Podział kosztów w związku

Panna_Anna_WWA · 2021-01-18, 13:42

Dziewczyny, mam zagwozdkę i chciałabym poznać Wasze zdanie. Jestem w związku od roku i właśnie będę się wprowadzać do swojego mieszkania, a ze mną mój facet. Mieszkanie kupiłam nim się poznaliśmy, w zakresie remontu, urządzenia decyzje już konsultowałam z nim - proponował dorzucenie się do remontu, ale odmówiłam. Powiedziałam że teraz może dokupić stół, telewizor - coś co w razie czego może wziąć wynieść.

Pozostaje kwestia rozliczeń za mieszkanie i życie. Oczywiście mój kredyt jest mój i nie widzę potrzeby aby się do niego dokładał, mimo że taka propozycja padła. Ustaliliśmy też, że założymy wspólne konto i tam będziemy przelewać wspólnie sumę x na rachunki, czynsz, jedzenie, wspólne wyjścia. Mamy w ten weekend przegadać jaką sumę i tu jestem w kropce.

Bo moje zarobki wąchają się od 7-10 tys. miesięcznie a jego to ok. 3 - jest młodszy to zupełnie zrozumiałe. Zastanawiam się jednak jak powinniśmy się składać na wspólne wydatki. Z jednej strony zarabiam więcej więc byłoby fair gdybym się więcej dokładała, a z drugiej będziemy mieszkać w moim mieszkaniu, jeździć moim samochodem który w całości utrzymuję i mój TŻ je i pije ok 3 razy więcej niż ja (sam to mówi i nawet przebąkiwał, że z tego powodu chyba powinien więcej płacić na wspólną kupkę co oczywiście zbyłam śmiechem).

No i zastanawiam się czy fair będzie jeżeli się będziemy składać mimo różnicy zarobków po 2 tys., bo wnoszę ze swojej strony samochód i mieszkanie. Czy jednak trochę więcej po mojej stronie np. 3 tys? Z jednej strony nie żałuję pieniędzy na wspólne życie z drugiej nie chciałabym żeby się źle z tym czuł i może lepiej np. raz w roku zapłacić za fajne wakacje?

Wszystko obgadamy i na pewno dojdziemy do porozumienia ale nawet nie wiem z jaką propozycją wyjść.

**f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a** · 2021-01-18, 15:26

2 tysiące złotych miesięcznie? Rozumiem ze zarabiasz dobrze i masz już pewien standard życia ale nie sądzę aby ktoś kto zarabia 3 tysiące zlotych chciał wydawać 2/3 swojej pensji na jedzenie i wyjścia. Bardzo duża dysproporcja. Tutaj zazwyczaj trzeba dużo dobrej woli osoby która więcej zarabia bo inaczej prędzej czy później wychodzą kwasy. Nie masz obowiązku dorzucać się więcej ale jeżeli tego nie będziesz robić a facet szybko nie zacznie zarabiać więcej to średnio to widzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287** · 2021-01-18, 15:27

Z ciekawości: na co chcecie wydawać aż 4 tys. miesięcznie?

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2021-01-18, 15:36

[1=6f270d4e8c6dcf778f6b7ea a339056f9e260a162_657a458 271287;88444801]Z ciekawości: na co chcecie wydawać aż 4 tys. miesięcznie?[/QUOTE]

dokladnie to samo pomyslalam
moim zdaniem wkladajcie na to wspolne konto to co wydajecie na rachunki(prad gaz woda czynsz tv internet itp) plus to co wydajecie teraz na jedzenie -chyba wiesz ile mniej wiecej wydajecie .reszte niech kazdy trzyma na swoim koncie
ty z uwagi ze wiecej zarabiasz mozesz np sponsorowac wiecej wyjsc razem albo jakis urlop(on moze sie dokladac oczywiscie jak chce)
mysle ze 2tys z 3tys wyplaty na oplaty i jedzenie to bardzo duzo no chyba ze czynsz tam macie 1000zl i horrendalne inne oplaty
wiesz on tez musi miec pieniadze zeby kupic sobie jakis ciuch zaplacic za swoj telefon ,miec na prywatne potrzeby np wyjscie z kumplami,prezent dla ciebie,kwiatek dla mamy ,kawa na miescie itp
owszem ty placisz kredyt i masz oplaty zwiazane z samochodem ale to twoje wlasnosci i ty wrazie co zostajesz w tym mieszkaniu i masz swoj samochod caly czas do dyspozycji(no chyba ze on nim jezdzi wiecej niz ty to wowczas powinien moim zdaniem tankowac i skladac sie na przeglady po polowie)
moim zdaniem kwota ktora proponujesz jest za duza

Panna_Anna_WWA · 2021-01-18, 15:37

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88444796]2 tysiące złotych miesięcznie? Rozumiem ze zarabiasz dobrze i masz już pewien standard życia ale nie sądzę aby ktoś kto zarabia 3 tysiące zlotych chciał wydawać 2/3 swojej pensji na jedzenie i wyjścia. Bardzo duża dysproporcja. Tutaj zazwyczaj trzeba dużo dobrej woli osoby która więcej zarabia bo inaczej prędzej czy później wychodzą kwasy. Nie masz obowiązku dorzucać się więcej ale jeżeli tego nie będziesz robić a facet szybko nie zacznie zarabiać więcej to średnio to widzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

[1=6f270d4e8c6dcf778f6b7ea a339056f9e260a162_657a458 271287;88444801]Z ciekawości: na co chcecie wydawać aż 4 tys. miesięcznie?[/QUOTE]

Te 2 tysiące to opłaty za mieszkanie (czynsz i opłaty to ok 600-700 zł), jedzenie, wszelkie wspólne wyjścia, jakaś chemia do domu - generalnie wszystkie codzienne koszty. To co by ewentualnie zostało miałoby być przeznaczane na jakieś weekendowe wypady, ewentualnie odkładane na wakacje.

