Nie wiem co chcę robić w życiu - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-01-07, 21:43   #1
expander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 33

Nie wiem co chcę robić w życiu


Mam 22 lata i obecnie jestem na trzecim roku nielubianych przeze mnie studiów, są to studia techniczne. Poszłam na nie z powodu presji rodziny. Na pierwszym roku było jeszcze w miarę w porządku, było więcej przedmiotów bardziej ścisłych i tylko jeden przedmiot kierunkowy (którego już wtedy nie miałam ochoty się uczyć i był dla mnie jak piąte koło u wozu). Dlaczego nie zmieniłam studiów wtedy? Słyszałam, że jeszcze się do nich przekonam i że na pewno mi się spodobają. Otóż nie, nie stało się tak. Właściwie z każdym kolejnym rokiem było coraz gorzej. Przedmiotów kierunkowych w ogóle się nie uczę i wpędza mnie to w poczucie winy, no bo właściwie powinnam, ale to mnie nie interesuje i nigdy w życiu nie interesowało. Podchodzę do tego ze straszną niechęcią. Przechodzę te studia tak bardziej na farcie niż dlatego że się staram i mi na nich zależy, zresztą i tak mam parę niezaliczonych przedmiotów z zeszłych lat. Ten semestr wydaje się być najcięższym ze wszystkich jak dotąd. Jest bardzo dużo nauki już takiej typowo technicznej, bardzo dużo projektów, trudnych przedmiotów których.. najprawdopodobniej nie zaliczę. Za 2 tygodnie właściwie zaczyna się sesja a ja jestem w lesie. Ba, projekty które właściwie mam gotowe, w 90% zrobił ktoś inny z mojej grupy projektowej. Wiem, że to jest trzeci rok i tak nie wiele brakuje do napisania pracy inżynierskiej, co mnie jeszcze bardziej dobija. Tak, mogłabym zdobyć ten tytuł inżynieria, ale w byłby on zdobyty z wielką niechęcią, w większości dzięki uprzejmości kolegów, którzy robili za mnie zadania i projekty. Nie czuje że byłabym dumna z tego tytułu. Przez te 3 lata studiowania stałam się strasznie zgorzkniałą, obojętną na wszystko, bez życia osobą (zauważyli to nawet moi rodzice). Z każdym kolejnym rokiem czuję, że brnę w coś z czego tak naprawdę jestem okropnie niezadowolona i co mnie okropnie męczy. Nie mam zamiaru pracować w tym zawodzie, którego obecnie się uczę. Szczerze? Sama bym się nigdzie nie zatrudniła z taką wiedzą jaka mam w tej dziedzinie, a nawet jeśli to czułabym że to nie jest to, że to nie jest do końca "moje". Odczuwam potrzebę zmiany tych studiów, ale boję się. Boję się reakcji innych, tego że 3 lata mojego życia będą zmarnowane, a ja będę się czuła jak jakiś ułomny człowiek. Druga sprawa.. nie do końca wiem na co miałabym zmienić te studia.. i to mnie najbardziej w tym wszystkim przeraża. W szkole byłam dobra z matematyki i lubiłam ją. Na studiach tak samo.. właściwie jedynie dobre oceny na koniec miałam z przedmiotów typowo ścisłych (lubiłam się ich uczyć). Jestem, a przynajmniej kiedyś byłam, osobą bardzo dobrze zorganizowaną. Tak, mogłabym pójść np. na matematykę, ale nie do końca odpowiada mi uczenie się wszystkich tych niuansów matematycznych, twierdzeń, zadań. Mogłabym iść na finanse i rachunkowość, ale po pierwsze nie interesuję się ekonomią, więc obawiam się że mogłoby się skończyć tam samo jak na tych studiach, na których jestem teraz, po drugie po finansach i rachunkowości widzę pracę jedynie w jakiejś korporacji i również nie za bardzo mi odpowiada. Jestem w kropce i kompletnie nie wiem co robić. Robi mi się przykro, kiedy widzę moich znajomych jak rozwijają się, znajdują prace, a ja zatrzymałam się chyba na etapie gimnazjum, kiedy się nawet jeszcze nie wie co się chce robić w życiu. Widzę to i myślę, że ja też tak chcę, ale potem dochodzi do mnie że nie wiem w czym miałabym być taka dobra.. Nie wiem jak znaleźć to co chciałbym robić w życiu. Czy macie może jakieś sugestie? Może to po prostu wygląda na jakiś większy problem, który trzeba przepracować u psychologa? Z góry dziękuję za wszystkie podpowiedzi.

