Zakupy na strawberrynet.com - kolorówka część IV

[mmagdaa_p]

Napisane przez dimiti

niebawem jeszcze bedzie moze avizo na cotton candy? ja wpadlam na dobry pomysl zeby kupic cielista szminke i na to cottonka dawac i beda cudenka!

No właśnie się jeszcze nie niego nie zdecydowałam

A cielistą pomadkę na ebayu widziałam zaraz pokażę

tylko ja za pomadkami nie przepadam. Mam wrażenie że się ścinają i wyglądają nieładnie Co innego błyszczyki je uwielbiam

[dimiti]

Napisane przez mmagdaa_p

No właśnie się jeszcze nie niego nie zdecydowałam

A cielistą pomadkę na ebayu widziałam zaraz pokażę

oj pokazuj!narazie odczekajmy az dolar bedzie spadal mi sie podobaja cielaki manhattana i bourjois ma ladne

[ranka]

ja tez nie lubie pomadek

mam nadzieje ze dolar spadnie

[mmagdaa_p]

Napisane przez dimiti

oj pokazuj!narazie odczekajmy az dolar bedzie spadal mi sie podobaja cielaki manhattana i bourjois ma ladne

wkleiłam właśnie bourjoisa
Chciałam na żywo gdzieś kolorek obadać ale nigdzie nie widziałam

Napisane przez ranka

ja tez nie lubie pomadek

mam nadzieje ze dolar spadnie

ja też mam taką nadzieję, chociaż z drugiej strony moje akcje wtedy też spadną

nie wiem co lepsze

Ale z niektórymi cenami na tru to poszaleli

[dimiti]

Napisane przez ranka

ja tez nie lubie pomadek

mam nadzieje ze dolar spadnie

no ale ratowac pomadka sie trzeba jak cielaka nigdzie nie ma no moglby byc taki jak ostatnio! chanelki diora byly cos po ok54zl chyba bo placilam po promocji 52 roz sypki clinique za 44zl oj piekne te ceny byly! wszystko ok 7zl tansze!

[mmagdaa_p]

Napisane przez dimiti

no ale ratowac pomadka sie trzeba jak cielaka nigdzie nie ma no moglby byc taki jak ostatnio! chanelki diora byly cos po ok54zl chyba bo placilam po promocji 52 roz sypki clinique za 44zl oj piekne te ceny byly! wszystko ok 7zl tansze!

ja podkład kupiłam za 80,50 a dzisiaj jest za 89

a co najciekawsze, jak był tańszy to na mój kolor (jasny) czekałam prawie 2 miesiące jak się pokaże, a jak jest droższy to cały czas można go kupić :d

żółtki chcą na nas zarobić

[ranka]

ja mysle ze dolar i tak ma juz czasy swietnosci za soba.. maz sie cieszy ale pewnie chwilowo,ja sie ciesze i mam nadzieje ze dlugotrwale.

ja widze ze te ceny na Tru strasznie skacza
ale jak na razie niczego mi nie potrzeba

[dimiti]

Napisane przez mmagdaa_p

ja podkład kupiłam za 80,50 a dzisiaj jest za 89

a co najciekawsze, jak był tańszy to na mój kolor (jasny) czekałam prawie 2 miesiące jak się pokaże, a jak jest droższy to cały czas można go kupić :d

żółtki chcą na nas zarobić

oj niech oni lepiej uwazaja bo sie z nich zrobi pilki do kosza! taki to male w koncu

Napisane przez ranka

ja mysle ze dolar i tak ma juz czasy swietnosci za soba.. maz sie cieszy ale pewnie chwilowo,ja sie ciesze i mam nadzieje ze dlugotrwale.

ja widze ze te ceny na Tru strasznie skacza
ale jak na razie niczego mi nie potrzeba

ehm no mnie kusi pare rzeczy ale czekam az ten dolec opadnie! kiedys chyba dolar byl po 4zl nawet ale funty tez staly pieknie swojego czasu a teraz? lolll

[Hexxana]

