Polecamy - odradzamy :)

[kasiulka]

Drogie mamy, mam ogromną prosbę - czy moglybyscie podzielic się swoją wiedzą z zupełnie "zielonymi" ciezarówkami? Chodzi mi o stworzenie wątku w którym można by poczytac o tym co warto kupowac dla dziecka a co wg. Was jest zupełną klapą i stratą pieniędzy i dlaczego? Chodzi mi o konkretne produkty, konkretnych firm, ale nie tylko...

Ja juz kilka dooperelek dla dzieciaczka kupiłam/dostalam i własnie sie dowiedziałam ze niektore z nich są zupełnie bez sensu - np. body zakładane przez głowę dla noworodka (a mam juz kilka sztuk kupione ), ciuszki zapinane na pleckach i z kapturem itp. Zastanawiam sie czy kupowac karuzele nad łózeczko, czy sobie darowac (a jesli tak to jaką?) i czy takie mikro-buciki dla noworodka jakie kupila moja tesciowa w ogole sie przydadzą czy to raczej dekoracja ? Słyszałam tez ze Pampersy są generalnie do kitu, przeplacone i są lepsze i tansze pieluszki - tylko , no wlasnie - jakie?

[agatha_c]

Kasiulka podziale się moimi spostrzeżeniami z perspektywy mamy rocznego dziecka:
- body które były wkładane przez głowę zwykle tak się jakoś fajnie naciągały że maluszek nosił je 2-3 lub dłużej miesięcy (roz56) natomiast te zapinane z przodu gdy mały lekko przybrał między zapięciami robiły się szpary i po miesiącu poszły w odstawkę, polecam na początek 2 zwykłe kaftaniki a po paru dniach i tak nie będziesz miała problemu z ubraniem body przez głowę
- karuzela nad łóżeczkiem jak najbardziej ale nie musi być od razu ok 2 miesiąca jak kupiłam taką zwykłą w markecie za ok 40 zł.
- mikro-buciki, ale takie miniaturki butów nie ubierałam (też w prezencie dostałam) no nie wiedziałam jak to na stópkę takiemu paluszkowi założyć. Natomiast miękkie bamboszki (coś w rodzaju grubych ozdobnych skarpetek), zima jak najbardziej a na wiosnę, gdy nie chodził już w kombinezonie to sama kupiłam troszkę większe żeby na spacerach miał ciepło w stopy.
- pajacyki najlepsze z klapa zapinaną z tyłu, bo dłużej dziecko nosi (jakoś tak się rozciąga) najkrócej te zapinane na zamek jak dziecko urośnie nic nie naciągniesz.
- polecam śpioszki z obciętymi stópkami (dłużej dziecko nosi) zawsze można ubrać pod spód rajstopki (są już od rozmiaru 56)
- radze zwrócić uwagę czy przy cieplejszych koszulkach rozciąga się ściągacz przy rękawach (miałam przypadek że rączka nie mogła przejść)
- bluza z kapturem dobre są na wiosnę-lato, gdy się ochłodzi a dziecko ma ubrane cienką czapeczkę, w zimie raczej nie przydatne a nawet kłopotliwe gdy ubierzesz kombinezon
- nożyczki polecam firmy chiccko naprawdę bezpieczne i dobrze tną (kupiłam wcześniej innej firmy i były beznadziejne)
- pampersy- ja używam huggies a to, dlatego że maluszek dostał uczulenia na pampersy, poza tym lepsze pieluszki są bardziej chłonne i nie trzeba tak często zmieniać (w szczególności gdy dziecko starsze i tak często nie robi kupki) np. prześpi z huggiesem całą noc. Moja znajoma, która używała bodajże Happy jak przeliczyła ile ona zużywa i ile ja to zaczęła kupować pampersy.
- kosmetyki:, napewno sudocram do pupy, jakieś mydełko do mycia (najlepiej w płynie), oliwka tu radze uważać moje dziecko jest alergikiem i używamy parafiny (tania i nie brudzi ubranek) a tak nic nie używam (latem krem z filtrem)
- butelki polecam z Aventu potem można z nich zrobić butelki niekapki
- rożek z usztywnieniem - przyznam sie z pierwszą dobe był super, ale potem gdy nabrałam wprawy w trzymaniu dziecka zaczął przeszkadzac i je wyciagnęłam
i to chyba tyle mi przyszło do głowy

[frytusia2000]

