Duży kompleks. - Strona 8 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2019-04-19, 13:38   #211
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Tylko no właśnie, tu się rodzi pytanie, na które każdy ma inną odpowiedź - czym jest ten zdrowy stosunek do siebie?
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86724133]
Podsumowujac, dla mnie to normalne, że jeśli coś się ludziom w nich nie podoba to staraja się to możliwie jak najbardziej zakryć/ wywołać złudzenie, ze to coś jest inne. Gdyby nawet tego nie chciało się im robić, to chyba tym bardziej nie chciałoby się przechodzić przez operację. Dla mnie to logiczne, ze chcemy poprawić coś, co przeszkadza nam w życiu bardziej niż przeciętnie. [/QUOTE]

Jak dla mnie cały problem leży w tym, dlaczego to przeszkadza nam w życiu. Może ujmę to tak: uważam X za defekt, i chcę go poprawić, bo:
a) mi się nie podoba - zdrowa motywacja
b) to wstyd posiadać X - niezdrowa motywacja

Ogólnie widzę to tak, że jeśli coś w wyglądzie wpływa na nasze poczucie własnej wartości, to jest to niezdrowy powód do zmiany—bo opiera się na przekonaniu, że jeśli nie będziemy wyglądać w określony sposób, to zasłużymy na pogardę. Chyba najprościej byłoby zadać sobie pytanie: czy gdyby X nie było tradycyjnie uznawane za defekt, gdyby kompletnie nikt nie zwracał na to uwagi, czy nadal chciałabym to zmienić?

Mi mój maleńki biust kompletnie nie przeszkadza. Przeszkadza mi jedynie stosunek ludzi do niego.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-19, 14:08   #212
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Jak dla mnie cały problem leży w tym, dlaczego to przeszkadza nam w życiu. Może ujmę to tak: uważam X za defekt, i chcę go poprawić, bo:
a) mi się nie podoba - zdrowa motywacja
b) to wstyd posiadać X - niezdrowa motywacja

Ogólnie widzę to tak, że jeśli coś w wyglądzie wpływa na nasze poczucie własnej wartości, to jest to niezdrowy powód do zmiany—bo opiera się na przekonaniu, że jeśli nie będziemy wyglądać w określony sposób, to zasłużymy na pogardę. Chyba najprościej byłoby zadać sobie pytanie: czy gdyby X nie było tradycyjnie uznawane za defekt, gdyby kompletnie nikt nie zwracał na to uwagi, czy nadal chciałabym to zmienić?

Mi mój maleńki biust kompletnie nie przeszkadza. Przeszkadza mi jedynie stosunek ludzi do niego.
To chyba nie ma sensu,to co uważamy za ładne lub brzydkie zależy w większości od tego w jakiej kulturze się wychowujemy.inne są kanony piękna w chinach inne w Europie inne w Afryce.jskby mój defekt był uważamy za coś porządnego to oczywiście że nie uważałabym to za defekt
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-19, 15:47   #213
Antoiineette
Rozeznanie
 
Avatar Antoiineette
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 821
Dot.: Duży kompleks.

Moim zdaniem jeśli mamy jakiś kompleks, który poważnie wpływa na nasze życie i istnieje jakiś sposób zwalczenia tego kompleksu prawie raz na zawsze (tak, słyszałam że implanty trzeba co te 10 czy ile lat wymieniać), to jest to warte praktycznie każdych pieniędzy, jakie mamy. Ja nie lubiłam swoich krzywych zębów, więc założyłam aparat i problem zniknął. Cycki też mogłabym w sumie mieć troszeczkę większe, ale nie są aż taką zmorą dla mnie żebym musiała iść pod skalpel. Jednak jeśli Autorka tak jak pisze prawie nie ma piersi i stanowi to dla niej prawdziwa udreke, to ja nie wahalabym się ani chwili, nie przestraszyłby mnie żaden ból ani możliwe konsekwencje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.”
Antoiineette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-19, 16:27   #214
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: Duży kompleks.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86726856]To chyba nie ma sensu,to co uważamy za ładne lub brzydkie zależy w większości od tego w jakiej kulturze się wychowujemy.inne są kanony piękna w chinach inne w Europie inne w Afryce.jskby mój defekt był uważamy za coś porządnego to oczywiście że nie uważałabym to za defekt[/QUOTE]

No wlasnie, to ma jakies znaczenie , mimo,ze nie jest najważniejsze, ale ksztaltuje gusta większości.
To,ze mi ktoś pisze ,ze sa faceci co wolą male piersi albo ze nie przywiazuja wagi do tej części ciala, bo inne dla nich sa istotniejsze niewiele zmienia. Nie będę szukac faceta pod swój biust. Będę szukac takiego , z którym wzajemnie sobie się będziemy podobać pod względem wyglądu i charakteru. Nie powiem na 1 rande, "słuchaj..a tak w ogole to nie mam piersi." Z reszta nie interesują mnie tacy faceci co najważniejszy jest dla nich rozmiar tej części ciala.Dla mnie ważne jest to jak same siebie postrzegamy.I mi to bardzi wpływa na swoje postrzeganie i otwartość co do plci przeciwnej.
Psycholog owszem, może mi pomoc nabrać dystansu do ciala, ale nie wpłynie na moje postrzeganie piekna, które jednak ja oceniam według własnych preferencji. Tym bardziej ,ze nie spotkałam się z tym by ktoś uznal,ze takie piersi sa ladne.Co dodatkowo potęguje ten kompleks-standardy urodowe. Nikt nie zmiejsza sobie piersi do takiego rozmiaru.Dlaczego? Bo to nie jest atrakcyjne.
Ja czuje się nieproporcjonalna i mimo ,ze to' tylko cycki które chowam pod gabkami ze stanika w pewnych sytuacjach sprawiają,ze odczuwam wstyd...
Gdyby nie te staniki bym się nie zastanawiala na pewno. Co nie zmienia tyle, ze to kamuflaż taki...np. peruka.
Nie przekonuje mnie to,ze jakiemuś facetowi się spodobam...bo i tak będę miała problem z nagoscia.
Nie uważam,ze biust mi zmieni cale zycie, ale rozwiaze pare problemów i nie będę musiala się się zastanawiać ciagle jak ukrywać i komu powiedzieć o swoim wielkim sekrecie... sprawiać ze czuje się inna, wybrakowana. Szukac akceptacji zamiast skupic się na na tym co ważne w relacjach. Nie myslec o facecie, ciekawe czy mnie nie wysmieje, zaakceptuje.Mnie nie interesują tacy ludzie co by mnie wyśmiewali...ale interesują mnie swoboda i samoakceptacja w stosunku do siebie. Oczywiście tez chce się podobać ale to nie najważniejsze. Najwazniejsza pewność siebie...i poczucie ,jestem atrakcyjna...nie musze czegos kryć..

