Mamusie styczniowe 2020

[miniminiv]

Napisane przez Rose08

Zadam pytanie nieświadomej przyszłej matki, kiedy wykonuje się pierwsze ktg i dlaczego u Ciebie to położna (a nie lekarz prowadzący) to zasugerowała? Czytałam że w niezagrożonej ciąży ktg wykonuje się około terminu porodu, a wcześniej tylko gdy coś się dzieje... Mi lekarz nigdy nic nie mówił o ktg do tej pory, położna tym bardziej (to osoby w dwóch różnych placówkach), miałam z nią do czynienia tylko na szkole rodzenia a potem będzie na wizytach patronazowych i tyle.

W mojej Szkole Rodzenia mają sprzęt do ktg i też położna mówiła, że od 38tc ciąży można się umawiać i przyjść na zapis, jeśli coś będzie niepokoić. Wystarczy mieć ze sobą skierowanie od lekarza prowadzącego. Codziennie w placówce dyżurują tam położne w godzinach od 15 do 20. Może chodzi o to, żeby uniknąć szpitalnych kolejek?
Natomiast bliżej terminu porodu odsyłają już do przychodni przyszpitalnej/na IP. W 40tc już mi ktg w Szkole Rodzenia nie zrobią.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Napisane przez Inevera123

Pierwsza jak pierwsza... Ja równie dobrze mogę urodzić w połowie stycznia To że chcę teraz to tylko moja zachcianka. No ale mam nadzieję, że tyle nie będę czekać.Przy synu miałam kilka razy właśnie pod koniec ciąży, przy córce tylko raz koło 35-36 tygodnia, bo jakoś słabiej czułam ruchy. Teraz wyląduje na ktg w 38 tygodniu i się zastanawiam gdzie mi się uda skoro będzie okres świąteczny... Mojej gin nie będzie, w święta wszystko zamknięte. Będzie wesoło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze, o tym to też nie pomyślałam.
U mnie 38+0 wypada w Wigilię.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[verna_]

To chyba zależy od położnej. Moja pracuje w szpitalu, robi KTG i zaprosiła mnie już w 31 tygodniu na badanie. W 36, czyli za dwa tygodnie będzie robić kolejne. Zależy chyba od dostępności sprzętu i chęci 😉 z tego co pamiętam to mówiła że od 36 tygodnia będzie mi robić co tydzień.

[Słodkaaa]

Ah Wy mówicie pewnie o położnych środowiskowych ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[miniminiv]

Napisane przez Słodkaaa

Ah Wy mówicie pewnie o położnych środowiskowych ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Chyba tak Bo właściwie warunkiem zapisu na bezpłatne zajęcia w mojej SR był wybór jednej z położnych z tej szkoły jako położnej środowiskowej.
Mam taką placówkę na osiedlu gdzie jest i przychodnia lekarza rodzinnego, i laboratorium luxmedu, i szkoła rodzenia z położnymi środowiskowymi. Wszystko pod ręką.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Rose08]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi Ja ciążę prowadzę w luxmedzie, ale położna środowiskowa mam w miejscowej przychodni (zapisanie się do niej było warunkiem uczestnictwa w SR). Wiem że ma sprzęt do ktg ale na szkole nigdy nie wspominała że mam się jakoś umawiać i kiedy. Lekarz w lux też nic. Teraz zwątpiłam czy to ja się powinnam jakoś zainteresowac i gdzie Zaznaczam że u mnie póki co ciąża fizjologiczna, żadnych dolegliwości, więc może dlatego też lekarz nic nie sugerowal?

[miniminiv]

Napisane przez Rose08

Dzięki za wszystkie odpowiedzi Ja ciążę prowadzę w luxmedzie, ale położna środowiskowa mam w miejscowej przychodni (zapisanie się do niej było warunkiem uczestnictwa w SR). Wiem że ma sprzęt do ktg ale na szkole nigdy nie wspominała że mam się jakoś umawiać i kiedy. Lekarz w lux też nic. Teraz zwątpiłam czy to ja się powinnam jakoś zainteresowac i gdzie Zaznaczam że u mnie póki co ciąża fizjologiczna, żadnych dolegliwości, więc może dlatego też lekarz nic nie sugerowal?