Ballantines_1 · 2021-01-18, 15:43

Cytat:

Napisane przez Panna_Anna_WWA

Dziewczyny, mam zagwozdkę i chciałabym poznać Wasze zdanie. Jestem w związku od roku i właśnie będę się wprowadzać do swojego mieszkania, a ze mną mój facet. Mieszkanie kupiłam nim się poznaliśmy, w zakresie remontu, urządzenia decyzje już konsultowałam z nim - proponował dorzucenie się do remontu, ale odmówiłam. Powiedziałam że teraz może dokupić stół, telewizor - coś co w razie czego może wziąć wynieść.

Pozostaje kwestia rozliczeń za mieszkanie i życie. Oczywiście mój kredyt jest mój i nie widzę potrzeby aby się do niego dokładał, mimo że taka propozycja padła. Ustaliliśmy też, że założymy wspólne konto i tam będziemy przelewać wspólnie sumę x na rachunki, czynsz, jedzenie, wspólne wyjścia. Mamy w ten weekend przegadać jaką sumę i tu jestem w kropce.

Bo moje zarobki wąchają się od 7-10 tys. miesięcznie a jego to ok. 3 - jest młodszy to zupełnie zrozumiałe. Zastanawiam się jednak jak powinniśmy się składać na wspólne wydatki. Z jednej strony zarabiam więcej więc byłoby fair gdybym się więcej dokładała, a z drugiej będziemy mieszkać w moim mieszkaniu, jeździć moim samochodem który w całości utrzymuję i mój TŻ je i pije ok 3 razy więcej niż ja (sam to mówi i nawet przebąkiwał, że z tego powodu chyba powinien więcej płacić na wspólną kupkę co oczywiście zbyłam śmiechem).

No i zastanawiam się czy fair będzie jeżeli się będziemy składać mimo różnicy zarobków po 2 tys., bo wnoszę ze swojej strony samochód i mieszkanie. Czy jednak trochę więcej po mojej stronie np. 3 tys? Z jednej strony nie żałuję pieniędzy na wspólne życie z drugiej nie chciałabym żeby się źle z tym czuł i może lepiej np. raz w roku zapłacić za fajne wakacje?

Wszystko obgadamy i na pewno dojdziemy do porozumienia ale nawet nie wiem z jaką propozycją wyjść.

Chyba troszkę przesadzasz, facet zostanie z kieszonkowym, a nie relaną sumą na własne potrzeby. Ja bym chyba zacisnęła zęby i dawała więcej aż do czasu, kiedy on nie zacznie lepiej zarabiać. To pewnie perspektywa roku czy dwóch lat, więc do przetrwania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2021-01-18, 15:51

Cytat:

Napisane przez Panna_Anna_WWA

Te 2 tysiące to opłaty za mieszkanie (czynsz i opłaty to ok 600-700 zł), jedzenie, wszelkie wspólne wyjścia, jakaś chemia do domu - generalnie wszystkie codzienne koszty. To co by ewentualnie zostało miałoby być przeznaczane na jakieś weekendowe wypady, ewentualnie odkładane na wakacje.

moim zdaniem lepiej by bylo gdyby on mogl odkladac na swoim koncie na weekendowe wypady i wakacje
to nie sa niezbedne do zycia wydatki
na koncie wspolnym powinny raczej byc tylko wydatki na rzeczy ktore sa podstawowymi oplatami (oplaty i wyzywienie +chemia ) no ale to moja opinia
600-700 oplaty na pol to 350zl jedzenie,chemia nie wiem ile ale niech bedzie 1000/1500zl ? na pol wiec 2000zl to jest duzo za duzo co chcesz od niego brac
powinien miec wieksza kwote do wlasnej dyspozycji
tez czarno widze wasza przyszlosc jak on nie zacznie wiecej zarabiac

Overcooked · 2021-01-18, 15:59

Mam wrażenie że to jakiś troll i odwrócenie ról w stosunku do poprzedniego wątku. Teraz to babka super zarabia i ma własności a typ sporo mniej i sprawdzenie wizażanek czy też będą sceptyczne nastawione w pchanie się w to, wyzerowanie i kupowanie rzeczy (no serio, zarabiasz tyle razy więcej a pozwalasz mu się do stołu dorzucać, gdzie on go później poniesie plus przecież pewnie porządny a nie z ikei i dostosowany do twojego wystroju wnętrz).

oliwia18 · 2021-01-18, 16:01

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88444870]moim zdaniem lepiej by bylo gdyby on mogl odkladac na swoim koncie na weekendowe wypady i wakacje
to nie sa niezbedne do zycia wydatki
na koncie wspolnym powinny raczej byc tylko wydatki na rzeczy ktore sa podstawowymi oplatami (oplaty i wyzywienie +chemia ) no ale to moja opinia
600-700 oplaty na pol to 350zl jedzenie,chemia nie wiem ile ale niech bedzie 1000/1500zl ? na pol wiec 2000zl to jest duzo za duzo co chcesz od niego brac
powinien miec wieksza kwote do wlasnej dyspozycji
tez czarno widze wasza przyszlosc jak on nie zacznie wiecej zarabiac[/QUOTE]

Frida, 1000-1500 zł na jedzenie (i chemię) dla dwóch dorosłych osób w 2021? Żyjemy w tej samej Polsce? Moim zdaniem nie ma szans wyżywić się za 500-750 zł (tak, wiem, zaraz zlecą się tacy, co będą udowadniać, że można wyżyć i za 100 zł miesięcznie a prądu w domu nie potrzeba bo można jedzenie trzymać na balkonie zamiast w lodówce).

