Wrocław - Siłownia i Fitness

[Carrie21]

Hej dziewczyny!
Gdyby któraś byla zainteresowana to mam do "oddania" karnet człownkowiski w FA w Koronie, zostało mi jakies pół roku, po 130 zł miesięcznie. Niestety wyprowadzam się z Wrocławia, więc swój karnet chętnie oddam.

[Arta]

laski chodzące do Fitness Pointu w Domarze. Które zajęcia polecacie z czystego serca?
Ja jestem wierna Ewelinie i jej Zumbie we wtorki i jakoś nie mogę się wybrać na inne - podrzućcie dobry pomysł!

[il0n]

Je chętnie przepisze członkostwo w FP w Domarze. Ważne jeszcze 8 miesięcy, solarium bez ograniczeń w cenie. Niestety dla mnie to trochę za daleko

A z zajęc tam to szczerze polecam zumbę i tbc/abt

[camelia111]

Napisane przez Arta

laski chodzące do Fitness Pointu w Domarze. Które zajęcia polecacie z czystego serca?
Ja jestem wierna Ewelinie i jej Zumbie we wtorki i jakoś nie mogę się wybrać na inne - podrzućcie dobry pomysł!

Zdecydowanie Zumba u Przemka W.- poniedziałki i czartki Poza Zumbą próbowałam jedynie Latino - Nie polecam

[Aga_Gocha]

Hej jutro przeprowadzam się do Wrocławia i jak najszybciej chce zacząć chodzić na fitness. Ale zależy mi na wysokim poziomie zajęć i przede wszystkim na ostrym wycisku. Będę mieszkać w dzielnicy Fabryczna, fitness nie musi być na miejscu, może być centrum. Macie jakieś propozycje;> Przeglądałam już różne oferty, ale jednak ciężko jest coś wybrać:/

[Ruda_S]

Napisane przez Aga_Gocha

Hej jutro przeprowadzam się do Wrocławia i jak najszybciej chce zacząć chodzić na fitness. Ale zależy mi na wysokim poziomie zajęć i przede wszystkim na ostrym wycisku. Będę mieszkać w dzielnicy Fabryczna, fitness nie musi być na miejscu, może być centrum. Macie jakieś propozycje;>

Ktoś wcześniej polecał Fuego na Zaporoskiej - ja się do tego przychylam,
Byłam u Mateusza i myślałam, że mnie wyniosą oczywiście pozytywnie, bo tak dostałam w kość, że poczułam nawet te mięśnie o których nie wiedziałam, że istnieją. I na zumbie byłam, dla mnie super.
Miejsce raczej nie jest na poziomie Pure czy arkad - taki maleńki ukryty fitnesik ale jest kameralnie, sympatycznie i czysto!!!!

[sQuaara]

na teczowej jest fitness gdzie wspomniany Przemek ma zumbe 5x w tygodniu. zmeczenie gwarantowane! ale standardami lokal to odbiega od najwyzszego poziomu..
choc ja chodze i tam i do pure i tak na prawde nie jest to problem, najwazniejsze sa zajecia

choc tam poza zumba raczej niewiele sie dzieje...bo to klub karate

[Aga_Gocha]

Dzięki dziewczyny za informację wczoraj poszłam na pierwsze darmowe zajęcia do pure na choreography step i zostałam bardzo miło zaskoczona, bo poziom był naprawdę wysoki, dosyć trudny układ. Ciekawe jak tam jest z innymi zajęciami. sQuaara możesz zdradzić na jakie zajęcia chodzisz do pure i na które naprawdę warto chodzić;>

[sQuaara]

tylko do Przema na zumbe do tego stopnia ze w innych klubach kupuje wejsciowki zeby u Niego byc
a tak to silownia

[Roksia]

Witam was dziewuszki po raz pierwszy! Analizowałam dzisiaj wasz wątek i dołączam się. Oczywiście mam kilka pytań.
Otóż dopiero pod koniec tygodnia przeprowadzam się do Wrocławia, ale możliwie jak najszybciej chciałabym zacząć fitness. Koniecznie zumba, a inne zajęcia to już wszystko jedno

Dlatego szukam jakiegoś fajnego miejsca, zupełnie nie 'elitarnego', nie mam specjalnych wymagań do wymyślnych sprzętów, ważne, żeby się dobrze wypocić. Generalnie miło jeśli nie będzie wiało nudą.
Lokalizacja: centrum.
Chwilowo zainteresowało mnie 'Fuego'. Głównie dlatego, że mają fajne ceny karnetów, bo dla biednego studenta to się liczy w sumie głównie wszystkie studenckie promocje witam z otwartymi ramionami

[rubi11]

Dziewczyny chodzi któraś z was do nowego klubu Krakowska98?

