Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz II

[Antii89]

U mnie remont i nasze oszczędności tak szybko topnieją. Ale dzielnie odkładam każdego miesiąca.
A z PITa mam 1 zł do dopłaty. Ja chcę zwrot....

[Ilsa Lund]

Jadę dziś akurat z Rodzicami do IKEI bo oni chcą kupić lampę a nam się porysował teflon na woku i chcemy kupić nowy, przy okazji dobry do indukcji bo nie wiemy na co się zdecydujemy w kupowanym mieszkaniu (bo teraz rzadko jest doprowadzany gaz) i jak się logowałam na mBank żeby zobaczyć ile mam na wok to zobaczyłam że wczoraj Mama przelała mi 500 zł na Wielkanoc

[MiniMonix]

Ja mało zwrotu dostanę Za to dobrze idzie mi odkładanie 5zł do słoja Pewnie przez to, że nie widzę ile ich jest :P

[201711281320]

Napisane przez somethinggood

Co zamierzasz zrobic z nadwyzka ?

Mam w najbliższym czasie tyle wydatków że za bardzo głowić się nad tym nie muszę Aktualnie bierzemy się za remont kuchni (będzemy sami robić nowe meble) i za jakieś 2 m-ce bierzemy się za adaptację ostatniej części strychu na pokój dla córki. Mamy w sumie 12 tys. oszczędności i mam nadzieję, że wystarczy...

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:47 ----------

Napisane przez Ilsa Lund

Jadę dziś akurat z Rodzicami do IKEI bo oni chcą kupić lampę a nam się porysował teflon na woku i chcemy kupić nowy, przy okazji dobry do indukcji bo nie wiemy na co się zdecydujemy w kupowanym mieszkaniu (bo teraz rzadko jest doprowadzany gaz) i jak się logowałam na mBank żeby zobaczyć ile mam na wok to zobaczyłam że wczoraj Mama przelała mi 500 zł na Wielkanoc

Wow! Ale fajnie się masz. Ja mieszkam w domu rodzinnym, mam zaadaptowany kiedyś nieużywany strych na mieszkanie i niektóre rachunki, które są wystawiane wspólnie na dom, płacę z rodzicami na pół. Za czyszczenie komina ostatnio było 30 zł. albo podatku 100 zł. i nie ma przebacz. Mama żąda połowy sumy i koniec

[kjd3]

Śliweczka, taki układ finansowy jest naprawdę zdrowy. Rodzice, którzy darowują, wspierają, często roszczą sobie pretensje do wpływania na wydatki dorosłych dzieci. Czasem też słyszę opinie takich osób typu: pomagamy, a oni tego nie doceniają.
Moim zdaniem podział wydatków jest ok dla dobrych relacji i zdrowia psychicznego, bo jakoś trzeba funkcjonować pod wspólnym dachem.

[Ilsa Lund]

Napisane przez kjd3

Śliweczka, taki układ finansowy jest naprawdę zdrowy. Rodzice, którzy darowują, wspierają, często roszczą sobie pretensje do wpływania na wydatki dorosłych dzieci. Czasem też słyszę opinie takich osób typu: pomagamy, a oni tego nie doceniają.
Moim zdaniem podział wydatków jest ok dla dobrych relacji i zdrowia psychicznego, bo jakoś trzeba funkcjonować pod wspólnym dachem.

To wtedy nie jest to darowanie tylko pewien rodzaj przemocy ekonomicznej Jeżeli się daruje jakieś pieniądze to się ufa, że dziecko jest odpowiedzialne za nie i że nie trzeba go kontrolować (oczywiście bardzo miłym gestem będzie jeśli się później Rodzicom pochwali co kupiło za te pieniądze)

[201711281320]

Jasne, mi ten układ jak najbardziej odpowiada. Mamy osobne gospodarstwa domowe i nikt nikomu nie jest nic winien.
Mam znajomych, którzy też mają już swoje rodziny i mieszkają u rodziców i nic nie płacą. Niejednokrotnie niezłe kwasy potem z czegoś takiego wychodzą.

[I ona]

Ja znam taki układ (bliscy znajomi)
dom parter + piętro
parter - zajmują rodzice tylko
góra - małżeństwo bez dzieci (znajomi)
Rachunki płacone po pół - prąd, woda, gaz, ogrzewanie

Wszystko było spoko dopóki w jednym pokoju na dole drugi syn (brat znajomego) nie urządził sobie biura i przebywa tam 5 dni w tygodniu po około 8 godzin, korzysta z kompa, więc wiadomo prąd przede wszystkim. Rodzice od niego nie chcą kasy za nic, bo młody i dopiero zaczyna rozkręcać biznes.. no ale rachunki dalej są dzielone na pół z górą. Wyobraźcie sobie te kwasy jakie tam teraz mają miejsce - po prostu jest dramat, bo znajoma (zła synowa oczywiście od tej pory) chce żeby podział rachunków był inny, że ona nie chce "utrzymywać" szwagra, twierdzi że jak ma on nie wchodzić w podział, to jego część powinni płacić rodzice jak chcą, a nie oni po połowie - ja ją oczywiście rozumiem. Tylko teraz jest tam okropna atmosfera, rodzice mają im za złe, że tak się zachowują w stosunku do brata, obwiniają o to oczywiście synową...