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2019-04-19 o 16:42
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-19, 16:48   #215
MsN
Femme fatale
 
Avatar MsN
 
Zarejestrowany: 2016-01
Lokalizacja: the circles of dante's hell
Wiadomości: 1 261
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Witam, mam rocznikowo 28 lat.Ogolnie nie mam do siebie dużo zastrzeżeń, ale mam duzy kompeks na punkcie biustu. Zaznaczam, ze przez ostatnie lata wazylam 52-60 kg i(166 cm) i biust nawet nie drgnal. On po prostu nie urosl z jakiegoś powodu (nie wiem czy hormony czy psikus natury, mama ma normalny). Mam 75 cm w biuście , 73 pod biustem. Zawsze to był kompleks , który chowałam pod push-upami i garderobą...O moim kompleksie wie najblizsza rodzina i były chłopak,z którym bylam 5 lat. Mialam problem z pokazaniem się w swietle dziennym bez ubrania. Zaakceptowal mnie ale ja sama siebie nigdy do końca nie akceptowałam . Mam szerokie biodra, wiec to wygląda dość nieproporcjonalnie. Przytylam 5 kg ale nie ruszyl biust. Wstydze się basenu, na wakacje wyjezdzalam z eksem,bo normalnie przy znajomych wstydzę się pokazac w odstającym wiecznie staniku.
I wlasnie. Jestem od jakiegoś czasu singielka. I znowu jak sobie pomysle o czajaniu się przed facetem jakims, przed tym wstydem, ja się nie mogę zdecydować spontanicznie na intymność bo mnie to blokuje. Wiem,ze to 'szczegol' może.( niech się wypowiedzą faceci), ale czuje się pozbawiona istotnej części ciala. Chce być piekna dla siebie i nagość żeby nie była krepujaca.
Tylko panicznie boje się operacji, narkozy. Blokuje mnie to w kontaktach z facetami. Do tego ,ze omijam sukienki z dekoltami się przyzwyczaiłam. Może ten kochający facet by mnie zaakceptowal ale ja chce być piekna dla niego, a nie akceptowalna.
Operacja kosztuje prawie cale moje oszczednosci...ale coz inwestycja na cale zycie. Myslicie ,ze warto w mojej sytuacji?Nie wiem jak się przelamac, bo boje się panicznie operacji,powiklan ale bardzo marze o tym,by być jak najpiekniejsza.
Chce znaleźć jeszcze kogos, a boje się ze kompleksy mi zrujnują nawiązywanie nowych znajomości.
Poza tym cale zycie ukrywam się ...pod stanikami. I stwarzam pozory normalnego biustu. Gdyby nie istniały pushapy chyba bym to zrobila dawno temu.
Uważam, że jeśli Autorka chce to niech zmieni w swoim wyglądzie to co chce, to co uważa za brzydkie, nieatrakcyjne i to z czego wynikają jej kompleksy. Rozumiem, że jest to kwestia również tego co w głowie , ale ja Autorkę rozumiem bo sama mam dwa kompleksy, które wymagają - ten pierwszy to akurat ingerencji chirurga, drugi kompleks to już kwestia stomatologiczna i estetyczna. Też miałam tłuczone na terapii, ale powiedziałam wszystko to co chciałam i swoje zrobię bo to dla poprawy mojego wyglądu, jeszcze większej pewności siebie oraz samooceny.

Już nieważne co powie psycholog czy psychoterapeuta (w moim przypadku).

Kwestia wyleczenia kompleksów to tylko hajs, czas i raczej już nic więcej. Niech posłucha swojego głosu, jasne rady innych też bywają cenne bo może przeanalizować z każdej strony , ale jednak Autorka sama przemyśli co dla niej jest ważne.

Nie masz biustu wcale to nie dziwie się, że to Ci tak spędza sen z powiek. Tu nie chodzi o to, że Autorka chce powiększyć sobie biust na przykład o 2-3 rozmiary tylko, że albo ma mały biust albo nie ma go wcale i ma prawo czuć się z tym źle.

Kwestia psychologiczna też jest tu ważna, ale nie sprawi, że Autorka poczuje się w 100% nie wiem, kobieco, że się zaakceptuje, poczuje się świetnie etc.?
Nie wiem jakie uczucia dokładnie Ci towarzyszą i co odczuwasz...

Po za tym kompleksy można przede wszystkim wyleczyć dla siebie, a na drugim miejscu dla potencjalnego partnera. To logiczne i takie normalne, że każdy chce podobać się sobie, sie akceptować i podobać się tej ''drugiej połowie''.
MsN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-19, 17:05   #216
Pinkieee
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 557
Dot.: Duży kompleks.

Nie wiem czy cie to pocieszy, ale przynajmniej mozesz swoj kompleks zamaskowac np. Push upami. Dlatego moim zdaniem duzo "gorsze" sa defekty np na twarzy, ktorych nie da sie zamaskowac ani nijak schowac (poza ewentualnym zalozeniem sobie torby na glowe - nie chce nikogo obrazic, kazda osoba z widocznym kompleksem bedzie wiedziala co mam na mysli ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pinkieee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-19, 17:31   #217
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez Pinkieee Pokaż wiadomość
Nie wiem czy cie to pocieszy, ale przynajmniej mozesz swoj kompleks zamaskowac np. Push upami. Dlatego moim zdaniem duzo "gorsze" sa defekty np na twarzy, ktorych nie da sie zamaskowac ani nijak schowac (poza ewentualnym zalozeniem sobie torby na glowe - nie chce nikogo obrazic, kazda osoba z widocznym kompleksem bedzie wiedziala co mam na mysli ).
A to też zależy jak się na to patrzy, push upy paradoksalnie dorabiają wielu kobietom dodatkowych problemów, bo są cóż, kłamstwem. I potem taka pushupowa dziewczyna panikuje na samą myśl o zdjęciu stanika, założeniu takiego z miękkimi miseczkami...bo co będzie jak się okaże, że jednak ten biust jest inny niż się wydawało.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2019-04-19, 18:08   #218
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Jak dla mnie cały problem leży w tym, dlaczego to przeszkadza nam w życiu. Może ujmę to tak: uważam X za defekt, i chcę go poprawić, bo:
a) mi się nie podoba - zdrowa motywacja
b) to wstyd posiadać X - niezdrowa motywacja

Ogólnie widzę to tak, że jeśli coś w wyglądzie wpływa na nasze poczucie własnej wartości, to jest to niezdrowy powód do zmiany—bo opiera się na przekonaniu, że jeśli nie będziemy wyglądać w określony sposób, to zasłużymy na pogardę. Chyba najprościej byłoby zadać sobie pytanie: czy gdyby X nie było tradycyjnie uznawane za defekt, gdyby kompletnie nikt nie zwracał na to uwagi, czy nadal chciałabym to zmienić?

Mi mój maleńki biust kompletnie nie przeszkadza. Przeszkadza mi jedynie stosunek ludzi do niego.
Powiem tak, dla mnie osobiscie problem wyglądu nie istnieje w oderwaniu od innych ludzi.
Jak juz przedtem pisałam, gdybym była ostatnim człowiekiem na ziemi i nie miała żadnych relacji z ludźmi to miałabym swój wygląd gdzieś. Owszem, dalej uwazalabym za wady to, co uważam, wiec nie podobalyby mi się one MNIE, ale nie widziałabym juz sensu w "walce" z nimi, skoro i tak nikt by mnie nie oglądał ( poza mną oczywiscie).
Mogę chyba powiedzieć, że wygląd pełni dla mnie jakaś funkcje socjalną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2019-04-19 o 18:10
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-20, 11:19   #219
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Duży kompleks.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86726856]To chyba nie ma sensu,to co uważamy za ładne lub brzydkie zależy w większości od tego w jakiej kulturze się wychowujemy.inne są kanony piękna w chinach inne w Europie inne w Afryce.jskby mój defekt był uważamy za coś porządnego to oczywiście że nie uważałabym to za defekt[/QUOTE]

Ale mi chodzi o eksperyment myślowy: gdyby nagle wszystkim odmieniły się standardy piękna i małe/płaskie piersi były traktowane jak normalny wariant rozmiaru biustu (a nie gorszy/wstydliwy), czy nadal chciałabyś zrobić sobie operację? Wiedząc, że nikomu poza tobą nie zrobi to różnicy?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Nie powiem na 1 rande, "słuchaj..a tak w ogole to nie mam piersi."
Nie musiałabyś tego robić, gdybyś nie nie nosiła pushupów. Facet by wiedział od razu i nie byłoby żadnego wstydliwego sekretu.

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Nie uważam,ze biust mi zmieni cale zycie, ale rozwiaze pare problemów i nie będę musiala się się zastanawiać ciagle jak ukrywać i komu powiedzieć o swoim wielkim sekrecie... sprawiać ze czuje się inna, wybrakowana. Szukac akceptacji zamiast skupic się na na tym co ważne w relacjach. Nie myslec o facecie, ciekawe czy mnie nie wysmieje, zaakceptuje.Mnie nie interesują tacy ludzie co by mnie wyśmiewali...ale interesują mnie swoboda i samoakceptacja w stosunku do siebie. Oczywiście tez chce się podobać ale to nie najważniejsze. Najwazniejsza pewność siebie...i poczucie ,jestem atrakcyjna...nie musze czegos kryć..
I to wszystko zależy od tego, co o sobie myślisz, a nie od rozmiaru cycków. Dobra terapia dałaby ci właśnie takie efekty. I nie byłoby to żadne wmawianie sobie, że brak cycków jest ok. To byłoby odkręcanie tego, co sobie wmówiłaś—że braku cycków należy się wstydzić.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86727640]Powiem tak, dla mnie osobiscie problem wyglądu nie istnieje w oderwaniu od innych ludzi.
Jak juz przedtem pisałam, gdybym była ostatnim człowiekiem na ziemi i nie miała żadnych relacji z ludźmi to miałabym swój wygląd gdzieś. Owszem, dalej uwazalabym za wady to, co uważam, wiec nie podobalyby mi się one MNIE, ale nie widziałabym juz sensu w "walce" z nimi, skoro i tak nikt by mnie nie oglądał ( poza mną oczywiscie).
Mogę chyba powiedzieć, że wygląd pełni dla mnie jakaś funkcje socjalną.
[/QUOTE]

Ja to rozumiem, ale i tak widzę pewną różnicę między:
a) chcę się podobać innym (bo mam z tego pewien zysk)
b) muszę się podobać innym (bo inaczej będą mieć prawo mną gardzić i mnie wyśmiewać)

To pierwsze daje nam wybór—jeśli chcemy się podobać, możemy coś zmienić, jeśli nie, nic się nie stanie. To drugie zawiera w sobie konieczność, groźbę. To jak różnica między osobą, która się maluje, gdy idzie na randkę czy do kina, a osobą, która bez makijażu nie wyjdzie nawet wynieść śmieci. Ta pierwsza poprawia wygląd dla zysku, ta druga, z lęku przed stratą.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-20, 11:38   #220
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Ja to rozumiem, ale i tak widzę pewną różnicę między:
a) chcę się podobać innym (bo mam z tego pewien zysk)
b) muszę się podobać innym (bo inaczej będą mieć prawo mną gardzić i mnie wyśmiewać)

To pierwsze daje nam wybór—jeśli chcemy się podobać, możemy coś zmienić, jeśli nie, nic się nie stanie. To drugie zawiera w sobie konieczność, groźbę. To jak różnica między osobą, która się maluje, gdy idzie na randkę czy do kina, a osobą, która bez makijażu nie wyjdzie nawet wynieść śmieci. Ta pierwsza poprawia wygląd dla zysku, ta druga, z lęku przed stratą.
Istnieje jeszcze opcja pomiędzy: chcę się podobać innym bo inaczej [boję się, że] będą mną gardzic i wyśmiewac. Myślę, że to ta opcja właśnie jest zarezerwowana dla wszelkich poważniejszych wad.
Ja bez korektora pod oczami nie wyjdę z domu nigdzie. Wynieść smieci jeszcze tak, bo szansa, że ktoś mnie spotka w ciągu tych 5 sekund jest bardzo mała. Natomiast w sytuacji, kiedy wiem, że prawdopodobnie napotkam co najmniej kilkoro ludzi po drodze to już co innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-20, 18:26   #221
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Duży kompleks.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86729286]Istnieje jeszcze opcja pomiędzy: chcę się podobać innym bo inaczej [boję się, że] będą mną gardzic i wyśmiewac. Myślę, że to ta opcja właśnie jest zarezerwowana dla wszelkich poważniejszych wad.
Ja bez korektora pod oczami nie wyjdę z domu nigdzie. Wynieść smieci jeszcze tak, bo szansa, że ktoś mnie spotka w ciągu tych 5 sekund jest bardzo mała. Natomiast w sytuacji, kiedy wiem, że prawdopodobnie napotkam co najmniej kilkoro ludzi po drodze to już co innego.
[/QUOTE]

