Uciążliwa sąsiadka. - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-05-21, 08:03   #61
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Problem powinien mieć ten kto przeszkadza innym. Jak dla mnie palacze mogą palić pod szklanym kloszem i udusić się własnymi wyziewami.
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-21, 10:07   #62
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

moze sugestia epapierosa bedzie dobrym rozwiazaniem?


ja to bym nawet na Twoim miejscu sama kupila sasiadce jak cos :P
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-21, 14:18   #63
Pugslove
Raczkowanie
 
Avatar Pugslove
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 274
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Ja bym po prostu zagadała i po ludzku wytlumaczyla sytuacje. Jeżel isasiadka to oleje/ bedzie nieprzyjemna to wtedy mozna iśc na noże, ale po co od tego zaczynać. Ewentualnie podeielenie balkonu jakas pleksa tez wydaje sie spoko wyjsciem jezeli wszyscy by sie na to zgodzili.
Pugslove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-21, 21:21   #64
guniaii
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 364
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Ciekawe jakby zareagowała gdybyś powiedziała, że masz np. astmę?
guniaii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-23, 15:49   #65
Pietrooshka
Raczkowanie
 
Avatar Pietrooshka
 
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 87
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Zdecydowanie zagadaj tak po sąsiedzku, nie ma nic bardziej wkurzajacego niz przewrazliwiony sasiad latajacy z każdą duperelą do wyzszej instancji.
Pietrooshka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-23, 21:25   #66
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-23, 21:32   #67
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
do mnie wpadła z 'prośbą', żeby nie suszyć bielizny na balkonie (wyuzdanej, podobno). bo to gorszy wrażliwe oczy jej męża czy tam syna.
prośba była średnio miła, więc się nie zastosowałam. ale tak myślę, że nawet gdyby była bardziej uprzejma, to nadal suszyłabym pranie na balkonie.


i zdarzyły się również prenensje, że biorę prysznic po 22 i szum wody budzi ludzi. fakt, niosło się po bloku trochę. ale sorry, jak wracałam z pracy o 22, po 12 godzinnej zmianie, to kiedy miałam się myć... złośliwie tego nie robiłam

Edytowane przez Pani_Mada
Czas edycji: 2019-05-23 o 21:34
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-05-23, 21:36   #68
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 053
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta

Zależy, z czym sąsiadka przychodzi.


Raz przyszła, czy mogę nie używać pralki po 22. Dostosowałam się w miarę możliwości (prałam po 22 dwa razy w roku jakoś, kiedy naprawdę musiałam).
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-23, 21:56   #69
bizbizub
Zadomowienie
 
Avatar bizbizub
 
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 1 975
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Myślę, że z paleniem możesz podejść od takiej strony - powiedzieć, że wystawialas dzień wcześniej pranie na balkon i przesiąkło papierosami a nie palisz i jest to dla Ciebie duży dyskomfort. Może taki argument to niej trafi.
__________________
wymiana
bizbizub jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-23, 22:18   #70
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez Timon i Pumba Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Ja kiedyś dostałam kartkę w drzwi, że sąsiadki się za mnie modlą, bo grzeszę życiem w konkubinacie Daaaawno temu to było, mieszkałam wówczas z chłopakiem w - jak się okazało - klatce schodowej opanowanej przez stare bigotki. Podobno listonosz doniósł prawdę na mój temat szanownym paniom.
Ale dziwne, że tylko za mnie się modliły, a za chłopaka nie
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 09:10   #71
Sophie24
Zakorzenienie
 
Avatar Sophie24
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 13 732
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Mam nieco podobny problem a nawet dwa. Sąsiadka na górze chodzi jak słoń a bardzo lubi chodzić więc są dni kiedy popyla po mieszkaniu jakby się paliło i całe mieszkanie dudni. Od roku zbieram się by jakoś sensownie zagadać, uświadomić. Też mam ciężki chód ale w domu nie latam jak perszing a więc i nie dudnię, jestem po prostu tego świadoma. Znamy się tak pi razy oko, nie jesteśmy na ty ale obcy sobie też nie jesteśmy. No ale zawsze mam problem z takimi uwagami. Zwłaszcza, że narastają emocje i człowiek ma ochotę już wybuchnąć a nie



Palaczy mamy na dole. Nie kumam tego, mają dziecko czyli powinni być odpowiedzialni a tu upa. Wychodzą głównie wieczorami. Tak jak i Ty, jestem chora na samą myśl o lecie i ciepłej pogodzie. Muszę co chwile zamykać okno, wali mi w całym mieszkaniu. Z balkonu nie da rady korzystać. Przyznaje, że jak już mnie to ostro wkurza to rzucam jakimiś wyzwiskami bo to serio jest irytujące.

