Styczniowo - lutowe mamusie 2013 - cz. XXIV

[insolito]

Hej, my z Misiem w szpitalu. W nocy sie chyba wydzielina z nosa załatwił i maz ledwo go odklepal. Pozniej zaczął tracic przytomnosc, ale zanim przyjechała karetka to juz bylo ok . Dopiero lekarz rodzinny nas skierowal na oddział, zeby sprawdzic czy to na pewno od kataru.


Pstryniu, jak noc?

Zdrowka dla wszystkich.

[s i l v e r]

Hej.

ezzo,ja też uważam że to chore. Daria ma co chwilę katar wiec musiałaby w ogóle do przedszkola nie chodzić :/

Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Napisane przez insolito

Hej, my z Misiem w szpitalu. W nocy sie chyba wydzielina z nosa załatwił i maz ledwo go odklepal. Pozniej zaczął tracic przytomnosc, ale zanim przyjechała karetka to juz bylo ok . Dopiero lekarz rodzinny nas skierowal na oddział, zeby sprawdzic czy to na pewno od kataru.


Pstryniu, jak noc?

Zdrowka dla wszystkich.

O kurcze! Ale musieliscie się wystraszyć , współczuję. Zdrówka!! I daj znać co i jak.

Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:15 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Napisane przez pstryczek84

Wrocilismy od lekarza. Bylismy z Kuba - krtan dostalam zwolnienie na niego do 11 marca mowilam juz ze mam mega lekarza?
mam nadzieje ze noc minie nam spokojnie

Zdrówka dla Kubusia. Jak noc?

Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez pstryczek84

Silver, fajnie brzmi to. Musxe zriobic.
Zdrowka dla Tomcia!

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Polecam! Robiłam wczoraj pierwszy raz i zakochalam się

Ja uwielbiam kalafior w każdej postaci.

Wysłane z mojego GT-I8200 przy użyciu Tapatalka

[marsi11]

Insolito omg ale nerwy aż mi się gorąco zrobiło jak czytałam

Patryku bidulek oby teraz było tylko lepiej

A z tym katarem meneq to niestety prawda większość przedszkoli tak ma i nie chcą smarkatych dzieci bo niektórzy nadgorliwi rodzice ciosaja im kołki na głowie
Leo idzie od września do państwowego przedszkola aż strach pomysleć
Z jednej strony dobrze mu tu gdzie jest ale chce żeby jednak zmienił troszkę otoczenie. Za to M zostaje jednak grupa malutka i dzieciak dobrze dopilnowane


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[meneq]

Napisane przez marsi11

Insolito omg ale nerwy aż mi się gorąco zrobiło jak czytałam

Patryku bidulek oby teraz było tylko lepiej

A z tym katarem meneq to niestety prawda większość przedszkoli tak ma i nie chcą smarkatych dzieci bo niektórzy nadgorliwi rodzice ciosaja im kołki na głowie
Leo idzie od września do państwowego przedszkola aż strach pomysleć
Z jednej strony dobrze mu tu gdzie jest ale chce żeby jednak zmienił troszkę otoczenie. Za to M zostaje jednak grupa malutka i dzieciak dobrze dopilnowane


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To nadgorliwym rodzicom pogadanka oswiecajaca by sie przydala. Na szczescie tu jest luz. Nikt sie nie przejmuje katarem czy kaszlem. Zwlaszcza teraz jak atakuja nas dwa rodzaje pylkow i smog z Chin

[ninagg]

Napisane przez marsi11

taaa poza tym nie ma takiej jednostki chorobowej
moj L ma katar przez cały rok z przerwą w czerwcu
więc co ja miałabym zrobić????

