Powiększanie piersi - prośba o poradę

[niepewna2012]

Witam wszystkie Panie,
zwracam się z ogromną prośbą o poradę w sprawie powiększenia piersi. Mam 28 lat i jestem mężatką. Moim kompleksem jest mały biust, który postanowiłam powiększyć. Mam zaklepaną operację na 10 czerwca i lekarz zaproponował mi 335-375 ml anatomiczne wkładki Nagor metodą podmięśniową.Mój biust jest w rozmiarze między duże A - malutkie B.
W CZYM PROBLEM?
Mianowicie w tym, że nadal waham się z decyzją. Nie rodziłam dzieci. Planuje dziecko za jakieś 2 lata. Obawiam się, ze biust po ciąży będzie znowu problemem (zwiotczeje lub zrobi się double bust). Rozmawiałam z mamą, całe życie miała mały biust i w ciąży urósł jej max. 1 - 1.5 rozmiaru. Po ciąży już prawie nic jej nie zostało (cięzko to nazwać nawet rozmiarem A). Mam podobną budowę do mamy i czuję, że po ciąży będę mieć to samo.
Już teraz źle się czuję z moim biustem i dlatego się zdecydowałam na operację. Lekarz powiedział, że raczej mój biust się nie zmieni po ciąży, ale każdy tak może powiedzieć. ZATEM...
Nie wiem czy dobrze robię. Jestem jeszcze przed ciążami.
Znajome mówią poczekaj, po dziecku zrobisz.
Ale ja już tyle się naczekałam i nastawiłam na myśł, że w końcu zmienię to co mnie dołowało, że myśl o odczekaniu paru lat doprowadza mnie do jeszcze większego doła. Szczególnie, że w końcu po tylu latach stać mnie na zrobienie czegoś co kiedyś nie było osiągalne. Robię to dla siebie nie dla innych.
Drogie panie doradźcie CO ROBIĆ? Szczególnie te, które były w podobnej sytuacji! Pozdrawiam

[Littaleya]

Witam ja rownież nie wiem czy sie zdecydować . Chciałabym pogadać z dziewczynami które maja to już za sobą .
Nie jestem zadowolona ze swoich piersi ale tez nie jest to mój wielki kompleks. Są małe miedzy duze a małe b . Jestem po jednej ciąży i piersi prawie mi sie nie zmieniły tyle tylko ze są bardziej miękkie ale nie obwisłe.
Zawsze chciałam je powiększyć ale rodzina , znajomi itd. Mówią ze to głupie i niebezpieczne . Ja jednak wciąż wracam do tej myśli . Głownie chodzi o to ze mam problem ze strojem kapielowym z takim biustem w żadnym nie wyglada sie dobrze. Bluzki z dekoltem tez lipa itd. Napewno wiecie o czym mówię . Boje sie nie wiem czy nie będę żałować , nie wiem jak to wyglada po operacji itd. Wiem ze ból zniose kazdy , wiem ze powikłania sie zdarzają niezależnie od lekarza . Mam 28 lat i nie wiem czy warto żyć tak ciagle z tym niby małym problemem a może lepiej zaryzykować i w końcu poczuć sie jak prawdziwa kobieta . Proszę o radę

[siwa124]

