problem z przedłużonymi paznokciami

[buczaka]

Napisane przez olack

dlugo mozemy wzajemnie pisac to samo w kolko....
Mam 10 latich samych lamp - pracuja 6 dni w tygodniu - od 8 do 10h dziennie kazda. Wiem ze zarowki robia sie szare, niedlugo potem przestaja pracowac...

Moze znasz sie lepiej, moze masz racje, ale to i tak wciaz nie zmienia faktu ze nie zdarza mi sie nieutwardzony zel - ani clear, ani pink, ani kolor.
A zlamane paznurki zdarzaja sie tak rzadko i do tego pojedyncze, ze nie wiazalabym ich z nieutwardzonym zelem.

Podobnie z zamrazaniem zelu - ja zamrazam, Ty nie. Jedyne co trzymam w minutach to budowany pazurek, biala koncowke czy kolorek - kazdy inny etap zelowania jest zamrazany.
A nowe pilniki i bloki uzywam tylko dla stalych klientek.
Jak to w duzym miescie, w samym centrum - sporo jest jednorazowych klientek - po drodze wpada naprawic zlamanego jednego pazurka - na taka osobe nie biore nowego pilnika. Mozecie komentowac....
aaaaa...i nie zmieniam kapturkow kazdorazowo...


Ale jak juz tak piszemy o lampach to moze ktoras wie - zna przyczyne czegos takiego...
Spalila sie zarowka, wkladam nowa, a ona blysnie raz, szybko i koniec - po zarowce. Daje nastepna - taka sama i jest ok- swieci....

Przy pedicurze tez nie zmieniasz kapturkow?

[aolis]

Napisane przez olack

Ale jak juz tak piszemy o lampach to moze ktoras wie - zna przyczyne czegos takiego...
Spalila sie zarowka, wkladam nowa, a ona blysnie raz, szybko i koniec - po zarowce. Daje nastepna - taka sama i jest ok- swieci....

Kiepskie zarowki co nie wytrzymuja standardowego napiecia 220V, lub przeznaczone na 110V - USA.
Mozesz miec takze "zwarcie" gdzies w ukladzie elektrycznym lampy.
Albo zbyt "duzy" bezpiecznik i podczas np. przepiecia w sieci spala sie zarowka, a powinien bezpiecznik.

[dobrarada]

Napisane przez olack

dopisze tylko jeszcze jedno - wydaje mi sie zele i-nails sa dosc trudne dla poczatkujacych bo sa dosc geste. Duzo latwiej pracuje sie na pinku z belartu - swietnie sie poziomuje, jest latwiejszy w rozprowadzeniu. Clear z tej firmy jest bardzo gesty, wiec polecam go do budowania szkieleciku - nie splywa szybko - latwo rozprowadzic zel ktory idealnie laczy sie z naturalkiem - szczegolnie przy boczkach.
Z i-nails maja fajny cover-peach - brzoskwiniowy - swietnie kryje, mozna nim przedluzac lozysko, ale na budowanie szkieletu sie nie nadaje - nie utwardza sie od spodu i jest zbyt elastyczny na szkielecik....

Co do naszych produktów
Akurat żele są dosyc proste w aplikacji, mamy i bardzo gęste (Thick-i z linii Fashion, Builder Brick) jak i standardowej gestości - nasza klasyczna jednofazówka - ta wspomniana przez autorkę wątku. To klasyczny sredniogęsty żel.

Poza tym najpierw sugerujesz trudność w rozprowadzaniu żelu gęstego a kilka słów dalej polecasz własnie bardzo gęsty żel jako łatwy w obsłudze. Dobrze by było się zdecydować na jakąś wersję.

To jak w końcu jest?
tak:
zele i-nails sa dosc trudne dla poczatkujacych bo sa dosc geste

czy tak:
Clear z tej firmy jest bardzo gesty, wiec polecam go do budowania szkieleciku - nie splywa szybko - latwo rozprowadzic zel ktory idealnie laczy sie z naturalkiem - szczegolnie przy boczkach.

=======================
A co do cover-peach, to nie jest żel w 100% kryjący. Zresztą jest to wyraźnie opisane. Kryjące żele w 100% to masked, make-up i kilka z linii Fashion. A cover-peach akurat jest jednym z żeli półkryjących.
========================= =
Co do żeli na szkielet - są do tego celu żeliki o specjalnej formule, np.Builder Brick czy też ww. jednofazówki Thick z linii Fashion, również żele superbudujące.