**7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014** · 2021-01-18, 16:08

Cytat:

Napisane przez oliwia18

Frida, 1000-1500 zł na jedzenie (i chemię) dla dwóch dorosłych osób w 2021? Żyjemy w tej samej Polsce? Moim zdaniem nie ma szans wyżywić się za 500-750 zł (tak, wiem, zaraz zlecą się tacy, co będą udowadniać, że można wyżyć i za 100 zł miesięcznie a prądu w domu nie potrzeba bo można jedzenie trzymać na balkonie zamiast w lodówce).

nie zyje w polsce
wiec zgaduje dlatego postawilam znak zapytania
wpisalam szybko w internecie ile wydajecie na jedzenie i wyskoczyl mi jakis blog babki z tego roku z 3 os rodzina i tam w jej tabelce bylo 1000zl wiec pomyslalam ze 2os chyba za tyle tez sie wyzywia
nie wiem ile kosztuje wyzywienie w polsce wszystko zalezy chyba od tego co kto je

Jacqueline27 · 2021-01-18, 16:28

Cytat:

Napisane przez oliwia18

Frida, 1000-1500 zł na jedzenie (i chemię) dla dwóch dorosłych osób w 2021? Żyjemy w tej samej Polsce? Moim zdaniem nie ma szans wyżywić się za 500-750 zł (tak, wiem, zaraz zlecą się tacy, co będą udowadniać, że można wyżyć i za 100 zł miesięcznie a prądu w domu nie potrzeba bo można jedzenie trzymać na balkonie zamiast w lodówce).

No chyba się da. Ja wydaje mc ( bez wyjść do restauracji) około 400-420 zł za jedzenie.
Staram się kupować na promocji ale jeżeli mam na coś ochotę, a obecnie nie jest to na promocji, to kupuje.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Panna_Anna_WWA · 2021-01-18, 16:44

Cytat:

Napisane przez Overcooked

Mam wrażenie że to jakiś troll i odwrócenie ról w stosunku do poprzedniego wątku. Teraz to babka super zarabia i ma własności a typ sporo mniej i sprawdzenie wizażanek czy też będą sceptyczne nastawione w pchanie się w to, wyzerowanie i kupowanie rzeczy (no serio, zarabiasz tyle razy więcej a pozwalasz mu się do stołu dorzucać, gdzie on go później poniesie plus przecież pewnie porządny a nie z ikei i dostosowany do twojego wystroju wnętrz).

Dlaczego troll? Moje zarobki nie są jakieś super. Są dobre i pozwalają na wygodne życie, ale bez ekstrawagancji. Co do pchania się w to - nie mam żadnych wątpliwości, więc w tym zakresie nie proszę o rade - co do człowieka jestem go pewna bo jest fantastyczny.
Co do stołu, wzięło się to z tego, że chciał się dołożyć do remontu, a ja nie chciałam żeby pakował kasę w ściany, więc zaproponowałam, że w zamian za to może fundusze przeznaczyć na meble (kwota została podana przez niego). Mówił że skoro pytam go o zdanie jakie płytki, jaka kuchnia i planujemy żyć tam razem to też chce chociaż w części partycypować. Z czego też się cieszę (nie ze względów finansowych), ale dlatego, że chce żeby się tam czuł jak w domu i że to nasze mieszkanie a nie moje.

Co do wykończenia wnętrz to duża część pewnie będzie z Ikea czy podobnych sklepów. Zdecydowanie nie mam funduszy żeby kupować lampy czy stoły po 15 tys. sztuka

Cytat:

Napisane przez oliwia18

Frida, 1000-1500 zł na jedzenie (i chemię) dla dwóch dorosłych osób w 2021? Żyjemy w tej samej Polsce? Moim zdaniem nie ma szans wyżywić się za 500-750 zł (tak, wiem, zaraz zlecą się tacy, co będą udowadniać, że można wyżyć i za 100 zł miesięcznie a prądu w domu nie potrzeba bo można jedzenie trzymać na balkonie zamiast w lodówce).

Widzę że jak ze sobą pomieszkujemy to wydajemy mniej więcej 250 zł na większe plus zawsze dokupimy jakiś chleb, szynkę czy wino w tygodniu. Nie wliczam ewentualnego zamawiania czy jedzenia na mieście (i to raczej zazwyczaj jego inicjatywa bo ja częściej jestem za gotowaniem

)

Właśnie dlatego piszę tutaj, żeby zaproponować jakiś sensowny podział, żeby właśnie nie nadwyrężać go a jednocześnie nie sprawiać wrażenia, że to ja go utrzymuję. Może faktycznie kwota 1.500 zł byłaby sensowniejsza.

Jacqueline27 · 2021-01-18, 17:03

U mnie jest tak: opłaty 50/50. Zakupy raz ja, raz facet ( takie większe) i wyjścia do restauracji/jedzenie na dowóz raz on, raz ja. Nie składamy się na sztywno. Nikt się nie czuje poszkodowany. Wydatki są mniej więcej po równo ( ale my tez i prawie po równo zarabiamy)
Osobiście nie składałam się na sztywno co mc 1500 zł.
Poza tym to wciąż 3 tys. Bardzo dużo, ładnie z opłatami, jedzeniem i chemia. Szczególnie ze opłaty to około 350 zł/ osobę. A chemii chyba nie kupujesz co miesiąc

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

**e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e** · 2021-01-18, 17:16

Też uważam, że 2k to za dużo. Może składajcie się po 20%-30% wypłaty? Kazdy swoją część w przełożeniu na zarobki by przelał i nie byłoby kwasu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czarna2000 · 2021-01-18, 17:29

4 tysiące na takie rzeczy to bardzo dużo. Facetowi zostawałoby mało pieniędzy. Przelewajcie na to konto tyle ile trzeba, bez zbierania na wakacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

evonla · 2021-01-18, 17:33

Sprawiedliwie byłoby byś Ty sama spłacała swój kredyt, natomiast rachunki dzielone względem Waszych zarobków, reszta typu wyjścia, wyjazdy do ustalenia.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2021-01-18, 17:35

Cytat:

Napisane przez Panna_Anna_WWA

Z jednej strony zarabiam więcej więc byłoby fair gdybym się więcej dokładała, a z drugiej będziemy mieszkać w moim mieszkaniu, jeździć moim samochodem który w całości utrzymuję i mój TŻ je i pije ok 3 razy więcej niż ja (sam to mówi i nawet przebąkiwał, że z tego powodu chyba powinien więcej płacić na wspólną kupkę co oczywiście zbyłam śmiechem).

