Niefajne zachowanie mojego chłopaka - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-01-15, 20:33   #1
CoDzisWklepiemy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 16

Niefajne zachowanie mojego chłopaka


Z moim facetem jestem 3 lata. Ja 30, on 35. Nasz związek przechodził już różne fazy, często się sprzeczamy, jest między nami wiele pretensji i żalu. Mimo że wiele razy to wszystko wisiało na włosku, dawaliśmy sobie szansę. Nie chcę opisywać wielu szczegółów, które nie mają teraz znaczenia. Myślę, że wielokrotnie dawałam mu szansę, bo naprawdę go kocham i to mój pierwszy tak poważny związek, w którym naprawdę miałam nadzieję, że to się zakończy dotarciem się, stworzeniem fajnej relacji i założeniem rodziny. Mamy momenty, gdy jest naprawdę super, ale coraz rzadziej.

Przed świętami dowiedziałam się o potwornym wypadku mojej babci. Babcia była bliską mi osobą, bo mnie wychowywała. Kiedy kartke zabrała babcię na sor okazało się, że ma koronawirusa. Szybko się rozwinął, babcia niestety odeszła po Nowym Roku. Przeżyłam to ciężko, bo mimo tego, że miała charakterek i często się sprzeczałyśmy, to była jedną z najbliższych mi osób. Tęsknię za nią. W czasie po wypadku mój chłopak zachowywał się nieźle. Dzwonił niemal codziennie i pytał jak ma się babcia. Po jej śmierci również zadzwonił ze słowami wsparcia i przeprosił, że nie przyjedzie na pogrzeb, chociaż by chciał. Jego mama miała po świętach zawał i mówił, że nie może jej zostawić, bo jest "słaba". Teraz myślę, że gdyby naprawdę chciał ze mną być w czasie pogrzebu, umówiłby się z ojcem, że jednego dnia to on przejmie całodniową opiekę nad mamą. Nie wiem, czy księżniczkuję i wiele wymagam, myślę jednak, że ja na jego miejscu bym tak postąpiła. Ale otworzyłam kajecik z wymówkami i wmówiłam sobie, że ojciec musi być zawalony robotą, a on naprawdę martwi się o mamę, bo inaczej przyjechałby do mnie. Fakt, że mówił, że w sumie mama czuje sie nie najgorzej, tylko jest słaba, ale dobra - pomyślałam, że jak nie chce jej zostawić to nie, zrozumiałam to. Myślałam, że skoro nie będzie go fizycznie, to wesprze mnie chociaż jakimś dobrym słowem. Cały dzień w czasie pogrzebu się do mnie nie odezwał. Znów wertowałam kajecik: a pewnie nie chciał przeszkadzać przed ceremonią, pewnie nie chciał zawracać głowy w dzień pogrzebu, na pewno zadzwoni jutro rano. Jutro rano nie zadzwonił, nie zadzwonił też jutro wieczorem. Przyznam, że czekałam. Brzuch bolał mnie z nerwów, bo zastanawiałam się, dlaczego milczy. Zawsze kontaktowaliśmy się ze sobą, gdy wiedzieliśmy, że u drugiej osoby dzieje się coś ważnego. Mogłam zadzwonić sama, ale czy to dziwne, że czekałam na wiadomość z pytaniem: "jak się czujesz?". Nie wiem. Wczoraj wieczorem (dzień po pogrzebie) sama zadzwoniłam. Pomyślałam, ze zachowuję się dziecinnie, może jego mamie się pogorszyło, może nie mógł się odzywać, cokolwiek. Odebrał w dobrym humorze, opowiadał jak był na zakupach, co robił. Potem pytał co ja robię, jak mi mija dzień. Ani słowem o tym co się stało wczoraj. Czy to dziwne, że chciałam z nim pogadać o pogrzebie mojej babci? Że liczyłam, że zapyta o to? Zalałam się łzami i powiedziałam mu, że bardzo go wczoraj potrzebowałam i przykro mi, że nie zadzwonił, że czemu dziś też się nie odezwał. Powiedział, że wczoraj nie chciał przeszkadzać, a dziś... Cóż, przecież zwykle rozmawiamy wieczorami, to się nie odzywał! (teraz już wiem, że jak się coś stanie, to muszę odzywać się do niego tylko wieczorem). Uniosłam się emocjami, powiedziałam, że cieszę się, że u niego nie dzieje się nic złego, co by uniemożliwiało mu odezwanie się do mnie. Rozłączyłam się. Od tego czasu on się do mnie nie odezwał ani słowem, a ja jestem rozżalona, bo czuję się źle potraktowana, samotna, bez wsparcia. Czy to wyolbrzymiam? Czy zachowałam się nie tak na którymś z etapów?

