2016-06-01, 14:11 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Piszę z perspektywy alergika, który wie jak męczące i upierdliwe to jest.
Mieszkałaś bez psa 1,5 roku, to chyba nie jesteś z nim aż tak związana (wtedy stanęłabyś na głowie żeby móc z nim mieszkać od początku). Kochasz zwierzęta - ok, są inne, nie tylko futrzaki. Odczulam się od 1,5 roku. Efektu ZERO! Przez pierwszy rok po szczepionkach objawy były jak u kisielowej: mega senność, osłabienie. Dzień z głowy. Odczulałam się też w dzieciństwie, również bez efektów, za to z wiekszymi objawami poszczepiennymi. Ja się mogę nafaszerować tabletkami, kroplami do oczu, nosa, a jak pójde do kogoś kto ma kota i nawet superczysty dom, to po godzinie wyglądam jak zombie i wieję stamtąd. |
2016-06-01, 14:23 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 263
|
Dot.: Facet alergik i pies.
mój TŻ miał alergię na koty, ale im więcej przebywał w ich otoczeniu stawała się ona mniejsza. W tym momencie problemu nie ma, a w domu mamy w porywach do 5 kotów
|
2016-06-01, 15:06 | #33 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Cytat:
W ogóle dziwi mnie też lekkie podejście do szczepień niektórych tutaj, jakby to nie miało żadnego wpływu na organizm, tym bardziej jak piszecie, że ludzie są senni, źle się czują po zastrzykach, a taka procedura trwa bardzo długo. Moim zdaniem ani za bardzo nie jesteś za psem, ani za facetem. Psa zostawiłaś na 1,5 roku, a potem związałaś się z alergikiem, z którego zdrowiem się nie liczyłaś sprowadzając psa do domu. Bagatelizujesz alergię, a nie wiesz, jak męczą się osoby, które są alergikami. I jeszcze piszesz, że ta sytuacja jest uciążliwa, bo musiałaś do niego jeździć ojej. Szkoda, że nie widzisz jak jest uciążliwa dla partnera, którego zdrowie naraziłaś. Rozstań się z facetem, bo widzę, że już podjęłaś decyzję, a szkoda faceta męczyć z odczulaniem, jak to wcale żadnych skutków może nie przynieść, a i tak jest na przegranej pozycji. |
|
2016-06-01, 15:23 | #34 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Cytat:
No i też całe odczulanie tanie nie jest , nie wspominając o skutkach ubocznych ja przez rozpoczęciem kuracji musiałam podpisać dokument że jestem świadoma iż istnieje ryzyko wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego no i lekarz mi każe posiedzieć w przychodni te 30-40 minut po zastrzyku. Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2016-06-01 o 15:26 |
|
2016-06-01, 16:04 | #35 | |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Cytat:
Jak się przeprowadziłam, to nie miałam żadnej możliwości zabrać zwierząt do siebie. Dopiero na obecnym mieszkaniu było to możliwe. No i jeszcze jedna kwestia: rodzice niekoniecznie mają ochotę zajmować się cudzymi zwierzętami. Moja mama przynajmniej bardzo ucieszyła się, że mogę zabrać koty. Nie zawsze jest tak, że skoro ostatni rok zwierzę gdzieś mieszkało, to może tam zostać.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
2016-06-01, 16:18 | #36 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Cytat:
Sytuacja wyglada dokładnie jak opisałas, nie miałam takiej możliwosci w momencie wyprowadzenia się do wynajmowanego mieszkania zabrać mojego zwierzęcia. Aczkolwiek jest to moj pies, rodzina zgodziła się go zatrzymać na rok, jednak jak napisałam w pierwszym poście była to sytuacja przejściowa. Niestety rodzice posiadający obowiązki, natłok obowiązków, nie są w stanie zapewnic odpowiedniej opieki zwierzęciu, zwłaszcza mieszkając w bloku, zresztą, nawet nie chcą, była to moja decyzja aby miec zwierzę. Posty o tym, że nie jest ważny zarówno pies, jak i mój facet ... wybaczcie, bardzo nie na miejscu, gdyby żaden z nich nie był dla mnie istotny - nie zakładałabym tematu. A póki co szukam rozwiązania.
