makijaż permanentny- ZBIORCZY cz 2

[MissScareAll]

Wstawiam swój tatuaż więzienny, a nie, przepraszam, makijaż brwi metodą microblading w wykonaniu Anny Bulwickiej z Mesoclinic w Warszawie na ul. Dobrej, gdzie nie mają ani autoklawu do sterylizacji narzędzi, ani kasy fiskalnej.
Makijaż "został prawidłowo wykonany" mimo tego, że lała się krew i dosłownie cierpiałam z bólu, "pigment został wprowadzony prawidłowo, choć może migrować pod skórą" (?), a "po poprawce dopiero będzie równo i ładnie", zresztą, to "przecież podczas robienia zaakceptowała pani kształt i się pani podobało".

Już nie chce mi się tu wymieniać wszystkiego, co było i jest nie tak, bo to wymienię w mailu do tej pani. Natomiast wstawiam fotki ku przestrodze.

Aha, swoje brwi i włosy mam w odcieniu popielatego blondu, nie rudego...

[MissScareAll]

Napiszcie coś Wszyscy się przestraszyli i cisza, jak makiem zasiał Wiem, że straszne

[DarkChocolate666]

Napisane przez MissScareAll

Wstawiam swój tatuaż więzienny, a nie, przepraszam, makijaż brwi metodą microblading w wykonaniu Anny Bulwickiej z Mesoclinic w Warszawie na ul. Dobrej, gdzie nie mają ani autoklawu do sterylizacji narzędzi, ani kasy fiskalnej.
Makijaż "został prawidłowo wykonany" mimo tego, że lała się krew i dosłownie cierpiałam z bólu, "pigment został wprowadzony prawidłowo, choć może migrować pod skórą" (?), a "po poprawce dopiero będzie równo i ładnie", zresztą, to "przecież podczas robienia zaakceptowała pani kształt i się pani podobało".

Już nie chce mi się tu wymieniać wszystkiego, co było i jest nie tak, bo to wymienię w mailu do tej pani. Natomiast wstawiam fotki ku przestrodze.

Aha, swoje brwi i włosy mam w odcieniu popielatego blondu, nie rudego...

Straszne... Bardzo Ci współczuję. Człowiek wydaje pieniądze, żeby wyglądać lepiej, a tu takie coś. To jakaś rzeźniczka, nie powinnaś tak krwawić jak jakiś zarzynany prosiak...Ja miałam kiedyś brwi robione metodą cienia i to tak strasznie bolało, ale krew aż tak to się nie lała.

[imago84]

ależ mnie ta foto relacja znięchęcila

[MissScareAll]

Napisane przez DarkChocolate666

Straszne... Bardzo Ci współczuję. Człowiek wydaje pieniądze, żeby wyglądać lepiej, a tu takie coś. To jakaś rzeźniczka, nie powinnaś tak krwawić jak jakiś zarzynany prosiak...Ja miałam kiedyś brwi robione metodą cienia i to tak strasznie bolało, ale krew aż tak to się nie lała.

No i u mnie to wyszło, jak metoda cienia właśnie. Tylko taka nieudolna. Masakra, kobieta mi na maile nie odpowiada. Podam sprawę do sądu, nie można przymykać oka na takie dziadostwo.

Napisane przez imago84

ależ mnie ta foto relacja znięchęcila

Polecam się, ze swoimi pięknymi ażurowymi rudymi brwiami

[JoannaP81]

Napisane przez MissScareAll

Wstawiam swój tatuaż więzienny, a nie, przepraszam, makijaż brwi metodą microblading w wykonaniu Anny Bulwickiej z Mesoclinic w Warszawie na ul. Dobrej, gdzie nie mają ani autoklawu do sterylizacji narzędzi, ani kasy fiskalnej.
Makijaż "został prawidłowo wykonany" mimo tego, że lała się krew i dosłownie cierpiałam z bólu, "pigment został wprowadzony prawidłowo, choć może migrować pod skórą" (?), a "po poprawce dopiero będzie równo i ładnie", zresztą, to "przecież podczas robienia zaakceptowała pani kształt i się pani podobało".

Już nie chce mi się tu wymieniać wszystkiego, co było i jest nie tak, bo to wymienię w mailu do tej pani. Natomiast wstawiam fotki ku przestrodze.

Aha, swoje brwi i włosy mam w odcieniu popielatego blondu, nie rudego...

