|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2018-10-08, 17:56 | #3331 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 159
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Też nie sądziłam, że tyle was jest. I dzięki za odpowiedzi.
Wszystkiego dobrego, dziewczyny! Życzę wam, żeby wasze matki nie zatruwały wam życia! I żebyście potrafily się od nich odciąć, jeśli sytuacja tego wymaga. |
2018-10-08, 19:09 | #3332 |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
To ja jeszcze pociągnę temat i spytam - czy którejś z Was udało się zerwać kontakty z matką, albo mocno ograniczyć? Jak to wyglądało?
Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. |
2018-10-08, 19:09 | #3333 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 234
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Ja też dołączam do klubu córek toksycznych matek. 3 lata mi zajęło zebranie się i zapisanie na terapię, odkąd odkryłam, że mam swoje złe schematy, które uniemożliwiają mi zdrowe funkcjonowanie w związku... Z aktualnym jakoś sobie radzę, ale tylko dlatego, że wszystkie te złe reakcje schematyczne staram się świadomie stłumiać z całej siły, lecz one wciąż tam głęboko we mnie siedzą....bez pomocy z zewnątrz się nie obejdzie. Zresztą nie tylko ze związkami mam problem, w końcu niskie poczucie własnej wartości odbija się na dosłownie każdym aspekcie życia na co dzień... Mocno nad tym już pracuję. Btw, gorąco polecam tę książkę http://lubimyczytac.pl/ksiazka/48005...losc-do-siebie, jestem w trakcie jej czytania, jest naprawdę świetna! Dowiedziałam się dzięki niej naprawdę dużo, a treść koi moją poranioną duszę (wiem, górnolotny/ egzaltowany opis, ale to prawda ). Aktualnie jestem w trakcie rozmów kwalifikujących na grupówkę, jutro ostatnia A co do mojej matki, to czasami nie mam już siły. Nie wiem, jak się bronić przed jej toksycznym wpływem, stąd decyzja o podjęciu terapii, w sumie chyba jako główny tego powód. Edytowane przez 9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c Czas edycji: 2018-10-08 o 19:13 |
|
2018-10-08, 20:46 | #3334 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Oczywiście, że obrończynie mamusiek, które być może własnym dzieciom fundują toksyczny dom, by się znalazły.
Może to brzmi okrutnie, ale cieszę się, że nas tu tyle z podobnymi problemami. Od razu człowiek nie czuje się taki jakiś wyalienowany. Terapeutka mi mówiła o tej książce: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/37464...stycznej-matki
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 Edytowane przez Pani_Robot Czas edycji: 2018-10-08 o 20:48 |
2018-10-08, 21:23 | #3335 | |
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Polecam jeszcze "Szantaż emocjonalny" Susan Forward Wysłane z mojego Redmi Note 5A przy użyciu Tapatalka
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. Edytowane przez jaksy Czas edycji: 2018-10-08 o 21:25 |
|
2018-10-09, 08:48 | #3336 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Ja całkowicie zerwałam kontakt z ojcem. A mieszka kilka bloków ode mnie. Z matką, też dość toksyczną, ograniczyłam do poziomu dla mnie komfortowego.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2018-10-09, 11:44 | #3337 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 688
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Zdecydowanie nam się nie uroiło. Choć ja dopiero na terapii śmiałam w ogóle pomyśleć, że to z moim rodzicem może być coś nie tak.. że mógł popełnić błąd. Wcześniej bym się nie ośmieliła dopuścić takiej myśli... przecież to taka niewdzięczność. Ona się zaharowuje w robocie, cierpiała rodząc mnie, tyle dla mnie poświęciła, a ja miałabym źle o niej myśleć? Echh. No ja nie potrafię nawiązywać zdrowych relacji z kobietami. Otaczają mnie sami faceci. Kumple, kumple z podtekstem, przyjaciele, "braciszkowie". Tak od podstawówki. Nawet w szkole byłam lepsza z przedmiotów prowadzonych przez facetów. Na terapie trafiłam w sumie przez przypadek do kobiety i to jest pierwsza kobieta, przed którą się potrafię otworzyć. Muszę uważać, żeby mi z tego jakaś dziwna relacja nie wyszła A sama za żadne skarby świata nie chce mieć dzieci. Absolutnie się do tego nie nadaję. Co do narcyz no przykłady zachowań można tu wymieniać w nieskończoność. Najbardziej urocza jest walka o mojego ojca, a jej męża. Przykladowo: umówiłam się z ojcem, że pojedzie ze mną na zakupy spożywcze - miałam kupić m.in zgrzewki wody, więc pojazd zdecydowanie wskazany, a nie mam prawa jazdy. Jak to usłyszała to zaczęła się nagle znikąd dzika histeria, że jak ja mogę TERAZ jej zabierać ojca na jakieś zakupy, ona go TERAZ potrzebuje do czegoś tam... I to się powtarza ciągle. Nic od niego nie potrzebuje, ale jak ja go zamierzam czymś zająć, to od razu się znajdzie potrzeba, żeby jednak został. Na szczęście ojciec ma jakieś resztki rozumu niezmanipulowane przez nią. Tak samo np. potrafiłabym chodzić nago wśród tłumu ludzi i się niczym nie przejmować, ale w domu się czuje nieswojo jak w bieliźnie mam czmychnąć z łazienki do pokoju. Bo jak się jej akurat rzucę w oczy to zaraz poleci pocisk, że grube kolana mam, celulit, czy cokolwiek. |
|
2018-10-09, 11:49 | #3338 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 38
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Dzień dobry! Powiedzcie mi proszę, doradźcie, mój lekarz jest na urlopie i nie mam jak go o to zapytać.. Przepisał mi opipramol, z zastrzeżeniem, że po 2 tygodniach zaczyna on działać. Co dziwne, u mnie zaczął działać szybciej, czułam się☠wspaniale, mimo strasznych zawirowań w życiu czułam, że żyję. Wyciszenie, uspokojenie, dobry humor.. Niestety, im bliżej tych dwóch tygodni (biorę lek jakoś z 11,12 dni) nie czuję się już tak dobrze, jest w miarę ok, ale było dużo lepiej Czy to jest możliwe? Czy ktoś z Was tak miał? I czy to znaczy, że ten lek jest po prostu niedobry dla mnie i powinnam poprosić lekarza o zmianę?
|
2018-10-09, 11:59 | #3339 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 688
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Ta pierwsza reakcja mogła być na zasadzie autosugestii - podświadomie wiesz, że zaczęłaś brać leki, zadbałaś o swoje zdrowie, więc lepiej się dzięki temu czułaś. A leki same w sobie w pierwszych tygodniach się dopiero rozkręcają i jest na prawdę różnie. Bardzo często najpierw następuje pogorszenie, a dopiero potem poprawa. Z tym konkretnym lekiem nie miałam do czynienia, ale patrząc przez pryzmat tych które brałam - po tak krótkim czasie jeszcze nic nie jest przesądzone. |
|
2018-10-09, 12:04 | #3340 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 38
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
[1=1b006c1cc4b33fb32b0a741 c96d131cb0dc83f78_5f5d531 644303;85967302]Ta pierwsza reakcja mogła być na zasadzie autosugestii - podświadomie wiesz, że zaczęłaś brać leki, zadbałaś o swoje zdrowie, więc lepiej się dzięki temu czułaś.
A leki same w sobie w pierwszych tygodniach się dopiero rozkręcają i jest na prawdę różnie. Bardzo często najpierw następuje pogorszenie, a dopiero potem poprawa. Z tym konkretnym lekiem nie miałam do czynienia, ale patrząc przez pryzmat tych które brałam - po tak krótkim czasie jeszcze nic nie jest przesądzone.[/QUOTE] nawet moi bliscy zauważyli poprawę mojego zachowania, zniknely mi tiki nerwowe i bylam spokojniejsza (nie wiedzieli że biorę jakiekolwiek leki). A od soboty/ niedzieli jest gorzej. Łudze się jeszcze, ze to PMS, okres za pasem.. Juz nie moge sie doczekac kiedy znowu bede sie tak wspaniale czula.. |
2018-10-09, 13:18 | #3341 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Być może lekarz zwiększy Ci dawkę na kolejnej wizycie. U mnie pierwszy miesiąc to było wręcz naćpanie, później był dołek, zwiększenie dawki i stabilizacja od wielu miesięcy. Tzn leki nie załatwiają wszystkiego, ale już mgliście pamiętam, co to depresja. 9 mcy bez żadnego epizodu.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2018-10-10, 17:25 | #3342 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 134
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cześć!
Mam do Was małe pytanie. Czy biorąc antydepresanty można pić alkohol? Jakie są Wasze doświadczeni/wskazówki? |
2018-10-10, 17:41 | #3343 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Ja nie piję i nie polecam.
siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2018-10-10, 18:42 | #3344 | |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Dziś mój nowy nawyk (i hobby) wygrał z jednym z najsilniejszych impulsów - chęci pojechania na zakupy. Satysfakcja była jak najbardziej porównywalna. Pierwszy krok do wyjścia z "zakupoholizmu".
