Nieprzyjemny zapach ciała mimo mycia cz.2

[Anitaa1]

A

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Witam czy udało się komuś wyleczyć??

[ewabedna22]

smutna:

korzen szczeci to jedno z silniejszych ziół na zabijanie bakterii gnilnych w jelicie i leczenie ze smrodu lub z wydobywających sie z odbytu smrodliwych gazów - tych wychodzących bez naszej kontroli.

gazy z nas wychodzą zawsze i jesli ktoś ma zdrowszą florę baktrryjną w jelicie grubym to są one niewyczywalne, to znaczy - nie maja zapachu. a jesli ktoś ma w jelicie taką florę jak my - to smród idzie kiedy chce. smród duszący, amoniakalny, gnilny, kwaśny albo kałowy.

co do smrodu z ciała to inna rzecz. pod pachami będzie smierdziało potem szybciej niż u innych - ale posmaruj pachy papką z sody oczyszczonej i wody - spocisz się, będziesz mokra pod pachami ale smrodu zero! po kilku dniach kuracji oczywiście taki efekt osiągniesz. i ja to robię tylko raz dziennie - rano.

stopy mocz w soli czy w liściach orzecha włoskiego ugotowanego, czy w occie jabłkowym, czy w mocnej herbacie - podobno też pomaga. liscie orzecha trochę zabarwiają stopy - ja moczyłam w soku z orzecha z cukrem bo robiłam taki sok sama i trochę miałam kłopot żeby je doszorwac, ale zapachu nie było. może mocny roztwór sody oczyszczonej też wystarczy? nie próbowałam tego sposobu.

kąp sie codziennie w wodzie s sodą oczyszczoną i chlorkiem magnezu - rozluźni organy i tkanki i lepiej sie oczyszczą i dodać można ocet jabłkowy - poczytaj w internecie, - bardzo oczyszcza ciało z toksyn. albo w wodzie z solą i natrzyj ciało później olejkiem pichtowym.

jesli masz nietrzymanie moczu - to sprawa mięśni nie korzenia szczeci. a jesli Ci filtruje nerki to super. ba zanieczyszczeń i toksyn w organiźmie masz ogrom.

ile razy dziennie pijesz korzeń szczeci i jak go przyrządzasz ?

najgorzej jak ktoś coś pisze na forum i strzela sobie i innym w kolano.

[SanchoPansaa]

Spostrzeżenia po wizycie w Egipcie:
- w samolocie brak smrodu (prawdopodobnie przez klimę)
- dieta: gotowana marchew, gotowane ogórki, gotowana ryba, surowe warzywa i owoce. Na śniadanie dodatkowo jajka, fasolka i biały ser. Codziennie wódka lub ouzo z sokiem lub colą (wszystko niskiej jakości). Brak suplementacji. Przez cały tydzień podczas wyjazdu brak jakiejkolwiek oznaki, że coś jest nie tak. Problem pojawił się dopiero ostatniego dnia, gdy znudzony monotonną dietą sięgnąłem po "clean vegetable soup", kelner który stał przy zupie dosłownie zadławił się i uciekł kiedy podszedłem po dokładkę zupy, podobnie było z innym kelnerem kiedy poszedłem po drinka. Następnego dnia było już ok.


Wnioski:
- brak stresu, kąpiele w słonej wodzie, biegunki (egipskie bakterie) prawdopodobnie unormowały pracę jelit,
- problemem był jakiś składnik zupy lub to, że była bardzo ciepła (inne dania jadałem w temp. pokojowej),
- po powrocie do pracy problem wrócił.


Czytam ostatnio artykuły i wywiady dotyczące odporności psychicznej. Prawdopodobnie wzmocnienie jej pomoże w odbudowywaniu nadszarpniętej psychiki.


Jeśli ktoś chciałby spotkać się w wawie, żeby dowiedzieć się czy faktycznie coś od niego czuć, to niech pisze na priv.

[ewabedna22]

clean vegetable soup - czysta zupa jarzynowa

jadłes jak niemowle

[SanchoPansaa]

Napisane przez ewabedna22

clean vegetable soup - czysta zupa jarzynowa

jadłes jak niemowle

Tak to podpisali, i faktycznie wyglądała i smakowała jak taka najprostsza zupa, ale jednak powodowała smród.