Chciałam jeszcze dodać, że ta rozmowa z nim naprawdę nie była udana. Czułam, że on nie rozumie dlaczego mam pretensje, liczyłam na jakieś: "przykro mi, że się tak czułaś, nie wiedziałem, że czekałaś, zadzwoniłbym do Ciebie" cokolwiek w tym tonie. A on mi powiedział coś w stylu "no skoro tak to widzisz" czy jakoś tak.

Edytowane przez CoDzisWklepiemy
Czas edycji: 2021-01-15 o 20:45
CoDzisWklepiemy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-15, 21:24   #2
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Ale w czym ma pomóc forum? W podmienieniu charakteru u tego faceta, czy u Ciebie? Sprawieniu, że zacznie być troskliwy, kochający? Kochasz (według mnie to raczej jechanie na wspomnieniach tego, co było) i nie chcesz wyjść z tego, to cierp. Dorosła jesteś i musisz zrozumieć, że to Twoje decyzje i życie. Nie z każdym się "dotrzesz" i stworzysz dobry związek. Widać musisz doznać z jego strony jeszcze więcej przykrości, aby zrozumieć, że to nie to (bo zapewne zaznałaś wielu, ale zgrabnie omijasz szczegóły co się działo wcześniej). Przejdź się może przynajmniej do jakiegoś psychologa, dla samej siebie. Masz w sobie dużo żalu i wcale nie o pogrzeb babci. Takie "dawanie szans" nawarstwia w końcu pokłady rozczarowania związkiem. To takie wymęczone i na siłę, że w końcu odbiera całą radość.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2021-01-15 o 21:34
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-15, 21:27   #3
CoDzisWklepiemy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 16
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Ale w czym ma pomóc forum? W podmienieniu charakteru u tego faceta? Sprawieniu, że zacznie być normalny, troskliwy, kochający? Kochasz (według mnie toksyczne uzależnienie) i nie chcesz wyjść z tego bagna, to cierp. Dorosła jesteś. Widać musisz doznać z jego strony jeszcze więcej przykrości, aby zrozumieć, że to nie to. Przejdź się może przynajmniej do jakiegoś psychologa. Może coś drgnie.
Nie rozumiem skąd u Ciebie złośliwości w stosunku do obcej osoby. Poczułaś się chociaż lepiej, pisząc ten komentarz?
CoDzisWklepiemy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-15, 21:35   #4
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez CoDzisWklepiemy Pokaż wiadomość
Nie rozumiem skąd u Ciebie złośliwości w stosunku do obcej osoby. Poczułaś się chociaż lepiej, pisząc ten komentarz?
W międzyczasie edytowałam, aby pełniej oddać co chcę Ci przekazać. Tak, to kop, ale mający służyć myśleniu i mobilizacji. Bo robisz sobie krzywdę.

Masz 30 lat. Dałaś mu wiele szans, znowu są zgrzyty, Twój płacz i rozczarowanie. Sama pomyśl jak to brzmi. Ten facet ma 35 lat. Nie zmieni się już, a na pewno nie w tym związku. Wymagasz od niego czegoś, czego Ci nie da. Po co Ci to w życiu?

Sama siebie rozczarowujesz. Nie oczekuj głaskania po głowie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2021-01-15 o 21:59
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-15, 21:46   #5
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Bardzo mi przykro z powodu Twojej babci. Takie kryzysowe sytuacje bardzo dobrze weryfikują relacje. Twój facet zawiódł na całej linii. Ja nie chciałabym bym być w takim związku gdzie nie mam oparcia w partnerze.
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-15, 22:03   #6
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka223 Pokaż wiadomość
Bardzo mi przykro z powodu Twojej babci. Takie kryzysowe sytuacje bardzo dobrze weryfikują relacje. Twój facet zawiódł na całej linii. Ja nie chciałabym bym być w takim związku gdzie nie mam oparcia w partnerze.
Z drugiej strony pewnie znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że sama mogła zadzwonić a jego mama miała zawał, więc i on miał niełatwą sytuację. Autorka zgrabnie ominęła powody tego dawania mu kolejnych szans, więc nie wiadomo który raz już facet zawala i czym. W każdym bądź razie skoro przez 3 lata nie ułożyli sobie normalnych relacji, to lepiej już nie będzie. Płacze, żale, frustracje zupełnie bez sensu.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-15, 22:06   #7
CoDzisWklepiemy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 16
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Z drugiej strony pewnie znajdą się tacy, którzy stwierdzą, że sama mogła zadzwonić a jego mama miała zawał, więc i on miał niełatwą sytuację. Autorka zgrabnie ominęła powody tego dawania mu kolejnych szans, więc nie wiadomo który raz już facet zawala i czym. W każdym bądź razie skoro przez 3 lata nie ułożyli sobie normalnych relacji, to lepiej już nie będzie. Płacze, żale, frustracje zupełnie bez sensu.
Niekoniecznie chcę coś zgrabnie ukrywać, po prostu o tym co działo się między nami można książkę napisać. Nie ukrywam, że nie było idealnie i że było ciężko. Widzę w tym i swoją winę, i jego. Ja tez mam wiele za uszami, m.in. prowokowanie kłótni z powodu błahostek, bo miałam ciągłe ciśnienie, że zaraz znów się coś posypie. Sabotowałam to, ktoś mógłby to tak określić.
CoDzisWklepiemy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-01-15, 22:22   #8
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez CoDzisWklepiemy Pokaż wiadomość
Niekoniecznie chcę coś zgrabnie ukrywać, po prostu o tym co działo się między nami można książkę napisać. Nie ukrywam, że nie było idealnie i że było ciężko. Widzę w tym i swoją winę, i jego. Ja tez mam wiele za uszami, m.in. prowokowanie kłótni z powodu błahostek, bo miałam ciągłe ciśnienie, że zaraz znów się coś posypie. Sabotowałam to, ktoś mógłby to tak określić.
Jeżeli o 3-letnim związku możesz "książkę napisać" i to bardziej o tytule "Ciernista droga", niż "Radość dni naszych" to serio - czego się spodziewasz? Jestem też trochę ostra, bo mam podejrzenie, że to nie pierwszy wątek, tylko nick nowy. Sporo tu takich osób - myślą, że po czasie odpowiedzi będą inne. Nie, nie będą.

