Przeszkadzałby wam fakt gdyby w przeszłości wasz partner korzystał z usług prostytute

[AleKosmos]

Napisane przez edan84

Myslisz że pochwa prostytki w jakiś magiczny sposob rzuca klątwę na właściciela penisa w niej się znajdującego? Że ma moc zmiany osoby? Nigdy nie byłem u proatytuki ale nigdy nie słyszałem by pochwa prostytki miała jakieś inne właściwości niz pochwy kobiet które się nie parają takim zwodem.

Ale kwestia zaufania w zwiazku do czego? Do tego, że partner lub partnerka skoro mówi że nie ma HIV to go nie ma???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Udzieliłam odpowiedzi na to pytanie w swoim pierwszym poście w tym wątku. Poszukaj.

[kaylla]

Mi tez by przeszkadzało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Mijanou

Nigdy by mi nie przyszło do głowy, by eksa lub aktualnego męża prosić o takie badania. Muszę kogoś kochać i mu ufać żeby z kimś kochać się fizycznie. Obie te sfery są dla mnie nierozerwalnie związane a wytworzenie zaufania i uczucia jednak trwa. Siłą rzeczy cenię to samo u partnera i nie związałabym się z kimś, kto seks traktuje przedmiotowo.

zakazić można się u stomatologa, kosmetyczki czy na basenie.

Warto się badać.

[sublips]

Napisane przez AleKosmos

To jest już kwestia zaufania w związku. Nie chodzi o to, żeby się spowiadać, ale o to, żeby umieć sobie szczerze odpowiedzieć na pytanie, czy ufa się drugiej osobie na tyle, że byłoby się w stanie opowiedzieć jej o wszystkim. Nasza przeszłość ma duży wpływ na to, kim jesteśmy dzisiaj, więc nie powinna być bagatelizowana.

No tak. Człowiek rodzi się i jest przez całe życie dokładnie taki sam, nie?
To, że ktoś 10 lat temu przespał się niezobowiązująco z kimś na imprezie, to o czym świadczy? Bo według mnie, tak może, o niczym?
Poza tym mogę komuś ufać i ufałam wszystkim swoim partnerom, ale to nie oznacza, że muszę im opowiadać o całym swoim życiu. Mam prawo do swoich myśli i doświadczeń, i moją wolą jest to, czym się podzielę.
Niektóre wydarzenia z mojej przeszłości w ogóle nie mają wpływu na to, jaka jestem dzisiaj. Niektóre uważam po prostu za jakiś żenujące wybryki, kiedy np. byłam w liceum (nie mówię tutaj o seksie). Nie potrzebuję się chwalić każdą żenadą ze swojego życia.
Ponadto, ja np. mam zupełnie inne podejście do seksu niż miałam wcześniej. Ludziom się to zmienia z czasem.

A Twój argument na pierwszej stronie o "haju" w ogóle jest zabawny, bo w większości przypadków (zasłyszanych oczywiście) seks z prostytutką wygląda mechanicznie, więc raczej żaden mężczyzna się od tego nie uzależni (tj. żaden mężczyzna, który jednak sobą coś reprezentuje i może mieć seks za darmo).
Tak jak pisałam, na mnie wizyta u prostytutki wrażenia nie robi, o ile:
- nie ma choroby wenerycznej.
Dodałabym może, że to nie były stałe wizyty, tylko pojedynczy przypadek, żeby "sprawdzić, jak to jest" czy w bardzo młodym wieku.
Przedmiotowe traktowanie kobiet do mnie nie trafia, bo kobiety są przedmiotowo traktowane na okrągło. A że akurat jakaś pani - bądź pan - zdecydowali się zarabiać na seksie, to jest ich prawo - i jeśli nie jest to handel ludźmi, zmuszanie, gwałt, bo tym się absolutnie brzydzę, to niech tak pracują.

[Wizazanka1988rok]

Badania w sumie niezły pomysł,ja miałam robione je w ciąży wcześniej nikt w sumie ode mnie takich badań nie wymagał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;87595627]zakazić można się u stomatologa, kosmetyczki czy na basenie.

