2011-08-05, 12:42 | #511 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Bardzo ucieszyła mnie ta pozytywna wiadomość o II kreseczkach na teście. Jednakże ja mam nie za fajna wiadomość..otóż byłam wczoraj u nowego gina, moje torbiele przez te 2 miesiące urosły(największy ma 1 cm)więc jeszcze na laparo za wcześnie. przez kolejne 3 miesiące mam starać się o zajście w ciążę(przepisał mi clostilbegyt na owulację) więc trzymajcie kciuki Przede wszystkim powiedział mi zaskakującą rzecz odnośnie visanne- otóż ma zastosowanie u pacjentek które w wyniku endometriozy mają straszne bóle(ja ich nie miałam i nie mam), ale nie hamuje ponownego wzrostu torbieli, więc dlatego odnowiły mi się (przypomnę że laparo miałam we wrześniu, potem 3 msc brania visanne a w czerwcu torbiele znów wróciły). Nieciekawa wiadomość, dlatego zapytajcie się swojego ginekologa o działanie visanne.
|
2011-08-05, 13:20 | #512 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 35
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam, jestem po wizycie i na dzień dobry dostałam po głowie bo stwierdził, że sama odstawiłam visanne a sam kazał go brac tylko przez 6 miesięcy. Stwierdził że torbiel szybko urosła i że spróbuje teraz Dianazolem przez 3 miesiące i jak bedzie dobrze to pociągnie mi to dłużej czyli do momentu aż będe chciał starać się o dziecko.
Dzidziusia to bym nawte teraz chciała ale niestety od jakiegoś czasu jestem sama wiec zonk Pozdrawiam ---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ---------- Dziewczyny miałabym jeszcze prośbę czy któraś z was brała dianazol i czy może napisać jak z nim było, bo już trochę poczytałam i szczerze najchętniej bym go nie brała. Będę wdzięczna za odpowiedź. |
2011-08-05, 18:39 | #513 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: woj.łódzkie
Wiadomości: 57
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2011-08-05, 19:23 | #514 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2011-08-05, 20:39 | #515 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
ja po operacji bralam danazol. W 3 tyg po odstawieniu - nowe torbiele. Później różne antykoncepcyjne - natychmiast po odstawieniu nowe torbiele zoladex - to samo, jak tylko skonczylam zastrzyki - nowe torbiele teraz biorę visanne - pewnie będzie to samo Cytat:
Edytowane przez kilianna Czas edycji: 2011-08-05 o 20:41 |
||
2011-08-07, 06:40 | #516 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Sverige&Polska
Wiadomości: 28
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
gosiaizbyszek - Serdecznie Wam gratuluje, to na prawde wspaniala wiadomosc moj lekarz tez mowil,ze cuda sie zdarzaja-Wy jestescie tego potwierdzeniem ! dzieki Wam , moje spojrzenie na Swiat wzroslo o kilka kresek wyzej ! Trzymam kciuki aby wszystko bylo jak nalezy
__________________
Don't worry be happy |
|
2011-08-07, 08:56 | #517 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 35
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Dzięki za opisanie tego leku, w poniedziałek pójde do lekarza żeby mi go zmienił na inny, bo mi nie chodzi o koszta bo to przy zdrowiu się nie liczy ale nie mam zamiaru takich skutków ubocznych mieć tym bardziej że mam tendencje do tycia i ciągle musze się pilnować. Pozdrawiam. ---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ---------- brałam danazol 3 msce po operacji. Czułam się fatalnie. Skutki uboczne: przytycie w bardzo szybkim tempie! wypadanie włosów, piersi zmniejszone o 2 rozmiary, kołatanie serca i bóle w klatce piersiowej (dlatego musiałam odstawić)[/QUOTE] Widze , że przynajmniej kilka z was miało do czynienia z dianazolem i troche mnie przerażają te skutki uboczne, przed visanne tego nie miałam a teraz napewno nie bede tego brała. Zobacze co na to powie lekarz. pozdrawiam |
|
2011-08-08, 09:14 | #518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
KAJA2872
nie u wszystkich kobiet danazol powoduje przytycie. Ale np. ja zawsze byłam bardzo szczupła, nie musiałam pilnować diety. Dlatego tak mnie przeraziło, gdy zaczęłam przebierać na wadze w gwałtownym tempie. Mimo że przeszłam na restrykcyjną dietę (m.in. zero pszennego pieczywa, zero tłuszczu, zero słodyczy, dużo wody i sportu), to i tak mi to nic nie pomogło Danazol wspominam najgorzej ze wszystkich leków. |
2011-08-08, 10:05 | #519 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 16
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Już nie daje rady psychicznie, miałam iść w czwartek przed weekendem do lekarza ale niestety wyjazd z pracy i przełożyłam wizytę na dziś, teraz siedzę w pracy i odliczam sekundy do 12 godziny kiedy to będę musiała udać się do lekarza, (przeraża mnie to co tam usłyszę) stwierdzam ze jestem chyba głupia bo wmawiam sobie ze będzie źle ale nie mam do tego podstaw- tym bardziej ze 2 miesiące temu torbiel mi się zmniejszyła o 60% z 3x4cm na 1,5x2,2cm wiec chyba teraz powinno być lepiej!!!