Jeszcze raz: jesteś dorosła i zaakceptuj to, bo na razie chyba czekasz aż inni za Ciebie zadecydują, a to Ty decydujesz o tym z kim jesteś lub nie jesteś. Po tylu spinach i rozczarowaniach byłoby niedorzecznością mieć jakieś złudzenia, że nagle staniecie się super parą. Masz wybór, tylko musisz przestać trzymać się tychże złudzeń. Nie jest to łatwe, jasme, ale co w życiu jest? Minie kilka lat i stwierdzisz, że związek odebrał Ci najlepsze lata. Chcesz się tego? Ja nie wiem, czy ktoś tu jest złym wilkiem. Może nikt. Wy się po prostu w szczegółach nie dobraliście.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-15, 22:32   #9
CoDzisWklepiemy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 16
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Jeżeli o 3-letnim związku możesz "książkę napisać" i to bardziej o tytule "Ciernista droga", niż "Radość dni naszych" to serio - czego się spodziewasz? Jestem też trochę ostra, bo mam podejrzenie, że to nie pierwszy wątek, tylko nick nowy. Sporo tu takich osób - myślą, że po czasie odpowiedzi będą inne. Nie, nie będą.

Jeszcze raz: jesteś dorosła i zaakceptuj to, bo na razie chyba czekasz aż inni za Ciebie zadecydują, a to Ty decydujesz o tym z kim jesteś lub nie jesteś. Po tylu spinach i rozczarowaniach byłoby niedorzecznością mieć jakieś złudzenia, że nagle staniecie się super parą. Masz wybór, tylko musisz przestać trzymać się tychże złudzeń. Nie jest to łatwe, jasme, ale co w życiu jest? Minie kilka lat i stwierdzisz, że związek odebrał Ci najlepsze lata. Chcesz się tego? Ja nie wiem, czy ktoś tu jest złym wilkiem. Może nikt. Wy się po prostu w szczegółach nie dobraliście.
Masz rację co do wielu rzeczy. Nie uważam jednak, że możesz i powinnaś być "ostra" z powodu, ktory - wybacz określenie - sobie wydumałaś. Nie wiem ile było podobnych wątków, przypuszczam, że taki problem jednak nie jest wyjątkowy. W każdym razie mylisz się w swojej ocenie, piszę tu pierwszy raz.

Nie mylisz się jednak w innych sprawach. Ten związek od dawna nie daje mi satysfakcji, nie czuję się kochana i zadbana. Nie dobraliśmy się po prostu. Mimo wszystko wierze w jego dobre intencje i to, że nie krzywdzi mnie celowo. Powinnam odejść już dawno i mówiło mi wiele osób, ale masz rację, że żyję dobrymi wspomnieniami i dobrymi momentami, ktore jeszcze czasem się zdarzają, wierząc że za jakiś czas stanie się to normą. Jeszcze długo bym jechała na tej nadziei, ale ta sprawa z pogrzebem mnie dobiła.

Cieszę się, że zyskałam potwierdzenie, że to nie ja zachowalam się nie w porządku. Niestety jestem dobra w zwalaniu winy na siebie.