O kurcze!! Fatalnie to wygląda. Nie mówiąc już o brakach, nierównościach, to kolor kompletnie nie dobrany!! Współczuję Ci. Jeśli by mi nie zapłaciła za usunięcie to też bym do sądu poszła.
A jesteś w stanie to w ogóle zamaskować?
A może idź do kogoś innego, aby Ci to poprawił. Wiem, że się boisz, ale może warto spróbować.
A ile zapłaciłaś?
Postaram się zrobić zdjęcie swoich po korekcie.

[MissScareAll]

Napisane przez JoannaP81

O kurcze!! Fatalnie to wygląda. Nie mówiąc już o brakach, nierównościach, to kolor kompletnie nie dobrany!! Współczuję Ci. Jeśli by mi nie zapłaciła za usunięcie to też bym do sądu poszła.
A jesteś w stanie to w ogóle zamaskować?
A może idź do kogoś innego, aby Ci to poprawił. Wiem, że się boisz, ale może warto spróbować.
A ile zapłaciłaś?
Postaram się zrobić zdjęcie swoich po korekcie.

500zł w ramach promocji, normalnie sobie 800zł życzy za takie cudo. No ja żądam jedynie natychmiastowego zwrotu kasy za samą usługę, a w sumie powinnam żądać również za laser - pakiet zabiegów, który by mi to usunął to 2 tys zł...
Babsko jest cwane i na maile nie chce odpowiadać, chciała numer telefonu, żeby zadzwonić. A w życiu. Całą korespondencję chcę mieć udokumentowaną i przedłożyć jako dowód w sądzie. Ale ile nerwów. Jezu, czy w naszym kraju musi być tak powszechne takie dziadostwo? Machnęłabym nawet ręką, gdyby nie to, że właśnie przez takich machających ręką tego typu beznadziejne usługi się rozprzestrzeniają i ci ludzie nie ponoszą żadnych konsekwencji...
Zamaskowuję tak, że codziennie nawalam podkład na brwi, no ale jak to wygląda? Jak podkład na brwiach

[DarkChocolate666]

Napisane przez MissScareAll

500zł w ramach promocji, normalnie sobie 800zł życzy za takie cudo. No ja żądam jedynie natychmiastowego zwrotu kasy za samą usługę, a w sumie powinnam żądać również za laser - pakiet zabiegów, który by mi to usunął to 2 tys zł...
Babsko jest cwane i na maile nie chce odpowiadać, chciała numer telefonu, żeby zadzwonić. A w życiu. Całą korespondencję chcę mieć udokumentowaną i przedłożyć jako dowód w sądzie. Ale ile nerwów. Jezu, czy w naszym kraju musi być tak powszechne takie dziadostwo? Machnęłabym nawet ręką, gdyby nie to, że właśnie przez takich machających ręką tego typu beznadziejne usługi się rozprzestrzeniają i ci ludzie nie ponoszą żadnych konsekwencji...
Zamaskowuję tak, że codziennie nawalam podkład na brwi, no ale jak to wygląda? Jak podkład na brwiach

Kup sobie zestaw do malowania brwi, w Wielkiej Brytanii to kosztuje jakieś 3-5 funtów i na pewno będzie lepiej wyglądać niż podkład Wiem, że są też specjalne pomady, ale cień lepiej kryje niż pomada.
Powinnaś się ubiegać także o zwrot pieniędzy na laser, ten kolor jest koszmarny....



Ja mam dzisiaj poprawkę moich ust, znów będę wyglądać jak Snoop Dogg przez kilka dni. Przy pierwszym razie, kosmetyczka chciała zrobić zdjęcie na koniec pracy i nie mogła ująć w kadrze tych moich ust

[MissScareAll]

Napisane przez DarkChocolate666

Kup sobie zestaw do malowania brwi, w Wielkiej Brytanii to kosztuje jakieś 3-5 funtów i na pewno będzie lepiej wyglądać niż podkład Wiem, że są też specjalne pomady, ale cień lepiej kryje niż pomada.
Powinnaś się ubiegać także o zwrot pieniędzy na laser, ten kolor jest koszmarny....



Ja mam dzisiaj poprawkę moich ust, znów będę wyglądać jak Snoop Dogg przez kilka dni. Przy pierwszym razie, kosmetyczka chciała zrobić zdjęcie na koniec pracy i nie mogła ująć w kadrze tych moich ust

Dziękuję za radę Mam różne kosmetyki do brwi, ale one tu niewiele pomogą, bo poza złym odcieniem, to kolor jest po prostu i wiele za ciemny. Także muszę go rozjaśniać, kamuflować.