Wypowiem sie w sprawie pampersów, używaliśmy chyba wszystkich dostępnych marek i najlepiej sprawdziły się właśnie Pampersy i pieluszki z Rossmanna - fioletowe (są jeszcze żółte, ale są z ceraty wiec nie polecam). Cenowo korzystniej wypadają oczywiście te z Rossmanna, a jakością naprawde nie odbiegaja od tych oryginalnych, nie przemakaja, nie odparzaja pupci, sa bardzo dobrze dopasowane i nie rozciągaja sie co zdarzało nam sie np. z Huggies i Happy, warto spróbować. Jednak na początek, kiedy dzidziuś ma żadkie kupki Pampersy sprawdzaja sie najlepiej.

[paula78]

odpowiem co do karuzeli to polecam ale trzeba poszukac taka w konkretnych ostrych kolorach bo tylko takie widzi noworodek ,a karuzele sa robione wpastelach zupelnie nie okreslonych, mdłych ktorych maluch nie odróznia

co do pileluch to zachecam do zmian czestych gdyz znam przypadki przyzyczajenia skóry do jednych -najczesciej papmpersya potem gdy dziecko juz jest starsze mozna by kupowac jakies gorszej jakosci a tu klops bo uczulaja.
my uzywalismy chyba wszytskich firm,papmpersy mnie nie achwycily ,lubilam huggies i happy oraz pieluchy z biedronki.

ubrana zakladane przez głowe to poroniony pomysł :-/
zapinane na plecach tez odpadaja
wazne aby byly z bawełny.

[Apsik]

Ja dopiero debiutuję Mój synek ma niecałe dwa tygodnie, ale już mamy pewne spostrzeżenia. Oliwka Johnson'a niestety uczuliła i nas, choć byłam przestrzegana przed produktami tej firmy, zakupiłam także płyn do kąpieli z oliwką, także się nie sprawdził. Świetnym produktem do kąpania okazał się za to płyn Oilatum, jest z parafiną, świetnie nawilża i delikatnie natłuszcza skórę szkraba i duży plus - nie trzeba go spłukiwać. Jeśli chodzi jeszcze o kąpanie, to można kupić taką (dla mnie rewelacyjną rzecz) która nazywa się "foczka" to taka plastikowa podkładka do wanienki. Często zdarza mi się, że muszę sama wykąpać swoje niemowle a dzięki temu nie mam żadnego problemu, choć to dopiero drugi tydzień a on jest jeszcze taki drobniutki.
Jeśli chodzi o rożek, to jest to rzecz przydatna raczej tylko w szpitalu. W sprzedaży są rożki różnego rodzaju, ja polecam taki w komplecie z płaską poduszką, na początku używasz tylko rożka, a póżniej rozpinasz rożek i masz komplet pościeli do wózeczka: poduszkę i kołderkę.

Body bardzo lubimy, nie mam problemu, zeby je założyć dziecku, kwestia wprawy. Za to masz pewność, że bobasowi nie wylazły plecki na wierzch.

Sprawdziłam chusteczki do wycierania pupy kilku firm: Pampers, Nivea, Clinick i Bambino. Właściwie oprócz zapachu i ceny mało się różnią, na początku wydawało mi się, ze Clinick są mniej nasączone kremem, ale to tylko na początku opakowania, zresztą trafiła mi się podobna paczka Nivea, więc to poprostu wina zapakowania a nie firmy.

Na razie tyle spostrzeżeń.

Pozdrawiam

[agatha_c]

apropo rożka dla mnie rzecz niezastąpiona nawet miałam dwa ... Kiedyś oglądałam program z Zaklinaczką i tam było o płaczących dzieciach z niego dowiedziałam się, że dziecko będąc w brzuszku mamusi jest zewsząd "opatulone" jej ciałem i gdy je się położy i przykryje kołderką czuje się nieswojo i nie ma poczucia bezpieczeństwa stąd płacz dlatego powinno się dzieci zawijać w rożek... wypróbowałam i sprawdziło się spał sam w łóżeczku owinięty w rożek. mały był strasznym ulewaczem, a tak rożek był zabrudzony a nie pościel, że o stanie materaca nie wspomnę. Nawet teraz rozkładam go na prześcieradle (zawsze można często przeprać).Mój Poza tym zawsze, gdy dziecko gdzieś zabierałam (w szczególności takiego maluszka) to zawsze leżał na swoim rożku (miał wkoło swoją florę bakteryjną). Poza tym ma praktyczną wielkość (koce mają różne rozmiary). Natomiast poduszeczki nie używałam i nadal nie używam, mi pediatra powiedziała, że ma spać na płaskim, a jak ma katarek to nachylić materac łóżeczka a nie dawać poduszki.