U mnie też jeszcze lekarka nic nie wspominała o ktg.
Ale jak będę u niej jutro na wizycie, to poproszę, żeby już mi wystawiła takie skierowanie. Tak na wszelki wypadek. Zwłaszcza, że nawet nie wiem na kiedy mi zaplanuje kolejną wizytę. I czy w ogóle jeszcze się przed porodem zobaczymy. Do tej pory chodziłam co 4 tygodnie, dzisiaj zaczynam 35+0.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Inevera123]

Ja już ostatnio miałam wizytę po 3 tygodniach, teraz po 2. A potem miesiąc przerwy, bo święta. I wtedy mam iść na ktg właśnie. U mnie w przychodni nie ma niestety, muszę prywatnie robić. Niby mam w Medicoverze w pakiecie, ale taksówka i tak by mnie sporo wyniosła + mnóstwo czasu. Więc pewnie odpuszczę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

Napisane przez Rose08

Dzięki za wszystkie odpowiedzi Ja ciążę prowadzę w luxmedzie, ale położna środowiskowa mam w miejscowej przychodni (zapisanie się do niej było warunkiem uczestnictwa w SR). Wiem że ma sprzęt do ktg ale na szkole nigdy nie wspominała że mam się jakoś umawiać i kiedy. Lekarz w lux też nic. Teraz zwątpiłam czy to ja się powinnam jakoś zainteresowac i gdzie Zaznaczam że u mnie póki co ciąża fizjologiczna, żadnych dolegliwości, więc może dlatego też lekarz nic nie sugerowal?

Mój lekarz też nic nie mówi na razie tylko raz jak byłam z badaniami i narzekałam że słabiej małą czuję wziął mnie na jakieś urządzenie nie wiem co to było 😄 generalnie nie podpinał mi nic tylko po brzuchu jeździł i sprawdzał bicie serca, ktoś mi mówił że to było ktg.
Ja byłam na wizycie 27 listopada i teraz już co dwa tygodnie.
Przeziębienie mnie dopadło ☹️ Gardło boli jak nie wiem,tyle było ok to teraz wszystko na raz 😕

[miniminiv]

U mnie pewnie też teraz będzie wizyta wcześniej - pewnie jakoś przed Świętami. Bo dopiero mam dostać skierowanie na wszystkie badania „do porodu”, to pewnie jeszcze lekarka będzie chciała rzucić okiem.
No i kwestia zwolnienia. Chociaż ostatnio pytałam jak to wygląda i moja lekarka mówiła, że ona wystawia jeszcze na 2tyg po terminie porodu tak na wszelki wypadek. Bo zdarzają się pacjentki, którym lekarz daje do terminu porodu i nara! A potem biedne chodzą i szukają kto im przedłuży, jakby mało było stresów na tym etapie.

Ja też już jeżdżę tylko taxówkami (właściwie to Boltem, zawsze to troszkę taniej ). Komunikacją miejską to mogę ze 2 przystanki podjechać, dalej już się nie odważę.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez martuniaaa25

Mój lekarz też nic nie mówi na razie tylko raz jak byłam z badaniami i narzekałam że słabiej małą czuję wziął mnie na jakieś urządzenie nie wiem co to było generalnie nie podpinał mi nic tylko po brzuchu jeździł i sprawdzał bicie serca, ktoś mi mówił że to było ktg.

Ja byłam na wizycie 27 listopada i teraz już co dwa tygodnie.

Przeziębienie mnie dopadło Gardło boli jak nie wiem,tyle było ok to teraz wszystko na raz

To chyba tylko detektor tętna płodu. U mnie na każdej wizycie już tym urządzeniem mierzy tętno Małego. Ktg jest trochę bardziej „skomplikowane”
Tak to wygląda: IMG_9478.JPG

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[netkaa00]