Wcale nie jest fair, że więcej płaci ten, kto więcej zarabia. To nie jest twoja wina, że on zarabia mniej.

Cytat:

No i zastanawiam się czy fair będzie jeżeli się będziemy składać mimo różnicy zarobków po 2 tys., bo wnoszę ze swojej strony samochód i mieszkanie. Czy jednak trochę więcej po mojej stronie np. 3 tys? Z jednej strony nie żałuję pieniędzy na wspólne życie z drugiej nie chciałabym żeby się źle z tym czuł i może lepiej np. raz w roku zapłacić za fajne wakacje?

Po 2 tysiące, czyli razem 4k na miesiąc? Ale po co aż tyle?

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2021-01-18, 17:40

Cytat:

Napisane przez Panna_Anna_WWA

Te 2 tysiące to opłaty za mieszkanie (czynsz i opłaty to ok 600-700 zł), jedzenie, wszelkie wspólne wyjścia, jakaś chemia do domu - generalnie wszystkie codzienne koszty. To co by ewentualnie zostało miałoby być przeznaczane na jakieś weekendowe wypady, ewentualnie odkładane na wakacje.

jakie wyjścia i weekendowe wypady? Przecież wszystko pozamykane.

Zrzucajcie się po 30% kwoty pensji netto to wyjdzie łącznie ok 3 tys złotych. Zobaczycie czy wystarcza. Alkohol facet niech finansuje z własnej kasy. Kredyt mieszkaniowy, samochód, remonty - finansuj sama.

Facet niech kupi jakiś sprzęt do mieszkania.

januszpolak · 2021-01-18, 18:50

O kurde, chciałabym wiedzieć jak zamknąć opłaty na rachunki, jedzenie i wyjścia (w tym momencie mam na myśli jedzenie na dowóz oczywiście) w 4 tys.

(2 osoby z psem). U nas jak się mieścimy w 5 tys., to jest sukces.

Myślę, że sprawiedliwie będzie podzielić według % zarobków.

Antoiineette · 2021-01-18, 18:52

Też wydaje mi się, że te 4 tys miesięcznie razem to jakaś horrendalna kwota.
Ja na to wspólne konto przelewałabym tyle, ile potrzebne jest na pokrycie tzw kosztów stałych typu czynsz administracyjny, rachunki itp. I to byłoby płatne po połowie, połowę Ty, połowę on. Jeśli chodzi o jedzenie, chemię itp to moim zdaniem moglibyście się dogadać, że w jednym tygodniu za większe zakupy płacisz Ty, w drugim on itd. To samo z jakimiś mniejszymi zakupami - jak czegoś zabraknie - raz idzie do sklepu on, raz Ty.
Co do odkładania na przyjemności typu wspólne wyjścia czy wakacje, to moim zdaniem lepiej żeby każde odkładało we własnym zakresie. Wiadomo, że on przy sporo mniejszych zarobkach odłoży mniejsza kwotę. W takiej sytuacji albo ustalicie, że Ty częściej płacisz za wspólne wyjścia (oczywiście jak już będzie można gdziekolwiek wyjść) i pokrywasz większą część kosztów wakacji, albo będziecie rzadziej wychodzić i wyjeżdżać na mniej kosztowne wczasy, bardziej dostosowane do jego budżetu. Przy związkach z dużą dysproporcją w zarobkach trzeba się liczyć z takimi rozwiązaniami, niezależnie w którą stronę jest ta dysproporcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2021-01-18, 18:56

Cytat:

Napisane przez januszpolak

O kurde, chciałabym wiedzieć jak zamknąć opłaty na rachunki, jedzenie i wyjścia (w tym momencie mam na myśli jedzenie na dowóz oczywiście) w 4 tys.

(2 osoby z psem). U nas jak się mieścimy w 5 tys., to jest sukces.
Myślę, że sprawiedliwie będzie podzielić według % zarobków.

jest wątek o oszczędnościach na plotkowym. Warto spisywać codziennie wydatki (są do tego aplikacje) i przeanalizować na co płynie kasa. Albo zwiększyć dochody.
Nie mamy zwierząt, na codzienne życie i rachunki idzie nam mniej niż 3 tys. Jeszcze zostaje na koncie.
Ja lubię gotować, dla mnie jedzenie na dowóz to żadna atrakcja.

januszpolak · 2021-01-18, 19:03

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88445357]jest wątek o oszczędnościach na plotkowym. Warto spisywać codziennie wydatki (są do tego aplikacje) i przeanalizować na co płynie kasa. Albo zwiększyć dochody.[/QUOTE]

Akurat uważam, że u nas jest dobrze.
Zrobiłam postęp.
Zwiększyliśmy dochody.
Ale odnośnie tego wątku, nie uważam 4 tys. za ogromną kwotę na wydatki na 2 osoby z rachunkami (bez kredytu).

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88445357]
Nie mamy zwierząt, na codzienne życie i rachunki idzie nam mniej niż 3 tys. Jeszcze zostaje na koncie.
Ja lubię gotować, dla mnie jedzenie na dowóz to żadna atrakcja.
[/QUOTE]

My jemy tylko dowożone bo pracujemy oboje zawodowo i nie mamy jak gotować.
Ale koniec OT.