[Dziwnograj]

Jak nie musi być na miejscu to polecam Fitness Laguna, no ale od Fabrycznej to kawałek drogi. Ja chodzę do tej filii przy Jedności Narodowej i jestem bardzo zadowolona. Salka może mała ale przynajmniej dobierają odpowiednią ilość osób i nie ma tłoku (ech, nienawidzę kiedy głupio mi jest ruszyć nogą, bo podstawiam ją sąsiadce pod nos, ponieważ jest tak ciasno).
Jest całkiem sporo zajęć i wszystkie bardzo fajnie prowadzone (Zumba też jest ale nie byłam, chociaż słyszałam ,że fajna).
Karnet chyba 140 zł, ale też lepiej się dopytać, bo ja korzystam z Mulitsportu.

[nebraska]

Ta Fabryczna to dość szerokie okreslenie, Wrocławianie właściwie nie używaja tej nazwy, bo przecież Grabiszyńsk jest dość daleko od Kozanowa, a jeszcze Nowy Dwór, okolice Legnickiej....

[sasqnia]

Spartan na Spiskiej koło UE Zumba z Tomkiem zostanie Ci w pamięci na dlugo !!

[Kreskaaa]

Wczoraj wykupiłam karnet w fitcurves, niestety mam tam dość daleko ale zajęcia próbne były bardzo ciekawe, atmosfera i wystrój są boskie no i zajęcia są cały czas od bodajze 8 do 21 ( z przerwą 12-14). Może ktoś jeszcze chodzi?

[monulec]

hej dziewczyny
możecie polecić siłownię we Wrocławiu, taką na studencką kieszeń?

[nefretam]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=39893&page=26

Ja chodzę do Championgym na kwidzyńskiej. Jak kupisz na kilka miesięcy to jest w miarę tanio. I jest sauna bez ograniczeń

[andzya]

wydaje mi się, że takie osiedlowe siłownie,albo w mniejszych centrach handlowych są dużo tańsze niż te takie bardzo popularne.

[nika436]

Cześć, Mam pytanie o Championgym na kwidzyńskiej. Jest właśnie promocja na mydeal 89zł za karnet open i zaczynam się zastanawiać... Chodzi mi głównie o fitness. Polecacie?

[nefretam]

Ja tam chodzę, ale głównie na siłownię. Na zajęcia chodziłam do Marty M. - naprawdę fajne, niezły wycisk; ostatnio byłam na Fitball u Gosi - też całkiem fajnie, tylko może odrobinę za mało dynamicznie, ale to chyba taka specyfika tych zajęć. Ogólnie raczej polecam. No i bardzo lubię to, że jest sauna
A i jeśli kupisz karnet na 3 miesiące to płacisz 85zł/miesiąc

[tevo]

Chodziłam do Gympointu na Mickiewicza, dla studentek wejście było za 9 zł. Tylko to nie jest taka typowa siłownia, bo masz ustalony program ćwiczeń. Jest również siłownia w akademikach na Grunwaldzkiej Puma (10zł/wejście) ale nic nie wiem więcej bo nie byłam. Tania jest jeszcze siłownia na Reja/brucknera (7zł/wejście).

[aktogimka]

Bywa teraz któraś z Was w Finezja Fitness na Białowieskiej? Zastanawiam się nad zajęciami Cuban Salsa Fit - macie jakieś opinie? Jak z organizacją zajęć - często zdarza się, że są odwołane ze względu na niską frekwencję?

[Mitsukki]

Nigdy w Finezji nie spotkalam sie z odwolaniem zajęć, zazwyczaj jest tam ok 10 osób na zajęciach, na zumbie coś koło 17-18.
Cuban Salsa Fit to nuuudy Ale co kto lubi, ja się wolę wyskakać na zumbie lub wymęczyć na czymś wysiłkowym
Poza tym Finezję bardzo lubię

[aktogimka]

Napisane przez Mitsukki

Nigdy w Finezji nie spotkalam sie z odwolaniem zajęć, zazwyczaj jest tam ok 10 osób na zajęciach, na zumbie coś koło 17-18.
Cuban Salsa Fit to nuuudy Ale co kto lubi, ja się wolę wyskakać na zumbie lub wymęczyć na czymś wysiłkowym
Poza tym Finezję bardzo lubię

Hm, a możesz napisać coś więcej o innych zajęciach, na których byłaś? Mówisz, że Cuban Salsa to nudy? Akurat mi pasuje godzinowo do zajęć na uczelni, dlatego o to spytałam.