Czy któraś z Was nie miała operacji a torbiel zniknęła po braniu visanne? Edytowane przez Kara85 Czas edycji: 2011-08-08 o 10:22 |
2011-08-08, 10:50 | #520 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Kochana, widzę, że masz ładne wyniki leczenia visanne. Ja też przed operacją biorę visanne, żeby spr jak zareaguje na torbiele. U mnie też pomału się zmniejszają. Daj znać, co u Ciebie stwierdzi. Moim zdaniem gorzej być nie powinno, a w najgorszym wypadku będzie tak jak teraz. Trzymam kciuki |
|
2011-08-08, 13:01 | #521 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 136
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
za 2 tygodnie kończę 6 opakowanie VISANNE i operacja(już trzecia)Także jestem poddana leczeniu aby zmniejszyc torbiele przed operacją..no i zmniejszają się.Za tydzien na usg idę.Chyba pogadam z lekarzem aby przepisał mi jeszcze jedno opakowanie to może jeszcze lepsze będą wyniki..boję się operacji bo ciężko dochodziłam do siebie po dwóch wcześniejszych.A i po każdej kolejnej operacji są zrosty większe tak powiedział mój gin który mnie operował.Nie mam dzieci a bardzo chcę mieć i nie wiem juz sama co robić..im bliżej do operacji tym większe mam wątpliwości.Myślę o skonsultowaniu sie z innym lekarzem takim typowym od endometriozy aby się poradzić czy przedłużyć leczenie i czy to ma sens,czy już może teraz poddać sie operacji po 6 opakowaniach Visanne?Po operacji przecież też niby ma być jakieś leczenie to znowu bede brała visanne?Po pierwszej laparoskopi miałam kuracje 6 miesięcy zoladexem bo lekarz chciał tym lekiem zniszczyć endo torbiele z jelit( bo w czasie operacji bali się ruszać tego i tak zostawili!!)Zoladex pomógł,torbiele z jelit znikły chociaż miałam jeszcze na nich ogniska endo,ale zaraz po kuracji miałam 2 operację już laparotomie gdzie przedmuchali mi jajowody i wycieli reszte ognisk i torbielek endo.Potem nie miałam żadnego leczenia i spokój na 1.5 roku!bez bóli i torbieli...endo się na tak długo uśpiło!Może dlatego że przez ten czas piłam mieszankę ziół Ojca Klimuszki...nie wiem ale ważne że miałam spokój...niestety w ciążę nie zaszłam (nie starałam się zbytnio o nią bo po pierwsze nie miałam za bardzo z kim a po drugie chyba jeszcze na 100 % nie byłam na nią gotowa...)i teraz żałuję tego bo wiem że to była najlepsza szansa dana mi przez los..a ja nie skorzystałam.