Ciekawe, jak się ubiegać tych pieniędzy za laser Macie jakiś pomysł?

Powodzenia w dzisiejszym zabiegu, może okłady z lodu pomogą?

[DarkChocolate666]

Napisane przez MissScareAll

Dziękuję za radę Mam różne kosmetyki do brwi, ale one tu niewiele pomogą, bo poza złym odcieniem, to kolor jest po prostu i wiele za ciemny. Także muszę go rozjaśniać, kamuflować.

Ciekawe, jak się ubiegać tych pieniędzy za laser Macie jakiś pomysł?

Powodzenia w dzisiejszym zabiegu, może okłady z lodu pomogą?

Musisz wykazać, że zabieg Cię oszpecił i mieć opinie przynajmniej 2 innych salonów, które by stwierdziły na piśmie, że zabieg został wykonany po pierwsze nieprawidłowo a po drugie, że korekta nie jest w stanie tego skorygować.
Jesteś pewna, że korekta się nie uda? Myślę, że jakby zastosować ciemniejszy barwnik, dałoby się przykryć ten koszmarek.
Ponadto, czy kosmetyczka dała Ci jakiś papier do podpisania przed zabiegiem? Pewnie nawet paragonu nie masz?

Dziękuję, jestem zestresowana

[MissScareAll]

Napisane przez DarkChocolate666

Musisz wykazać, że zabieg Cię oszpecił i mieć opinie przynajmniej 2 innych salonów, które by stwierdziły na piśmie, że zabieg został wykonany po pierwsze nieprawidłowo a po drugie, że korekta nie jest w stanie tego skorygować.
Jesteś pewna, że korekta się nie uda? Myślę, że jakby zastosować ciemniejszy barwnik, dałoby się przykryć ten koszmarek.
Ponadto, czy kosmetyczka dała Ci jakiś papier do podpisania przed zabiegiem? Pewnie nawet paragonu nie masz?

Dziękuję, jestem zestresowana

Mam takie opinie. Korekta? Mam się poddać zabiegowi w te same nieudolne ręce? O nie nie, podziekuję. Taka to by była korekta, że byłoby jeszcze gorzej. Pytałam też w innych miejscach i nikt się takiej korekty nie chce podjąć, bo to będzie rysunek na rysunku, jak rzeźbienie w...wiadomo czym.
Absolutnie żaden ciemniejszy kolor. Naturalnie mam delikatną oprawę oczu, teraz noszę blond włosy, mam jasną cerę i nie chcę mieć dwóch paskudnie wybijających się na pierwszy plan, kresek nad oczami.
Papier mi dała, podpisałam, ale też przeczytałam. Dotyczył alergii, przebytych chorób itp.
Płaciłam przelewem na miejscu, bo nie było terminala, ani nawet kasy fiskalnej (Głupia jestem i nauczka na przyszłość) Już po zabiegu mi coś nie pasowało, miałam przeczucia, że z tego nic dobrego nie wyniknie, także skontaktowałam się z panią mailowo i dostałam odpowiedź, że mam przyjechać na "konsultację". Pani się chyba przestraszyła, bo, pomimo tego, że nie prosiłam, wydała mi paragon. Mam go w dalszym ciągu.
Teraz pani grozi mi "krokami prawnymi" za "niszczenie dobrego mienia" negatywnymi wpisami w Internecie, czyt. adekwatnymi opiniami, natomiast merytorycznie nie raczyła odnieść się do treści mojego maila w żaden sposób. Potwierdzenia oddania pieniędzy również brak.

Ehh, Dziewczyny, rada jest taka, żeby dokładnie oglądać prace - w dobrych gabinetach powinni pozwolić Wam zobaczyć klientkę (jeśli się zgodzi, oczywiście) tuż po zabiegu i podczas zabiegu, poza tym pytajcie o certyfikaty, szkolenia i przede wszystkim o lata doświadczenia w pracy i ich wiarygodny dowód. Bo inaczej istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś się na Was będzie uczył.