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post34447061

zapraszamy tutaj

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez niepewna2012

Witam wszystkie Panie,
zwracam się z ogromną prośbą o poradę w sprawie powiększenia piersi. Mam 28 lat i jestem mężatką. Moim kompleksem jest mały biust, który postanowiłam powiększyć. Mam zaklepaną operację na 10 czerwca i lekarz zaproponował mi 335-375 ml anatomiczne wkładki Nagor metodą podmięśniową.Mój biust jest w rozmiarze między duże A - malutkie B.
W CZYM PROBLEM?
Mianowicie w tym, że nadal waham się z decyzją. Nie rodziłam dzieci. Planuje dziecko za jakieś 2 lata. Obawiam się, ze biust po ciąży będzie znowu problemem (zwiotczeje lub zrobi się double bust). Rozmawiałam z mamą, całe życie miała mały biust i w ciąży urósł jej max. 1 - 1.5 rozmiaru. Po ciąży już prawie nic jej nie zostało (cięzko to nazwać nawet rozmiarem A). Mam podobną budowę do mamy i czuję, że po ciąży będę mieć to samo.
Już teraz źle się czuję z moim biustem i dlatego się zdecydowałam na operację. Lekarz powiedział, że raczej mój biust się nie zmieni po ciąży, ale każdy tak może powiedzieć. ZATEM...
Nie wiem czy dobrze robię. Jestem jeszcze przed ciążami.
Znajome mówią poczekaj, po dziecku zrobisz.
Ale ja już tyle się naczekałam i nastawiłam na myśł, że w końcu zmienię to co mnie dołowało, że myśl o odczekaniu paru lat doprowadza mnie do jeszcze większego doła. Szczególnie, że w końcu po tylu latach stać mnie na zrobienie czegoś co kiedyś nie było osiągalne. Robię to dla siebie nie dla innych.
Drogie panie doradźcie CO ROBIĆ? Szczególnie te, które były w podobnej sytuacji! Pozdrawiam

Ja uważam że jesli się TYLE naczekałaś to te 2 lata Cię już nie zbawią.

[moniskat]

Hej dziewczyny. Ja tez mam problem z piersiami a mianowicie moje sa za duze.... nosze rozmiar 75 E bez biustonosza ani rusz, skora zwiotczala, piersi juz mi obwisly a mam dopiero 27 lat. Tragedia po prostu. Od jakiegos czasu mysle o operacji zmniejszenia i podniesienia piersi. Taki 75 C bylby idealny Ciekawa jestem ile to kosztuje w Polsce u dobrego lekarza. Moze ktoras z Was juz cos takiego robila??

[TUSIA325]

Witam,
Jestem tu nowa - to mój pierwszy wpis
Mam 25 lat, waga- 44, wzrost- 162, implant- 325cc wysoki profil (MENTOR)
Nie rodziłam.
Operację miałam 16 dni temu.
Zdecydowałam sie na powiększenie piersi, bo staramy się z mężem od ponad 2 lat o dziecko i szanse są małe - więc odpuszczam na 2 lata - niech się psychika odbuduje. Zawsze chciałam mieć duże piersi, gdyż mimo to, iż jestem szczupła mam odstający - okrągły tyłek i te moje B były dla mnie za małe aby utrzymać proporcje.
Lekarz powiedział, że po ciąży niejednokrotnie piersi wyglądają lepiej - zwłaszcza okrągłe - bardziej siadają w dół. Podejmując decyzję o operacji przed ciążą - kieruj się genetyką- mama/siostra - miały po ciąży normalny, mały biust...

[Littaleya]

Napisane przez TUSIA325

Witam,
Jestem tu nowa - to mój pierwszy wpis
Mam 25 lat, waga- 44, wzrost- 162, implant- 325cc wysoki profil (MENTOR)
Nie rodziłam.
Operację miałam 16 dni temu.
Zdecydowałam sie na powiększenie piersi, bo staramy się z mężem od ponad 2 lat o dziecko i szanse są małe - więc odpuszczam na 2 lata - niech się psychika odbuduje. Zawsze chciałam mieć duże piersi, gdyż mimo to, iż jestem szczupła mam odstający - okrągły tyłek i te moje B były dla mnie za małe aby utrzymać proporcje.
Lekarz powiedział, że po ciąży niejednokrotnie piersi wyglądają lepiej - zwłaszcza okrągłe - bardziej siadają w dół. Podejmując decyzję o operacji przed ciążą - kieruj się genetyką- mama/siostra - miały po ciąży normalny, mały biust...

