EKOistka

[Life Skills Academy]

Szczerze wierzę w eko piękno - coraz bardziej przekonuję się o tym, że eko świat może być kolorowy i radosny. Przez jakiś czas przecież kojarzyłam słowo "eko" ze smutnymi ludźmi w szarych ubrankach, którzy przywiązywali się do drzew cierpiąc i marudząc.

Ale nie, ja nie jestem smutna i zdruzgotana światem. Jestem typową EKOistką - od roku tworzę bloga www.thebodynaturally.blogspot.com, na którym testuję różne zdrowe i naturalne pomysły, dzięki którym nie tylko będę zdrowsza, ale i poczuję się bardziej atrakcyjna A ponieważ ten wątek to mini blog, dziś proponuję coś rozświetlającego cerę - masaż z mrożonej zielonej herbatki.







Aby przygotować masujące kostki z zielonej herbaty, zaparz w kubku lub szklance 3 łyżeczki liści zielonej herbaty. Pamiętaj, że napój jest najbardziej wartościowy, gdy do jego przygotowania używamy wody w temperaturze około 85 stopni. Nie usuwaj liści, pozwól herbacie wystygnąć, a następnie przelej ją do pojemnika na lód. Wstaw do zamrażalnika.


Gdy masujące kostki będą już gotowe, umyj dokładnie twarz i wykonaj masaż na osuszonej twarzy. Masuj policzki, brodę i czoło, wykonując okrężne ruchy. Masaż powinien trwać około 5 minut. Gdy go skończysz, osusz delikatnie twarz ręcznikiem - nie myj jej! - i użyj nawilżającego kremu. Pozwól skórze odpocząć tego dnia i nie nakładaj już makijażu. Pozostałości po herbacianym masażu ze spokojem będą działać na Twoją cerę.

Jeśli masz opuchnięte oczy delikatnie masuj je kostkami. Ich działanie jest bardzo skuteczne również na tę przypadłość.

[Promyk03]

Witam blog zapowiada się ciekawie
nie słyszałam o tej mrożonej herbacie i chętnie spróbuje

[Asiaa90]

Pierwszy raz słyszę o takim czymś ale fajnie, że o tym napisałaś.. na pewno spróbuję

[Life Skills Academy]

Piękno powinno być trwałe ;-) Testując przez długi czas setki przeróżnych maseczek na włosy, wydając majątek na kurację u fryzjerów i denerwując się często na efekty zabiegów stylizacyjnych zrozumiałam w pewnym momencie, że potrzebuję czegoś innego niż... ręce ekspertów. Postanowiłam sama zostać ekspertem i swoją pracę nad tym celem rozpoczęłam od poznawania zasad pielęgnacji włosów. Zasad naturalnej i ekologicznej pielęgnacji włosów. W moim przypadku stosowanie naturalnych składników daje cudowne efekty.

Dlatego dziś, przekonując do ekologicznego stylu życia proponuję maseczkę, dzięki której najbardziej wymęczone włosy odzyskują blask. Stosuję ją w sytuacjach kryzysowych, najczęściej po trudnych i wymagających tygodniach, kiedy efekty stylizacyjne musiały być utrzymywane jak najdłużej.




Oto, z czego wykonałam dzisiejszą maskę na włosy:
2 białka
miąższ z awokado
odżywka do włosów (wybrałam nawilżającą)


Ubij mikserem dokładnie białko i dodaj do niego miąższ z awokado. Wymieszaj składniki z odżywką do włosów - z ilością odpowiadającą wielkości małej mandarynki.
Umyj włosy i dokładnie je wypłukaj. Nie rozczesuj, aby nie postrzępić dodatkowo włosów. Nałóż maskę na osuszone kosmyki, mniej więcej od wysokości ucha. Nie wcieraj jej w skórę głowy - dzięki temu fryzura będzie lekka.
Pozostaw mieszankę na włosach na około 15 minut. Po tym czasie użyj letniej wody, aby ją dokładnie wypłukać. A teraz niech włosy wyschną samodzielnie.