__________________
. Edytowane przez Inka_ Czas edycji: 2016-06-01 o 16:55 |
|
2016-06-01, 16:44 | #37 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Facet alergik i pies.
a chłopak brał leki jak przychodził do ciebie? pomagały?
myślę, że odczulanie to dobry pomysł. tak samo jak przebywanie z psem, jeśli nie ma objawów astmatycznych. może na początek wspólne spacery? moja koleżanka chociaż ma alergię, przygarnęła psa. cały czas jest na lekach, ale cieszy się z uratowanej ze schroniska bidy. żeby było śmieszniej, jest lekarzem, więc całkiem świadomie podeszła do sprawy. są rasy, które są polecane alergikom, więc może tak na przyszłość - kup takiego psa?
__________________
-27,9 kg |
2016-06-01, 17:43 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Nie da sie pozbyc alergii .
Leki nie rozwiazuja sprawy.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-06-01, 18:21 | #39 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Facet alergik i pies.
oczywiście, że się da.
__________________
-27,9 kg |
2016-06-01, 20:05 | #40 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Nie pozbędziesz się alergii, chyba, że odczulanie zadziała. Ja jestem uczulona na koty, o czym się dowiedziałam w październiku, mam astmę. Muszę brać regularnie leki żeby się nie dusić. Czuję się OK, ale to nie znaczy, że pozbyłam się alergii.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-06-01, 20:12 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Medycyna poszła do przodu. Można się odczulić i chociaż nie znam osobiście nikogo kto się odczulał, to chyba jest to skuteczne, tylko wiadomo tu już trzeba zapłacić. Czasem przebywanie z alergenem może też zmniejszy objawy. Można spróbować. Właśnie słyszałam też o rasach psów, które nie mają alergii, bo mają inną sierść. No, ale jak dokładnie z tym jest to nie wiem. Jeżeli jednak nie dałoby się to decyzja należy do Ciebie. Każdy jest inny, ale gdybym miała taką sytuację i nie dałoby się nic zrobić (w najgorszym razie), to myślę, że jednak zrezygnowałabym z psa. Nie byłoby to łatwe, ale to z facetem chce być na zawsze i skoro jest dla mnie bardzo ważny, jesteśmy razem tyle lat, to nie wyobrażam sobie wtedy z nim się rozstać. Oczywiście to i tak byłaby trudna decyzja, bo bardzo lubię zwierzęta, a zwierzę, które długo jest obok nas jest jak domownik, ale no wtedy chyba nie widziałabym innego wyjścia. No, ale to tylko najgrorsze wyjście jak nic innego się nie uda, ale jak piszę raczej są skuteczne metody, myślę, że uda się Wam sobie z tym poradzić czy to zmniejszyć w dużym stopniu. Zgadzam się z tym, że na czas odczulania, jeśli mielibyście razem mieszkać, to można oddać psa do rodziców. Ten dom zna, nie będzie się raczej stresował, a wtedy faktycznie nie ma innego wyjścia. No bo chodzi o zdrowie. Po odczulaniu można próbować z powrotem i oby było wszystko dobrze Warto spróbować.
---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ---------- Cytat:
Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2016-06-01 o 20:09 |
|
2016-06-01, 20:18 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Facet alergik i pies.
Da sie zminimalizować alergie. Nie wiem jakiego masz psa, ale na mojego pudelka znajomy z mocna alergia, nie reaguje.
