Łupież tłusty/łojotok

[Nattalia20]

Piszę z zapytaniem czy ktoś z Was borykał się z problemem łupieżu tłustego,ale naprawdę w bardzo nasilonej wersji - do tego stopnia,że przy skórze tworzą się jakby zlepione plastry,przy których nawet umycie włosów nic nie daje i ciężko się pozbyć tego nadmiaru sebum i zrogowaciałego naskórka Odwiedziałam już kilku dermatologów i część z nich diagnozowała to jako ŁZS,inni nawet jako łuszczycę,ale nie potwierdzoną. Stosowane preparaty na chwilę pomagały,ale za jakiś czas problem wraca...ostatnio w aptece miałam wykonane badanie skóry głowy kamerą i dopiero w dużym powiększeniu zobaczyłam z czym tak naprawdę się mierzę..wyglądało to okropnie i Pani,która to badanie przeprowadzała stwierdziła,że to po prostu łupież tłusty i raczej wykluczyła łuszczycę. Co w takiej sytuacji mogę stosować, bo sam szampon przeciwłupieżowy to za mało.. przerabiałam już różne..może ktoś ma coś do polecenia i podpowie jak można się tego pozbyć

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

No taki osobliwy urok różnych chorób/dolegliwości dermatologicznych, że efekty przeważnie trzeba cały czas utrzymywać, nie wystarczy krótkie leczenie i problem z głowy do końca życia... Tak że nawet jak coś tam ustępuje po leczeniu, to warto nadal trzymać się pomocy dermatologa i poradzić się jak utrzymywać efekty, jak ma wyglądać pielęgnacja, kontrolować w miarę na bieżąco stan.

A robiłaś sobie kiedykolwiek badania hormonalne? Ja sama stety-niestety dużo nie robiłam jak byłam młodsza i jak miałam największe problemy z przetłuszczaniem, jedynie podstawowe badania tarczycy i z nich wtedy nic mi nie wychodziło. Ale po paru miesiącach antykoncepcji hormonalnej widziałam duże zmiany

Z polecenia dermatologa stosowałam Salicylol (5% kwasu salicylowego rozpuszczonego w oleju rycynowym, taki peeling kwasowy na olejowej bazie) i już od kilku lat mam go na stałe wpisane, mimo że już dawno nie mam aż tak sporych problemów. Tylko to też z głową, za często stosowany może zrobić krzywdę. Drogi nie jest, więc może warto spróbować.
Edit: są osoby mocno wrażliwe na salicylany, nie mogą np. przyjmować aspiryny (kwas acetylosalicylowy), nie mogą również stosować rzeczy z kwasem salicylowym. Kwas salicylowy akurat jest ciekawy, bo on jest lipidofilowy, dobrze rozpuszcza się w tłuszczach i dlatego sporo może zdziałać przy przetłuszczającej się skórze. Ale jest pewne ryzyko, jeśli jest się nadwrażliwym na salicylany, warto o tym pamiętać.

Szampon szamponowi też nierówny. U mnie te największe rypacze najbardziej pogarszały sytuację. Mimo wszystko wolałam te z łagodniejszymi środkami myjącymi, z naturalnym a nie z zasadowym pH, etc.



Są też jakieś kremy apteczne z tymi samymi substancjami, na których opierają się szampony przeciwłupieżowe. Coś takiego stosowałam dawno temu w formie maseczki na skórę głowy i lepiej to u mnie działało niż szampony, można było trochę dłużej potrzymać. Już nazw nie pamiętam (ponad 10 lat temu się leczyłam na łojotok), mi dermatolog dobierał
Edit: na pewno miałam Nizoral w kremie, ale też coś z innymi substancjami na pewno się przewinęło.

[fiolusiek]

Robiłaś badania ? Nie masz przypadkiem cukrzycy?

Zamiast Salicylolu wole emulsje Squamax, lepiej się rozprowadza i spłukuje bez zarzutu.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez fiolusiek

Zamiast Salicylolu wole emulsje Squamax, lepiej się rozprowadza i spłukuje bez zarzutu.

Mam tę emulsję teraz, do ciała stosuję, w niej jest mniej kwasu salicylowego. Moja jak dobrze pamiętam ma 2% kwasu salicylowego i 5% mlekowego. A w opisie mówili, że ma być 5% salicylowego, ale nie pokrywało się to z informacjami na opakowaniu

Nie wiem czy to jakaś reformulacja?

Na skórze nieowłosionej salicylol łatwiej się rozprowadza. Nie wiem ile zmieniają włosy, nie próbowałam jeszcze Squamaxu na skórę głowy.

[madzialenawitka78]

Mam identyczny problem jak ty
Dwa razy do roku musiałam stosować jakieś szampony sterydowe na recepte i dziwne masci Po takich kuracjach problem ustawał na chwile, ale niestety następstwem tego było paskudne wypadanie włosów w ogromnych ilościach. Zaczełam sama kombinować. Dermatolog nigdy mi nie powiedział czego mam uzywac do codziennej pielegnacji skory głowy, zawsze i w kółko słyszałam to samo "cos delikatnego". Próbowałam używać szamponów dla dzieci bo wydawały mi się właśnie delikatne ale po nich niestety problem byl jeszcze bardziej nasilony, a swędzenie skory było nie do zniesienia.
No i zaczęłam sama szukać. Czytałam różne blogi i wypytywałam farmaceutow. Kiedys w koncu wpadłam na akcje w aptece na ktorej przeprowadzano darmowe badania trychologiczne z marka Seboradin. Pani ktora mnie zbadała poleciła mi produkty które powinnam używać. Spróbowałam i to była jedna z moich lepszych decyzji w życiu
Moje pielęgnacja przede wszystkim polega na dobrym oczyszczaniu skory głowy . Raz w tygodniu stosuje SALICYLO i używam dwa szampony na zmianę, przeciwłupieżowy i przeciwłojotokowy marka SEBORADIN i to ich szampony właśnie stosuje cały czas. Dodatkowo robię sobie kuracje lotionem Niger do skory łojotokowej . Jestem bardzo zadowolona . Żyje normalnie nic mi się nie sypie z głowy, włosy wyglądają znacznie zdrowiej i przede wszystkim nie używam tych preparatów sterydowych
Wypróbuj również!! Mam nadzieje ze pomoże tobie tak jak i mi