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 Edytowane przez Pani_Robot Czas edycji: 2018-10-10 o 18:48 |
|
2018-10-10, 21:56 | #3345 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Na ulotce mam napisane, że nie zauważono wpływu alkoholu na tych lekach, ale dla własnego bezpieczeństwa lepiej nie pić. ---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ---------- Ja dzisiaj wreszcie zaczęłam ćwiczyć. Jestem w okropnej formie, ale najważniejsze że zrobiłam ten pierwszy krok. Jakoś tak mam motywację, żeby coś ze sobą zrobić. Oby ta motywacja nie była chwilowa. Generalnie jest OK, ale miewam napady takiego nagłego zmęczenia fizycznego i "zmęczenia od przebywania z ludźmi". Np. idąc na uczelnie rano jestem wesoła, gadam z ludźmi, ale po kilku godzinach jest takie "pstryk" w mojej głowie i nie chce mi się już z nikim gadać, zaczynam być ponura.
__________________
|
|
2018-10-10, 23:02 | #3346 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Zmeczenie ludźmi to po prostu zazwyczaj część osobowości ja mam tak od zawsze, że muszę kilka godzin dziennie spędzić sama. Jestem jedynaczką, moja mama poszła do pracy chyba 3 czy 4 miesiące po porodzie, miałam opiekunkę, ale zawsze jak rodzice wracali do domu, to siedziałam przez część czasu w swoim pokoju. Lubiłam to. Zawsze męczyły mnie na przykład kilkudniowe wycieczki szkolne. Potrzebuję czasu na regenerację i tyle.
__________________
|
2018-10-10, 23:30 | #3347 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Mam podobnie. Też jestem jedynaczką, w dodatku doświadczenia przeszłości sprawiły, że ciągle byłam sama, nigdy nie miałam nawet koleżanki... Kontaktu z człowiekiem potrzebuję , ale najlepiej jeśli jest to tylko jedna osoba - w otoczeniu większej ilości ludzi czuję jakby uchodziła ze mnie energia, jestem przytłoczona i spięta. Odnoszę wrażenie, że inni widzą mój wstyd, zażenowanie, zakłopotanie - podkreślają często moje zachowania społeczne i unikający styl bycia
Edytowane przez Anonimka1988 Czas edycji: 2018-10-10 o 23:32 |
2018-10-10, 23:54 | #3348 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 159
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Anonimka, mam pytanie... Czy Ty zaczęłaś w końcu coś ze sobą robić? Leczyć się psychiatrycznie? Czy tylko jesteś tutaj, żeby ponarzekać? (to pytanie jest niezłośliwe, serio) |
|
2018-10-11, 00:17 | #3349 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
No widzisz a ja naiwna myślałam, że niniejszy wątek został stworzony, aby właśnie można było sobie w nim beztrosko ponarzekać..
|
2018-10-11, 00:29 | #3350 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 159
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cytat:
Ale o tym niech się może ( o ile będę miały na to ochotę) wypowiedzą dziewczyny, które udzielają się tu, ale - jak to osoby z depresją i nerwicą, itp. się leczą - co jest jedyną słuszną drogą, żeby się ze swoich chorób wyleczyć. |
|
2018-10-11, 04:37 | #3351 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Ponarzekać można, ale narzekanie bez zrobienia czegoś w kwestii leczenia jest lekko bez sensu.
siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2018-10-11, 11:04 | #3352 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2 587
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Cześć dziewczyny, szukam pomocy w jednej kwestii. Mam nadzieję, że mnie poratujecie
Mój chłopak niedługo zaczyna spotkania z jedną psychoterapeutką. Kiedyś, kiedy ja szukałam pomocy, też trafiłam na dużo dobrych opinii o niej, ale w końcu do niej nie poszłam, bo zaszła w ciążę i była dość długo na zwolnieniu (a ja sama pochodziłam wtedy parę razy do psychologa, co nic mi na dłuższą metę nie dało). I teraz tak: czuję, że nadszedł i mój czas, żeby wziąć się za swoje zdrowie na poważnie. Czy myślicie, że dobrym pomysłem byłoby wybrać się do tej samej osoby? Oczywiście to nie byłoby tak, że rozmawiałabym z chłopakiem o naszych terapiach, ale czy to nie będzie w jakiś sposób..hmm... "szkodliwe", że mamy tą samą psychoterapeutkę? Edytowane przez 4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa Czas edycji: 2018-10-11 o 11:07 |
2018-10-11, 12:07 | #3353 |
Śnięta Mucha
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Czasem trzeba ponarzekać, żeby się zebrać w sobie do decyzji o leczeniu.