Hey Tutusia 16 dni to całkiem świeżo ... I jak sie czujesz? , co o tym sądzisz? , jakie są myśli przez te pierwsze dni po ? Ja mam zamiar to zrobic ale mam jeszcze pietra i najbardziej boje sie ze będę żałować i ze będzie mi z tym głupio ze to zrobiłam .

[TUSIA325]

Napisane przez Littaleya

Hey Tutusia 16 dni to całkiem świeżo ... I jak sie czujesz? , co o tym sądzisz? , jakie są myśli przez te pierwsze dni po ? Ja mam zamiar to zrobic ale mam jeszcze pietra i najbardziej boje sie ze będę żałować i ze będzie mi z tym głupio ze to zrobiłam .

Hej,
Pierwsze dni nie są za ciekawe. Najlepiej jak ktoś jest w szpitalu - aby pomógł wstać do wc. Ja nie chciałam wstać - męża nie było to mnie postraszyli że mi cewnik założą jak nie wstanę i sama sobie radzić musiałam. Na noc dostaniesz tabletkę nasenną więc ze snem nie ma problemu. Pierwsze 2 dni - z narkotycznymi lekami przeciwbólowymi - były do zniesienia. Najgorszy miałam 4 dzień- w domu tylko na ketonalu forte. Ale 6 dzień był przełomowy - czułam, że jest lepiej. Niesetety miałam krwiaka, mimo że po operacji wsadzili mi dreny - ale myślę, że to przez to że za mało w szpitalu wstawałam i jak leżałam-krew nie spływała do drenów tak jakby to bylo gdybym więcej wstawała. Ja jestem bardzo szczupła, ale chciałam mieć duże piersi -jak się ciąć- to robić duże. Wywalczyłam 325cc wysoki profil - i są -jak na okres przed ciążą idealne- wizualnie wyglądają na D. Jeden mam większy (pełniejszy) od drugiego - ale mięsień chyba jeszcze trzyma- trzeba być cierpliwym. Także- tydzień cierpień- efekt na lata... warto było. Ja po tygodniu musiałam załatwiać sprawy bo otwieram w Katowicach butik i jako pasażer oczywiście jeździłam i załatwiałam i jest ok - każdy kolejny dzień jest lepszy Jak macie pytania- piszcie- jestem świeżo po- więc dużo pamiętam

[Littaleya]

Napisane przez TUSIA325

Hej,
Pierwsze dni nie są za ciekawe. Najlepiej jak ktoś jest w szpitalu - aby pomógł wstać do wc. Ja nie chciałam wstać - męża nie było to mnie postraszyli że mi cewnik założą jak nie wstanę i sama sobie radzić musiałam. Na noc dostaniesz tabletkę nasenną więc ze snem nie ma problemu. Pierwsze 2 dni - z narkotycznymi lekami przeciwbólowymi - były do zniesienia. Najgorszy miałam 4 dzień- w domu tylko na ketonalu forte. Ale 6 dzień był przełomowy - czułam, że jest lepiej. Niesetety miałam krwiaka, mimo że po operacji wsadzili mi dreny - ale myślę, że to przez to że za mało w szpitalu wstawałam i jak leżałam-krew nie spływała do drenów tak jakby to bylo gdybym więcej wstawała. Ja jestem bardzo szczupła, ale chciałam mieć duże piersi -jak się ciąć- to robić duże. Wywalczyłam 325cc wysoki profil - i są -jak na okres przed ciążą idealne- wizualnie wyglądają na D. Jeden mam większy (pełniejszy) od drugiego - ale mięsień chyba jeszcze trzyma- trzeba być cierpliwym. Także- tydzień cierpień- efekt na lata... warto było. Ja po tygodniu musiałam załatwiać sprawy bo otwieram w Katowicach butik i jako pasażer oczywiście jeździłam i załatwiałam i jest ok - każdy kolejny dzień jest lepszy Jak macie pytania- piszcie- jestem świeżo po- więc dużo pamiętam