Pamiętam, że podczas innego wyjazdu, osoba z którą pojechałem, po zjedzeniu przeze mnie zupy dyniowej poczuła smród bezdomnego, a wcześniej nigdy nic ode mnie nie czuła.


Elementem wspólnym było to, że obie zupy były gorące i być może zawierały jakieś glutenowe dodatki.

[druumla]

Anitaa
Wiemy o kilku takich przypadkach.

[SanchoPansaa]

Czy ktoś stosował olej CBD?

"Właściwości konopi spowodowały, że od połowy XVIII w. stały się one popularnym środkiem w domowej medycynie. Nalewki z konopi stosowano na migreny, nerwice, dolegliwości jelitowe..."

[druumla]

Sancho,
Nie stosowalam, ale rozwazalam tę mozliwosc.
Przetestuj, będziesz prawdopodobnie pierwszy

[kasia112255]

aż chciałoby się zapłakać nad tym że tutaj dalej są chorzy.

ale rozumiem. szukacie metod, które przyniosa efekt od razu. a takiego leku nie ma. to nie genetyka - choć i tam doszukiwaliśmy się powodu śmierdzenia, to nie klątwa ani brak wiary w Boga. TO BAKTERIE!!!!!

sa w całym kilku kilometrowym przewodzie pokarmowym.

zbyt łatwo sie poddajecie i zamiast długo zażywać coś polecanego na forum, i wsłuchiwac się w swój organizm, to porzucacie to co na prawdę pomogło i chorujecie dalej.

z drugiej strony rozumiem, że każdy chce raz coś połknąc i wyzdrowieć, ale dlaczego w międzyczasie nie zażywacie tego co mnie pomogło? mnie to wyleczyło!!!!! pisalam o tym wiele razy.

współczuję wszystkim chorym.

dla chętnych wyleczenia, mój mail ewa.bedna@interia.pl

[caffelatte1974]

Hej
Śledzę regularnie co się dzieje na forum Chorowitka, ja również się wyleczyłam, zajęło mi to półtora roku ale warto było , stosowałam chyba wszystko , z urynoterapią włącznie :P, pomogło mi mniej więcej to samo kasia112255 , plus Antykontamin który chyba najbardziej zadziałał w moim przypadku, chociaż płatki orkiszowe zadziałały na mnie bardzo źle, może były jakieś trefne.
W każdym razie chciałam Ci kasia112255 podziękować , za cenne informacje i rady, bardzo mi pomogły, dziękuję, pamiętaj że karma wraca i dobro dane zawsze do Ciebie wróci .
Jednak czytając większość , ma się wrażenie że nie rozumieją nic z tego co się pisze, albo leniwi, i cycki opadają .
Też mnie to strasznie denerwuje , jak oni reagują na wszelkie rady, szlag mnie trafia jak wyśmiewają to co się pisze w dobrej wierze.
Wszystko to co kasia112255 piszesz jest prawdą, że to bakterie w kichach , i ja bym tu dodała pasożyty, bo gdzie bakterie tam i pasożyty niestety. No i przede wszystkim obniżona odporność, w sumie od tego się zaczęło wszystko.
A śmierdzące stopy to nużeniec. Na twarzy też jest nużeniec, który żywi się łojem, sebum tak śmierdzi jego odchodami.
Ludzie , jeśli macie trochę oleju w głowie, posłuchajcie jej.

[mp43]

Z tym nużeńcem - zgodzę się, jak używałam toniku na te sprawy, było lepiej. Znowu zamówię. Ale nie łajajcie nas tak, dziewczyny, bo każdy organizm inny, na jednego działa to, na drugiego tamto. Próbujemy wszystkiego w nadziei, że coś zaskoczy pozytywnie. Wasze uwagi ( Ewabedna - ukłon) jak najbardziej się przydają i myślę, że większość korzysta.
U mnie w kratkę. Dziś pachnę. Umówiłam się na kolonoskopię, zobaczymy, co słychać w jelicie grubym. Pozdrawiam

[druumla]

A ja z uporem kontynuuję dietę scd. To juz chyba siódmy tydzień. Zaczęłam etap trzeci - wlączam kapustne i zielony groszek.
Nadal nie mam wzdęć, ale smrod się niestety pojawia.