No i to dla mnie jest nadal druga opcja, "bo inaczej" to jest właśnie ta groźba, która zmienia chcenie w konieczność. To nie twoje cienie pod oczami przeszkadzają ci w życiu, tylko twoje przekonanie, że masz obowiązek wyglądać ładnie, a inni mają prawo od ciebie tego wymagać. Tak samo autorka czuje obowiązek posiadać pełny biust, i wstydzi się na samą myśl, że ktoś mógłby odkryć, że ona go nie ma. Mimo że tak naprawdę żaden taki obowiązek nie istnieje. Są tylko cudze oczekiwania, które nie mają żadnej realnej mocy.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-04-20, 18:37   #222
amillia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
Dot.: Duży kompleks.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86729286]Istnieje jeszcze opcja pomiędzy: chcę się podobać innym bo inaczej [boję się, że] będą mną gardzic i wyśmiewac. Myślę, że to ta opcja właśnie jest zarezerwowana dla wszelkich poważniejszych wad.
Ja bez korektora pod oczami nie wyjdę z domu nigdzie. Wynieść smieci jeszcze tak, bo szansa, że ktoś mnie spotka w ciągu tych 5 sekund jest bardzo mała. Natomiast w sytuacji, kiedy wiem, że prawdopodobnie napotkam co najmniej kilkoro ludzi po drodze to już co innego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Dlaczego właściwie? Pytam z ciekawości, bo po prostu nie rozumiem takiego podejścia. Osobiście chodzę po bułki/ziemniaki w piżamie i klapkach, nieuczesana i nieumalowana, bo nie będę się stroić żeby wyjść pod blok, szczerze mówiąc nigdy nie wpadłam na to, że ktoś mógłby źle o mnie pomyśleć, a nawet jeśli to Za to gdybym podejrzewała, że mogę spotkać po drodze na przykład kolegę, który mi się podoba, to pewnie bym się ogarnęła przed wyjściem, bo na opinii tej jednej osoby mi zależy. Czemu tak się boisz, że losowa osoba zobaczy Cię bez makijażu? Przecież i tak jej więcej nie spotkasz, a nawet jeśli to jest totalnie obojętna dla Ciebie, a Ty dla niej.
amillia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-20, 18:48   #223
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez amillia Pokaż wiadomość
Dlaczego właściwie? Pytam z ciekawości, bo po prostu nie rozumiem takiego podejścia. Osobiście chodzę po bułki/ziemniaki w piżamie i klapkach, nieuczesana i nieumalowana, bo nie będę się stroić żeby wyjść pod blok, szczerze mówiąc nigdy nie wpadłam na to, że ktoś mógłby źle o mnie pomyśleć, a nawet jeśli to Za to gdybym podejrzewała, że mogę spotkać po drodze na przykład kolegę, który mi się podoba, to pewnie bym się ogarnęła przed wyjściem, bo na opinii tej jednej osoby mi zależy. Czemu tak się boisz, że losowa osoba zobaczy Cię bez makijażu? Przecież i tak jej więcej nie spotkasz, a nawet jeśli to jest totalnie obojętna dla Ciebie, a Ty dla niej.
Trudno mi to wyjaśnić sama przed sobą, bo prostu czuję się niekomfortowo z myślą, że ktoś może sobie pomyśleć "o boże, co za okropne cienie".
Mam tak tylko z cieniami, na cala resztę makijażu czy ubrania tez mam w takich sytuacjach wywalone. Mogę pokazywać pryszcze, ale korektor pod oczami musi być. Może dlatego, że po prostu wiem, że pod oczami odstaję jednak sporo od normy od reszty ludzi, a chciałabym, żeby tak nie było i próbuje oszukać cały świat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
No i to dla mnie jest nadal druga opcja, "bo inaczej" to jest właśnie ta groźba, która zmienia chcenie w konieczność. To nie twoje cienie pod oczami przeszkadzają ci w życiu, tylko twoje przekonanie, że masz obowiązek wyglądać ładnie, a inni mają prawo od ciebie tego wymagać. Tak samo autorka czuje obowiązek posiadać pełny biust, i wstydzi się na samą myśl, że ktoś mógłby odkryć, że ona go nie ma. Mimo że tak naprawdę żaden taki obowiązek nie istnieje. Są tylko cudze oczekiwania, które nie mają żadnej realnej mocy.
Cienie przeszkadzają mi pośrednio, bo to właśnie one sprawiają, że nie wyglądam hmm, normalnie. Bo mnie właśnie nawet nie chodzi o wyglądanie ładnie, tylko mieszczenie się w normie - patrz mój wpis wyżej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-20, 19:00   #224
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Duży kompleks.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86730369]
Cienie przeszkadzają mi pośrednio, bo to właśnie one sprawiają, że nie wyglądam hmm, normalnie. Bo mnie właśnie nawet nie chodzi o wyglądanie ładnie, tylko mieszczenie się w normie - patrz mój wpis wyżej.[/QUOTE]

Gdyby nie przeszkadzały innym, tobie też by nie przeszkadzały. Więc to nie w nich jest problem. No i ładnie, normalnie, na jedno wychodzi. Nadal nie ma takiego obowiązku. Sama go sobie narzucasz, nadając cudzej opinii moc wpływania na twoją samoocenę.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-20, 19:08   #225
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Gdyby nie przeszkadzały innym, tobie też by nie przeszkadzały. Więc to nie w nich jest problem. No i ładnie, normalnie, na jedno wychodzi. Nadal nie ma takiego obowiązku. Sama go sobie narzucasz, nadając cudzej opinii moc wpływania na twoją samoocenę.
Ale nie powiedzialabym, że fakt, że mam cienie ponad normę i o tym wiem wpływa jakoś specjalnie na moja samoocenę. Po prostu zdaje sobie sprawę z tego, ze to coś uważanego za nieładne i że jako takie jest oceniane. Nie czuję się przez to gorsza, po prostu nie podoba mi się fakt, że inni ludzie mogą o mnie myśleć, że brzydko wyglądam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-20, 19:31   #226
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Duży kompleks.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86730432]Ale nie powiedzialabym, że fakt, że mam cienie ponad normę i o tym wiem wpływa jakoś specjalnie na moja samoocenę. Po prostu zdaje sobie sprawę z tego, ze to coś uważanego za nieładne i że jako takie jest oceniane. Nie czuję się przez to gorsza, po prostu nie podoba mi się fakt, że inni ludzie mogą o mnie myśleć, że brzydko wyglądam. [/QUOTE]

