Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. VI

[Haneneczka]

U mnie w tym momencie wygląda to dosyć zabawnie bo zapisałam się wraz z koleżanką na bieg 5 kilometrowy w moim miasteczku który ma być pod koniec sierpnia i to taka moja motywacja by zacząć biegać.

[ReTisna]

Czesc
Poki co się Witam
Bieganie bedzie po pracy
Moj przebieg w 2020 to 618 km

[beatiska]

Napisane przez Haneneczka

U mnie w tym momencie wygląda to dosyć zabawnie bo zapisałam się wraz z koleżanką na bieg 5 kilometrowy w moim miasteczku który ma być pod koniec sierpnia i to taka moja motywacja by zacząć biegać.

i trenujecie?

Napisane przez ReTisna

Czesc
Poki co się Witam
Bieganie bedzie po pracy
Moj przebieg w 2020 to 618 km

ładny przebieg

[dziunkowa]

A miskow ile widzialyscie w tatrach? Ciekawy filmik widzislam. Raz ze misiek, dwa lasks w 5 cm szpilkach na giewoncie.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez Haneneczka

U mnie w tym momencie wygląda to dosyć zabawnie bo zapisałam się wraz z koleżanką na bieg 5 kilometrowy w moim miasteczku który ma być pod koniec sierpnia i to taka moja motywacja by zacząć biegać.

Nic tylko biegac.

[velika]

Napisane przez muszynianka26

Cześć, zebrałam się w końcu i pierwszy bieg za mną postanowiłam biegać wg rozpiski dla początkujących, zaczynam od tygodnia nr 2 czyli 1 min biegu, 4 min marszu. 30 minut 3,89 km po terenie pogorkowatym. Moj cel to bieg 30 minut non stop bez konieczności wzywania pogotowia do końca sierpnia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

powodzenia, dobry plan!
witajcie dziewczyny

dziunkowa nigdy nie widziałam, a zlazłam Tatry wzdłuż i wszerz klepnęłam nam Słowacje na sierpień i zarezerwowałam kwatere w Krynicy na wrzesień, przy okazji festiwali biegowego teraz ja was będę katować o szlaki bo Beskid Niski i Sądecki są mi całkiem obce.
Dziś 11 km, pierwszy bieg w lipcu

[ReTisna]

No to jak już się przywitalam I napisałam że bieganie po pracy to było że się nie chce. Choć przyznam że latwo z motywacją nie było ale myślę dobra chociaż z 5 km i wyszło 11 😀

[carmen_20]

dziunkowa ja pojechałam pierwszy raz i spotkałam miśka, był z 15 metrów ode mnie...

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:26 ----------

Napisane przez velika

powodzenia, dobry plan!
witajcie dziewczyny

dziunkowa nigdy nie widziałam, a zlazłam Tatry wzdłuż i wszerz klepnęłam nam Słowacje na sierpień i zarezerwowałam kwatere w Krynicy na wrzesień, przy okazji festiwali biegowego teraz ja was będę katować o szlaki bo Beskid Niski i Sądecki są mi całkiem obce.
Dziś 11 km, pierwszy bieg w lipcu

A jak tam kwatery w Krynicy? Jest jeszcze wybór? Bo ja jeszcze nic nie mam, ale myślę, że tam jest sporo i chyba nie powinno być problemu. A gdzie uderzasz na Słowację? Tatry?

[dziunkowa]

Napisane przez velika

powodzenia, dobry plan!
witajcie dziewczyny

dziunkowa nigdy nie widziałam, a zlazłam Tatry wzdłuż i wszerz klepnęłam nam Słowacje na sierpień i zarezerwowałam kwatere w Krynicy na wrzesień, przy okazji festiwali biegowego teraz ja was będę katować o szlaki bo Beskid Niski i Sądecki są mi całkiem obce.
Dziś 11 km, pierwszy bieg w lipcu

Z krynickich gor to ja kojarze tylko wypad do takiego źródełka, ale nie pamietan co jak i gdzie bo bywalam tam w dzieciństwie. Ogolnie sie gdzies tam szwedalam z kuzynami ale bezko kretow. Na pewno polecam deptak w miescie i pijalnie wody, to taki must have. Jak jedziesz z dzieckiem to bedzie miala radoche.