Napisane przez Justi2019

Dziewczyny wy tu już popakowane a ja nawet o tym nie myślę , dopiero początkiem stycznia się spakuje , miesiąc przed wystarczy znając moje porody to nic wcześniej nie urodzę ale chciałabym tak jak ostatnio w dniu terminu lub ostatecznie 2.02.2020 bo data mi się podoba :p Ja dopiero dziś zapisałam się do położnej (31+5) hehe wpore wiem wiem :p ale jutro już chciała żebym na ktg przyszła bo jej się miejsce zwolnilo także pytam czy nie za wcześnie a ona do mnie że ostatnio 2 jej pacjentki urodziły w 33 tygodniu także tak ale u mnie ciężko będzie z tym ktg bo nie mam z kim Ady zostawić a te pół godziny trzeba być podpiętym no to ona do mnie że jeśli córcia nie będzie się jej bała to ona ją będzie zabawiała te pół godziny hehe i się umówiłyśmy na piątek na 9 Ada będzie wyspana po śniadaniu noi mam nadzieję że mi się nie zsika hehe bo szczerze mówiąc to nie chce się cofać i znów jej zakładać pieluchomajtki.

Dziś przyszedł mój kokon bardzo mi się podoba

Śliczny, gdzie kupiony?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mamalinkaa]

Napisane przez miniminiv

U mnie pewnie też teraz będzie wizyta wcześniej - pewnie jakoś przed Świętami. Bo dopiero mam dostać skierowanie na wszystkie badania „do porodu”, to pewnie jeszcze lekarka będzie chciała rzucić okiem.
No i kwestia zwolnienia. Chociaż ostatnio pytałam jak to wygląda i moja lekarka mówiła, że ona wystawia jeszcze na 2tyg po terminie porodu tak na wszelki wypadek. Bo zdarzają się pacjentki, którym lekarz daje do terminu porodu i nara! A potem biedne chodzą i szukają kto im przedłuży, jakby mało było stresów na tym etapie.

Ja też już jeżdżę tylko taxówkami (właściwie to Boltem, zawsze to troszkę taniej ). Komunikacją miejską to mogę ze 2 przystanki podjechać, dalej już się nie odważę.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------




To chyba tylko detektor tętna płodu. U mnie na każdej wizycie już tym urządzeniem mierzy tętno Małego. Ktg jest trochę bardziej „skomplikowane”
Tak to wygląda: Załącznik 7699671

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mój lekarz idzie od 14 grudnia na urlop. Zwolnienie mam wystawione do dnia terminu czyli 7 stycznia. Mam nadzieję że już do tego czasu będę rozpakowana chociaż dobrze wiem że to nie jest moje widzi mi się. Ale mój lekarz powiedział że jak będzie trzeba to może mi jeszcze dwa tygodnie zwolnienia wystawić po czym stwierdził że 7 stycznia mam ewentualnie do niego dzwonić a 9 stycznia to ostateczny termin kiedy maluszek będzie z nami. Ze względu na to że moi starsi chłopcy byli z tych większych dzieci a ja chcę rodzic naturalnie w sensie SN a przy drugim porodzie dobrze mój organizm zareagował na oksytocyne to będziemy 9 stycznia już wywoływać taki plan w Ra, ie gdyby Witkowi było dobrze nawet za dobrze tam gdzie jest. U mnie dzisiaj rozpoczęty 36 tydzień ciąży 🤰 zostało nam teoretycznie 35 dni 🤩

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martuniaaa25]

Napisane przez miniminiv

U mnie pewnie też teraz będzie wizyta wcześniej - pewnie jakoś przed Świętami. Bo dopiero mam dostać skierowanie na wszystkie badania „do porodu”, to pewnie jeszcze lekarka będzie chciała rzucić okiem.
No i kwestia zwolnienia. Chociaż ostatnio pytałam jak to wygląda i moja lekarka mówiła, że ona wystawia jeszcze na 2tyg po terminie porodu tak na wszelki wypadek. Bo zdarzają się pacjentki, którym lekarz daje do terminu porodu i nara! A potem biedne chodzą i szukają kto im przedłuży, jakby mało było stresów na tym etapie.

Ja też już jeżdżę tylko taxówkami (właściwie to Boltem, zawsze to troszkę taniej ). Komunikacją miejską to mogę ze 2 przystanki podjechać, dalej już się nie odważę.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------




To chyba tylko detektor tętna płodu. U mnie na każdej wizycie już tym urządzeniem mierzy tętno Małego. Ktg jest trochę bardziej „skomplikowane”
Tak to wygląda: Załącznik 7699671

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak, chyba jest tak jak piszesz.