Edytowane przez CoDzisWklepiemy
Czas edycji: 2021-01-15 o 22:34
CoDzisWklepiemy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-15, 22:37   #10
Overcooked
Wtajemniczenie
 
Avatar Overcooked
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez CoDzisWklepiemy Pokaż wiadomość
Niekoniecznie chcę coś zgrabnie ukrywać, po prostu o tym co działo się między nami można książkę napisać. Nie ukrywam, że nie było idealnie i że było ciężko. Widzę w tym i swoją winę, i jego. Ja tez mam wiele za uszami, m.in. prowokowanie kłótni z powodu błahostek, bo miałam ciągłe ciśnienie, że zaraz znów się coś posypie. Sabotowałam to, ktoś mógłby to tak określić.
Gdy pojawia się taki opis jak cytowany to po wgłębieniu się w większości takich przypadków to jednak typy są szemrane, mają wy☠☠☠ane, nie robią nic by mieć do nich długofalowe zaufanie, a zakochana dziewczyna zamiast odejść to miota się "pisze usprawiedliwienia" jak sama autorka wspomniała, rozpaczliwie wyczekuje że jej odczucia są fałszywe i typ się odezwie, on tego nie robi więc potem przyciska faceta pytając czy mu zależy, on czuje że grunt się osuwa więc potwierdza wymówki, przeczekuje, ewentualnie jak sprawa ostra to chwilowo zaczyna się starać. A kobieta zaplątuje się we własnych myślach i stwierdza że że cierpiała przez swoją histerię bo powinna mieć wy☠☠☠ane i ma nienormalne oczekiwania, wina jest po połowie i brnie dalej z wizją że tak wygląda docieranie się oraz wzloty i upadki.
Overcooked jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-15, 23:50   #11
lavieenrose789
Rozeznanie
 
Avatar lavieenrose789
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 879
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez Overcooked Pokaż wiadomość
Gdy pojawia się taki opis jak cytowany to po wgłębieniu się w większości takich przypadków to jednak typy są szemrane, mają wy☠☠☠ane, nie robią nic by mieć do nich długofalowe zaufanie, a zakochana dziewczyna zamiast odejść to miota się "pisze usprawiedliwienia" jak sama autorka wspomniała, rozpaczliwie wyczekuje że jej odczucia są fałszywe i typ się odezwie, on tego nie robi więc potem przyciska faceta pytając czy mu zależy, on czuje że grunt się osuwa więc potwierdza wymówki, przeczekuje, ewentualnie jak sprawa ostra to chwilowo zaczyna się starać. A kobieta zaplątuje się we własnych myślach i stwierdza że że cierpiała przez swoją histerię bo powinna mieć wy☠☠☠ane i ma nienormalne oczekiwania, wina jest po połowie i brnie dalej z wizją że tak wygląda docieranie się oraz wzloty i upadki.
lavieenrose789 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-01-16, 00:09   #12
Wicked_Girl
Rozeznanie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 772
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

[QUOTE=CoDzisWklepiemy;884 38996]


Bardzo Ci współczuję z powodu utraty babci. Co do Twojego związku -
zachowanie Twojego partnera po śmierci Twojej babci rysuje jego bardzo negatywny obraz. Jeżeli w takiej sytuacji partner nie okazałby mi wsparcia i miał totalnie na mnie wywalone, to decyzja o rozstaniu byłaby nieunikniona. Zastanów się czy trzyma Cię przy nim jedynie przyzwyczajenie, bo raczej to pewne, że w miarę upływu czasu będzie więcej rys, a jego zachowanie się nie zmieni.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 07:15   #13
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Nie widzę w jego zachowaniu nic nagannego w tym konkretnym przypadku. Okazał ci dużo wsparcia kiedy babcia chorowała i kiedy umarła, nie wiedział, że tak przeżyjesz jej pogrzeb, że będziesz siedziała jak na szpilkach czekając na jego telefon, ale sama nie zadzwonisz. Zamiast oczekiwać, że się ludzie będą domyślać czego od nich chcesz wyślij następnym razem smsa "bardzo cię potrzebuję, zadzwoń". Jak wtedy cię oleje to będzie można mówić o ignorowaniu twoich potrzeb, w tej sytuacji po prostu nie przewidział jakiego zachowania po nim oczekujesz, zwykłe nieporozumienie, a nie złośliwość czy olewactwo.

Natomiast jaki jest sens ciągnięcia związku, w którym się wiecznie sprzeczacie i jest mnóstwo "pretensji i żalu" nie rozumiem, lepiej nie będzie, zwłaszcza jak wolisz strzelić focha zamiast porozmawiać na spokojnie.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 07:26   #14
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

OMG, co za wymęczony związek. W sumie to wymordowany. Kajecik wymówek mnie rozwalił. Serio, zamiast sama zadzwonić, to wolisz chodzić po kątach płacząc i czekać na telefon od faceta? Chore.
2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 07:41   #15
karawanna
Zakorzenienie
 
Avatar karawanna
 
Zarejestrowany: 2020-11
Lokalizacja: Ciemna Strona Mocy
Wiadomości: 8 317
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Bardzo smutna jest ta historia.