[DarkChocolate666]

Napisane przez MissScareAll

Mam takie opinie. Korekta? Mam się poddać zabiegowi w te same nieudolne ręce? O nie nie, podziekuję. Taka to by była korekta, że byłoby jeszcze gorzej. Pytałam też w innych miejscach i nikt się takiej korekty nie chce podjąć, bo to będzie rysunek na rysunku, jak rzeźbienie w...wiadomo czym.
Absolutnie żaden ciemniejszy kolor. Naturalnie mam delikatną oprawę oczu, teraz noszę blond włosy, mam jasną cerę i nie chcę mieć dwóch paskudnie wybijających się na pierwszy plan, kresek nad oczami.
Papier mi dała, podpisałam, ale też przeczytałam. Dotyczył alergii, przebytych chorób itp.
Płaciłam przelewem na miejscu, bo nie było terminala, ani nawet kasy fiskalnej (Głupia jestem i nauczka na przyszłość) Już po zabiegu mi coś nie pasowało, miałam przeczucia, że z tego nic dobrego nie wyniknie, także skontaktowałam się z panią mailowo i dostałam odpowiedź, że mam przyjechać na "konsultację". Pani się chyba przestraszyła, bo, pomimo tego, że nie prosiłam, wydała mi paragon. Mam go w dalszym ciągu.
Teraz pani grozi mi "krokami prawnymi" za "niszczenie dobrego mienia" negatywnymi wpisami w Internecie, czyt. adekwatnymi opiniami, natomiast merytorycznie nie raczyła odnieść się do treści mojego maila w żaden sposób. Potwierdzenia oddania pieniędzy również brak.

Ehh, Dziewczyny, rada jest taka, żeby dokładnie oglądać prace - w dobrych gabinetach powinni pozwolić Wam zobaczyć klientkę (jeśli się zgodzi, oczywiście) tuż po zabiegu i podczas zabiegu, poza tym pytajcie o certyfikaty, szkolenia i przede wszystkim o lata doświadczenia w pracy i ich wiarygodny dowód. Bo inaczej istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś się na Was będzie uczył.

Jak mozesz to przejdz sie do prawnika, on najpewniej wystosuje pismo do tej pani pisma od prawnika dzialaja bardzo skutecznie, moze sie przestraszy...

[MissScareAll]

Napisane przez DarkChocolate666

Jak mozesz to przejdz sie do prawnika, on najpewniej wystosuje pismo do tej pani pisma od prawnika dzialaja bardzo skutecznie, moze sie przestraszy...

A dziękuję!
Pani to chyba wątek podczytuje

[Khargoshni]

Napisane przez MissScareAll

I niech nikomu nie przyjdzie do głowy robić w Mesoclinic w Warszawie na ul. Dobrej
Za to polecam MO's.

Hej dziewczyny,
Trafiłam tu szukając jakichś opinii nt. Mescoclinic - i ta była chyba jedyną. Dwa miesiące temu miałam tam robiony makijaż brwi metodą włoskową, przez groupon. Wstyd przyznać, ale nawet nie wiem u kogo - była blondynką. Zwróciłam uwagę na to, że musiała non-stop odrywać się od pracy, by odbierać telefony i wpuszczać do środka klientki - nie było recepcjonistki. Nie było to chyba zbyt higienicznie. Sam zabieg był dość bolesny, ale nie skarżyłam się, natomiast brwi były podobno wyjątkowo opuchnięte i krwawiły. Kosmetyczka dziwiła się, że tak mocno zareagowałam. Proces gojenia nie był przyjemny, brwi szczypały na mrozie, strupki odpadły po około 3 tygodniach. Miałam się zapisać na korektę po 4-8 tygodniach, ale cały czas coś: choroby, wyjazdy. W tej chwili też jestem chora, ale mija już osiem tygodni i chcę zadzwonić i zapytać się, czy leki, które przyjmuję, nie stanowią przeciwskazania, ale zaczęłam się zastanawiać... Jestem zadowolona z koloru, ale brwi są nierówne: jedna jest gęstsza, druga postrzępiona. Z bliska w niektórych miejscach widać ciemniejsze kreski. Myślicie, że to dość typowe przed korektą i da się naprawić właśnie podczas korekty, czy powinnam uciekać stamtąd, gdzie pieprz rośnie?

