Pływanie, basen - kto ze mną?

[morphine88]

Również chodzę na basen, na którym pływa się godzinę, a jak wcześniej nie ma żadnych zawodów, to wpuszczą nawet 15 minut wcześniej.
Co do tej ciepłej wody.. to ja bym się tak nie cieszyła, bo powszechnie znanym faktem jest to, iż w zimnej wodzie szybciej spala się kalorie i szybciej się chudnie.

[marilyn monroe]

ja też jestem fanką pływania w końcu mam basen blisko domu, na który czekałam pół roku i dzisiaj byłam się dowiedzieć w jakich godzinach jest najmniej ludzi i jak z cenami.i codziennie od 7.00-7.45 bilet kosztuje tylko 5.50. mam zamiar chodzić minimum 2 razy w tygodniu a jak czas pozwoli to 3.

[794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75]

.

[201608170918]

[1=794f4f7fd0b0868ccd574eb 97c8ebd94d2e43545_60bea4f 1edd75;22303746]Do aquaparku?



Ja sie z tego nie ciesze. Ot taka ciekawostka. Co do samego spalania to jak pisalam wyzej, plywam od podstawowki i nie wydaje mi sie, zeby basen znaczaco wplywal na utrate wagi.[/QUOTE]
A no do aquaparku. W sumie temperatura na sportowym to i tak pikuś na rekreacyjnym najczęściej dochodzi do 32st

[anka_bunio]

Dzisiaj bylam na basenie, pływałam dokładnie 60 min. brzuszek lekko bardziej płaski, przez tydzień byłam za granicą ,musialam jeść byle co i nie miałam okazji ćwiczyć, oj, odbiło się to 3 kilogramami in plus... ale już zrzuciłam 2. Życzcie mi powodzenia, bo waga coś stoi.

[liniaspecjalna]

halooo!!!! czy ktoś tu jeszcze zagląda?
dopiero od dzis zaczynam regularne chodzenie na basen (przynajmniaj takie mam założenie i tego się będę trzymać).

Biorę przykład z morphinki i na początek dieta 1000kalorii (albo i mniej ) i basen 3 razy w tygodniu. No mam nadzieje ze do tego jakieś jeszcze ćwiczonka w domciu.
Przydałaby się wspólna motywacja.

[Oleńka =)]

Ja chodzę regularnie na basen (2-3 razy w tyg); zastanawiam się jak to jest z wymodelowaniem sobie wcięcia w talii...Jaki styl najlepiej na nie wpływa?

[anka_bunio]

nie bierz tak restrykcyjnej diety, błagam cię. Uwierz mi, to nie działa. Policz sobie BMR i od tego ewentualnie odejmij 200-300 kcal, ale poniżej 1000... Nie rób tego dla mnie

[liniaspecjalna]

właśnie wróciłam z pływalni uff moja kondycja mnie przeraża nawet pól kilometra ciężko przepłynąć ...ale to się wkrótce zmieni

Oleńka na talię to może kraul najbardziej? przy nim najwięcej się człowiek skręca na boki.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez anka_bunio

nie bierz tak restrykcyjnej diety, błagam cię. Uwierz mi, to nie działa. Policz sobie BMR i od tego ewentualnie odejmij 200-300 kcal, ale poniżej 1000... Nie rób tego dla mnie

a wiem że to niezbyt zdrowo itd... dobrze zostanę przy 1200 dla Ciebie


ale na początek mała "głodówka" tylko 3dni
bo inaczej to nic nie ruszy

[Oleńka =)]

Zastanawialam się jeszcze nad grzbietem...
W każdym razie 50 długości basenu 3 razy w tygodniu powinno starczyć jako aeroby na basenie Pozostaje jeszcze część siłowa w domu.

[anka_bunio]

na początek - moim zdaniem organizm będzie się bronił i zacznie robić zapasy, tak z logicznego pumktu widzenia. To, od czego bym zaczęła, to tzw. oczyszczanie czyli: herbaty, ziółka, woda, lekkie zupy warzywne, dużo cebuli i czosnku, rzucamy słodycze i tłuste mięso w kąt. Ja tak zrobiłam... efekty - są. Ponad 8 kg mniej dobrze też zacząć od dużej ilości aerobów.

