Prośba o pomoc w dobraniu kosmetyków

[KononBarbarzynca]

Cześć. Chciałbym was poprosić o pomoc w doborze kosmetyków do pielęgnacji mojej twarzy. Mam 20 lat i miałem małe problemy ze swoją cerą. Teraz po wizytach u dermatologa jest znacznie lepiej. Aktualnie używam żelu, toniku oraz kremu z serii effaclar. Do tego peeling enzymatyczny flos-lek anti-acne. Chciałbym prosić o waszą opinię i ewentualnie propozycje co mogę kupić zamiast tego co mam teraz. Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Ale zbyt dokładny w opisie to nie jesteś, do dermatologa można trafić z różnymi problemami
Tak tylko się domyślam, że chodzi o trądzik?

Co chciałbyś zmienić? Coś nie odpowiada? Czegoś brakuje? Coś nie działa, chcesz na coś podziałać?

[KononBarbarzynca]

Tak. Chodziło o trądzik. Na początku miałem przepisany duac a potem epiduo. Stan mojej cery się poprawił, ale chciałbym osiągnąć lepszy efekt.Mam wrażenie, że mogę lepiej dobrać kosmetyki, stąd moja prośba. Często pojawiają się jednak pojedyncze krosty i mam małe przebarwienia. Chciałbym zniwelować wypryski i przebarwienia do minimum. Chciałbym także aby moje pory były trochę węższe i ogólny stan skóry był lepszy. Nie wiem czy nie za dużo wymagam, ale mam nadzieję, że jest to do osiągnięcia.

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Dodam jeszcze, że z toniku jestem średnio zadowolony. Jeśli chodzi o żel to testowałem też avene cleanance i nie widziałem zbyt dużej różnicy.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Nie wiem czy jeszcze zaglądasz do swojego dermatologa, ale takie rzeczy typu przebarwienia, kontrolowanie wyprysków poza leczeniem też można poruszać

Przebarwienia - rozumiem, że chodzi o pozapalne, potrądzikowe? Dermatolog nic na to nie ustawiał? Jaki masz krem Effaclar? Jest parę różnych, np. Effaclar Duo już mógłby coś na przebarwienia pomagać. Ale to też osobnicza kwestia, nie u każdego zadziała to tak samo dobrze.
Tak wstępnie może spróbuj kwasu azelainowego, dwa razy dziennie. To jest dość łagodna substancja, nie jakiś wypalający kwas - ale jeśli masz bardziej wrażliwą skórę, to chociaż punktowo można używać częściej a na reszcie twarzy rzadziej. Teraz jest sporo tego w aptekach - Skinoren dwie formuły w kremie i w żelu, krem Acnederm, żel Hascoderm.

Może będę porcjami odpisywać, bo jeszcze się zastanawiam nad niacynamidem. Ale może już masz w kremie, zależy jakiego Effaclar używasz. I też nie trzeba wywracać wszystkiego do góry nogami na raz, można sprawdzić jak kwas azelainowy sobie sam radzi i ewentualnie coś później dołożyć.

[KononBarbarzynca]

Tak. Krem to effaclar Duo + z filtrem. Dzięki za pomoc. Chodzi mi o jak najlepsze dobranie kosmetyków żeby zminimalizować mój trądzik, dlatego szukam lepszych dla mnie kosmetyków. Jeszcze został mi epiduo, który stosuje 2 razy w tygodniu. Chciałbym po prostu poradzić się kogoś kto miał podobny problem i ma doświadczenie w zwalczaniu tych niedoskonałości. Z effaclar Duo+ jestem zadowolony, nie jestem za to zadowolony z toniku. Nie widzę aby dawał jakiekolwiek rezultaty. Jeśli moglabysi polecić jeszcze jakiś tonik i peeling to naprawdę byłbym wdzięczny.

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Dodam, że nie mam jakoś mega dużo tych przebarwień, ale za to mam rozszerzone pory, których chciałbym się pozbyć. Dermatolog nie ustawił mi nic na przebarwienia. Ostatnia konsultacje miałem około 2 miesięcy temu i to przez telefon.