[beatiska]

Napisane przez dziunkowa

A miskow ile widzialyscie w tatrach? Ciekawy filmik widzislam. Raz ze misiek, dwa lasks w 5 cm szpilkach na giewoncie

Ja chyba raz, ale było coś bardzo daleko większego i mniejszego, co wyglądało jak niedziwiedzie mama i niedźwiadek. A i tak się bałam, że zaczną do nas biec przyznaje, że myśl o niedziwiedziach mnie strasznie paraliżuje.

Napisane przez velika

klepnęłam nam Słowacje na sierpień i zarezerwowałam kwatere w Krynicy na wrzesień, przy okazji festiwali biegowego teraz ja was będę katować o szlaki bo Beskid Niski i Sądecki są mi całkiem obce.
Dziś 11 km, pierwszy bieg w lipcu

Wow, cudowne plany!

Napisane przez ReTisna

No to jak już się przywitalam I napisałam że bieganie po pracy to było że się nie chce. Choć przyznam że latwo z motywacją nie było ale myślę dobra chociaż z 5 km i wyszło 11

Ładnie wyszło zwłaszcza, że się nie chciało

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[dziunkowa]

Napisane przez carmen_20

dziunkowa ja pojechałam pierwszy raz i spotkałam miśka, był z 15 metrów ode mnie...

---------- Dopisano o 01:14 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:26 ----------



A jak tam kwatery w Krynicy? Jest jeszcze wybór? Bo ja jeszcze nic nie mam, ale myślę, że tam jest sporo i chyba nie powinno być problemu. A gdzie uderzasz na Słowację? Tatry?

I jak sobie poradzilas ?

Polecam z kwater villa justynka (nie ma jej chyba na booking) i dom na stotwinach ( piekny salon z kominkiem)

---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ----------

Napisane przez beatiska

Ja chyba raz, ale było coś bardzo daleko większego i mniejszego, co wyglądało jak niedziwiedzie mama i niedźwiadek. A i tak się bałam, że zaczną do nas biec przyznaje, że myśl o niedziwiedziach mnie strasznie paraliżuje.




Wow, cudowne plany!



Ładnie wyszło zwłaszcza, że się nie chciało

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Jak widzialam na tym filmie to niedzwiedz siedzial w trawie (no moze nie jakos bardzo blisko) a na sciezce szly tlumy ludzi. Co prawda mial na nich wywalone i sobie grzebal w krzakach no ale i tak mnie przeraza to...

---------- Dopisano o 07:01 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

A co zrobic w przypadku gdy taki niedzwiedz zatoba idzie albo zaczepia? Mozna gdzies zadzwonic po pomoc?

[martaakow]

Napisane przez muszynianka26

Cześć, zebrałam się w końcu i pierwszy bieg za mną postanowiłam biegać wg rozpiski dla początkujących, zaczynam od tygodnia nr 2 czyli 1 min biegu, 4 min marszu. 30 minut 3,89 km po terenie pogorkowatym. Moj cel to bieg 30 minut non stop bez konieczności wzywania pogotowia do końca sierpnia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też podobnie zaczelam, tylko od 1 min biegu, 2 min marszu.
Wczoraj pierwszy raz zrobiłam 2 min biegu, 2 min marszu. Różnica spora w wysilku, ale dałam radę

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

I jak sobie poradzilas ?

Polecam z kwater villa justynka (nie ma jej chyba na booking) i dom na stotwinach ( piekny salon z kominkiem)

---------- Dopisano o 06:58 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ----------



Jak widzialam na tym filmie to niedzwiedz siedzial w trawie (no moze nie jakos bardzo blisko) a na sciezce szly tlumy ludzi. Co prawda mial na nich wywalone i sobie grzebal w krzakach no ale i tak mnie przeraza to...

---------- Dopisano o 07:01 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

A co zrobic w przypadku gdy taki niedzwiedz zatoba idzie albo zaczepia? Mozna gdzies zadzwonic po pomoc?