[Sinom88]

Pływam zawodowo 8 lat i gwaratuje ,ze basen to jedna z najlepszych form trzymania odpowiedniej wagi ,oraz zrzucenia jej.. Od 8 lat mam ta sama wage,czasem schudne 1-2kg jak przygotowywuje sie do zawodow. Nie ma reguły ktorym stylem naszybciej wyrzezbisz sobie brzuch.. Pływanie to jeden z nie wielu sportow ,gdzie pracuja Ci wszystkie mięsnie.. Zalezy jak plywasz.. Jesli jest to pływanie rekreacyjne to efekty beda po troszke dłuższym czasie ,niz po pływaniu "sporotowym" . Styl klasyczny (żabka) jest chyba najbardziej rekreacyjnym i moze na na brzuch najwolniej wplywac.. Natomiast na ręce i łydki dobrze wpływa. Jeśłi chodzi o brzuch to wszystkie pozostałe 3 style
Ale ,zeby wyrzezbic brzuch musisz mieć diete.. lub poprostu ograniczac jedzienie... Mi osobiscie diety nie podchodza,dlategojem co lubie ,ale w znacznie miniejszych porcjach i rzadziej ...
Ile metrow (basenowych) jestes w stanie zrobic w godzine o ktorej piszesZ?


Pozdrawiam

[mircia14]

Witajcie
Dołączam do pływających, ponieważ od wczoraj mam basen całkowicie za darmo (mam dwójkę rodzeństwa, a moje miasto wprowadziło program "3+", gdzie rodziny z trójką bądź więcej dzieci mają wstęp na basen, lodowisko i takie inne pierdółki za darmo)
Chciałam chodzić codziennie, ale nie wcisnęłabym innych swoich ulubionych aktywności, więc myślę, że tak 5 razy w tygodniu będzie ok (przynajmniej w wakacje, potem pewnie będę miała mniej czasu). Na początek pływam ok. 50 długości na rozpływanie (pływam tylko żabką, kraulem nie umiem, ale chyba warto się nauczyć w końcu). Za jakiś czas ułożę sobie jakieś miniinterwały i zobaczymy co z tego będzie. Dołączam dietę i inne ćwiczenia i liczę na spadek centymetrów (na wadze mi nie zależy).
Czytam w różnych miejscach, że basen nie pomaga zrzucić wagi, ale piszą to zazwyczaj osoby, które trenują od lat i pływanie to ich codzienny styl życia i organizm nie traktuje tego jak dodatkowy wysiłek fizyczny
Dodatkowo muszę zainwestować w porządny czepek i okularki.
Pozdrawiam pływające

[n a d i a]

Dołączam do pływających
Już trzeci dzień z rzędu pływam po godzince stylem klasycznym i po prostu poezja Taka forma aktywności fizycznej bardzo mi odpowiada. Portfel trochę cierpi, ale wiem, że to dobrze wydane pieniądze
Polecam wszystkim. Ja po pływaniu czuję się wspaniale dotleniona (bo wiadomo, że oddech jest bardzo ważny), pełna energii chociaż... strasznie głodna Ale zjadam banana od razu po basenie i (tfu, tfu) chyba bez uszczerbku dla sylwetki.

Mam jeszcze pytanie... Jakie czepki polecacie? Bo chlor niestety bardzo niszczy włosy. Słyszałam o nylonowo - lycrowych, że są wygodne jak te z materiału, ale nie przepuszczają wody... To prawda? Bo póki co mam beznadziejny czepek i moje włosy cierpią.

[peiz]

Napisane przez n a d i a

Dołączam do pływających
Już trzeci dzień z rzędu pływam po godzince stylem klasycznym i po prostu poezja Taka forma aktywności fizycznej bardzo mi odpowiada. Portfel trochę cierpi, ale wiem, że to dobrze wydane pieniądze
Polecam wszystkim. Ja po pływaniu czuję się wspaniale dotleniona (bo wiadomo, że oddech jest bardzo ważny), pełna energii chociaż... strasznie głodna Ale zjadam banana od razu po basenie i (tfu, tfu) chyba bez uszczerbku dla sylwetki.

Mam jeszcze pytanie... Jakie czepki polecacie? Bo chlor niestety bardzo niszczy włosy. Słyszałam o nylonowo - lycrowych, że są wygodne jak te z materiału, ale nie przepuszczają wody... To prawda? Bo póki co mam beznadziejny czepek i moje włosy cierpią.

Ja także się dołączam. Od miesiąca przynajmniej 2-3 razy w tygodniu po godzince. Niedługo wracam do Wrocławia, więc postaram się trochę dłużej albo częściej i dorzucę jeszcze jakąś jogę albo aerobik.
Pływanie to chyba jedyny sport, po którym nie czuję fatalnie (nie mam bólów głowy, co zawsze pojawia się podczas biegania/jazdy na rowerze), wręcz przeciwnie )

I też chciałabym się dowiedzieć jaki czepek polecacie, bo i ja zauważyłam, że strasznie przesuszyły mi się włosy i do tego strasznie szybko wypłukuje mi się farba :P
I jeszcze: jakich okularków używacie?

[794f4f7fd0b0868ccd574eb97c8ebd94d2e43545_60bea4f1edd75]

.

[saming]

A co do ochrony wlosow... moze warto czyms 'napackac' chociaz koncowki? Zastanawiam sie nad olejem, bo wiadomo, ze olej w zimnej wodzie sie nie wyplukuje, a wtedy ochrona chyba bedzie lepsza?