**b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14** · 2021-01-18, 19:07

Cytat:

Napisane przez januszpolak

Akurat uważam, że u nas jest dobrze.
Zrobiłam postęp. Zwiększyliśmy dochody.
Ale odnośnie tego wątku, nie uważam 4 tys. za ogromną kwotę na wydatki na 2 osoby z rachunkami (bez kredytu).

zależy od poziomu dochodów. To więcej niż facet zarabia.

januszpolak · 2021-01-18, 19:15

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88445376]zależy od poziomu dochodów. To więcej niż facet zarabia.[/QUOTE]

Ale autorka tyle zarabia.
U mnie było sporo czasu tak samo - TŻ jak autorka a ja w sumie zarabiałam jeszcze mniej, około 2500 zł i też tyle wydawaliśmy.

Limonka2738 · 2021-01-18, 19:20

Ja bym nie wzięła nic, ewentualnie umówiła się, że stawia wypasione wakacje co roku czy coś równie fajnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

No i wiadomo, jeśli napiszę SMS-a, żeby kupił mleko i jajka no to też się nie będę z tego rozliczać, bez przesady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ninanina88 · 2021-01-18, 19:32

U mnie kiedy zarabiałam znacząco mniej zrzucaliśmy się po procencie wypłaty i to było spoko bo nikt noe czuł się poszkodowany, jakbyśmy robili tak jak Ty chcesz po połowie to mi by tak jak Twojemu facetowi niewiele zostswało. Ale generalnie szybko nam się znudziło i uwspólniliśmy budżet.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Panna_Anna_WWA · 2021-01-18, 19:46

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Ja bym nie wzięła nic, ewentualnie umówiła się, że stawia wypasione wakacje co roku czy coś równie fajnego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

No i wiadomo, jeśli napiszę SMS-a, żeby kupił mleko i jajka no to też się nie będę z tego rozliczać, bez przesady.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie rozumiem nie wzięła nic? Pokrywałabyś wszystkie opłaty związane z mieszkaniem?

Cytat:

Napisane przez Antoiineette

Też wydaje mi się, że te 4 tys miesięcznie razem to jakaś horrendalna kwota.
Ja na to wspólne konto przelewałabym tyle, ile potrzebne jest na pokrycie tzw kosztów stałych typu czynsz administracyjny, rachunki itp. I to byłoby płatne po połowie, połowę Ty, połowę on. Jeśli chodzi o jedzenie, chemię itp to moim zdaniem moglibyście się dogadać, że w jednym tygodniu za większe zakupy płacisz Ty, w drugim on itd. To samo z jakimiś mniejszymi zakupami - jak czegoś zabraknie - raz idzie do sklepu on, raz Ty.
Co do odkładania na przyjemności typu wspólne wyjścia czy wakacje, to moim zdaniem lepiej żeby każde odkładało we własnym zakresie. Wiadomo, że on przy sporo mniejszych zarobkach odłoży mniejsza kwotę. W takiej sytuacji albo ustalicie, że Ty częściej płacisz za wspólne wyjścia (oczywiście jak już będzie można gdziekolwiek wyjść) i pokrywasz większą część kosztów wakacji, albo będziecie rzadziej wychodzić i wyjeżdżać na mniej kosztowne wczasy, bardziej dostosowane do jego budżetu. Przy związkach z dużą dysproporcją w zarobkach trzeba się liczyć z takimi rozwiązaniami, niezależnie w którą stronę jest ta dysproporcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie z tymi zakupami to jest tak, że częściej chodzi on bo więcej przyniesie, bo ja gotuję, bo wcześniej wstaje... i właśnie wspólne konto miałoby tę dysproporcję usunąć, bo wtedy to że on częściej chodzi nie oznaczałoby, że więcej wydaje bo płaciłby kartą do wspólnego konta. Podobnie z wyjściami - wychodzi tak że częściej to on płaci np. w knajpach bo mnie gdzieś zaprasza i przy większych okazjach mówi, ze on zapłaci. Albo też po prostu więcej je i pije wiec mój rachunek wynosi np. 30% i woli zapłacić bo ja wzięłam np. 1 piwo i frytki a on 3 piwa i dużą pizzę. I to byłby sposób na ściągnięcie z niego takich sytuacji, bo po prostu wspólna kasa.

Ellen_Ripley · 2021-01-18, 20:19

Procentowo według zarobków plus niech on coś od czasu do czasu zafunduje extra z zaskórniaków. Podział po równo nie jest sprawiedliwy dla strony słabiej zarabiającej przy aż takiej dysproporcji. Nie żałowałabym własnemu facetowi o ile uczciwie by pracował.

parallel_roads · 2021-01-18, 21:10

Cytat:

Napisane przez oliwia18

Frida, 1000-1500 zł na jedzenie (i chemię) dla dwóch dorosłych osób w 2021? Żyjemy w tej samej Polsce? Moim zdaniem nie ma szans wyżywić się za 500-750 zł (tak, wiem, zaraz zlecą się tacy, co będą udowadniać, że można wyżyć i za 100 zł miesięcznie a prądu w domu nie potrzeba bo można jedzenie trzymać na balkonie zamiast w lodówce).

Z ciekawości: serio nie jesteś w stanie zmieścić się w 750 ziko na jedną osobę na miesiąc za samo jedzenie (mówię o zakupach typowo spożywczych)? Niezłośliwie pytam, to wychodzi prawie 200 na tydzień, ja wydaję trochę mniej niż tyle na tydzień na 2 osoby (a dużo jemy

). A naprawdę moja dieta nie ogranicza się do owsianki z dżemem, fakt, że nie kupuję gotowców, ani alkoholu, ale już bez przesady, serio mnie to zaskoczyło. Z tego co wiem, to u znajomych jest podobnie.

Sorry za offtop, wiem, że można wydawać więcej bez problemu, zwłaszcza jak się kupuje dużo gotowców czy jakichś egzotycznych składników, ale twierdzić, że trzeba być ascetą? No, nie. Serio, co Wy jecie? Ile wydajecie na jedzenie w przeliczeniu na dzień?