Jest znów pięknie

[Life Skills Academy]

Dla mnie każda wiosna jest niemal identyczna - oczywiście myślę tutaj raczej o urodowych kwestiach Cera jest jakby wykończona, wycieńczona i pozbawiona sił. Włosy - mam nadzieje, ze odrodzą się jak Feniks... z popiołów! Jednak od dwóch lat, czyli odkąd bardziej skupiam się na tym, aby żyć ekologicznie, zdrowo i pięknie, zauważam, że w czasach kryzysów cery, włosów i paznokci doskonale sprawdzają się własnie naturalne kuracje. Kiedyś wydawałam mnóstwo pieniędzy na mieszanki złożone z praktycznie samych chemicznych składników. Teraz (pełna ekologicznego ciepła i ekologicznej wiary) sama tworzę produkty, które ratują mnie niemal błyskawicznie.

Cera jest jak zwykle w rozsypce, dlatego czas odkurzyć wiedzę o maseczce z mango Oto zabieg, któremu poddałam się dzisiaj.



Oto składniki:
kilka łyżek żelu z aloesu (najlepiej działa świeżo wyciśnięty aloes)
dwie łyżki miąższu z mango
sok z limonki

Aby stworzyć tę maseczkę należy zrobić z tych wszystkich egzotycznych składników papkę. Kolejny krok to umieszczenie jej w lodówce - schłodzona mieszanka działa lepiej i fantastycznie wpływa na stan skóry. Postaraj się więc przez tydzień, co wieczór stosować maseczkę z mango. wystarczy jeśli nałożysz ją na oczyszczoną twarz i przez pół godziny pozwolisz swojej skórze wchłaniać wartościowe składniki. Pamiętaj, że należy nakładać mieszankę przy pomocy wacików - jest to łatwiejsze i zapobiega tworzeniu zbyt grubej warstwy maseczki na twarzy - mikstrura powinna wystarczyć Ci na kilka dni

To wspomnienie z mojego bloga - cieszę się, że ten wątek pozwoli mi na lekkie odświeżenie eko-pomysłów

[Life Skills Academy]

Wracam więc do przekonywania, że ekologiczne piękno jest mi bardzo bliskie Dotychczas pisałam o sprawach typowo urodowych - wierzę w naturalną pielęgnację, w profesjonalne, ale jak najbardziej ekologiczne produkty i uwielbiam zapach natury. Ale ale! Nie tylko na takim zewnętrznym doświadczaniu się kończy Dla mnie ekologiczne piękno związane jest też ze sprawianiem sobie przyjemności... A słodkości mogą być czymś idealnym Niedawno wypróbowałam ciasteczka owsiane z czekoladą i bananami. Są zdrowe - to najwazniejsze. Dlatego też zapewniają urodę, doskonały nastrój i cudownie pachną w całym domu.

Polecam bardzo

Przygotowanie ciasteczek zajęło mi około 15 minut, piekarnik zajął się nimi na 20-25

Aby przygotować około 40-50 ciasteczek potrzebujemy:

pół kostki masła
1/4 szklanki cukru
1 jajko
pół szklanki mąki pszennej
pół szklanki mąki pełnoziarnistej
torebka cukru wanilinowego
pół łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki cynamonu
2 banany
tabliczka gorzkiej czekolady
szklanka płatków owsianych



Na samym początku zajmij się masłem - dodaj do niego cukier i postaraj się utrzeć tak, aby mieszanka była puszysta. Dodaj do niej pokrojoną w drobne kosteczki czekoladę, cukier wanilinowy (wciąż mieszając!), dodaj też jajko.

Nie zapominając o mieszaniu wszystkich składników, dodaj cynamon, proszek do pieczenia i zmiksowane banany. Następnie wrzuć do miski mąkę i płatki owsiane. Wymieszaj wszystko bardzo dokładnie.

Teraz czas na uformowanie ciasteczek. Rozłóż papier do pieczenia w foremkach i układaj na nim masę. Moje ciasteczka powstawały z łyżki ciasta. Ustaw piekarnik na 180 stopni i piecz ciasteczka przez około 20 minut. Kontroluj jednak ciasteczka - nie przypal ich




Czego można chcieć jeszcze w niedzielny wieczór?