Czy ktoras z was moze porownac kolory Hydro Mineral Dual Effetto Powder Borghese 06 do Cura Naturale Dual Effetto Powder Borghese 03 ?
Mam ochote na ktorys z nich z naciskiem na ten pierwszy ale nie mam pojecia jak to z kolorami

[Guarana]

Napisane przez dimiti

no ale ratowac pomadka sie trzeba jak cielaka nigdzie nie ma no moglby byc taki jak ostatnio! chanelki diora byly cos po ok54zl chyba bo placilam po promocji 52 roz sypki clinique za 44zl oj piekne te ceny byly! wszystko ok 7zl tansze!

Fajny cielisty jest kolor 16 Vipery, jakieś 10 zł, powaga
Ja nakładam szminkę, potem przykładam chusteczke, odciskam i na usta pakuję błyszczyk. SUUUUUPER efekt

[Kate30]

A propos Lucidity vs Clarins

długo używałam tylko LUcidity (chyba ze 2-3 lata), to świetny puder prawda, ale niestety przy Clarinsie stanąć nie może, ma zerowe właściwości kryjące, dość mocno nabłyszcza, szybko znika z twarzy i nie matuje.

Moim zdaniem to bardziej rozświetlające wykończenie dla podkładu niż jego utrwalacz (jeśli ktoś podkładów używa), natomiast dla mnie, bez podkładu to niestety Lucidity jest tylko ozdobą.

Woal to prawda, ale to jest zupełnie inny gatunek pudru niż typowy sypaniec Clarins (swoją drogą to jak można Clarinsa nazwać tynkiem), jak czytam zachwyty nad sypanym Clinique to ogromnie się dziwię, bo to jest tynk nad tynkami.

Porównałabym raczej Lucidity do efektu jaki można uzyskać meteorkami (tyle, że rozświetlenie subtelniejsze), ale mat i trwałość podobna.

Nie znaczy to, że Lu nie warto mieć, bo obydwa kolory są naprawdę piękne i 01 i 06 i można polubić ten puder, z tym, że trzeba mieć na uwadze, że nie jest to klasyczny puder sypki, po którym spodziewamy się zmatowienia na długo, utrwalenia i jakiegoś tam krycia

Tyle

[anciaahk]

A ja przywitam się po kilku miesiącach nieobecności. Chcę kliknąć sobie tusz i puder brązujący, co jest teraz na tapecie truskawomaniaczek?

[mmagdaa_p]

Napisane przez Guarana

Fajny cielisty jest kolor 16 Vipery, jakieś 10 zł, powaga
Ja nakładam szminkę, potem przykładam chusteczke, odciskam i na usta pakuję błyszczyk. SUUUUUPER efekt

A czy robi się biała krecha- tego ja właśnie w pomadkach nie cierpię
Bo jak nie to można zaryzykować

Napisane przez anciaahk

A ja przywitam się po kilku miesiącach nieobecności. Chcę kliknąć sobie tusz i puder brązujący, co jest teraz na tapecie truskawomaniaczek?

dziewczyny kupowały chyba ostatnio estee lauder brązujący puder a z tuszami to nie wiem

fajny jest ten bronzer diora
http://pl.strawberrynet.com/makeup.a...neId=6320#6320

tylko jakieś takie kolory ciemne mi się wydają
Zresztą ja sobie obiecałam że bronzerów narazie nie kupuję

[bossy]

Napisane przez mmagdaa_p

fajny jest ten bronzer diora
http://pl.strawberrynet.com/makeup.a...neId=6320#6320

Mam ten brązer. Kupiłam go normalnie w perfumerii. Mam najjaśniejszy odcień 10healthy look. Zero pomarańczu, rudości, jest delikatny, taki herbaciano-mleczny. Mam jasną cerę i naprawdę super wyglądał. Nie można z nim przesadzić. Ma też rozświetlające drobinki, w puderniczce są zauważalne, na buzi praktycznie w ogóle, jedynie dają blask rozświetlenia.
Ociepla buzię i nadaje jej Healthy Look

A o ile się nie mylę (jeżeli tak, prosz wyprowadzić z błędu ) dziewczyny zamawiały Estee Lauder Amber Bronze. Też go miałam, odcień 01.
Jeżeli ktoś używa ciemniejszego pudru do modelowania to będzie ok, ale ja szybciej zużyłam wersję jasną niż ciemniejszą. (obie mają po 5gr)

Bardziej bym się więc skłaniała ku Diorowi, szczególnie, że osobiście mam brązowy róż i teraz brązer do policzków Niny Ricci.