[MissScareAll]

Napisane przez Khargoshni

Hej dziewczyny,
Trafiłam tu szukając jakichś opinii nt. Mescoclinic - i ta była chyba jedyną. Dwa miesiące temu miałam tam robiony makijaż brwi metodą włoskową, przez groupon. Wstyd przyznać, ale nawet nie wiem u kogo - była blondynką. Zwróciłam uwagę na to, że musiała non-stop odrywać się od pracy, by odbierać telefony i wpuszczać do środka klientki - nie było recepcjonistki. Nie było to chyba zbyt higienicznie. Sam zabieg był dość bolesny, ale nie skarżyłam się, natomiast brwi były podobno wyjątkowo opuchnięte i krwawiły. Kosmetyczka dziwiła się, że tak mocno zareagowałam. Proces gojenia nie był przyjemny, brwi szczypały na mrozie, strupki odpadły po około 3 tygodniach. Miałam się zapisać na korektę po 4-8 tygodniach, ale cały czas coś: choroby, wyjazdy. W tej chwili też jestem chora, ale mija już osiem tygodni i chcę zadzwonić i zapytać się, czy leki, które przyjmuję, nie stanowią przeciwskazania, ale zaczęłam się zastanawiać... Jestem zadowolona z koloru, ale brwi są nierówne: jedna jest gęstsza, druga postrzępiona. Z bliska w niektórych miejscach widać ciemniejsze kreski. Myślicie, że to dość typowe przed korektą i da się naprawić właśnie podczas korekty, czy powinnam uciekać stamtąd, gdzie pieprz rośnie?

O nie Witaj w klubie. No to moje zdanie już znasz... Niestety u mnie też była jedna pani od wszystkiego i podobna sytuacja. Narzędzia były wysterylizowane? Bo z moimi to zagadka, takiego sprzętu nie było w salonie.
A wiesz, że za poprawkę musisz dopłacać extra, jeśli miałaś z Groupona? Ja miałam normalnie, ale wiem, że tak tam jest.
Mi też się okropnie długo goiło, ale przy tak głębokiej ranie to nie dziwne, może u Ciebie był podobny powód? Widziałam poprawnie wykonany microblading i z moim makijażem nie miał nic wspólnego, także po Twoim opisie wnioskuję, że też coś jest nie tak. Polecam przejść się do jakiegoś sympatycznego i profesjonalnego miejsca, np. MO's koło Arkadii i zapytać ich o zdanie. Ja tam z nimi nie mam nic wspólnego, nie reklamuję Ale widziałam efekty ich pracy i nie można zaprzeczyć, że znają się na rzrczy i brwi spod ich ręki wyglądają totalnie inaczej, niż moje. Jak widzisz, u mnie wszystko zlało się w całość, jest nierówno do tego, a każdy włosek powinien być równy i widoczny z osobna.

[Khargoshni]

Nie wiem, czy narzędzia były wysterylizowane, ale faktem jest, że po dwóch dniach dostałam infekcji brzegu powieki i musiałam smarować ją maścią z antybiotykiem. Jednak równie dobrze mogło to wynikać z zatarcia sobie oka przeze mnie, np. gdy rozpaczliwie próbowałam ukryć jednodniowy makijaż pod warstwą pudru.

Za poprawkę mam zapłacić tyle samo, co za groupon.

Eeh...

Napisane przez MissScareAll

O nie Witaj w klubie. No to moje zdanie już znasz... Niestety u mnie też była jedna pani od wszystkiego i podobna sytuacja. Narzędzia były wysterylizowane? Bo z moimi to zagadka, takiego sprzętu nie było w salonie.
A wiesz, że za poprawkę musisz dopłacać extra, jeśli miałaś z Groupona? Ja miałam normalnie, ale wiem, że tak tam jest.
Mi też się okropnie długo goiło, ale przy tak głębokiej ranie to nie dziwne, może u Ciebie był podobny powód? Widziałam poprawnie wykonany microblading i z moim makijażem nie miał nic wspólnego, także po Twoim opisie wnioskuję, że też coś jest nie tak. Polecam przejść się do jakiegoś sympatycznego i profesjonalnego miejsca, np. MO's koło Arkadii i zapytać ich o zdanie. Ja tam z nimi nie mam nic wspólnego, nie reklamuję Ale widziałam efekty ich pracy i nie można zaprzeczyć, że znają się na rzrczy i brwi spod ich ręki wyglądają totalnie inaczej, niż moje. Jak widzisz, u mnie wszystko zlało się w całość, jest nierówno do tego, a każdy włosek powinien być równy i widoczny z osobna.

[MissScareAll]

Napisane przez Khargoshni

Nie wiem, czy narzędzia były wysterylizowane, ale faktem jest, że po dwóch dniach dostałam infekcji brzegu powieki i musiałam smarować ją maścią z antybiotykiem. Jednak równie dobrze mogło to wynikać z zatarcia sobie oka przeze mnie, np. gdy rozpaczliwie próbowałam ukryć jednodniowy makijaż pod warstwą pudru.