A wszystko BYŁO takie piękne

[somethinggood]

Napisane przez Ilsa Lund

Jadę dziś akurat z Rodzicami do IKEI bo oni chcą kupić lampę a nam się porysował teflon na woku i chcemy kupić nowy, przy okazji dobry do indukcji bo nie wiemy na co się zdecydujemy w kupowanym mieszkaniu (bo teraz rzadko jest doprowadzany gaz) i jak się logowałam na mBank żeby zobaczyć ile mam na wok to zobaczyłam że wczoraj Mama przelała mi 500 zł na Wielkanoc

A nie myslalas o zwyklej elektrycznej ? Mialam w domu rodzinnym indukcje ,one sa troche bardziej awaryjne niż zwykle ceramicze elektryczne. Teraz u siebie w mieszkaniu zdecydowałam sie na biala płytę ceramiczna,a indukcyjne byly duzo droższe plus musialabym wymienić garnki ,a mam teraz bardzo dobre AMC . Policzylam ze przez 15 lat by mi się ta inwestycja zwracala,biorąc pod uwagę energooszednosc indukcji. Stwierdziłam ze gra nie jest warta świeczki. Jezeli chodzi o wygodę indukcja po prostu szybciej zagotowuje woda na makaron,ale nie placze z tego powodu :p

[201711281320]

Napisane przez I ona

Ja znam taki układ (bliscy znajomi)
dom parter + piętro
parter - zajmują rodzice tylko
góra - małżeństwo bez dzieci (znajomi)
Rachunki płacone po pół - prąd, woda, gaz, ogrzewanie

Wszystko było spoko dopóki w jednym pokoju na dole drugi syn (brat znajomego) nie urządził sobie biura i przebywa tam 5 dni w tygodniu po około 8 godzin, korzysta z kompa, więc wiadomo prąd przede wszystkim. Rodzice od niego nie chcą kasy za nic, bo młody i dopiero zaczyna rozkręcać biznes.. no ale rachunki dalej są dzielone na pół z górą. Wyobraźcie sobie te kwasy jakie tam teraz mają miejsce - po prostu jest dramat, bo znajoma (zła synowa oczywiście od tej pory) chce żeby podział rachunków był inny, że ona nie chce "utrzymywać" szwagra, twierdzi że jak ma on nie wchodzić w podział, to jego część powinni płacić rodzice jak chcą, a nie oni po połowie - ja ją oczywiście rozumiem. Tylko teraz jest tam okropna atmosfera, rodzice mają im za złe, że tak się zachowują w stosunku do brata, obwiniają o to oczywiście synową...

A wszystko BYŁO takie piękne

No właśnie często tak bywa. Najlepiej mieć osobne liczniki za prąc i wodę, żeby tego uniknąć. Jak znajomi zdecydują się na dzieci to też dzielenie później rachunków po połowie może być kwestią sporną...

Ilsa Lundt ja też się zdecydowałam na zwykłą płytę ceramiczną. Były o wiele tańsze i nie muszę wymieniać garnków.

[o_Khaleesi_o]

Rachunki to jakas masakra czynsz za kawalerkę 2 osoby 475 zł (!) prąd 100zl gaz 30, internet i telefon 120zl za wodę mi przyszło teraz 300zl i ogrzewanie 170zl ale to za cały rok 2014 a mieszkam w Warszawie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ineska86]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Rachunki to jakas masakra czynsz za kawalerkę 2 osoby 475 zł (!) prąd 100zl gaz 30, internet i telefon 120zl za wodę mi przyszło teraz 300zl i ogrzewanie 170zl ale to za cały rok 2014 a mieszkam w Warszawie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Chyba kawalerka własna skoro takie niskie opłaty? Dla mnie to byłby luksus tyle płacić za mieszkanie

[GrumpyCat]

Napisane przez somethinggood

Nie mam kablowki w domu, mam dobry pakiet inernetowy z UPC za 60 zl i kupialam telewizor z funkcja smart TV , dzieki wifi , vod i innym app jak mam ochote jak najbardziej mogę sobie cos obejrzeć.

60zł za sam internet? My za 70zł mamy 140 kanałów + internet 12Mb :P
Ale tv i tak nie oglądam, bardziej się przydaje właśnie smart tv to sobie oglądam seriale

[201608010929]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Rachunki to jakas masakra czynsz za kawalerkę 2 osoby 475 zł (!) prąd 100zl gaz 30, internet i telefon 120zl za wodę mi przyszło teraz 300zl i ogrzewanie 170zl ale to za cały rok 2014 a mieszkam w Warszawie.