Kwestia tez tego, jak ten chłopak sie na to zapatruje. Czy jest kategorycznie na nie, czy jednak chciałby cos z tym zrobic. Dla mnie byłaby to duża przeszkoda, gdybym miała wybierać, no to niestety ... :p Przyszłościowo jest to jednak poważna kwestia, obojętnie czy bedzie jakies odczulanie czy tez nie. I to bedzie wychodzić, uwierz. Chyba, ze facet jest jakimś cudem nad cudy i wiesz, ze drugiego takiego nie spotkasz, czy cos. Wysłano z iPhone 6 Edytowane przez chwast Czas edycji: 2016-06-01 o 20:20 |
2016-06-01, 21:09 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 186
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Alergii nie da się wyleczyć. Odczulanie ją tylko wycisza ale z tego co wiem to na kilka lat i potem wraca.
Sama jestem alergikiem i atopikiem w jednym. Na psy nie reaguję wgl. Na koty różnie. Zależy od konkretnego kota, przy niektórych się duszę a inne mogę dotykać i nic. I do autorki: tu nie ma półśrodków. Albo pies albo facet. Nie rozumiem osób radzacych żeby po prostu wziąć tabletkę i po problemie. I jak sobie to wyobrażacie? Gość będzie sie faszerował tabletkami do śmierci, bo pies? Przecież tabletki to nie cukierki (odczulanie również). Wieloletnie branie tabletek niszczy żołądek i wątrobę. Takie podejście to bagatelizowanie choroby jaką jest alergia. Ja już abstrahuję od tego, że Polacy to lekomani, na wszystko tabletka. Ale sama też tak robiłam, słuchając lekarzy doszłam do momentu kiedy każdego ranka lykalam blisko 10 różnych pastylek. Dziś sięgam po cos w stanie najwyższej konieczności. Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka |
2016-06-02, 07:49 | #44 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 896
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Jeśli facet jest Twoją miłością życia, to niestety będziesz musiała dokonać oczywistego wyboru.
Zresztą, może to facet tego wyboru dokona, jeśli będzie widział, że jesteś bez pamięci zakochana w psie, a on będzie się musiał męczyć. |
2016-06-02, 08:53 | #45 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Mój znajomy jest uczulony na zwierzęta i ma astmę, do której doprowadziła silna alergia. Jako, że jego żona tak bardzo kocha zwierzęta zaczęła sprowadzać do domu mając świadomość, że powinni się ograniczyć do rybek. Chomik, kot i pies. W końcu facet wylądował w szpitalu pomimo przyjmowania leków. W końcu zdechł chomik i kot. Został mały pies. Od tego czasu zamiast używać wziewów po kilka razy dziennie używa raz na kilka dni. Jest różnica? Jest. Czuje się o wiele lepiej, teraz żyje po prostu. Nie będę komentować takiego postępowania, tym bardziej, że było zupełnie świadome. Cieszę się, że człowiek żyje i może oddychać wreszcie normalnie u siebie w domu. Nie wyobrażam sobie tolerować pasji, która mnie prawie zabija. Wolałabym się rozstać niż tracić oddech. Zwierzętami można opiekować się w schronisku, albo mieszkać samej, albo wybrać partnera bez alergii. Zdaję sobie sprawę, że opisałam sytuację ekstremalną, ale do niej doprowadziło wieloletnie przebywanie z silnymi alergenami, zamiast uodpornić doprowadziły do bardzo poważnego kryzysu.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2016-06-02, 10:29 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Zd4owie i dobre samopoczucie twojego vhlopaka jest wiecej warte niz posiadanie psa. Z ciaglego kontaktu z alergenem ktory uczula tak mocno jak sierc moga wyjsc powazne komplikacje zdrowotne. Branie lekow nie pomoze. Podstawa jest eliminacja.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-06-02, 10:35 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Moja przyjaciółka ma męża z alergiami, który sam sprowadził do domu a) kota b) psa. Cóż, sam chciał. Nie ma super silnej alergii, tj. nie dusi się i mają kilka zasad, takich jak zakaz psa na łóżku/kanapie etc, etc. Teraz, jak przeprowadzili się do domu, jest łatwiej, bo łatwiej jest odseparować psa od sypialni (wcześniej mieszkali w kawalerce, mając jeszcze malutką córeczkę). Wszystko zależy od tego, jak silna jest alergia i co sam alergik sądzi. Mąż mojej przyjaciółki wielbi zwierzęta, zwłaszcza psy, i nie mógłby bez nich żyć, nawet pomimo alergii i nie żałuje swojej decyzji o psie i kocie.