To skąd w tobie taki opór przed negatywną oceną ze strony innych? Co tobie się stanie, gdy inni pomyślą, ze brzydko wyglądasz?
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-20, 19:50   #227
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
To skąd w tobie taki opór przed negatywną oceną ze strony innych? Co tobie się stanie, gdy inni pomyślą, ze brzydko wyglądasz?
Pewnie nic.Kogos opinia nie krzywdzi, ale mamy to zakodowane przez kulturę,ze chcemy być akcptowani, uważani i nie odstawać.
Taki mechanizm, ze inne jednostki kiedyś były tępione nadal gdzies istnieje w podswiadomosci.
Ja mogę być bez make up ale jak mam przebarwienie to je maskuje po np. pryszczu.
Podobnie mam z piersiami, one stanowią dazenie ku normie niż ...tworzenie idealnego ciala
Tak stwarzam sobie problemy pushapami bo mni strasznie wstyd go zdjąć..jak jest sytuacja ale nawet za kasę bym nie wyszla do ludzi bez stanika. Wole udawac az się nie zdecyduje niż pokazywać swoje odstępstwo. Czesc osob zrozumie, ale zdarza się tacy co wysmieja, będą wspolczuc lub uznaja mnie za brzydka. PO co mi taki stres. Tak jak wspomniałam gdyby nie staniki przeszkadzaloby mi to mocno w zyciu codziennym i bym na kredyt na pewno już dawno zrobila…
Mozliwosc udawania...trochę mnie hamuje ale nie rozwiazuje problemu który nadal w innych sprawach mocno mi przeszkadza..
Nie mogłabym być taka plaska otwarcie.. ...z reszta mysle ze ludzie by zwracali mocno uwagę...bo to się rzuca w oczy..taki kompletny brak piersi..i ludzie teraz tego nie eksponują. A wiekszosc nie ma takiego problemu.

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2019-04-20 o 20:05
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-20, 20:14   #228
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Pewnie nic.Kogos opinia nie krzywdzi, ale mamy to zakodowane przez kulturę,ze chcemy być akcptowani, uważani i nie odstawać.
Taki mechanizm, ze inne jednostki kiedyś były tępione nadal gdzies istnieje w podswiadomosci.
Ja mogę być bez make up ale jak mam przebarwienie to je maskuje po np. pryszczu.
Podobnie mam z piersiami, one stanowią dazenie ku normie niż ...tworzenie idealnego ciala
Tak stwarzam sobie problemy pushapami bo mni strasznie wstyd go zdjąć..jak jest sytuacja ale nawet za kasę bym nie wyszla do ludzi bez stanika. Wole udawac az się nie zdecyduje niż pokazywać swoje odstępstwo. Czesc osob zrozumie, ale zdarza się tacy co wysmieja, będą wspolczuc lub uznaja mnie za brzydka. PO co mi taki stres.
sluchaj nie tlumacz sie,niektorzy ludzie nie sa w stanie zrozumiec bo im zwisa jak sa odbierani dlatego wlasnie chodza bez jedynki albo maja 20 kg za duzo i nosza mini spodnice
najwazniejsze zebys robila to co ty uwazasz za najlepsze dla siebie,nie musisz innym tlumaczyc swoich decyzji
zrob to dla siebie
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-20, 20:20   #229
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
To skąd w tobie taki opór przed negatywną oceną ze strony innych? Co tobie się stanie, gdy inni pomyślą, ze brzydko wyglądasz?
Nic, poczuję się źle przez chwilę. Ale wolę oszukiwać wszystkich, że nie mam tej wady, bo wtedy jakby oszukuję też siebie, a chciałabym uwierzyc, że wyglądam dobrze, bo wiem, że ładni ludzie są lepiej traktowani, więc oszukuję wszystkich... itd. Koło.
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2019-04-21, 17:26   #230
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Pewnie nic.Kogos opinia nie krzywdzi, ale mamy to zakodowane przez kulturę,ze chcemy być akcptowani, uważani i nie odstawać.
Oczywiście. Ale jeśli przybiera to patologiczną formę, jeśli utrudnia nam to życie w znaczącym stopniu, to można uważać to za pewne zaburzenie psychiczne. Tak jak np fobia społeczna.

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość

Tak stwarzam sobie problemy pushapami bo mni strasznie wstyd go zdjąć..jak jest sytuacja ale nawet za kasę bym nie wyszla do ludzi bez stanika. Wole udawac az się nie zdecyduje niż pokazywać swoje odstępstwo. Czesc osob zrozumie, ale zdarza się tacy co wysmieja, będą wspolczuc lub uznaja mnie za brzydka. PO co mi taki stres.
Każdy średnio inteligentny człowiek rozumie, że odstępstwa od normy są... normalne. Jeśli większość kobiet ma pewien rozmiar piersi, to oczywiste jest, że pewna część (zwana mniejszością) będzie miała dużo większe, a część dużo mniejsze niż norma. Nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. Jeśli ktoś jest wielce zdziwiony twoim brakiem wyraźnego biustu, to jest ignorantem i chamem (jeśli mówi o tym na głos). Chcesz poddać się skomplikowanej operacji, żeby zaspokoić oczekiwania ignorantów i chamów? Albo jeszcze lepiej: wyimaginowanych ignorantów i chamów, bo przecież nigdy nie odważyłaś się sprawdzić, ilu ich faktycznie jest.

Może żeby lepiej to zrozumieć, wyobraź sobie osobę z innym mało popularnym defektem. Może np wyjątkowo niski wzrost, karłowatość. Czy według ciebie ta osoba powinna się wstydzić swojego wyglądu? Bo odstaje od normy?

Cytat:
Napisane przez dekko27 Pokaż wiadomość
Nie mogłabym być taka plaska otwarcie.. ...z reszta mysle ze ludzie by zwracali mocno uwagę...bo to się rzuca w oczy..taki kompletny brak piersi..i ludzie teraz tego nie eksponują. A wiekszosc nie ma takiego problemu.
Ja jestem płaska otwarcie. I uwierz mi, żadnej sensacji to nie robi.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86730630]sluchaj nie tlumacz sie,niektorzy ludzie nie sa w stanie zrozumiec bo im zwisa jak sa odbierani dlatego wlasnie chodza bez jedynki albo maja 20 kg za duzo i nosza mini spodnice
najwazniejsze zebys robila to co ty uwazasz za najlepsze dla siebie,nie musisz innym tlumaczyc swoich decyzji
zrob to dla siebie[/QUOTE]

