Mamy LIPCOWE 2019

[Patti_1]

Mój na początku jak dostał jedzenie przed siebie rozgniatał wszystko w rękach, nie miał odruchu brania do buzi. Praktycznie wszystko było na kolanach i podłodze. Po kilku dniach a już chciałam zrezygnować i sama go karmić zaczął pakować garściami, no i zawsze coś zje.
Mój psiak też zadowolony, tylko czeka aż coś spadnie
Dziewczyny, myślicie już o kolejnych fotelikach? Ja wiem, że jeszcze czas i my pewnie zmienimy łupine w lato ale tak się rozglądam powoli i czytam. Polecacie coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez Patti_1

Mój na początku jak dostał jedzenie przed siebie rozgniatał wszystko w rękach, nie miał odruchu brania do buzi. Praktycznie wszystko było na kolanach i podłodze. Po kilku dniach a już chciałam zrezygnować i sama go karmić zaczął pakować garściami, no i zawsze coś zje.
Mój psiak też zadowolony, tylko czeka aż coś spadnie
Dziewczyny, myślicie już o kolejnych fotelikach? Ja wiem, że jeszcze czas i my pewnie zmienimy łupine w lato ale tak się rozglądam powoli i czytam. Polecacie coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Artur będzie jeździł w axkid minikid, ja go bardzo polecam chociaż ma swoje minusy gdy chce się często przekładać fotelik między autami nie raz było ciężko mi z tym, ale nigdy nie żałowałam zakupu

Najbardziej mnie dziwi ciągle w tym blw że dzieciaki wszystko pchają do buzi, im bardziej nie wolno tym chętniej, ale zrób pyszny, zdrowy obiad, a ten nawet nie zbliży tego do buzi.

[kevschaa]

My chyba kupimy fotelik 360 stopni, bo to znacznie ułatwia wkladanie dziecka, ale nie wiemy jaki. Chyba pojedziemy po prostu do sklepu osiem gwiazdek i poprosimy o pomoc w wyborze. Sąsiadka mamy zaoferowała nam jakiś rabat w tym sklepie to może skorzystamy.



Czytacie już książki dzieciom? Takie co mają trochę tekstu już? Ja cały czas się staram, ale nie wiem czy to póki co ma sens?

[mala_biegaczka]

Kasia zdrowka!!

Kev wow :O Poszla mala jak burza

Moja pewnie jadlaby wiecej, bo sie malo czym krztusi, ale ja nie mam weny do tego i tyle. Dla mnie to jest taki denerwujacy okres. Cenie sobie starszaka i fakt, że je juz wszystko :P Z nim mielismy okropne przejscia przy rozszerzaniu i zapewne dlatego teraz mam uraz i to odsuwam w czasie.
Wczoraj kupilam jej bidon ze skip hop, bo bbox'a nie bylo w smyku i o dziwo - załapala i nawet pociagnela pare razy wode. Tyle, ze ona ciagnie ze wszystkiego z taka sila, jak z piersi a jak poleci wiecej, to tak jakby powietrze chciala zlapac reaguje. Raz lekko sie przykrztusila, ale potem juz sobie pociagala i pila wode.
Dzis jej moje mleko dalam w kubeczku z ikei i wypila na raz 60ml od tak :O

W tym tygodniu planuje zupy gotowac jarzynowe itd to bede jej dawala. Ale naprawde nie mam weny...
Nie uweirzycie, jaka jestem szczesliwa, ze mlody je w przedszkolu obiady i nie musze sie spinac tym, zeby codziennie gotowac :P

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Patti ja tez polecam Axkida. Mam minikida i move i polecam minikida.

Z tym move musze podjechac do 8* bo mamy problem z dociaganiem pasow. Ostatnio pisalam o tym na grupie i sam kapitan mi odpisal Wiec musze sie wybrac do nich.

Hanke mam w planach niebawem przesiasc do Diono Radiana z wkladkami, bo mamy a on jes 0-25kg. W tym Recaro sie juz ledwo miesci, bo on wąski, a Hanka pulchna Aczkolwiek ostatnio ja wyciagnelo.

Kiedys ja mierzylam, to miala 64cm a tu nagle ma 71 Ale widac, ze ja pociagnelo i to dosc nagle.

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Kev ja czytam o tyle, ze czytam starszakowi. Jak maz ma 2. zmiane i klade ich oboje, to mlodemu zawsze czytam wiec i mala slucha przy okazji. Czasem slucha, czasem sie tylko przewala po lozku, czasem marudzi.
Tyle, ze mlodemu to czytam takie dluzsze juz typu Kicia Kocia czy jakies inne. Jak czytam i robie smieszne glosy i miny i patrze na nia, to sie smieje i jest zaciekawiona.