Tak jak już sama Autorko wspomniałaś, nie tylko o tą sytuację chodzi, ale związek już dawno nie jest dla Ciebie satysfakcjonujący. Jeśli jeszcze dodatkowo znajomi Cię w tym utwierdzają, którzy pewnie znają sprawę lepiej niż my tutaj na forum, to wyjście jest tylko jedno - pora się rozstać i nie marnować więcej swojego czasu z taką osobą.

3 lata to już jednak nie jest wcale tak mało czasu, zwłaszcza że planowałaś już, że to z tym człowiekiem spędziłabyś resztę życia. Przy takim stażu udane i kochające się pary nie powinny mieć już dylematu typu "Nie odezwę się pierwsza, poczekam aż on to zrobi" tylko w kryzysowych sytuacjach pierwsze co robią, to telefon do swojego partnera - bo to on jest tą osobą najważniejszą w życiu, tą o której zawsze w pierwszej kolejności myślisz i wiesz, że Cię nie zawiedzie.
karawanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 07:56   #16
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88439519]OMG, co za wymęczony związek. W sumie to wymordowany. Kajecik wymówek mnie rozwalił. Serio, zamiast sama zadzwonić, to wolisz chodzić po kątach płacząc i czekać na telefon od faceta? Chore.[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Nie widzę w jego zachowaniu nic nagannego w tym konkretnym przypadku. Okazał ci dużo wsparcia kiedy babcia chorowała i kiedy umarła, nie wiedział, że tak przeżyjesz jej pogrzeb, że będziesz siedziała jak na szpilkach czekając na jego telefon, ale sama nie zadzwonisz. Zamiast oczekiwać, że się ludzie będą domyślać czego od nich chcesz wyślij następnym razem smsa "bardzo cię potrzebuję, zadzwoń". Jak wtedy cię oleje to będzie można mówić o ignorowaniu twoich potrzeb, w tej sytuacji po prostu nie przewidział jakiego zachowania po nim oczekujesz, zwykłe nieporozumienie, a nie złośliwość czy olewactwo.

Natomiast jaki jest sens ciągnięcia związku, w którym się wiecznie sprzeczacie i jest mnóstwo "pretensji i żalu" nie rozumiem, lepiej nie będzie, zwłaszcza jak wolisz strzelić focha zamiast porozmawiać na spokojnie.
Zgadzam się w zupełności.

Ja 3 msc-e temu z tego samego powodu w ciągu 2 tyg. straciłam Mamę. I nie wyobrażam sobie założyć KAJET i wypisywać ( mam odwrotnie, jak ty), żeby mąż mi w tym czasie dał spokój, żeby nie współczuł, przytul i ciągle głaskał po głowie, tym samym przypominając o jej śmierci.

Mnie w tej sytuacji by twoj chłopak swoim zachowaniem bardzo odpowiadał.

Ale wypisywanie oczekiwanych zachowan w osobistej książce życzyczeń i zażalen jest rzeczywiście co najmniej mocno niezdrowe.

Edytowane przez wiekanka
Czas edycji: 2021-01-16 o 07:58
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 07:57   #17
luks_baba
Raczkowanie
 
Avatar luks_baba
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Przykro mi z powodu Twojej babci. Jeżeli chodzi o ten związek-zachowujesz się jak piętnastolatka. Sama się nie odezwiesz, i cały dzień czekasz aż facet to zrobi, skoro potrzebowałaś w tym dniu jego wsparcia to mogłaś mu to zwyczajnie napisać.
Co do tego faceta, nie jestem w stanie powiedzieć, czy faktycznie olał pogrzeb Twojej babci, czy nie wspominał o tym żebyś nie rozpamiętywała i nie było Ci jeszcze bardziej przykro.
Jedno jest pewne, on nie spełnia Twoich oczekiwań i nie rozumiem po co chcesz się męczyć.
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić.
luks_baba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 07:58   #18
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Bardzo mi przykro z powodu Twojej babci.

Twój facet zachował się jak fagas. Nie możesz na niego liczyć.

Niedawno zmarł rodzic mojej bliskiej koleżanki. Zapytałam czy w czymś pomóc,czy dzieci popilnowac,a po pogrzebie przekazalysmy z koleżankami pieniądze,żeby zamówiła mszę - z racji , że żadna z nas nie mogła być na pogrzebie ani przekazać wieńca (odległość). Tak zachowuje się ktoś komu na drugiej osobie zależy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 08:04   #19
anzet
Raczkowanie
 
Avatar anzet
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 131
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Ja tu widzę problem w różnicy oczekiwań. Jesteście z innych bajek i tyle. To że nie dał Ci tyle wsparcia w tym okresie ile byś chciała nie oznacza że miał Cię gdzieś, po prostu on by pewnie tyle nie potrzebował bo to taki typ i nie zdawał sobie sprawy że to takie ważne dla Ciebie. Ja bym w takiej sytuacji w pierwszych dniach potrzebował ciszy i spokoju, wypytywanie jak się czuję i dodawanie mi co chwile otuchy by mnie tylko denerwowało więc w pełni gościa rozumiem że pewnie z takiego założenia wyszedł.