Ha. "Nie słuchaj tych, co mówią, żebyś nie słuchała innych". Fajnie tutaj pokazałaś, że operacja nie zastępuje terapii. Nie czujesz się już gorsza z powodu swoich cycków, ale nadal uważasz za gorszych tych, którzy nie poddają się oczekiwaniom społecznym. Z tego postu bije ta sama pogarda, która ciebie samą doprowadziła do operacji.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86730636]Nic, poczuję się źle przez chwilę. Ale wolę oszukiwać wszystkich, że nie mam tej wady, bo wtedy jakby oszukuję też siebie, a chciałabym uwierzyc, że wyglądam dobrze, bo wiem, że ładni ludzie są lepiej traktowani, więc oszukuję wszystkich... itd. Koło.[/QUOTE]

Ale zastanów się, dlaczego poczułabyś się źle. To nie jest wina ani cieniów pod oczami, ani cudzych myśli na ich temat, tylko twoich myśli na temat tego, co cudze myśli na twój temat oznaczają. Jest coś, co mówisz sama sobie, gdy zauważysz dezaprobatę w cudzych oczach. Według mnie jest to coś na temat twojej samooceny. Ale na to pytanie musisz odpowiedzieć sobie sama.
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-21, 18:25   #231
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Duży kompleks.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86730369]Trudno mi to wyjaśnić sama przed sobą, bo prostu czuję się niekomfortowo z myślą, że ktoś może sobie pomyśleć "o boże, co za okropne cienie".[/QUOTE]
Ja to mam z kolei przegwizdane w drugą stronę, bo bez większego problemu wychodzę saute do ludzi, ale póki sama na siebie nie popatrzę

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Nie czujesz się już gorsza z powodu swoich cycków, ale nadal uważasz za gorszych tych, którzy nie poddają się oczekiwaniom społecznym. Z tego postu bije ta sama pogarda, która ciebie samą doprowadziła do operacji.
A ja w jej poście pogardy nie wyczułam.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-21, 19:19   #232
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Ha. "Nie słuchaj tych, co mówią, żebyś nie słuchała innych". Fajnie tutaj pokazałaś, że operacja nie zastępuje terapii. Nie czujesz się już gorsza z powodu swoich cycków, ale nadal uważasz za gorszych tych, którzy nie poddają się oczekiwaniom społecznym. Z tego postu bije ta sama pogarda, która ciebie samą doprowadziła do operacji
napisalam zeby sie nie tlumaczyla ze swoich wyborow i odczuc a nie zeby nie sluchala
nigdzie nie napisalam ze uznaje za gorszych ludzi ktorzy nie wpisuja sie w standardowe kanony urody,napisalam ze istnieja ludzie ktorym niedoskonalosci urody nie przeszkadzaja i oni nie sa w stanie zrozumiec ludzi ktorzy chca swoje niedoskonalosci poprawic albo ukrywac
a ty juz sobie teorie dorobilas o jakiejs pogardzie
mam wrazenie ze to ty gardzisz ludzmi ktorzy decyduja sie na operacje plastyczne albo sama nie masz kasy na takie operacje wiec probujesz sobie wmowic ze sa zle zeby sie lepiej poczuc
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-21, 19:32   #233
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Ale zastanów się, dlaczego poczułabyś się źle. To nie jest wina ani cieniów pod oczami, ani cudzych myśli na ich temat, tylko twoich myśli na temat tego, co cudze myśli na twój temat oznaczają. Jest coś, co mówisz sama sobie, gdy zauważysz dezaprobatę w cudzych oczach. Według mnie jest to coś na temat twojej samooceny. Ale na to pytanie musisz odpowiedzieć sobie sama.


Osobiście odczuwałam podobnie jak Celestine_M, bałam się że ludzie będą mnie wytykać palcami gdy wyjdę na ulicę bez makijażu (co oczywiście się nie zdarzało) i że właśnie - zobaczę dezaprobatę w ich oczach. A ta dezaprobata bolała dlatego, że nie akceptowałam siebie. Uważałam że moje istnienie w publicznej przestrzeni musi być uwarunkowane ładnym wyglądem, tak jakbym była innym coś winna. Tak jakbym musiała zasłużyć na to, żeby wyjść na ulicę, żeby móc się zaprezentować bez wstydu - wszystko przez brak miłości do samej siebie. Uświadomiła mi to terapia i naprawdę uwolniła mnie z wewnętrznego "więzienia" oczekiwań, które nakładałam sama sobie. Teraz - jeśli komuś się nie podobam, to jego problem, nie mój. Niech sobie kupi kropelki do oczu jak go bolą po spojrzeniu na mnie bez makijażu, ja mam prawo istnieć w przestrzeni publicznej taka jaka jestem, jasne rzęsy, zaczerwienienia, ziemniaczany nos

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86733039]
a ty juz sobie teorie dorobilas o jakiejs pogardzie
mam wrazenie ze to ty gardzisz ludzmi ktorzy decyduja sie na operacje plastyczne albo sama nie masz kasy na takie operacje wiec probujesz sobie wmowic ze sa zle zeby sie lepiej poczuc[/QUOTE]

Mam pieniądze, planuję plastykę nosa, Botoks i wypełniacze, a uważam że Caudefemoralis ma stuprocentową rację. Także tego.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0

Edytowane przez ruda_beksa
Czas edycji: 2019-04-21 o 19:33
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-21, 19:46   #234
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość


Osobiście odczuwałam podobnie jak Celestine_M, bałam się że ludzie będą mnie wytykać palcami gdy wyjdę na ulicę bez makijażu (co oczywiście się nie zdarzało) i że właśnie - zobaczę dezaprobatę w ich oczach. A ta dezaprobata bolała dlatego, że nie akceptowałam siebie. Uważałam że moje istnienie w publicznej przestrzeni musi być uwarunkowane ładnym wyglądem, tak jakbym była innym coś winna. Tak jakbym musiała zasłużyć na to, żeby wyjść na ulicę, żeby móc się zaprezentować bez wstydu - wszystko przez brak miłości do samej siebie. Uświadomiła mi to terapia i naprawdę uwolniła mnie z wewnętrznego "więzienia" oczekiwań, które nakładałam sama sobie. Teraz - jeśli komuś się nie podobam, to jego problem, nie mój. Niech sobie kupi kropelki do oczu jak go bolą po spojrzeniu na mnie bez makijażu, ja mam prawo istnieć w przestrzeni publicznej taka jaka jestem, jasne rzęsy, zaczerwienienia, ziemniaczany nos