Dla mnie psy są priorytetem i nie wyobrażam sobie ich pozbyć czy spotykać się z kimś z alergią na psy. Sama jednakże mam alergię na koty, i nie wyobrażam sobie mieszkać z kociarzem w małym mieszkaniu, bo o ile mogę głaskać czyjeś koty czy być w domu z kotem, jak zajmowałam się kotem przyjaciółki w moim mieszkaniu, to po 3 dniach zaczęłam umierać. Także alergia to nie jest drobna niedogodność, ona naprawdę rujnuje komfort życia, jak jest silna. Efekt? Mój narzeczony i ja to psiarze, kotów nie planujemy, bo oboje mamy alergię. Natomiast absolutnie byłabym skłonna się odczulać ogólnie, rozumiem, że zwierzęta to nie jest po prostu zainteresowanie czy pasja - moje psy są integralną częścią mojego życia, są członkami rodziny, istotami, za jakie jestem całkowicie odpowiedzialna. Wszystko zależy od Waszego podejścia i motywacji - musisz ustalić z TŻem plan działania. Bo jest różnica między np. mężem mojej przyjaciółki, który uwielbia zwierzęta, sam chce, widzi ogromną wartość w byciu ze zwierzętami a kimś, kto w sumie ma do nich stosunek obojętny i wyłącznie przynoszą mu dyskomfort i cierpienie. ---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ---------- Serio? To jest 8letni pies. Członek rodziny. Całe życie był z nią. Oddanie psiego seniora to złamanie mu serca, abstrahując od tego, że nie jest łatwo znaleźć dom dla starszego psa. Pies to nie rzecz. To czująca istota.
__________________
27.08.2016 |
2016-06-02, 10:42 | #48 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 186
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Cytat:
Wysłane z mojego HUAWEI GRA-L09 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-06-02, 11:19 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Cytat:
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2016-06-02, 13:07 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 528
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Ale wcele niekoniecznie. Pisałam o naszym przypadku, warto spróbować to pogodzić. Jeśli bym miała wyrazić to liczbami, to na początku mój mąż reagował na psy w skali 7/10, teraz to jest 3/10 i możemy zupełnie normalnie funkcjonować. Są oczywiście zasady - sierściuchy nie włażą do łóżka i nie wskakują mu na kolana.
|
2016-06-02, 13:59 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Ale pies autorki chyba z rodzicami jet?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-06-02, 14:27 | #52 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Facet alergik i pies.
__________________
-27,9 kg |
2016-06-02, 14:28 | #53 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet alergik i pies.
To ni3ch wroci do rodzicow?
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-06-02, 14:29 | #54 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Facet alergik i pies.
ale to nie pies rodziców tylko autorki. u rodziców był tymczasowo na wakacjach.
__________________
-27,9 kg |
2016-06-02, 14:55 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet alergik i pies.
To chyba czytamy dwa rozne watki bo ja widze ze pies normalnie mieszkal z 4odzicami.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-06-02, 15:06 | #56 |
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
|
Dot.: Facet alergik i pies.
nom chyba tak. autorka wyraznie napisala, ze zgoda rodzicow byla tymczasowa i nawet nie za bardzo chcieli sie tym psem zajmowac.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language |
2016-06-02, 15:07 | #57 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Ja bym szukala dla osa nowego domu- adopcja.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2016-06-02, 15:09 | #58 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Serio? Bosze.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2016-06-02, 15:13 | #59 |
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Wątpię, że autorka się na to zdecyduje.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
2016-06-02, 15:16 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Facet alergik i pies.
Serio serio.
---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ---------- Czasem trzeba dokonac trudnego wyboru. Mowie to jako osoba ktora kocha psy ale nie moze go miec z powodu alergii.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:38.