Strasznie duże opłaty masz za kawalerkę, biorąc pod uwagę, że te 475 zł/mies nie obejmuje wody i ogrzewania.

[juli_jka]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Rachunki to jakas masakra czynsz za kawalerkę 2 osoby 475 zł (!) prąd 100zl gaz 30, internet i telefon 120zl za wodę mi przyszło teraz 300zl i ogrzewanie 170zl ale to za cały rok 2014 a mieszkam w Warszawie.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

dziecko, co Ty wiesz o rachunkach.... takie piniądze to wręcz śmiech - szaleństwo ! serio, tyyyyle kasy i to na dwie osoby <ironia_do_kwadratu>
też bym tak chciała

[o_Khaleesi_o]

No zależy ile kto zarabia ..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[wiolusia00]

Napisane przez o_Khaleesi_o

No zależy ile kto zarabia ..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja zarabiam tyle co wynosi najnizsza krajowa, a mój facet 400 zł więcej ode mnie, musimy płacić za pokoj 900 zl, a dodatkowo prąd i gaz. A oprócz tego oboje musimy co miesiąc kupić karty miejskie - za 2 karty 200 zł, internet - 50 zl, telefony razem nasze - 90 zl, a dodatkowo co miesiąc dla mnie leki - jakieś 100 zł i co 3-4 miesiące wizyta prywatna u lekarza - 150 zł. A spokojnie możemy pozwolić sobie na wyjście do kina, wyjazd do domu rodzinnego, na "utrzymanie" samochodu, czy na kupienie drozszegi kosmetyku. I nie oszczędzamy na jedzeniu. Może to kwestia, że nie pochodzimy z bogatych domów.

[Ilsa Lund]

Napisane przez somethinggood

A nie myslalas o zwyklej elektrycznej ? Mialam w domu rodzinnym indukcje ,one sa troche bardziej awaryjne niż zwykle ceramicze elektryczne. Teraz u siebie w mieszkaniu zdecydowałam sie na biala płytę ceramiczna,a indukcyjne byly duzo droższe plus musialabym wymienić garnki ,a mam teraz bardzo dobre AMC . Policzylam ze przez 15 lat by mi się ta inwestycja zwracala,biorąc pod uwagę energooszednosc indukcji. Stwierdziłam ze gra nie jest warta świeczki. Jezeli chodzi o wygodę indukcja po prostu szybciej zagotowuje woda na makaron,ale nie placze z tego powodu :p

Jeszcze nie orientowałam się w takich szczegółach jak kuchenki bo mieszkanie zaczniemy kupować za kilka miesięcy Ale na pewno wezmę pod uwagę też ceramiczną tylko że skoro na tę chwilę nie wiem co za kuchenkę wezmę to wolałam wziąć uniwersalnego woka

[somethinggood]

Napisane przez GrumpyCat

60zł za sam internet? My za 70zł mamy 140 kanałów + internet 12Mb :P
Ale tv i tak nie oglądam, bardziej się przydaje właśnie smart tv to sobie oglądam seriale

Pochwal sie co masz za firme:P?

ja mam 60mb/s , przyznam ze wolalam miec lepszy internet ,niz gorszy plus jakis TV. Ale w moim bloku jest tylko UPC i supermedia , mialam mozliwsc takiej opcji jak twoja z wolniejszym netem za 90 zl . Padlo na sam net za 60 zl ...

Napisane przez o_Khaleesi_o

Rachunki to jakas masakra czynsz za kawalerkę 2 osoby 475 zł (!) prąd 100zl gaz 30, internet i telefon 120zl za wodę mi przyszło teraz 300zl i ogrzewanie 170zl ale to za cały rok 2014 a mieszkam w Warszawie.

Ja place za 40 m2 w nowym budownictwie (z ochrona,windami i garazami podziemnymi), jeszcze bez funduszu remontowego , 400 zl/ mies z pradem (jedna osoba). Net 60 zl , tel 40 zl .Jeszcze rocznie 84o zl uzytkowanie wieczystego i podatku od nieruchomosic ....
Nie jest tak zle u mnie i u Ciebie , moja kolezanka na Marymoncie , za identyczne mieszkanie tylko w starym budownicte placi 550 zl mies z pradem, bez gazu ( ja nie mam gazu).
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Napisane przez Ilsa Lund

Jeszcze nie orientowałam się w takich szczegółach jak kuchenki bo mieszkanie zaczniemy kupować za kilka miesięcy Ale na pewno wezmę pod uwagę też ceramiczną tylko że skoro na tę chwilę nie wiem co za kuchenkę wezmę to wolałam wziąć uniwersalnego woka

No to sie pospieszylam z radami :P

[beatiska]

Napisane przez MistrzyniSprzecznosci

Strasznie duże opłaty masz za kawalerkę, biorąc pod uwagę, że te 475 zł/mies nie obejmuje wody i ogrzewania.

