jaki prezent na ślub cywilny? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-11-12, 15:57   #31
asienka_wisienka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 64
Dot.: jaki prezent na ślub cywilny?

-Podłączę się pod temat, jeśli w ogóle ktoś jeszcze tutaj zajrzy... Za 2 miesiące jestem świadkową na ślubie cywilny. Od razu napiszę, że nie chodzi tutaj o to czy to cywilny czy kościelny ale o to co opisze w kolejnym zdaniu. Po ślubie miało być przyjęcie jednak para zrezygnowała z niego, stwierdzili, że zapraszają tylko najbliższą rodzinę na obiad do domu brata męża (bo tam jest więcej miejsca). Zostało to powiedziane w taki sposób, że nie specjalnie poczułam się zaproszona na ten obiad, tzn. koleżanka podkreśliła, że "dla najbliższej rodziny" a ja i mój mąż w ogóle ich rodziną nie jesteśmy, tylko znajomymi. Później dodała, że jeśli chcemy przyjść to oczywiście jesteśmy zaproszeni, ale zabrzmiało to powiem szczerze niespecjalnie zachęcająco. W takiej sytuacji nie wybieramy się z mężem na przyjęcie, bo będziemy czuli się jak piąte koło u wozu. Mam pytanie - co w takiej sytuacji wypada dać w prezencie z okazji ślubu, gdy będziemy tylko w USC? Z pustymi rękami iść nie chcę i to, że coś damy nie ulega wątpliwości ale nie chcę przesadzić ani w jedną, ani w druga stronę. Dodam jeszcze, że kilka miesięcy temu ta koleżanka była u mnie na ślubie i weselu i dostaliśmy od nich w kopercie pieniążki (mniej niż kosztowały nas te dwa talerzyki, ale to że nam się to nie zwróci zakładaliśmy z góry, więc nie mamy żalu). Nie chcę wyjść na sknerę ale tez nie chcę przesadzić. Wiem jak niezręcznie się czułam gdy inna starsza koleżanka z pracy wraz z mężem dała nam w prezencie dość sporo pieniążków (prawie dwukrotność wartości ich talerzyków) i była to dla mnie bardzo niekomfortowa sytuacja, dlatego wiem że przesada także wskazana nie jest.
W tym momencie dotarło do mnie, że mam żal do koleżanki o to w jaki sposób zostałam niby zaproszona na ten obiad - uważam, że tak się nie robi, bo albo zależy mi na tym żeby te osoby były albo nie, a nie mówi się "jak chcecie to przyjdźcie". Żałuję, ze zgodziłam się być świadkową ale teraz chyba już się nie wymiksuję.

Edytowane przez panna_felicjanna
Czas edycji: 2020-09-30 o 21:35 Powód: Przywrócenie treści
asienka_wisienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-11-14, 15:11   #32
201701300929
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 2 208
Dot.: jaki prezent na ślub cywilny?

Cytat:
Napisane przez sweet__chocolate Pokaż wiadomość
nigdzie nie jest napisane, że trzeba robić ślub

ale właśnie w tym sensie również pisałam o tym, że dla nas pieniądz to rzecz nabyta i jeśli mogę uczynić dla mnie i dla moich gości najwspanialszy dzień w życiu jeszcze lepszym i zapewnić wszystkim nam dobrą zabawę to nie zamierzam się szczypać bo to jest raz w życiu, dlaczego mam sobie żałować, mimo że nie mam dużo? a co mi tam, zostaną piękne wspomnienia, a po kasie czy wydam je na wesele czy nie to i tak w końcu ich nie będzie

a wracając do tych gości, wiem że nie każdego stać i ok rozumie to. ale miałam tutaj na myśli raczej bardziej absurdalne sytuacje typu: dają do koperty 50 lub 100zł za 2 osoby za 2 dni wesela, a na siebie wydają 1500zl no bo przecież pani musi mieć ładną sukienkę, nowe buciki, fryzurę, tipsy a nawet makijażu na tę okazję sama sobie nie robi no bo musi jakoś wyglądać, na poprawiny też by wypadało jakąś sukieniunię mieć nową, no bo przecież w tych 20, które wiszą w szafie już mnie widzieli.