Przy takim katarze też u nas zaświadczenie od alergologa załatwia sprawę.
Mojej O. jak nie leci z nosa jak z 7 kranów to też nie trzam w domu tylko idzie do przedszkola. Jak już jest duży katar to gorączka odrazu, wiec już infekcja pełną parą.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez meneq

Panie chyba oszalaly

Bo takie społeczeństwo w Pl, my tu sobie możemy gdybać.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Napisane przez insolito

Hej, my z Misiem w szpitalu. W nocy sie chyba wydzielina z nosa załatwił i maz ledwo go odklepal. Pozniej zaczął tracic przytomnosc, ale zanim przyjechała karetka to juz bylo ok . Dopiero lekarz rodzinny nas skierowal na oddział, zeby sprawdzic czy to na pewno od kataru.


Pstryniu, jak noc?

Zdrowka dla wszystkich.

Oj współczuję, musieliście się strachu najeść.

Napisane przez marsi11

Insolito omg ale nerwy aż mi się gorąco zrobiło jak czytałam

Patryku bidulek oby teraz było tylko lepiej

A z tym katarem meneq to niestety prawda większość przedszkoli tak ma i nie chcą smarkatych dzieci bo niektórzy nadgorliwi rodzice ciosaja im kołki na głowie
Leo idzie od września do państwowego przedszkola aż strach pomysleć
Z jednej strony dobrze mu tu gdzie jest ale chce żeby jednak zmienił troszkę otoczenie. Za to M zostaje jednak grupa malutka i dzieciak dobrze dopilnowane


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No właśnie chorzy rodzice, ale co zrobic.

Napisane przez meneq

To nadgorliwym rodzicom pogadanka oswiecajaca by sie przydala. Na szczescie tu jest luz. Nikt sie nie przejmuje katarem czy kaszlem. Zwlaszcza teraz jak atakuja nas dwa rodzaje pylkow i smog z Chin

Haaa .... ciekawe jaka by była reakcja

[pstryczek84]

Insolito - zdrowka! Wiadomo juz cos wiecej?

Noc lux, ani razu nie zakaslal no ale mielismy rozszczelnione okna, zimnica I to mu pewnie pomoglo. Na poczatku mialam stresa bo kaszlal non stop ale potem sie uspokoilo. Od rana kaszle co prawda znow ale jestem dobrej mysli.

Dziewczyny, mam pytanko, mamy nebbud, 2 razy dziennie. Podawac to rano I przed snem? Czy to sie podaje w jakis scislych odstepach czasu? Bo zapomnialam sie zapytac wczoraj :-\

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ninagg]

Napisane przez pstryczek84

Insolito - zdrowka! Wiadomo juz cos wiecej?

Noc lux, ani razu nie zakaslal no ale mielismy rozszczelnione okna, zimnica I to mu pewnie pomoglo. Na poczatku mialam stresa bo kaszlal non stop ale potem sie uspokoilo. Od rana kaszle co prawda znow ale jestem dobrej mysli.

Dziewczyny, mam pytanko, mamy nebbud, 2 razy dziennie. Podawac to rano I przed snem? Czy to sie podaje w jakis scislych odstepach czasu? Bo zapomnialam sie zapytac wczoraj :-\

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Co 12 h. Ja dawałam na noc.

[pstryczek84]

Napisane przez ninagg

Co 12 h. Ja dawałam na noc.

o, dzieki sliczne!
czyli rano i wieczorkiem, tak jak zamierzalam.

Dziewczyny, dajecie miod dzieciakom? a imbir?
ja popijam sobie herbate z imbiru, miodu i cytryny i tak mysle zeby mlodemu to w jakis cudowny sposob przemycic, tylko nie wiem czy (juz?) moge?
to slodkie by bylo wiec moze by jakos przeszlo

[ninagg]

Napisane przez pstryczek84

o, dzieki sliczne!
czyli rano i wieczorkiem, tak jak zamierzalam.

Dziewczyny, dajecie miod dzieciakom? a imbir?
ja popijam sobie herbate z imbiru, miodu i cytryny i tak mysle zeby mlodemu to w jakis cudowny sposob przemycic, tylko nie wiem czy (juz?) moge?
to slodkie by bylo wiec moze by jakos przeszlo

Ja dawałam juz w zeszłym roku.