Hey Tusia dzięki ze wszystko tak dokładnie opisalaś. Ja jestem bardzo wytrzymała na ból , przekonałam sie o tym już kilka razy więc myśle ze początki jakoś przetrwam. Tez prowadze wlasny interes i z tym to juz bedzie gorzej ale cos sie wymyśli !jestem szczupła i chciałabym mieć normalne piersi takie duze b lub c . Teraz jedna pierś to a a droga malutkie a albo zero już nie wiem do czego to zaliczyć i chcem tylko poprostu żeby te piersi były . Wiele dziewczyn pisze, ze jak by robiły jeszcze raz to by wybrały większy rozmiar. Mi to raczej nie grozi , tak mi sie przynajmiej wydaje. Chcem mieć malutkie zgrabne cycunie Wysłałam kilka zaproszeń do dziewczyn które są już po , żadna nie przyjeła. A chciałabym zobaczyć jak w rzeczywistości wyglądają te rozmiary. Dlatego apeluje dziewczyny pzrygarnijcie mnie
Ciebie Tusiu serdecznie pozdrawiam i życzę żeby wszystko dobrze sie goilo.

[anne001]

Hej, Ja równiez mam 28 lat,jestem mężatką, mam dziecko i jestem po operacji 1 dzień. Piersi zawsze miałam małe,ale zgrabne,zamierzałam sie juz od 9 lat zoperowac i kiedys trafilam na lekarkę która wlasnie powiedziala mi ze jestem mloda i zebym poczekala do dziecka.. ciężko było,ale posłuchałam... i nie żałuję,a wręcz dziękuję jej za to. piersi urosły mi w ciąży dużo,a po skonczeniu karmienia zostały maleńkie i puste operację miałam wczoraj,wkładki anatomiczne 322cc,bez żadnych drenów itp,dzis rano wyszłam do domu,sama sie ubralam, w wc byłam juz 3 godziny po operacji tylko pielegniarka pomogla mi wstac,dzis rano juz sama sie nauczylam wstawać. ból jak dla mnie- nie duży. jestem na ketonalu a dzis tylko na pyralginie,ketonal zostawiam na noc.nie ma sie czego bać, ale naprawdę przed ciążą, pierwszą, nie ryzykowała bym,tymbardziej ze jak sama autorka pisze,jej mama również "straciła" biust. chętnie odpowiem na ew pytania.Pozdrawiam.

[anne001]

pomyliłam sie, 330cc robilam

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

nie wiem czemu nie pokazuje sie moj post...pisalam ze wczoraj robilam operacje piersi... mam 28 lat i mam juz dziecko.

[Littaleya]

Napisane przez anne001

pomyliłam sie, 330cc robilam

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

nie wiem czemu nie pokazuje sie moj post...pisalam ze wczoraj robilam operacje piersi... mam 28 lat i mam juz dziecko.

I jak sie czujesz ? Życzę szybkiego powrotu do zdrowia

[anne001]

pisałam wczoraj dłuugi post do autorki lecz sie nie wyswietlił poleam poczekac do pierwszego dziecka, mi jedna lekarka doradzila i dziś nie żałuję. po ciazy i karmieniu moje piersi tragiczne sie zrobily choc nie zawsze tak jest,ale jezeli mama tak ma to duze szanse ze i Tobie sie przytrafi. Ja sie czuje świetnie, nie bolało mnie prawie wcale,zadnych dusznosci i tym podobne, biore tylko koetonal na noc i rano pyralgine,dzis nic nie bralam jeszcze. operacje miałam we wtorek.każdy inaczej odczuwa ból,ale Ja naprawdę nie czuje go mocno,tak jakbym zakwasy miała i trochę jeden szef ciagnie. do łazienki wstałam juz po 4 godzinach,Pani pielegniarka pomogla mi wstac ale na drugi dzien juz sama nauczylam sie wstawac. jest super a cycuszki śliczne,zakochana w nich jestem warto warto warto!!!!!!