[Mitsukki]

Napisane przez aktogimka

Hm, a możesz napisać coś więcej o innych zajęciach, na których byłaś? Mówisz, że Cuban Salsa to nudy? Akurat mi pasuje godzinowo do zajęć na uczelni, dlatego o to spytałam.

No pewnie
Tylko może tak: Ja uwielbiam się wyskakać, lubię jak się mnie przeczołga, lubię ćwiczenia na brzuch, bo mam obsesję na tym punkcie

Od miesiąca już nie chodzę do Finezji (chociaż czasem mi się trafi, ale ogólnie godziny przestały mi pasować).
Lecąc od poniedziałku: w poniedziałki chodziłam na Zumbę, prowadzi Ania, fajnie prowadzi, trochę hip hopowo i w stylu jakiegoś Step up moim zdaniem
Wtorki i środy to była dla mnie zumba u Eli, którą UWIELBIAM, tak jak ona zumby nikt nie prowadzi, u żadnej instruktorki nie jestem tak zajechana jak u niej
W czwartki nuuuuda (no i własnie to nieszczęsne cuban salsa fit. Ja na tym nigdy nie byłam, była babeczka, na którą zawsze trafiałam na zumbie i mówiła, że okrutne nudy. Powiem tak: jeśli lubisz posalsować, nie zalezy ci na schudnięciu i konkretnym wymodelowaniu sylwetki to idź, ale dla mnie to żaden fitness jest).
W piątki chodziłam na Body step do Mileny, w soboty na fitball i abt też do Mileny. Ogólnie wszystkie zajęcia u Mileny są CUDOWNE Daje wycisk.
Z kolei nigdy nie chodziłam do Soni, bo ona nawet step jakoś tak spokojnie prowadziła, parę razy poszłam, ale nie podobało mi się.
Smukła linia u Mileny jest bardziej aerobowa, a np u Ani bardziej z ciężarkami.

Na stronie internetowej nie masz podanych instruktorów, ale na miejscu możesz sobie wziąć grafik, an którym są wpisani

Jak chcesz coś jeszcze wiedzieć to pytaj

[Dziwnograj]

A ja właśnie szukam czegoś nowego albo w pobliżu Jedności narodowej albo rynku. Mam kartę benefitu, więc sobie chodzę w różne miejsca : najczęściej do Laguny (5 minut od mojego mieszkania, a i zajęcia bardzo mi przypadły do gustu - oprócz rowerów ;/ jak pójde do piekła to będą tam te zajęcia); byłam też w grocie solnej, w dominikańskiej i na jodze na antoniego (była super, ale jedyne godziny jakie mi pasują z ich grafika to 7 rano i wymiękłam ;p).
Co mi jeszcze polecicie?

[Mitsukki]

Tak z ciekawości - a co jest nie tak z tymi rowerami w Lagunie? U kogo byłaś?
Niestety nic nie doradzę, bo to kompletnie nie moje rejony, ja drugi koniec Wrocławia

[Dziwnograj]

Napisane przez Mitsukki

Tak z ciekawości - a co jest nie tak z tymi rowerami w Lagunie? U kogo byłaś?
Niestety nic nie doradzę, bo to kompletnie nie moje rejony, ja drugi koniec Wrocławia

Nie wiem, po prostu forma mi nie pasuje - raz, że dla mnie jest to wysiłek z rodzaju tych nieprzyjemnych. Na aerobiku , bieżni, basenie czy zwykłym rowerze jak wylewam z siebie ostatnie krople potu i nawet wtedy gdy twarz mam czerwoną z wysiłku jak pomidor to i tak się ciesze i jestem pełna energii, a tam przez 60 minut myślałam tylko żeby to się wreszcie skończyło.
Zajęcia prowadzi facet przypominający pudziana, co dla mnie jest dosyć mało komfortowe (sama nie wiem czemu, czuję się nie swojo). Przez 60 minut powtarza się kilka razy taką serię : najpierw szybko na małym obciążeniu, potem troche większe, potem 8 obrotów na stojąco/8 na siedząco, a potem kilka minut tylko na stojąco i znów wszystko od nowa.

Dla mnie nuda i katorga, ale wiem, że zajęcia są popularne, więc to raczej kwestia indywidualna.

[aktogimka]

Znów przyszłam pomęczyć.
Znalazłam 3 kluby, które oferują indoor walking - Sofa Chillout Room, Lady Fitness Club i Jupiter Sport - o Sofie i Lady opinie tutaj są, a czy któraś z Was była może w Jupiterze? Bardzo bym prosiła o jakieś wskazówki.
Wiem, że w FA w Koronie jest race walking jeszcze, ale to drugi koniec świata i nie biorę go pod uwagę.

[plywok]

a jak tam z innej beczki: co to ten indoor walking?
na czym to polega?