[druumla]

Olu, czy nadal masz spokój z zapachem?
I co TERAZ jesz?

[ola_30]

Napisane przez druumla

Olu, czy nadal masz spokój z zapachem?
I co TERAZ jesz?

Witaj Drumla, mam w miare spokoj z zapachem, nie smierdzi mi z miedzy piersi, nie swedza mnie nogi, nie miewam uderzen goraca. Jednak mimo, ze dzieki diecie bardzo mi sie polepszylo to nadal czuje lek przed wiekszymi skupiskami ludzi. Mam swoje utarte schematy zachowan ktorych sie trzymam m.in siadanie zawsze na zewnatrz a nie obok kogos, kiedy wejde do sklepu to od razu patrze na obsluge i innych klientow czy reaguja na mnie... Koszmar! Nadal nie jestem pewna swojego zapachu i boje sie , ze w kazdej chwili znowu zaczne kadzic. Mialam niedawno impreze w szkole i pech chcial , ze jak przyszlam to nie bylo juz wolnych krzesel na zewnatrz tylko w srodku ( czyli miedzy ludzmi) ... Siadlam tam, skamieniala ze strachu, po chwili dosiadly sie do mnie 2 inne matki. O dziwo ! Nie reagowaly w ogole na mnie, normalnie ze mna rozmawialy a ja bylam w tak duzym strachu , ze az sobie zapomnialam pinu do mojej komorki. Po wystepnie poszlismy jeszcze wszyscy do klasy, gdzie tez rodzice stali obok bardzo blisko i nikt nie okazywal ze cos mu smierdzi. Przestaly mi smierdziec koncowki palcow i jak pocieram po swojej twarzy to tez nie smierdzi.

Co do diety to staram sie jesc zdrowo ale nie unikam cukru- zdarza mi sie jesc slodycze , oczywscie bezglutenowe. Jedyne czego mocno przestrzegam to nie tykam glutenu ( dokladnie od 12 wrzesnia) i nie tykam normalnego mleka , serow itd Kawe pije taka oszukana z cykorii z mlekiem bez laktozy. Nie biore zadnych suplementow ani lekow chociaz mysle nad tym zeby za namowa Don Kisiota kupic sobie wit B12.
Planuje kupic probiotyk bo po diecie Dabrowskiej mam straszne gazy... troche chce przestrzec tych ktorzy maja z tym problemy bo po tej diecie laduje sie jak diabli. Ale mysle, ze przejdzie bo wszyscy tak maja.
Pozdrawiam wszytskich

[druumla]

Ola

[ola_30]

Napisane przez druumla

Ola

Drumla, ja na razie sie nie ciesze bo wiem jak bardzo ta choroba jest podstepna i wiem tez , ze moze wrocic. No i tak naprawde nie jestem na 100% pewna , ze nie smierdze - bo moze jest tak ze dalej wale a spotykam ludzi ktorzy nie pokazuja tego ze im smrodze pod nosem. Dawno nie widzialam, zeby ktos w mojej obecnosci "pociagal nosem " wiecie w jaki sposob. Narazie czekam na rozwoj wydarzen.
Na drugi rok na jesien znowu robie ten post.
Drumla, moze musisz przeprowadzic pelny cykl tej diety... cierpliwosci.
Pozdrawiam

EDIT: dzis bylam po poludniu w urzedzie. Kiedy weszlam a bylam sama na wielkim korytarzu ktos ( chyba ochroniarz) otworzyl drzwi wejsciowe na oscierz...
Sama teraz nie wiem...

[mp43]

Nie wiem, co mam o tym myśleć. Po okresie strasznych wyrzutów smrodu, w desperacji kupiłam reklamowany na wp Detosil - na detoksykację i pasożyty. Jak ręką odjął, od tygodnia spokój. W składzie nic wielkiego - ostropest, lukrecja i coś jeszcze, nie pamiętam. Czy to jednak psychika?

[xavier]

Mały update. Zaczynam 11 tydzień diety. Mój jadłospis wygląda mniej więcej cały czas tak

rano po obudzeniu się : mieszkanka soku z greifruta, ostropestu, kurkumy , cynamonu z wodą, ewentualnie sam greifrut plus 1 tabletka probiotyków ultimate flora pro acive
4 godziny później: sałatka warzywna albo ogórki kiszone albo kapusta kiszona, przed tabletka kopru włoskiego z galgantem i octu jabłlowego w tabletce
lunch: ryż brązowy albo kasza jaglana z rybą (łosoś) albo piersią z kurczaka obsypaną ziołami prowansalskimi( pieczona w piekarniku) plus brokuł , kalafior gotowany
wieczorem ostatni posiłek to samo co na lunch tylko czasami zamieniam brokuły na inne sałatki (szpinak, liscie pietruszki, papryka, ogórek, sałata lodowa ) do tego szklanka wody z octem jabłowym zmieszanym z wodą
pod wieczór herbata lapacho i sok z warzyw (ogórek, papryka, liscie szpinaku i pietruszki 1 jabło)
Raz w tygodniu ryż zastępuje ziemniakami. Do przegryzienia gdy zgłodnieje mam migdały i inne orzechy.Do tego dziennie butelka 2 litrowa wody mineralnej. 2 razy w tygodniu kąpiel w wannie z octem jabłlowym oraz solami oczyszczającymi.
Z ręką na sercu moge powiedzieć, że odpaliłem tylko raz mc donalda : frytki plus kanapka. Zero słodyczy, pieczywa , nabiału, z owoców tylko greifrut i jagody, zero napoi gazowanych, soków owocowych, nic smażonego (ryby i kurczak robione w piekarniku). Staram się nie jeść nic na 3 godz przed pójściem spać. W sumie to nie mam pojęcia co mógłbym zmienić jeszcze.
A teraz rezultaty. Spadek wagi z 78 na 64,63 kilo, większa ilość syfów na plecach niż zwykle i załatwianie się w łazience do 6,7,8 razy dziennie , przeważnie po zjedzeniu czegokolwiek , już parę minut później i okrutne wzdęcia. W moim pokoju gdzie przeważnie przebywam śmierdzi g..... Tak więc nie jestem w stanie wyczuć czy zapach skarpetkowy zniknoł bo teraz to wali szambem . W sumie to nie wiem co mam dalej robić. 20 gr operacja przegrody nosowej ( mój 2 trop o którym pisałem wcześniej) i do tego czasu pociągne tą dietę i suple bez względu na wszystko. Gdy zacznę oddychać normalnie chce sprawdzić na czym stoję, bo wtedy bankowo już będę w stanie się wyczuć i ocenić jak bardzo sprawa jest poważna. A potem jeżeli będzie dalej źle to sam nie wiem co zrobię.

[druumla]

U mnie w kwestii zapachu bez zmian. Tyle, ze nadal nie mam wzdęć. Odkąd jestem na diecie zaliczam juz drugą infekcję - teraz walczę z paskudnym zapaleniem zatok, 'poszło' mi dodatkowo jeszcze na oczy ( spojowki). Zastanawiam się, czy dieta nie oslabiła mi odpornosci? Muszę chyba zwiększyc ilosc jedzenia, bo jadam raczej mało i przez te osiem tygodni mocno schudłam.

[ola_30]

Witajcie, zaczelam pic ta szczeć i powiem Wam, ze jest tragicznie do tego stopnia, ze w sobote stalam obok dziewczyny w kolejce do wedlin a ta popsikala sie sama perfumami... Przez to wszytsko zalamka straszna do tego stopnia, ze poszlam z mezem wieczorem na kebsa Wieczorem nie mialam zadnych objawow z powodu w/w ale na nastepny dzien ( tzn wczoraj) mialam straszne wypieki na twarzy, uderzenia goraca, swedziala mnie buzia i skora glowy , gorace stopy no i smierdzialam. Dzis nie wiem jak jest bo nigdzie sie z domu nie ruszam ale uderzenia goraca + reszta zniknely. Mnie korzen szczeci nie pomogl i troche zaluje, ze go pilam.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Polecam wam synbiotyk multilac , dziala super ! Juz nie mam gazow po poscie. Bard szybko i sprawnie dziala a kosztuje niewiele bo tylko 10zl

[druumla]

Olka, to jak to bylo po kolei?
-najpierw ten facet w urzedzie otworzył drzwi i zaczęłas podejrzewac ze smierdzisz
-zaczęłas popijać szczeć
-kolejny incydent z tą dziewcxyną z perfumami
-kebab(?)
-czerwona twarz, swiąd, smrod

Tak to szło?

[SanchoPansaa]

Napisane przez mp43

... Czy to jednak psychika?

Najdziwniejsze, że po przeczytaniu kilkuset postów tego forum nie trafiłem na info o tym, że dwie osoby z forum spotkały się i obie potwierdziły, że czuły smród. Przez wszystkie lata istnienia forum?!

Ja rozumiem brak czasu, brzydka pogoda, "zmęczony jestem", ale co jeśli to wszystko to sztuczki naszego umysłu?

Co jeśli spotkacie się z kimś będąc pewni, że w tym konkretnym momencie śmierdzicie, a on powie, że nic nie czuje? Nie będzie to jeden z najlepszych dni waszego życia?

http://online.synapsis.pl/Slowniczek...odnoszacy.html

Martwi mnie też to, że wszystkie osoby z naszych rodzin potajemnie zmówiły się, że nikt nie piśnie nic na temat naszego smrodu

[druumla]

Sancho Pansaa
I co, eksperymentujesz juz z tym olejem?
Skojarzylo mi sie to z tymi drugimi konopiami , a to z kolei - ze stresem i jego rolą w chorobach jelit.
Na stronach o chorobie Crohna i ZJG była mowa o jakims leku dzialajacym na psychikę, ktory powoduje wycofanie stanow zapalnych w jelitach, wspominali tez o nim na blogu o diecie scd.


Xavier
Oj, to chyba jednak ta dieta Ci nie sluzy. A u mnie nie jest w sumie zle, naprawdę mi się wydaje, ze zapach jest mniejszy ( ale jest)... A nie masz tam w tej swojej diecie za duzo surowizny? Moze staraj się gotowac wszystkie warzywa ( bo owocow nie jesz?)


Myslę, ze powinnismy się zorganizowac. A zacząć mozna chocby malymi kroczkami, od poznania się w realu i nawiazania realnych kontaktow.
Kto się wybiera do Zakopanego lub w okolice tegoz, proszę o wiadomosc - będzie okazja do spotkania.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Sancho, ja mam jednoznaczne dowody, niestety.
Poza tym doskonale pamietam przynajmniej jedną osobę, ktora udala sie z tym do psychiatry i brała specjalne leki, ktore na bank miały zablokowac ewentualne omamy wechowe, osoba wiazala z tym wielkie nadzieje, lecz niestety smrod nie dał się przekonać do odejscia
Bylo tez jedno spotkanie - Oli i Księgowej.

A propos, nie wybierasz się do Zakopanego ?

[ola_30]

Napisane przez druumla

Olka, to jak to bylo po kolei?
-najpierw ten facet w urzedzie otworzył drzwi i zaczęłas podejrzewac ze smierdzisz
-zaczęłas popijać szczeć
-kolejny incydent z tą dziewcxyną z perfumami
-kebab(?)
-czerwona twarz, swiąd, smrod

Tak to szło?

Dokladnie! Poszlam do urzedu w czwartek, wtedy facet otworzyl drzwi potem od razu poszlam do sklepu zielarskiego i kupila ta szczec ( po incydencie z facetem przypomnialam sb co pisala ewabedna i stad ta szczec) Incydent z perfumami byl w sobote wieczorem , potem poszlam z mezem do kebabowni Na drugi dzien czyli niedziela popludniu i poniedzialek - wybuchy goraca, smrod, czerwona twarz itd. Od czasu kebebba nie tknelam glutenu.
Jestem w kropce. I deczko podlamana. Na dodatek jestem tuz po @ wiec nie powinnam smierdziec. Mysle sb , ze pewnie wydawalao mis ie, ze nie smierdze a pewnie smrodzxilam dalej chociaz jak Boga kocham nie widzialam pociagania nosa - wiecie o co chodzi.
Na dodatek w poniedzialek wieczorem lezalam z moim malym synkiem w lozku i ogladalaismy tv, on byl przytulony do mnie i nagle mowi "Mamo ale od Ciebie pachnie" Synek jest jeszcze maly wiec nie owija w bawelne i mowi nawet najbolesniejsza prawde , kiedys powiedzial mi, ze smierdzi mi z buzi...

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez SanchoPansaa

Najdziwniejsze, że po przeczytaniu kilkuset postów tego forum nie trafiłem na info o tym, że dwie osoby z forum spotkały się i obie potwierdziły, że czuły smród. Przez wszystkie lata istnienia forum?!

Ja rozumiem brak czasu, brzydka pogoda, "zmęczony jestem", ale co jeśli to wszystko to sztuczki naszego umysłu?

Co jeśli spotkacie się z kimś będąc pewni, że w tym konkretnym momencie śmierdzicie, a on powie, że nic nie czuje? Nie będzie to jeden z najlepszych dni waszego życia?

http://online.synapsis.pl/Slowniczek...odnoszacy.html

Martwi mnie też to, że wszystkie osoby z naszych rodzin potajemnie zmówiły się, że nikt nie piśnie nic na temat naszego smrodu

Sanczo Pansaa, ja tez mialam dowody. Ludzie odsuwali sie ode mnie np w kosciele, nikt kto mnie zna nie chcial kolo mnie usiasc. Niedawno na zakonczeniu roku szkolnego o czym tu juz pisalam . Przyszlam do kl mojego mlodszego syna ( tego co mowi zawwsze prawde), usiadlam na krzesle a jakis maly chlopczyk na cale gardlo pwoiedzial "Ale tutaj cos smierdzi , fujjj" Ja jak juz wstalam rano i zobaczylam jaka jest pogoda tzn troche mgly, wilgoc + przebijajace sie slonce to wiedzialam , ze to bedzie zly dzien. Nie wiem czy u was tak jest ale u mnie smierdzenie tez zalezy od pogody.
Poza tym spotkalam kiedys Ksiegowa w przychodni ktora napisala mi potem w sms , ze smierdze zgnilymi warzywami i czyms dziwnym Przyznam , ze byl to troche gwozdz do trumny i dobilo mnie to. Duzo wtedy plakalam. Na dodatek mi wydaje sie, ze ja naprawde mocno smierdze i ten moj smrod roznosi sie po calym pomieszczeniu i doslownie zadusza ludzi. A jak sie zestresuje to juz w ogole Strasznie duzo pisze ale psyche mi juz chyba siada.

[ewabedna22]

XAVIER - nie można chodzic do toalety tak często bo rozwalisz sobie jelito grube. kup sobie węgiel w aptece i go łykaj. powinna byc poprawa, bo węgiel też absorbuje bakterie gnilne.

odstaw probiotyki i sztuczne bakterie!!!!

ocet jabłkowy bio do picia- JAK NAJBARDZIEJ ALE TEN PRAWDZIWY W PŁYNIE, 2 łyżki na szklankę wody na około 30 minut przed jedzeniem. nawet przed surówką. sałate trzeba mocno skropic cytryną obficie albo octem jabłkowym - bo gnije w jelitach ( tak jak na talerzu jak jest w wodzie!!!!)

ktos mi polecił ANTYKONTAMIN jako doskonały lek na bakterie i pasozyty i smród.

a węgiel to bym brała 1 x dziennie codziennie dopóki nie przestaniesz ganiać do kibelka a jak sie troszkę uspokoi to 1 x co dwa dni aż całkiem Ci dolegliwości ustapia.