Ja tez uważam że strasznie
duzo.

Napisane przez juli_jka

dziecko, co Ty wiesz o rachunkach.... takie piniądze to wręcz śmiech - szaleństwo ! serio, tyyyyle kasy i to na dwie osoby <ironia_do_kwadratu>
też bym tak chciała

Za kawalerkę czynsz 475 to śmiech? To jaki Ty płacisz czynsz i za jaki metraż?

[I ona]

Napisane przez juli_jka

dziecko, co Ty wiesz o rachunkach.... takie piniądze to wręcz śmiech - szaleństwo ! serio, tyyyyle kasy i to na dwie osoby <ironia_do_kwadratu>
też bym tak chciała

Bez przesady.. Taki czynsz za kawalerkę jest naprawdę duży! Chodzi przecież o sam czynsz a nie o opłate za wynajem.

[somethinggood]

Napisane przez I ona

Bez przesady.. Taki czynsz za kawalerkę jest naprawdę duży! Chodzi przecież o sam czynsz a nie o opłate za wynajem.

No ale w czynszu masz wode ,centralne ogrzewanie , oplaty za windy,ochrone,administrac je,ubezpieczenie nieruchomosci,sprzatanie, fundusz remontowy I jeszcze mnostwo innych pozycji. W Warszawie czynsze czesto wynosza 8-10zl w nowym budownictwie .

[GrumpyCat]

Napisane przez I ona

Bez przesady.. Taki czynsz za kawalerkę jest naprawdę duży! Chodzi przecież o sam czynsz a nie o opłate za wynajem.

Zgadzam się, czynsz bardzo duży.

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez somethinggood

Pochwal sie co masz za firme:P?

ja mam 60mb/s , przyznam ze wolalam miec lepszy internet ,niz gorszy plus jakis TV. Ale w moim bloku jest tylko UPC i supermedia , mialam mozliwsc takiej opcji jak twoja z wolniejszym netem za 90 zl . Padlo na sam net za 60 zl ...

Multimedia
Nam 12mb w zupełności wystarczy

[nurek119]

Napisane przez I ona

Bez przesady.. Taki czynsz za kawalerkę jest naprawdę duży! Chodzi przecież o sam czynsz a nie o opłate za wynajem.

My placimy 450zl za kawalerke w Zabkach bez pradu, wody itd.

[_Aneta]

A myślałam, że ja mam wysoki czynsz. Płacę 470 zł za 3 pokoje, 50 m. Bez wody, prądu, gazu. No ale wodę mam chyba jedną z droższych w Polsce :/ po podwyżce 15,5 zł :/

[Futbolowa]

Okazało się, że mamy ponad 600zł nadpłaty za ogrzewanie Tyle być do przodu!

Złapałam też dwa zlecenia na czas, kiedy skończy mi się podstawowa część macierzyńskiego. Alleluja! Biorąc pod uwagę zawirowania w pracy małża, jest szansa, że nie sięgniemy dna w razie czego

[Ilsa Lund]

Pozytyw z umowy zlecenie - corocznie ok. 550 zł zwrotu podatku Ale od lipca chciałabym wreszcie być na umowie o pracę

[201608010929]

Ja wprawdzie nie liczę na zwrot podatku ale wczoraj wpłynęło mi ponad 700 zł na konto. Niedawno miałam stłuczkę, nie z mojej winy. Pośrednik zajął się formalnościami i przy okazji dowiedziałam się, że można wywalczyć odszkodowanie za utratę wartości auta przez stłuczkę. Niecały miesiąc i pieniądze na koncie. Wcześniej nie wiedziałam, że można coś takiego dostać.

[I ona]

Napisane przez Ilsa Lund

Pozytyw z umowy zlecenie - corocznie ok. 550 zł zwrotu podatku Ale od lipca chciałabym wreszcie być na umowie o pracę

Tak, ja też teraz dostane podobny zwrot. Jednak bardzo się ciesze, że od stycznia jestem już na umowie o pracę, czuje się z tym psychicznie lepiej. Czego i Tobie życzę

[o_Khaleesi_o]

Zbierałam wszystkie paragony za marzec i podliczylam ile na co wydałam, dzięki temu otworzyłam oczy i zobaczyłam ile wydałam na pierdoły typu kawa na mieście czy kanapki w pracy kiedy zapomnialam wziasc z domu oraz cola w kiosku za 3,95 kiedy mogłam sobie kupić puszkę w lidlu za 1.30. Teraz moje zakupy beda bardziej przemyślane.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk