Ogromny podskórny pryszcz "Gula" i opuchlizna

[karina_lech]

Cześć wszystkim. Mam problem, wczoraj obudziłam się z ogromną gula na pół czoła, wygląda jak ogromny niedojrzały pryszcz w wersji XXL. Gdy dotykam delikatnie boli. Nie wiem co z n zrobić. W niedzielę mam ważny wyjazd i chciałabym żeby do tego czasu chodź trochę się zmniejszył. Myślałam o dwóch opcjach jedną to żeby to jakoś mocno wysuszac i smarowac czymś przeciwzapalnym może by się wchłaniał a druga to posmarować maścią ichtiolowa i czekac aż urośnie i wypłynie ale boje się że to będzie długo trwało plus nie chciałbym tego roznosic. Pomóżcie może ktoś miał kiedyś takie maskudztwo . Załączam zdjęcia postaram się jak najlepiej zaznaczyć bo nie do końca da się to ująć na zdjęciu

[karina_lech]

Tutaj zdjęcie bo się nie dodalo

[Sugannie]

Gdy pojawia się u mnie taka gula - zawsze sięgam po maść ichtiolową na noc, przykrywając plasterkiem. Po dwóch dniach znika! No tak, następnego dnia może stać się jeszcze większa, ale to dlatego, że ta maść lubi tak "wyciągać". Po 2-3 nocach nie powinno być śladu. Pomocna była również nałożona punktowo maść z witaminą a.
U mnie na takie podskórne gule nie pomagało wysuszenie :/

[DaisyDuck23]

Ja takie przykre niespodzianki smaruje na noc detreomycyna i zaklejam plasterkiem.

[byzydura]

Po pierwsze- jest ledwo widoczny
Po drugie, polecam maść Skinoren