[Littaleya]

Napisane przez anne001

pisałam wczoraj dłuugi post do autorki lecz sie nie wyswietlił poleam poczekac do pierwszego dziecka, mi jedna lekarka doradzila i dziś nie żałuję. po ciazy i karmieniu moje piersi tragiczne sie zrobily choc nie zawsze tak jest,ale jezeli mama tak ma to duze szanse ze i Tobie sie przytrafi. Ja sie czuje świetnie, nie bolało mnie prawie wcale,zadnych dusznosci i tym podobne, biore tylko koetonal na noc i rano pyralgine,dzis nic nie bralam jeszcze. operacje miałam we wtorek.każdy inaczej odczuwa ból,ale Ja naprawdę nie czuje go mocno,tak jakbym zakwasy miała i trochę jeden szef ciagnie. do łazienki wstałam juz po 4 godzinach,Pani pielegniarka pomogla mi wstac ale na drugi dzien juz sama nauczylam sie wstawac. jest super a cycuszki śliczne,zakochana w nich jestem warto warto warto!!!!!!

A u kogo robiłaś i jaki implant i rozmiar ? Może masz już zdjecia ?

[anne001]

zdjecia zrobie jak zejdzie opuchlizna,chyba ze chcesz tak jak jest teraz,zdjecie szwów mam we wtorek, robiłam u dr. Krzysztofa potockiego w klinice dr szczyt. polecam dr w 10000% wkładki mentor 330cc anatomiczne, są naprawdę śliczne.

[Littaleya]

Napisane przez anne001

zdjecia zrobie jak zejdzie opuchlizna,chyba ze chcesz tak jak jest teraz,zdjecie szwów mam we wtorek, robiłam u dr. Krzysztofa potockiego w klinice dr szczyt. polecam dr w 10000% wkładki mentor 330cc anatomiczne, są naprawdę śliczne.

Heyka nie mam serca Cię teraz męczyć i zmuszać do wyczynów z aparatem , myślałam ze może masz już zdjecia , ze może mąż Ci zrobił .

Wierze ze są piękne , opuchlizna zanim zejdzie to pewnie trochę czasu minie .

Ale powiedz jak sie czujesz ? Od wtorku minęło już trzy dni , jak sobie radzisz ? , jak nocki mijają ?

[anne001]

szczerze powiem ze ku mojemu zaskoczeniu,czuję się świetnie.na noc ketonal i śpie jak aniolek, Ja mam problemy z kręgosłupem lędźwiowym i to on mi przeszkadza najbardziej jak sie obudze w nocy,a piersi nic a nic, jak sobie leżę dobrze albo siedze oparta o poduchy to nie boli nic,tylko od drugiej doby jak wstaje to szwy mocno ciagną do dołu,dlatego zwolnienie lekarskie obowiązkowe,czasem króciutkie skurcze mało bolesne.to nie jest bolesne tak bardzo, tylko uciążliwe,naprawdę bardziej dokucza mi kręgosłup i nudy

[Littaleya]

Napisane przez anne001

szczerze powiem ze ku mojemu zaskoczeniu,czuję się świetnie.na noc ketonal i śpie jak aniolek, Ja mam problemy z kręgosłupem lędźwiowym i to on mi przeszkadza najbardziej jak sie obudze w nocy,a piersi nic a nic, jak sobie leżę dobrze albo siedze oparta o poduchy to nie boli nic,tylko od drugiej doby jak wstaje to szwy mocno ciagną do dołu,dlatego zwolnienie lekarskie obowiązkowe,czasem króciutkie skurcze mało bolesne.to nie jest bolesne tak bardzo, tylko uciążliwe,naprawdę bardziej dokucza mi kręgosłup i nudy

To super ze tak fajnie to przechodzisz , bo są dziewczyny co przez pierwsze trzy dni odchodzą od zmysłów z bólu . Pierwszy raz słyszę ze ktoś tak dobrze sie czuje , może i ja będę miała to szczęście ogólnie jestem bardzo wytrzymała na ból i często to co kogoś bardzo by bolało mnie nie boli to sie chyba nazywa wysoki próg bólu .