Mnie też ludzie męczą, a z wiekiem mam na nich coraz mniejszą tolerancję. Nawet w sumie mnie to trochę martwi, że tak bardzo nikogo nie potrzebuję, nie tęsknię za człowiekiem. Nie brakuje mi faceta, przyjaciół - jest idealnie.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about Be kind. Always Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26) Wyzwanie Filmowe 5 / 100 100 książek w 2023 92 / 55 |
2018-10-11, 13:03 | #3354 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
W tym wątku bardziej niż gdzie indziej powinniśmy się wspierać i wystrzegać wytykania czy wypominania. Takie zachowania mogą doprowadzić do tragedii. No chyba, że co poniektórzy nieświadomie zmieniają się już w swoich własnych rodziców...
|
2018-10-11, 14:45 | #3355 |
Raczkowanie
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Czesc wszystkiem ! Mam 30lat, diagnoza idzie w kierunku borderline.
Jest ciezko, chociaz leki troche mnie stabilizuja. Moj najwieszy problem to wybuchy gniewu i agresja. Czy ktos tez cierpi na to schorzenie ? Pozdrawiam wszystkich. |
2018-10-11, 14:51 | #3356 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
uważam, że powinnismy tutaj popychać ludzi w kierunku leczenia, ale nie jest to wątek, w którym mogą brać udział tylko osoby, które robią wszystko poprawnie i zgodnie z zaleceniami. Oczywiście, to jest frustrujace, jak z perspektywy osób w trakcie leczenia widzimy, ile to daje, a ktoś wydaje nam się przed tym zapierać rękami i nogami, ale niektóre osoby tutaj też spędziły duzo czasu, zanim się na to leczenie zdecydowały.
__________________
|
2018-10-11, 15:26 | #3357 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 64
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;85976881]
I teraz tak: czuję, że nadszedł i mój czas, żeby wziąć się za swoje zdrowie na poważnie. Czy myślicie, że dobrym pomysłem byłoby wybrać się do tej samej osoby? Oczywiście to nie byłoby tak, że rozmawiałabym z chłopakiem o naszych terapiach, ale czy to nie będzie w jakiś sposób..hmm... "szkodliwe", że mamy tą samą psychoterapeutkę?[/QUOTE] Żaden terapeuta się na to nie zgodzi, a przynajmniej nie powinien. |
2018-10-11, 17:08 | #3358 |
🦄
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 30 295
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;85976881]Cześć dziewczyny, szukam pomocy w jednej kwestii. Mam nadzieję, że mnie poratujecie
Mój chłopak niedługo zaczyna spotkania z jedną psychoterapeutką. Kiedyś, kiedy ja szukałam pomocy, też trafiłam na dużo dobrych opinii o niej, ale w końcu do niej nie poszłam, bo zaszła w ciążę i była dość długo na zwolnieniu (a ja sama pochodziłam wtedy parę razy do psychologa, co nic mi na dłuższą metę nie dało). I teraz tak: czuję, że nadszedł i mój czas, żeby wziąć się za swoje zdrowie na poważnie. Czy myślicie, że dobrym pomysłem byłoby wybrać się do tej samej osoby? Oczywiście to nie byłoby tak, że rozmawiałabym z chłopakiem o naszych terapiach, ale czy to nie będzie w jakiś sposób..hmm... "szkodliwe", że mamy tą samą psychoterapeutkę?[/QUOTE] Raisa, a kogo polecasz? Myślę, że to nie przeszkadza żebyście chodzili do tej samej osoby, przecież są terapie dla par. Zresztą zawsze można zapytać psychoterapeutki, czy tak może być.
__________________
Ban na zakupy kosmetyczne! 12.03.2023 r.- 12.06.2023 r. |
2018-10-11, 17:35 | #3359 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
Ja również uważam, że nie powinniście chadzać na terapię do tej samej osoby. To przecież z zasady nie ma być leczenie w grupie, tylko indywidualne, prawda?
|
2018-10-11, 18:15 | #3360 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Ludzie z nerwicą oraz depresją- Grupa wsparcia cz.II
W teorii dobry terapeuta powinien sobie z tą sytuacją poradzic i nie powinno to mieć wpływu, jednak każdy jest człowiekiem i może to jakoś wpłynąć - oszczedzilabym sobie
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:46.