Ściełam je...

[goldfish3000]

Muszę się wam zwierzyć/pochwalić kochane wizażystki. Piękne włosy, grube, gęste, ciemny brąz, prawie do pasa. Dziś wzięłam nożyczki i poszło... Pół godziny czajenia się, jeden ruch i po kredkach Są troszkę przed łopatki. Ha! Jestem taka szczęśliwa Irytowały mnie już niezmiernie. Rozczesywanie, mycie, suszenie.... zabawa na godzinę. Ciągle w kitkę, bo rozpuszczone, choć efektowne ale irytujące. Czemu o tym piszę? Bo złapałam się na tym, że czułam się ich więźniem. Bo takie piękne, bo takie długie. No i co z tego? Czuje się świetnie i polecam taką radykalną metamorfozę kudełków. Czy będę żałować? Hmm... A jak to było u was kobitki? Ścinałyście z długich? I jak wrażenia?

[Ewusia_marchew]

jak ścięłam długie włosy to czułam sie podobanie jak Ty
i już nigdy takich nie zapuszczę, na pewno

[yedanna]

Tak dawno to było, że już nie pamiętam...
W każdym razie do pasa nigdy nie udało mi się zapuścić
Teraz bym chciała ale jakoś nie mogę obojętnie mijać fryzjera

[Kosmiczna]

Gratuluję decyzji
Ja też odetchnęłam, gdy ścięłam włosy do pasa na długość do ramion. Od razu lepiej

[201803290936]

Brawo!

[caroline_1988]

ze mną było podobnie w gimnazjum moje włosy do pasa skróciły się najpierw do łopatek, potem do ramion a w końcu obciełam się na chłopaka Ale na mojej glowie była taka miska jakby :/ I zaczęłam żałowac... Teraz znów mam długie włoski prawie do pasa Ale narazie nie am pomysłu jak je ściąc... Włąśnie byłam umówiona na 12:00 do fryzjera ale nie ide :P Odwidziało mi się :P A miałam tylko podciąc końcówki... :P W każdym bądź razie boję się trochę zmiany... Szczerze mówiąc to też mam chwile kiedy moje włosy mnie wkurzają... Ale łądnie wyglądam gdy przykrywają moje dośc rozbudowane ramiona. Nie należe do szczupłych a w rozpuszczonych włosach wydaję się jakby taka kształtniejsza... Heh moż emi się kiedyś uda odważyc na taki krok jak TY NARAZIE GRATULUJE TOBIE! I NAJWAŻNIEJSZE ŻE TY SIĘ DOBZRE CZUJESZ

[vanilia_ninja]

ja miałam długie ok.rok temu,za łopatki.
ścięłam za ucho i na początku mi się podobały,później żałowałam.
teraz już odrosły,najkrótsze mam prawie do ramion,a najdłuższe za ramiona.
i dalej zapuszczam.
ale wszystko zależy od cięcia.
ja też sobie sama ścięłam,może trochę za krótko,ale cóż..
najważniejsze,że Tobie się podobają (w końcu nie masz teraz znowu takich
krótkich)!
Jednej osobie pasują długie,innej krótkie.
Ale Twoja długość jest OK,taka w sam raz.

[truskaffka]

wow !! daj mi te obciete!! haha...pewnie byly piekne mi by sie przydaly

[baja_86]

Wiem co czujesz tez ścinałam długie włosy, prawie do pasa na takie do ramion i jaka byłam zadowolona Nie żałowałam wcale, włosy szybciej sie suszyły, łatwiej czesały, no i lepiej w nich wyglądałam niż w długich ale zawsze związanych

[Caramel Babe]

Sama je obcielas???

[goldfish3000]

Musiałam sama Gdybym zdecydowała się obciąć u fryzjera chyba nigdy bym do niego nie dotarła Po weekendzie idę nadać im jakiś sensowny kształt, bo obecnie są tylko wyrównane i troszkę pocieniowane ( w miarę moich możliwości). Z przodu to jeszcze jeszcze, ale z tyłu... hihihi... masakra. Ale zadowolona jestem strasznie Teraz szaleją rozpuszczone, bo do tej pory to właściwie zawsze były spięte. W dzień, bo mi przeszkadzały, i w nocy, bo zawsze budziłam się z giga kołtunem. No i ten komfort suszenia! Czas operacyjny - 20 - 25 min. z rozczesaniem.

[Anja92]

Ja często śinałam długie włosy W pierwszej klasie podstawówki były prawie do pasa, w drugiej po Komunii ścięłam je do ucha.
Niedawno gdy zapuściłam do połowy pleców, ściełam do brody i żałuję . Strasznie mi brakuje kitek, koczków i warkoczy. Teraz nawet porządnej fryzury nie zrobię :/

[xyoko]

Ja ścięłam na początku liceum (kiedy to było?).. Nie żałowałam, spodobało mi się i ścinałam coraz krócej..i w końcu od prawie roku znowu zapuszczam Ale już na pewno nie na takie dłuugaśne