[CreamyMuffin]

Ja będę miała teraz drugie ktg przed wizytą 11 grudnia. Muszę dobre śniadanie przed tym zjeść bo ostatnio wyszło tak że byłam bez śniadania i mały był ospały przez co ktg troche sie wydluzylo bo nie pisalo ruchow itd.

Zwolnienie już mam grubo ponad ptp, jakoś chyba do końca stycznia w razie czego żeby od razu nie leciał mi macierzyński.

A jak będzie z wizytami przed świętami to muszę dopytać ale w razie gdyby nie tam gdzie chodzę teraz to przyjmuje jeszcze w gabinecie w szpitalu więc wolny termin na pewno jakiś będzie.

Od wczoraj tak mnie podbrzusze boli z prawej strony. Wg tak dziwnie się czuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miniminiv]

A mnie znowu żebra... Znowu mi Mały wysoko siedzi. Ale wolę to, niż te kolki w podbrzuszu. Bo przynajmniej mogę się jak o tak o się ruszać.

Mój TŻ zdał dzisiaj egzamin na prawo jazdy. Dopiero moja ciąża go zmobilizowała do ogarnięcia tego tematu. Będzie miał mnie kto zawieźć i odebrać ze szpitala. Lepiej z TŻ niż z własnym tatą.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[CreamyMuffin]

Napisane przez miniminiv

A mnie znowu żebra... Znowu mi Mały wysoko siedzi. Ale wolę to, niż te kolki w podbrzuszu. Bo przynajmniej mogę się jak o tak o się ruszać.

Mój TŻ zdał dzisiaj egzamin na prawo jazdy. Dopiero moja ciąża go zmobilizowała do ogarnięcia tego tematu. Będzie miał mnie kto zawieźć i odebrać ze szpitala. Lepiej z TŻ niż z własnym tatą.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to gratulacje, macie powód do świętowania Ja sobie nie wyobrażam żeby nie móc jeździć autem. Za bardzo to lubię jako kierowca oczywiście.
Mój małżonek od nowego roku będzie poszerzał prawko o dodatkowe kategorie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inevera123]

Napisane przez miniminiv

A mnie znowu żebra... Znowu mi Mały wysoko siedzi. Ale wolę to, niż te kolki w podbrzuszu. Bo przynajmniej mogę się jak o tak o się ruszać.

Mój TŻ zdał dzisiaj egzamin na prawo jazdy. Dopiero moja ciąża go zmobilizowała do ogarnięcia tego tematu. Będzie miał mnie kto zawieźć i odebrać ze szpitala. Lepiej z TŻ niż z własnym tatą.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Gratulacje mojemu w tym roku stuknęła 18stka jeśli chodzi o jazdę autem. Ja mam 17 lat, ale jeżdżę dopiero od lipca i też już sobie życia bez tego nie wyobrażam. Chociaż teraz mam przerwę, bo nawet jako pasażer się męczę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[netkaa00]

Napisane przez miniminiv

A mnie znowu żebra... Znowu mi Mały wysoko siedzi. Ale wolę to, niż te kolki w podbrzuszu. Bo przynajmniej mogę się jak o tak o się ruszać.

Mój TŻ zdał dzisiaj egzamin na prawo jazdy. Dopiero moja ciąża go zmobilizowała do ogarnięcia tego tematu. Będzie miał mnie kto zawieźć i odebrać ze szpitala. Lepiej z TŻ niż z własnym tatą.



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Super, gratulacje dla TŻ


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[miniminiv]

Dzięki dziewczyny
Tak się stresowałam od rana, dłonie miałam mokre i pomarszczone jak po godzinnej kąpieli. Ale im dłużej nie dzwonił, tym byłam pewniejsza, że chyba dobrze idzie.

Ja też nawet lubię jazdę samochodem, ale za kierownicą już się nie czuję pewnie na tym etapie. Nie ta koncentracja, bałabym się, że po drodze zacznę mieć jakieś dolegliwości. Zwłaszcza, że też za wiele kilometrów to jeszcze w swoim życiu nie zrobiłam. Niby prawko mam od 7 lat, ale miałam sporą przerwę.
Jak urodzę to się będziemy z TŻ bić kto prowadzi.

[Rose08]

Gratulacje! Pamiętam jak dziś swój egzamin, stres większy niż matura
Ja teraz wizytuje co 2 tyg, następne 10.12, to przy okazji zapytam o to ktg. A kolejna zarezerwowalam zaraz po świętach 27.12 i mam nadzieję że lekarz nie będzie na jakimś urlopie bo 26.12 mi się kończy L4 :/ A jak to jest, lekarz może wystawić zwolnienie dłuższe niż miesiąc? Zawsze myślałam że max miesiąc i co jeśli przekroczy ono termin porodu, wtedy macierzyński się liczy od terminu porodu czy od końca zwolnienia? W ogóle jakich formalności trzeba dopełnić w związku z macierzyńskim w pracy/zusie/gdziekolwiek?

[CreamyMuffin]

Napisane przez Rose08

Gratulacje! Pamiętam jak dziś swój egzamin, stres większy niż matura
Ja teraz wizytuje co 2 tyg, następne 10.12, to przy okazji zapytam o to ktg. A kolejna zarezerwowalam zaraz po świętach 27.12 i mam nadzieję że lekarz nie będzie na jakimś urlopie bo 26.12 mi się kończy L4 :/ A jak to jest, lekarz może wystawić zwolnienie dłuższe niż miesiąc? Zawsze myślałam że max miesiąc i co jeśli przekroczy ono termin porodu, wtedy macierzyński się liczy od terminu porodu czy od końca zwolnienia? W ogóle jakich formalności trzeba dopełnić w związku z macierzyńskim w pracy/zusie/gdziekolwiek?

Ja miałam z góry wystawiane na 2-3 miesiące i nie było problemu, może dlatego że szło bezpośrednio do pracodawcy A nie do ZUS. W ciąży masz ileś tam dni zwolnienia i spokojnie można zaznaczyć okres jeszcze po porodzie dla bezpieczeństwa. A macierzyński i tak potem liczą bodajze od daty narodzin dziecka

A formalności to wniosek o urlop z wymiarem czasowym. I czy połączony od razu z wychowawczym czy nie plus określenie % w jaki chcesz by pieniądze były przesyłane. Akt urodzenia lub na sam poczatek papier co się dostaje w szpitalu i że ojciec nie będzie korzystać z takiego urlopu razem z Tobą takie oświadczenie.

Ja pewnie i tak jeszcze po porodzie będę dokładnie czytać i się dowiadywać.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justi2019]

Dziewczyny co do tego ktg to ja w 2 poprzednich ciążach miałam robione dopiero w dniu terminu porodu hehe i dlatego się zdziwiłam że położna chciała mi już dziś robić , najwyraźniej co położna to inny obyczaj

Jeśli chodzi o kokon to wyrwałam na olx nieużywany i super się prezentuje

Co do przeziębień to mój kochany chrzesnik moja Adę zaraził , męczy ją katar, zła jestem że brat przyjechał z chorym dzieckiem do dzieci zwłaszcza że chrzesnik już zaraził siostrę swoją ( 2 miesięczną) i bratowa została w domu z nią bo już 2 tygodnie choruje maleństwo . No zabić to mało , jak Ci rodzice nie myślą czasami

[miniminiv]

Podczytuje sobie wątek Grudniowych mam - ależ tam emocje - dziewczyny już ładnie rodzą.
Jakoś nie mogę uwierzyć, że my jesteśmy następne w kolejce. Szkoda tylko, że nas tak mało tutaj, to nie będzie aż tylu wiadomości.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Rose08]

Napisane przez miniminiv

Podczytuje sobie wątek Grudniowych mam - ależ tam emocje - dziewczyny już ładnie rodzą.
Jakoś nie mogę uwierzyć, że my jesteśmy następne w kolejce. Szkoda tylko, że nas tak mało tutaj, to nie będzie aż tylu wiadomości.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też podgladnelam i dotarło to do mnie. Jestem przerażona!

