Mamy sierpniowe 2019 cz.2

[Panna Migotka 86]

Napisane przez fiorella22

Jaki macie wynik TSH teraz w ciąży? Mi na badaniu wyszedł wynik 3.0 (widełki 0.27-4.2). Wydawałoby się ok, ale dostałam skierowanie do endokrynologa. Może w ciązy są inne widełki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

w ciąży są inne widełki: w I i II trymestrze norma jest do 2,5, w III do 3,0
te widełki są ogólnie do d*, bo dotyczą zarówno dzieci jak i starszych, kobiet i mężczyzn, a wiadomo, że kazdy wiek i płeć rządzą się innymi prawami
ja mam kontrolę tsh co 4-5 tygodni i tak też wizytę u endokrynologa, ale ja leczę się na tarczycę od lat.

[martynka89]

Napisane przez travis

U lekarza bylam 2 tyg temu dala tabletki na obnizenie kwasu w zoladku I stwierdzila ze to napewno zgaga.
Ani gaviscon Ani te tabletki nie pomagaja a bol sie nasila, po prawej stronie czyli tam gdze watroba.
Dzwonilam wczoraj do midwife bo sie zastanawialam czy jechac tam na oddzial polozniczy, czy na pogogowie, po rozmowie stwietdzila ze to raczej niz odciazowego i brzmi bardziej jak wyrostek i ze jesli wytrzymam to dzis do lekarza a jsk nie to wczoraj na pogotowie.
Szczerze ten bol jest do wytrzymania ale ze utrzymuje sie juz 4-5 tygodni staje sie to uciazliwe. Czasem wogole nie chce jesc z tego powodu bo wiem ze bedzie bolec po posilku. Kilka razy mnie zemdlilo a zeszla noc od 1 rano nie spalam bo tylko pozycja siedzaca koila bol jako tako no i spac sie nie dalo.
W zwiazku z czym rano stwietdzilam ze swiat sie nie skonczy jak do pracy nie pojde


Sent from my E5823 using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Klocki lego, jak Twoje stronie o prace?

Sent from my E5823 using Tapatalk

Yyy wyrostek pod zebrami? To raczej rzadkosc. Przewaznie boli nizej. No i bol od wyrostka jest przewaznie nie do zniesienia. U wiekszosci osob powoduje wymioty i biegunke. Mialam zapalenie wyrostka i bol byl koszmarny.

Mnie boli po jedzeniu, ale zoladek. Musze jesc male porcje, bo jak zjem wiecej, to boli godzine, dwie... Mialam kupic dzis graviscon, ale oczywiscie mezowi tak sie do domu spieszylo, ze zapomnialam.

[travis]

Napisane przez martynka89

Yyy wyrostek pod zebrami? To raczej rzadkosc. Przewaznie boli nizej. No i bol od wyrostka jest przewaznie nie do zniesienia. U wiekszosci osob powoduje wymioty i biegunke. Mialam zapalenie wyrostka i bol byl koszmarny.



Mnie boli po jedzeniu, ale zoladek. Musze jesc male porcje, bo jak zjem wiecej, to boli godzine, dwie... Mialam kupic dzis graviscon, ale oczywiscie mezowi tak sie do domu spieszylo, ze zapomnialam.

Tyle dowiedzialam sie od midwife przez telefon
Tez jem male porcje, spie z glowa wyzej itp a bol jak byl tak jest

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Shiz]

Nosz cholera jasna... pomimo tego ze 3 razy bylam sie przypomniec, to ZAPOMNIAŁO im sie o moim usg. No a przeciez 14.30 to juz nikogo nie ma i dzis nie zrobia... Ordynator powiedziala, ze tak zrobia, zebym jutro wyszla, ale teraz to juz im nie ufam. A w piatek nie ma wypisow...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klocki_LEGO]

Napisane przez martynka89

Dla mnie, jesli chodzi o cc, dziwne jest, ze wpuszczaja osoby postronne na sale operacyjna i szczerze, chocby maz prosil i blagal, to nie pozwolilabym mu wejsc.
Nie wyobrazam sobie tego ze wzgledow higieny i bezpieczenstwa. Im mniej ludzi w takim miejscu, tym lepiej. Juz nie wspominajac o tym, ze ludzie sa rozni i ktos moze zwyczajnie zaslabnac, chociaz wczesniej byl pewien, ze da sobie rade. Wtedy personel musi sie skupiac na dodatkowej osobie.