Takich rozrywkowych sąsiadów też mamy - rozstawianie namiotu o 1 w nocy (mają ogródek pod naszą sypialnią), rozmowy o czyjejś waginie i cyckach... W ogóle funkcjonują od 23 do 5 nad ranem a potem cisza. Huk ich wie co oni w ogóle robią na co dzień. Mają dwa mieszkania, jedno w drugiej klatce i tam mają dwa psy, dość uciążliwe, szczekają bez powodu na ogródku...


W tym roku planuje ze spaniem przenieść się do innej sypialni, od drugiej strony gdzie nie ma balkonów i ogródków. Choć Mąż mi marudzi, że wymyślam ale on po pierwsze - smrodu nie czuje bo ma problemy z zatokami a po drugie zasypia w mig nawet jak jest impreza więc nie obchodzą go rozmowy czy walenie nogami w nasz sufit sąsiadki.
No i to chłodniejsza strona więc upał nie będzie uciążliwy.



Czasem sama się na siebie wkurzam, że unikam konfrontacji, nie próbuje rozwiązać problemu. Chyba czasem wierzę w to, że w bloku jestem na to skazana. Ale i tak nie pojmuje, że ludzie są tak ograniczeni i nie wiedzą jakie ich działania mogą być uciążliwe dla innych. A skoro wiedzą - to czemu to robią? Wiecie, o 7 rano mogłabym zbiegać w szpilkach klatką schodową, może nawet przez 30 lat nikt by mi nic nie powiedział choćby go to irytowało. Ale no człowiek myśli, wie, że nie każdy o 7 rano jest na nogach i czasem warto mieć to na uwadze, nie walić wszystkim nad głową. Czasem wystarczy tylko i aż tyle - pomyśleć.
Sophie24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-05-24, 11:10   #72
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez Sophie24 Pokaż wiadomość
Czasem wystarczy tylko i aż tyle - pomyśleć.
Łooo, za dużo wymagasz.

Dla mnie to również niepojęte, ale większość ludzi naprawdę ma innych głęboko w d*pie i żyją w przekonaniu, że tylko oni istnieją na świecie. A na pewno są na nim najważniejsi.

Współczuję, wkurzyłam się od samego czytania.
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 11:17   #73
kasiunia788742
Zakorzenienie
 
Avatar kasiunia788742
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez Sophie24 Pokaż wiadomość
Mam nieco podobny problem a nawet dwa. Sąsiadka na górze chodzi jak słoń a bardzo lubi chodzić więc są dni kiedy popyla po mieszkaniu jakby się paliło i całe mieszkanie dudni. Od roku zbieram się by jakoś sensownie zagadać, uświadomić. Też mam ciężki chód ale w domu nie latam jak perszing a więc i nie dudnię, jestem po prostu tego świadoma. Znamy się tak pi razy oko, nie jesteśmy na ty ale obcy sobie też nie jesteśmy. No ale zawsze mam problem z takimi uwagami. Zwłaszcza, że narastają emocje i człowiek ma ochotę już wybuchnąć a nie



Palaczy mamy na dole. Nie kumam tego, mają dziecko czyli powinni być odpowiedzialni a tu upa. Wychodzą głównie wieczorami. Tak jak i Ty, jestem chora na samą myśl o lecie i ciepłej pogodzie. Muszę co chwile zamykać okno, wali mi w całym mieszkaniu. Z balkonu nie da rady korzystać. Przyznaje, że jak już mnie to ostro wkurza to rzucam jakimiś wyzwiskami bo to serio jest irytujące.