Nie podoba mi się tylko lekceważące zachowanie po tym jak wyłuszczyłaś pretensje, nawet jakbym uznał Twoje oczekiwania za przesadne to bym tego nie okazywał z szacunku do Twoich uczuć. No chyba że zrobiłaś to jakoś bardzo ostro i mu się odruch obronny włączył, to bybym w stanie to zrozumieć (przy czym tylko do opadnięcia z emocji, potem powinien za to przeprosić).
anzet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-01-16, 08:08   #20
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Autorko a czy możesz mi jakoś sensownie uzasadnić dlaczego i w jakim celu zapisujesz te "wymówki"?
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 08:12   #21
Likka9
Zakorzenienie
 
Avatar Likka9
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Anzet nie musiał wypytywać co chwilę jak autorka się czuję,ale jeden SMS,jedno zdanie, typu "jestem dzisiaj myślami z Tobą" i na pewno autorce byłoby lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Likka9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 08:18   #22
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez Likka9 Pokaż wiadomość
Anzet nie musiał wypytywać co chwilę jak autorka się czuję,ale jeden SMS,jedno zdanie, typu "jestem dzisiaj myślami z Tobą" i na pewno autorce byłoby lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Może i był ale nie wpadł na taki pomysł.

A autorka mu wygarneła i się rozłączyła. Czyżby rzuciła słuchawką(?)

No po czymś takim to ja bym też nie zadzwoniła.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 08:23   #23
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez Likka9 Pokaż wiadomość
Anzet nie musiał wypytywać co chwilę jak autorka się czuję,ale jeden SMS,jedno zdanie, typu "jestem dzisiaj myślami z Tobą" i na pewno autorce byłoby lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No autorka też się jakoś nie kwapiła żeby zadzwonić i zapytać co u jego matki, która 2 tygodnie temu miała zawał, smsów też nie słała. Przyganiał kocioł garnkowi u niej, facet się codziennie interesował jej babcią po wypadku, a ona sama ignoruje jego matkę po poważnym problemie medycznym i lekceważąco pisze o niej, że trzeba było komuś ją zostawić i jechać z nią na pogrzeb.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 08:42   #24
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
No autorka też się jakoś nie kwapiła żeby zadzwonić i zapytać co u jego matki, która 2 tygodnie temu miała zawał, smsów też nie słała. Przyganiał kocioł garnkowi u niej, facet się codziennie interesował jej babcią po wypadku, a ona sama ignoruje jego matkę po poważnym problemie medycznym i lekceważąco pisze o niej, że trzeba było komuś ją zostawić i jechać z nią na pogrzeb.
To też swoją drogą.

Egoizm się ulewa.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 08:45   #25
CoDzisWklepiemy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 16
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Dzięki za wszystkie odpowiedzi! Odniosę się do niektórych.

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Autorko a czy możesz mi jakoś sensownie uzasadnić dlaczego i w jakim celu zapisujesz te "wymówki"?
Wiekanko, nie mogę. To była metafora, której nie zrozumiałaś. Nie wyciągam fizycznie zeszytu z wymówkami, w którym coś zapisuję. To sformułowanie akurat wzięte jest z podcastów Okuniewskiej, w której mówi o "wyciąganiu kajetu z wymówkami i ciągłym usprawiedliwianiu drugiej osoby"

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
No autorka też się jakoś nie kwapiła żeby zadzwonić i zapytać co u jego matki, która 2 tygodnie temu miała zawał, smsów też nie słała. Przyganiał kocioł garnkowi u niej
Zastanawiam się skąd wzięłaś te informacje? Że nie dzwoniłam i nie pytałam? Są wzięte, za przeproszeniem, z d.... Nie masz racji, zmyśliłaś coś, bo chyba pasowało Ci pod dojechanie mi w komentarzu. To słabe. Interesowałam się jego mamą i o nią pytałam. To, co o niej napisałam, to to że z jego odpowiedzi wynikało jednak, że czuje się nieźle, tylko jest słaba. Nie opiekuje się nią sam, ona ma męża. Myślę, że gdyby mu naprawdę zależało byłby w stanie przyjechać NA JEDEN DZIEŃ.
Więc nie "komuś ją zostawić", bo brzmi jakbym napisała, że ma ją oddać obcym na przechowanie. Ona ma męża, nie jest sama. Ludzie, co z Wami? Poza tym wyraźnie napisałam, że mimo tego nie dałam mu odczuć, że jest mi przykro, że nie przyjedzie, że starałam się to zrozumieć. Po co wyciągać z wypowiedzi zdanie, które nie ma znaczenia dla kontekstu, bo mi chodzi o to, że nie zadzwonił tego dnia? Chyba szukacie niektórzy na siłę okazję, by komuś dogryźć. Bez sensu.