[anne001]

dokładnie, to się nazywa wyskoki próg bólu,jestem jego szczęśliwą posiadaczką Ja też nie mogę uwierzyć że to tylko tyle,zaskoczona jestem bo mam kilka kolezanek które są po, i baaardzo cierpiały,wiec tez sie tak nastawiłam.

[Littaleya]

Napisane przez anne001

dokładnie, to się nazywa wyskoki próg bólu,jestem jego szczęśliwą posiadaczką Ja też nie mogę uwierzyć że to tylko tyle,zaskoczona jestem bo mam kilka kolezanek które są po, i baaardzo cierpiały,wiec tez sie tak nastawiłam.

Heyka jak już będziesz miała fotki to daj znać

[anne001]

oczywiście, od razu dam znac

[Littaleya]

Napisane przez anne001

oczywiście, od razu dam znac

Witaj zapraszam tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=563707&page=485
Wiecej dziewczyn i jest o czym pogadać .

[ammorek]

Czesc dziewczyny, ja jestem 8 miesiecy po operacji. Jesli macie jakies pytania chetnie odpowiem.

[anne001]

wejdź w link wyżej, tam wszystkie jesteśmy

[ewka820]

Powiększanie biustu okazało się w moim przypadku niemałym sukcesem. Obyło się bez zabiegu.

[madziullasz]

Witam ja mam zaplanowaną operacje na 19 lipca, urodziłam 2 dzieci, 18 miesięcy karmienia z pierwszą i 15 miesięcy karmienia z drugą, mój biust zawsze był mały, ale nigdy nie miałam kompleksów w sumie to dalej nie mam choć jestem praktycznie płaska, mój biuścik został zjedzony doszczętnie.... Myślę, że ból to sprawa bardzo indywidualna, zawsze myślałam, że jestem odporna na ból, jednak po pierwszym porodzie, który po 18 godzinach zakończył się cesarką, zmieniłam zdanie. Drugi poród - była to zaplanowana cesarka i tu muszę przyznać, że w porównaniu z pierwszym był to spacer po parku. Przeszłam też kilka operacji blizny po oparzeniowej, wszystko się da wytrzymać. LICZY SIĘ TO ABY SPEŁNIĆ MARZENIE. Już nie mogę się doczekać, odliczam dni i maże o chwili gdy w wieku 31 lat przestane wyglądać jak nastolatka.

[JegoLalka]

Napisane przez TUSIA325

Witam,
Jestem tu nowa - to mój pierwszy wpis
Mam 25 lat, waga- 44, wzrost- 162, implant- 325cc wysoki profil (MENTOR)
Nie rodziłam.
Operację miałam 16 dni temu.
Zdecydowałam sie na powiększenie piersi, bo staramy się z mężem od ponad 2 lat o dziecko i szanse są małe - więc odpuszczam na 2 lata - niech się psychika odbuduje. Zawsze chciałam mieć duże piersi, gdyż mimo to, iż jestem szczupła mam odstający - okrągły tyłek i te moje B były dla mnie za małe aby utrzymać proporcje.
Lekarz powiedział, że po ciąży niejednokrotnie piersi wyglądają lepiej - zwłaszcza okrągłe - bardziej siadają w dół. Podejmując decyzję o operacji przed ciążą - kieruj się genetyką- mama/siostra - miały po ciąży normalny, mały biust...

Hej, jestem zdecydowana na operacje powiekszenia piersi !!! Chce wkładki firmy MENTOR ale nie wiem czy anatomy czy okrągłe. Waze 48 kg jestem niska, obecnie nie mam biustu..dosłownie :| Moze jestes mi w stanie cos doradzic, czy mentory profil b.wysoki czy tylko wysoki. Chciałam tak 325-400 ml ale nie chce wygladac jak gwiazda porno z grejfrutami zaszytymi pod skóra..;/A jak blizny? Gdzie miałas naciecie? Czy szwy sa rozpuszczalne? Popzdrawiam i prosze o odp.

