Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród! - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zabawa > Konkursy Redakcyjne Wizaz.pl

Notka

Konkursy Redakcyjne Wizaz.pl Na tym forum znajdziesz wszystkie konkursy organizowane przez Redakcję.

 
 
Narzędzia
Stary 2016-06-08, 13:23   #91
aruna85
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Znam to tylko z opowieści mamy. Pewnego dnia, będąc małą dziewczynką wybiegłam z pokoju krzycząc "Mamo widziałam dziopaja". Mama zainteresowana tym, o czym mówię zaczęła mnie wypytywać czym, lub kim jest ten dziopaj. Po kilkuminutowym "przesłuchaniu" zrezygnowała nie mogąc się ze mną dogadać. Sytuacja się powtarzała kilkakrotnie i za każdym razem mamusia pasowała. W końcu gdy oglądałyśmy wspólnie telewizję u ciotki ( w tamtych czasach nie każdy miał telewizor) na ekranie ukazał się on , ten przez którego byłam tak często "przesłuchiwana". -Mamo dziopaj- zaczęłam wrzeszczeć.
Wtedy to mama zaczęła się śmiać. Dziopajem okazał się ...bocian.
__________________
aruna85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-08, 13:36   #92
marrypop
Raczkowanie
 
Avatar marrypop
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 238
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Ja sama tego zdarzenia nie pamiętam, ale moja starsza o 10 lat siostra często o tym przypomina na rodzinnych spotkaniach. Mieszkaliśmy wtedy na wsi i mieliśmy przydomowy basen dla dzieci. W pewien słoneczny dzień kąpiąc się na podwórku z innymi (miałam 3 latka), ktoś krzyknął że mama wraca z pracy do domu. Niewiele się zastanawiając wybiegłam z basenu jak mnie bozia stworzyła, wkładając leżące gdzieś obok szpilki. Podobno biegłam przez pół wioski środkiem ulicy krzycząc: "mama idzie". Siostra mnie goniła, ale nie mogła dogonić. Wspomina tylko zdziwione miny sąsiadów.
marrypop jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-08, 14:39   #93
Andziulka22
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Kiedy byłam mała uwielbiałam wszelkiego rodzaju zabawy w dom. Razem z siostrami robiłyśmy sklep spożywczy napełniając puste opakowania po produktach piaskiem, a butelki po napojach wodą z pobliskiej rzeki. Pewnego razu po rozłożeniu straganiku musiałyśmy iść zjeść zupe, tak w tym wieku to zupa jest ogromną karą. Dlatego oczywiście długo nas zeszło. Międzyczasie do taty przyszedł kolega pożyczyć wiertarkę. Kiedy tatuś podążył do garażu po sprzęt pan Maciek zrobił wielkiego łyka naszej straganowej "oranżadki" po czym zaczął pluć i krzyczeć niezrozumiane przez nas wtedy przekleństwa. Z ust wyleciały mu 3 piękne kijanki. Tatuś i my pękaliśmy ze śmiechu. A pan Maciek, obrażony udał się do bramy. Tata na pożegnanie powiedział mu żeby następnym razem pytał o wode jak jest spragniony i że ma już za sobą pocałunki z żabcią) tylko dlaczego nie zamieniła się w księżniczke, hehe
Andziulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-08, 17:09   #94
Tusia555
Przyczajenie
 
Avatar Tusia555
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 8
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Trochę wstyd no ale opowiem Kiedyś piekłam z siostrą i babcią ciasteczka.. najlepsze na świecie. Po wszystkim odłożyłyśmy je do ostygnięcia. Niestety wypiek przeznaczony był na specjalną okazję więc babcia pozwoliła nam zabrać tylko po jednym a resztę będziemy jeść jak goście przyjadą.
Chwilę później babcia poszła do kościoła na mszę. Przed tym ostrzegła nas że: "Nie wolno podjadać, pamiętajcie Bozia wszystko widzi!" - pokazała na obraz wiszący na ścianie w kuchni aby dosadnie dać nam do zrozumienia.
Oczywiście nie mogłyśmy się powstrzymać i musiałyśmy kilka zjeść - ale przed tym aby Bozia nie widziała zakleiłyśmy jej plasteliną oczy na obrazie - taaak wiem głupota ale miałam 5 lat . Babcia wraca z mszy i łapie się za głowę..Pal licho ciastka! "Coście z obrazem Bozi zrobiły?! "
Do dziś jest to główny element każdego spotkania - opowieść babci i jej gestykulacja opowiadająca tę historię to przeżycie za kazdym razem, choć było ich już setki <3
Tusia555 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-08, 17:24   #95
Myszka_83
Zakorzenienie
 
Avatar Myszka_83
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Fucking ro...
Wiadomości: 3 161
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Gdy byłam mała w moim domu zawsze hodowało się króliki, które ja i pozostali członkowie rodziny wprost uwielbiali i to właśnie z tym zwierzątkiem związane jest jedno z moich najzabawniejszych wspomnień, w którym prym wiedzie także moja ukochana babcia.
Uwielbiałam bawić się z moimi pupilami, karmiłam je, głaskałam, rozpieszczałam. Króliki biegały i skakały sobie swobodnie po całym domu. A jak wiadomo królik, jak każde żywe stworzenie często się załatwia i w różnych miejscach, nie zbaczając na otoczenie, oddaje swoje potrzeby. Tak więc normą było, że w moim domu często w różnych zakamarkach, można było znaleźć królicze kupy, czyli małe kulki. I tak, pewnego razu przyjechała do nas w odwiedziny moja kochana babcia. Siedząc w kuchni, nagle zauważyła pod stołem jedną z takich kulek, czyli właśnie króliczą kupę. Natychmiast sięgnęła po nią, mówiąc: „Ooo, draże!” i nim zdążyłam ją uświadomić, że to nie draże, a kupa królika włożyła ją do ust próbując zjeść... Na szczęście w porę ją ostrzegłam, nim jeszcze zatopiła w niej zęby... Z przerażeniem wypluła i rzuciła na podłogę. Dziś wspominamy to z rozrzewnieniem i niemal ze łzami w oczach od śmiechu, ale wtedy babcia czuła niesmak w ustach jeszcze przez kilka dni. To zabawne wydarzenie z dzieciństwa na długo pozostanie w mojej pamięci.
__________________









Myszka_83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-08, 18:09   #96
sabinkasob
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 907
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Z moim starszym o dwa lata bratem zawsze byliśmy nierozłączni. Zawsze razem, czy to do zabawy czy do brojenia. A ja jako młodsza siostra wpatrzona w brata, chętnie brałam udział w jego psotach. Pamiętam jak któregoś razu wpadł na genialny pomysł zrobienia w domu ogniska. Z klocków lego zbudowaliśmy coś na wzór wysokiej osłonki. Przekazał mi informację, gdzie znajdę słomę. Byłam z siebie taka dumna, że udało mi się ją zdobyć. Brat nie wiem jakim cudem zdobył zapałki i ciach... Ognisko na środku salonu. Co gorsza zaczął się palić dywan. Ognisko ugasiliśmy naszymi sokami, a wypaloną dziurę w dywanie przykryliśmy ścierką. Jak mama zorientowała się co zrobiliśmy wcale nie było jej do śmiechu. Dała nam popalić. Ale dziś po 20 latach jest to nasza wesoła historyjka rodzinna opowiadana przy każdej okazji, a śmiechu mamy przy tym sporo.