Przeciez maz jest tak samo wysterilizowany jak...rodzaca i niewiele mniej niz ekipa medyczna. Tez zaklada fartuch np. Stoi kolo glowy, wiec nie wiem jaka jest roznica w higienie miedzy nim, a kobieta na stole operacyjnym. Co do zaslabniecia to tez przeciez nic nie widzi, bo jest parawan na wysokosci zeber i nie moze przechodzic na strone operacji. No chyba, ze zaslabnie z powodu samego zapachu.

[travis]

Zamowilam wozek, ucieszona ze ustrzelilam oferte onlize z 749 na 549f po czym jak zaplacilam zorientowalam sie ze w zestawie nie ma tego zapinanego ma zamek przykrycia glebokiego wozka, ochraniacza na nogi do spacerowki oraz uchwytu na kubek
Wiec i tak musze to dokupic

Sent from my E5823 using Tapatalk

[olka900]

Napisane przez Shiz

Nosz cholera jasna... pomimo tego ze 3 razy bylam sie przypomniec, to ZAPOMNIAŁO im sie o moim usg. No a przeciez 14.30 to juz nikogo nie ma i dzis nie zrobia... Ordynator powiedziala, ze tak zrobia, zebym jutro wyszla, ale teraz to juz im nie ufam. A w piatek nie ma wypisow...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze, ale dziady z tych lekarzy.. Może jednak się uda wyjść jutro, trzymam kciuki.

Ja dzisiaj lecę na 3-cie prenatalne

[klocki_LEGO]

Napisane przez travis

Zamowilam wozek, ucieszona ze ustrzelilam oferte onlize z 749 na 549f po czym jak zaplacilam zorientowalam sie ze w zestawie nie ma tego zapinanego ma zamek przykrycia glebokiego wozka, ochraniacza na nogi do spacerowki oraz uchwytu na kubek
Wiec i tak musze to dokupic

Sent from my E5823 using Tapatalk

Ha, ja jak kupowalam to tez nie mial tego. Dokupilam od razu osobno. Nawet fajne to, bo to takie jak z materialu na torbe podrozna, ma tez jakies kieszonki. Potem sie okazalo, ze dobrze ze to kupilam, bo do wozka potrzebna tez jest pompka do kol, a tej nie ma w zestawie z wozkiem . Tak to jest, ze kupujesz jedna rzecz, a potem sie okazuje, ze potrzeba 10 nastepnych

[travis]

Napisane przez klocki_LEGO

Ha, ja jak kupowalam to tez nie mial tego. Dokupilam od razu osobno. Nawet fajne to, bo to takie jak z materialu na torbe podrozna, ma tez jakies kieszonki. Potem sie okazalo, ze dobrze ze to kupilam, bo do wozka potrzebna tez jest pompka do kol, a tej nie ma w zestawie z wozkiem . Tak to jest, ze kupujesz jedna rzecz, a potem sie okazuje, ze potrzeba 10 nastepnych

Jednak do glebokiego wozka jest przykrycie na zamek takze spacsrowka bede martwic sie wiosna

Sent from my E5823 using Tapatalk

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Bedzie wozek to wszystko bardziej realne Bedzie

Mam przeczucie ze moje dziecie wyjdzie wczesniej, zobaczymy.
Mialam przeczucie ze dziewczynka a jest siurpien

Sent from my E5823 using Tapatalk

[klocki_LEGO]

Napisane przez travis

Jednak do glebokiego wozka jest przykrycie na zamek takze spacsrowka bede martwic sie wiosna

Sen
[/COLOR]Bedzie wozek to wszystko bardziej realne Bedzie

Mam przeczucie ze moje dziecie wyjdzie wczesniej, zobaczymy.
Mialam przeczucie ze dziewczynka a jest siurpien

Sent from my E5823 using Tapatalk

Ja mowilam o tym trzymaczu na napoj itd, w sensie od strony rodzica. O TAKI. Przykrycie do gondoli mam, bo bylo z gondola. A do spacerowki mi sie nie przyda, bo klimat.

Moj malz tez twierdzi, ze dziecko sie urodzi tydz przed terminem hahaha. Upiera sie ze ma racje, bo co do plci mial

[Shiz]

Napisane przez travis

Jednak do glebokiego wozka jest przykrycie na zamek takze spacsrowka bede martwic sie wiosna

Sent from my E5823 using Tapatalk

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Bedzie wozek to wszystko bardziej realne Bedzie

Mam przeczucie ze moje dziecie wyjdzie wczesniej, zobaczymy.
Mialam przeczucie ze dziewczynka a jest siurpien

Sent from my E5823 using Tapatalk

Mowilam ostatnio mojej mamie, ze dalam synkowi deadline na 38-40 tydzien i ma sie tego trzymac, ale glupiutka bylam, bo przeciez maluszek nie zna sie na kalendarzu i moze dlatego sie tak zaczal wpychac w szyjke. Teraz juz mu mowie ze ma siedziec jak najdluzej
Takze przeczucie przeczuciem, a dziecię i tak swoje zrobi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[travis]

Ja kupie taki zwykly ale od tego producenta co wozek
Taki jak twoj spoko no.ale przy wozku.jest juz torba to by koolidowaloScreenshot_20190522-141650.jpgScreenshot_20190522-160646.jpg

Sent from my E5823 using Tapatalk

[olka900]

Napisane przez Shiz

Mowilam ostatnio mojej mamie, ze dalam synkowi deadline na 38-40 tydzien i ma sie tego trzymac, ale glupiutka bylam, bo przeciez maluszek nie zna sie na kalendarzu i moze dlatego sie tak zaczal wpychac w szyjke. Teraz juz mu mowie ze ma siedziec jak najdluzej
Takze przeczucie przeczuciem, a dziecię i tak swoje zrobi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja muszę jakoś mojemu przekazać, żeby też na 38-40 zaczął wychodzić, bo później mi szpital zamykają i muszę jechać do innego.

[travis]

Napisane przez Shiz

Mowilam ostatnio mojej mamie, ze dalam synkowi deadline na 38-40 tydzien i ma sie tego trzymac, ale glupiutka bylam, bo przeciez maluszek nie zna sie na kalendarzu i moze dlatego sie tak zaczal wpychac w szyjke. Teraz juz mu mowie ze ma siedziec jak najdluzej
Takze przeczucie przeczuciem, a dziecię i tak swoje zrobi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiadomo
Moje moze wyjsc 12 dni wczesniej nie wiecej, taka mamy umowe

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Kocurasek]

Napisane przez Solony_karmel

Ja



Zgadzam się

A przypomnisz czy chodzisz prywatnie? Ciekawa jestem, bo ostatnio słyszałam, że jest to darmowe, ale nie wiem czy nie tylko dla tych co ciąże prowadzą na NFZ (chociaż głupota to dla mnie, przecież jestem ubezpieczona). Nie wiem kogo i gdzie spytać


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez klocki_LEGO

Przeciez maz jest tak samo wysterilizowany jak...rodzaca i niewiele mniej niz ekipa medyczna. Tez zaklada fartuch np. Stoi kolo glowy, wiec nie wiem jaka jest roznica w higienie miedzy nim, a kobieta na stole operacyjnym. Co do zaslabniecia to tez przeciez nic nie widzi, bo jest parawan na wysokosci zeber i nie moze przechodzic na strone operacji. No chyba, ze zaslabnie z powodu samego zapachu.

Ogolnie uwazam, ze ze wzgledow higienicznych, na sali operacyjnej nie powinno byc zbednych osob. Ale ludziom odwala i teraz maz przy CC, rodzic wchodzi z dzieckiem i siedzi przy nim dopoki nie zasnie a pozniej placz, bo zakazenia szpitalne a takim zachowaniem ludzie sami to ryzyko zwiekszaja.
Jak lezalam na intensywnej terapii, to moja rodzina wlacznie z mezem, byla na tyle madra, ze nawet mnie nie dotykali, pomimo tego, ze rece odkazali przed kazdym wejsciem do mojej sali. Ludzie jednak to robia a to jest ryzykowne dla osob po zabiegach czy z drenami.

Co do zapachu...
Ja rodzilam sn i bylam tak zajechana po wszystkim, ze pewnie mialabym problem podac swoja date urodzenia, wiec tego nie pamietam, ale moj ex mowil, ze zle mu sie zrobilo, jak poczul zapach lozyska a do wrazliwcow nie nalezal, zgaduje, ze przy cc jest jeszcze gorzej. Z reszta sama sytuacja i swiadomosc, ze za parawanem grzebia komus w brzuchu, moze niektorych zwalic z nog.