Edytowane przez expander
Czas edycji: 2017-01-07 o 23:42
expander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 23:22   #2
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Mam znajomą, która tak jak Ty pod presją rodziny rozpoczęła studia na politechnice. Na którymś roku okazało się, ze nie zaliczyła warunku i skreslili ja z listy studentów. Zaczęła więc drugi kierunek, wybrany (a jakże!) pod presją rodziny. Znowu nie skończyła. Dopiero za trzecim razem postawiła się i poszła na studia, o których zawsze marzyła. Po 9 latach udało jej się skończyć to co chciała. Więc Ty nie trać czasu na coś co Cię nie interesuje, tylko odważ się i postaw na swoim.
Skoro lubisz matematykę to może spróbuj z informatyką. Po tych studiach możesz pracować wszedzie no i jest to dosyć przyszlosciowy zawód.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"

Edytowane przez pfffh
Czas edycji: 2017-01-07 o 23:25
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-07, 23:36   #3
expander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 33
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Cytat:
Napisane przez pfffh Pokaż wiadomość
Mam znajomą, która tak jak Ty pod presją rodziny rozpoczęła studia na politechnice. Na którymś roku okazało się, ze nie zaliczyła warunku i skreslili ja z listy studentów. Zaczęła więc drugi kierunek, wybrany (a jakże!) pod presją rodziny. Znowu nie skończyła. Dopiero za trzecim razem postawiła się i poszła na studia, o których zawsze marzyła. Po 9 latach udało jej się skończyć to co chciała. Więc Ty nie trać czasu na coś co Cię nie interesuje, tylko odważ się i postaw na swoim.
Skoro lubisz matematykę to może spróbuj z informatyką. Po tych studiach możesz pracować wszedzie no i jest to dosyć przyszlosciowy zawód.


Dziękuję za odpowiedź, trochę mnie pocieszyła Jednak bardzo trudno jest mi postawić na swoim zwłaszcza, że mój chłopak np. zaczyna pracować, zarabiać pierwsze poważne pieniądze i powoli myśleć np. o całkowitym usamodzielnianiu się, a ja nie chcę być z tyłu i być przez niego utrzymywana, przez to że zdecyduję się rzucić studia i zacząć wszystko od nowa. I tak czuję się już jakbym rozwojem odstawała od reszty, bo wszyscy już wiedzą co mają robić a tylko ja nie, jak dziecko w podstawówce.


Ps. Informatykę właśnie studiuję
expander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 00:59   #4
tresca
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 175
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Osobiście mam do ciebie wielki szacunek- nie mogłabym studiować tego,co kompletnie mnie nie interesuje,po pierwszym semestrze odpadłabym z hukiem.

Znajdź jakąś pasję, coś co sprawia ci przyjemność i szkol się w tym kierunku. Nie musisz koniecznie uciekać natychmiast w inny kierunek studiów. Daj sobie czas,pomyśl na spokojnie co chciałabyś robić w życiu i dąż do tego. Jestem pewna,że z czasem wyklaruje Ci się jakiś plan na przyszłość
tresca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 02:29   #5
Vrenth
Zadomowienie
 
Avatar Vrenth
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 593
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

W sumie informatykę można połączyć ze wszystkim, więc ja bym się przemęczyła, zrobiła licencjat i szukała czegoś innego. Zwłaszcza, że nawet z licencjatem możesz się załapać do jakiejś znośnej pracy jakbyś potrzebowała czasu na douczenie się na kierunek magisterski. A np.testerowi w korporacji wystarczy skończony kierunek techniczny.

A co do wyboru studiów - jak nie masz pomysłu to przejrzyj programy wszystkich dostępnych, na które masz szanse się dostać i zobacz co Cię ciekawi i gdzie masz szansę się utrzymać.
Vrenth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 04:37   #6
jaslowianka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 21
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

expander, Twoja historia jest identyczna jak moja. Wszystko się zgadza - ten sam wiek, ten sam (znienawidzony) kierunek, te same wątpliwości co do pracy w korporacji. Tak samo nie chce zostawiać w tyłu w powodu znajomych. Więc gdybym miała jakąś super radę to pewnie sama bym się do niej dostosowała. Ale myślę, że warto zacząć nowy kierunek - możesz jednocześnie pracować i studiować.

Ja bardzo chcę zacząć nowe studia, takie które będą mi się podobały i po których będzie dobra praca. Ale też za bardzo nie wiem jakie. Właśnie przeglądam strony uniwersytetów i nic mnie do końca nie przekonuje.

Mam jeszcze jeden problem wynikający chyba z mojej osobowości - nie jestem tzw "office person". Byłam na jednym stażu, którego mi wszyscy gratulowali i który był "moją szansą". Miałam fajną, rodzinną atmosferę w biurze niby wszystko cacy ale nie dałam rady przesiedzieć 8 godzin za biurkiem, dzień w dzień to samo.

Jakbyś chciała to napisz na pw, może razem coś wymyślimy.
jaslowianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 11:32   #7
AnnaAleksndra
Raczkowanie
 
Avatar AnnaAleksndra
 
Zarejestrowany: 2016-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 278
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Jeśli nie wiesz czego chcesz to może się okazać że zmiana kierunku nic nie zmieni. Bo może twoje podejście trzeba zmienić. Tak tylko głośno myślę.
Znam masę przykładów ludzi którzy są mieszanka ambicji, strachu przed odpowiedzialnością i wiecznych pretensji do wszystkich wokół tylko nie do siebie. Znajoma kończy szkole, zatrudniono ja w zawodzie w firmie która stawia na młodych. I zgadnijcie co. Nie jest zadowolona w ogóle. Słabo płacą, nie robi zbyt ambitnych rzeczy... zapomniała ze jest osobą młodą bez doświadczenia i dopiero zaczyna. Zadowolony a była przez miesiąc. Typ wiecznie niezadowolony z biegu wypadków.

