Aktualne wydarzenia w kraju i na świecie - dyskusje, komentarze, luźne wnioski, cz.2.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez patiasym

Ale z jakimi typami? Z przestępcami, damskimi bokserami, przemocowcami, o których wiedzą to przed wchodzeniem w związek?

Tak, z muzułmanami, damskimi bokserami, przemocowcami, z którymi wyjechały do innego kraju, którzy izolują je od rodziny, nie pozwalają za bardzo wychodzić z domu i każą farbować włosy na czarno, bo ich blond są za mało muzułmańskie. I szantażującymi je właśnie tym, że jeśli od nich uciekną, to nigdy więcej dzieci nie zobaczą.

[edan84]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87595453]Tak, z muzułmanami, damskimi bokserami, przemocowcami, z którymi wyjechały do innego kraju, którzy izolują je od rodziny, nie pozwalają za bardzo wychodzić z domu i każą farbować włosy na czarno, bo ich blond są za mało muzułmańskie. I szantażującymi je właśnie tym, że jeśli od nich uciekną, to nigdy więcej dzieci nie zobaczą.[/QUOTE]Ale Polacy chleja, biją i palą Żydów, o!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87595453]Tak, z muzułmanami, damskimi bokserami, przemocowcami, z którymi wyjechały do innego kraju, którzy izolują je od rodziny, nie pozwalają za bardzo wychodzić z domu i każą farbować włosy na czarno, bo ich blond są za mało muzułmańskie. I szantażującymi je właśnie tym, że jeśli od nich uciekną, to nigdy więcej dzieci nie zobaczą.[/QUOTE]Przecież nie wszyscy muzułmanie tak robią. Tak jak nie wszyscy Polacy są pijakami, nie wszyscy Żydzi są chytrzy na pieniądze i nie wszyscy Romowie kradną.

[tinkerver2]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87595453]Tak, z muzułmanami, damskimi bokserami, przemocowcami, z którymi wyjechały do innego kraju, którzy izolują je od rodziny, nie pozwalają za bardzo wychodzić z domu i każą farbować włosy na czarno, bo ich blond są za mało muzułmańskie. I szantażującymi je właśnie tym, że jeśli od nich uciekną, to nigdy więcej dzieci nie zobaczą.[/QUOTE]W Polsce nie ma typów, którzy izolują od rodziny, nie pozwalają wychodzić z domu? Którzy szantazuja, zabraniają iść do pracy?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[patiasym]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87595450]Ja tez takie znam.
Mi nic do tego. Ich życie i ich wybory.
Znam kobiety które przeszły na ich wyznanie nie będąc nawet z nimi w związku.

Założyły szaty z własnej woli.

Mężczyzn takich tez znam.[/QUOTE]Pełna zgoda [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87595450]Znam osobiście takie pary które faktycznie sa szczęśliwe.[/QUOTE]Ja też

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez tinkerver2

W Polsce nie ma typów, którzy izolują od rodziny, nie pozwalają wychodzić z domu? Którzy szantazuja, zabraniają iść do pracy?

Pełno. Ale jak nawet potem zamorduje taki dzieciaka, to Edan musi go usprawiedliwić, że problemy w pracy biedny misiek miał.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez patiasym

Przecież nie wszyscy muzułmanie tak robią. Tak jak nie wszyscy Polacy są pijakami, nie wszyscy Żydzi są chytrzy na pieniądze i nie wszyscy Romowie kradną.

Odpowiadałam na konkretne pytanie. Pytanie było o osoby, które znam, a nie wszystkich muzułmanów. No chyba, że sądzisz, że wszystkich muzułmanów znam.

Napisane przez tinkerver2

W Polsce nie ma typów, którzy izolują od rodziny, nie pozwalają wychodzić z domu? Którzy szantazuja, zabraniają iść do pracy?

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Jak wyżej. Odpowiadałam na konkretne pytanie o osoby, które znam. I akurat nie znam z mojego otoczenia takich przypadków z Polakami.