Warto się badać.[/QUOTE]

Na basenie to chyba rzęsistek pochwowy nie? Jakie jeszcze...hmm... Najgorszy to w sumie HPV ( dla kobiety) i HIV.

[AleKosmos]

Napisane przez sublips

No tak. Człowiek rodzi się i jest przez całe życie dokładnie taki sam, nie?
To, że ktoś 10 lat temu przespał się niezobowiązująco z kimś na imprezie, to o czym świadczy? Bo według mnie, tak może, o niczym?
Poza tym mogę komuś ufać i ufałam wszystkim swoim partnerom, ale to nie oznacza, że muszę im opowiadać o całym swoim życiu. Mam prawo do swoich myśli i doświadczeń, i moją wolą jest to, czym się podzielę.
Niektóre wydarzenia z mojej przeszłości w ogóle nie mają wpływu na to, jaka jestem dzisiaj. Niektóre uważam po prostu za jakiś żenujące wybryki, kiedy np. byłam w liceum (nie mówię tutaj o seksie). Nie potrzebuję się chwalić każdą żenadą ze swojego życia.
Ponadto, ja np. mam zupełnie inne podejście do seksu niż miałam wcześniej. Ludziom się to zmienia z czasem.

A Twój argument na pierwszej stronie o "haju" w ogóle jest zabawny, bo w większości przypadków (zasłyszanych oczywiście) seks z prostytutką wygląda mechanicznie, więc raczej żaden mężczyzna się od tego nie uzależni (tj. żaden mężczyzna, który jednak sobą coś reprezentuje i może mieć seks za darmo).
Tak jak pisałam, na mnie wizyta u prostytutki wrażenia nie robi, o ile:
- nie ma choroby wenerycznej.
Dodałabym może, że to nie były stałe wizyty, tylko pojedynczy przypadek, żeby "sprawdzić, jak to jest" czy w bardzo młodym wieku.
Przedmiotowe traktowanie kobiet do mnie nie trafia, bo kobiety są przedmiotowo traktowane na okrągło. A że akurat jakaś pani - bądź pan - zdecydowali się zarabiać na seksie, to jest ich prawo - i jeśli nie jest to handel ludźmi, zmuszanie, gwałt, bo tym się absolutnie brzydzę, to niech tak pracują.

Przecież ja nigdzie nie napisałam o chwaleniu się każdą żenadą, ale o poczuciu bezgranicznego zaufania.



Pozwolę sobie jednak mieć własne zdanie w kwestii uzależnienia.

[sublips]

Napisane przez White_Dove

Na basenie to chyba rzęsistek pochwowy nie? Jakie jeszcze...hmm... Najgorszy to w sumie HPV ( dla kobiety) i HIV.

Tak, tym można.

Ja uważam, że należy się badać i wymagam badań, ale tutaj niektórzy polecieli za mocno. Zarazić się HIVem na basenie? Jeśli znacie udokumentowany przypadek takiego zarażenia się, to proszę podlinkujcie.
HPV na basenie? Jak macie na myśli kurzajki, to owszem.
U kosmetyczki? Tak, jak się idzie do byle kogo, kto nie czyści swojego sprzętu.
Najprościej wydaje mi się zarazić się w szpitalu (takie przypadki znam i zapewne nie tylko ja; piszę też o takim „neutralnym” miejscu, w którym można się zarazić niektórymi chorobami, wiadomo że przez kontakty seksualne bardziej).

Wszyscy powinni się badać, jasne, ale Mijanou w takiej sytuacji ma uzasadnione prawo twierdzić, że jej partner jest zdrowy (zakładam, że się badał wcześniej).
Sugerowanie, że może być nosicielem HIVa, jest zdeczka niemiłe.
Jak ktoś za to dopuszcza się ryzykownych zachowań seksualnych nagminnie, to badania dosyć szybko przestają być ważne.