Takich rozrywkowych sąsiadów też mamy - rozstawianie namiotu o 1 w nocy (mają ogródek pod naszą sypialnią), rozmowy o czyjejś waginie i cyckach... W ogóle funkcjonują od 23 do 5 nad ranem a potem cisza. Huk ich wie co oni w ogóle robią na co dzień. Mają dwa mieszkania, jedno w drugiej klatce i tam mają dwa psy, dość uciążliwe, szczekają bez powodu na ogródku...


W tym roku planuje ze spaniem przenieść się do innej sypialni, od drugiej strony gdzie nie ma balkonów i ogródków. Choć Mąż mi marudzi, że wymyślam ale on po pierwsze - smrodu nie czuje bo ma problemy z zatokami a po drugie zasypia w mig nawet jak jest impreza więc nie obchodzą go rozmowy czy walenie nogami w nasz sufit sąsiadki.
No i to chłodniejsza strona więc upał nie będzie uciążliwy.



Czasem sama się na siebie wkurzam, że unikam konfrontacji, nie próbuje rozwiązać problemu. Chyba czasem wierzę w to, że w bloku jestem na to skazana. Ale i tak nie pojmuje, że ludzie są tak ograniczeni i nie wiedzą jakie ich działania mogą być uciążliwe dla innych. A skoro wiedzą - to czemu to robią? Wiecie, o 7 rano mogłabym zbiegać w szpilkach klatką schodową, może nawet przez 30 lat nikt by mi nic nie powiedział choćby go to irytowało. Ale no człowiek myśli, wie, że nie każdy o 7 rano jest na nogach i czasem warto mieć to na uwadze, nie walić wszystkim nad głową. Czasem wystarczy tylko i aż tyle - pomyśleć.
Tylko że nie masz pewności, że Ty nikomu też nie przeszkadzasz. Np. jak ma schodzić osoba o 7 rano w szpilkach? Sama piszesz, że masz ciężki chód więc skąd pewność, że sąsiadom z mieszkania na dole nie przeszkadzasz?

Żeby nie było, też się czasem wkurzam na sąsiadów bo ja już idę spać a oni dopiero łóżko rozkładają, biorą prysznic, chłop często krzyknie zamiast podejść do dziewczyny a o 4 nad razem uprawiają czasem seks, w którym on krzyczy. Na moje źle wyciszyli podłogę przy remoncie - kiedy mieszkanie było wynajmowane i studenci tam mieszkali była cisza, no ale co zrobić - mają prawo żyć. Też zdarzy mi się w nocy w szpilkach po klatce wchodzić i, o zgrozo, wodą w kibelku spłukać kiedy inni już śpią czy jak wrócę z pracy po 21, zjem, i jest już po 22 to myje i suszę włosy. Sąsiadom natomiast zdarzy się włączyć pralkę o 23.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka
kasiunia788742 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 11:57   #74
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 053
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez Sophie24 Pokaż wiadomość
Chyba czasem wierzę w to, że w bloku jestem na to skazana. Ale i tak nie pojmuje, że ludzie są tak ograniczeni i nie wiedzą jakie ich działania mogą być uciążliwe dla innych. A skoro wiedzą - to czemu to robią? Wiecie, o 7 rano mogłabym zbiegać w szpilkach klatką schodową, może nawet przez 30 lat nikt by mi nic nie powiedział choćby go to irytowało. Ale no człowiek myśli, wie, że nie każdy o 7 rano jest na nogach i czasem warto mieć to na uwadze, nie walić wszystkim nad głową. Czasem wystarczy tylko i aż tyle - pomyśleć.
A skąd pewność, że nikomu nie przeszkadzasz, tylko ci tego nie mówi, tak jak ty sąsiadce?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 12:17   #75
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

autorko i probowalas pogadac z sasiadka?



[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86842402]Ja kiedyś dostałam kartkę w drzwi, że sąsiadki się za mnie modlą, bo grzeszę życiem w konkubinacie [/QUOTE]


hahaha swietne


Cytat:
Napisane przez Sophie24 Pokaż wiadomość
Czasem sama się na siebie wkurzam, że unikam konfrontacji, nie próbuje rozwiązać problemu. Chyba czasem wierzę w to, że w bloku jestem na to skazana. Ale i tak nie pojmuje, że ludzie są tak ograniczeni i nie wiedzą jakie ich działania mogą być uciążliwe dla innych. A skoro wiedzą - to czemu to robią? Wiecie, o 7 rano mogłabym zbiegać w szpilkach klatką schodową, może nawet przez 30 lat nikt by mi nic nie powiedział choćby go to irytowało. Ale no człowiek myśli, wie, że nie każdy o 7 rano jest na nogach i czasem warto mieć to na uwadze, nie walić wszystkim nad głową. Czasem wystarczy tylko i aż tyle - pomyśleć.