[edan84]

Dodatkowo domyślam się, że znasz więcej Polaków niż obcokrajowców-muzlamnów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez edan84

Dodatkowo domyślam się, że znasz więcej Polaków niż obcokrajowców-muzlamnów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poznałam bardzo niewielu muzułmanów.

Polaków muzułmanów to już w ogóle nie znam żadnych.

W moim otoczeniu królują raczej ateizm, agnostycyzm, neopogaństwo i bardzo różne wyznania chrześcijańskie.

[patiasym]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Napiszę najdelikatniej jak umiem, bo wiem że znów dyskusja wre i troszczysz się o język (a poza tym na forum są wizażanki będące w związkach z osobami z Afryki Północnej czy Bliskiego Wschodu): to był wyjątkowo niefajny post. Naprawdę, nie dotykają mnie indywidualne komentarze Edana na mój temat, ale takiej dozy rasizmu i seksizmu w jednym poście dawno już tu nie było.

[tinkerver2]

Nie znam ani jednej pary, gdzie facet jest muzułmaninem, natomiast znam (zarówno z pracy jak i ze swojego podwórka) wiele par, w których przemoc jest na porządku dziennym. Niekoniecznie fizyczna, ale psychiczna, ekonomiczna, seksualna. Koleżanki mi się zalily, że np. Ich facet to wymaga od nich robienia loda, a jak odmówią, to się facet obraża, rzuca focha, odmawia pomocy gdy one czegoś potrzebują (ty mi nie zrobiłaś loda to ja Ci nie pomogę wnieść ciężkich zakupów, nie przyjadę po ciebie, idź na piechotę). Więc one dla świętego spokoju robią loda, mimo, że wcale im to nie pasuje.
Przemoc ekonomiczna, wyliczanie każdej złotówki, grozenie odebraniem dostępu do konta (gdy laska np. Siedzi w domu z dzieckiem), nakaz zbierania paragonów czy chodzenia do 5 sklepów, bo w jednym masło jest 20 gr taniej, a w innym mleko tańsze o 50! Zostawianie zbyt małej ilości gotówki, a potem awantury, że dlaczego nie ma tego czy tamtego. No obrazek z mojego mieszkania sprzed 2-3 dni. Gadam z dziewczyną o pędzlach do makijażu (dziewczyna zarabia, ma swoje pieniądze). Ona mówi, ooo, to sobie takie kupię. Na co jej facet - "spróbuj tylko to ci ręce przy samej dupie upie*dole, i będziesz zrec gruz do końca tygodnia". A do mojego faceta "jak ty możesz pozwolić kupowac pędzle do makijażu za 200 zł?!" i ona nie ma dostępu do własnych pieniędzy, bo on ma jej kartę bankomatową , nie ma aplikacji banku w telefonie, tylko on ma. Albo ona stoi w kuchni 2 godziny, robi mu obiad, sałatkę, gotuje ziemniaki, nakłada, a on potrafi nawet nie spróbować tylko np (jak przyjechałam, pierwszy dzień) "dodałaś paprykę?" ona mówi że tak, a on "to ja tego nie będę jadł" i wyrzuca do kosza. Na jej oczach.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[ridja devojka]

Tinker mnie szokuje że ty masz ciągle kontakt z jakąś patologia. Ja serio w moim pokoleniu nie znam takich ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez ridja devojka

Tinker mnie szokuje że ty masz ciągle kontakt z jakąś patologia. Ja serio w moim pokoleniu nie znam takich ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież te przykłady jej to wzięte są z jakiejs Ukrytej prawdy, bo nie sądzę żeby z rzeczywistości.
Chyba że cala patola z Polski wyjechała do Holandii i zamieszkała w sąsiedztwie Tinker, bierze tamtejszy socjal, a Tinker z nimi imprezuje.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez ridja devojka

Tinker mnie szokuje że ty masz ciągle kontakt z jakąś patologia. Ja serio w moim pokoleniu nie znam takich ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja nie wiem jak to się dzieje. Może sama jestem patologią

