 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
|
|
2018-09-22, 18:35 | #1137 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 330
|
Dot.: Psy- cz. VI
Dziewczyny czy w Polsce trzeba sie umawiac do weterynarza na wizyte (np szczepionke czy wyciskaniw gruczolow)? Czy mozna wejsc z tzw ulicy? Czy to zalezy od weta czy od wielkosci miasta?
|
2018-09-22, 19:06 | #1138 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Już sie cieszyłam, że idzie chłód nie trzeba będzie małej truc dziadostwem na kleszcze, a chyba nam się przyplątały jakieś pchliska Jakis czas temu w nocy znalazlam cos podejrzanego, ale byłam zmęczona szybko jej to usunęłam (myślałam, że to kleszcz) i poszłam spac dalej, rano o tym zapomniałam. Krople powinny działać teoretycznie do 15, ale ostatnio mi sie troche drapie. Przeglądałam ją bardzo dokładnie i teraz nic nie znalazłam. Trudno to dziadostwo znalezc? Chciałam ja wykapac dzisiaj, ale mam tylko zwykły szampon, nie przeciwpchelny, więc chyba to nic nie da? I tak trzeba w poniedzialek szorowac po krople... Czytałam coś o jakiś domowych sposobach, jak plukanki z cytryny, ale nie za bardzo wierze w takie rzeczy i nie chciałabym jej dziadostwa narobić. Probowala któraś czegoś takiego?
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć, Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc, Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę, Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..." Edytowane przez stitches Czas edycji: 2018-09-22 o 19:13 |
|
2018-09-22, 19:36 | #1139 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Jedynie jak chodzi o prześwietlenie lub jakiś zabieg to wtedy jestem zapisywana na konkretny dzień i godzinę |
|
2018-09-22, 19:51 | #1140 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
|
Dot.: Psy- cz. VI
Cytat:
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
|
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:58.