Mam pieniądze, planuję plastykę nosa, Botoks i wypełniacze, a uważam że Caudefemoralis ma stuprocentową rację. Także tego.
takze tego tzn co tak popierasz w 100% ze ja gardze ludzmi ktorzy nie sa perfekcyjni?
mnie innych ludzi wyglad nie obchodzi,chca chodzic bez zebow czy miec 30kg za duzo to ich sprawa,mi by to nieodpowiadalo a oni niech zyja jak chca
ja zrobilam swoj biust bo mi sie nie podoba maly biust jego brak robil mnie smutna i zakompleksiona,po zrobieniu biustu poczulam sie szczesliwa i nie mialam zadnej terapii wiec twoja teoria sie tu wcale nie sprawdza
jak to wytlumaczysz ?
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-21, 20:07   #235
Caudofemoralis
Tęczowa Jaszczurka
 
Avatar Caudofemoralis
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
Dot.: Duży kompleks.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86733039]
nigdzie nie napisalam ze uznaje za gorszych ludzi ktorzy nie wpisuja sie w standardowe kanony urody,napisalam ze istnieja ludzie ktorym niedoskonalosci urody nie przeszkadzaja i oni nie sa w stanie zrozumiec ludzi ktorzy chca swoje niedoskonalosci poprawic albo ukrywac
a ty juz sobie teorie dorobilas o jakiejs pogardzie[/QUOTE]

To po co podałaś przykład ludzi paradujących bez jedynki, albo z nadwagą i w mini? Po co, jeśli nie po to, żeby podkreślić, jak (źle) kończy się takie nieoglądanie się na oczekiwania innych? Jeśli źle cię zrozumiałam, przepraszam. Ale w takim razie wyjaśnij mi, dlaczego użyłaś akurat takie przykłady, które są ogólnie uznawane za negatywne.

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86733039]
mam wrazenie ze to ty gardzisz ludzmi ktorzy decyduja sie na operacje plastyczne albo sama nie masz kasy na takie operacje wiec probujesz sobie wmowic ze sa zle zeby sie lepiej poczuc[/QUOTE]

Gdzie jest ta moja pogarda? Jeśli powiem, że lęk przed wyjściem do sklepu to nie jest zdrowa motywacja dla robienia zakupów przez internet, to też wyrażam swoja pogardę dla robiących zakupy przez internet?

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość

Osobiście odczuwałam podobnie jak Celestine_M, bałam się że ludzie będą mnie wytykać palcami gdy wyjdę na ulicę bez makijażu (co oczywiście się nie zdarzało) i że właśnie - zobaczę dezaprobatę w ich oczach. A ta dezaprobata bolała dlatego, że nie akceptowałam siebie. Uważałam że moje istnienie w publicznej przestrzeni musi być uwarunkowane ładnym wyglądem, tak jakbym była innym coś winna. Tak jakbym musiała zasłużyć na to, żeby wyjść na ulicę, żeby móc się zaprezentować bez wstydu - wszystko przez brak miłości do samej siebie. Uświadomiła mi to terapia i naprawdę uwolniła mnie z wewnętrznego "więzienia" oczekiwań, które nakładałam sama sobie. Teraz - jeśli komuś się nie podobam, to jego problem, nie mój. Niech sobie kupi kropelki do oczu jak go bolą po spojrzeniu na mnie bez makijażu, ja mam prawo istnieć w przestrzeni publicznej taka jaka jestem, jasne rzęsy, zaczerwienienia, ziemniaczany nos
Pięknie to opisałaś
Caudofemoralis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-21, 20:23   #236
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Duży kompleks.

podalam takie przyklady bo takie rzeczy ogolnie sa uwazane za nieatrakcyjne w spoleczenstwie w ktorym zyjemy i te niedoskonalosci mozna latwo skorygowac np odpowiednia dieta cwiczeniami czy wizyta u dentysty a ludzie ci tego nie robia bo im to nie przeszkadza
nie podalam innych przykladow nieatrakcyjnego wygladu np.zespol downa albo karlowatosc poniewaz sa to osoby chore nie maja wplywu na swoj wyglad i nie moga go w zaden sposob skorygowac
moje przyklady nie maja nic wspolnego z pogarda byly tylko przykladami ze istnieja rozni ludzie i roznie siebie postrzegaja mimo niedoskonalosci i tak jak ja nie moge zrozumiec ze ktos moze czuc sie pewny siebie bez jedynki tak ta osoba bez jedyki moze nie rozumiec mnie ze ja sie bym wstydzila wyjsc z domu gdybym ta jedynke stracila
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-22, 09:32   #237
dekko27
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 531
Dot.: Duży kompleks.

Oczywiście można na dobra sprawę poddac się terapii....kiedy ma się odstępstwa od normy i nawet nauczyć się z tym życ. Na dobra sprawę każdy powinien isc na terapie, kazda kobieta, bo chce schudnąć albo się maluje ( w wiekszosc przypadkow bo szuka akceptacji, chce się podobać, lub cos kryje), po co wymyślne fryzury, albo nadużywanie mody ( co sluzy podkreśleniu statusu bogactwa i byciu na czasie). Ja uważam ze na terapie może warto isc by nie robic z cycek, wlosow, nosa całego swiata.
Ale jak swiat istniał kobiety chciały być piękne , można mieć wywalone na spoleczenstwo ignorantow...ale wlasnie wiekszosc społeczeństwa moim zdaniem stanowią takie osoby. Ludzie daza bardziej do jakiś idealow, niż każdy ma swój styl,.tak jak pisałam z dziwnych powodow nikt nie robi sobie moich piersi, albo garbatego nosa, nie wyrywa rzes. Bo każdy uzna, ze jest dziwny.Dlaczego?
Powiedzmy sobie szczerze ze osobom atrakycjym jest latwiej nieco w zyciu, latwiej być pewnym siebie, latwiej dostać prace czy partnera.

Tak zyjemy w społeczeństwie i się poddajemy zasadom...normom.Kazdy bez wyjątku. Jedni bardziej drudzy mniej. Co nie zmienia faktu, ze sama siebie nie akceptuje.. i uważam ze trace na atrakcyjności. Bo piękno to szerokie pojecie,natomiast atrakcyjność odnosi się do czasów i obecnych kanonow piekna I tak ocenia wiekszosc bardziej lub mniej swiadomie.
Może wszyscy powinnismy isc na terapie, bo jesteśmy w sidłach kultury i ich takich lub innych oczekiwan. Jakby nikt by nie był bardziej piękny to nikt by nie miał kompleksow.

Wcale ta jedynka nie jest innym przykładem, bo tez brak jedynki stanowi w SPOLECZENSTWIE pewne zdziwienie, wyśmianie, a nawet obrzydzenie. ( w innych kulturach gdzie to czeste ludzie tak nie podchodzą) Jakim to trzeba silnie być psychicznym by się nie poddac tej presji posiadania zęba. Ja podziwiam. Tez swoje u psychologa bym musiala odsiedzieć, by zrozumieć ,ze to tylko ząb.