Nie wiem czemu czujesz, że powinnaś płacić więcej, skoro i tak już sama ogarniasz mieszkanie i samochód, z którego rozumiem sporo korzystacie. Tzn. jeśli chcesz, to możesz płacić więcej niż on, ale nie rozumiem tego poczucia obowiązku

Po prostu dziwi mnie, że ktoś kto zarabia 3 tysiące jest taki rozrzutny, że na samo jedzenie + wyjścia wydaje 2 tysiące miesięcznie. Tym bardziej, że teraz tak naprawdę mało gdzie można wyjść (chyba że chodzi Ci o jedzenie na dowóz).

oliwia18 · 2021-01-18, 21:46

Cytat:

Napisane przez parallel_roads

Z ciekawości: serio nie jesteś w stanie zmieścić się w 750 ziko na jedną osobę na miesiąc za samo jedzenie (mówię o zakupach typowo spożywczych)? Niezłośliwie pytam, to wychodzi prawie 200 na tydzień, ja wydaję trochę mniej niż tyle na tydzień na 2 osoby (a dużo jemy

). A naprawdę moja dieta nie ogranicza się do owsianki z dżemem, fakt, że nie kupuję gotowców, ani alkoholu, ale już bez przesady, serio mnie to zaskoczyło. Z tego co wiem, to u znajomych jest podobnie.

Sorry za offtop, wiem, że można wydawać więcej bez problemu, zwłaszcza jak się kupuje dużo gotowców czy jakichś egzotycznych składników, ale twierdzić, że trzeba być ascetą? No, nie. Serio, co Wy jecie? Ile wydajecie na jedzenie w przeliczeniu na dzień?

Nie wiem czemu czujesz, że powinnaś płacić więcej, skoro i tak już sama ogarniasz mieszkanie i samochód, z którego rozumiem sporo korzystacie. Tzn. jeśli chcesz, to możesz płacić więcej niż on, ale nie rozumiem tego poczucia obowiązku

Po prostu dziwi mnie, że ktoś kto zarabia 3 tysiące jest taki rozrzutny, że na samo jedzenie + wyjścia wydaje 2 tysiące miesięcznie. Tym bardziej, że teraz tak naprawdę mało gdzie można wyjść (chyba że chodzi Ci o jedzenie na dowóz).

W 750 zl pewnie bym się zmieściła, w 500 zł nie. Chłopak powiedział, że je "trzy razy więcej niż ona", więc domyślam się, że je BARDZO DUŻO.

2021-01-18, 13:42	#1
Panna_Anna_WWA Przyczajenie Zarejestrowany: 2020-11 Wiadomości: 28	Podział kosztów w związku Dziewczyny, mam zagwozdkę i chciałabym poznać Wasze zdanie. Jestem w związku od roku i właśnie będę się wprowadzać do swojego mieszkania, a ze mną mój facet. Mieszkanie kupiłam nim się poznaliśmy, w zakresie remontu, urządzenia decyzje już konsultowałam z nim - proponował dorzucenie się do remontu, ale odmówiłam. Powiedziałam że teraz może dokupić stół, telewizor - coś co w razie czego może wziąć wynieść. Pozostaje kwestia rozliczeń za mieszkanie i życie. Oczywiście mój kredyt jest mój i nie widzę potrzeby aby się do niego dokładał, mimo że taka propozycja padła. Ustaliliśmy też, że założymy wspólne konto i tam będziemy przelewać wspólnie sumę x na rachunki, czynsz, jedzenie, wspólne wyjścia. Mamy w ten weekend przegadać jaką sumę i tu jestem w kropce. Bo moje zarobki wąchają się od 7-10 tys. miesięcznie a jego to ok. 3 - jest młodszy to zupełnie zrozumiałe. Zastanawiam się jednak jak powinniśmy się składać na wspólne wydatki. Z jednej strony zarabiam więcej więc byłoby fair gdybym się więcej dokładała, a z drugiej będziemy mieszkać w moim mieszkaniu, jeździć moim samochodem który w całości utrzymuję i mój TŻ je i pije ok 3 razy więcej niż ja (sam to mówi i nawet przebąkiwał, że z tego powodu chyba powinien więcej płacić na wspólną kupkę co oczywiście zbyłam śmiechem). No i zastanawiam się czy fair będzie jeżeli się będziemy składać mimo różnicy zarobków po 2 tys., bo wnoszę ze swojej strony samochód i mieszkanie. Czy jednak trochę więcej po mojej stronie np. 3 tys? Z jednej strony nie żałuję pieniędzy na wspólne życie z drugiej nie chciałabym żeby się źle z tym czuł i może lepiej np. raz w roku zapłacić za fajne wakacje? Wszystko obgadamy i na pewno dojdziemy do porozumienia ale nawet nie wiem z jaką propozycją wyjść.

2021-01-18, 15:26	#2
f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-01 Wiadomości: 3 487	Dot.: Podział kosztów w związku 2 tysiące złotych miesięcznie? Rozumiem ze zarabiasz dobrze i masz już pewien standard życia ale nie sądzę aby ktoś kto zarabia 3 tysiące zlotych chciał wydawać 2/3 swojej pensji na jedzenie i wyjścia. Bardzo duża dysproporcja. Tutaj zazwyczaj trzeba dużo dobrej woli osoby która więcej zarabia bo inaczej prędzej czy później wychodzą kwasy. Nie masz obowiązku dorzucać się więcej ale jeżeli tego nie będziesz robić a facet szybko nie zacznie zarabiać więcej to średnio to widzę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-01-18, 15:27	#3
6f270d4e8c6dcf778f6b7eaa339056f9e260a162_657a458271287 Konto usunięte Zarejestrowany: 2019-07 Wiadomości: 372	Dot.: Podział kosztów w związku Z ciekawości: na co chcecie wydawać aż 4 tys. miesięcznie?