Za poprawkę mam zapłacić tyle samo, co za groupon.

Eeh...

Ale okazja. To normalnie u znanej i doświadczonej lingerystki za makijaż + poprawkę byś zapłaciła 800zł. Masakra. Ciężko mi doradzić w tej sytuacji, może inne Dziewczyny się wypowiedzą?

Nie wiem, jak z tym zakażeniem, no u mnie sterylizatora nie było podczas zabiegu i stąd potem mój niepokój, czy te narzędzia, którymi miałam robiony zabieg, były czyste. Po fakcie to wiadomo, każdy mądry. Mam wielką nauczkę na przyszłość

[Khargoshni]

Ja nie zwróciłam uwagi na obecność sterylizatora, ale może być przecież w innym pomieszczeniu. Salony podlegają chyba jakimś kontrolom?

Dla mnie to jest mega okazja, bo groupon kosztował około 110 zł, czyli całość wyniesie 220 zł. Przy standardowej cenie nigdy bym się nie zdecydowała.

Chyba nie pozostaje mi nic innego jak spróbować...

Napisane przez MissScareAll

Ale okazja. To normalnie u znanej i doświadczonej lingerystki za makijaż + poprawkę byś zapłaciła 800zł. Masakra. Ciężko mi doradzić w tej sytuacji, może inne Dziewczyny się wypowiedzą?

Nie wiem, jak z tym zakażeniem, no u mnie sterylizatora nie było podczas zabiegu i stąd potem mój niepokój, czy te narzędzia, którymi miałam robiony zabieg, były czyste. Po fakcie to wiadomo, każdy mądry. Mam wielką nauczkę na przyszłość

[MissScareAll]

Napisane przez Khargoshni

Ja nie zwróciłam uwagi na obecność sterylizatora, ale może być przecież w innym pomieszczeniu. Salony podlegają chyba jakimś kontrolom?

Dla mnie to jest mega okazja, bo groupon kosztował około 110 zł, czyli całość wyniesie 220 zł. Przy standardowej cenie nigdy bym się nie zdecydowała.

Chyba nie pozostaje mi nic innego jak spróbować...

110zł? Ojej, mało... Ja widziałam tylko takie za 500. Szczerze mówiąc, to byłabym się iść za taką cenę, bo prawdopodobieństwo użycia marnych barwników, albo że ktoś się będzie na mnie uczył, jest duże.

[JoannaP81]

Napisane przez MissScareAll

Mam takie opinie. Korekta? Mam się poddać zabiegowi w te same nieudolne ręce? O nie nie, podziekuję. Taka to by była korekta, że byłoby jeszcze gorzej. Pytałam też w innych miejscach i nikt się takiej korekty nie chce podjąć, bo to będzie rysunek na rysunku, jak rzeźbienie w...wiadomo czym.
Absolutnie żaden ciemniejszy kolor. Naturalnie mam delikatną oprawę oczu, teraz noszę blond włosy, mam jasną cerę i nie chcę mieć dwóch paskudnie wybijających się na pierwszy plan, kresek nad oczami.
Papier mi dała, podpisałam, ale też przeczytałam. Dotyczył alergii, przebytych chorób itp.
Płaciłam przelewem na miejscu, bo nie było terminala, ani nawet kasy fiskalnej (Głupia jestem i nauczka na przyszłość) Już po zabiegu mi coś nie pasowało, miałam przeczucia, że z tego nic dobrego nie wyniknie, także skontaktowałam się z panią mailowo i dostałam odpowiedź, że mam przyjechać na "konsultację". Pani się chyba przestraszyła, bo, pomimo tego, że nie prosiłam, wydała mi paragon. Mam go w dalszym ciągu.
Teraz pani grozi mi "krokami prawnymi" za "niszczenie dobrego mienia" negatywnymi wpisami w Internecie, czyt. adekwatnymi opiniami, natomiast merytorycznie nie raczyła odnieść się do treści mojego maila w żaden sposób. Potwierdzenia oddania pieniędzy również brak.

Ehh, Dziewczyny, rada jest taka, żeby dokładnie oglądać prace - w dobrych gabinetach powinni pozwolić Wam zobaczyć klientkę (jeśli się zgodzi, oczywiście) tuż po zabiegu i podczas zabiegu, poza tym pytajcie o certyfikaty, szkolenia i przede wszystkim o lata doświadczenia w pracy i ich wiarygodny dowód. Bo inaczej istnieje prawdopodobieństwo, że ktoś się na Was będzie uczył.