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka
__________________
Za dnia aniołem, w nocy diabłem.
Blog o zabiegach kosmetycznych na twarz
Moje Legginsy sportowe

AnnaAleksndra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-01-08, 12:16   #8
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Jeśli ta nieszczęsna informatyka jest takim fatalnym wyborem to masz dwa wyjscia: rzucić wszystko w diabły i dac sobie czas do namyslu (oczywiście jeśli miałabyś za co żyć podczas tego namyslu), albo zagryźć zęby i skończyć przynajmniej licencjat.

I wierz mi po informatyce nie musisz pracować tylko w korporacjach
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm"
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 12:26   #9
201701261449
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 402
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Piona, miałam tak samo
Na studia poszłam, bo tata bardzo chciał, język. Rzuciłam po roku.
Kolejne studia to było wybieranie na ślepo: chciałam kosmetologię to nieee, bo co to tam kosmetyczka (a to nie to samo przecież), chciałam BW służbę wewnętrzną to nieee, bo masz za słabą psychikę, bo co będziesz z osadzonymi pracować, chciałam psychologię to nieee, bo tylu ich teraz jest, reklama nie, informatyka nie, bo sobie nie poradzisz, zdrowie publiczne - niee, bo coś tam.
I wszystko, co związane z moimi zainteresowaniami poszło się kochać, bo nieee, a ja byłam na ich utrzymaniu. Poszłam na "kierunek łatwy, byle mieć wyższe", bo mnie naciskali. I wiesz co? Wkurzałam się od początku, nudziłam jak mops, w końcu po jednym, nieudanym projekcie rzuciłam to w cholerę, dałam sobie czas na myślenie, co chcę robić i gdzie. Dużo gorzkich słów usłyszałam, że bez studiów jestem nikim, żadnej pracy mieć nie będę, najwyżej całe życie na kasie (bo fizycznie jestem niepełnosprawna i też nie mogę za wiele).

I wiesz co? Miej to w du... .
Złapałam pracę dorywczą, zapisałam się na kurs, na który sporo oszczędności wybuliłam i uczę się projektowania stron internetowych.
Stawiam, że w ciągu pół roku do roku będę mogła się już utrzymywać z tego zajęcia (oby!), a ludzie... no cóż. I tak nie wierzą, ale to w końcu moje życie, nie?
201701261449 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 12:29   #10
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

nie wszyscy muszą mieć skończone studia
Ciebie nie interesuje ani Twój kierunek ani żaden inny - tu nie ma co poradzić bo jak sama piszesz tych studiów zapewne nie skończysz a z innym zapewne będzie podobnie. Niestety ale z takim podejście to albo się zaweźmiesz i skończysz coś co da Ci dobrą pracę (i zajmiesz się jakimś hobby po pracy) albo rzuć te studia i idź do roboty byleby zarabiać. Innej rady nie ma. Może jak popracujesz sobie pół roku na kasie w biedronce to Cię inspiracja na przyszłość najdzie. I nie piszę tego złośliwie tylko jak najbardziej poważnie bo przechodzenie z jednych niechcianych studiów na inne niechciane studia nie ma zwyczajnie sensu.

Poza tym masz Ty w ogóle jakieś hobby, zainteresowania? Co robisz w wolnym czasie?

@pfffh
dziewczyna przebimbała 3 lata studiów, nawet jak jakimś cudem te studia skończy (o co będzie trudno z niepozaliczanymi przedmiotami) to i tak polegnie na pierwszej lepszej rozmowie o pracę skoro jak sama mówi przedmioty kierunkowe zaliczała bo koledzy projekty robili... jak coś znajdzie to chyba pracę na zasadzie podłączania drukarki w urzędzie miasta w ramach bycia informatykiem o ile ma znajomości bo nawet na niechcianą pracę w korporacji to raczej nie ma co liczyć
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2017-01-08 o 12:33
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 12:38   #11
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Cytat:
Napisane przez jaslowianka Pokaż wiadomość

Mam jeszcze jeden problem wynikający chyba z mojej osobowości - nie jestem tzw "office person". Byłam na jednym stażu, którego mi wszyscy gratulowali i który był "moją szansą". Miałam fajną, rodzinną atmosferę w biurze niby wszystko cacy ale nie dałam rady przesiedzieć 8 godzin za biurkiem, dzień w dzień to samo.
Spróbuj w innych biurach.

Serio. Ja też po pierwszych stażach sądziłam, że nie wytrzymam w biurze po studiach. Ale to kwestia tego, jakie to biuro i co w nim robisz.
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-08, 13:52   #12
expander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 33
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Cytat:
Napisane przez eyo Pokaż wiadomość
nie wszyscy muszą mieć skończone studia
Ciebie nie interesuje ani Twój kierunek ani żaden inny - tu nie ma co poradzić bo jak sama piszesz tych studiów zapewne nie skończysz a z innym zapewne będzie podobnie. Niestety ale z takim podejście to albo się zaweźmiesz i skończysz coś co da Ci dobrą pracę (i zajmiesz się jakimś hobby po pracy) albo rzuć te studia i idź do roboty byleby zarabiać. Innej rady nie ma. Może jak popracujesz sobie pół roku na kasie w biedronce to Cię inspiracja na przyszłość najdzie. I nie piszę tego złośliwie tylko jak najbardziej poważnie bo przechodzenie z jednych niechcianych studiów na inne niechciane studia nie ma zwyczajnie sensu.

Poza tym masz Ty w ogóle jakieś hobby, zainteresowania? Co robisz w wolnym czasie?

@pfffh
dziewczyna przebimbała 3 lata studiów, nawet jak jakimś cudem te studia skończy (o co będzie trudno z niepozaliczanymi przedmiotami) to i tak polegnie na pierwszej lepszej rozmowie o pracę skoro jak sama mówi przedmioty kierunkowe zaliczała bo koledzy projekty robili... jak coś znajdzie to chyba pracę na zasadzie podłączania drukarki w urzędzie miasta w ramach bycia informatykiem o ile ma znajomości bo nawet na niechcianą pracę w korporacji to raczej nie ma co liczyć


Jeśli chodzi o siedzenie na kasie w biedronce to przez te wakacje przez 2,5 miesiąca pracowałam w sklepie. To była dla mnie naprawdę ciężka praca. Ciągły stres żeby się w czymś nie pomylić (np. na kasie), praca z klientem, wiele razy zdarzało mi się iść na przerwę i powstrzymywać łzy od płaczu, a bo klient był nie miły, a bo nie potrafiłam czegoś mu znaleźć i na mnie wrzeszczał itp. Wiele razy wracałam z pracy i wypłakiwałam się chłopakowi w ramię. To nie była dla mnie łatwa praca, wręcz wyczerpała mnie psychicznie, więc złożyłam wypowiedzenie.


Jeśli chodzi o te rozmowy kwalifikacyjne - dokładnie tak jest. Mój chłopak często chodzi na te rozmowy własnie w tej branży. Opowiada mi co tam było a ja nie jestem w stanie nawet odpowiedzieć na jedno pytanie poprawnie. Znaczy wiem, że coś takiego i takiego istnieje ale pomimo wkuwania wielu mechanizmów już na pamięć i tak nie do końca je rozumiem i nie potrafię ich dokładnie wyjaśnić. Po prostu nie wchodzi mi to do głowy.


Ja mam ambicje, żeby dostać się do jakiejś lepszej pracy niż przesiedzieć całe życie na kasie w biedronce. Np. pracując przez te wakacje uświadomiłam sobie że taka praca nie jest dla mnie i nie czułabym się w niej spełniona. Zdecydowanie czuję, że mam ambicje na coś więcej. Z tym że nie wiem do końca co to miałoby być.. np. kiedyś myślałam o byciu tłumaczem (bo lubię języki i łatwo się ich uczę). Wtedy od razu moja mama wyskoczyła, że ma taka i taką koleżankę która jest tłumaczem i nie ma pracy i że mi także ciężko będzie ją znaleźć. No więc po takich słowach od razu ten zapał ze mnie schodzi i wracam do punktu wyjścia

Edytowane przez expander
Czas edycji: 2017-01-08 o 13:55
expander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 15:36   #13
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Miałam podobną sytuację. Ale dopiero z magisterką. Rodzice chcieli, żebym skończyła. Poszłam więc. Jednak wyczerpało mnie to psychicznie po pół roku, tuż przed sesją wzięłam zdrowotną dziekankę. Na dłuuuuugo. Przez cały ten czas wmawiali mi, że muszę skończyć, że to tylko 1,5 roku. Wróciłam więc. I sytuacja się powtórzyła, tylko tym razem, zamiast podania o dziekankę złożyłam rezygnację (czy jak to się tam nazywa :P). To była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu.

Argument o tym, że "jak się już tyle zrobiło, to trzeba skończyć" jest bez sensu. To tak, jakby powiedzieć: "jeżeli zmarnowałeś już mnóstwo czasu, to zmarnuj jeszcze trochę". Nie rozumiem też, czemu ten czas miałby być zmarnowany dlatego, że nie dostaniesz dyplomu. On już jest zmarnowany, bo zgodziłaś się na coś, czego nie lubisz. Wyciągnij więc wnioski. Nie rób czegoś latami, czegoś, czego nienawidzisz, myśląc sobie, że może za te x lat będziesz mieć dzięki temu świetlaną przyszłość. Życie nie dzieje się w przyszłości, życie dzieje się tu i teraz. Ja teraz żyję tak, żeby być po prostu szczęśliwą i efekt jest taki, że jestem szczęśliwa. Ostatnio zrealizowałam jedno ze swoich największych marzeń.

I naprawdę przejmujesz się tym, że jakaś jedna koleżanka kogoś nie ma pracy jako tłumacz...?

Edytowane przez MistrzyniDrugiegoPlanu
Czas edycji: 2017-01-08 o 15:42
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 15:51   #14
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

klasyk gatunku, sesja się zbliża, na horyzoncie ciemna dupa i kombinowanie jak się rozgrzeszyć gdy uwalisz.
Trudno Cię w 100% winic, jesteś młoda i rodzice wszystko podstawili Ci pod nos.
Na rzucenie studiów których nie znosisz miałaś ponad 2 lata, konczysz 5 semestr.
Cytat:
Przedmiotów kierunkowych w ogóle się nie uczę i wpędza mnie to w poczucie winy, no bo właściwie powinnam, ale to mnie nie interesuje i nigdy w życiu nie interesowało.
to, że w ogóle się nie przykładasz do tego na co rodzice Ci daja kasę tylko się opieprzasz bez pomysłu na siebie to już Twoja zasługa.
Cytat:
Druga sprawa.. nie do końca wiem na co miałabym zmienić te studia.. i to mnie najbardziej w tym wszystkim przeraża.
tak samo i to.
matematyka nie, bo są nudne twierdzenia.
korporacja nie. sklep nie bo jesteś ambitna. pojęłaś co znaczy praca. języki nie bo mama skrytykowała. zawodu typu cukiernik pewnie nie masz bo pewnie jesteś po ogólniaku. jakieś pasje typu rękodzieło, sztuka, masz? w ogóle coś umiesz?

to nic złego, że w wieku 22 lat nie wiesz co chcesz robić ale gorzej, że wiesz, czego nie chcesz a i tak w to brniesz. Jest Ci przykro, że znajomi nie mają takich rozkmin ale nic nie robisz w kierunku tego aby brnąć do przodu po swojemu. czekasz aż ktoś to zrobi za Ciebie.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2017-01-08 o 15:53
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 16:04   #15
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
klasyk gatunku, sesja się zbliża, na horyzoncie ciemna dupa i kombinowanie jak się rozgrzeszyć gdy uwalisz.
Trudno Cię w 100% winic, jesteś młoda i rodzice wszystko podstawili Ci pod nos.
Na rzucenie studiów których nie znosisz miałaś ponad 2 lata, konczysz 5 semestr.
to, że w ogóle się nie przykładasz do tego na co rodzice Ci daja kasę tylko się opieprzasz bez pomysłu na siebie to już Twoja zasługa.
tak samo i to.
matematyka nie, bo są nudne twierdzenia.
korporacja nie. sklep nie bo jesteś ambitna. pojęłaś co znaczy praca. języki nie bo mama skrytykowała. zawodu typu cukiernik pewnie nie masz bo pewnie jesteś po ogólniaku. jakieś pasje typu rękodzieło, sztuka, masz? w ogóle coś umiesz?


to nic złego, że w wieku 22 lat nie wiesz co chcesz robić ale gorzej, że wiesz, czego nie chcesz a i tak w to brniesz. Jest Ci przykro, że znajomi nie mają takich rozkmin ale nic nie robisz w kierunku tego aby brnąć do przodu po swojemu. czekasz aż ktoś to zrobi za Ciebie.
Miałam podobnie. Mama ciągle narzekała (i dalej narzeka), że wiecznie jestem na wszystko na "nie". Tylko u mnie to się brało z faktu, że ja dokładnie wiedziałam, co chcę robić, dlatego wszystko inne było na "nie". Tylko z drugiej strony to coś nie przynosiło mi pieniędzy, nie przynosi dalej i nie wiadomo, czy będzie w przyszłości. Ale cieszę się z tego, to były najlepsze lata mojego życia, im dalej idę za tym, czego chcę, tym jestem szczęśliwsza.

A z tym, że sesja idzie to normalne, że wzbudza ona zastanowienia. Bo normalnie sesja powinna mobilizować, a jeśli widzisz, że cię nie mobilizuje, to powoli orientujesz się, że coś jest nie tak.
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 16:14   #16
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

nie myl pojęć. Ty masz dziedzinę którą lubisz i która jest nierentowna i na jej rzecz nie podejmujesz różnych innych działań.
autorka zbija bąki 3eci rok, a pozostając na utrzymaniu rodziców nie musi się o nic martwić, i ten filozoficzny stan zawieszenia może trwać całkiem długo.
Nie krytykuję jej, jest młoda i jak każdy popełnia swoje błędy życiowe. Poza tym nie ma obowiązku wiedzieć wszystko i mądrze w wieku 20paru lat. Ludzie mają jakąś dziwną fiksację na punkcie liczb, jak dla mnie zupełnie niepotrzebnie.
Ale nikt jej nie powie co powinna.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 16:54   #17
expander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 33
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