__________________
nadzieja istnieje zawsze... do ostatniej chwili... ? |
2011-08-08, 14:01 | #522 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: woj.łódzkie
Wiadomości: 57
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam ponownie ja właśnie dzisiaj jadę na usg, a w środę do swojego lekarza prowadzącego,aż się boję, bo ostatnio nie najlepiej się czuję, pobolewa mnie mój jedyny prawy jajnik,obawiam się że torbiel powróciła, a tak bardzo bym nie chciała mieć znowu laparoskopii, endo to jakiś koszmar, staram się jakoś trzymać, ale czasami brakuję siły.Kończę 6 opakowanie Visanne i swoją drogą jestem ciekawa, czy dalej mi je przepiszę czy coś innego.Pozdrawiam i trzymajcie się
|
2011-08-08, 16:02 | #523 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 16
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Co za ulga i jestem po wizycie u lekarza, torbiel zmniejszyła się do 1,3x1,5cm jest na zdjęciu prawie nie widoczna wiec jak mi to lekarz wyjaśnia jest cieńsza i ogólnie jest lepiej, ale nie wiem dlaczego lekarka stwierdziła ze mam skończyć 3 opakowanie (czyli w ten czwartek) i przestać brać visanne tylko nie wiem dlaczego jeśli ta torbiel jednak nadal tam jest i poczekać na okres i po okresie przyjść do niej i z tego co ją zrozumiałam ale przyznam ze byłam mocno zdenerwowana wiec nie wiem jeśli by nie rosła (a może ma sama zniknąć przy tym okresie -nie wiem) to da mi jakieś tabletki -hormony- które maja mi pomóc w zajściu ale nie wiem bo tak mi waliło serce ze nic nie wiem a jak jednak by się coś z nią dalej działo to znowu visanne. No i co jeszcze to dostałam globulki dopochwowe feminella hyalosoft na suchość pochwy bo już nie mogę tego znieść.
Pozdrawiam |
2011-08-08, 19:15 | #524 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 35
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cześć dziewczyny!!
Dziś dzwoniłam do lekarza zeby zmienił mi danazol na coś innego a on mi odmówił- masakra jakas, nawet nie powiedział dlaczego nie chce tego zrobić. Więc sama na własną ręke decyduje ze nie będe tego brała i szukam nowego lekarza bo ten mnie do szału doprowadza i nie mam do niego za duzego zaufania, a poszlam do niego bo to jest brat mojego ginekologa i myślałam ze jest tak samo dobry jak moj. Macie może wiedze na temat dobrego ginekologa w Poznaniu?? Pozdrawiam |
2011-08-08, 19:26 | #525 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 108
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2011-08-08, 19:28 | #526 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Lauretta, słyszałam wiele dobrego o ziołach ojca klimuszki, może faktycznie to one Ci pomogły? A czemu przestałaś je pić? Co do operacji to niestety - u mnie też zrosty się pojawiają i dlatego wzbraniam się przed kolejną (3). sama nie wiem nieraz co robić i czy droga, którą idę jest dobra. A ile masz lat jeśli mogę wiedzieć? Czy cyfra z Twojego nicku to rok urodzenia ?
Szywia i jak u Ciebie? Czy lekarz zalecił leczenie kolejnymi lekami ? Kara, no widzisz to cudownie, że leczenie przynosi takie rezultaty. Cytat:
Edytowane przez kilianna Czas edycji: 2011-08-08 o 19:31 |
|
2011-08-08, 20:12 | #527 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Deutschland
Wiadomości: 136
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Przestałam pić ziółka bo z tego co pamiętam najpierw przez bodajże pól roku trzeba było pić te mieszankę 3 razy dziennie,póżniej dawka się zmniejszała,po jakimś czasie znowu trzeba było zmniejszyć dawkę,zrobić 2 tygodnie przerwy a poźniej to już pić profilaktycznie...Mniej więcej tak to właśnie wyglądało nie pamiętam aż tak dokładnie czasu i ilości picia tych ziół.Ale jek juz doszłam do picia "profilaktycznie"to zaczełam odczówać ból z lewej strony w podbrzuszu taki kłujący,po jakimś czasie przeszedł sam a później były 2 cykle ze spóźniającą się miesiączką,z powiększeniem się i bólami piersi(myślałam że jestem w ciąży ale test to wykluczył)no i poszłam na USG gdzie lakarz stwierdził torbiele 7 cm i 5cm.