(chętnie przygarnę Scrabble Original)
__________________
bloguję
instagram
sabinkasob jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-08, 19:26   #97
Aneta997kow
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 3
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Moje wspomnienie jest dość zabawne. Jako dziecko byłam baaaardzo szalona i uwielbiałam tańczyć. Kiedyś jako dziecko właśnie mając na sobie legginsy w panterkę usłyszałam swoją ukochaną piosenkę. I jak to ja musiałam do niej zatańczyć. Zaczęłam podskakiwać przed rodzicami i bratem i szybko uklękłam...I wtedy usłyszałam TRACH!!! I śmiech rodziców. Okazało się, że moje legginsy nie wytrzymały takiego talentu jak ja i puściły szwy na moim dziecięcym tyłku.
Teraz lubię to wspominać. Wiem, że miałam cudowne dzieciństwo i wiem, że uwielbiałam się bawić. Wtedy oczywiście było mi smutno ale jak to dziecko szybko o tych negatywnych skutkach zapomniałam i zostały tylko piękne wspomnienia
Aneta997kow jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-06-08, 19:43   #98
dorotka62
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Były to lata sześćdziesiąte, ja miałam około 4 lat, i była w domu taka książka, chyba rosyjski elementarz, który bardzo lubiłam oglądać z rodzicami i przy jednym ze zdjęć przedstawiającym patrzącego w dal mężczyznę mówili " to wujek Lenin", a ja to przyjęłam do wiadomości i o nic nie pytałam. Ale kiedyś na jakimś przyjęciu imieninowym podeszłam do jednej z cioć i pokazując to zdjęcie powiedziałam z dumą " a wiesz, że to jest mój wujek". Gdy usłyszałam śmiech cioci i innych gości zawstydziłam się i zrozumiałam , że chyba coś jest nie tak z tym wujkiem.

scrabble deluxe
dorotka62 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-08, 20:18   #99
Moonsee
Przyczajenie
 
Avatar Moonsee
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Kilkanaście lat temu nie byłam tak spokojna i rozważna, jak teraz. Uwielbiałam bawić się z młodszym bratem i oboje mieliśmy mnóstwo pomysłów. Któregoś dnia w ruch poszły najróżniejsze auta, jakie mieliśmy w pudle na zabawki. Zbudowaliśmy dla nich garaż z klocków, trasę przejazdu z korków od butelek, a nawet ustawiliśmy własnoręcznie wykonane znaki drogowe. Mój brat wziął swoje ulubione auto terenowe i zasuwał nim po wybudowanym torze. W pewnej chwili zaczął jeździć nim po mnie - po plecach, rękach, a wreszcie po głowie. I nagle w koła pojazdu wkręciła się cała moja grzywka. Próbowaliśmy ją uwolnić, szarpaliśmy, rozplątywaliśmy, ale na próżno. Auto zawisło na mojej grzywce i nijak nie mogliśmy się go pozbyć z mojej głowy. I wtedy przyszła mi do głowy genialna myśl! Wysłałam brata do kuchni po nożyczki, którymi następnie ucięliśmy cały problem. Moja blond grzywka wylądowała w koszu na śmieci, a autko powróciło do właściciela Wyobraźcie sobie minę mojej mamy, która niedługo potem wróciła do domu. Bezcenna! Mama nie była w stanie się powstrzymać i wybuchła śmiechem. Jednak następne tygodnie wcale nie były takie zabawne - grzywka odrastała i początkowo z czoła wystawał mi maleńki blond kikut, który wyglądał okropnie! Do tej pory na samą myśl przechodzą mnie ciarki...
Moonsee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-08, 21:20   #100
Gabrielal
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Moja najśmieszniejsza przygoda z dzieciństwa wyglądała jak żywcem wyjęta z kreskówki. Przytrafił mi się wypadek w którym – tak jak bohaterom animacji – na początku nie było mi zbyt do śmiechu, za to znajomi jeszcze przez kilka dni mieli potężny ubaw.
Jako 14-latka dostałam pozwolenie na uczestniczenie w zorganizowanym obozie wędrownym po Bieszczadach. W plecakach mieliśmy namioty, śpiwory, karimaty i wszystko co niezbędne, by móc nocować przy szlaku. Jednym słowem byliśmy objuczeni jak muły.
Schodziliśmy z góry, a że ledwo co przestał padać deszcz było ślisko i wszyscy szli baardzo ostrożnie. Ja również byłam ostrożna, mimo to pośliznęłam się, z powodu plecaka nie utrzymałam równowagi, poleciałam do przodu kilkanaście metrów (!) i przewróciłam się. Upadłam kolanami na leżący przy ścieżce pień i trochę zdążyłam podeprzeć się rękami . Plecak z impetu prawie przeleciał mi przez głowę. To jednak nie koniec. Zamiast odsapnąć, spokojnie się podnieść ja wystrzeliłam do góry jak z procy i … dalej poleciałam w dół, skacząc i machając rękami, nogami (!) na wszystkie strony. A miałam tempo … no niesamowite podobno Stało się tak za sprawą os na które trafiłam. W pniu było ich gniazdo, ja je uszkodziłam, a te wściekłe zaczęły mnie gonić. No to ja w nogi, a one za mną. Muszę powiedzieć, że były szybsze i pożądliły mnie potężnie. Gdy tak zbiegałam w przelocie widziałam tylko zaskoczone twarze moich znajomych, i innych turystów, którzy nie wiedzieli co ja robię, bo osy w tym pędzie były prawie niedostrzegalne.
Gdy znalazłam się na dole, osy już dały mi spokój. Miałam użądlenia na rękach i nogach. Na szczęście nie mam żadnego uczulenia na owady i użądlenia jedynie lekko spuchły. Później, po piętnastu minutach, jak już znajomi mnie dogonili, pomógł mi kolega, który nasmarował mi miejsca użądleń zwykłym mydłem. Od razu pomogło.
__________________
Gabrielal jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-08, 22:16   #101
aagnieszkaa1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 6
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