[CreamyMuffin]

Napisane przez miniminiv

Podczytuje sobie wątek Grudniowych mam - ależ tam emocje - dziewczyny już ładnie rodzą.
Jakoś nie mogę uwierzyć, że my jesteśmy następne w kolejce. Szkoda tylko, że nas tak mało tutaj, to nie będzie aż tylu wiadomości.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja się cieszę widząc że ruszylo dziewczyny już tyle czekały i czekają już bym chciała mieć to za sobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[netkaa00]

Napisane przez miniminiv

Podczytuje sobie wątek Grudniowych mam - ależ tam emocje - dziewczyny już ładnie rodzą.
Jakoś nie mogę uwierzyć, że my jesteśmy następne w kolejce. Szkoda tylko, że nas tak mało tutaj, to nie będzie aż tylu wiadomości.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tez nie mogę w to uwierzyć, ze jesteśmy następne i wzięłam się za sprzątanie i kompletowanie wyprawki na Allegro jestem przerażona, dostałam takiego powera

Dziewczyny kupujecie jakiś leżaczek bujaczek teraz czy jeszcze czekacie z tym zakupem?

Wczoraj TŻ przywiózł wózek, zdecydowaliśmy się na espiro next chociaż do końca nie jestem przekonana (wydaje mi się duży) ale TŻ zachwycony


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez CreamyMuffin

Ja się cieszę widząc że ruszylo dziewczyny już tyle czekały i czekają już bym chciała mieć to za sobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez bym chciała już styczeń i mieć to za sobą chociaż z drugiej strony zaczęły mnie łapać wątpliwości jak ja sobie poradzę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Inevera123]

Napisane przez CreamyMuffin

Ja miałam z góry wystawiane na 2-3 miesiące i nie było problemu, może dlatego że szło bezpośrednio do pracodawcy A nie do ZUS. W ciąży masz ileś tam dni zwolnienia i spokojnie można zaznaczyć okres jeszcze po porodzie dla bezpieczeństwa. A macierzyński i tak potem liczą bodajze od daty narodzin dziecka

A formalności to wniosek o urlop z wymiarem czasowym. I czy połączony od razu z wychowawczym czy nie plus określenie % w jaki chcesz by pieniądze były przesyłane. Akt urodzenia lub na sam poczatek papier co się dostaje w szpitalu i że ojciec nie będzie korzystać z takiego urlopu razem z Tobą takie oświadczenie.

Ja pewnie i tak jeszcze po porodzie będę dokładnie czytać i się dowiadywać.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie trzeba od razu określać czy się bierze wychowawczy czy nie. Tylko czy bierzesz na rok 80% czy pół roku 100%. I też trzeba zgłosić dziecko do ubezpieczenia: albo u siebie albo u męża.

Napisane przez netkaa00

Tez nie mogę w to uwierzyć, ze jesteśmy następne i wzięłam się za sprzątanie i kompletowanie wyprawki na Allegro jestem przerażona, dostałam takiego powera

Dziewczyny kupujecie jakiś leżaczek bujaczek teraz czy jeszcze czekacie z tym zakupem?

Wczoraj TŻ przywiózł wózek, zdecydowaliśmy się na espiro next chociaż do końca nie jestem przekonana (wydaje mi się duży) ale TŻ zachwycony


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------




Tez bym chciała już styczeń i mieć to za sobą chociaż z drugiej strony zaczęły mnie łapać wątpliwości jak ja sobie poradzę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już mam bujaczek Tiny Love i będzie od początku używany do odkładania w ciągu dnia, jeśli nie do łóżeczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MagJa123]

Napisane przez netkaa00

Tez nie mogę w to uwierzyć, ze jesteśmy następne i wzięłam się za sprzątanie i kompletowanie wyprawki na Allegro jestem przerażona, dostałam takiego powera

Dziewczyny kupujecie jakiś leżaczek bujaczek teraz czy jeszcze czekacie z tym zakupem?