[irene29]

-z kosmetyków dla newborna polecam (oprócz wymienionych wyżej) Linomag,to cos w rodzaju hmm maści (bardzo tłusta),smarowałam nią dupcie bobaska w czasie przewijania.
-jeśli chodzi o chusteczki nawilżające - to jest to naprawde świetny i wygodny produkt.z tym że właściwie różnią się między sobą intensywnością zapachu no i ceną,więc jesli maluchowi jest to obojętne to nie ma co przepłacać!!!
-pieluchy ,na początku ,gdy maluszek dosyć często robil siusiu stosowałam tylko pampersy i hugiesy (te drugie chyba wygodniejsze),a potem zaczęłam używać (przede wszystkim z powodów oszczędnościowych) pieluch z rossmana,kauflandu itp.,jednak wydaje mi sie ze są one gorsze,szybciej przemakają ,robią się jakiś "grudki" i często szwankują te zapięcia-tzw.rzepy...
-co do ubranek to nie chce sie powtarzac,ale dodam tylko ze dla mnie body to rewelacja!!!świetnie podtrzymuje pieluche !!! i napewno stanowczo odradzam jakieś kaftaniki zapinane na pleckach lub wiązane ( o zgrozo!!,że też sprzedają coś takiego)

[kapka]

- z kosmetyków pielęgnacyjnych polecam serie"BOBINI baby",a w szczególności krem ochronny-jest rewelacyjny:łatwo się wchłania,ładnie pachnie jest bardzo oszczędny (niewielka ilość starcza na całą twarzyczkę),może być stosowany do skóry z chorobami alergicznymi.
- chusteczki do pupy:mogę dodać do w/w z firmy Bella-"baby delfi"ładnie pachną ,są dobrze nawilżone ,
- szczoteczkę do włosów z firmy"Canpol babies"jest odrobine twarda,dzięki czemu szybko zwalczyłam ciemieniuche u córy,
- śpiochy wg mnie są dobre rozpinane w kroczku,dzięki czemu raz dwa można przebrać bobaska,
- pampersy używam Happy i raczej jestem z nich zadowolona,tak samo cenowo:74 szt. za 40 zł w "Albercie"
- co do mini-bucików to moja Pycia dostała takie przed chrztem,więc na chrzest,czy na wyjście do lekarza (na śpioszki) są przydatne,co do bamboszków to jak najbardziej-cieplutkie i wygodne,ja także je polecam!
To chyba tyle,jak sobie coś przypomnę to napisze.Pzdr

[agatha_c]

A przypomniał mi się mój największy niewypał i kompletna strata pieniędzy mianowicie baldachim nad łóżeczkiem ... ładnie wygląda i na tym kończą się jego zalety ... byłam sceptycznie nastawiona (może gdybym rodziła latem to taki z cieniutkiego materiału by chronił przed komarami ?? ) moja mama się uparła nawet sama kupiła. Założyłam go tylko raz i wisiał przez 3 tyg. po prostu moje dziecko płakało, gdy leżało w łóżeczku pod baldachimem dopiero, gdy go zdjęłam powiesiłam karuzele polubiło łóżeczko, nawet ochraniacze z początku ściągnęłam żeby jak się obudzi to nas widziało i wtedy nie płakało. Ochraniacze zaczęłam zakładać jak dziecko siadało żeby uderzenie w główkę przy przewracaniu się nie było zbyt bolesne

[kasiulka]

Napisane przez agatha_c

A przypomniał mi się mój największy niewypał i kompletna strata pieniędzy mianowicie baldachim nad łóżeczkiem ... ładnie wygląda i na tym kończą się jego zalety ... byłam sceptycznie nastawiona (może gdybym rodziła latem to taki z cieniutkiego materiału by chronił przed komarami ?? ) moja mama się uparła nawet sama kupiła. Założyłam go tylko raz i wisiał przez 3 tyg. po prostu moje dziecko płakało, gdy leżało w łóżeczku pod baldachimem dopiero, gdy go zdjęłam powiesiłam karuzele polubiło łóżeczko, nawet ochraniacze z początku ściągnęłam żeby jak się obudzi to nas widziało i wtedy nie płakało. Ochraniacze zaczęłam zakładać jak dziecko siadało żeby uderzenie w główkę przy przewracaniu się nie było zbyt bolesne

