Tłuste lica - kremy

[rajzerek]

Dziewczyny o tłustych cerach - jak to jest u was z kremami? Czy używacie na noc i na dzień matujących czy raczej na noc normalizujący a na dzień matujący? Czy pozwalacie sobie np. na rozświetlając lub regenerujące po seansie peeling/maseczka oczyszczajaca??

Piszcie tutaj jakich kremów, na jakie okazje używacie

[Gonia1]

Ja mam tłustą cerę, ze skłonnością do trądziku. A więc na noc używam białą papkę z cynkiem i detreomycyną przepisaną przez dermatologa.
Na dzień rano smaruję się Aknemycinem Plus, na to żel-krem (normalizujący, ale twarz mi się i tak świeci po ok. 3 godz.) na dzień Iwostinu z serii Purritin (ale już mi się kończy i chcę wypróbować coś innego; znacie jakiś lekki kremik? ), jeśli wychodzę na słońce, smaruję się dodatkowo kremem Idei 25 "Antyrodnikowy krem na dzień SPF 20". Czasem w ciągu dnia ponawiam jego aplikację, bo flitr ma niski. Niestety nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ten krem zatyka mi pory. Ale muszę go wykończyć.
Po południu myję twarz i smaruję Isotrexinem. Jeśli wychodzę z domu, nakładam znowu filtr.

[magda88]

ja staram się nie używać żadnych kremów na dzień, bo po nich się jeszcze bardziej świecę :/ Pewnie to błąd, ale przynajmniej nie wyglądam jak latarnia Używałam Biodermine przez jakiś czas. Świetnie odżywia buźkę, pomaga zwalczać przebarwienia po trądziku. Skóra po nałożeniu tego kremiku jest gładziusieńka, ma wyrównany koloryt, ale niestety zaczyna się przetłuszczać po takim samym czasie jak bez niego.Stosowałam go 2 razy dziennie tak jak zaleca producent, przez miesiąc, ale nie zauważyłam "uspokojenia" mojej tłuściarnej cery w strefie T. Nie wiem, może trzeba go używać dłużej...Na pewno nie zaszkodzi spróbować bo a nóż komuś pomoże???

[zofija66]

Myślę, że nie tylko krem jest istotny. Równie ważny jest sposób oczyszczania twarzy.Pewnie gdyby przeczytała nasze sposoby na tłustą cerę wykwalifikowana kosmetyszka, to trupem by padła! Wydaje mi się, że każdy ma inne potrzeby i nie ma złotej recepty. A w babskich gazetach co miesiąc piszą co innego - najpierw tłukli, żeby absolutnie nie stosować mydła na twarz, a teraz radzą nawet wodę z kranu. Po epoce preparatów dla tłustej skóry, które wysuszają bo zawierają alkohol, polecano zmywać buzię tylko mleczkami, ale to od zeszłego miesiąca już jest de mode... Jestem totalnie skołowana i robię tak:twarz oczyszczam w zależności od potrzeby, tzn. gdy mam bardziej tłustą to czyms na trądzik, a czasem nawet zwykłym mydłem,a jak czuję się ściągnięta, to mleczkiem. Na noc kładę krem odżywczy, a w dzień krem na pryszcze L'oreal Pur zone i matujący puder (nie stosuję podkladów bo czuję sie jak natarta plasteliną). Jeśli rano myję twarz mleczkiem, to nie nakładam już kremu. Wiem, że są to grzech przeciwko urodzie, ale tak się najlepiej czuję