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez tinkerver2

Nie znam ani jednej pary, gdzie facet jest muzułmaninem, natomiast znam (zarówno z pracy jak i ze swojego podwórka) wiele par, w których przemoc jest na porządku dziennym. Niekoniecznie fizyczna, ale psychiczna, ekonomiczna, seksualna. Koleżanki mi się zalily, że np. Ich facet to wymaga od nich robienia loda, a jak odmówią, to się facet obraża, rzuca focha, odmawia pomocy gdy one czegoś potrzebują (ty mi nie zrobiłaś loda to ja Ci nie pomogę wnieść ciężkich zakupów, nie przyjadę po ciebie, idź na piechotę). Więc one dla świętego spokoju robią loda, mimo, że wcale im to nie pasuje.
Przemoc ekonomiczna, wyliczanie każdej złotówki, grozenie odebraniem dostępu do konta (gdy laska np. Siedzi w domu z dzieckiem), nakaz zbierania paragonów czy chodzenia do 5 sklepów, bo w jednym masło jest 20 gr taniej, a w innym mleko tańsze o 50! Zostawianie zbyt małej ilości gotówki, a potem awantury, że dlaczego nie ma tego czy tamtego. No obrazek z mojego mieszkania sprzed 2-3 dni. Gadam z dziewczyną o pędzlach do makijażu (dziewczyna zarabia, ma swoje pieniądze). Ona mówi, ooo, to sobie takie kupię. Na co jej facet - "spróbuj tylko to ci ręce przy samej dupie upie*dole, i będziesz zrec gruz do końca tygodnia". A do mojego faceta "jak ty możesz pozwolić kupowac pędzle do makijażu za 200 zł?!" i ona nie ma dostępu do własnych pieniędzy, bo on ma jej kartę bankomatową , nie ma aplikacji banku w telefonie, tylko on ma. Albo ona stoi w kuchni 2 godziny, robi mu obiad, sałatkę, gotuje ziemniaki, nakłada, a on potrafi nawet nie spróbować tylko np (jak przyjechałam, pierwszy dzień) "dodałaś paprykę?" ona mówi że tak, a on "to ja tego nie będę jadł" i wyrzuca do kosza. Na jej oczach.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

powiedz tej dziewczynie, że to są groźby karalne i w razie czego możesz być jej świadkiem w sądzie. Jeżeli boisz się tego faceta - powiedz to jak go nie będzie w pobliżu.

co odpowiedział Twój facet?

[edan84]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87595776]powiedz tej dziewczynie, że to są groźby karalne i w razie czego możesz być jej świadkiem w sądzie. Jeżeli boisz się tego faceta - powiedz to jak go nie będzie w pobliżu.

co odpowiedział Twój facet? [/QUOTE]A to też racja. Jesteś świadkiem przestępstwa a Ty, Tinker, milczysz ?

Zgłosiłas przestępstwo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez ridja devojka

Tinker mnie szokuje że ty masz ciągle kontakt z jakąś patologia. Ja serio w moim pokoleniu nie znam takich ludzi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

może to kwestia środowiska. Też nie znam nikogo takiego ale może udają.

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez edan84

A to też racja. Jesteś świadkiem przestępstwa a Ty, Tinker, milczysz ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edan już Cie parę razy prosiłam żebyś ze mną nie rozmawiał, nie cytował ani nie odnosił do moich postów.

Ty się lepiej nad sobą zastanów

[edan84]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87595783]może to kwestia środowiska. Też nie znam nikogo takiego ale może udają.

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------


Edan już Cie parę razy prosiłam żebyś ze mną nie rozmawiał, nie cytował ani nie odnosił do moich postów.

Ty się lepiej nad sobą zastanów[/QUOTE]Sorry, nie chcesz , to ignoruj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez edan84

Sorry, nie chcesz , to ignoruj

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no właśnie o to chodzi. Nie chcę więc ignoruj.

Chyba że wrócimy do pewnego Twojego stwierdzenia, o którego wyjaśnienie kilkakrotnie prosiłam.

