Stay home w garderobie

[Marigold19]

Cześć dziewczyny, i chłopcy

Pewnie dużo z Was siedzi aktualnie w domach z powodu panującej sytuacji (i bardzo dobrze), więc pozwolę sobie zapytać- poczyniliście jakieś zmiany w garderobie z tej okazji? Z tego, co czytam na internecie to ludzie się nudzą, sprzątają, remontują.

Może wypatrzyłyście jakieś nowe rozwiązania do garderoby?

[kasztanka3]

Moje stay home sie dopiero dzisiaj zaczelo (wczoraj bylam ostatni raz w pracy), wiec pol dnia przespalam, drugie pol spedzilam na ogarnianiu butow i garderoby wlasnie. Do pracy nie bede chodzic przez co najmniej miesiac, a na przelomie kwietnia i maja bedzie juz duzo chlodniej, wiec pochowalam wszystkie klapki, sandaly i sukienki, ktorych wiem, ze zima nie bede nosic. Zostawilam wszystko, co nadaje sie na sezon przejsciowy.

[morelle_]

Ja drugi tydzień. Aczkolwiek u mnie nic się nie zmieniło.

[kaledonia]

Zrobiłam porządek w swojej części szafy.

Korzystam na dzień dzisiejszy z tej części ubrań po domu, niekoniecznie są to dresy. Noszę teraz legginsy i sukienki, których bym nie założyła do pracy.

[Marigold19]

Ja dopiero dziś chwyciłam się za porządki, ale do szafy jeszcze nie dotarłam...

[morelle_]

Ja bardzo bym chciała zrobić porządek w dzieciecych. Leżą te worki. Nie mam czasu zrobić foto i wystawić. Ostatnio sprzedałam cały worek tuz przed epidemia. Ale jeszcze została mi cała tona. Zalega mi w sypialni, z której aktualnie nie korzystam.

[Marigold19]

Napisane przez morelle_

Ja bardzo bym chciała zrobić porządek w dzieciecych. Leżą te worki. Nie mam czasu zrobić foto i wystawić. Ostatnio sprzedałam cały worek tuz przed epidemia. Ale jeszcze została mi cała tona. Zalega mi w sypialni, z której aktualnie nie korzystam.

Obawiam sie, że teraz moze być problem że sprzedażą czegokolwiek...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Coś tam mi się sprzedaje przez paczkomaty. Ale fakt wtedy Pani chciała 3 szt, a przyjechała i na miejscu obejrzała. Dlatego zabrała aż tyle. No , ale wolę to wystawic może się uda. Jak nie będzie wystawione to będzie tylko leżeć. Zwłaszcza że ciągle dochodzą mi nowe rzeczy po dzieciach.

[Marigold19]

Pochwalę się Wam troszkę Zaczęłam te porządki w domu i pozbyłam się jednej torebki. To nie jest dużo, ale ja mam problem z rozstawaniem się z ubraniami A była już zniszczona tylko, że dość droga i ciężko mi było ją tak po prostu wyrzucić- do oddania potrzebujących to się ona raczej nie nadawała

[kasztanka3]

Napisane przez Marigold19

Pochwalę się Wam troszkę Zaczęłam te porządki w domu i pozbyłam się jednej torebki. To nie jest dużo, ale ja mam problem z rozstawaniem się z ubraniami A była już zniszczona tylko, że dość droga i ciężko mi było ją tak po prostu wyrzucić- do oddania potrzebujących to się ona raczej nie nadawała

Gratuluje, dobry poczatek

[Marigold19]

Napisane przez kasztanka3

Gratuluje, dobry poczatek

Tak, ale w sumie początek... Jeszcze sobie przypomniałam, że wyrzuciłam ze 2-3 tygodnie temu jedną z moich ulubionych torebek... Ale była już tak zniszczona (ekoskóra), że w sumie wstyd było ją nosić.

Naprawdę mam z tym problem... Bywają dni, że wszystko bym wyrzucała, co chyba też nie jest zbyt dobre...