@Hultaj
Masz całkowitą rację. Byłam nawet w grudniu na rozmowie u psychologa i doszłyśmy do wniosku, że ja po prostu nie jestem w stanie przejąć odpowiedzialności za swoje życie i po prostu robię to co mi ktoś podyktuje bo tak bezpieczniej. Pisząc post na tym forum, albo rozmawiając z bliskimi osobami zauważyłam, że ja po prostu szukam potwierdzenia tego co ja wewnętrznie wiem co powinnam zrobić, ale nie jestem w stanie tego zrealizować - czyli zmienić studia. Kiedy ktoś tutaj albo w moim otoczeniu uważa inaczej to automatycznie się robię zła, że jednak chyba muszę dalej to studiować. Brak możliwości podjęcia decyzji to chyba moje największe przekleństwo.
Jeśli chodzi o to utrzymywanie przez rodziców - mnie jest naprawdę bardzo głupio i czuję się winna, że oni mnie cały czas utrzymują, a ja nie robię nic by to zmienić. Czuję się jakbym ich wykorzystywała i czekam na moment kiedy zacznę zarabiać pieniądze, żeby się im odwdzięczyć bo doskwiera mi to poczucie winy


@MistrzyniDrugiegoPlanu
Bardzo miło czyta mi się takie historie, pokrzepiają i motywują mnie do tego by wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Dziękuję za słowa pocieszenia
expander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 17:02   #18
201703060948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1 422
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Cytat:
Napisane przez expander Pokaż wiadomość
Jeśli chodzi o te rozmowy kwalifikacyjne - dokładnie tak jest. Mój chłopak często chodzi na te rozmowy własnie w tej branży. Opowiada mi co tam było a ja nie jestem w stanie nawet odpowiedzieć na jedno pytanie poprawnie. Znaczy wiem, że coś takiego i takiego istnieje ale pomimo wkuwania wielu mechanizmów już na pamięć i tak nie do końca je rozumiem i nie potrafię ich dokładnie wyjaśnić. Po prostu nie wchodzi mi to do głowy.
To kwestia praktyki i motywacji.

Swoją drogą, pokazuje to jak kiepskie jest polskie szkolnictwo wyższe. Które nie uczy myślenia i na których można obijać się latami, żeby potem mieć magistra albo magistra inżyniera.

Straszne.
201703060948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 17:15   #19
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Cytat:
Napisane przez expander Pokaż wiadomość
(...)
Ja mam ambicje, żeby dostać się do jakiejś lepszej pracy niż przesiedzieć całe życie na kasie w biedronce. Np. pracując przez te wakacje uświadomiłam sobie że taka praca nie jest dla mnie i nie czułabym się w niej spełniona. Zdecydowanie czuję, że mam ambicje na coś więcej. Z tym że nie wiem do końca co to miałoby być.. np. kiedyś myślałam o byciu tłumaczem (bo lubię języki i łatwo się ich uczę). Wtedy od razu moja mama wyskoczyła, że ma taka i taką koleżankę która jest tłumaczem i nie ma pracy i że mi także ciężko będzie ją znaleźć. No więc po takich słowach od razu ten zapał ze mnie schodzi i wracam do punktu wyjścia
no i? zapytaj się Twojej mamy ilu zna informatyków bez tytułu i umiejętności, którzy znajdują pracę

skoro widzisz się jakoś w tym byciu tłumaczem to czemu nie spróbować? poza tym przecież nie musisz być tłumaczem angielskiego a możesz wybrać jakiś mniej popularny język - jeżeli faktycznie języki Ci łatwo wchodzą

inna sprawa jest taka, że firmy często szukają na różne stanowiska osób ze znajomością konkretnego języka a bez umiejętności na dane stanowisko bo zwyczajnie trudniej żeby pracownik nauczył się ot tak języka niż wysłać pracownika na szkolenie stanowiskowe więc jeżeli mówiąc o języku obcym masz na myśli coś innego niż angielski/niemiecki to wcale nie znaczy, że będziesz skazana na pracę tłumacza

poza tym - w waszej okolicy ktoś tam nie ma pracy tłumacz a Ty co? uwiązana tam jesteś? można się zawsze przenieść
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-01-08, 19:25   #20
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
nie myl pojęć. Ty masz dziedzinę którą lubisz i która jest nierentowna i na jej rzecz nie podejmujesz różnych innych działań.
autorka zbija bąki 3eci rok, a pozostając na utrzymaniu rodziców nie musi się o nic martwić, i ten filozoficzny stan zawieszenia może trwać całkiem długo.
Nie krytykuję jej, jest młoda i jak każdy popełnia swoje błędy życiowe. Poza tym nie ma obowiązku wiedzieć wszystko i mądrze w wieku 20paru lat. Ludzie mają jakąś dziwną fiksację na punkcie liczb, jak dla mnie zupełnie niepotrzebnie.
Ale nikt jej nie powie co powinna.
Ja nie mówię, że moja sytuacja jest taka sama, ale jest pewne podobieństwo.
Poza tym ja też trochę posiedziałam na utrzymaniu rodziców bez sensu Dwa razy podchodziłam do magisterki i dwa razy zrezygnowałam. Akurat w ciągu ostatnich kilku dni ukończyłam swój wieloletni cel. Ale nie wiem, co dalej. Nie mam żadnego pomysłu na swój zawód. Wiem tylko, że teraz będę się koncentrować na nauce pewnego języka, to wszystko.