[Patti_1]

My czytamy przeważnie na wieczór jak mały jest już padnięty, wtedy ładnie siedzi na kolanach i zasypia przy tym. Mamy Pucia dwie książeczki, księgę dźwięków, jest tam kto, Anny Clary Tidholm i zwykłe baśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Ja podobnie jak mała czytam starszej więc i Artur słucha, bardzo lubi swoją drogą i jak długo czytam tak długo on słucha
Dla mnie to rd to też nie jest jakaś przyjemność, ale lada moment będzie już jakoś łatwiej

[pelnoletnia]

Ja czytam, mamy książeczki z odglosami zwierzatek i jak tylko ja poloze i sciagam z polki to sie cieszy w glos. Plus mam ksiazeczki po angielsku z obrazkami i prostymi slowkami typu yellow, sky, cloud itd i codziennie te trzy ksiazeczki przez 15 min czytamy. Lezy i sie smieje a dla mnie odciazenie od kregoslupa😂

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

Po Waszych postach musze kupic krzeselko i sprobowac podawax jej kawalki zeby jadla sama. Tylko ja kulinarne beztalencie. Podrzuci ktoras jakis prosty i SZYBKI obiadek?

[martynka89]

Ja gotuje malemu to, co akurat mam pod reka, czyli ziemniak, marchew i do tego na zmiane np brokul, dynia z kurczakiem, pasternak (ciezko u mnie o korzen pietruszki) i stek wolowy. To je najczesciej. Jeszcze nie wprowadzilismy glutenu czy jajka, wiec jestem w gotowaniu mocno ograniczona.

W czytaniu wyrecza mnie corka, bo czytac uwielbia a ze lubi miec sluchaczy, to brat korzysta. Niestety tylko po angielsku (czyta tylko to, co sobie wypozyczy z biblioteki), ale jak troche podrosnie, to bede mu czytac polskie basnie.

[Patti_1]

Ja przeważnie jak gotuję dla nas to odkładam dla Małego. Rosół doprawiam na końcu, wyjmuję marchewkę, pietruszkę w słupki żeby mógł złapać w rączkę, do tego kilka makaronów i kawałek mięska. Pieczone warzywa z rybą, warzywa kroje w słupki (batat, pietruszka, marchewka i co tam mam w lodówce), posypuje ziołami i na to rybka w foli. Wczoraj robiłam pulpety z indyka z tarkowaną cukinią, marchewką i pietruszką. Do tego jajo i manna, uformowałam kulki i do piekarnika. Część bez przypraw zamroziłam dla małego. Podałam z makaronem i sosem pomidorowym.
A jak nie mam weny na gotowanie to po prostu paruje warzywka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_biegaczka]

Napisane przez Patti_1

Ja przeważnie jak gotuję dla nas to odkładam dla Małego. Rosół doprawiam na końcu, wyjmuję marchewkę, pietruszkę w słupki żeby mógł złapać w rączkę, do tego kilka makaronów i kawałek mięska. Pieczone warzywa z rybą, warzywa kroje w słupki (batat, pietruszka, marchewka i co tam mam w lodówce), posypuje ziołami i na to rybka w foli. Wczoraj robiłam pulpety z indyka z tarkowaną cukinią, marchewką i pietruszką. Do tego jajo i manna, uformowałam kulki i do piekarnika. Część bez przypraw zamroziłam dla małego. Podałam z makaronem i sosem pomidorowym.
A jak nie mam weny na gotowanie to po prostu paruje warzywka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O te kulki fajne. Musze obie zapisać

JA teraz wstawiłam zupę jarzynową taką, jak starszakowi robię często, tylko własnie bez przypraw.
Soli wiem, zeby nie dawac, ale jakies inne ziola mozna? Drugie dziecko, a ja się czuje jak dziecko we mgle w tym rd

[Patti_1]

Ja dodaję do potraw koperek, natkę pietruszki, czosnek i raz dodałam oregano. A reszte nie wiem czy można.. sól i pieprz nie, a papryka słodka, wędzona? Hmm?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

A pieprz czemu nie? Ja doprawiam wszystkim poza solą. Polecam lubczyk bo daje fajny posmak. I ja też specjalnie dla małej nie gotuje tylko staram się żeby jadła to co my (sole dopiero po nałożeniu jej porcji, ale inne przyprawy normalnie). Zupę jak robię to wlewam później w silikonowe foremki do babeczek i jak zamarznie przesypuje do woreczka.