Żele maskujące nie nadają się na szkielet bo to żele na bazie poliuretanów, giętkie i półelastyczne - po to mają te właściwości aby idealnie trzymać się naturalnego paznokcia, bo głównie na łożu paznokcia te żele się znajdują. Dotyczy to wszystkich żeli maskujących - nie tylko i-nails.
=========================
Co do utwardzania żeli nieprzezroczystych - stosowanych na szablonach - zawsze można się posłużyć transparentnymi formami. Ułatwia to utwardzanie masy od spodu wolnego brzegu. Ale w zasadzie nie jest to konieczne bo szkielet zawsze powinno się wykonywać z żelu przezroczystego (klarownego).

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez olack

dlugo mozemy wzajemnie pisac to samo w kolko....
Mam 10 latich samych lamp - pracuja 6 dni w tygodniu - od 8 do 10h dziennie kazda. Wiem ze zarowki robia sie szare, niedlugo potem przestaja pracowac...

Moze znasz sie lepiej, moze masz racje, ale to i tak wciaz nie zmienia faktu ze nie zdarza mi sie nieutwardzony zel - ani clear, ani pink, ani kolor.
A zlamane paznurki zdarzaja sie tak rzadko i do tego pojedyncze, ze nie wiazalabym ich z nieutwardzonym zelem.

Podobnie z zamrazaniem zelu - ja zamrazam, Ty nie. Jedyne co trzymam w minutach to budowany pazurek, biala koncowke czy kolorek - kazdy inny etap zelowania jest zamrazany.
A nowe pilniki i bloki uzywam tylko dla stalych klientek.
Jak to w duzym miescie, w samym centrum - sporo jest jednorazowych klientek - po drodze wpada naprawic zlamanego jednego pazurka - na taka osobe nie biore nowego pilnika. Mozecie komentowac....
aaaaa...i nie zmieniam kapturkow kazdorazowo...


Ale jak juz tak piszemy o lampach to moze ktoras wie - zna przyczyne czegos takiego...
Spalila sie zarowka, wkladam nowa, a ona blysnie raz, szybko i koniec - po zarowce. Daje nastepna - taka sama i jest ok- swieci....

Żarówki powinno się wymieniać całym setem. Czyli jak po kilku miesiącach spali się jedna, wyciągamy całość (i chowamy trzy sprawne sztuki) i wkładamy do urządzenia 4 nowe żarówki. Wymiana pojedynczej żarówki ma sens tylko w przypadku gdy na samym poczatku eksploatacji (załóżmy po kilku dniach) jedna żarówka się spali.
Jesli sytuacja spalenia się jednej żaróweczki nastąpi po kilku miesiącach - wówczas możemy wykorzystać jedną z tych schowanych żaróweczek. I tak jeszcze z miesiąc pociagnąć

Proszę pamiętać:

1) świecące żarówki nie zawsze są sprawne. Mogą swiecić ale nie utwardzać. Bo mogła się ulotnić warstwa wewnętrzna żarówki która odpowiada za światło UV. Żywotność zarówki: 3 miesiące przy częstym używaniu (liczy się zarówno ilość godzin, ilość włączania i gaśnięcia).

2) szare otoki wokół gniazda żarówki - oznaka całkowitego zużycia - żarówki do wyrzucenia (utylizacji)

3) żarówki starzeją się nawet wtedy gdy nie używacie lampy, ale kilkukrotnie wolniej

4) Lampa i zarówki nie lubią podróży. Częste wycieczki powodują rozchwianie się żarówek i ich osłabienie.

[olack]

Napisane przez dobrarada

Co do naszych produktów

To jak w końcu jest?
tak:
zele i-nails sa dosc trudne dla poczatkujacych bo sa dosc geste

czy tak:
Clear z tej firmy jest bardzo gesty, wiec polecam go do budowania szkieleciku - nie splywa szybko - latwo rozprowadzic zel ktory idealnie laczy sie z naturalkiem - szczegolnie przy boczkach.

piszac o zelu clear mialam na mysli zel z BelArtu - uwazam ze bardzo gesty zel jest dobry przy budowaniu szkieletu bo nie splywa na boki, ale dla poczatkujacych budowanie paznokcia gestym zelem moze byc trudne - pisze to na podstawie wlasnych poczatkow.
A piszac o zelach z i-nails: pisalam o tych ktore wyprobowalam. Bardzo dziekuje za ciekawy post - duzo mi on dal - widze ze powinnam sprobowac waszych innych zeli. Dziekuje rowniez za cenne uwagi dotyczace zarowek. Szukalam takich informacji juz kiedys, pytalam nawet sprzedawcow, ale odpowiedz z tego postu jest najbardziej konkretna. Wielkie dziekuje.

Aolis - dzieki za odpowiedz. Lampa i zarowki sa z dobrej rady, wiec chyba nie sa kiepskie. Nie reklamowalam nigdy zarowek bo moze rzeczywiscie cos w lampce jednej nie styka - mam tych lamp kilka i to chyba wlasnie tylko jedna plata mi takie figle z zarowkami - juz oznaczylam lampe - czekam czy sie potwierdzi...