[pstryczek84]

Napisane przez ninagg

Ja dawałam juz w zeszłym roku.

piła/pije chetnie?

[marsi11]

Mój imbiru się nie napije
Za to zje w curry


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ezzo]

U nas i miód i imbir praktycznie codziennie. Za miodem to mu język zreszta ucieka i sam czasem przynosi słoik i mówi ze jest Kubus Puchatek i chce miodu polecam taka rozgrzewająca herbatkę: łyżka Lukrecji, łyżka tymianku i pół łyżki imbiru, pogotować do 10 min w 2 l wody, jeśli imbir zbyt intensywny to dodaje wody przegotowanej juz bezpośrednio do szklanki.

Meneq dlaczego tak ostro? jak by nie było pomijając katar czy kaszel alergiczny to sa infekcje. W mailu dodatkowa argumentacja było to, ze w grupie jest dziecko chore na serce i dla niego każda styczność wirusami grypy itp jest zagrożeniem. Ja w sumie popieram ta wiadomość, tylko wiem, ze często dla rodziców będzie to trudne do organizacji. Mam tez nauczkę, ze z katarem do przedszkola nie puszczę, bo czułam, ze jest cos na rzeczy, ale Panie naciskały, żeby nie robić przerw w przedszkolu bo jego integracja sie zamiast posuwać do przodu to cofa i co mi z tego wyszło 3 tygodnie chorowania całej naszej czwórki po kolei jak w błędnym kole. Przez najbliższe 2-3 tygodnie wole go potrzymać w domu, żeby wzmocnił swój system immunologiczny zanim trafi miedzy rówieśników.

Insolito zdrówka dla Misia!

[hope01]

Insolito zdrowia dla Was! Biedni Wy

Ezzo ja może nie za mailem ale za oponowaniem Pań byłabym bardzo na tak. Chodzi mi o ewidentne infekcyjne katary. Ostatnio w szatni (przed choroba) chłopczyk smaral i chyrlal to matka specjalnie ojoj ale ci zalecialo itp odezwalam się że chyba przeziebiony to usłyszałam że alergia a potem dzieci polecialy. Ja roZumiem ze nie każdy ma możliwości na zostawienie w domu ale jak widać z zielone gile po pas, brzydki kaszel to nikt mi alergii nie wmówi. Potem leci moje dziecko i pół przedszkola. W ogóle jakbyście ostatnio usłyszały jak dawała babka kaszlace dziecko i mówiła ze ona ma wolne to w razie wu prosze dzwonić.. dopiero teraz jak był chorobowy pogrom to widzę że zwracana jest większa uwaga.

Psyryku zdrowia dla Kuby. Ja zrobiłam sok imbirowy do herbaty i Młody zrobi trochę łykow.
Rano dostaje łyżeczkę miodu Manuka.

[meneq]

Napisane przez pstryczek84

o, dzieki sliczne!

czyli rano i wieczorkiem, tak jak zamierzalam.



Dziewczyny, dajecie miod dzieciakom? a imbir?

ja popijam sobie herbate z imbiru, miodu i cytryny i tak mysle zeby mlodemu to w jakis cudowny sposob przemycic, tylko nie wiem czy (juz?) moge?

to slodkie by bylo wiec moze by jakos przeszlo

Miod nie mozna podawac dzieciom do ukonczenia roku. Imbir Yae uwielbia, stale u nas w kuchni gosci

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------

Napisane przez ezzo

U nas i miód i imbir praktycznie codziennie. Za miodem to mu język zreszta ucieka i sam czasem przynosi słoik i mówi ze jest Kubus Puchatek i chce miodu polecam taka rozgrzewająca herbatkę: łyżka Lukrecji, łyżka tymianku i pół łyżki imbiru, pogotować do 10 min w 2 l wody, jeśli imbir zbyt intensywny to dodaje wody przegotowanej juz bezpośrednio do szklanki.