Makaronu i manny nie podaje, bo staram się podawać bardziej wartościowe węgle.

Jak się trochę pokombinuje to naprawdę nie jest trudno zrobić coś dziecku ze składników na nasz obia

[pelnoletnia]

No i u nas wychodzi teraz brak gotowania w domu i jedzenie na mieście albo przygotowywanie pół gotowych produktów. wiem że odżywiamy się z tż niezdrowo, najczesciej na szybko jakis makaron z kurczakiem albo miesem mielonym i gotowy sos, mrozonki itd. Dlatego mi ciezko z tym rozszerzaniem i polegam na sloikach. Musze sie wziac za siebie w kwestii gotowania.

[marttb]

Ja oprócz ostrych przypraw i soli daje wszystko, czyli wszelkie zioła, papryka słodka też jak się już zmobilizujeni zacznie gotować to potem idzie to łatwo, ale najciężej się zmobilizować. Przy obojgu tak miałam, teraz już od jakiegoś czasu Artur nie jada słoików bo zawsze mam dla niego obiad odpowiedni.

Polecacie jakieś fajne miejsce w Pl na wakacje z dziećmi? Jakaś sala zabaw, plac zabaw dla dzieci, nad jakimś jeziorem? Nie morze

[Patti_1]

Wydaje mi się, że pieprz to dość ostra przyprawa. A makaron to fajna zabawa dla bobasa, szczególnie jak się wyślizguje z łapki i sporo jest na rynku makaronów z dobrym składem.
Najgorzej jak się człowiek namęczy, nagotuje a dziecko rozbabla i wyrzuci na podłogę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kevschaa]

Ja mojej dodaje świeżo zmielony pieprz i jej smakuje i nic się nie dzieje. Do tego gorczyce, kminek, tymianek, rozmaryn, lubczyk, oregano, paprykę, czosnek itd.

Ale połowę bodziaków mam już do śmieci... Przy karmieniu zawsze mała się gdzieś przetrze rękawem i nie idzie już tego sprać ;/

[Kasia32j]

Wyszliśmy że szpitala .....masakra ...my właśnie wczoraj zamówiliśmy fotelik i nie długo będziemy się przesiadać.....teraz musimy się trochę ogarnąć po szpitalu....mamy skierowanie do neurologa..

[mala_biegaczka]

Kev ja mam to samo. Musze zacząć zakładać jej kaftanik ten z ikei z rękawkami albo ją do pampka rozbierać do jedzenia.
Mąż ostatnio się mnie pytał, czemu tak przeżywam, jak się coś nie dopiera, to mu powiedziałam, że zaraz nie będzie miała ani jednego ładnego bodziaka bez plam :P

Mała wczoraj i dziś zjadła zupkę mojej produkcji i wciągnęła całą miskę bez problemu Ale się cieszę.
Resztę mrożę tym sposobem z sylikonową foremką do babeczek Będzie na przyszły tydzień.

Kasia dobrze, że wyszliście. Czemu do neurologa?

[Patti_1]

U nas to samo z bodziakami, najpierw piorę recznie, potem do pralki, i wyciągam z plamami może jakby od razu się zapierało to by zeszło a tak przyschnie i już nic się z tym nie zrobi.
Kasia, a jak się czujecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kasia32j]

Neurolog z powodu tego napięcia...u nas dziś dorsz i ryż z termomiksu smakuje małej.

[mala_biegaczka]

Patti ja zapieram często od razu mydełkiem z vanisha i nie schodzą :/ A nawet, jak nie zapieram, to zalewam zimna wodą, żeby nie zaschły.

[sovianka]

Hm mi jak na razie wszystko się odpiera, nawet śliniaki, czasem zapieram, a czasem nie.