Edytowane przez dekko27
Czas edycji: 2019-04-22 o 09:44
dekko27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-22, 10:52   #238
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez Caudofemoralis Pokaż wiadomość
Ale zastanów się, dlaczego poczułabyś się źle. To nie jest wina ani cieniów pod oczami, ani cudzych myśli na ich temat, tylko twoich myśli na temat tego, co cudze myśli na twój temat oznaczają. Jest coś, co mówisz sama sobie, gdy zauważysz dezaprobatę w cudzych oczach. Według mnie jest to coś na temat twojej samooceny. Ale na to pytanie musisz odpowiedzieć sobie sama.
Mówię sobie to samo, co zauważyła wyżej bardzo ładnie dekko. Że na ładnych ludzi nie patrzy się z dezaprobata na ulicy i ze ogólnie mają łatwiej w społeczeństwie. Tez bym tak chciała, i tyle.
Naprawdę nie uważam, że gdybym była nawet bardzo brzydka to byłabym jakaś mniej warta niż inni. Dalej miałabym problem "tylko" z tym, że to ludzie tak twierdzą. Bo tak wyewoluowalismy, że lepiej traktujemy ładnych a brzydkich w najlepszym razie akceptujemy. I moje doświadczenia to potwierdzają. A że relacje z ludźmi są dla mnie ważne akurat, to się tym przejmuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2019-04-22 o 10:54
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-22, 11:41   #239
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Duży kompleks.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86734332]Mówię sobie to samo, co zauważyła wyżej bardzo ładnie dekko. Że na ładnych ludzi nie patrzy się z dezaprobata na ulicy i ze ogólnie mają łatwiej w społeczeństwie. Tez bym tak chciała, i tyle.
Naprawdę nie uważam, że gdybym była nawet bardzo brzydka to byłabym jakaś mniej warta niż inni. Dalej miałabym problem "tylko" z tym, że to ludzie tak twierdzą. Bo tak wyewoluowalismy, że lepiej traktujemy ładnych a brzydkich w najlepszym razie akceptujemy. I moje doświadczenia to potwierdzają. A że relacje z ludźmi są dla mnie ważne akurat, to się tym przejmuje. [/QUOTE]

Ja bym podważyła twoją teorię, bo wcale ładna nie jestem, mieszkam w mieście pełnym pięknych kobiet (serio - jestem chyba 3/10 w skali mojego kodu pocztowego...), i żadnej dyskryminacji nie odczuwam, nie odczuwam też że jestem "tylko akceptowana" czy że jestem mniej warta W pracy też spotykam osoby od ładnych po dość brzydkie, i naprawdę... nie widzę tej rzekomej dyskryminacji.

Powiedziałabym że traktowanie ze względu na wygląd - z moich obserwacji - dzieli się na trzy kategorie:

- Osoby piękne lub wybitnie atrakcyjne, bez obiektywnych "wad", takie górne 10% populacji. Z wyglądu typy modelek / fotomodelek, za którymi ludzie się oglądają z podziwem. Tutaj pozytywy są zauważalne - zachwyty (obcych i znajomych), w sklepach czy klubach ludzie im nadskakują, chcą się nimi otaczać. Rzecz jasna te osoby mają znaczną przewagę w niektórych zawodach.

- Największa kategoria - przeciętniaczki. Do tej kategorii należy większość - od dość ładnych (ale nie wybitnie pięknych) po dość brzydkie (ale nie szpetne). Kobiety które mogą się podobać innym, ale nie zachwycają ogółu, mają cechy uznane ogólnie za wady (czy to brak biustu, duży nos, cienie pod oczami, nadwagę). I tutaj naprawdę nie widzę wielkiej różnicy w traktowaniu tych "średnio ładnych" a tych "średnich" czy "średnio brzydkich", jeśli ich ogólny poziom zadbania jest ten sam.

- Osoby skrajnie brzydkie, zdeformowane lub bardzo zaniedbane, dolne 10% populacji w kwestii wyglądu - tutaj dyskryminacja zawodowa i społeczna jest jak najbardziej realna i smutna.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2019-04-22, 11:46   #240
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Duży kompleks.

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Ja bym podważyła twoją teorię, bo wcale ładna nie jestem, mieszkam w mieście pełnym pięknych kobiet (serio - jestem chyba 3/10 w skali mojego kodu pocztowego...), i żadnej dyskryminacji nie odczuwam, nie odczuwam też że jestem "tylko akceptowana" czy że jestem mniej warta W pracy też spotykam osoby od ładnych po dość brzydkie, i naprawdę... nie widzę tej rzekomej dyskryminacji.

Powiedziałabym że traktowanie ze względu na wygląd - z moich obserwacji - dzieli się na trzy kategorie:

- Osoby piękne lub wybitnie atrakcyjne, bez obiektywnych "wad", takie górne 10% populacji. Z wyglądu typy modelek / fotomodelek, za którymi ludzie się oglądają z podziwem. Tutaj pozytywy są zauważalne - zachwyty (obcych i znajomych), w sklepach czy klubach ludzie im nadskakują, chcą się nimi otaczać. Rzecz jasna te osoby mają znaczną przewagę w niektórych zawodach.

- Największa kategoria - przeciętniaczki. Do tej kategorii należy większość - od dość ładnych (ale nie wybitnie pięknych) po dość brzydkie (ale nie szpetne). Kobiety które mogą się podobać innym, ale nie zachwycają ogółu, mają cechy uznane ogólnie za wady (czy to brak biustu, duży nos, cienie pod oczami, nadwagę). I tutaj naprawdę nie widzę wielkiej różnicy w traktowaniu tych "średnio ładnych" a tych "średnich" czy "średnio brzydkich", jeśli ich ogólny poziom zadbania jest ten sam.

- Osoby skrajnie brzydkie, zdeformowane lub bardzo zaniedbane, dolne 10% populacji w kwestii wyglądu - tutaj dyskryminacja zawodowa i społeczna jest jak najbardziej realna i smutna.
Ale ja się zgadzam, właśnie na tych trzech przykładach ktore podałas widzę te różnice. A że swego czasu dość często wychodziłam z koleżanką właśnie o wyglądzie modelki, to cóż, trochę się napatrzylam na różnice w traktowaniu nas obu.
I niestety, może to jest irracjonalny lęk ale wydaje mi się, że właśnie pokazując cienie wchodzę trochę do tej trzeciej kategorii ludzi skrajnie brzydkich - tzn. to oczywiście przesada, ale moje cienie same w sobie niestety bardzo brzydkie są.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-07-18 15:03:19


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:57.