Cytat:
Napisane przez Likka9 Pokaż wiadomość
Anzet nie musiał wypytywać co chwilę jak autorka się czuję,ale jeden SMS,jedno zdanie, typu "jestem dzisiaj myślami z Tobą" i na pewno autorce byłoby lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Szczerze mówiąc, to właśnie czegoś takiego potrzebowałam.

Ktoś z Was pisał tutaj, że może po prostu nie wiedział, że nie chciał, żebym rozpamiętywała. Nie wiem. Przekonałoby mnie to, gdybym go nie znała. Chłopak, którego znałam, nie unikał trudnych tematów, wspierał, kiedy trzeba było.

Ale rację ma też ktoś piszący, że "pewnie rzuciła słuchawką". Zrobiłam to. Rozmowa nie była agresywna, po prostu jak zaczęłam mówić o co mi chodziło, to nie wytrzymałam się nie rozkleiłam. On nie umiał mi nic odpowiedzieć poza "nie płacz już". Była długa cisza, nie wytrzymałam, rozłączyłam się.

W każdym razie od tego momentu się nie odzywa i to chyba wyraźnie świadczy, że nie przejął się tym wszystkim za bardzo.


EDIT

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
To też swoją drogą.

Egoizm się ulewa.
Chyba u Ciebie, bo poprawiasz sobie samopoczucie, bezpodstawnie pisząc o egoizmie innych. Na podstawie czego? Żenujące...

Edytowane przez CoDzisWklepiemy
Czas edycji: 2021-01-16 o 08:51
CoDzisWklepiemy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 08:51   #26
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez CoDzisWklepiemy Pokaż wiadomość



Zastanawiam się skąd wzięłaś te informacje? Że nie dzwoniłam i nie pytałam? Są wzięte, za przeproszeniem, z d.... Nie masz racji, zmyśliłaś coś, bo chyba pasowało Ci pod dojechanie mi w komentarzu. To słabe. Interesowałam się jego mamą i o nią pytałam. To, co o niej napisałam, to to że z jego odpowiedzi wynikało jednak, że czuje się nieźle, tylko jest słaba. Nie opiekuje się nią sam, ona ma męża. Myślę, że gdyby mu naprawdę zależało byłby w stanie przyjechać NA JEDEN DZIEŃ.
Więc nie "komuś ją zostawić", bo brzmi jakbym napisała, że ma ją oddać obcym na przechowanie. Ona ma męża, nie jest sama. Ludzie, co z Wami?
Tu nie trzeba nic wymyślać, skoro miałaś pretensje o brak kontaktu przez 2 dni to tego kontaktu nie było też z twojej strony. Czekałaś na telefon z pytaniem jak się czujesz, a sama nie zadzwoniłaś zapytać jak się czuje jego matka.

Skoro ci zależało na jego obecności na pogrzebie to czemu mu tego nie powiedziałaś? Czemu mu nie napisałaś smsa, że ci źle i czekasz na kontakt? Czemu sama nie zadzwoniłaś tylko strzeliłaś focha po dwóch dniach? Dorosła baba, a komunikacja na poziomie sfochowanej nastolatki. Mów partnerowi na jakim zachowaniu ci zależy to nie będziesz musiała się obrażać jak się nie domyśli sam co się dzieje w twojej głowie.

Zapytałaś ludzi o opinię i jak widać sporo z nich uważa, że przesadzasz, więc twoją oczywistą reakcją jest się znowu obrazić, popracuj nad tym, bo strasznie to toksyczne.

Edytowane przez amillia
Czas edycji: 2021-01-16 o 08:52
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 08:56   #27
CoDzisWklepiemy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 16
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Tu nie trzeba nic wymyślać, skoro miałaś pretensje o brak kontaktu przez 2 dni to tego kontaktu nie było też z twojej strony. Czekałaś na telefon z pytaniem jak się czujesz, a sama nie zadzwoniłaś zapytać jak się czuje jego matka.

Skoro ci zależało na jego obecności na pogrzebie to czemu mu tego nie powiedziałaś? Czemu mu nie napisałaś smsa, że ci źle i czekasz na kontakt? Czemu sama nie zadzwoniłaś tylko strzeliłaś focha po dwóch dniach? Dorosła baba, a komunikacja na poziomie sfochowanej nastolatki. Mów partnerowi na jakim zachowaniu ci zależy to nie będziesz musiała się obrażać jak się nie domyśli sam co się dzieje w twojej głowie.

Zapytałaś ludzi o opinię i jak widać sporo z nich uważa, że przesadzasz, więc twoją oczywistą reakcją jest się znowu obrazić, popracuj nad tym, bo strasznie to toksyczne.
Jakie obrazić? Pisz do ludzi inaczej niż o "ulewającym się egoizmie", to będą milsi i nie będziesz miała wrażenia, że się "obrażają". Dlaczego Ty możesz mnie napadać w tonie agresywnym, a jak ja odpowiadam, to znaczy, ze się obrażam i jestem toksyczna? Weź się zastanów, chyba masz jakieś ciśnienie od rana. Odpisze w Twoim tonie: idź to wybiegać, to jesteś strasznie toksyczna.