Meneq dlaczego tak ostro? jak by nie było pomijając katar czy kaszel alergiczny to sa infekcje. W mailu dodatkowa argumentacja było to, ze w grupie jest dziecko chore na serce i dla niego każda styczność wirusami grypy itp jest zagrożeniem. Ja w sumie popieram ta wiadomość, tylko wiem, ze często dla rodziców będzie to trudne do organizacji. Mam tez nauczkę, ze z katarem do przedszkola nie puszczę, bo czułam, ze jest cos na rzeczy, ale Panie naciskały, żeby nie robić przerw w przedszkolu bo jego integracja sie zamiast posuwać do przodu to cofa i co mi z tego wyszło 3 tygodnie chorowania całej naszej czwórki po kolei jak w błędnym kole. Przez najbliższe 2-3 tygodnie wole go potrzymać w domu, żeby wzmocnił swój system immunologiczny zanim trafi miedzy rówieśników.

Insolito zdrówka dla Misia!

A Ty siedzisz z kazdym kaszlem i katarem o podlozu niealergicznym w domu? Argument z chorym dzieckiem mozna sobie podarowac. Panie w przedszkolu nie maja prawa nakazac Ci przyprowadzania dziecka, ale bez przesady by z powodu kataru zabraniac przychodzenia

[ezzo]

Napisane przez meneq

Miod nie mozna podawac dzieciom do ukonczenia roku. Imbir Yae uwielbia, stale u nas w kuchni gosci

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:18 ----------




A Ty siedzisz z kazdym kaszlem i katarem o podlozu niealergicznym w domu? Argument z chorym dzieckiem mozna sobie podarowac. Panie w przedszkolu nie maja prawa nakazac Ci przyprowadzania dziecka, ale bez przesady by z powodu kataru zabraniac przychodzenia

Meneq nie,ale ja jestem dorosła i mając taki katar czy kaszel jednak dzieci obcych unikam.

[pstryczek84]

A czy przy krtani moxna robic inhalacje z samej soli?

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[meneq]

Napisane przez ezzo

Meneq nie,ale ja jestem dorosła i mając taki katar czy kaszel jednak dzieci obcych unikam.

Dzieci beda chorowac, czy tego, chcemy czy nie. Bo maja nie-dorosly uklad odpornosciowy. Nie dajmy sie zwariowac.

[ezzo]

Napisane przez meneq

Dzieci beda chorowac, czy tego, chcemy czy nie. Bo maja nie-dorosly uklad odpornosciowy. Nie dajmy sie zwariowac.

Nadal nie potrafię sie z Tobą zgodzić. Dzieci bedą chorować owszem, ale puszczanie zasmarkanego dziecka jest dla mnie działaniem na szkodę jego samego i szkodę innych dzieci. Śmiem twierdzić, ze większość rodziców gdyby miała możliwość zostać dłużej w domu z dzieckiem lub kogoś kto zostanie z nim- nie puszczaliby takich dzieci. Jednak tu problem głębszy bo kłania sie polityka prorodzinna, a raczej jej brak. Tak czy siak, uważam,ze nieustanne narażanie małych dzieciaków na kontakt z patogenami jest dla nich szkodliwe, bo wtedy układ odpornościowy nie ma możliwości sie regenerować. Chyba,ze przekonasz mnie,ze jestem tu w błędzie, chętnie podyskutuje

[s i l v e r]

Byłam u ginekologa. Niby jest ok. Powiedziała,że czasem się zdarza ,że okres się pojawia w innym terminie....u mnie akurat to nic groźnego..chyba..bo potem zrobiła mi usg dopochwowe żeby sprawdzić dokładniej i przy jednym jajniku są jakieś dwie kuleczki. Mówi,że możliwe ,że to nic takiego, ale dla świętego spokoju dała mi skierownie na bete hcg czy to nie jest przypadkiem ciąża pozamaciczna :/ jutro idę zrobić.