Tez dlugo nie moglam tego pojac ale tak jest.

Ludzie mysle przede wszystkim o sobie i masz tak 50/50 szans,ze ktos zrozumie ,ze Ci przeszkadza.
Ja z sasiadami nie mialam nigdy problemow ale ze wspolokatorami juz tak i rozmowy nie pomagaly, bo np wspololaktor uwazal, ze nie bedzie sie ograniczal i przestawal urzadzac nocne imprezy bo my np chcielibysmy w nocy spac.
Chociaz sasiadka u rodzicow notorycznie pali na klatce a jakiekolwiek prosby ,zeby tego nie robila skutkowaly moze na tydzien, potem sie meczyla wychodzeniem poza klatke/na balkon i tyle. Jej nie przeszkadzalo to co sie bedzie przejmowac. Dlatego zal mi autorki i czekam z pewna ciekawoscia na efekt rozmowy ale watpie.
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 12:18   #76
Sophie24
Zakorzenienie
 
Avatar Sophie24
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 13 732
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Pewności nigdy nie ma i nie napisałam, że jestem pewna, że ja to jestem cicha jak mysz pod miotłą Ale są pewne zachowania które są po prostu oczywiste, że sąsiedzi je usłyszą - walenie młotkiem w podłogę (a ich sufit), skakanie po podłodze, darcie się na siebie/ze sobą, wiercenie, chodzenie w szpilkach po klatce (tak, umiem w nich chodzić tak, by nie hałasować na schodach - wyglądam jak pokraka ale to robię). Unikam tego w nocy i w jakiś chorych porach jak 5 nad ranem. O tym mówię - że chyba ludzie zdają sobie sprawę co się niesie. Zwłaszcza, że sami słyszą różne odgłosy.
Odkąd słyszę sąsiadów podczas amorów, sama unikam by i mnie słyszano


Ciężki chód ma to do siebie, że słabnie gdy się chodzi wolno Także wiem, że sąsiadom nie walę. Ale już np. Mąż szura w kapciach, samej mnie to irytowało i zmieniliśmy kapcie:P Wiem, że sąsiedzi też to słyszeli.


Chodzi mi też o różnice w stylu "zdarza się" czy też "bywa" a "dzień w dzień". Autorka też dzień w dzień znosi rozmowy i papierosy. Frustracja rośnie. Co innego od czasu do czas. Ja też słucham dzień w dzień łupania mi nad głową gdy próbuje zasnąć bo sąsiadka za czymś biega po 23.
Sophie24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 12:23   #77
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 053
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez Sophie24 Pokaż wiadomość
Pewności nigdy nie ma i nie napisałam, że jestem pewna, że ja to jestem cicha jak mysz pod miotłą Ale są pewne zachowania które są po prostu oczywiste, że sąsiedzi je usłyszą - walenie młotkiem w podłogę (a ich sufit), skakanie po podłodze, darcie się na siebie/ze sobą, wiercenie, chodzenie w szpilkach po klatce (tak, umiem w nich chodzić tak, by nie hałasować na schodach - wyglądam jak pokraka ale to robię). Unikam tego w nocy i w jakiś chorych porach jak 5 nad ranem. O tym mówię - że chyba ludzie zdają sobie sprawę co się niesie. Zwłaszcza, że sami słyszą różne odgłosy.
Odkąd słyszę sąsiadów podczas amorów, sama unikam by i mnie słyszano


Ciężki chód ma to do siebie, że słabnie gdy się chodzi wolno Także wiem, że sąsiadom nie walę. Ale już np. Mąż szura w kapciach, samej mnie to irytowało i zmieniliśmy kapcie:P Wiem, że sąsiedzi też to słyszeli.