ZERO JABŁEK.

sok z grapefruita albo owoc wypij bez niczego.

ta mieszanke na czczo na razie odstaw, ale wypij zaraz po przebudzeniu szklanke albo dwie szklanki wody niegazowanej.

póxniej jak biegunki ustąpią to poczytaj o 4 szklankach do wypicia na czczo - na blogu pepsi eliot.

PISZ CZY COS POMOGŁO. zdrowiej, pa

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

ocet jabłkowy z wodą możesz pić przed każdym posiłkiem, ale należy później faktycznie zjeśc posiłek bo ocet jabłkowy wspiera i przygotowuje żoładek do trawienia. dostarcza tez bakterie kwasu mlekowego do jelit - a tego nam brakuje najbardziej!!!!!!!!!!!!!

[ola_30]

Drumla, a moze przyjechalabys do Nowego Sacza. Bardzo chetnie bym sie z Toba spotkala. Co Ty na to?

[kasia112255]

OLA 30 - po kebabie każdy by był chory.

my mamy w jelitach bakterie "niczym w grypie jelitowej" składowisko gnilne i uszkadzajace jelita. nikt by nie jadł ciężkostrawnego jedzenia w trakcie grypy jelitowej. dlatego lekkostrawna dieta tez nas leczy, a cięzkostrawne jedzenie szkodzi nam i dolegliwości wracaja. dopóki sie nie wyleczymy do końca.


ostatnio widziałam w telewizji na kanale BBC LIFESTYLE ale po polsku program o florze jelitowej. wzięto 3 grupy uczestników w różnym wieku, dokładnie ich zbadano, robiono abalizy medyczne krwi i kału i przez chyba 10 dni czy tydzień podawano im - pierwsza grupa dostała jogurt codziennie do wypicia, 2 grupa kefir, 3 grupa dieta wysoko błonnikowa. po teście oakazło sie że największe zmiany dobre w jelitach stwierdzono w grupie kefirowej, kefir najlepiej wypełniał jelita w zdrowe bakterie.

podano równiez, że człowiek powinien się załatwiac, jakby wyciskać pastę do zębów z tubki.

[druumla]

Ola, mnie się wydaje, ze naprawdę mialas przerwę w smrodzie i ze pomogla Ci Twoja dieta, ale po odstapieniu od niej znowu trafilas na to cos, co Ci szkodzi.
Jesli nie mialas wczesniej zadnych sygnalow niechęci do Twojej obecnosci, to znaczy, ze ich nie było ( bo jestes przeciez na nie bardzo wyczulona, podobnie jak my wszyscy).

Olu, ja nie bardzo mogę się gdzies dalej wybrac. Ale chetnie się spotkam z Tobą w moich stronach.

[CrispyCookie]

Kochani też się z tym męczyłam. Myślę że w waszym przypadku, jak i moim przyczyna jest zwykle ta sama - macie nadmiar szkodliwych bakterii i/lub grzybów w jelitach. Mi pomógł Xifaxan i dieta przeciwgrzybicza, Citrosept, zioła Candigo, ale uwaga po surowiznie mogą być problemy z zapachem. Z owoców jadłam tylko surowe grejpfruty i czasem kawałek cytryny plus dużo gotowanych warzyw i odrobina węglowodanów, tłuszcze typu oliwa. Taka dieta musi potrwać co najmniej pół roku, zero cukrów octu nabiału drożdży i glutenu.

[SanchoPansaa]

Napisane przez druumla

Sancho Pansaa
I co, eksperymentujesz juz z tym olejem?

Tak, zastosowałem go dwa razy i przerwałem kurację bo wystąpiła biegunka. W przyszłym tyg. spróbuję jeszcze raz, bo testowałem wtedy dodatkowo coś innego.

Napisane przez druumla

A propos, nie wybierasz się do Zakopanego ?

nie, na chwilę obecną nie mam w planach takiego wyjazdu.

Napisane przez mp43

... Po okresie strasznych wyrzutów smrodu, w desperacji kupiłam reklamowany na wp Detosil - na detoksykację i pasożyty. Jak ręką odjął, od tygodnia spokój ...

Czy nadal nie ma negatywnych reakcji otoczenia? Trzymasz dietę?