A więc ja przenoszę moją Redakcję w lata 90. A to było tak: wracam (Agnieszka 7 lat) z z młodszą siostrą (Ania, 5 lat) ze sklepu. Mamy kupiony płyn do naczyń i jakieś zeszyty do szkoły. Przechodzimy koło drzewa. Patrzymy gołębie... Tylko, właśnie że są już nieżywe (niestety). Nagle wpadam na pomysł: "Przecież nie mogą się tak zmarnować, zróbmy mamie niespodziankę." Bez większego zastanowienia pakujemy dwa nieżyjące gołębie do reklamówki. Wchodząc do domu wołamy: "Mamoooooo! Mamy składniki na gołąbki. Nie musisz się martwić co gotować na obiad"
Widok miny mamy: bezcenny.

Ja nie wiem skąd mi wtedy przyszło do głowy, że gołąbki robi się z prawdziwych gołębi. Przyznam, że dziś jestem o wiele lepszym kucharzem.
A co do gołębi to spoczywają u nas na obrzeżach polanki...
aagnieszkaa1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-06-08, 22:36   #102
ewikewik
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 3
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Nie miałam zbyt wielu zabawek bo mama wychowywała mnie sama. Znajoma podarowała mamie z myślą o mnie takie małe maskotki z łapkami jak klips, które można było przyczepić do firanki czy plecaka, tygryska i misia, przywiozła je z Niemiec. Wtedy te zabawki były bardzo modne. Bardzo je lubiłam. Ale latem zaginęły. Mama była trochę zła, bo mówiła, że zgubiłam je na podwórku. Ale ja ich nigdy nie wynosiłam, były dla mnie w sensie emocjonalnym zbyt cenne...
Przed Bożym Narodzeniem przyszła sąsiadka zza ściany, starsza kobieta. Przyniosła moje miśki, kilka gumek frotek do włosów i taką małą szmacianą laleczkę. Nasze balkony były połączone, pomiędzy nimi była taka mini barierka. Kotek sąsiadki czasem przechodził do nas przez balkon. I mały wąsaty złodziejaszek ukradł moje miśki i schował je od tyłu w kanapie dla gości u sąsiadki. A ta gości miała dopiero zimą i przy porządkach odkryła legowisko kociego urwisa. Moja radość była ogromna, mama miała dziwna minę. To pewnie przez te wymówki, że zgubiłam miśki na podwórku...
ewikewik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-12, 12:11   #103
axa717
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 9
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

hej hej a gdzie wyniki ?
axa717 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 10:20   #104
igaja
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Bratkowice
Wiadomości: 10
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Wyniki maiły być 10.06. a jest 13 ;(
igaja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-06-13, 15:18   #105
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Dzień Dziecka – wygraj jedną z wielu nagród!

Oto lista Laureatek, z przeprosinami od Redakcji za tak długi czas oczekiwania

emiwlodarczyk
ewelap86
igaja
MusicIsMyPassion
EwaJB
amelka1979
mama michasia
julkadydak
OlkaG87
akinom44

Serdecznie gratulujemy, Laureatki otrzymają PW z informacją co dalej

Dziękujemy wszystkim za udział w konkursie
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora  
 

Nowe wątki na forum Konkursy Redakcyjne Wizaz.pl


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-06-13 16:18:58


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:04.