A mysmy się własnie z mezem ostatnio zastanawiali do czego służy taki baldachim i jakos nie umielismy znaleźć zastosowania . Bo komar przeca i tak wlezie jak bedzie chciał, mąż stwierdzil ze to moze sie przydac jak komus sypie się tynk z sufitu .... wiec tego na pewno nie kupie.
A łóżeczko - przydaje sie od samego początku? Moja znajoma twierdzi ze nie, jej dziecko nie chciało spac w łóżeczku i od samego poczatku zabierali je do siebie do łóżka... ja bym sie chyba bała

[paula78]

baldachim jest po to aby zbierał sie kurz

wydaje mi sie ze to tylko dla ozdoby a przed komarami to najlepiej zaozyc moskitiere.
ochraniacze zalozylam od razu.

jesli moge polecic to polecam wielkie łóżeczka które rosna z dzieckiem ,maja wyjmowane szczebelki lub otwiera sie czesc boczna taka klapka.no i najlepiej zeby byla skrzynia na posciel.
znajomi mieli takie łóżko dziecko 2 letnie otwierało sobie klapke zjeżdzał a w skrzyni pod łózeczkiem miał zabawki a rodzice mieli jeszcze godzinke snu dla siebie

[Alien]

Odnośnie tego baldachimu nad łóżeczkiem to wyczytałam w jakiejś gazecie dla rodziców, że gromadzi się na nim kurz i to może powodować alergię u dzidziusia. Ile w tym prawdy to nie wiem, bo bycie mamusią jeszcze przedemną

[justyskaa]

no więc tak: co do body zakładanych przez główkę to rzeczywiście u nas się sprawdziły. Śpioszki zapinane na pleckach - miałam jedną parę w dodatku z długim rękawem i zapinane na zamek. Na początku cieżko było z przebieraniem, ale w końcu doszłam z dziecinką do wprawy i też się sprawdziły. Jednak nie używałam ich kiedy była malutkim kilkudniowym czy kilkutygodniowym dzieckiem, zakupiłam dopiero kiedy miała kilka miesięcy, żeby sprawdzić je w praktyce.Pampersy - rzeczywiście za tą cenę można kupić więcej tańszych pieluszek, które w efekcie są lepsze niż te firmowe. Ja nie używałam ich z racji tego, że moje obie córki miały na nie uczulenie - po założeniu pieluszki po pewnym czasie nad pupką w miejscu gdzie pieluszka jeszcze styka się z ciałkiem wyskakiwały drobne krosty. Z pierwszą córą nachodziłam się po dermatologach, w końcu wyszło, że to pampersy uczuliły. Jakich pieluszek używam i jakie polecam? Moim zdaniem najlepsze są huggies. Inne środki pielęgnacyjne jakich używałam i używać będę przy kolejnym maluchu a jednocześnie polecam innym mamom to produkty J&J. Cena przystępna i bardzo dobra jakość. tak wiec polecam oliwkę, krem do pupy i chusteczki jednorazowe. Mydełko też bambino, bo te moje dzieci to takie uczuleniowce , że po innych mydełkach też coś wyskakiwało. Co do rożka - rzeczywiscie swietna sprawa. Dziecko musi się do czegoś przytulić, czuć ciepło, więc rożek jest super rozwiązaniem. A jeśli któraś z mam miałaby wątpliwości co do akcesoriów do karmienia (butelki, smoczki) to tylko i wyłącznie avent.

[justyskaa]

Napisane przez paula78

baldachim jest po to aby zbierał sie kurz

a ja sie nie zgadzam. Wiadomo, że jest trudny w utrzymaniu czystości, ale ja zakładałam i tym razem też założę. Po pierwsze łóżeczka nie można postawić w całkowicie zacienionym miejscu, a kiedy maluch chce spać w ciągu dnia to niestety słońce może mu przyświecić. Ja rozumiem - żaluzje w oknach itd, ale baldachim to też dobre rozwiązanie. No i ładnie wygląda. W dodatku moim zdaniem trochę tłumi odgłosy dobiegające do łóżeczka.