Podczytuję Was cały czas, ale mam kompletny spadek mocy i nie chce mi się nic nawet napisać...uwielbiam moje dziecko, ale chcę tygodniowy urlop od niego (pewnie nawet dnia bym nie wytrzymała bez niego )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

U mnie też z tymi plamami problem, ale ja nie ubieram sliniakiem, wkurzają mnie. Jak będzie troszkę ciepłej to będzie w samym pampersie jadał. Często jak zbieram pranie to zabrudzone rzeczy od razu od nowa wrzucam do prania k tak po 3-4kolejkach się dopierają. Przy córce sprawdzało się zapieranie plam w oxy, potem moczenie tego dobę w oxy, a na końcu jeszcze wypranie w tym. Wszystko schodziło. Teraz jak znajdę czas to uda mi się pomoczyć i wyprać w tym, ale też wtedy większość schodzi, no ale czasu na takie zabiegi to ja nie mam
Ja jestem już na skraju nerwicy chyba. Jedno zaczyna zdrowieć a drugie znowu choruje. Zosia od wczoraj gorączkuje jak,skąd oni się zarażają ?
Do tego ona w chorobie to jest tragiczny egzemplarz, tylko mama tył, rączki itp. Artur to już nie mówię bo za noworodka to był aniołek, a teraz leży sam jakieś 30 minut po przebudzeniu a potem cały dzień ręce, jak dotknie podłoża to ryk. No i drzemki śpi sam , ale jak go nie tulimy to wtedy są to krótkie drzemki.
Mąż ma urlop, ale namiętnie wykańcza dom, bo masa ☠☠☠☠☠☠☠ do zrobienia.

[sovianka]

Marttb masa dzieci teraz chora...trudno dostać się do przychodni, dzisiaj rano mały też coś miał katar, mam nadzieję, że się nie rozwinie w coś poważniejszego.

Ja czekam na wiosnę i słońce....mam nadzieję, że wtedy jakoś samopoczucie się polepszy, w dzień nie mogę narzekać na małego, ale te noce...a przez niewyspanie wszystko zawalam, nie wiem jak ogarnąć dom, chodzę i się snuję bez celu, nie chce mi się wychodzić na spacer, nie pamiętam kiedy ostatnio się malowałam a chciałabym się trochę wziąć za siebie, zacząć biegać, cokolwiek, ale skąd tu nabrać siły i mobilizacji...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patti_1]

Ja też ostatnio nie mam mocy, powinnam dom posprzątać ale chodzę i tylko z grubsza ogarnę to tu to tam, pranie czeka na poskładanie już drugi dzień, i chyba samo się nie schowa
Ja się wzięłam za siebie i trzy razy w tygodniu chodzę na fitness, jak się widniej zrobi to zacznę biegać. Ale brzuch dalej mi został taki sflaczały, waga już dawno wróciła, tylko ta jędrność

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sovianka]

Dzisiaj pierwszy raz dałam małemu blw...banana i awokado pokrojone w słupki. Jestem zaskoczona, bo od razu wziął do łapki i do buzi, ale co odgryzł większy kawałek to ja zawału dostawałam i mu zabierałam z buzi ten kawałek to chyba nie na moje nerwy...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patti_1]

Sovianka, spokojnie małe dzieci punkt krztuszenia mają w buzi nie w przełyku, więc gdyby rzeczywiście zaczął się krztusić wystarczy, że sięgniesz palcem i wyciągniesz daj mu próbować, niech sobie radzi. Mój wcześniej miał odruch wymiotny jak napchał za dużo, teraz po prostu wypluwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Artur załapał i pcha już do buzi, odgryza zębami spore kawałki, ale ciągle się krztusi, radzi sobie dobrze bo nawet nie muszę reagować, bo odkrztusza właśnie. Tylko dopiero jak dałam go w fotelik do karmienia to zaczęło nam jakoś iść.

[Kasia32j]

My dziś wizyta u neurologa..😭oczywiście prywatnie,bo czekając na NFZ wizyta w październiku 😂U nas Klara wodę tylko z bidonu że słomką..strasznie łatwo jej to poszło..też właśnie będę stosować metodę BLW ..ale najpierw musimy dojść do siebie po szpitalu.Pozdrawiamy maluszków 😉Siedzimy już same na macie ,wczoraj zamówiłam jej suchy basen z kulkami ..też polecany do rehabilitacji.

[marttb]

Kasia gratuluję siadu!
Ja nie wiem kiedy Artur ma zamiar go ogarnąć skoro w ogóle nie ćwiczy - bo nie leży 😜

Byliśmy j pediatry u Artura nadal zmiany na prawym oskrzelu. Córka zapalenie oskrzeli, dostała antybiotyk. Teraz zaczynam myśleć że przecież w 90% zapalenia oskrzeli są spowodowane wirusem (Arturowi badali w szpitalu CRP i właśnie wyszło że nie potrzeba antybiotyku) i nie ma sensu leczyć tego antybiotykiem. Nie wiem co robić, bo skoro przebywają razem to też większe szanse że mają to samo