Poza tym nie do końca zbija bąki, ktoś w końcu te egzaminy zdał, samo się nie zrobiło.


---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Cytat:
Napisane przez expander Pokaż wiadomość
@Hultaj
Masz całkowitą rację. Byłam nawet w grudniu na rozmowie u psychologa i doszłyśmy do wniosku, że ja po prostu nie jestem w stanie przejąć odpowiedzialności za swoje życie i po prostu robię to co mi ktoś podyktuje bo tak bezpieczniej. Pisząc post na tym forum, albo rozmawiając z bliskimi osobami zauważyłam, że ja po prostu szukam potwierdzenia tego co ja wewnętrznie wiem co powinnam zrobić, ale nie jestem w stanie tego zrealizować - czyli zmienić studia. Kiedy ktoś tutaj albo w moim otoczeniu uważa inaczej to automatycznie się robię zła, że jednak chyba muszę dalej to studiować. Brak możliwości podjęcia decyzji to chyba moje największe przekleństwo.
Jeśli chodzi o to utrzymywanie przez rodziców - mnie jest naprawdę bardzo głupio i czuję się winna, że oni mnie cały czas utrzymują, a ja nie robię nic by to zmienić. Czuję się jakbym ich wykorzystywała i czekam na moment kiedy zacznę zarabiać pieniądze, żeby się im odwdzięczyć bo doskwiera mi to poczucie winy


@MistrzyniDrugiegoPlanu
Bardzo miło czyta mi się takie historie, pokrzepiają i motywują mnie do tego by wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Dziękuję za słowa pocieszenia
Proszę bardzo Muszę cię ostrzec, że ta droga nie jest łatwa. Ale za to jest pełna szczęścia.

Edytowane przez MistrzyniDrugiegoPlanu
Czas edycji: 2017-01-08 o 19:31
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 19:31   #21
aliani
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

A ja bardzo żałuję, że w liceum, przynajmniej za moich czasów, nie omawiało się poszczególnych kierunków. Naprawdę nie rozumiem, czemu nie można było tego zrobić na godzinie wychowawczej, czy jakiejś przedsiębiorczości albo podobnym przedmiocie. Moi rodzice w tej kwestii mi nie mogli pomóc, informacje to tyle co od kogoś znajomego lub z prostych informatorów, takie szczątkowe. No tragedia. Wszystko okazało się nie takie, jak sobie wyobrażałam. Teraz co prawda jest wszystko w internecie, ale i tak fajnie by było, jakby ktoś te dzieciaki trochę kierunkował, oczywiście nie na zasadzie przymuszania, tylko informowania.
aliani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 19:37   #22
manymanyways
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Skoro lubisz jezyki i jestes na 3m roku informatyki, to bardzo polecam ukonczenie studiow i nauczenie sie jakiegos rzadkiego, trudnego jezyka . Serio mowie. Sama wladam biegle jednym z takich jezykow i powiem Ci, ze moglabym przebierac w ofertach, gdybym chciala wracac do Polski. Jest bardzo duzo ofert pracy dla osob znajacych rzadkie jezyki, np. na ksiegowych lub wlasnie takie wsparcie techniczne klienta, gdzie informatyka bylaby duzym plusem. Co najlepsze, zwykle w takich ofertach nie wymagaja wyksztalcenia kierunkowego, jedynie znajomosc jezyka jest wymagana. Przemysl to
manymanyways jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 20:11   #23
expander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 33
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Cytat:
Napisane przez manymanyways Pokaż wiadomość
Skoro lubisz jezyki i jestes na 3m roku informatyki, to bardzo polecam ukonczenie studiow i nauczenie sie jakiegos rzadkiego, trudnego jezyka . Serio mowie. Sama wladam biegle jednym z takich jezykow i powiem Ci, ze moglabym przebierac w ofertach, gdybym chciala wracac do Polski. Jest bardzo duzo ofert pracy dla osob znajacych rzadkie jezyki, np. na ksiegowych lub wlasnie takie wsparcie techniczne klienta, gdzie informatyka bylaby duzym plusem. Co najlepsze, zwykle w takich ofertach nie wymagaja wyksztalcenia kierunkowego, jedynie znajomosc jezyka jest wymagana. Przemysl to