Chodzi mi też o różnice w stylu "zdarza się" czy też "bywa" a "dzień w dzień". Autorka też dzień w dzień znosi rozmowy i papierosy. Frustracja rośnie. Co innego od czasu do czas. Ja też słucham dzień w dzień łupania mi nad głową gdy próbuje zasnąć bo sąsiadka za czymś biega po 23.
To porozmawiaj z nią po ludzku.

Ja jestem pewnie tego typu sasiadką, bo prowadzę nocny tryb życia.

Jestem zdania, że jak nikt z sąsiadów nic nie mówi, to im widocznie nie przeszkadza.

Dopiero jak mi sąsiadka zwróci uwagę, że się u niej niesie, to dostosuję się w miarę możliwości.

Nie będę niewolnikiem we własnym domu, bo może komuś coś przeszkadza. A może nie przeszkadza.

Żyje sobie normalnie, piorę w nocy, bo tak mi pasuje i nikt słowa nie mówi.jakby się odezwali, jak w ostatnim mieszkaniu, to bym to zmieniła.

Ale się nie odzywają, a ja się w domysły bawić nie będę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 12:29   #78
Sophie24
Zakorzenienie
 
Avatar Sophie24
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 13 732
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
To porozmawiaj z nią po ludzku.

Ja jestem pewnie tego typu sasiadką, bo prowadzę nocny tryb życia.

Jestem zdania, że jak nikt z sąsiadów nic nie mówi, to im widocznie nie przeszkadza.

Dopiero jak mi sąsiadka zwróci uwagę, że się u niej niesie, to dostosuję się w miarę możliwości.

Nie będę niewolnikiem we własnym domu, bo może komuś coś przeszkadza. A może nie przeszkadza.

Żyje sobie normalnie, piorę w nocy, bo tak mi pasuje i nikt słowa nie mówi.jakby się odezwali, jak w ostatnim mieszkaniu, to bym to zmieniła.

Ale się nie odzywają, a ja się w domysły bawić nie będę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak wiem, w którymś momencie przestałam uważać, że to minie, że się "domyślą" i czas coś powiedzieć. Tu (jak chyba napisałam w pierwszym poście) wiem, że słabo mi to wychodzi i tak się czaję. Myślałam żeby z nimi po prostu wejść na koleżeńskie stosunki, zaprosić ich do nas. Wtedy chyba by mi było łatwiej, jakoś śmielej. W sumie już myślałam że będzie okazja ale nie pykło i teraz znowu się do tego zbieram. Wiem, ze to jest rozwiązanie. Po prostu głównie myślę o tym po 23 jak sąsiadka mi lata nad głową Wtedy nie polecę zwracać uwagi
Tęsknie za starym mieszkaniem - było fajne budownictwo, sąsiadów nie było w ogóle słychać mimo posiadania dzieci (więc nie wierze, że siedziały jak trusie cały dzień). Brakuje mi tego:P
Sophie24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 14:36   #79
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

No właśnie od czego to zależy czy słychać? Na co zwrócić uwagę przy ewentualnej zmianie mieszkania? Ostatnie piętro, mieszkanie narożne, jak najmniej ścian sąsiadujących z sąsiadami, w pełni samodzielny zabudowany balkon... Z czego powinny być stropy i ściany? Ja mam pustaki (budownictwo z lat 50 XX w.) i strasznie słychać. Podobnie u rodziców - wielka płyta lata 70/80.
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-05-24, 15:37   #80
AuroraCoriolis
Zadomowienie
 
Avatar AuroraCoriolis
 
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 1 091
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
No właśnie od czego to zależy czy słychać? Na co zwrócić uwagę przy ewentualnej zmianie mieszkania? Ostatnie piętro, mieszkanie narożne, jak najmniej ścian sąsiadujących z sąsiadami, w pełni samodzielny zabudowany balkon... Z czego powinny być stropy i ściany? Ja mam pustaki (budownictwo z lat 50 XX w.) i strasznie słychać. Podobnie u rodziców - wielka płyta lata 70/80.

Tez sie zastanawiam.


W najwiekszej mierze chyba od ludzi.
Różne godziny zycia i rozna wrazliwosc na dzwieki.



Jak mieszkalam u rodziców (wielka plyta) to owszem slychac sasiadow ale tak, ze nigdy mi to nie przeszkadzalo. Przeszkadzac zaczal dopiero budzik sasiada, ktory kupil jak bylam jakos na studiach (mial takie radio co samo mu sie wlaczalo o 6 i radosny glos prezentera budzil tez mnie) a przez 12 lat wczesniej nic mnie nie irytowalo.



Zawsze dizwili mnie tez ludzie, ktory narzekali na to,ze ktos robi pranie albo bierze prysznic i to zrozumialam na 4 wynajmowanym mieszkaniu, gdzie sasiadka brala prysznic o 5 rano a pion byl zbudowany tak, ze ich wanna byla tuz nad moim lozkiem-no i dupa bo przeciez nie pojde kogos prosic, zeby nie bral prysznica.



Ale to tez poza nierownym pionem wynikalo troche z tego, ze plynela najpierw zimna woda i ona odkrecala ja na full wiec bebnilo o wanne, jak juz weszla to dzwiek mi nie przeszkadzal. Gdyby lozko bylo w innym miejscu to pewnie tez by by bylo lepiej.

No i ja mam lekki sen-mojego faceta to nie budziło.


Z drugiej strony sa rzeczy,ktore przeszkadzaja wielu osobom i tu by wypadalo miec troche wyczucia i jak dla mnie to naleza do nich wlasnie glosne imprezy i palenie w czesciach wspolnych
AuroraCoriolis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 16:11   #81
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

No sorki, ale jeśli z każdej strony masz uciążliwych sąsiadów, bo ten gada za głośno, ten uprawia seks o złej porze, ta chodzi w szpilkach po klatce schodowej, a ktoś inny szura kapciami to nie powiedziałabym, ze z każdym pojedynczym sąsiadem jest problem, ale z Tobą Warto mieć na uwadze innych ludzi i starać się nie hałasować nadmiernie w porach nocnych/wczesnoporannych, ale nie zamierzam traktować własnego domu jak muzeum, chodzić na paluszkach, unikać szpilek, żartów czy przejścia z pokoju do pokoju po 20. Tyle dobrze, że mamy windę, bo w życiu bym nie wpadła żeby schodzić bokiem schodami żeby nikomu nie stuknąć szpilką, sorry
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 16:29   #82
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez AuroraCoriolis Pokaż wiadomość
Zawsze dizwili mnie tez ludzie, ktory narzekali na to,ze ktos robi pranie albo bierze prysznic i to zrozumialam na 4 wynajmowanym mieszkaniu, gdzie sasiadka brala prysznic o 5 rano a pion byl zbudowany tak, ze ich wanna byla tuz nad moim lozkiem-no i dupa bo przeciez nie pojde kogos prosic, zeby nie bral prysznica.
ooo tak, moje ostatnie wynajmowane mieszkanie- cudna 3 poziomowa kamienica przekszalcone na trzy 60-65m2 niezalezne mieszkania z wysokimi sufitami. Mieszkalo mi sie tam super przez jakies pol roku, dopoki do mieszkania nade mna wprowadzila sie para. Okazalo sie, ze ich lazienka jest nad moja sypialnia, a rury biegna w scianie za moja glowa poza tym notoryczne wracanie o 3 nad ranem, tlukac buciorami o drewniane schody na mikro klatce schodowej, zakonczone klotnia, lazeniem w tychze buciorach po calym mieszkaniu, trzaskaniem drzwiami, czasami prysznicem kolo 4.30 rano Prosby nic nie daly, jak grochem o sciane, przepraszali, a za pare dni powtorka
Znalazlam mieszkanie w nowym budownictwie, kupilam w tempie ekspresowym, mam cisze i spokoj
Nieststy te cudne kamienice, maja schody i podlogi drewniane, nie ma szans na izolacje akustyczna, no tzn. jest, ale b. droga i nikt tego nie robi.