[Tyven]

Napisane przez Wizazanka1988rok

Badania w sumie niezły pomysł,ja miałam robione je w ciąży wcześniej nikt w sumie ode mnie takich badań nie wymagał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak jesteś w ciąży, to znaczy że uprawiałaś seks bez prezerwatywy i nie prosiłaś o badania swojego partnera ani sama ich nie było robiłaś bo... nikt nie wymagał? Ludzie czasami mnie przerażają. I to jak lekko traktują swoje zdrowie w podstawowych kwestiach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez Tyven

Jak jesteś w ciąży, to znaczy że uprawiałaś seks bez prezerwatywy i nie prosiłaś o badania swojego partnera ani sama ich nie było robiłaś bo... nikt nie wymagał? Ludzie czasami mnie przerażają. I to jak lekko traktują swoje zdrowie w podstawowych kwestiach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak nie robiłam nigdy badań na choroby weneryczne,zaufałam partnerowi.
Badałam się pod innym kątem typu badania krwi,czy chodziłam regularnie do ginekologa,no wybacz ale kasy na tak drogie badania nie miałam.
Mając stałego partnera i nie zmieniając ich wcześniej jak rękawiczki nie czułam potrzeby robić badań na HIV który akurat jest darmowy.
Nie znam osób które by kazały swojemu partnerowi robić badania czy one same jakieś dodatkowe robiły.
Nie dajmy się zwariować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Wizazanka1988rok

Tak nie robiłam nigdy badań na choroby weneryczne,zaufałam partnerowi.
Badałam się pod innym kątem typu badania krwi,czy chodziłam regularnie do ginekologa,no wybacz ale kasy na tak drogie badania nie miałam.
Mając stałego partnera i nie zmieniając ich wcześniej jak rękawiczki nie czułam potrzeby robić badań na HIV który akurat jest darmowy.
Nie znam osób które by kazały swojemu partnerowi robić badania czy one same jakieś dodatkowe robiły.
Nie dajmy się zwariować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie dajmy się zwariować, zdrowie nie jest wazne, no nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Napisane przez Limonka2738

Odsiadka jest tylko wtedy, kiedy cię złapią.


To tak jak z kłamstwem. Ty byłabyś pewna, że nie można cię złapać.


A ja jakbym planowała morderstwo, to też tak, żeby mnie nikt nie złapał.


Równanie jest proste - zmarnowałeś część mojego życia. Mam wszelkie prawo odebrać ci kawałek twojego.

Limonka dobrze rozumuje. Nie chcę nic mówić, ale u mnie właśnie z tego powodu kilka tygodni było rozstanie, typ się wygadal że kiedyś był u prostytutki a zatail to wchodząc w związek ze mną.
No i ma teraz wesoło w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Snowdrop_

Limonka dobrze rozumuje. Nie chcę nic mówić, ale u mnie właśnie z tego powodu kilka tygodni było rozstanie, typ się wygadal że kiedyś był u prostytutki a zatail to wchodząc w związek ze mną.
No i ma teraz wesoło w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A pytałaś go o to czy był kiedykolwiek u proatytuki? Jak nie, to niczego nie zataił. Jeśli tak, to rozstalas się, bo kłamał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Od trzech miesięcy, odkąd się wygadal, nie miał ani jednego dnia spokoju w swoim życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sublips

Wszyscy powinni się badać, jasne, ale Mijanou w takiej sytuacji ma uzasadnione prawo twierdzić, że jej partner jest zdrowy (zakładam, że się badał wcześniej).
.

Ja zrozumiałam, że żadne się nigdy nie badało. No to przepraszam, ale to jest granie w rosyjska ruletkę.
Jeśli się jednak zbadał przed związkiem z nią to jasne, może mu ufać. Tyle że sama też powinna się zbadać po poprzednich partnerach (no chyba że wszyscy oni też się skrupulatnie badali, ale nie było o tym mowy, więc nie sądzę).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Snowdrop_

Od trzech miesięcy, odkąd się wygadal, nie miał ani jednego dnia spokoju w swoim życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wygadał, bo widać Ci zaufał, że może się z Tobą podzielić swoją przeszłością seksualna, bez oceniania i komentowania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Napisane przez edan84