[pstryczek84]

Napisane przez s i l v e r

Byłam u ginekologa. Niby jest ok. Powiedziała,że czasem się zdarza ,że okres się pojawia w innym terminie....u mnie akurat to nic groźnego..chyba..bo potem zrobiła mi usg dopochwowe żeby sprawdzić dokładniej i przy jednym jajniku są jakieś dwie kuleczki. Mówi,że możliwe ,że to nic takiego, ale dla świętego spokoju dała mi skierownie na bete hcg czy to nie jest przypadkiem ciąża pozamaciczna :/ jutro idę zrobić.

Kciuki za wyniki!

Szaja - jak tam po powrocie zyjesz? Duzo sprawozdania napisalas?

[Kija80]

Pstryniu można z soli bez problemu o ile tylko Kuba nie będzie protestował. Bo i mnie młoda dwie dziennie zniesie bez problemu ale dodatkowych już nie bardzo chce. No a wolę żeby sobie pozwoliła podać pulmicort niż samą sól. My też krtan jak zwykle, tzn. Ania jak Ania - ostra krtan w nocy z środy na czwartek, przez dzień poszczekala jeszcze a w piątek już w zasadzie było ok. Za to tym razem ja zlapalam od niej i siedzę na L4 z zapaleniem krtani i tchawicy. Mogę potwierdzić ze pulmicort w inhalacjach działa super, podebralam dzieciom i przetestowalam na sobie

[pstryczek84]

Napisane przez Kija80

Pstryniu można z soli bez problemu o ile tylko Kuba nie będzie protestował. Bo i mnie młoda dwie dziennie zniesie bez problemu ale dodatkowych już nie bardzo chce. No a wolę żeby sobie pozwoliła podać pulmicort niż samą sól. My też krtan jak zwykle, tzn. Ania jak Ania - ostra krtan w nocy z środy na czwartek, przez dzień poszczekala jeszcze a w piątek już w zasadzie było ok. Za to tym razem ja zlapalam od niej i siedzę na L4 z zapaleniem krtani i tchawicy. Mogę potwierdzić ze pulmicort w inhalacjach działa super, podebralam dzieciom i przetestowalam na sobie

Dzieki. zrobilam mu przed 14 i tak na niego podzialalo ze spi do tej pory oj dlugi wieczor przed nami ale szkoda mi bylo go, tym bardziej widac po dlugosci snu ze mu bardzo tego brakowalo.
u nas inhalacje daje Kuba robic, tylko raczej trzeba go czyms zajac, albo ksiazka, bajka, jakies zwierzatka itd. z sola troche schodzi ale ten nebbud, 2 ml to niecala minute i po robocie

[Kija80]

Złożyłam dziś papiery do przedszkola, ciekawe czy młodą przyjmą bo tak straszą problemami w tym roku...

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Pstryniu ja nebbud czy tam pulmicort (to to samo) daje raczej z solą. Sam tylko jak w nocy sie zaczyna i potrzebuję żeby szybko zadzialalo, ale wtedy zwykle i tak jak zejdzie pulmicort to dolewam soli zeby sie inhalowala z 10 minut chociaz. Tzn mozna sam podac ale dawno temu mnie nauczyli zeby z sola wiec tak podaję. Bardzo dobra jest też Nebudose, to sól ale nie 0,9 tylko bodajże 3 procentowa, działa super na katary i takie tam różne. 0,9 to tak bardziej do dodania do leku, ta mocniejsza do podawania oddzielnie wg mnie lepsza. Też bez recepty jest

[ezzo]