Jakie kroki prawne? Piszesz opnię!! To np. zakupy na ceneo, skąpcu itd. też powinny być pozywane? Szkoda słów na tą Panią.
Rzeczywiście powinnaś iść do prawnika i pismo napisać, może to poskutkuje i odda Ci kasę za usunięcie tego.

Napisane przez Khargoshni

Hej dziewczyny,
Trafiłam tu szukając jakichś opinii nt. Mescoclinic - i ta była chyba jedyną. Dwa miesiące temu miałam tam robiony makijaż brwi metodą włoskową, przez groupon. Wstyd przyznać, ale nawet nie wiem u kogo - była blondynką. Zwróciłam uwagę na to, że musiała non-stop odrywać się od pracy, by odbierać telefony i wpuszczać do środka klientki - nie było recepcjonistki. Nie było to chyba zbyt higienicznie. Sam zabieg był dość bolesny, ale nie skarżyłam się, natomiast brwi były podobno wyjątkowo opuchnięte i krwawiły. Kosmetyczka dziwiła się, że tak mocno zareagowałam. Proces gojenia nie był przyjemny, brwi szczypały na mrozie, strupki odpadły po około 3 tygodniach. Miałam się zapisać na korektę po 4-8 tygodniach, ale cały czas coś: choroby, wyjazdy. W tej chwili też jestem chora, ale mija już osiem tygodni i chcę zadzwonić i zapytać się, czy leki, które przyjmuję, nie stanowią przeciwskazania, ale zaczęłam się zastanawiać... Jestem zadowolona z koloru, ale brwi są nierówne: jedna jest gęstsza, druga postrzępiona. Z bliska w niektórych miejscach widać ciemniejsze kreski. Myślicie, że to dość typowe przed korektą i da się naprawić właśnie podczas korekty, czy powinnam uciekać stamtąd, gdzie pieprz rośnie?

Przeraża mnie co piszecie. Jakie krwawienie? U mnie nawet jednej kropelki nie było, nawet śladu krwi, a spuchnięte były tylko delikatnie - na tyle, że na drugi dzień po zabiegu (a miałam robione ok.18ej) i lekko czerwone, poszłam do pracy na drugi dzień i nikt nic nie zauważył.

[MissScareAll]

Dziewczyny, ręce mi opadają. Pani mi napisała, że odda mi kasę, dopiero, jak usunę wpisy z Wizażu czego oczywiście nie zamierzam robić. Także najpewniej czeka mnie droga sądowa.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Napisane przez JoannaP81

Jakie kroki prawne? Piszesz opnię!! To np. zakupy na ceneo, skąpcu itd. też powinny być pozywane? Szkoda słów na tą Panią.
Rzeczywiście powinnaś iść do prawnika i pismo napisać, może to poskutkuje i odda Ci kasę za usunięcie tego.

No dokładnie!!! A pani wszystko tu dokładnie czyta

[jessicag]

DLACZEGO WSYZTSKIE MOJE POSTY ODNOŚNIE SALONU ODRODZENIE(KRAKÓW) NA RÓŻNYCH WĄTKACH SĄ USUWANE!?!?!

nikogo przecież nie obrażam,prawda tak boli??

[jessicag]

świeżynki,niecały miesiąc, już po korektach <3

[JoannaP81]

Napisane przez MissScareAll

Dziewczyny, ręce mi opadają. Pani mi napisała, że odda mi kasę, dopiero, jak usunę wpisy z Wizażu czego oczywiście nie zamierzam robić. Także najpewniej czeka mnie droga sądowa.

---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------


No dokładnie!!! A pani wszystko tu dokładnie czyta

To jak czyta, to może niech się wypowie na ten temat. Czekamy!!

[MissScareAll]

Napisane przez JoannaP81

To jak czyta, to może niech się wypowie na ten temat. Czekamy!!

Nie dostałam nawet mailowej odpowiedzi na moje wypisane uwagi Jedynym komentarzem jest to, że zabieg był wykonany prawidłowo (to moje zdjęcia są reklamą) i szantaż, że zwrot za zabieg otrzymam po usunięciu wszystkich wpisów w necie. A nie tego sprawa dotyczy. Denerwuje mnie to przeciąganie, czekam jeszcze dziś i będę podejmować ostrzejsze kroki, bo dotychczasowe są nieskuteczne

[Anialas]

MissScareAll, strasznie ci współczuję w tej sytuacji ;/ Aż sama nie wiem czy się śmiać, czy bać takich pracowników.Ja w przypadku salonu kosmetycznego mam niesamowite szczęście, bo mam 1000% pewny salon, z fantastyczną obsługą, profesjonalnym podejściem do klienta jak i wykonywanych zabiegów. Nigdy by mi nie przyszła do głowy taka sytuacja w salonie Twoja Uroda, serio. Dziewczyny są kochane i strasznie pomocne. I wiem doskonale, że gdybym JA była niezadowolona z efektów, to zrobiłyby wszystko by odwrócić sytuację i naprawić jakieś nieścisłości. MissScareAll, nie daj się tam! w razie czego wpadaj do Zielonej Góry do salonu Twoja Uroda Pozdrawiam serdecznie ciebie i wszystkich obecnych.

[DarkChocolate666]

Napisane przez MissScareAll

Nie dostałam nawet mailowej odpowiedzi na moje wypisane uwagi Jedynym komentarzem jest to, że zabieg był wykonany prawidłowo (to moje zdjęcia są reklamą) i szantaż, że zwrot za zabieg otrzymam po usunięciu wszystkich wpisów w necie. A nie tego sprawa dotyczy. Denerwuje mnie to przeciąganie, czekam jeszcze dziś i będę podejmować ostrzejsze kroki, bo dotychczasowe są nieskuteczne

Powodzenia

[MissScareAll]

Napisane przez Anialas

MissScareAll, strasznie ci współczuję w tej sytuacji ;/ Aż sama nie wiem czy się śmiać, czy bać takich pracowników.Ja w przypadku salonu kosmetycznego mam niesamowite szczęście, bo mam 1000% pewny salon, z fantastyczną obsługą, profesjonalnym podejściem do klienta jak i wykonywanych zabiegów. Nigdy by mi nie przyszła do głowy taka sytuacja w salonie Twoja Uroda, serio. Dziewczyny są kochane i strasznie pomocne. I wiem doskonale, że gdybym JA była niezadowolona z efektów, to zrobiłyby wszystko by odwrócić sytuację i naprawić jakieś nieścisłości. MissScareAll, nie daj się tam! w razie czego wpadaj do Zielonej Góry do salonu Twoja Uroda Pozdrawiam serdecznie ciebie i wszystkich obecnych.

Dziękuję, nie zamierzam odpuszczać, w końcu nie po to ciężko zarabiamy pieniądze, żeby inni nas za nie oszpecali...

Napisane przez DarkChocolate666

Powodzenia

Dziękuję Kochana. Póki co sprawa stanęła na tym, że kosmetyczka postanowiła mnie ignorować, ja natomiast mam umówione spotkanie z prawnikiem i sprawę skieruję do sądu. Przy okazji będę walczyć o odszkodowanie. Niezbyt to się będzie jej opłacać, ale sama tak wybrała.

[DarkChocolate666]

Napisane przez MissScareAll

Dziękuję, nie zamierzam odpuszczać, w końcu nie po to ciężko zarabiamy pieniądze, żeby inni nas za nie oszpecali...


Dziękuję Kochana. Póki co sprawa stanęła na tym, że kosmetyczka postanowiła mnie ignorować, ja natomiast mam umówione spotkanie z prawnikiem i sprawę skieruję do sądu. Przy okazji będę walczyć o odszkodowanie. Niezbyt to się będzie jej opłacać, ale sama tak wybrała.

To świetnie, że walczysz o swoje, bo naprawdę nie za ciekawie wyglądają Twoje brwi i na pewno nie po to był ten zabieg, żeby wyglądało gorzej! Daj znać jak już będzie po wszystkim

Tydzień temu miałam robioną poprawkę moich ust i kurde nadal mi się łuszczą. Jak już się wykurują to zrobię zdjęcie, ale uprzedzam, że chyba znów mi pigment nie załapał Cudownie, kontur mam a usta nadal takie jakie były, może jedynie trochę ciemniejsze . No nic, poczekam jeszcze. Kosmetyczka zapewnia, że pigment migruje pod skórą jeszcze od kilku do kilkunastu dni... Zobaczymy.

[JoannaP81]

DarkChocolate666 koniecznie wstaw zdjęcie.
Niektóre osoby mają problem z przyjmowaniem pigmentu. A masz może tatuaż? Podobno to jest jakiś wyznacznik, bo jak tatuaż dobrze się przyjmie to inny pigment też.