Wczoraj TŻ przywiózł wózek, zdecydowaliśmy się na espiro next chociaż do końca nie jestem przekonana (wydaje mi się duży) ale TŻ zachwycony


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------




Tez bym chciała już styczeń i mieć to za sobą chociaż z drugiej strony zaczęły mnie łapać wątpliwości jak ja sobie poradzę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bliscy znajomi mają ten wózek, używają od paru mcy i bardzo sobie chwalą




Ja nie mam żadnego bujaczka i na razie nie planuję zakupu, może później jak już dziecko będzie trochę "silniejsze" i bardziej stabilne. Wiem, że są różne podejścia, ja jednak patrzę pod kątem fizjoterapeutycznym, nie pozbędę się zboczenia zawodowego pewnie życie zweryfikuje, ale ja planuje raczej więcej korzystać z równego, twardego podłoża.




Do mnie też powoli zaczyna docierać, wczoraj w przymierzalni w sklepie usiadłam na krzesełku blisko lustra, a że mierzyłam biustonosze to brzuch na wierzchu i trochę się przeraziłam jakie on ma rozmiary Niby żaden olbrzym, raczej taki klasyczny arbuz, ale już jestem w stanie uwierzyć, że siedzi tam człowiek
Coraz częściej się zastanawiam jaka będzie, jak ja będę się czuła, jak sobie poradzimy. A zleci ten miesiąc szybciej niż nam się wydaje

[martuniaaa25]

Napisane przez miniminiv

Dzięki dziewczyny
Tak się stresowałam od rana, dłonie miałam mokre i pomarszczone jak po godzinnej kąpieli. Ale im dłużej nie dzwonił, tym byłam pewniejsza, że chyba dobrze idzie.

Ja też nawet lubię jazdę samochodem, ale za kierownicą już się nie czuję pewnie na tym etapie. Nie ta koncentracja, bałabym się, że po drodze zacznę mieć jakieś dolegliwości. Zwłaszcza, że też za wiele kilometrów to jeszcze w swoim życiu nie zrobiłam. Niby prawko mam od 7 lat, ale miałam sporą przerwę.
Jak urodzę to się będziemy z TŻ bić kto prowadzi.

Ja cały czas jeżdżę ale w dłuższą trasę już bym nie pojechała bo ciągnie podbrzusze od tej pozycji no i przestałam id kilku dni jeździć w pasach sama nie wiem już co lepsze i bezpieczniejsze 😕

[MagJa123]

Napisane przez martuniaaa25

Ja cały czas jeżdżę ale w dłuższą trasę już bym nie pojechała bo ciągnie podbrzusze od tej pozycji no i przestałam id kilku dni jeździć w pasach sama nie wiem już co lepsze i bezpieczniejsze 😕

Z tego co nas uczyli na Bezpiecznym Maluchu, zawsze lepiej w pasach niż bez. Idealnie byłoby z adapterem, jak nie ma to i tak bezpieczniej w pasach.

[martuniaaa25]

Napisane przez netkaa00

Tez nie mogę w to uwierzyć, ze jesteśmy następne i wzięłam się za sprzątanie i kompletowanie wyprawki na Allegro jestem przerażona, dostałam takiego powera

Dziewczyny kupujecie jakiś leżaczek bujaczek teraz czy jeszcze czekacie z tym zakupem?

Wczoraj TŻ przywiózł wózek, zdecydowaliśmy się na espiro next chociaż do końca nie jestem przekonana (wydaje mi się duży) ale TŻ zachwycony


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------




Tez bym chciała już styczeń i mieć to za sobą chociaż z drugiej strony zaczęły mnie łapać wątpliwości jak ja sobie poradzę


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dostałam bujaczek 5w1 więc jest też tam opcja że ustawia się jak głęboki wózek.
Też od kilku dni podczytuje tamten wątek może nam ich doświadczenie coś pomoże 😊 Dzisiaj miałam spotkanie z położną popłakałyśmy się obie. Opowiadała dużo i min że nie ma co ukrywać że poród boli ale jak jest już mały człowiek to się zaraz zapomina i ona łzy w oczach no to mi już wiele nie trzeba było i też łzy 😄 Ale fakt jest taki że poród mnie przeraża!

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

Napisane przez MagJa123

Z tego co nas uczyli na Bezpiecznym Maluchu, zawsze lepiej w pasach niż bez. Idealnie byłoby z adapterem, jak nie ma to i tak bezpieczniej w pasach.

No właśnie kurde cały czas jeździłam w pasach ale nieraz już mnie piją.