Edytowane przez 12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Czas edycji: 2019-05-24 o 16:33
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 16:32   #83
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
No sorki, ale jeśli z każdej strony masz uciążliwych sąsiadów, bo ten gada za głośno, ten uprawia seks o złej porze, ta chodzi w szpilkach po klatce schodowej, a ktoś inny szura kapciami to nie powiedziałabym, ze z każdym pojedynczym sąsiadem jest problem, ale z Tobą Warto mieć na uwadze innych ludzi i starać się nie hałasować nadmiernie w porach nocnych/wczesnoporannych, ale nie zamierzam traktować własnego domu jak muzeum, chodzić na paluszkach, unikać szpilek, żartów czy przejścia z pokoju do pokoju po 20. Tyle dobrze, że mamy windę, bo w życiu bym nie wpadła żeby schodzić bokiem schodami żeby nikomu nie stuknąć szpilką, sorry
oczami wyobraźni już widzę jak pięknie zlatuję ze schodów i łamię sobie nogi. to jest w ogóle poroniony pomysł, ale jeszcze nie najgorszy z możliwych. gdzieś na wizażu mi mignęło coś o tym, że nie powinno się wcześnie rano ani w nocy stukać obcasami po chodnikach przy blokach, bo może ktoś ma otwarte okno i to go budzi

a więc dziewczyny, proszę chodzić boso, na paluszkach i buty zakładać dopiero w samochodzie/autobusie. no!

Edytowane przez Pani_Mada
Czas edycji: 2019-05-24 o 16:34
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 16:38   #84
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Ja w nocy czy wcześnie rano też się staram cicho przemykać przez klatkę (na szpilkach). I nie chodzę bokiem, ale idę powoli - to już pomaga, bo najgorzej zapierniczać jak tajfun, stąpając mocno całymi stopami po stopniach. Staram się ciężar na palce przenosić. Nie idę bezszelestnie, ale na pewno znacznie ciszej niż w ciągu dnia.
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 16:47   #85
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;86844557]Ja w nocy czy wcześnie rano też się staram cicho przemykać przez klatkę (na szpilkach). I nie chodzę bokiem, ale idę powoli - to już pomaga, bo najgorzej zapierniczać jak tajfun, stąpając mocno całymi stopami po stopniach. Staram się ciężar na palce przenosić. Nie idę bezszelestnie, ale na pewno znacznie ciszej niż w ciągu dnia.[/QUOTE]

zazwyczaj większość ludzi się rano śpieszy i nie ma czasu na powolne spacery.
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 16:51   #86
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
zazwyczaj większość ludzi się rano śpieszy i nie ma czasu na powolne spacery.
Mówię za siebie, JA potrafię i twierdzę, że się da. I wcale nie jest to jakiś cyrkowy wyczyn.
Jak ktoś nie umie, nie chce, nie może - trudno. Strzelać nie będę.
Ale tłumaczę, że nie trzeba kombinować z chodzeniem bokiem (zresztą nie wiem o co chodzi - jak bokiem?), normalnie też się da. Tylko wolniej i ciężar stawiając na palcach, a nie na całej stopie.
Nie zamierzam się o to kłócić.

Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Czas edycji: 2019-05-24 o 17:31
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 17:29   #87
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Ja nie kupuję stukających butów. Najgorsi są zbiegacze schodowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 17:36   #88
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Teraz sobie przypomniałam jak kiedyś jakaś parka u mnie w bloku (na ostatnim piętrze) kłóciła się w środku nocy - ale jak ! Co rusz wybiegał z mieszkania na korytarz on albo ona, i tak napierdzielali drzwiami, serio (nie przesadzam), że szklanki mi się trzęsły w kuchni - a mieszkałam dwa piętra pod nimi ! Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby odpalać takie widowisko Ja rozumiem emocje, kłótnia, ale wszystko powinno mieć chyba jakieś granice ? On ją gonił i darł się jak wściekły, żeby mu telefon oddała.
A co najśmieszniejsze - zareagowałam tylko ja - nikt nosa z chałupy nie wyściubił. Wyszłam, bo myślałam, że się leją czy co Ale spoko, poleciało standardem. Pani kazała mi, cyt.: spie*dalać. Ach, miłość. Co poradzisz.

Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25
Czas edycji: 2019-05-24 o 17:46
a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 21:09   #89
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Cytat:
Napisane przez effcia82 Pokaż wiadomość
Ja nie kupuję stukających butów. Najgorsi są zbiegacze schodowi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
czy do tych butów zaliczają się szpilki? bo takowych poszukuję
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-05-24, 22:16   #90
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Uciążliwa sąsiadka.

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-06-23 19:59:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:01.