Mam 32 lata Kilianno. Też się zastanawiam szczególnie teraz czy idę właściwą drogą...bo słyszałam że najpierw trzeba wykorzystać wszystkie mniej inwazyjne sposoby leczenia a w ostateczności operacja...ale gubię sie już sama bo każdy ma inną wersje...czasem operować jest lepiej niż leczyć niepotrzebnie,dlatego teraz szukam specjalisty z woj.wielkopolskiego lub dolnośląskiego tzn.znalazłam już paru z bardzo dobrymi opiniami i polecenych więc jutro ruszam do dzieła i będę dzwonić bo czasu mam mało bo już za jakiś tydzien mam wizyte u "mojego "gina na USG a z nim mam umówioną operację...ale dla czystości sumienia wolę jeszcze sie skonsultować z kimś innym.Jakbyś Kilianko czegoś potrzebowała i mogłabym się na coś przydać to pisz i głowa do góry choćby dlatego żeby nie mieć zmarszczek na podbródku!pozdrawiam
__________________
nadzieja istnieje zawsze... do ostatniej chwili... ? Edytowane przez lauretta1979 Czas edycji: 2011-08-08 o 20:21 |
2011-08-08, 20:21 | #528 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Uważam, że jestes jeszcze młoda i na pewno przyjdzie czas na dzidziusia |
|
2011-08-08, 21:01 | #529 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
To cudownie emka sthlm zobaczyć dwie kreseczki na teście . Ja o niczym innym nie marzę. Nestety po moich zaledwie dwóch próbach załapałam doła, może jestem wtej grupie gdzie endo się tak rozwinęło, że nie pozwoli mi mieć dzidziunia. A wszędzie dookoła mamy ze słodkimi maleństwami:nie :. Poza tym najbliższy cykl znów muszę sobie odpuścić, bo się przeziębiłam. W zasadzie to co drugi miesiąc mam chore gardło. Przeczytałam gdzieś, że to skutek endo, bo choroba ta wiąże się z obniżoną odpornością organizmu. Czy któraś z Was ma podobnie, może? W środę idę do gina- po 4 miesiącach od odstawienia visanne- napisze co mi powiedział, i co najważniejsze-czy coś zaczęło się odradzać (oby nie). Pozdrowionka dla Was Babeczki
|
2011-08-08, 22:37 | #530 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Nadia,to daj znać jak po wizycie. A próbujesz naturalnymi metodami, tak? Edytowane przez kilianna Czas edycji: 2011-08-08 o 22:38 |
|
2011-08-09, 06:49 | #531 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witajcie! Ja również mam problem z endometriozą. Może tak pokrótce: starania o dziecko bez rezultatów, wizyta u lekarza, podejrzenie endometriozy, torbiele na obu jajnikach, pierwsza laparo 2004 – usunięcie torbieli potwierdzenie endometriozy, HSG jeden jajowód drożny drugi dopiero po chwili, dalsze starania i po około 3 miesiącach kolejna torbiel 5 cm, druga laparo 2005 i 6 zastrzyków decapeptyl depot, poprawa i kolejne starania i znowu torbiel, 2006 lekarz stwierdził, że w moim przypadku pozostaje mi tylko in vitro - nie zdecydowaliśmy się, następnie przejście na tabletki antykoncepcyjne yasminella i rozpoczęcie procedury adopcji, 2007 próba odstawienia tabletek, kolejna torbiel, dalej tabletki i adopcja ukochanego synka, 2009 próba odstawienia z kolejną porażką i adopcja córci, 2011 guz na jajniku 3 cm ze strasznymi bólami, kolejna laparo i może tym razem się uda, niestety 4 tygodnie po laparo torbiel drugiego jajnika 7,5 cm i przepisanie na razie 3 op visanne, Wczoraj zaczęłam pierwsze opakowanie. Wasze informacje o visanne podniosły mnie na duchu mam nadzieje, że obędzie się bez większych skutków ubocznych. Pozdrawiam wszystkie kobietki |
2011-08-09, 09:45 | #532 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2011-08-09, 10:21 | #533 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dzięki Kilianno, miałam 22 lata jak wykryto endometriozę. To prawda dzieciaczki są naszym największym szczęściem.