Poczekaliśmy, aż sobie pójdzie i większą grupą poszliśmy dalej. Chociaż ja mocno spanikowałam i początkowo chciałam wracać a miało to miejsce na szlaku do doliny Chochołowskiej.
Niedźwiedzie raczej nie interesują się ludźmi, wątpię żeby za Tobą szedł. Nawet jak go spotkasz to pewnie za chwilę rozejdziecie się każdy w swoim kierunku chyba, że zaskoczysz samice z młodymi to może być niebezpiecznie. Ten co go spotkaliśmy, po prostu zszedł sobie z góry, przebiegł szlak i poszedł dalej, wcale nie był nami zainteresowany.

[martaakow]

Napisane przez Haneneczka

U mnie w tym momencie wygląda to dosyć zabawnie bo zapisałam się wraz z koleżanką na bieg 5 kilometrowy w moim miasteczku który ma być pod koniec sierpnia i to taka moja motywacja by zacząć biegać.

Ja zaczęłam z kolei biegać, bo kolega szukał towarzystwa, a ja motywacji. A kolega się też właśnie zapisał na jakiś bieg, tylko że na wrzesień. Ja już od dawna myślałam o bieganiu, ale nie mogłam się zmobilizować.


Jakoś przegapiłam ostatnią stronę przy czytaniu. Masakra z tymi niedźwiedziami! Myślałam, że trzeba mieć ogromnego pecha i nawet nie brałam pod uwagę, że mogłabym spotkać niedźwiedzia, jeśli bym się wybrała w Tatry. Bo jeszcze nigdy nie byłam, ale chcę kiedyś pojechać.

[velika]

Napisane przez carmen_20

A jak tam kwatery w Krynicy? Jest jeszcze wybór? Bo ja jeszcze nic nie mam, ale myślę, że tam jest sporo i chyba nie powinno być problemu. A gdzie uderzasz na Słowację? Tatry?

taak, jeszcze sporo jest. My jedziemy na 5 dni bo te prawie 500 km to się nie opłaca na krócej. Klepne Lackową wreszcie i zostanie już tylko Tarnica z KGP
Tak, w Tatry jedziemy, konkretnie w Zachodnie do Zuberca

[carmen_20]

Napisane przez velika

taak, jeszcze sporo jest. My jedziemy na 5 dni bo te prawie 500 km to się nie opłaca na krócej. Klepne Lackową wreszcie i zostanie już tylko Tarnica z KGP
Tak, w Tatry jedziemy, konkretnie w Zachodnie do Zuberca

Super! Ja chyba Krynicę wplotę w mój dwutygodniowy urlop i sobie zrobię objazdówkę po polskich górach.

No pięknie, że masz koronę już na ukończeniu, mi jeszczcze masa szczytów została do zrobienia, ale Tarnice akurat mam zrobioną chyba 4 razy to Ci mogę oddać

U mnie dziś 55 km rowerem, mój najdłuższy dystans ever. A jutro muszę zrobić tyle samo nie wiem kiedy dojdę do siebie po tym weekendzie i pójdę biegać

[velika]

Napisane przez carmen_20

Super! Ja chyba Krynicę wplotę w mój dwutygodniowy urlop i sobie zrobię objazdówkę po polskich górach.

No pięknie, że masz koronę już na ukończeniu, mi jeszczcze masa szczytów została do zrobienia, ale Tarnice akurat mam zrobioną chyba 4 razy to Ci mogę oddać

U mnie dziś 55 km rowerem, mój najdłuższy dystans ever. A jutro muszę zrobić tyle samo nie wiem kiedy dojdę do siebie po tym weekendzie i pójdę biegać

dobry plan z tą objazdówką
Brawo za rower u mnie dziś 15 km z rana, po lesie oczywiście.

[ReTisna]

Napisane przez carmen_20

Super! Ja chyba Krynicę wplotę w mój dwutygodniowy urlop i sobie zrobię objazdówkę po polskich górach.