2021-01-18, 15:36	#4
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Konto usunięte Zarejestrowany: 2004-12 Wiadomości: 16 089	Dot.: Podział kosztów w związku [1=6f270d4e8c6dcf778f6b7ea a339056f9e260a162_657a458 271287;88444801]Z ciekawości: na co chcecie wydawać aż 4 tys. miesięcznie?[/QUOTE] dokladnie to samo pomyslalam moim zdaniem wkladajcie na to wspolne konto to co wydajecie na rachunki(prad gaz woda czynsz tv internet itp) plus to co wydajecie teraz na jedzenie -chyba wiesz ile mniej wiecej wydajecie .reszte niech kazdy trzyma na swoim koncie ty z uwagi ze wiecej zarabiasz mozesz np sponsorowac wiecej wyjsc razem albo jakis urlop(on moze sie dokladac oczywiscie jak chce) mysle ze 2tys z 3tys wyplaty na oplaty i jedzenie to bardzo duzo no chyba ze czynsz tam macie 1000zl i horrendalne inne oplaty wiesz on tez musi miec pieniadze zeby kupic sobie jakis ciuch zaplacic za swoj telefon ,miec na prywatne potrzeby np wyjscie z kumplami,prezent dla ciebie,kwiatek dla mamy ,kawa na miescie itp owszem ty placisz kredyt i masz oplaty zwiazane z samochodem ale to twoje wlasnosci i ty wrazie co zostajesz w tym mieszkaniu i masz swoj samochod caly czas do dyspozycji(no chyba ze on nim jezdzi wiecej niz ty to wowczas powinien moim zdaniem tankowac i skladac sie na przeglady po polowie) moim zdaniem kwota ktora proponujesz jest za duza Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2021-01-18 o 15:38

2021-01-18, 15:37	#5
Panna_Anna_WWA Przyczajenie Zarejestrowany: 2020-11 Wiadomości: 28	Dot.: Podział kosztów w związku [1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;88444796]2 tysiące złotych miesięcznie? Rozumiem ze zarabiasz dobrze i masz już pewien standard życia ale nie sądzę aby ktoś kto zarabia 3 tysiące zlotych chciał wydawać 2/3 swojej pensji na jedzenie i wyjścia. Bardzo duża dysproporcja. Tutaj zazwyczaj trzeba dużo dobrej woli osoby która więcej zarabia bo inaczej prędzej czy później wychodzą kwasy. Nie masz obowiązku dorzucać się więcej ale jeżeli tego nie będziesz robić a facet szybko nie zacznie zarabiać więcej to średnio to widzę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] [1=6f270d4e8c6dcf778f6b7ea a339056f9e260a162_657a458 271287;88444801]Z ciekawości: na co chcecie wydawać aż 4 tys. miesięcznie?[/QUOTE] Te 2 tysiące to opłaty za mieszkanie (czynsz i opłaty to ok 600-700 zł), jedzenie, wszelkie wspólne wyjścia, jakaś chemia do domu - generalnie wszystkie codzienne koszty. To co by ewentualnie zostało miałoby być przeznaczane na jakieś weekendowe wypady, ewentualnie odkładane na wakacje.

2021-01-18, 15:59	#8
Overcooked Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2020-06 Wiadomości: 2 508	Dot.: Podział kosztów w związku Mam wrażenie że to jakiś troll i odwrócenie ról w stosunku do poprzedniego wątku. Teraz to babka super zarabia i ma własności a typ sporo mniej i sprawdzenie wizażanek czy też będą sceptyczne nastawione w pchanie się w to, wyzerowanie i kupowanie rzeczy (no serio, zarabiasz tyle razy więcej a pozwalasz mu się do stołu dorzucać, gdzie on go później poniesie plus przecież pewnie porządny a nie z ikei i dostosowany do twojego wystroju wnętrz).

2021-01-18, 16:01	#9
oliwia18 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-08 Wiadomości: 3 005	Dot.: Podział kosztów w związku [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88444870]moim zdaniem lepiej by bylo gdyby on mogl odkladac na swoim koncie na weekendowe wypady i wakacje to nie sa niezbedne do zycia wydatki na koncie wspolnym powinny raczej byc tylko wydatki na rzeczy ktore sa podstawowymi oplatami (oplaty i wyzywienie +chemia ) no ale to moja opinia 600-700 oplaty na pol to 350zl jedzenie,chemia nie wiem ile ale niech bedzie 1000/1500zl ? na pol wiec 2000zl to jest duzo za duzo co chcesz od niego brac powinien miec wieksza kwote do wlasnej dyspozycji tez czarno widze wasza przyszlosc jak on nie zacznie wiecej zarabiac[/QUOTE] Frida, 1000-1500 zł na jedzenie (i chemię) dla dwóch dorosłych osób w 2021? Żyjemy w tej samej Polsce? Moim zdaniem nie ma szans wyżywić się za 500-750 zł (tak, wiem, zaraz zlecą się tacy, co będą udowadniać, że można wyżyć i za 100 zł miesięcznie a prądu w domu nie potrzeba bo można jedzenie trzymać na balkonie zamiast w lodówce).