A pytałaś go o to czy był kiedykolwiek u proatytuki? Jak nie, to niczego nie zataił. Jeśli tak, to rozstalas się, bo kłamał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, że pytałam, dla mnie przeszłość też definiuje człowieka i nie ma mowy, żebym brała kogoś po prostytutkach. Nie ma takiej opcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87597249]Ja zrozumiałam, że żadne się nigdy nie badało. No to przepraszam, ale to jest granie w rosyjska ruletkę.
Jeśli się jednak zbadał przed związkiem z nią to jasne, może mu ufać. Tyle że sama też powinna się zbadać po poprzednich partnerach (no chyba że wszyscy oni też się skrupulatnie badali, ale nie było o tym mowy, więc nie sądzę).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Zrozumiałem to identycznie. Zresztą Mijanou wydawało mi się, że dokładnie i bez miejsca na wątpliwości właśnie to tak przedstawiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez Snowdrop_

Oczywiście, że pytałam, dla mnie przeszłość też definiuje człowieka i nie ma mowy, żebym brała kogoś po prostytutkach. Nie ma takiej opcji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Więc niczego nie zataił. Rozstalas się, bo jest kłamcą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Zresztą on wie jak jestem zła, bo setki razy mu powtórzyłam, że żałuję każdego dnia zmarnowanego na ten związek, życia w niewiedzy, że mnie obrzydza jako człowiek itd itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Snowdrop_

Zresztą on wie jak jestem zła, bo setki razy mu powtórzyłam, że żałuję każdego dnia zmarnowanego na ten związek, życia w niewiedzy, że mnie obrzydza jako człowiek itd itp

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz to zmyślasz. Albo próbujesz sobie jakoś racjonalizować typa, że skoro był u proatytuki to musi być taki owaki.
Kiedy z nim byłaś, to rozumiem że nie dawał Ci żadnych powodów by w ogóle rozważać rozstanie. A zatem był świetnym facetem. Facet wspomniał o prostytutce i nagle to kawał najgorszego, obleśnego, pożałowania godnego typa nienadającego się do związku.

Śmieszne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Napisane przez edan84

Teraz to zmyślasz. Albo próbujesz sobie jakoś racjonalizować typa, że skoro był u proatytuki to musi być taki owaki.
Kiedy z nim byłaś, to rozumiem że nie dawał Ci żadnych powodów by w ogóle rozważać rozstanie. A zatem był świetnym facetem. Facet wspomniał o prostytutce i nagle to kawał najgorszego, obleśnego, pożałowania godnego typa nienadającego się do związku.

Śmieszne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie tak, skoro był u prostytutki to musi być TAKI i jeszcze mnie oklamal bezczelnie. Tego nie mogę znieść, chociaż zarzekal się że to zakończony etap w jego życiu i nazwał tamto wyjście upadkiem. Mógł mnie nie kłamać, na drugim spotkaniu go wypytywalam o przeszłość, to powiedzieć od razu, żebym go zablokowała na portalu. Mówi, że właśnie tego się obawiał, nie chciał mnie stracić to musiał skłamac, wiedząc jakie mam poglądy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Snowdrop_

Od trzech miesięcy, odkąd się wygadal, nie miał ani jednego dnia spokoju w swoim życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tzn wydzwaniasz do niego codziennie i urzadzasz awantury od 3 miesięcy?

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez Snowdrop_

Limonka dobrze rozumuje. Nie chcę nic mówić, ale u mnie właśnie z tego powodu kilka tygodni było rozstanie, typ się wygadal że kiedyś był u prostytutki a zatail to wchodząc w związek ze mną.
No i ma teraz wesoło w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez edan84

Nie dajmy się zwariować, zdrowie nie jest wazne, no nie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo ważne na tyle co mi lekarze dadzą skierowanie na badanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Wizazanka1988rok