[Anoooleczka]

Drogie Wzizzażystki! Szukam odważnej przebojowej Pani, która bardzo, by chciała powiększyć sobie biust, ale mąż nie chce jej na to dać pieniędzy.

Lub też młodej nastolatki, która marzy o większych piersiach, ale rodzice są temu przeciwni.

Przychodzi wam ktoś taki do głowy?

Liczę na was drogie forumowiczki!
Pozdrawiam Anka

[ZUZANNAL]

czesc.
Chciałąbym zapytac u kogo robiłas piersi i czy jestes zadowolona??Ja jestem juz po dwójce dzieci i zbieram sie na konsultacje do dwoch lekarzy.Zawsze było to moim marzeniem miec duzy biust.fajny był niepowiem jak karmiłam ,ale niestety po karmieniu nic tam nie zostało.pozdrawiam

[margo09]

Napisane przez JegoLalka

Hej, jestem zdecydowana na operacje powiekszenia piersi !!! Chce wkładki firmy MENTOR ale nie wiem czy anatomy czy okrągłe. Waze 48 kg jestem niska, obecnie nie mam biustu..dosłownie :| Moze jestes mi w stanie cos doradzic, czy mentory profil b.wysoki czy tylko wysoki. Chciałam tak 325-400 ml ale nie chce wygladac jak gwiazda porno z grejfrutami zaszytymi pod skóra..;/A jak blizny? Gdzie miałas naciecie? Czy szwy sa rozpuszczalne? Popzdrawiam i prosze o odp.

Hej JegoLalka i witajcie pozostałe Cycolinki !!! Ja tez juz od trzech lat jestem zdecydowana na powiększenie piersi, tylko albo z przyczyn zawodowych, albo ze zdrowotnych ciągle przesuwalo się to w czasie. Operacje planuję na początek grudnia - mam nadzieje ze nic mi tych planów już nie pokrzyżuje... Mam 26 lat i jestem podobnych gabarytów co Ty, czyli 162 cm, 46 kg. W ciągu 3 lat byłam już na 3 konsultacjach i za kazdym razem proponowano mi coraz wieksze implanty. Stanęło na okrągłych 395cc z wysokim profilem....bo stwierdziłam ze jak robic to robic porządny biuścik, więc JegoLalka szalejemy!!! swojego biustu nie mam praktycznie w ogóle, A z duzymi poduszkowcami . Jedyne co mnie zaskoczyło to fakt, ze tym razem lekarz zaproponował mi tylko znieczulenie dożylne bez intubacji, zamiast narkozy. Dziewczyny, a moze wy słyszalyscie moze o czymś takim? Rok temu miałam usuwaną nerkę a na drugi dzien po operacji zatrzymanie akcji serca, do czego oczywiscie sie przyznałam na konsultacji, więc chirurg wraz z anestezjologiem zdecydowali ze tak bedzie dla mnie bezpieczniej. Generalnie ufam temu lekarzowi, ale czy któraś z Was miała takie znieczulenie przy powiększaniu piersi?? Ja kiedyś miałam takie przy zabiegu ginekologicznym, to po wybudzeniu wstałam ładnie i "mocno wcięta" z asystą koleżanki pojechałam do domu... bo po takim znieczuleniu nie trzeba leżec. Ale przy piersiech takie cuda??? Pozdrowienia

[JegoLalka]

Margo09 Nie słyszałam o taki znieczuleniu..:O Troche mnie zaskoczyłas, jak czegos wiecej sie dowiesz to od razu dawaj znac A gdzie robisz piersi? Jaki lekarz? Ile bedziesz placila, jezeli moge apytac? Pozdrawiam.