Wiesz, że właśnie dziś o tym myślałam? Nawet rozmawiałam z chłopakiem, których języków by warto było się nauczyć. Padły propozycje: węgierski, norweski, szwedzki, chiński. Ty jaki język umiesz?
Czy to nie jest tak, że mając dyplom z informatyki i umiejętność władania niepopularnym językiem jestem nie jako zmuszona do pracowania w firmie informatycznej, ale jako inny "rodzaj" pracownika i wtedy też będzie konieczna wiedza z informatyki?
expander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-08, 20:42   #24
manymanyways
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Cytat:
Napisane przez expander Pokaż wiadomość
Wiesz, że właśnie dziś o tym myślałam? Nawet rozmawiałam z chłopakiem, których języków by warto było się nauczyć. Padły propozycje: węgierski, norweski, szwedzki, chiński. Ty jaki język umiesz?
Czy to nie jest tak, że mając dyplom z informatbyki i umiejętność władania niepopularnym językiem jestem nie jako zmuszona do pracowania w firmie informatycznej, ale jako inny "rodzaj" pracownika i wtedy też będzie konieczna wiedza z informatyki?
Wiesz co, nie chce mowic jaki ja znam bo jest serio bardzo niepopularny .
Co do tych, ktore Ty wymienilas, to chyba najbardziej polecalabym wegierski. Szwedzki i norweski nie sa az tak rzadkie, a chinski z tego co wiem ma dwie odmiany ktore sie od siebie bardzo roznia (przyznaje, ze nie jestem pewna, niech mnie jakis sinolog poprawi ). Zreszta zobacz sobie na jakims portalu z ofertami pracy, jakie rzadkie jezyki sa akurat pozadane, powpisuj rozne w wyszukiwarke i zobaczysz, ilu pracodawcow szuka ludzi ze slowackim a ilu z estonskim.
Co do pracy to do niczego nie bylabys raczej "zmuszona" . Po informatyce mialabys jednak duza przewage nad tymi, ktorych trzeba od podstaw szkolic. Kto wie, moze po jakims czasie sama moglabys byc jakas team leaderka i np. szkolic tych, co znaja sam jezyk, a o informatyce nie maja pojecia?
manymanyways jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-09, 16:08   #25
expander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 33
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Cytat:
Napisane przez manymanyways Pokaż wiadomość
Wiesz co, nie chce mowic jaki ja znam bo jest serio bardzo niepopularny .
Co do tych, ktore Ty wymienilas, to chyba najbardziej polecalabym wegierski. Szwedzki i norweski nie sa az tak rzadkie, a chinski z tego co wiem ma dwie odmiany ktore sie od siebie bardzo roznia (przyznaje, ze nie jestem pewna, niech mnie jakis sinolog poprawi ). Zreszta zobacz sobie na jakims portalu z ofertami pracy, jakie rzadkie jezyki sa akurat pozadane, powpisuj rozne w wyszukiwarke i zobaczysz, ilu pracodawcow szuka ludzi ze slowackim a ilu z estonskim.
Co do pracy to do niczego nie bylabys raczej "zmuszona" . Po informatyce mialabys jednak duza przewage nad tymi, ktorych trzeba od podstaw szkolic. Kto wie, moze po jakims czasie sama moglabys byc jakas team leaderka i np. szkolic tych, co znaja sam jezyk, a o informatyce nie maja pojecia?

Problem w tym, że ja o informatyce dużego pojęcia też nie mam. Naprawdę, większość przedmiotów typu programowanie zdałam bo program napisał za mnie chłopak, albo koledzy, nawet raz miałam taką sytuację że przy oddawaniu projektu który zrobiłam sama prowadzący po przeczytaniu kilku linijkach kodu (program składał się z wielu modułów) powiedział "wie Pani co ja dalej nie sprawdzam bo już drugi raz by Pani nie miała zaliczenia" Wiem, że takie rzeczy nie przychodzą od razu i trzeba je wypracować - ale ja naprawdę nie chcę ich wypracowywać. Wielokrotnie siadałam już do nauki tego i efekt zawsze był ten sam. Poza tym wielokrotnie byłam na targach pracy żeby szukać pracy jako informatyk i ja nawet nie wiedziałam co mam mówić jak podchodziłam do stanowiska "Dzień dobry, szukam ofert pracy jako informatyk" nawet nie chciałam tego wypowiadać, bo czułam się to jest takie okłamywanie siebie, że aż mi było siebie szkoda.


Czasami mi się wydaję, że ja po prostu do żadnej pracy się nie nadaję. Wczoraj przy rozmowie z bliskimi padł pomysł zostania tłumaczem - od razu, że to beznadziejny pomysł, że trudno jest się wyszkolić na dobrego tłumacza, że o pracę ciężko i że lepiej zrobić inżyniera. W takich momentach sobie myślę, że jestem jakaś ułomna, bo wszystko co sobie wymyślę jest źle. Poza tym, boję się że jeśli już podejmę jakąś ścieżkę, na końcu może się okazać że bliscy mieli rację np. trudno mi będzie znaleźć pracę. Nawet nie chce myśleć ile rzeczy się wtedy nasłucham o tym jak trzeba było iść tam gdzie oni mi mówili to nie miałabym takich problemów.

Edytowane przez expander
Czas edycji: 2017-01-09 o 16:12
expander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-01-09, 20:24   #26
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Nie wiem co chcę robić w życiu

Ale nawet jeśli zrypiesz sobie życie jakąś decyzją, to po pierwsze klamka tak szybko nie zapada, zawsze coś można zmienić. A poza tym przynajmniej spróbujesz. Jeżeli masz już sobie zrypać życie, to zryp je sobie sama, a nie, żeby rodzina to robiła.

Jak teraz tego nie zrobisz, to za kilka lat będziesz sobie pluć w brodę.
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-01-09 20:24:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:06.