TŻ jako świadek, prezent ślubny - pytanie

[punk666girl]

Cześć,

Jako że w temacie ślubów jestem nieogarnięta (bo nie bywam), to mam do Was pytanie. Mój TŻ będzie świadkiem na ślubie swojego brata. Brat chce, żeby to TŻ zakupił alkohol na wesele (w sumie oboje tak ustalili) i tu nasuwa się moje pytanie - co z prezentem/kopertą? Dać, nie dać, ile dać, czy potraktować alkohol jako "prezent"?

[shaylla]

Napisane przez punk666girl

Cześć,
Brat chce, żeby to TŻ zakupił alkohol na wesele

Rilly???
W życiu o czymś takim nie słyszałam! Czyli na dzień dobry ma wyskoczyć z kilku tysięcy, żeby miał zaszczyt być świadkiem na ślubie brata

[punk666girl]

Napisane przez shaylla

Rilly???
W życiu o czymś takim nie słyszałam! Czyli na dzień dobry ma wyskoczyć z kilku tysięcy, żeby miał zaszczyt być świadkiem na ślubie brata

Alkohol (tutaj nie jestem pewna, czy chodzi tylko o wódkę, czy o wina itd) ma podobno kupić z jeszcze jedną osobą z rodziny Też wydaje mi się to dziwne i nie bardzo wiem jak ten temat ugryźć. Pogadać z Panem Młodym, że w ramach prezentu dołożymy jakąś kwotę na zakup? Bo zdaję sobie sprawę, że pewnie kwota za całość będzie niemała, nawet jak ogarną dobrą cenę...

[kolova]

Nigdy dotąd nie słyszałam o pomyśle, by świadek kupował alkohol. Sama też organizując własne wesele nie potrafiłabym takim obowiązkiem nikogo obarczyć.

Nie wiem jak duże będzie przyjęcie, ale przyjmując, że na 100 osób to potrzebują 100 litrów, czyli 200 butelek. Jedna butelka, przy super okazji, kosztuje 18-19 zł, czyli 3600-3800 zł. Na jedną osobę przypada ok. 2 tys - czy uważasz, że powinniście jeszcze coś dokładać?

Nie wiem również jaka jest Wasza sytuacja finansowa, jeśli nie macie pomysłu w co zainwestować leżące odłogiem pieniądze to dajcie dodatkowy prezent, ale moim zdaniem Pan Młody powinien po stopach Twojego Tż całować za sfinansowanie alkoholu bez dodatkowych datków.

[punk666girl]

Napisane przez kolova

Nigdy dotąd nie słyszałam o pomyśle, by świadek kupował alkohol. Sama też organizując własne wesele nie potrafiłabym takim obowiązkiem nikogo obarczyć.

Nie wiem jak duże będzie przyjęcie, ale przyjmując, że na 100 osób to potrzebują 100 litrów, czyli 200 butelek. Jedna butelka, przy super okazji, kosztuje 18-19 zł, czyli 3600-3800 zł. Na jedną osobę przypada ok. 2 tys - czy uważasz, że powinniście jeszcze coś dokładać?

Nie wiem również jaka jest Wasza sytuacja finansowa, jeśli nie macie pomysłu w co zainwestować leżące odłogiem pieniądze to dajcie dodatkowy prezent, ale moim zdaniem Pan Młody powinien po stopach Twojego Tż całować za sfinansowanie alkoholu bez dodatkowych datków.

Czyli tylko ja mam takie szczęście Ostatecznie stanęło na tym (po moich długich negocjacjach z TŻ), że dokładamy do alkoholu maksymalnie 1000zł, on by chciał więcej, bo to jego brat i się poczuł i bla bla bla...

[Hiyori]

Jeżeli go stać, żeby kupić ten alkohol i chce to zrobić na wesele to czemu nie. Oczywiście traktowałabym to już jako gotowy prezent. Alkoholu bym nie kupiła, tylko dała kasę na ten alko. Najlepiej się też umówić, na rewanż jakby on sam się żenił A na twoim miejscu pozwoliłabym jemu samemu zadecydować bez wtrącania się w końcu nie jesteś częścią jego rodziny, a możesz mu popsuć relacje.

I on ma rację, jeżeli chce bratu dać więcej niech da-to jego rodzina. 1k na ślub tak bliskiej osoby to bardzo mało, zwłaszcza jeżeli kogoś stać na więcej i przede wszystkim chce dać więcej.

[kolova]

Napisane przez Hiyori

Jeżeli go stać, żeby kupić ten alkohol i chce to zrobić na wesele to czemu nie. Oczywiście traktowałabym to już jako gotowy prezent. Alkoholu bym nie kupiła, tylko dała kasę na ten alko. Najlepiej się też umówić, na rewanż jakby on sam się żenił A na twoim miejscu pozwoliłabym jemu samemu zadecydować bez wtrącania się w końcu nie jesteś częścią jego rodziny, a możesz mu popsuć relacje.

I on ma rację, jeżeli chce bratu dać więcej niech da-to jego rodzina. 1k na ślub tak bliskiej osoby to bardzo mało, zwłaszcza jeżeli kogoś stać na więcej i przede wszystkim chce dać więcej.

1 tys to mało, więc ile Ty dajesz?

[punk666girl]

Prezent ma być od nas obojga, a nie tylko od niego. Także uważam, że mam prawo głosu, co do tego ile dołożymy, zwłaszcza że rodziną już jesteśmy i nie zamierzam nikomu psuć relacji Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie wydanie 1tys. "ot tak" (nieważne na kogo), to nie wysikanie dziury w śniegu

[sylwiaklo1990]

Na pewno zalezy od funduszy i tradycji regionu z którego pochodzisz. W niektórych jest tak, że świadkowie finansuja czesc wesela, a w niektóych (tak np. jest u mnie) dają to co uważają. Ale wiadomo, ze pasowałonby zeby świadkowa dała trochę lepszy (drozszy)prezent

[WeddingLover]

kurczę, dość kosztowny ten prezent - oczywiście jesli mowa o alko na całe wesele. Myślę, że w takim układzie byłby to zdecydowanie wystarczający prezent

[zoosiaa72]

U mnie świadkową była moja siostra i dała pieniążki.
Alkohol zazwyczaj kupują rodzice albo sami młodzi. Ale świadek ?

[Elfir]

Wygodne - goście niech sami sfinansują wesele Bardziej szczere niż oczekiwanie, ze "zwróci się z kopert"