|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2019-01-06, 15:10 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5
|
Czy jest dla nas jakaś szansa?
Cześć, mam już inne konto na wizażu, ale znają je osoby z mojego otoczenia, a chcę opisać dosyć prywatny problem.
Jestem z TŻ 3,5 roku, mieszkamy razem. Dogadujemy się w każdej kwestii i myślę, że jesteśmy dosyć udaną parą. Jest tylko jeden problem, który powoduje narastające kłótnie i frustrację. Lubimy inne rzeczy w łóżku - próbowaliśmy już wszystkiego, robić sobie wzajemnie to, co drugie lubi, "kompromisowy" standardowy seks, i żadna z opcji nie była zadowalająca. Do tego stopnia, że żadne z nas nie dochodzi. Od początku związku ani razu nie mieliśmy pełnego stosunku. Kiedy zmuszamy się wzajemnie do robienia czegoś, co drugie lubi, to wiadomo jak się kończy - jest trochę satysfakcji tej jednej strony, ale zazwyczaj później są łzy. Wiem, wygląda to strasznie ale poza tym wszystko gra. Z jakiegoś powodu unikaliśmy długo tematu, nie robiąc nic w kierunku seksu całymi miesiącami i myśląc trochę życzeniowo, że kiedyś to zmieni się "samo" na lepsze. TŻ też wypierał swoje potrzeby, próbując wmówić sobie i mnie że zwykły seks go zadowala (no ale nie dochodzi przy nim, więc). Ja czasami czuję, że chodzę po ścianach z pożądania, które nie znajduje spełnienia. Fantazjuję o różnych rzeczach i mam wyrzuty sumienia, że tak robię. Czy jest jakaś inna opcja dla nas niż rozstanie? |
2019-01-06, 22:28 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Czy jest dla nas jakaś szansa?
Z ciekawości, jakie to specjalne potrzeby w łóżku macie, że dla drugiej strony są nie do przeskoczenia?
Tak szczerze jak już są łzy i unikanie seksu to ja bym się wycofała z takiej relacji. Nie dobraliście się. Szkoda waszego zdrowia na takie nerwy. Seks nie powinien być powodem frustracji czy poczucia winy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-01-06, 23:29 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy jest dla nas jakaś szansa?
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86334682]Z ciekawości, jakie to specjalne potrzeby w łóżku macie, że dla drugiej strony są nie do przeskoczenia?
Tak szczerze jak już są łzy i unikanie seksu to ja bym się wycofała z takiej relacji. Nie dobraliście się. Szkoda waszego zdrowia na takie nerwy. Seks nie powinien być powodem frustracji czy poczucia winy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Ze spektrum BDSM - krótko mówiąc, każdy z nas woli być dominowany, niż odwrotnie. Postawienie się w odwrotnej roli jest dla nas (w najlepszym razie) obojętne, w najgorszym (i tak jest niestety z mojej strony) - powoduje obrzydzenie. Próbowaliśmy zwykłego seksu, ale mogłabym w jego trakcie zasnąć. Nie jest dla mnie nawet w 1/10 tak przyjemny niż to, co lubię. Chcemy jeszcze próbować, ale kiepsko to idzie. |
2019-01-07, 00:04 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czy jest dla nas jakaś szansa?
Seks z innymi ludźmi i trójkąty wchodzą w grę?
|
2019-01-13, 09:15 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Czy jest dla nas jakaś szansa?
Seks to też sprawienie przyjemności partnerowi. Ok, lubicie różne rzeczy, ale jednocześnie się kochacie. Nie do końca wierzę, że całkowicie nie możesz przez chwilę być tą dominującą stroną. Wymieniać się tym. Trochę, jakby spotkało się dwójka egoistów, ja tak lubię i koniec.
Jak rozumiem, to tylko kwestia waszej wygody, nic nie boli fizycznie. |
2019-01-13, 13:26 | #6 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Czy jest dla nas jakaś szansa?
Cytat:
A myśleliście nad tym, żeby wspólnie poszukać mastera czy dominy? Może to byłoby jakieś wyjście z sytuacji kiedy oboje należycie do grona uległych. Tym bardziej, że w typowej dominacji niekoniecznie musi chodzić o stosunek a właśnie o kontrolę nad dominowanym. Tu poczucie wspólnoty z partnerem mogłoby pomóc. Oczywiście pod warunkiem, że jesteście gotowi wpuścić trzecią osobę pomiędzy was. Niestety jeśli odgrywanie dominujących wam nie pasuje a klasyczny seks nudzi to chyba jedyne rozwiązanie oprócz rozstania... No ewentualnie biały związek gdzie jesteście razem bo się kochacie ale każde z was ma swoje życie seksualne z innym dominującym. |
|
2019-01-20, 18:46 | #7 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy jest dla nas jakaś szansa?
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;86334788]Seks z innymi ludźmi i trójkąty wchodzą w grę?[/QUOTE]
Trójkąty nie wchodzą w grę, seks z innymi ludźmi tak, ale traktujemy to jako ostateczność, bo być może po takim seksie nie będziemy już potrafili być ze sobą razem. ---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ---------- Cytat:
Kiedy ja go dominuję odczuwam uczucie obrzydzenia i odrazy. Staje się on dla mnie wtedy zupełnie aseksualny. Jemu staje, ale co wtedy mamy zrobić? Czuję się, jakbym robiła coś wbrew sobie kiedy mu to robię. Źle się później ze sobą czuję, ale może powinnam się zmuszać mimo wszystko. ---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ---------- Cytat:
To drugie życie z innym dominującym i dominującą to coś, co najbardziej do mnie przemawia, ale obawiam się jak TŻ na to zareaguje no i jak ja na to zareaguję również. Czy ta relacja nie stanie się na tyle głęboka że rozbije nasz związek, albo będzie nam trudno wtedy być ze sobą blisko, pojawi się zazdrość. |
||
2019-01-21, 14:56 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 895
|
Dot.: Czy jest dla nas jakaś szansa?
Mówią, że udany związek oparty jest na udanym pożyciu seksualnym.
Możliwe, że coś w tym jest. A może pójdźcie w zupełnie inną stronę, niż BDSM? Skoro ani Tobie, ani jemu, te funkcje się nie podobają, to spróbujcie razem czegoś, czego nie próbowaliście, co jest dla Was nowością i na nowo może Was połączyć. Uważam, że związek dużo czerpie z udanej bliskości, seksu i intymności, więc może warto jeszcze nad tym popracować, poszukać, zanim całkowicie odpuścicie. |
2019-01-21, 16:31 | #9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-01
Wiadomości: 5
|
Dot.: Czy jest dla nas jakaś szansa?
Cytat:
Bo jeśli chodzi o pieszczoty i całowanie tak "zwyczajnie" to próbowaliśmy. Sprawia mi to przyjemność, relaks jak podczas masażu - bardzo to lubię, ale jakby nie kojarzę tego z seksem i nie robię się podniecona. Muszę przyznać że brakuje mi doświadczenia, od 3,5 roku tego seksu nie ma a wcześniej kochałam się może 1-2 razy w życiu. Edytowane przez sameklopoty Czas edycji: 2019-01-21 o 16:35 |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:00.