[Life Skills Academy]

A dziś wrzucam jeszcze odkrycie ostatnich tygodni, zachwyciłam się nim też na moim eko-blogu. Woda lawendowa, tonik lawendowy lub L'eau de la reine d'Hongie, czyli magiczny płyn Elżbiety, córki Władysława Łokietka. Podobno dzięki temu domowemu produktowi wyglądała na młodszą niż była. O 20 lat młodszą! Wypróbowałam, działa fantastycznie, więc z całą pewnością polecam.
Tak, bo EKO to dla mnie też korzystanie z historii

Zwykle nie jestem fanką stosowania produktów na bazie alkoholu, jednak teraz nie mam wątpliwości, że ten wyjątkowy tonik może zdziałać cuda. Dzięki obecności ziół działa na cerę na wiele sposobów:

• Lawenda działa kojąco, uspokajająco na podrażnioną cerę i niweluje wiele niedoskonałości. Oczyszcza cerę i wspomaga proces regeneracji naskórka.

• Mięta pieprzowa działa przeciwzapalnie i dezynfekująco, doskonale odżywia cerę i nadaje jej zdrowy koloryt. Produkty zawierające to zioło powinny być często stosowane do pielęgnacji cery suchej, z problemami.

• Rozmaryn, zawierający kwas karnozowy i karnozol chroni przed wolnymi rodnikami, działa przeciwzapalnie i poprawia mikrokrążenie. Dzięki temu wspomaga proces odnowy skóry i opóźnia jej starzenie się.

Jeśli Elżbieta wyglądała o 20 lat młodziej dzięki tej mieszance, myślę, że warto ją wypróbować.

Oto składniki L'eau de la reine d'Hongie:
3 łyżki suszonych liści rozmarynu
1 łyżka mięty pieprzowej
1 łyżka suszonych kwiatów lawendy
pół szklanki spirytusu

Przygotuj sobie słoiczek, do którego wsypiesz wszystkie zioła. Zalej je spirytusem tak, aby zakryć pozostałe składniki i odstaw na dwa tygodnie w zaciemnione miejsce (u mnie słoik wylądował w spiżarni). Co trzy-cztery dni potrząśnij delikatnie słoikiem, aby lekko wymieszać zioła i spirytus.
Po dwóch tygodniach zajmij się cedzeniem nalewki. Do płynu, który powstał dolej identyczną ilość przegotowanej wody. Wlej do czystego słoiczka lub ciemnej buteleczki i używaj każdego dnia po oczyszczeniu skóry twarzy i dekoltu.

[Life Skills Academy]

Na szczęście nie wierzę w diety, ale wierzę w zdrowe i pyszne odżywianie, które może służyć urodzie. Ostatnio, skupiając się na naturalnych i nie-fast-foodowych daniach, odkryłam cudowną przekąskę, która doskonale wpływa nie tylko na samopoczucie (głodu nie ma ), ale i dzięki dużej ilości witamin i kwasów omega-3, zapewnia doskonały wygląd. Oto mój cudny przepis na kanapeczki z czosnkowej bagietki z rzeżuchą i łososiem




Oto składniki:
bagietka
1/2 kostki masła
4 ząbki czosnku
200 g wędzonego łososia
kilka liści sałaty lodowej
kilka liści bazylii
rzeżucha


Włącz najpierw piekarnik - rozgrzej go do 180 stopni i zacznij przygotowywać pieczywo.
Użyj miksera aby utrzeć nieco masło. Dodaj do niego posiekany drobno czosnek, kilka pokrojonych liści bazylii i pieprz.
Pokrój bagietkę na kromki o grubości mniej więcej 1 cm. Każdą z nich posmaruj wcześniej przygotowanym masłem czosnkowym i ułóż na blasze. Włóż pieczywo do piekarnika i zajmij się łososiem. Przygotuj sobie blachę, nałóż pergamin i ułóż plastry łososia. Włóż je do piekarnika na około 5 minut.



Kiedy czosnkowa bagietka będzie już gotowa, wyjmij ją z piekarnika i ułóż na kromeczkach sałatę, kawałki łososia i rzeżuchę.

Przepyszne! Polecam też przygotowanie łososia i masła na drugi dzień. Wystarczy delikatnie podgrzać rybę i wrzucić do piekarnika pieczywo. Lunch jest błyskawiczny i bardzo szybki