No pięknie, że masz koronę już na ukończeniu, mi jeszczcze masa szczytów została do zrobienia, ale Tarnice akurat mam zrobioną chyba 4 razy to Ci mogę oddać

U mnie dziś 55 km rowerem, mój najdłuższy dystans ever. A jutro muszę zrobić tyle samo nie wiem kiedy dojdę do siebie po tym weekendzie i pójdę biegać

Nigdy tyle nie przejechałam rowerem brawo

U w sobote spacer 6 km
W niedziele 35 km roweru i 9 km biegu

[dziunkowa]

U mnie 6 km

[dziunkowa]

Melduje 6.9 km.
Juz wiem o co chodzi z tymi laskami w szpilkach na giewoncie.byl taki film czy serial.

[muszynianka26]

Napisane przez dziunkowa

Dobry pomysl. Trzymam kciuki

Napisane przez velika

powodzenia, dobry plan!
witajcie dziewczyny

Dziękuję

Napisane przez martaakow

Też podobnie zaczelam, tylko od 1 min biegu, 2 min marszu.
Wczoraj pierwszy raz zrobiłam 2 min biegu, 2 min marszu. Różnica spora w wysilku, ale dałam radę

Ja wczoraj zrobiłam 2 min biegu 3 min marszu, było ciężko pod koniec, szczególnie, że ja mieszkam na terenach górzystych, ale dałam radę

[beatiska]

Napisane przez carmen_20

U mnie dziś 55 km rowerem, mój najdłuższy dystans ever. A jutro muszę zrobić tyle samo nie wiem kiedy dojdę do siebie po tym weekendzie i pójdę biegać

Super Ja najwięcej na rowerze na razie 66km. Szykujemy się z TZ na coś dłuższego, tylko nie wiemy gdzie. A dzisiaj przyszedł mi uchwyt na telefon na rower. Będzie wygodniej, bo tak jak jeździliśmy w nieznane rejony, to trzeba było się zatrzymywać i wyciągać telefon, aby sprawdzić.

Szukam też torby na rower, aby mieć do pracy. Znalazłam taka ładna, ale szkoda mi kasy i nie wiem, czy nie kupić tańszej, ale brzydszej.
----

Byliśmy w niedzielę na wypadzie w górach na Słowacji. Szczyt: Wielki Rozsutec. Nje wiem, czy miałyście okazję, ale trasa cudowna, widoki cudowne. Najpiękniejszy szlak, jaki kiedykolwiek chyba przeszłam. Polecam!

----

Dzisiaj ok. 9 km po Parku.



Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[carmen_20]

Napisane przez beatiska

Super Ja najwięcej na rowerze na razie 66km. Szykujemy się z TZ na coś dłuższego, tylko nie wiemy gdzie. A dzisiaj przyszedł mi uchwyt na telefon na rower. Będzie wygodniej, bo tak jak jeździliśmy w nieznane rejony, to trzeba było się zatrzymywać i wyciągać telefon, aby sprawdzić.

Szukam też torby na rower, aby mieć do pracy. Znalazłam taka ładna, ale szkoda mi kasy i nie wiem, czy nie kupić tańszej, ale brzydszej.
----

Byliśmy w niedzielę na wypadzie w górach na Słowacji. Szczyt: Wielki Rozsutec. Nje wiem, czy miałyście okazję, ale trasa cudowna, widoki cudowne. Najpiękniejszy szlak, jaki kiedykolwiek chyba przeszłam. Polecam!

----

Dzisiaj ok. 9 km po Parku.



Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

O matko, wygooglowalam sobie zdjęcia z tego szczytu wpisuję na listę do przejścia!

Ja zainwestowałam w porządny plecak, też było mi szkoda kasy, ale nie żałuję super sprawdza się w góry, na dłuższe wycieczki rowerowe i do pracy też jest spoko jak jadę rowerem, więc mam go w ciągłym użytkowaniu. Chyba musi mieć jakiś super system na plecach, bo prawie nie czuję, żeby mi się pociły.

W weekend zrobiłam ponad 110 km rowerem i nie ukrywam, że dziś rano jak siadłam na rower to tylek jeszcze bolał. Macie na to jakieś sposoby? Wymiana siodełka? Spodenki z wkładką coś w ogóle dają?