[kasztanka3]

Napisane przez Marigold19

Tak, ale w sumie początek... Jeszcze sobie przypomniałam, że wyrzuciłam ze 2-3 tygodnie temu jedną z moich ulubionych torebek... Ale była już tak zniszczona (ekoskóra), że w sumie wstyd było ją nosić.

Naprawdę mam z tym problem... Bywają dni, że wszystko bym wyrzucała, co chyba też nie jest zbyt dobre...

Wymysl sobie jakas zasade do wyrzucania i sie jej trzymaj. Np. cos, co nie pasowalo rozmiarowo dluzej niz rok, czego nie nosilas przez okres czasu X, co kupilas pd wplywem impulsu, anie nigdy nie zalozylas.

[Marigold19]

Napisane przez kasztanka3

Wymysl sobie jakas zasade do wyrzucania i sie jej trzymaj. Np. cos, co nie pasowalo rozmiarowo dluzej niz rok, czego nie nosilas przez okres czasu X, co kupilas pd wplywem impulsu, anie nigdy nie zalozylas.

Hmm... to tak z 70 proc. mojej garderoby i z 90 proc. mojego domu

[marrcyss]

Napisane przez Marigold19

Pochwalę się Wam troszkę Zaczęłam te porządki w domu i pozbyłam się jednej torebki. To nie jest dużo, ale ja mam problem z rozstawaniem się z ubraniami A była już zniszczona tylko, że dość droga i ciężko mi było ją tak po prostu wyrzucić- do oddania potrzebujących to się ona raczej nie nadawała

to jest właśnie sedno mojego problemu - problem z rozstawianiem się z niektórymi rzeczami. Nie chodzi tu o materialne przywiązanie do tej rzeczy, ale wręcz duchowe szczególnie jak dana rzecz doskonale się sprawdzała. Pamiętam z czasów nastoletnich jak mama musiała mi siłą zabrać i wyrzucić moje ukochane (ale potargane i styrane jak koń po westernie) trampki, bo wyglądałam w nich jak dziecko ulicy. Do teraz to pamiętam - chyba jakaś trauma mi została

[Marigold19]

Napisane przez marrcyss

to jest właśnie sedno mojego problemu - problem z rozstawianiem się z niektórymi rzeczami. Nie chodzi tu o materialne przywiązanie do tej rzeczy, ale wręcz duchowe szczególnie jak dana rzecz doskonale się sprawdzała. Pamiętam z czasów nastoletnich jak mama musiała mi siłą zabrać i wyrzucić moje ukochane (ale potargane i styrane jak koń po westernie) trampki, bo wyglądałam w nich jak dziecko ulicy. Do teraz to pamiętam - chyba jakaś trauma mi została

U mnie to z kolei na pewno przywiązanie pod względem finansów. Przez wiele lat na niewiele mnie było stać i teraz ciężko mi cokolwiek wyrzucić (dużo mniejszy problem mam z oddawaniem i dawaniem). Ale to chyba totalnej konwersji myślenia żeby sobie z tym poradzić.

[kasztanka3]

Napisane przez Marigold19

Hmm... to tak z 70 proc. mojej garderoby i z 90 proc. mojego domu

Serio? Ja kupuje duzo, ale poza kilkoma sukienkami "na okazje" bardziej - koronki, swiecidelka itepe, to wszystko jednak nosze, kupujac nowa rzecz wrecz nie moge sie doczekac, az ja zaloze

[Marigold19]

Napisane przez kasztanka3

Serio? Ja kupuje duzo, ale poza kilkoma sukienkami "na okazje" bardziej - koronki, swiecidelka itepe, to wszystko jednak nosze, kupujac nowa rzecz wrecz nie moge sie doczekac, az ja zaloze

Ja jakoś jak się uczepie jednej rzeczy to ciągle ja noszę. Chociaż lubię mieć dużo wydaje mi się, że dopiero z 10 lat temu zainteresował się na poważnie moda, więc może dopiero teraz dochodzę do tego, jaki styl się u mnie sprawdza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez kasztanka3

Wymysl sobie jakas zasade do wyrzucania i sie jej trzymaj. Np. cos, co nie pasowalo rozmiarowo dluzej niz rok, czego nie nosilas przez okres czasu X, co kupilas pd wplywem impulsu, anie nigdy nie zalozylas.