Tak nie robiłam nigdy badań na choroby weneryczne,zaufałam partnerowi.
Badałam się pod innym kątem typu badania krwi,czy chodziłam regularnie do ginekologa,no wybacz ale kasy na tak drogie badania nie miałam.
Mając stałego partnera i nie zmieniając ich wcześniej jak rękawiczki nie czułam potrzeby robić badań na HIV który akurat jest darmowy.
Nie znam osób które by kazały swojemu partnerowi robić badania czy one same jakieś dodatkowe robiły.
Nie dajmy się zwariować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No w sumie nie dziwi ta wypowiedz ,czego można było sie spodziewac po osobie ktora zachodzi w ciążę po 2miesiacach zwiazku ?
Prawdopodobnie przespała lekcje wychowania seksualnego bo nie posiada podstawowej wiedzy na ten temat
Ufa za to ,widać na religię chodziła, good girl

[Snowdrop_]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87597358]Tzn wydzwaniasz do niego codziennie i urzadzasz awantury od 3 miesięcy?[/QUOTE]Tak. Albo wysyłam "pozdrowienia". Czekam aż mi przejdzie i będę mogła przestać wyzywać, na razie nie umiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Snowdrop_

Tak. Albo wysyłam "pozdrowienia". Czekam aż mi przejdzie i będę mogła przestać wyzywać, na razie nie umiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę że powinnaś udac się do psychiatry
Jakbym była tym facetem to bym zgłosiła nękanie na policję

[1a1574568a9ae6256c77117bb8a68c832bc8434a_5e8bb4a00727e]

Napisane przez Snowdrop_

Tak. Albo wysyłam "pozdrowienia". Czekam aż mi przejdzie i będę mogła przestać wyzywać, na razie nie umiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Em....robisz tak po zerwaniu?

[Czarna2000]

Nie interesuje mnie przeszłość seksualna partnera poza dwoma wyjątkami: zdradzaniem swojej partnerki czy właśnie korzystaniem z usług prostytutek.
Zdrada to dla mnie porażka na całej linii, robienie komuś krzywdy. Plus skoro zdradzał byłą, to czemu miałby nie zdradzać mnie?
Jeśli chodzi o korzystanie z usług prostytutek to zwyczajnie odrzuca mnie podejście, że kobiece ciało i seks można sobie kupić jak towar w sklepie.
Chociaż myślę, że byłabym w stanie zrozumieć jakiś pojedynczy wybryk w młodości.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tyven]

Napisane przez Wizazanka1988rok

Tak nie robiłam nigdy badań na choroby weneryczne,zaufałam partnerowi.
Badałam się pod innym kątem typu badania krwi,czy chodziłam regularnie do ginekologa,no wybacz ale kasy na tak drogie badania nie miałam.
Mając stałego partnera i nie zmieniając ich wcześniej jak rękawiczki nie czułam potrzeby robić badań na HIV który akurat jest darmowy.
Nie znam osób które by kazały swojemu partnerowi robić badania czy one same jakieś dodatkowe robiły.
Nie dajmy się zwariować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie. Zaufałaś wszystkim swoim partnerom seksualnym i ich poprzednim partnerom. A twój partner mógł nawet nie wiedzieć, że jest nosicielem jakiejś choroby, więc to nie jest kwestia zaufania, tylko ślepego trafu. Po co się rozglądać przed przejściem przez ulicę, trzeba ufać ludziom, że się zatrzymają, bez sensu stosować jakieś podstawowe zasady bezpieczeństwa.

Zresztą jeśli mnie nie stać żeby się zbadać i nie stać mnie na prezerwatywy, to już serio wolałabym nie uprawiać seksu. Ale nie dajmy się zwariować, kasy na badania szkoda. Lepiej się później leczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Tyven

Nie. Zaufałaś wszystkim swoim partnerom seksualnym i ich poprzednim partnerom. A twój partner mógł nawet nie wiedzieć, że jest nosicielem jakiejś choroby, więc to nie jest kwestia zaufania, tylko ślepego trafu. Po co się rozglądać przed przejściem przez ulicę, trzeba ufać ludziom, że się zatrzymają, bez sensu stosować jakieś podstawowe zasady bezpieczeństwa.

Zresztą jeśli mnie nie stać żeby się zbadać i nie stać mnie na prezerwatywy, to już serio wolałabym nie uprawiać seksu. Ale nie dajmy się zwariować, kasy na badania szkoda. Lepiej się później leczyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie stac ja na badania ale na dziecko ja stac
Dziwne