Rozumie, że mój pierwszy post mógł Cię ruszyć, ale czasem po prostu ciężko się zrozumieć wystukując literki na klawiaturze. jak go czytam rzeczywiście nie brzmi dobrze, bo nie do końca ujęłam to tak jak miało być. nie jestem potworem, który wyrzuca gości bo dali za mało. myślę, że to co napisałam powyżej rozjaśnia sprawę.
ja tez mam podobna opinie,
oczywiscie od babci na emeryturze czy kuzynki w wieku 19 lat, ktora
jeszcze sie uczy nie oczekiwalabym zadnego prezentu, i nie bylabym w zaden sposob urazona jego brakiem ale wiekszosc ludzi spokojnie moglaby sobie pozwolic dac to min 400 zl (tak wiem,ze nie wszyscy, ale nie mam na mysli bezrobotnych i ubogich w tym momencie)

My na 2-ch ostatnich weselach dalismy 1000 i 800 (a tez nie jest to dla mnie malo, ucze sie, place za kursy, wynajem itp, a pracuje za normalna kase jakos od roku ) - ale to ma byc pomoc na start w ich dorosle zycie i jesli jestem blisko z panstwem mlodym i im dobrze zycze a glodem nie przymieram to uwazam, ze wypada dac prezent, ktory realnie im jakos pomoze - na sluby kuzynek, ktore widzialam 2 razy w zyciu nie chodze wlasnie bo 50zl wstyd mi dac a komus kogo prawie nie znam tysiaka nie rzuce -niemniej mysle,ze moja nieobecnosc ich nie boli

ostatnio wlasnie rozbawila mnie pewna osoba , ktora zapytala ile daje na wesle (bo u nas sie przyjelo ,ze tysiac)... no i stwierdzila, ze ona nie ma tyle i da mniej... no i oczywiscie, sytuacje sa rozne, ale na nowa kiecke, fryzjerke do domu, paznokcie na zelu i nocleg w hotelu obok, bo ona nie bedzie stac w kolejce do lazienki w dzien wesela to juz jej starczylo... no i jak dla mnie to zalosne, bo ja zamiast zelowych paznokci czy stowy na fryjera wole sie mlodym dolozyc , zwlaszcza, ze to bliska rodzina byla... ale kwestia priorytetow...

zreszta u mnie w rodzinie sie jakos tak przyjelo... tylko od strony ojca rodzina ma inaczej-wujek bierze 5 corek i daje 100zl - no i spoko, jesli go nie stac, to jasne, niech sie bron boze nie zapozycza ale mozna wtedy pomyslec minimalnie o mlodych i nie targac 5 nastoletnich corek za ktore ktos musi zaplacic tysiaka (zadna bliska rodzina, ale chrzestny wiec niejako ''trzeba'' bylo zaprosic)- tzn wedlug mnie to jest minimum poszanowania dla czyjejs kasy, ale pewnie zaraz uslysze, ze to materializm,

bo jasne, ze kazdy daje tyle ile uzna za stosowne, i na ile go stac ale tez warto pomyslec o mlodych, dla ktorych to ma byc prezent ma wejscie w dorosle zycie i zalozenie rodziny (again, zebym nie zostala zle zrozumiana-nie pisze tu o tych, ktorych na to nie stac ale o ludziach dla ktorych to 400zl to bylaby jedna impreza i 2 sukienki mniej w szafie)
201701300929 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-06, 13:58   #33
201610281624
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
Dot.: jaki prezent na ślub cywilny?

Cytat:
Napisane przez dzoan Pokaż wiadomość
Dziewczyny ja to szalu dostanę.. ledwo moi najlepsi przyjaciele się zaręczyli, to nagle słyszę, że za 2 tyg (albo jak da radę to szybciej) będą brać ślub cywilny. Ale oni sami mówią, że biorą go tylko ze względu na kredyt, bo już mają umowę przedwstępną na zakup mieszkania podpisaną. Dla nich ten ślub to tylko czysta formalność, dla papierka dla banku. Nie planują robić przyjęcia i nie planują zapraszać gości poza rodzicami i świadkami. Dla nich będzie się liczył ślub kościelny tylko. No i jak ich potraktować?? Skoro uważają jak uważają?? Jaki dać prezent.. Koperta i później na kościelnym znów koperta?? Pomyślałam, że może lepiej jakiś prezent materialny zamiast pieniążków i kwiaty, a dopiero przy kościelnym pieniążki?? Co myślicie?
Jak ślub cywilny ma być postrzegany przez ludzi jako równoważny kościelnemu, ba nawet ważniejszy, bo bez niego kościelny wg. prawa to nic znaczącego? Skoro większość ludzi bierze cywilny z powyższego powodu, a kościelny dopiero jest właściwym i po nim wypasione wesele...
A dlaczego by nie zrobić cywilnego tym ważniejszym z weselem, a kościelny np. jako dodatek...15 minut i nara...To myślenie jeszcze długo, długo się nie zmieni.
201610281624 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-03-20, 12:25   #34
Martyna_X89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 6
Dot.: jaki prezent na ślub cywilny?

Voucher na wynajem auta na ślub – wyjątkowy prezent dla młodej pary. xxx

Edytowane przez aniolek-tasmanski
Czas edycji: 2017-03-20 o 12:51 Powód: reklama
Martyna_X89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-02, 19:02   #35
Onetta
Raczkowanie
 
Avatar Onetta
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 328
Dot.: jaki prezent na ślub cywilny?

Cytat:
Napisane przez 201701300929 Pokaż wiadomość
ja tez mam podobna opinie,
oczywiscie od babci na emeryturze czy kuzynki w wieku 19 lat, ktora
jeszcze sie uczy nie oczekiwalabym zadnego prezentu, i nie bylabym w zaden sposob urazona jego brakiem ale wiekszosc ludzi spokojnie moglaby sobie pozwolic dac to min 400 zl (tak wiem,ze nie wszyscy, ale nie mam na mysli bezrobotnych i ubogich w tym momencie)

My na 2-ch ostatnich weselach dalismy 1000 i 800 (a tez nie jest to dla mnie malo, ucze sie, place za kursy, wynajem itp, a pracuje za normalna kase jakos od roku ) - ale to ma byc pomoc na start w ich dorosle zycie i jesli jestem blisko z panstwem mlodym i im dobrze zycze a glodem nie przymieram to uwazam, ze wypada dac prezent, ktory realnie im jakos pomoze - na sluby kuzynek, ktore widzialam 2 razy w zyciu nie chodze wlasnie bo 50zl wstyd mi dac a komus kogo prawie nie znam tysiaka nie rzuce -niemniej mysle,ze moja nieobecnosc ich nie boli

ostatnio wlasnie rozbawila mnie pewna osoba , ktora zapytala ile daje na wesle (bo u nas sie przyjelo ,ze tysiac)... no i stwierdzila, ze ona nie ma tyle i da mniej... no i oczywiscie, sytuacje sa rozne, ale na nowa kiecke, fryzjerke do domu, paznokcie na zelu i nocleg w hotelu obok, bo ona nie bedzie stac w kolejce do lazienki w dzien wesela to juz jej starczylo... no i jak dla mnie to zalosne, bo ja zamiast zelowych paznokci czy stowy na fryjera wole sie mlodym dolozyc , zwlaszcza, ze to bliska rodzina byla... ale kwestia priorytetow...

zreszta u mnie w rodzinie sie jakos tak przyjelo... tylko od strony ojca rodzina ma inaczej-wujek bierze 5 corek i daje 100zl - no i spoko, jesli go nie stac, to jasne, niech sie bron boze nie zapozycza ale mozna wtedy pomyslec minimalnie o mlodych i nie targac 5 nastoletnich corek za ktore ktos musi zaplacic tysiaka (zadna bliska rodzina, ale chrzestny wiec niejako ''trzeba'' bylo zaprosic)- tzn wedlug mnie to jest minimum poszanowania dla czyjejs kasy, ale pewnie zaraz uslysze, ze to materializm,

bo jasne, ze kazdy daje tyle ile uzna za stosowne, i na ile go stac ale tez warto pomyslec o mlodych, dla ktorych to ma byc prezent ma wejscie w dorosle zycie i zalozenie rodziny (again, zebym nie zostala zle zrozumiana-nie pisze tu o tych, ktorych na to nie stac ale o ludziach dla ktorych to 400zl to bylaby jedna impreza i 2 sukienki mniej w szafie)
Zabawne jest postrzeganie i ocenianie gości przez pryzmat tego ile wrzucą do koperty czy z jakim prezentem przyjdą. Rozliczasz kogoś z paznokci, nowej sukienki, czy noclegu co jest żałosne, czy raczej zabawne. Obnosisz sie przy tym, ile to sie u Ciebie w rodzinie nie daje, co paradoksalnie sugeruje, ze pieniadze sa wyjatkowo dla Was wazne, czy aby nie zs bardzo? Mówię to z perspektywy osoby, która ma swój ślub już za sobą. To wydarzenie samo w sobie, nie organizuje się go po to, żeby młodym się zwróciło czy aby mieli pieniądze na start (jak zwał tak zwał).

Wysłane z mojego SM-T235 przy użyciu Tapatalka
__________________

Onetta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-04-02 20:02:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:33.