[justyskaa]

i jeszcze na temat pozytywki na łóżeczko - u mnie sprawdziła się jako szybki usypiacz Najlepsze są takie z regulowanym stojakiem, później, kiedy dziecko jest na tyle ciekawe świata, że zaczyna brać różne rzeczy do rączek, można ją obniżyć i maluch się bawi. Polecam te z pluszowymi zabawkami, choć są troszkę droższe od tych z plastikowymi.

[kapka]

Napisane przez kasiulka

A mysmy się własnie z mezem ostatnio zastanawiali do czego służy taki baldachim i jakos nie umielismy znaleźć zastosowania . Bo komar przeca i tak wlezie jak bedzie chciał, mąż stwierdzil ze to moze sie przydac jak komus sypie się tynk z sufitu .... wiec tego na pewno nie kupie.
A łóżeczko - przydaje sie od samego początku? Moja znajoma twierdzi ze nie, jej dziecko nie chciało spac w łóżeczku i od samego poczatku zabierali je do siebie do łóżka... ja bym sie chyba bała

witam!! co do baldachimu słyszałam,że nie jest praktyczny ze względu na to,że zbiera na siebie dużo kurzu i często trzeba by było go prać,na dodatek taki kurz nad dzidziusiem mógłby wywołać jakąś alergie lub inne świństwo.Co do łóżeczka to jest przydatne nawe do 4 roku życia
- Acha odradzam kupowanie chusteczek do pupy DADA (białych)w Biedronce,śmierdzą na potęge,są nic nie warte!
- polecam lulak z regulacją oparcia jest super przydatny(jak dla mojej Pyci)
pzdr

[kapka]

he he he!!!jedną krótką wiadomość pisałam 30 min i wszystko co chciałam napisać w tym czasie zostało napisane no,ale tak to jest jak się lewą ręką pisze,a prawą trzyma szkraba pzdr ps.pampersy z biedronki też nie są rewelacyjne-nie polecam

[Rzabba]

Body zakładane przez głowę - nie ma żadnego problemu, zakładam szybko i sprawnie, mloda nie protestuje, czasem tylko lekko się skrzywi. Zapinane z przodu miałam jedno, miała je na sobie 2 razy, bo się rozłaziło na zapięciu.
Ciuszki z kapturkiem nosi normalnie, czesto kapturek zamiast czapeczki (u nas jest jeszcze całkiem ciepło)
Z ciuszkami zapinanymi na pleckach radzimy sobie bez problemu, choć wygodniejsze te zapinane z przodu.
Karuzelka- u nas rewelacja. Kupilismy jej jak miała 3 tygodnie. Początkowo patrzyła tylko kilka sekund, po 2-3 tygodniach juz "wołała" jak karuzelka się zatrzymała. Za kazdym razem jak zasypia i jak się budzi sprawdza czy jej ptaszki są na miejscu. Gada sobie do nich i usmiecha się, jak jest jej źle to się żali
Jak skończyła 2 miesiące kupiliśmy jej matę. Początkowo zainteresowanie śladowe, z dnia na dzień coraz większe. Teraz właśnie leży i tarmosi motylka za skrzydełko
Od początku śpi u siebie w koszyczku, bałabym się spać z takim maleństwem.
Z pieluch próbowaliśmy Pampersy i Huggies, wydaje mi się że nie ma większych różnic, poza ceną, więc jedziemy na Huggiesach Jak przyjedziemy do Polski to wypróbujemy inne.

[paula78]

Napisane przez justyskaa

a ja sie nie zgadzam. Wiadomo, że jest trudny w utrzymaniu czystości, ale ja zakładałam i tym razem też założę. Po pierwsze łóżeczka nie można postawić w całkowicie zacienionym miejscu, a kiedy maluch chce spać w ciągu dnia to niestety słońce może mu przyświecić. Ja rozumiem - żaluzje w oknach itd, ale baldachim to też dobre rozwiązanie. No i ładnie wygląda. W dodatku moim zdaniem trochę tłumi odgłosy dobiegające do łóżeczka.

slonce swieci-żaluzje ,
tłumi odgłosy ledwie ,
bałabym sie ,ze dziecko mi sie udusi pod tym
wiec pozostaje tylko to ze ładnie wyglada chociaz to tez kwestia gustu.

[agatha_c]

Pewnie każde dziecko jest inne jedne lubi cisze spokój i odizolowanie inne nie ... mój brzdąc mając rok jak robi sobie drzemkę w ciągu dnia to kładę go w takim miejscu żeby mnie widział, bo często sprawdza czy ktoś jest jak nikogo nie widzi to płacz i koniec spania. Dlatego nie było mowy o kładzeniu do łóżeczka i zakryciu baldachimem.
Jeżeli chodzi o spanie z dzieckiem to my mamy szerokie łóżko i przez pierwszy tydzień mały spał z nami bo słysząc jego oddech czułam się spokojniejsza. Później spał w łóżeczku, ale w nocy z wygody zostawał już z nami, teraz śpi sam.
Z wyjmowanymi szczebelkami w łóżeczku to teraz mamy mały stres, dziecko wykumało jak to się robi ale nie potrafi jeszcze sam chodzić i wypada z łóżeczka (płacz i kolejny siniak) obróciliśmy łóżeczko no ale teraz nie mam dostępu do szuflady pod łóżeczkiem. Także zastanawiałam się czy nie kupić już takiego łóżka na dłużej, o którym pisała Paula ale zniechęciła mnie cena, dlatego kupiłam zwykłe łóżeczko a później kupie drugie jak liczyłam wyjdzie taniej.

[beliczek]

Ja polecam przyrząd do sterylizacji butelek i smoczków Avent. Oszczędza masę czasu, estetycznie wygląda, przechowuje się w nim wysterylizowane butelki. Warto zainwestować 250zł.
polecam też:
- butelki Avent
- chusteczki nasączone mleczkiem huggies: grubsze i bardziej nasączone od innych. Przetestowałam wszystkie i te sa najlepsze.
-pieluszek używaliśmy pampers. Dla Krysi te były najlepsze. Spróbowaliśmy huggies i happy ale pampers był lepszy.
- nożyczki do paznokci chicco: wspaniałe. Obcinania malutki paznokietków bardzo się bałam ale z chicco było to prosto
- ręcznik z kapturkiem na główkę.
Jaka mi się coś przypomni to dopiszę.
pozdrawiam serdecznie

[paula78]

co do sterylizacji to ja wcale tego nie robilam ,gotowałam kilka minut tylko nowe butelki i smoczki a potem tylko przelewałm wrzatkiem i tyle,dziecko nie mialo zadnych problemów z kolka alergia itp.

paznokcie obcinałąm zwykłymi nozyczkami takimi dla dorosłych ,nigdy krzywdy dziecku nie zrobilam a gdy mala miala ok roku obciecie paznokci odbywalo sie na siłe.

reczniki z kapturkiem mój byczek uzywa do dzisiaj -udaje wtedy maluch

[kasiulka]

A co myslicie o takich rzeczach jak:
osłonki na brodawki? (ponoc pomocne przy bolesnym karmieniu)
laktator elektryczny? (przeraża mnie cena, czy zwykły jest dużo gorszy?)
elektroniczna niania?
gąbka/podkładka do wanienki? (taka zeby sie dzidzius nie wyslizgiwał z rąk
mata edukacyjna dla niemowlaka/ pałąk nad łóżeczko/fotelik?

[irene29]

[QUOTE=kasiulka]A co myslicie o takich rzeczach jak:
osłonki na brodawki? (ponoc pomocne przy bolesnym karmieniu)
laktator elektryczny? (przeraża mnie cena, czy zwykły jest dużo gorszy?)
elektroniczna niania?
gąbka/podkładka do wanienki? (taka zeby sie dzidzius nie wyslizgiwał z rąk

zamiast oslonek uzywałam specjany krem (przykro mi ale zapomnialm nazwy-to bylo tak dawno..coś na "B" chyba . ),pierwsze karmienia byly bardzo bolesne,ale jak posmarowalam brodawki naprawde odrazu bez zadnego bólu odbyło sie karmienie,smarowalm tylko kilka dni ,póżniej już nie było potrzeby,a jeśli chodzi o osłonki to dla mnie były poprostu niewygodne...
- laktator , ja używałam (chyba tylko raz!!!) taki ręczny- zwykły i barrrrrdzo bolało,więc więcej z niego nie korzystałam, a elektrycznego używała moja siostra był drogi ale właściwie bezbolesny ,a tak właściwie myśle że taki laktator nie był mi wogóle potrzebny,może dlatego ,że przez pierwszych kilka miesięcy nie rozstawałam sie na zbyt długo z moim dzidziusiem więc dobrze że nie zakupiłam takiego cudeńka
- gąbka- czy ja wiem... w moim przypadku taką samą role spełniała pieluszka tetrowa położona w wanience,gąbke też miałam,ale myśle ze niepotrzebnie,