[tinkerver2]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87595776]powiedz tej dziewczynie, że to są groźby karalne i w razie czego możesz być jej świadkiem w sądzie. Jeżeli boisz się tego faceta - powiedz to jak go nie będzie w pobliżu.

co odpowiedział Twój facet? [/QUOTE]A co ja mogę? Ja juz rozmawiałam z wieloma osobami, które miały podobną sytuację. Tak samo z nią gadałam, że dlaczego ona sobie na to pozwala, że nie powinien się tak do niej odzywać, że on jej nie szanuje, że ja sobie nie wyobrażam, żeby mój facet się tak do mnie odezwał, a ona, że to jej związek i mam się nie wpi*dalac tylko zająć sobą. Jemu też wielokrotnie zwracałam uwagę, to było "jezu ale hrabina". I w wielu sytuacjach słyszę coś w stylu "daj spokój, a co mi szkodzi (np. O robieniu loda), nie twoja sprawa, to moja sprawa, nie wpi*dalaj się". I dla wielu osób takie zachowania to jest normalka, to nie jest nic dziwnego. I to ja wychodzę na dziwoląga, bo robie problemy, bo o wuj mi chodzi. Jak np. Nie miałam faceta to były argumenty "nie dziwię się że nikt cię nie chce" albo "nie dziwię się że X cię zostawił".
A jak mój facet - powiedział, że on mi nie czego nie zabrania, bo niby jak.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[Ava_]

Napisane przez patiasym

Napiszę najdelikatniej jak umiem, bo wiem że znów dyskusja wre i troszczysz się o język (a poza tym na forum są wizażanki będące w związkach z osobami z Afryki Północnej czy Bliskiego Wschodu): to był wyjątkowo niefajny post. Naprawdę, nie dotykają mnie indywidualne komentarze Edana na mój temat, ale takiej dozy rasizmu i seksizmu w jednym poście dawno już tu nie było.

Niektorzy tutaj dali sobie upust, az strach pomyslec ile normalnych z pozoru osob chowa takie poglady. A wracajac to poczatku tego tematu, patologia nie ma narodowosci, w zeszlym roku jakis Polak porwal syna i skonczylo sie jeszcze gorzej.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Napisane przez ridja devojka

Tinker mnie szokuje że ty masz ciągle kontakt z jakąś patologia.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to jest bardzo uderzające. W każdym wątku z czymś takim wyskakuje, jakby znała tylko patoli. JA rozumiem, gdyby to były kontakty zawodowe, bo ona zdaje się studiowała resocjalizację, ale nie, to są kontakty prywatne. Ja wiem, że szewc bez butów chodzi, ale tinkerver2, nie uważasz, że to jednak jest już trochę chore? Jesteś pewna, że patologiczne otoczenie na Ciebie nie wpływa? Nie myślałaś, żeby dal odmiany pozadawać się z normalnymi ludźmi?

Ale żeby nie było, że tylko tinkerver2 zna porąbanych ludzi, to moja siostra cioteczna z mężem prawie byłym już sobie co najmniej dwa razy dzieci przez granicę porywali. Żeby było śmiesznej, to ona psycholog, a on psychiatra. Pod latarnią najciemniej.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez tinkerver2

Ja nie wiem jak to się dzieje. Może sama jestem patologią

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

No Twoje opowieści rodzinne też nie były zbyt wesołe, z tego co pamiętam.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez tinkerver2

A co ja mogę? Ja juz rozmawiałam z wieloma osobami, które miały podobną sytuację. Tak samo z nią gadałam, że dlaczego ona sobie na to pozwala, że nie powinien się tak do niej odzywać, że on jej nie szanuje, że ja sobie nie wyobrażam, żeby mój facet się tak do mnie odezwał, a ona, że to jej związek i mam się nie wpi*dalac tylko zająć sobą. Jemu też wielokrotnie zwracałam uwagę, to było "jezu ale hrabina". I w wielu sytuacjach słyszę coś w stylu "daj spokój, a co mi szkodzi (np. O robieniu loda), nie twoja sprawa, to moja sprawa, nie wpi*dalaj się". I dla wielu osób takie zachowania to jest normalka, to nie jest nic dziwnego. I to ja wychodzę na dziwoląga, bo robie problemy, bo o wuj mi chodzi. Jak np. Nie miałam faceta to były argumenty "nie dziwię się że nikt cię nie chce" albo "nie dziwię się że X cię zostawił".
A jak mój facet - powiedział, że on mi nie czego nie zabrania, bo niby jak.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

faktycznie to dość dziwni ludzie.