2021-01-18, 17:03	#13
Jacqueline27 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-07 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 479	Podział kosztów w związku U mnie jest tak: opłaty 50/50. Zakupy raz ja, raz facet ( takie większe) i wyjścia do restauracji/jedzenie na dowóz raz on, raz ja. Nie składamy się na sztywno. Nikt się nie czuje poszkodowany. Wydatki są mniej więcej po równo ( ale my tez i prawie po równo zarabiamy) Osobiście nie składałam się na sztywno co mc 1500 zł. Poza tym to wciąż 3 tys. Bardzo dużo, ładnie z opłatami, jedzeniem i chemia. Szczególnie ze opłaty to około 350 zł/ osobę. A chemii chyba nie kupujesz co miesiąc Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk __________________ "Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać" Edytowane przez Jacqueline27 Czas edycji: 2021-01-18 o 17:05

2021-01-18, 17:16	#14
e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 2 892	Dot.: Podział kosztów w związku Też uważam, że 2k to za dużo. Może składajcie się po 20%-30% wypłaty? Kazdy swoją część w przełożeniu na zarobki by przelał i nie byłoby kwasu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-01-18, 17:29	#15
Czarna2000 Inez Zarejestrowany: 2014-12 Wiadomości: 4 349	Dot.: Podział kosztów w związku 4 tysiące na takie rzeczy to bardzo dużo. Facetowi zostawałoby mało pieniędzy. Przelewajcie na to konto tyle ile trzeba, bez zbierania na wakacje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-01-18, 17:33	#16
evonla Zadomowienie Zarejestrowany: 2020-06 Wiadomości: 1 114	Dot.: Podział kosztów w związku Sprawiedliwie byłoby byś Ty sama spłacała swój kredyt, natomiast rachunki dzielone względem Waszych zarobków, reszta typu wyjścia, wyjazdy do ustalenia.

2021-01-18, 18:50	#19
januszpolak Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-11 Wiadomości: 3 503	Dot.: Podział kosztów w związku O kurde, chciałabym wiedzieć jak zamknąć opłaty na rachunki, jedzenie i wyjścia (w tym momencie mam na myśli jedzenie na dowóz oczywiście) w 4 tys. (2 osoby z psem). U nas jak się mieścimy w 5 tys., to jest sukces. Myślę, że sprawiedliwie będzie podzielić według % zarobków.

2021-01-18, 18:52	#20
Antoiineette Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 821	Dot.: Podział kosztów w związku Też wydaje mi się, że te 4 tys miesięcznie razem to jakaś horrendalna kwota. Ja na to wspólne konto przelewałabym tyle, ile potrzebne jest na pokrycie tzw kosztów stałych typu czynsz administracyjny, rachunki itp. I to byłoby płatne po połowie, połowę Ty, połowę on. Jeśli chodzi o jedzenie, chemię itp to moim zdaniem moglibyście się dogadać, że w jednym tygodniu za większe zakupy płacisz Ty, w drugim on itd. To samo z jakimiś mniejszymi zakupami - jak czegoś zabraknie - raz idzie do sklepu on, raz Ty. Co do odkładania na przyjemności typu wspólne wyjścia czy wakacje, to moim zdaniem lepiej żeby każde odkładało we własnym zakresie. Wiadomo, że on przy sporo mniejszych zarobkach odłoży mniejsza kwotę. W takiej sytuacji albo ustalicie, że Ty częściej płacisz za wspólne wyjścia (oczywiście jak już będzie można gdziekolwiek wyjść) i pokrywasz większą część kosztów wakacji, albo będziecie rzadziej wychodzić i wyjeżdżać na mniej kosztowne wczasy, bardziej dostosowane do jego budżetu. Przy związkach z dużą dysproporcją w zarobkach trzeba się liczyć z takimi rozwiązaniami, niezależnie w którą stronę jest ta dysproporcja. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.”

2021-01-18, 19:03	#22
januszpolak Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-11 Wiadomości: 3 503	Dot.: Podział kosztów w związku [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88445357]jest wątek o oszczędnościach na plotkowym. Warto spisywać codziennie wydatki (są do tego aplikacje) i przeanalizować na co płynie kasa. Albo zwiększyć dochody.[/QUOTE] Akurat uważam, że u nas jest dobrze. Zrobiłam postęp. Zwiększyliśmy dochody. Ale odnośnie tego wątku, nie uważam 4 tys. za ogromną kwotę na wydatki na 2 osoby z rachunkami (bez kredytu). ---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ---------- [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88445357] Nie mamy zwierząt, na codzienne życie i rachunki idzie nam mniej niż 3 tys. Jeszcze zostaje na koncie. Ja lubię gotować, dla mnie jedzenie na dowóz to żadna atrakcja. [/QUOTE] My jemy tylko dowożone bo pracujemy oboje zawodowo i nie mamy jak gotować. Ale koniec OT.

2021-01-18, 19:15	#24
januszpolak Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-11 Wiadomości: 3 503	Dot.: Podział kosztów w związku [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88445376]zależy od poziomu dochodów. To więcej niż facet zarabia.[/QUOTE] Ale autorka tyle zarabia. U mnie było sporo czasu tak samo - TŻ jak autorka a ja w sumie zarabiałam jeszcze mniej, około 2500 zł i też tyle wydawaliśmy.

2021-01-18, 19:20	#25
Limonka2738 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-08 Lokalizacja: Undercity Wiadomości: 30 092	Dot.: Podział kosztów w związku Ja bym nie wzięła nic, ewentualnie umówiła się, że stawia wypasione wakacje co roku czy coś równie fajnego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ---------- No i wiadomo, jeśli napiszę SMS-a, żeby kupił mleko i jajka no to też się nie będę z tego rozliczać, bez przesady. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.

2021-01-18, 19:32	#26
Ninanina88 Rozeznanie Zarejestrowany: 2018-12 Wiadomości: 502	Dot.: Podział kosztów w związku U mnie kiedy zarabiałam znacząco mniej zrzucaliśmy się po procencie wypłaty i to było spoko bo nikt noe czuł się poszkodowany, jakbyśmy robili tak jak Ty chcesz po połowie to mi by tak jak Twojemu facetowi niewiele zostswało. Ale generalnie szybko nam się znudziło i uwspólniliśmy budżet. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-01-18, 20:19	#28
Ellen_Ripley Zakorzenienie Zarejestrowany: 2018-04 Wiadomości: 20 853	Dot.: Podział kosztów w związku Procentowo według zarobków plus niech on coś od czasu do czasu zafunduje extra z zaskórniaków. Podział po równo nie jest sprawiedliwy dla strony słabiej zarabiającej przy aż takiej dysproporcji. Nie żałowałabym własnemu facetowi o ile uczciwie by pracował. __________________ Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)