[anciaahk]

Dziękuję za pomoc.
Też skłaniałam się ku diorkom, EL widziałam na żywo i jakoś niespecjalnie mnie przekonał, wydawał się wpadający w pomarańcz.
A testowałyście coś z nowych pudrów brązujących chanela? Chyba większość stwierdza, że ta starsza seria była zdecydowanie lepsza, o dziwo nawet taką opinię usłyszałam od Pań z perfumerii.

[Mityczna Jane]

EL Pure Color Long Lasting 112 Beige - ładny cielisty kolorek i długo się trzyma. Taki nie za biały, nie dyskotekowy - jest kolor ust, ale bladziuteńki.
A jak chcę go rozjaśnić, to pudruję najpierw uście na biało.
Bywa na All w wersji GWP.

[dimiti]

Napisane przez Guarana

Fajny cielisty jest kolor 16 Vipery, jakieś 10 zł, powaga
Ja nakładam szminkę, potem przykładam chusteczke, odciskam i na usta pakuję błyszczyk. SUUUUUPER efekt

poszukam jej po sklepach moze znajde wlasnie zaden blyszczyk taki cielisty nie jest niestety a juz mi sie nie chce czatowac na tru, sprawdzac i zastanawiac sie czy bedzie to cielak czy nie

Napisane przez bossy

Mam ten brązer. Kupiłam go normalnie w perfumerii. Mam najjaśniejszy odcień 10healthy look. Zero pomarańczu, rudości, jest delikatny, taki herbaciano-mleczny. Mam jasną cerę i naprawdę super wyglądał. Nie można z nim przesadzić. Ma też rozświetlające drobinki, w puderniczce są zauważalne, na buzi praktycznie w ogóle, jedynie dają blask rozświetlenia.
Ociepla buzię i nadaje jej Healthy Look

A o ile się nie mylę (jeżeli tak, prosz wyprowadzić z błędu ) dziewczyny zamawiały Estee Lauder Amber Bronze. Też go miałam, odcień 01.
Jeżeli ktoś używa ciemniejszego pudru do modelowania to będzie ok, ale ja szybciej zużyłam wersję jasną niż ciemniejszą. (obie mają po 5gr)

Bardziej bym się więc skłaniała ku Diorowi, szczególnie, że osobiście mam brązowy róż i teraz brązer do policzków Niny Ricci.

ladny ten diorek ja poki co mam czekoladke bourjois, klinika sunkissed i leci do mnie elizabeth arden kusza mnie roze diora ogolnie ale moze dam sobie spokoj?

[vril]

Widmowe brazery Clinique - moze wskocza niedlugo

[dimiti]

Napisane przez vril

Widmowe brazery Clinique - moze wskocza niedlugo

ja sie doczekac nie moglam i kliklam na innej stronie

[Serenite_]

Napisane przez Kate30

A propos Lucidity vs Clarins

długo używałam tylko LUcidity (chyba ze 2-3 lata), to świetny puder prawda, ale niestety przy Clarinsie stanąć nie może, ma zerowe właściwości kryjące, dość mocno nabłyszcza, szybko znika z twarzy i nie matuje.

Moim zdaniem to bardziej rozświetlające wykończenie dla podkładu niż jego utrwalacz (jeśli ktoś podkładów używa), natomiast dla mnie, bez podkładu to niestety Lucidity jest tylko ozdobą.