[paula78]

Napisane przez kasiulka

A co myslicie o takich rzeczach jak:
osłonki na brodawki? (ponoc pomocne przy bolesnym karmieniu)
laktator elektryczny? (przeraża mnie cena, czy zwykły jest dużo gorszy?)
elektroniczna niania?
gąbka/podkładka do wanienki? (taka zeby sie dzidzius nie wyslizgiwał z rąk
mata edukacyjna dla niemowlaka/ pałąk nad łóżeczko/fotelik?

oslonki polecam bardzo,

laktator mialam reczny a elektryczny pozyczyłam z szpitala-mozna bylo na kilka dni za odpłata -nie pamietam ile bylo to ponad 5 lat temu ale super ulga przy odciaganiu siedzisz sobie i nic nie robisz a butelki sie zapełniaja

elektroniczna niania -nie byla nam potrzebna ,mamy jednopoziomowe mieszkanie ,bez ogrodu

gabka ,podkladka miałam ale nie uzywałam ,jakos sprawnie nam szło bez tego

mata edukacyjna-fajna sprawa nie mialam ,za to mam do dzisiaj wielki kolorowy balon ktory słuuzyla jako mata a na nim zabawki lub taki pałćżek z wiszacymi zabawkami(mata byla wtedy droga nie bylo na stac.

palak nad łózeczko -mielismy karuzele i przywiazałam rozne zabawki do szczbelków dzidiz wyrzucała i wciagała spowrotem a ja mialm pol godziny spokoju

fotelik?hmm taka pół lezacy fotelik-bujawke?mielismy swietna sprawa ,brałm wszedzie w tym dziecko ,do łazienki wieszałam pranie ,kąpałam sie.

[justyskaa]

[QUOTE=irene29] zamiast oslonek uzywałam specjany krem (przykro mi ale zapomnialm nazwy-to bylo tak dawno..coś na "B" chyba . )[/QUETE]

chodzi chyba o bepanthen

[justyskaa]

mi osłonki nie pomagały, tak samo jak krem bepanthen, ale karmiłam bardzo krótko, prawie wogóle. Co do gąbki-podkładki do kąpieli to ja stosowałam zwykłą pieluszkę tetrową. Gdzieś po prostu wyczytałam, że taka gąbka jest siedliskiem bakterii, zbiera się na niej dosłownie wszystko i i jest ciężka w utrzymaniu czystości.

[paula78]

dokladnie taka gąbka jak kazda gabka musiałaby byc wymieniana bardzo czesto biorąc pod uwage ze ja dziecko kapałam codziennie .
sa tez takie plastikowe podstawki ale nie wiem czy to raczej dla starszego dzieckoa takiego 3-4 miesiecznego ,noworodkowi moz ebyc nie wygodnie bo to twarde jest i pozycja lekko siedząca.

[Apsik]

Taka podkładka jest właśnie dla noworodków, pozycja dziecka na takiej podkładce jest półleżąca, i wcale nie jest mu nie wygodnie, bo jest odpowiednio wyprofilowana. Mój maluch nie protestuje, kiedy go kąpie, a dzięki tej podkładce nie potrzebuję niczyjej pomocy podczas kąpania. No i jako początkująca mama czułam się pewniej kąpiąc takie maleństwo.

[kasiulka]

Napisane przez Apsik

Taka podkładka jest właśnie dla noworodków, pozycja dziecka na takiej podkładce jest półleżąca, i wcale nie jest mu nie wygodnie, bo jest odpowiednio wyprofilowana. Mój maluch nie protestuje, kiedy go kąpie, a dzięki tej podkładce nie potrzebuję niczyjej pomocy podczas kąpania. No i jako początkująca mama czułam się pewniej kąpiąc takie maleństwo.

Asiu, mowisz ze sie sprawdza ta podkładka? To dobrze w takim razie raczej ją kupię bo na pewno bede sie bała jak diabli przy pierwszych kąpielach
A co do gąbki to macie dziewczyny całkowitą racje ze to niehigieniczne, jakos o tym nie pomyslałam

A co myslicie o kupnie przewijaka? Mnie sie wydaje zbędny ale moze zas sie myle?