[n a d i a]

To chyba zainwestuję w ten silikonowy czepek, bo mój jest do niczego. A okularki mam takie za 25 zł, marki winner i całkiem nieźle się spisują, ale parują Słyszałam, że nie powinno się trzeć tych szkieł od wewnątrz, więc nie tarłam, a parują i tak. No ale przynajmniej szczelne są. Czasem przyssają się tak mocno, że po godzinie pływania wyglądam jak zombie Pięknie podkreślone oczodoły, nie ma co.
Ja właśnie moczę włosy przed basenem. Jak mam czas to nakładam jakiś olejek, ale zazwyczaj tak się śpieszę w szatni, że nie nakładam Ale muszę przyznać, że panie chyba dość obficie nakładają odżywki... I pływanie w takiej "odżywkowej" wodzie jest średnio fajne.

[mircia14]

Ja dzisiaj zaopatrzyłam się w Decathlonie w czepek sylikonowy i okularki marki Nabaiji (zresztą strój też mam z tej firmy) i zdam Wam relację Zapłaciłam za czepek 15zł, a za okularki 20.

[n a d i a]

Mircia w takim razie czekam na recenzję zwłaszcza czepka Bo 15 zł to wydaje się rozsądna cena.
A odnośnie parowania okularków... właśnie przeczytałam, że pomaga... ślina Muszę wypróbować.

[mircia14]

Te niby mają tę funkcję "Anti-fog". Napiszę jutro wieczorem

[n a d i a]

Ja właśnie idę popływać
Mircia i jak ten twój czepek?
Ależ pasjonująca dyskusja...

[mircia14]

no właśnie miałam pisać
Czepek rewelacja, miałam suche włosy

nadia, a jak pływasz? jakiś ustalony trening, czy wyjdzie w praniu?

[n a d i a]

Poważnie suche?
To w takim razie muszę w niego zainwestować.
Pływam póki co tylko stylem klasycznym (żabka "kryta"), kraul mi jakoś nie idzie o delfinie już nie wspominając. Chciałabym się nauczyć pływać kraulem i czuję, że nawet jest to w zasięgu moich skromnych możliwości, ale zawsze jakoś dużo ludzi jest i czuje się trochę pokracznie Więc na razie tylko żabka, którą zresztą uwielbiam, czasem grzbiet.
Pływam cały czas przez 45 minut. Chciałabym dłużej, no ale trzeba pilnować czasu bo jak się przekroczy godzinę to kasa leci za każdą minutę niemiłosiernie
A ty jak pływasz i ile?

[mircia14]

Ja na razie opracowałam sobie dwa "treningi" a w zasadzie trzy:
1. jak miałam intensywny siłowy trening, to dla relaksu robię 40-50 długości żabką
2. interwałowy - dwie długości na rozgrzewkę powoli i potem 10 razy coś takiego: dwie długości jak najszybciej umiem, dwie powoli i na koniec jeszcze dwie dla ostudzenia - razem 44 długości (mowa tu o żabce)
3. mieszany - 5 żabka, 15 grzbiet, 10 żabka, 15 grzbiet, 5 żabka

Ale już planuję opracować sobie coś nowego, może macie jakieś pomysły. Kraulem nie umiem Nie mam na basenie ograniczeń czasowych.

Tak, suche Jedynie w miejscu, gdzie mam włosy w kok i czepek jest trochę naciągnięty, włosy były LEKKO wilgotne

[n a d i a]

Widzę, że też preferujesz żabkę Podobno najlepiej się spala kalorie żabką, chociaż ciężko mi w to uwierzyć, bo jakoś mało się męczę nawet jak pływam intensywnie (bez porównania np. z bieganiem)
A powiedz mi jak to twoim zdaniem jest "szybko" w żabce? Bo ja mam dylemat czy lepiej robić szybkie ruchy ramionami i nogami i tym samym szybko nabierać powietrza, czy lepiej po wyproście nóg i zanurzeniu głowy pozostać w tej pozycji i powoli wypuszczać powietrze aż się skończy i dopiero się wynurzać? Nigdy nie wiem jak jest poprawniej albo lepiej..

[mircia14]

ja staram się zachować dobry styl, czy mi wychodzi to nie wiem, a szybko to jest - jak najszybciej potrafię i oddech też szybko.
No ale w basenie się nie pocisz. Wiem, że jak się wychodzi z basenu to się nie czuje tego, że się intensywnie ćwiczyło, ale u mnie pojawia się zmęczenie mięśni.

[n a d i a]

Mircia powiem Ci, że już wiem co to znaczy szybko... Dzisiaj cały czas pływał za mną jakiś obleśny facet I miałam takiego speeda jak nigdy

[tojawiwi]

HALO HALO jest tu ktos?