A dziś planuje jakieś bieganko, zobaczymy co na to powiedzą moje nogi bo rano na rowerze jeszcze je trochę czułam.

[velika]

Napisane przez beatiska

Byliśmy w niedzielę na wypadzie w górach na Słowacji. Szczyt: Wielki Rozsutec. Nje wiem, czy miałyście okazję, ale trasa cudowna, widoki cudowne. Najpiękniejszy szlak, jaki kiedykolwiek chyba przeszłam. Polecam!
Dzisiaj ok. 9 km po Parku.

zazdro!! mam na liście!!
carmen jeździsz bez wkładki takie dystanse? ała coś tam dają, ja bez wkładki na więcej niż 20 km nie idę :P mój rekord to 58 km. Czasem idę ze starym na jakieś 40-50, ale rzadko mam czas. W tym roku tylko raz byłam.
Chcieliśmy sobie zabrać rowery na Słowację, ale ups, w moim wydziale komunikacji nie ma już miejsc w kolejce w trakcie wakacji i nie załatwię trzeciej tablicy
Dziś szybkie 12 km, BNP cudowna pogoda na bieganie

[carmen_20]

Napisane przez velika

zazdro!! mam na liście!!
carmen jeździsz bez wkładki takie dystanse? ała coś tam dają, ja bez wkładki na więcej niż 20 km nie idę :P mój rekord to 58 km. Czasem idę ze starym na jakieś 40-50, ale rzadko mam czas. W tym roku tylko raz byłam.
Chcieliśmy sobie zabrać rowery na Słowację, ale ups, w moim wydziale komunikacji nie ma już miejsc w kolejce w trakcie wakacji i nie załatwię trzeciej tablicy
Dziś szybkie 12 km, BNP cudowna pogoda na bieganie

To mój pierwszy taki dystans, w sumie spontanicznie wyszło wcześniej jak robiłam 25-35 to było spoko, w sumie chyba zależy gdzie się jeździ, po wertepach bardziej boli wiele osób mi mówi, że te wkładki prawie nic nie dają i lepiej poszukać lepszego siodełka ale i tak chce kupić, myślę że coś tam pomoże

U mnie dziś 7 km

[dziunkowa]

Napisane przez velika

zazdro!! mam na liście!!
carmen jeździsz bez wkładki takie dystanse? ała coś tam dają, ja bez wkładki na więcej niż 20 km nie idę :P mój rekord to 58 km. Czasem idę ze starym na jakieś 40-50, ale rzadko mam czas. W tym roku tylko raz byłam.
Chcieliśmy sobie zabrać rowery na Słowację, ale ups, w moim wydziale komunikacji nie ma już miejsc w kolejce w trakcie wakacji i nie załatwię trzeciej tablicy
Dziś szybkie 12 km, BNP cudowna pogoda na bieganie

Moze gdzies mozna wypożyczyć na miejscu rower?

[dziunkowa]

Melduje 7.7 km

[carmen_20]

Dziś też 7 km (5 BNP + 2 trucht)

[carmen_20]

Właśnie się zastanawiam, czy nie zapisać się na Łemko 48 km w tym roku... Wypadałoby to 1,5 miesiąca po 34 km w Krynicy więc tak jakby idealnie (?) mam dziś dzień planowania startów zapisalam się na City Trail on tour, i na przełaj 16 km w sierpniu, jak się zapisze na Łemko to już zamknę kalendarz startów na ten rok kusi....

Rozsądniej chyba byłoby pobiec coś dłuższego w listopadzie, ale wtedy nic nie ma ciekawego

[beatiska]

Ja dzisiaj standardowo, jak od prawie 3 miesięcy, 9,5km

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

[velika]

zapisuj się, co ci szkodzi ja ciągle dumam nad listopadowym lamentem świętokrzyskim, 37 km
dzisiaj się z kolei zapisałam na crossowy półmaraton w mojej okolicy na 16.08. I robimy z klubem własny bieg powstania warszawskiego zamówiliśmy medale, bieg będzie u nas w mieście zakończony ogniskiem

Dzisiaj wieczorem w planach dycha i rytmy na koniec.