Założenie, że o wszystkim trzeba partnerowi powiedziec i on to zrobi jest super. I rób tak, jeśli chcesz. Ja uważam, że są sytuacje, w których druga osoba powinna wiedzieć, co zrobić. Czy jak się bardzo rozchorujesz, to nie liczysz na to, że zawiezie Cię do lekarza albo wykupi receptę, bez proszenia o to? Czy jak Ci auto padnie, to nie liczysz, że po Ciebie przyjedzie, bez proszenia? Cóż, każdy oczekuje czegoś innego widocznie.
CoDzisWklepiemy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 09:02   #28
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez CoDzisWklepiemy Pokaż wiadomość
Jakie obrazić? Pisz do ludzi inaczej niż o "ulewającym się egoizmie", to będą milsi i nie będziesz miała wrażenia, że się "obrażają". Dlaczego Ty możesz mnie napadać w tonie agresywnym, a jak ja odpowiadam, to znaczy, ze się obrażam i jestem toksyczna? Weź się zastanów, chyba masz jakieś ciśnienie od rana. Odpisze w Twoim tonie: idź to wybiegać, to jesteś strasznie toksyczna.
Jak się już uspokoisz to może zauważysz, że to nie ja pisałam.

Cytat:
Założenie, że o wszystkim trzeba partnerowi powiedziec i on to zrobi jest super. I rób tak, jeśli chcesz. Ja uważam, że są sytuacje, w których druga osoba powinna wiedzieć, co zrobić. Czy jak się bardzo rozchorujesz, to nie liczysz na to, że zawiezie Cię do lekarza albo wykupi receptę, bez proszenia o to? Czy jak Ci auto padnie, to nie liczysz, że po Ciebie przyjedzie, bez proszenia? Cóż, każdy oczekuje czegoś innego widocznie.
Nie, nie oczekuję, że facet będzie mi wykupował recepty bez pytania albo się materializował pod moimi drzwiami jak mi się samochód zepsuje, normalnie się z nim komunikuję i mówię "kochanie, skocz do apteki" albo "podwieź mnie dzisiaj proszę". Polecam, oszczędza wielu nerwów w życiu. Twój partner wie, że oczekujesz od niego tych zachowań czy znowu się ma domyślić, a jak się nie uda to foch i walenie słuchawką?
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 09:05   #29
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

"Ktoś z Was pisał tutaj, że może po prostu nie wiedział, że nie chciał, żebym rozpamiętywała. Nie wiem. Przekonałoby mnie to, gdybym go nie znała. Chłopak, którego znałam, nie unikał trudnych tematów, wspierał, kiedy trzeba było."

To się dowiedz. Drugiego człowieka poznaje się przez różne okoliczności. Potem rozmowa i wnioski. Jeśli rzuciłaś słuchawką pierwszy raz, to takiej też cię nie znał. Albo?




ps. nie tylko ja nie zrozumiałam. Ale uspokoiłaś mnie.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-01-16, 09:12   #30
CoDzisWklepiemy
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 16
Dot.: Niefajne zachowanie mojego chłopaka

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Twój partner wie, że oczekujesz od niego tych zachowań czy znowu się ma domyślić, a jak się nie uda to foch i walenie słuchawką?
Jakoś się zwykle domyśla, co trzeba zrobić w takiej sytuacji. To raczej ja jestem ta "niedomyślna". W wakacje jak się za długo (byłam tam chyba miesiąc, bo miałam wolne w pracy) zasiedziałam u mamy, to się na mnie obraził i powiedział, że powinnam sie domyśleć, że on może mnie potrzebować. Kiedy zapytałam, dlaczego mi nie powiedział, że przecież bym przyjechała od razu, powiedział, że takich rzeczy sie trzeba domyślić. A on się jakoś nie domyśla

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Jeśli rzuciłaś słuchawką pierwszy raz, to takiej też cię nie znał. Albo?
Nie rzuciłam pierwszy raz, czasem tak robię w nerwach.
Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie jest fajne zachowanie i mam wiele niefajnych zachowań, do których on mnie prowokuje. Zaraz napiszecie, że zwalam winę na niego, ale chodzi mi o to, że w związku z nim robię wiele rzeczy, których bym nigdy wcześniej nie zrobiła i których ogólnie nie cenię. Bo jestem ciągle podenerwowana, ciągle czekam aż coś pie*rznie.

Może mogłam się zachować inaczej, on też mógł. Mają rację osoby, które piszą, że takie szarpanie się w 3-letnim związku nie jest normalne, chyba jestem tym zmęczona, a to wydarzenie ostatnie tylko przelało czarę goryczy.
CoDzisWklepiemy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-02-06 05:54:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:53.