Ja dokładnie tak robię.

Oddaje potrzebującym albo sprzedaje. Z reguły oddaje bo nie chce mi się bawić w sprzedawanie. Wyjątek stanowią sukienki z asos bo to raczej sprzedaje.

Teraz bardziej rozważnie kupuje rzeczy.

[Rena]

Kasztanka to po domu chodzisz teraz w sukienkach?



Morele i jak udalo sie sprzedac ubrania dzieciece?



Marigold - jakiej marki ta torebka?



Torebki, buty na obcasach oraz sukienki leza u mnie w szafie i nawet ich nie ogladam.

[kasztanka3]

Napisane przez Rena

Kasztanka to po domu chodzisz teraz w sukienkach?

Po domu chodze w dresach, ale na kazde wyjscie na zewnatrz (apteka albo supermarket) zakladam kiecki

[Marigold19]

Napisane przez Rena

Kasztanka to po domu chodzisz teraz w sukienkach?



Morele i jak udalo sie sprzedac ubrania dzieciece?



Marigold - jakiej marki ta torebka?



Torebki, buty na obcasach oraz sukienki leza u mnie w szafie i nawet ich nie ogladam.

Ta wyrzucona?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Rena]

Napisane przez Marigold19

Ta wyrzucona?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tak. Pytam z ciekawosci.

[morelle_]

Napisane przez Rena

Kasztanka to po domu chodzisz teraz w sukienkach?



Morele i jak udalo sie sprzedac ubrania dzieciece?



Marigold - jakiej marki ta torebka?



Torebki, buty na obcasach oraz sukienki leza u mnie w szafie i nawet ich nie ogladam.

Ja mam z 10 worków także nie wszystko. Przed epidemią2 panie zabrały dużo. Teraz sprzedaje po 6 rzeczy. Mam 200 aukcji. Do przodu. Ważne ze powoli to znika. Ale przychodzą następne heheheh wiec trochę to potrwa.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Ja chodzę w sukienkach. Nie mam nawet dresów

[kasztanka3]

To ja ostatnio sie niczego nie pozbywam, za to kupuje
Czekam obecnie na 6 sukienek chyba, kurtke, pasek, spodnice i top. O ile o czyms jeszcze nie zapomnialam

[morelle_]

Ja juz nie mam zbytnio miejsca w garderobie, wiec żeby coś kupić musze zrobić miejsce.

[kasztanka3]

Napisane przez morelle_

Ja juz nie mam zbytnio miejsca w garderobie, wiec żeby coś kupić musze zrobić miejsce.

Tez nie mam, zajelam juz pol garderoby meza i mam osobne miejsce na sukienki i osobna szafe na buty

[Marigold19]

Napisane przez Rena

tak. Pytam z ciekawosci.

Love Moschino. Jedna z moich ulubionych marek jeżeli chodzi o torebki.

A wcześniejsza z moich ulubionych to Mohito fredzlami, piękna była ta torebka, gdyby była że skory to pewnie byłaby na dlugiiieeee lata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Marigold19

Love Moschino. Jedna z moich ulubionych marek jeżeli chodzi o torebki.

A wcześniejsza z moich ulubionych to Mohito fredzlami, piękna była ta torebka, gdyby była że skory to pewnie byłaby na dlugiiieeee lata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo mi sie podobaja niektore torebki Love Moschino

[Marigold19]

Napisane przez kasztanka3

Bardzo mi sie podobaja niektore torebki Love Moschino

Dla mnie taki statement piece zawsze zwracają uwagę. Oczywiście istnieją ładniejsze torebki, nawet w tym przedziale cenowym, ale mi jakoś z tą marka było po drodze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Marigold19

Dla mnie taki statement piece zawsze zwracają uwagę. Oczywiście istnieją ładniejsze torebki, nawet w tym przedziale cenowym, ale mi jakoś z tą marka było po drodze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tanszych podobne klimaty to Betsey Johnson, tez lubie, czesto w TK Maxx widze jej torebki.