Masz z nimi kontakt towarzyski czy mieszkasz z nimi?

[megamag]

Napisane przez tinkerver2

A co ja mogę? Ja juz rozmawiałam z wieloma osobami, które miały podobną sytuację. Tak samo z nią gadałam, że dlaczego ona sobie na to pozwala, że nie powinien się tak do niej odzywać, że on jej nie szanuje, że ja sobie nie wyobrażam, żeby mój facet się tak do mnie odezwał, a ona, że to jej związek i mam się nie wpi*dalac tylko zająć sobą. Jemu też wielokrotnie zwracałam uwagę, to było "jezu ale hrabina". I w wielu sytuacjach słyszę coś w stylu "daj spokój, a co mi szkodzi (np. O robieniu loda), nie twoja sprawa, to moja sprawa, nie wpi*dalaj się". I dla wielu osób takie zachowania to jest normalka, to nie jest nic dziwnego. I to ja wychodzę na dziwoląga, bo robie problemy, bo o wuj mi chodzi. Jak np. Nie miałam faceta to były argumenty "nie dziwię się że nikt cię nie chce" albo "nie dziwię się że X cię zostawił".
A jak mój facet - powiedział, że on mi nie czego nie zabrania, bo niby jak.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

No to już ustaliłyśmy, że żyjesz w środowisku, w którym to patologia jest normą. Pytanie: po co? Po co w tym tkwić? Czemu nie zmienić środowiska?

[tinkerver2]

Napisane przez megamag

No to jest bardzo uderzające. W każdym wątku z czymś takim wyskakuje, jakby znała tylko patoli. JA rozumiem, gdyby to były kontakty zawodowe, bo ona zdaje się studiowała resocjalizację, ale nie, to są kontakty prywatne. Ja wiem, że szewc bez butów chodzi, ale tinkerver2, nie uważasz, że to jednak jest już trochę chore? Jesteś pewna, że patologiczne otoczenie na Ciebie nie wpływa? Nie myślałaś, żeby dal odmiany pozadawać się z normalnymi ludźmi?

Wiesz, trudno mi powiedzieć, naprawdę. Ja mam bardzo niewielu znajomych. Tak naprawdę większość mam z mojego miasta rodzinnego (i z nimi tu pracuje). Mieszkając np. W Katowicach również poznałam np. Jedna bardzo pato laske, z którą się zaprzyjaźniłam. Tak naprawdę większość "normalnych" relacji typu ze studiów poumierała śmiercią naturalna, na chwilę obecną utrzymuje kontakt tylko z jedną kumpelą z uczelni. Jestem też dość specyficzną i kontrowersyjną osobą, i często jest tak, że jak ktoś już mnie polubi, to ja się go trzymam, bo bardzo ciężko mi nawiązać znajomości. I tak jak pisze - sama wychowałam się na osiedlu dość mocno pato, wiecie, nastoletnie ciąże, poprawczaki, mowy, bad boye, narkotyki, alkohol.
Np. U mnie w pracy, cała grupa z mojego miasta, to osoby, które co piatek potrafią wypić pół litra na głowę, które w ramach "napoju", jak ja pepsi piją browary, taką jedną krata piwa to dla nich niespecjalnie aktywny weekend. Mam kumpli, którzy wcale nie ukrywają, że np korzystają z Roxy czy chodzą sobie na czerwoną ulice w Amsterdamie średnio raz w miesiącu.


Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[megamag]

Napisane przez tinkerver2

Wiesz, trudno mi powiedzieć, naprawdę. Ja mam bardzo niewielu znajomych. Tak naprawdę większość mam z mojego miasta rodzinnego (i z nimi tu pracuje). Mieszkając np. W Katowicach również poznałam np. Jedna bardzo pato laske, z którą się zaprzyjaźniłam. Tak naprawdę większość "normalnych" relacji typu ze studiów poumierała śmiercią naturalna, na chwilę obecną utrzymuje kontakt tylko z jedną kumpelą z uczelni. Jestem też dość specyficzną i kontrowersyjną osobą, i często jest tak, że jak ktoś już mnie polubi, to ja się go trzymam, bo bardzo ciężko mi nawiązać znajomości. I tak jak pisze - sama wychowałam się na osiedlu dość mocno pato, wiecie, nastoletnie ciąże, poprawczaki, mowy, bad boye, narkotyki, alkohol.
Np. U mnie w pracy, cała grupa z mojego miasta, to osoby, które co piatek potrafią wypić pół litra na głowę, które w ramach "napoju", jak ja pepsi piją browary, taką jedną krata piwa to dla nich niespecjalnie aktywny weekend. Mam kumpli, którzy wcale nie ukrywają, że np korzystają z Roxy czy chodzą sobie na czerwoną ulice w Amsterdamie średnio raz w miesiącu.


Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Czyli jednak ciągnie Cię to tej patologii? Jak znałaś normalne osoby, to kontakty się pourywały, a z jakiegoś powodu przyjaźnisz się z pato i te kontakty utrzymujesz? Ty też miałaś takie historię z grubą patokoleżanką przez pół życia prawda? Wiesz, psychologiem nie jestem, ale wydaje mi się, że masz problem. Twoi znajomi to nie jest średnia społeczna, to jest margines, który z jakiegoś powodu Cię przyciąga.

[tinkerver2]

Napisane przez megamag

Czyli jednak ciągnie Cię to tej patologii? Jak znałaś normalne osoby, to kontakty się pourywały, a z jakiegoś powodu przyjaźnisz się z pato i te kontakty utrzymujesz? Ty też miałaś takie historię z grubą patokoleżanką przez pół życia prawda? Wiesz, psychologiem nie jestem, ale wydaje mi się, że masz problem. Twoi znajomi to nie jest średnia społeczna, to jest margines, który z jakiegoś powodu Cię przyciąga.

Tak, zgadzam się z tym. Kiedyś mieszałam siew niezłe patozwiązki, teraz na szczęście nie. Przynajmniej mam taką nadzieję. Chodziłam na terapię, ale niestety musiałam z niej zrezygnować ze względu na wyjazd za granicę.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

[patiasym]

Napisane przez Ava_

Niektorzy tutaj dali sobie upust, az strach pomyslec ile normalnych z pozoru osob chowa takie poglady. A wracajac to poczatku tego tematu, patologia nie ma narodowosci, w zeszlym roku jakis Polak porwal syna i skonczylo sie jeszcze gorzej.

Ale ja o tej sprawie już pisałam i zobacz jaką dostałam odpowiedź - to wszystko dlatego, że misiek miał kłopoty w pracy. No ale poglądy Edana mnie nie zdziwiły, bo będąc na tym wątku trudno ich nie znać. Natomiast specyficzna była wypowiedź naktergal: "jesteś mi zbyt alternatywna, żeby prowadzić z tobą jakąkolwiek dyskusję". Pomijając to, że kilka innych wizażanek w tej akurat dyskusji wyrażało podobne zdanie do mojego, co to ma oznaczać? To mianowicie, że automatyczne łączenie czynu z pochodzeniem etnicznym i religią to ma być mainstream, a nasze spojrzenie na tę sprawę to - w mniemaniu naktergal - skrajna alternatywa.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Edan Twoja historia przestaje się kleić, bo ponoć dziecko miało być pod opieką taty i to matka je wywiozła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Rzecznik Komendy Głównej Policji o sprawie: "takich uprowadzeń mamy rocznie w Polsce kilkaset - dwoje dorosłych rodziców nie może się dogadać, a cierpi dziecko"
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/...ima-do-polski/