Pstryczku mi tez lekarz mówił żeby rozrabiać z sola, nie wiem jak w przypadku 3 latków,ale dla takiego malucha jak mój prawie 10 miesięczny, lekarz mówił ze inhalacja powinna trwać min 8 minut żeby ten nebbud mógł sie dobrze rozejść tam gdzie powinien. U nas młody- Tomaszek uwielbia inhalacje,dlatego,ze z zasady nie ogłada bajek ale przy inhalacji mu wolno, wiec dla niego inhalacja= bajka, wiec świetna rozrywka o która sam często nawet jak zdrowy sie dopomina

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

W tym czym naszym rodzinnym chorowaniu byłam ze sobą u laryngologa takiego starszej daty i tak sobie rozmawialiśmy o modzie na nebulizacje i on mówił, ze jemu sie to nie podoba, ze za dużo tego ostatnio, ze nie mówi sie rodzicom,ze o taki sprzęt trzeba dobrze dbać, pilnować żeby sie pleśń nie wdała. Przyjechałam do domu i od razu przegląd swojego zrobiłam i znalazłam czarna kropkę na rurce- początek pleśni, filtr wymieniłam, bo tez juz był styrany. Muszę popatrzeć czy mozna kupić same rurki do philipsa. Jak wy osuszanie swoje?

[pstryczek84]

a ile tej soli dolac? do pelna? lek ma 2 ml

ja tez mam philipsa i po zakonczeniu inhalacji chodzi jeszcze z 5 min, tak bylo w ulotce. to co moge myje ale nie wszystko sie da :/ Co wiecej mozna zrobic, pewnie niewiele :/
ja mam philipsa family. a Ty?

[ezzo]

Napisane przez pstryczek84

a ile tej soli dolac? do pelna? lek ma 2 ml



ja tez mam philipsa i po zakonczeniu inhalacji chodzi jeszcze z 5 min, tak bylo w ulotce. to co moge myje ale nie wszystko sie da :/ Co wiecej mozna zrobic, pewnie niewiele :/

ja mam philipsa family. a Ty?

Ja mniejszemu dolewalam 3 ml,ale Tomaszkowi daje do pełna bo wiem, ze wysiedzi te 10 minut.
Ja niestety nie doczytałam,ze powinien jeszcze 5 minut chodzić i zostawiamy rurkę ale na jakieś 2-3 minuty i pewnie stad problem. Mam ten sam model.

[pstryczek84]

Napisane przez ezzo

Ja mniejszemu dolewalam 3 ml,ale Tomaszkowi daje do pełna bo wiem, ze wysiedzi te 10 minut.
Ja niestety nie doczytałam,ze powinien jeszcze 5 minut chodzić i zostawiamy rurkę ale na jakieś 2-3 minuty i pewnie stad problem. Mam ten sam model.

to dzis doleje mu do pelna bo juz wzial 3 dawki a jakos super efektu nie widze. tzn. nocki odpukac przesypia bez zadnego kaszlu, teraz drzemka tez luks ale po drzemce kaszle non stop :/

my 5 minut raczej tez nie trzymamy :P tak orientacyjnie napisalam jak znajdziesz cos wymiennego to daj znac

[marsi11]

Ezzo mi tez o tym lekarz mówił dlatego u mnie w domu każdy ma swoją maseczkę z rurka która wywalam po zakończeniu leczenia.Maseczki komplety z rurka kupuje przez net aczkolwiek ostatnio tz w aptece dostał. W szpitalu tez mi trąbili żeby traktować maseczkę z rurka na jedna kuracje a potem out


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[pstryczek84]

Out po jednym leczeniu? :-\

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ezzo]

Napisane przez marsi11

Ezzo mi tez o tym lekarz mówił dlatego u mnie w domu każdy ma swoją maseczkę z rurka która wywalam po zakończeniu leczenia.Maseczki komplety z rurka kupuje przez net aczkolwiek ostatnio tz w aptece dostał. W szpitalu tez mi trąbili żeby traktować maseczkę z rurka na jedna kuracje a potem out


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

I to jest chyba najrozsądniejsze działanie.