Woal to prawda, ale to jest zupełnie inny gatunek pudru niż typowy sypaniec Clarins (swoją drogą to jak można Clarinsa nazwać tynkiem), jak czytam zachwyty nad sypanym Clinique to ogromnie się dziwię, bo to jest tynk nad tynkami.

Porównałabym raczej Lucidity do efektu jaki można uzyskać meteorkami (tyle, że rozświetlenie subtelniejsze), ale mat i trwałość podobna.

Nie znaczy to, że Lu nie warto mieć, bo obydwa kolory są naprawdę piękne i 01 i 06 i można polubić ten puder, z tym, że trzeba mieć na uwadze, że nie jest to klasyczny puder sypki, po którym spodziewamy się zmatowienia na długo, utrwalenia i jakiegoś tam krycia

Tyle

Dzięk Kate za bardzo konkretną odpowiedź już wiem, że nie chcę Lu. A sypaniec Clinique to dla mnie tez tynk okropny.

[bossy]

Napisane przez anciaahk

Dziękuję za pomoc.
Też skłaniałam się ku diorkom, EL widziałam na żywo i jakoś niespecjalnie mnie przekonał, wydawał się wpadający w pomarańcz.
A testowałyście coś z nowych pudrów brązujących chanela? Chyba większość stwierdza, że ta starsza seria była zdecydowanie lepsza, o dziwo nawet taką opinię usłyszałam od Pań z perfumerii.

Estee jest naprawdę fajny, ale Dior starcza na dłużej. Zostawiłam sobie nawet puderniczkę po Estee Bo taka ładna..

Napisane przez dimiti

ladny ten diorek ja poki co mam czekoladke bourjois, klinika sunkissed i leci do mnie elizabeth arden kusza mnie roze diora ogolnie ale moze dam sobie spokoj?

Z brązujących to mam jeszcze tego Diora, Lancome Bamboo no i niedawno "przyleconom" Ninkę.

Mnie róż Diorowski póki co nie kusi. Tzn kusił, ale jak wiesz, narazie lecą pryzmy Zobaczym cóż to.

[dimiti]

Napisane przez bossy

Estee jest naprawdę fajny, ale Dior starcza na dłużej. Zostawiłam sobie nawet puderniczkę po Estee Bo taka ładna..



Z brązujących to mam jeszcze tego Diora, Lancome Bamboo no i niedawno "przyleconom" Ninkę.

Mnie róż Diorowski póki co nie kusi. Tzn kusił, ale jak wiesz, narazie lecą pryzmy Zobaczym cóż to.

to jak doleca pryzmy napisz mi koniecznie na pw jakie sa! czy wogole je widac na twarzy...niby je sobie odlozylam ale jeszcze sie wstrzymuje bo boje sie ze za jasne beda oj to moze lookne na ten brazerek ninkowy bamboooo to Ci starczy na dluuugo dluuuzej mnie on jakos nie kusi zbytnio ale ladny jest

[bossy]

Napisane przez dimiti

to jak doleca pryzmy napisz mi koniecznie na pw jakie sa! czy wogole je widac na twarzy...niby je sobie odlozylam ale jeszcze sie wstrzymuje bo boje sie ze za jasne beda oj to moze lookne na ten brazerek ninkowy bamboooo to Ci starczy na dluuugo dluuuzej mnie on jakos nie kusi zbytnio ale ladny jest

Wiem, wiem, że Bamboo starczy na długo Ten Dior ma 12gr a używam go non stop od roku, nie oszczędzając sobie, i widzę, że jeszcze na ok 3 miesiące by mi starczył. Bamboo ma 40gr.. he he i dobrze.

Z tego co właśnie czytałam to dają delikatny efekt. A jeżeli chodzi o róże, ja właśnie takie lubię. Że widać różową poświatę. Mam nadzieję, że będę zadowolona. Oczywiście dam znać

Brązer Niny wzięłam do modelowania buźki, specjalnie chciałam chłodny odcień. Mam jeszcze do modelowania brązowy róż Bobbi brown, ale powoli się zaczyna kończyć, więc Ninę wzięłam na zapas. Użyłam kilka razy, przetestowałam i schowałam z powrotem do pudełeczka. Czeka na skończenie Bobbi

[neonka28]

Napisane przez Guarana

Fajny cielisty jest kolor 16 Vipery, jakieś 10 zł, powaga
Ja nakładam szminkę, potem przykładam chusteczke, odciskam i na usta pakuję błyszczyk. SUUUUUPER efekt

Potwierdzam mialam tylko, że nie mogę dostać tego koloru u mnie

[dimiti]

Napisane przez bossy

Wiem, wiem, że Bamboo starczy na długo Ten Dior ma 12gr a używam go non stop od roku, nie oszczędzając sobie, i widzę, że jeszcze na ok 3 miesiące by mi starczył. Bamboo ma 40gr.. he he i dobrze.

Z tego co właśnie czytałam to dają delikatny efekt. A jeżeli chodzi o róże, ja właśnie takie lubię. Że widać różową poświatę. Mam nadzieję, że będę zadowolona. Oczywiście dam znać

Brązer Niny wzięłam do modelowania buźki, specjalnie chciałam chłodny odcień. Mam jeszcze do modelowania brązowy róż Bobbi brown, ale powoli się zaczyna kończyć, więc Ninę wzięłam na zapas. Użyłam kilka razy, przetestowałam i schowałam z powrotem do pudełeczka. Czeka na skończenie Bobbi

ja jezeli chodzi o modelowanie twarzy to sie wogole nie nadaje no wlasnie ja bym chciiala taki deliakty rozyk z tych pryzmow ale kiedys kupilam roz z maybellina ten jasny roz i oddalam kolezance bo wogole go widac nie bylo wiec sie troche boje na tru jakis czas temu bambus byl w promocji i kosztowal 50cos moglam klikac ale ja to wtedy to brazerow przekonana nie bylam

[bossy]

Napisane przez dimiti

ja jezeli chodzi o modelowanie twarzy to sie wogole nie nadaje no wlasnie ja bym chciiala taki deliakty rozyk z tych pryzmow ale kiedys kupilam roz z maybellina ten jasny roz i oddalam kolezance bo wogole go widac nie bylo wiec sie troche boje na tru jakis czas temu bambus byl w promocji i kosztowal 50cos moglam klikac ale ja to wtedy to brazerow przekonana nie bylam

Ja go wzięłam właśnie jak był za 52zł Chciałam wziąć wcześniej, ale się wahałam, czy odcień będzie dobry, czy to, czy tamto. I postanowiłam poczekac do wypłaty. Gdy owy dzień nastąpił, wchodzę na tru, myślę sobie, że nad bamboo jeszcze pomyślę, a tu proszę, za 52zł Jeszcze popytałam co do niego i kliknęłam

A jaki odcień miałaś tego różu Maybelline? Bo też miałam, ten Expert Wear, odcień 53 sweetheart rose. I dla mnie to on za ciemny był

[noseknosek]

17 Sunkissed Clinique!!!

[*nulka*]

Sunkissed Clinique na Tru!!! KLIK

wiem ze duzo osob polowalo

[dimiti]

heh tyle dobrze ze niewiele przeplacilam jakies 2-3 zl...ale zastanawiam sie czy nie kliknac sobie 03 chociaz elizka ciemniejsza ponoc to po co mi tyle brazerow

[leana1]

Napisane przez dimiti

ja jezeli chodzi o modelowanie twarzy to sie wogole nie nadaje no wlasnie ja bym chciiala taki deliakty rozyk z tych pryzmow ale kiedys kupilam roz z maybellina ten jasny roz i oddalam kolezance bo wogole go widac nie bylo wiec sie troche boje na tru jakis czas temu bambus byl w promocji i kosztowal 50cos moglam klikac ale ja to wtedy to brazerow przekonana nie bylam

no ja własnie zaluje bambusa niekliknietego za długo zastanawiałam sie czy aby potrzebny 2