|
2011-08-09, 11:30 | #534 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam Was wszystkie ponownie
Wroce do swojego watku bo mam nadzieje,ze moje doswiadczenia moze Wam jakos pomoga. Mialam postawione podejrzenie endo (kilku lekarzy potwierdzilo,ze to musi byc to, zgadzaly sie objawy, obraz usg), zastanawiano sie czy od razu nie zaczac kuracji Visanne bez laparoskopii.. na szczescie za Wasza dobra rada jeszcze to przemyslalam, poszlam na konsultacje do profesora i zalecil laparo. Dzis juz jestem w domu i wiem,ze jestem "wyjatkowo rzadkim przypakiem")) wycieli mi 3 zmiany, nadal mam zapalenie otrzewnej, na razie nikt nie ma pomyslu co to bylo i czy przestanie mnie bolec brzuch, ale wiem,ze to nie endo!!! Strach pomyslec co by bylo jakbym zaczela brac Visanne.. Mam tez jeszcze wazna informacje- zanim poszlam na laparo czytalam rozne fora, na jednym z nich znalalam informacje, ze przy laparo mozna podac lek, ktory dziala antyzrostowo wiec pomaga przy endo.. Nie jest on niestety refundowany przez NFZ. W szpitalu dopiero jak sama zapytalam lekarza czy zna jakis lek o takim dzialaniu i czy mozna mi go podac to okazalo sie,ze to dobry pomysl. Niestety nie pamietam jak on sie nazywal, bede szukac i jak cos znajde to napisze.. pamietam tylko,ze zaczynal sie na lietrke "H" i kosztowal 650zl (ja dzwonilam do farmaceuty i tak mi sie udalo znalezc na szybko,ale moze da sie znalezc taniej). Osobiscie niewiele wiem o dzialaniu tego leku, ale mysle,ze warto zapytac lekarza czy by nie byl odpowiedni w konkretnych przypadkach. Kochane bardzo Wam dziekuje za prowadzenie tego forum, bardzo mi pomagalo przez to dlugie 8 miesiecy diagnozowania, dziekuje za rady i otuche. Trzymam kciuki bardzo mocno za Was wszystkie!!!! Zdrooooowka!!!** |
2011-08-10, 09:14 | #535 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2011-08-10, 13:11 | #536 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Znalazlam swoje notatki- ten moj lek nazywal sie Hyalobarrier laparoskopowy, widocznie sa rozne firmy, ktore go produkuja i stad inne nazwy
|
2011-08-10, 17:55 | #537 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
http://biznes.onet.pl/nowe-wazne-lek...adomosci-detal
proszę przeczytajcie, mnie to wygląda na refundację Visanne ))))) "Wśród produktów leczniczych, których do tej pory nie było w wykazach refundacyjnych są także leki zawierające substancję czynną dienogest, używane w leczeniu endometriozy. Szacowany koszt objęcia refundacją tych produktów to około 3,2 mln w skali roku. Endometrioza to rozrost błony śluzowej macicy (endometrium). Choroba ta powoduje niedrożność jajowodów i może prowadzić do bezpłodności."
__________________
Edytowane przez LadyCurly Czas edycji: 2011-08-10 o 17:57 |
2011-08-10, 19:30 | #538 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
2011-08-10, 20:08 | #539 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 70
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
równi i równiejsi...
__________________
|
|
2011-08-11, 08:09 | #540 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 29
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
LadyCurly dzięki za informacje. Poszperałam w necie i na stronie ministerstwa zdrowia znalazłam projekt rozporządzenia w sprawie wykazu chorób oraz wykazu leków i wyrobów medycznych, które ze względu na te choroby są przepisywane bezpłatnie, za opłatą ryczałtową lub za częściową odpłatnością, Visanne jest w wykazie leków i wyrobów medycznych wydawanych po wniesieniu opłaty ryczałtowej - Załącznik numer 2 str 46. oto link:
http://www.mz.gov.pl/wwwfiles/ma_str...by_1082011.rtf |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:01.