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

I używałem tego acne-derm i niestety efekty po nim były niewielkie a podrażnienia na skórze już odczuwalne. Epiduo sprawdził się u mnie dużo lepiej.

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

A co powiesz o tym moim żelu do mycia twarzy i toniku? Zostawiać to czy wymienić na coś lepszego? Nie działają na mnie jakoś źle ale także nie jakoś rewelacyjnie. Tak przeciętnie bym powiedział.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Jak z toniku nie jesteś zadowolony, to można odstawić - być może ogólnie odstawić toniki przynajmniej na chwilę. Albo zmienić na coś innego, ale przemyślałabym to trochę a nie brała jakikolwiek polecany tonik tylko po to, żeby używać jakiegoś toniku. Kategoria tonik nie jest absolutnie niezbędna. Za dużo aktywnych składników też może prowadzić do podrażnień, utrudniać gojenie co przy przebarwieniach robi różnicę.



Jeśli mam dać swoją opinię, to jestem ostrożna z alkoholem w pielęgnacji i pod tym względem nie za bardzo mi się podoba tonik. Nie musi być zły i szkodzić, ale z mojego punktu siedzenia (mam wrażliwą skórę) zawsze zwracam uwagę na potencjał podrażniający, przesuszenie skóry. Jeśli nie działa na zaskórniki, to bym raczej nie brnęła w ten tonik dalej.

Co do żelu - nie miałam tego konkretnego. Na oko jest solidnie oczyszczający, a ja celuję raczej w delikatne rzeczy, więc sobie bym nie wybrała takiego, ale też już dawno nie miałam mocno tłustej skóry. Po żelu do mycia raczej nie spodziewałabym się efektów specjalnych, jego jedyne zadanie to oczyszczanie. I dobrze jakby przy okazji nie szkodził - nie był za mocny, nie podrażniał i nie przesuszał. To jak spisuje się to już dość indywidualna kwestia. Jeśli nie szkodzi i tobie odpowiada to może nie ma sensu zmieniać.



Jeśli chodzi o Acne Derm - nie bardzo jest jak to porównać w kontekście przebarwień do Epiduo, Epiduo jest od czego innego. Ale też jak Acne Derm podrażniał to oczywiście nie ma co się przy nim upierać
Też dobrze, żeby nie podrażniać, nie chwytać się za złuszczanie czy wysuszanie skóry w miejscach przebarwień pozapalnych - to są takie biedne ranki, które długo nie potrafią się same zagoić. A jak się używa agresywnych rzeczy, to jeszcze słabiej sobie z gojeniem dają radę. Może jakiś inny preparat, z mniejszym stężeniem działałby łagodniej, ale nie namawiam na siłę, zwłaszcza jak to nie priorytet i masz obawy.



Rozszerzone pory - to tak głównie od przetłuszczania się. Ewentualnie jeszcze od wyciskania, rozdrapania, ale głównie od zwiększonej produkcji sebum. Rozwiązanie to nie jest zasuszenie skóry na amen, bo to niekoniecznie wpłynie na ilość produkowanego sebum. Można używać kosmetyków matujących, wysuszać alkoholem a produkcji sebum to nie zmieni.
Nie zawsze na poziom przetłuszczania ma się duży wpływ, taki rodzaj skóry albo kwestie hormonalne. Ale są pewne rzeczy, które pomagają regulować. Np. niacynamid, retinoidy - retinol, retinaldehyd Triacneal Avene, retinoidy na receptę jak tretinoina, izotretinoina, adapalen (Epiduo). Tylko przy retinoidach trzeba uważać na słońce, oparzenia, opalanie, ochronę przeciwsłoneczną, latem może być trudniej.



A na noc czego używasz? Czy nie masz potrzeby? Tak się domyślam, że skóra się przetłuszcza, ale oprócz tego nie jest odwodniona, ściągnięta? Można mieć uczucie suchości i przetłuszczanie się jednocześnie.

[KononBarbarzynca]

Nie powiedziałbym, że moja skóra nie jest nawodniona. Nie widzę takich objawów. Uczucie suchej i ściągniętej skóry a jednocześnie przetłuszczającej się mam czasami gdy po goleniu nie nawilżę odpowiednio skóry lub czasami gdy nie jest ona odpowiednio nawilżona.. Po goleniu stosuje krem cetaphila da ultra. Pomimo, że mam tłustą skórę to raczej łatwo ją przesuszyć. Ten żel do mycia twarzy z serii effaclar potrafi czasami przesuszyć moją skórę i czuję, że jest ona ściągniętą. Ten z avene nie jest aż tak mocny, ale również potrafi przesuszyć moją skórę. Te żele w mojej opinii są podobne, z tą różnicą, że cleanance działa trochę słabiej. Masz może jakieś sugestie? Też chciałbym spróbować może czegoś mniej drastycznego, chociaż do tej pory jakoś to się spisywało, ale czasami potrafią wychodzić nowe. Jedna na twarzy zazwyczaj jest niestety.

---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

I jeszcze zapomniałem dodać, że na noc także używam effaclar duo+ lub epiduo.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

To nad zmianą żelu można by się zastanowić, skoro bywa za mocny, zbyt przesuszający.

Generalnie uważam, że osoby ze zmianami trądzikowymi czy przetłuszczającą się skórą wcale nie muszą używać specjalnego żelu do tłustej skóry, nie muszą to być mocne żele. Tylko przy delikatniejszych przydałoby się trochę więcej dokładności, poświęcić chwilę. Ale jak coś to nawet w liniach dedykowanych skórom tłustym są łagodniejsze odpowiedniki, np. kremowy żel La Roche Posay Effaclar H, żel Iwostin Purritin Rehydrin.

Jeszcze jest opcja, żeby włączyć dwuetapowe oczyszczanie - na pierwszy rzut wodą micelarną, później resztki delikatnym żelem. To jakbyś uważał, że te żele są za mało skuteczne albo chciał znaleźć jeszcze coś delikatniejszego.

A próbowałeś może punktowo używać Epiduo na pojedyncze zmiany? Może miałoby większy sens, jakby punktowo stosować trochę częściej niż na resztę twarzy.

[KononBarbarzynca]

Te żele z kolei prawdopodobnie będą dla mnie za słabe niestety. Ten effaclar jest w miarę ok powiedzmy. Jednak muszę delikatnie nim myć twarz by nie przesuszyć mojej skóry. Może ma razie zostanę przy nim w takim razie jeśli nie ma jakiejś dobrej alternatywy. Płynu micelarnego wolałbym jednak nie uzywac ze względu na opinie, mówiące o negatywnym działaniu na skórę. Jeśli mogę oczywiście to prosiłbym Cię o polecenie jakiegoś fajnego toniku jeszcze i peelingu. Dzięki za pomoc i sorry jeśli jestem trochę wybredny, ale to przez to, że moja skóra jest wybredna 😉

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

I zdarza mi się właśnie punktowo także stosować epiduo, ale to gdy chce aby wyprysk szybciej zniknął. Myślisz, że lepiej będzie gdy po prostu punktowo będę go stosował?

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

No powoli w swoim czasie, skoro potrzeba nie pili - może kiedyś znajdziesz bardziej pasującego tobie myjaka

Co do toniku - kiepska ze mnie pomoc, bo sama rzadko używam takich rzeczy i nie jestem fanką używania. Jeśli już używać to moim zdaniem pod konkretny cel, np. w celu dodatkowego nawilżenia jak sam krem nie wystarcza, albo w celu ograniczenia zaskórników. Jak chodzi ci coś konkretnego po głowie to może wtedy byłoby łatwiej coś wybrać.
Pod zaskórniki w tym momencie najbardziej mnie interesuje tonik A.Florence BHA/PHA Toner i jak skończę swój kwas salicylowy to pewnie go sobie sprawię. Ale też stosowanie takiego kwasowego toniku 2x dziennie pewnie nie byłoby najlepszym pomysłem, to nie jest taki zwyczajny tonik-woda do bardzo częstego stosowania. Zwłaszcza jak i tak masz podobne składniki aktywne w pielęgnacji, w kremie Effaclar Duo. Też dobrze jest uważać, żeby nie przesadzić ze składnikami aktywnymi, bo można sobie zaszkodzić, dorobić się podrażnień.
Przy takim toniku możliwe, że nie potrzeba już byłoby dodatkowych peelingów. A twój dermatolog zalecał w ogóle peelingi? Czy to pod kątem zastąpienia retinoidów, skoro odstawiasz powoli Epiduo?

Napisane przez KononBarbarzynca

I zdarza mi się właśnie punktowo także stosować epiduo, ale to gdy chce aby wyprysk szybciej zniknął. Myślisz, że lepiej będzie gdy po prostu punktowo będę go stosował?

Takie rzeczy najlepiej z dermatologiem omówić
Ale w przypadku większych zmian takie punktowe, częstsze stosowanie powinno być skuteczniejsze i jednocześnie nie będzie tak podrażniać reszty twarzy.

A czy całkiem zastąpić stosowanie co 3 dni na rzecz samego stosowania punktowego to już zależy jak twoja skóra na tym idzie i to bym z dermem ogadała.
U siebie na lato musiałam przez podrażnienia zmniejszyć częstość stosowania moich retinoidów i to co się dzieje u mnie na czole... ech, kryzys
Właśnie punktowo traktuję pojedyncze zmiany, ale bez stosowania co te ok. 3 dni na cały obszar twarzy to bym tych punktowych zmian miała zatrzęsienie. Tak to wygląda u mnie, ale każda skóra jest inna. Zależy w jakim stopniu u ciebie to się unormowało, jak sobie radzisz bez retinoidów.

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:38 ----------

A tak w kwestii wyprysków to się zastanawiam, czemu odstawiasz powoli całkiem retinoidy? Z powodu podrażnień? Słońca? Czy po prostu w większości pomogły i tyle wystarczy?

[Avele]

Jeśli coś na trądzik to polecam Ci Cethapil emulsję micelarną do mycia twarzy lub piankę Pro Oil Control jeśli masz tłustą skórę. Dobry krem nawilżający też się przyda. Stosowałeś jakiś przy duacu? Ja miałam iwostin purritin przywracający nawilżenie, ale u mnie tak średnio się sprawdził. Co do peelingu to miałam też flos lek i był serio dobry, ale jak dla mnie za słaby. Teraz hitem jest tzw. krwawy peeling z The Ordinary z kwasem AHA. Jeszcze go nie próbowałam, ale ludzie piszą, że to uratowało ich skórę. Zawsze możesz iść do kosmetyczki na jakieś zabiegi, albo do dermatologa na konsultacje, a on dobierze Ci kosmetyki indywidualnie. Toniki też są dobre. Dla mnie ziaja med żel kuracja antytrądzikowa i Tołpa do skóry wrażliwej są na prawdę dobre, a kosztują niewiele. No i pamiętaj, że jak masz cerę trądzikową to niekoniecznie musisz używać wszystkiego co jest tylko przeznaczone do cery trądzikowej. Powodzenia 👍🏻

[KononBarbarzynca]

Właśnie teraz się okaże tak naprawdę jak sobie poradzę bez epiduo i tym podobnych bo jak zauważyłaś powoli je odstawiam. Ja jako kremu nawilżającego gdy moja skóra była wysuszona uzywalem Cetaphila DA ultra i był on naprawdę ok. Wszystko okaże się na wizycie kontrolnej u dermatologa. Dermatolog powiedział, że nie widzi przeszkód abym używał peelingi. Naprawdę dzięki za pomoc w doborze kosmetyków. Naprawdę bardzo mi pomogłyście. Widzę to tak. Zamierzam kupić żel do mycia cetaphila pro oil control, tonik tołpa dermo face, krem effaclar Duo+ zostawiam bo jest ok, do tego mam jeszcze krem nawilżający cetaphila da ultra. No i oczywiście wypróbuję ten peeling od the ordinary solution. Co powiecie na to zestawienie? Będzie ok?

---------- Dopisano o 02:50 ---------- Poprzedni post napisano o 02:47 ----------

Jeszcze mam pytanie co do ceny tego peelingu kwasowego z the ordinary. Znalazłem go za 85 zł. Jest to regularna cena czy da się go wyrwać gdzieś taniej? Macie jakiś sprawdzony sklep?

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Myślałam, że szał na krwawy peeling TO już zaczyna opadać. Na pewno nie do wrażliwych skór, o skuteczności też różnie ludzie się wypowiadają w porównaniu do innych kwasów. Np. ten dodatek kwasu salicylowego u wielu nie bardzo zdąży coś w tak krótkim czasie zadziałać na zaskórniki, a absolutnie nie można długo przetrzymywać tego peelingu na skórze.
On jest tak popularny, bo jest taniutki w porównaniu do innych produktów tego typu. Idea tej marki to tanie formuły ale kosztem też trochę jakości w porównaniu do marek premium tego samego brandu Deciem, The Ordinary to budżetowa marka w tym brandzie.
85 zł to ździerstwo. Jego regularna cena to tak z 30-35 zł. Tylko z produktami The Ordinary jest często problem z dostępnością, często są wyprzedane. Może ktoś akurat na własną rękę sprowadził i próbuje zbić na tym interes. Można spróbować zamówić z zagranicznych sklepów, ale na szybko przejrzałam i wszędzie akurat są pustki
Jedynie w oficjalnym sklepie producenta do kupienia, store.deciem.com za ok. 7 euro + 5 euro przesyłka, darmowa przy zakupach na 25 euro...

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Się upierasz toniku
Jeśli służą tobie takie rzeczy to pewnie będzie ok. Nie sądzę, żeby sam tonik był w stanie zrobić większą różnicę. Sama może trochę bardziej niż inni trzymam się dalej od takich produktów, bo łatwo wprowadzić tak podrażnienia przy wrażliwej skórze. Zawsze przez pryzmat wrażliwości patrzę, nie bardzo mam inny wybór

---------- Dopisano o 11:57 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Generalnie pod kątem rozszerzonych porów, przetłuszczania się uważam, że niacynamid jest warty wypróbowania. W jakiejś ilości jest w kremie Effaclar Duo, ciężko mi powiedzieć coś bardziej konkretnego o zawartości, producent nie podał

Na lato zamiast kwasów uwrażliwiających na słońce i retinoidów ciekawą opcją mogą być dwa produkty z linii Sebiaclear z SVR zawierające 4% niacynamidu + 14% glukonolaktonu. Jest krem Active i serum "Serum" . Mam tylko krem i jest specyficzny, mocno ściągający i wysuszający jeśli się przesadzi z ilością, muszę dawać naprawdę malutko. Jak wykończę to zmienię go na pewno na serum, po składzie nie wygląda na tak mocno ściągające jak ten krem.
SVR przebadało dermatologicznie takie połączenie składników w tych stężeniach i ma papier na działanie przeciwtrądzikowe (przy łagodnym trądziku, więc tak akurat na podleczony, przy zaawansowanym zawsze lepiej do dermatologa niż po dermokosmetyki się wybrać) przy stosowaniu codziennym przez 4 tygodnie. Przy czym glukonolakton jest delikatnym kwasem, nie uwrażliwia na słońce, ma mniejszą skłonność do wywoływania podrażnień, łuszczenia niż kwasy AHA (jak w tym peelingu TO na przykład)

[KononBarbarzynca]

Peeling z TO chciałbym wypróbować głównie przez bardzo dobre opinie. Nie wiem czy są one na wyrost czy nie, ale zawsze warto spróbować. Spróbuję znaleźć go w tej cenie w jakiej podałaś, ale tak jak wspomniałaś jest problem z dostępnością. Na stronie producenta peeling wraz z przesyłką kosztował by mnie ponad 50 zł także nie wiem czy to opłacalne. Spróbuję upolować go w Polsce. Zależy mi właśnie na porach bo pomimo, że nawet jeśli moja skóra jest w bardzo dobrej kondycji i się nie przetłuszcza to i tak są one rozszerzone, a tonik z serii effaclar zwężający pory działa tak dobrze jak Polska służba zdrowia. Mogło by być lepiej 😏 Chciałbym właśnie zadziałać w tym kierunku. Wspomniałaś o niacynamidach. Możesz polecić mi konkretnie jakiś produkt? Byłbym bardzo wdzięczny. Już i tak mi bardzo pomogłaś.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Napisane przez KononBarbarzynca

tonik z serii effaclar zwężający pory działa tak dobrze jak Polska służba zdrowia. Mogło by być lepiej 😏

Ciekawy komentarz

IMO taki tonik samodzielnie jest za słaby, taki skromny dodatek do serii Effaclar niż sensowny samodzielny produkt. Pewnie nie ma za dużej koncentracji kwasów BHA, LHA... Marketingowo też się nie opłaca, żeby miał wyższą koncentrację w tej cenie, można byłoby sobie zupełnie darować droższe produkty w małych tubkach i mieć tańszą dużą butlę
U paru dermatologów widziałam takie opinie, że alkoholowe toniki potrafią zrobić taki wizualny, krótkotrwały efekt zwężenia porów, ale tylko krótkotrwały, raczej średnio warty zabawy i ryzyka podrażnień, niszczenia naturalnej ochronnej warstwy hydrolipidowej skóry...
Może tak to producent widział, że to tylko taki dodatek do reszty, też nie za mocny - tak żeby ludzie używający mocniejszych produktów z serii Effaclar nie zrobili sobie krzywdy nadmiarem tych samych substancji aktywnych... A przy okazji jak u kogoś pojawią się takie krótkotrwałe efekty specjalne, to jakoś tak milej dla oka nawet na tę krótką chwilę

Ale też dobrze jest mieć całkiem realne oczekiwania, temat jest trudny, żmudny, czasochłonny... Samymi kosmetykami trudno jest uzyskać większe efekty, na pewno nie z powrotem w 100% gładką skórę dziecka. To dość głębokie zmiany w skórze, nie tylko na samej powierzchni.

Jakieś efekty można osiągnąć samym kwasem salicylowym (BHA, LHA, to składniki np. z serii Effaclar), niacynamid też jest pomocny. Raczej ograniczone efekty, bo to nie zmienia struktury skóry, głównie wpływa na niezaleganie rozpychającej treści (zaskórniki), ograniczenie przetłuszczania. Polepsza to w jakimś stopniu wygląd, ale nie cofa rozszerzenia porów. Cofnięcie utrwalonych zmian jest trudniejsze i do tego wykorzystuje się retinoidy, peelingi gabinetowe (nie na własną rękę), zabiegi gabinetowe z użyciem różnych urządzeń, laserów.

https://www.youtube.com/watch?v=KW7DLD8b7c0
Przykład wskazówek dermatolog, szczególnie na koniec są omówione metody gabinetowe, na własną rękę ciężko o taką skuteczność. Można zacząć używać retinoidów, najlepiej pod okiem dermatologa, bo najskuteczniejsze są mocne i przysparzają kłopotów, zresztą te królujące skutecznością są na receptę. Coś tam czasu trochę pomogą cofnąć. Tylko to nie jest eskpresowa sprawa, wymaga sporo czasu.
Właśnie ten czas to chyba się mija z oczekiwaniami ludzi, szokuje, że nie da się szybko osiągnąć głębokich, radykalnych zmian

A film jest amerykańskiej dermatolog, więc z dostępnością tych konkretnych wymienianych w filmie produktów na europejskim rynku pewnie jest krucho. Chodzi głównie o przekaz - kwas salicylowy, kremy przeciwsłoneczne, lekkie nawilżanie / nie przesuszanie, retinoidy, zabiegi gabinetowe.

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

A z The Ordinary to tak wygląda, że czasem nie da się kupić od razu jakiegoś kosmetyku tylko trzeba poczekać z kilka tygodni na dostawę. Braki są regularnie.

[KononBarbarzynca]

Przepraszam, że tak długo nie odpisywałem. Czy możesz mi powiedzieć czy ta oferta jest legitna? https://www.wish.com/product/5e9668a...hare=mobileweb

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Pewnie nie, ale nigdzie nie widzę aby był dostępny a jeśli jest to za grube pieniądze. Nie chcę przepłacać.

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Nie widzę ceny. Sama raczej bym poczekała na uzupełnienie stanów sklepowych.

Jak chcesz wypróbować kwasy AHA, to może jest okazja do zaczęcia od niższych, bezpieczniejszych stężeń, skoro nie ma tego produktu
The Ordinary czy The Inkey List mają takie "toniki" (tego nie powinno się używać po każdym myciu, na początek byłabym ostrożna nawet z używaniem 1 raz dziennie, nic na siłę) z kwasem glikolowym, 7% i 10% odpowiednio. Z rzeczy do znalezienia w aptekach z kwasem glikolowym to jest taki 15%-owy preparat Bioderma Sebium Serum, Iwostin Estetic peeling 12%.

[KononBarbarzynca]

Nie wiem jak moja skóra zareaguje, ale nie boje się jednak spróbować czegoś mocniejszego jak ten peeling z the ordinary. Chciałbym właśnie go spróbować. Mogłabyś może polecić coś, może nawet lepszego niż ten peeling z the ordinary z kwasami? Może być trochę droższy byleby działał

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Produktów z wyższymi stężeniami kwasów raczej jest mało. Zazwyczaj takie stężenia są gabinetowe i za produkty gabinetowe lepiej się nie brać dla własnego bezpieczeństwa - mają dużo niższe pH niż taki peeling z The Ordinary, łatwo doprowadzić nimi do chemicznych oparzeń, inaczej się z nimi postępuje, naprawdę powinien nad tym czuwać ktoś przeszkolony.
Przy takim produkcie jak The Ordinary też polecam zachować ostrożność, tu już nie trzeba środków ostrożności typu stosowanie zasadowych produktów do neutralizacji, jednak jak się np. przetrzyma taki peeling czy stosuje zbyt często to też da się boleśnie przesadzić.

Chyba właśnie dlatego ten produkt z The Ordinary wszedł takim przebojem, bo nie ma dużo wysokoprocentowych produktów do użytku na własną rękę, takich bardziej wybaczających brak obeznania użytkownika i brak dodatkowych produktów, w tej półce cenowej to pewnie pierwszy / jeden z pierwszych. Jest taka firma "kopia" The Oridnary, Revolution, ale produkty nie są kopią 1:1, tylko powiedzmy pomysły na produkty. Też ma peeling 30% AHA + BHA, widzę, że teraz jest dostępny w sklepie Notino, ~60zł. Tu już jest większa mieszanka kwasów, w The Ordinary jest przewaga kwasu glikolowego, jakoś ponad 20%.

Drogeria Hebe wrzuciła jakiś produkt z 20% kwasem glikolowym Revox (marka własna?), 25 zł. Firma jest chyba nowa. Widzę, że jest też produkt 30% AHA, ale w składzie nie ma stricte kwasów owocowych tylko soki owocowe - ciekawe czy faktycznie jest finalnie 30% zawartości kwasów, bo czasami producenci stosują jakieś pokrętne nazewnictwo typu 30% kompleksu AHA. I wtedy wiadomo tylko tyle, że producent użył 30% mieszaniny składników nazwanej "kompleks AHA", ale nie wiadomo ile kwasów wchodzi w skład takiej mieszaniny, co konkretnie wchodzi w jej skład. Tak że na ten produkt bym uważała, bo może to tylko zbyt optymistyczna nazwa

A tak poza tym to mam problem z przypomnieniem sobie czegoś w dwucyfrowej kwocie, raczej same droższe firmy.

Osobistej opinii nie dam o żadnym peelingu kwasowym, bo sama mam zbyt wrażliwą skórę na takie rzeczy. Jak mam do wyboru kwasy i retinoidy, to z tej dwójki aktywnych rzeczy wybiorę zawsze retinoidy, więcej korzyści tu widzę

[KononBarbarzynca]

Ok. Dziękuję bardzo za wyczerpujące odpowiedzi. Naprawdę bardzo mi pomogłaś. Jeszcze mam tylko ostatnie pytanko. Wypróbuję tego peelingu jak będzie dostępny, ale chciałbym też zachęcony przez Ciebie spróbować retinoidów. Czy mogłabyś mi coś polecić?

[d23e4c1348afa4365069847cb82dee166acf5cc3_62b641f267164]

Z tym też ostrożnie i nie polecam łączenia retinoidów z kwasami.
To wybuchowa mieszanka, potęguje łuszczenie się, podrażnienie. Łuszczenie się nie jest specjalnie pożądane, szczególnie latem kiepsko to wypada ze względu na duże nasłonecznienie. Większe ryzyko oparzeń, przebarwień.

Być może masz obecnie wyrobioną jakąś tolerancję po Epiduo i nie będziesz na takie rzeczy reagował specjalnie wrażliwie, ale z drugiej strony substancja w Epiduo to retinoid innej generacji, bez recepty są dostępne retinoidy I generacji jak retinol, retinaldehyd. Mają trochę szersze spektrum działania, chociaż "moc" niekoniecznie porównywalna. Pod kątem przeciwtrądzikowym poleciłabym ci TriAcneal od Avene. Ewentualnie Mediqskin, ale to już całkiem mocne jest - substancja (o dziwo) taka sama jak z leków na receptę, tretinoina. Sporo osób stosuje ten Mediqskin tylko punktowo i to już zmniejsza ryzyko mocniejszych podrażnień.
Mediqskin oprócz retinoidu ma jeszcze 4% kwasu glikolowego. Dzięki dodatkowi retinoidu te 4% mogą trochę więcej niż produkty z samym kwasem glikolowym o porównywalnym stężeniu, ten kwas tu ma "podkręcone" działanie, wychodzi z tego ciekawa alternatywa dla produktów z wyższym stężeniem kwasów.
TriAcneal też jest dość mocny, powiedziałabym porównywalnie z Mediqskin. Dodatkowo ma też enzymy typowe dla peelingów enzymatycznych (papaina). Ale jak mam ocenić potencjał złuszczający, to u siebie nigdy nie miałam łuszczenia się po TriAcneal, po Mediqskin owszem, bardziej bym na niego uważała latem.

I nie częściej niż co 2 dzień na początek (wyjątek może punktowo), na dzień krem z filtrem, bez sensu chodzić z podrażnieniami


Te dwa preparaty też są znane dermatologom i jakbyś się ze swoim miał widzieć to na pewno można o nich pogadać. Moim zdaniem warto omawiać produkty, podtrzymywanie efektów uzyskanych leczeniem.

[KononBarbarzynca]

Naprawdę dziękuję. Chyba dowiedziałem się wszystkiego czego chciałem. Na razie wypróbuję ten peeling od the ordinary bo zamówiłem z oficjalnego sklepu. Razem z przesyłką wyniosło mnie to 57 zł. Czyli jakoś o 15 zł więcej niż zapłaciłbym w Polsce. Nie będę na razie tego mieszał z innymi, ale na pewno skorzystam z twoich propozycji w przyszłości. Jeszcze raz bardzo dziękuję.