Napisane przez travis

Zamowilam wozek, ucieszona ze ustrzelilam oferte onlize z 749 na 549f po czym jak zaplacilam zorientowalam sie ze w zestawie nie ma tego zapinanego ma zamek przykrycia glebokiego wozka, ochraniacza na nogi do spacerowki oraz uchwytu na kubek
Wiec i tak musze to dokupic

Sent from my E5823 using Tapatalk

Rozumiem ochraniacz na nogi czy uchwyt na kubek, ale ze w zestawie nie ma przykrycia na gondole, to juz jakas paranoja. Byle tylko dodatkowa kase wyciagnac.

[klocki_LEGO]

Napisane przez martynka89

Ogolnie uwazam, ze ze wzgledow higienicznych, na sali operacyjnej nie powinno byc zbednych osob. Ale ludziom odwala i teraz maz przy CC, rodzic wchodzi z dzieckiem i siedzi przy nim dopoki nie zasnie a pozniej placz, bo zakazenia szpitalne a takim zachowaniem ludzie sami to ryzyko zwiekszaja.
Jak lezalam na intensywnej terapii, to moja rodzina wlacznie z mezem, byla na tyle madra, ze nawet mnie nie dotykali, pomimo tego, ze rece odkazali przed kazdym wejsciem do mojej sali. Ludzie jednak to robia a to jest ryzykowne dla osob po zabiegach czy z drenami.

.

Serio? 80% porodow w tym kraju odbywa sie przez cc, a zakazenia szpitalne przy tym nie sa wcale czestsze. Troche jednak chyba przesadzasz. Jednak jesli nie jest to cc wypadkowe bo cos sie zaczelo dziac w czasie porodu sn, tylko zaplanowane, to roznica miedzy tym a porodem naturalnym to przeciecie powlok brzusznych. A tam przeciez nikt lap nie pcha, nawet nie patrzy. Poza tym mozna wszystko, miec kontakt skora do skory, zaczac karmic piersia, miec kogos obok, miec mozliwosc ruszanai rekami itd itd.

Napisane przez martynka89

Co do zapachu...
Ja rodzilam sn i bylam tak zajechana po wszystkim, ze pewnie mialabym problem podac swoja date urodzenia, wiec tego nie pamietam, ale moj ex mowil, ze zle mu sie zrobilo, jak poczul zapach lozyska a do wrazliwcow nie nalezal, zgaduje, ze przy cc jest jeszcze gorzej. Z reszta sama sytuacja i swiadomosc, ze za parawanem grzebia komus w brzuchu, moze niektorych zwalic z nog.
.

Chodzilo mi raczej o zapach 'palonego' miesa. Jak nam pokazywali dokladnie te operacje, to pokazywali ja robiona za pomoca tych skalpeli, ktora od razu zamykaja laserowo naczynia krwionosne. A jak mialas jakikolwiek zabieg laserem, to wiadomo jak to pachnie. Ja mialam, cos pomiedzy grillem a palona skora haha fuj

[martynka89]

Napisane przez klocki_LEGO

Serio? 80% porodow w tym kraju odbywa sie przez cc, a zakazenia szpitalne przy tym nie sa wcale czestsze. Troche jednak chyba przesadzasz. Jednak jesli nie jest to cc wypadkowe bo cos sie zaczelo dziac w czasie porodu sn, tylko zaplanowane, to roznica miedzy tym a porodem naturalnym to przeciecie powlok brzusznych. A tam przeciez nikt lap nie pcha, nawet nie patrzy. Poza tym mozna wszystko, miec kontakt skora do skory, zaczac karmic piersia, miec kogos obok, miec mozliwosc ruszanai rekami itd itd.




Chodzilo mi raczej o zapach 'palonego' miesa. Jak nam pokazywali dokladnie te operacje, to pokazywali ja robiona za pomoca tych skalpeli, ktora od razu zamykaja laserowo naczynia krwionosne. A jak mialas jakikolwiek zabieg laserem, to wiadomo jak to pachnie. Ja mialam, cos pomiedzy grillem a palona skora haha fuj

Wiesz... To moj punkt widzenia, nie mam zamiaru nikogo do tego przekonywac, ale jestem przeczulona na tym punkcie. Szpitale, to siedlisko zarazkow i lepiej ich nie roznosic. U mnie to by bylo nie do przejscia, nie zabralabym ze soba nikogo.

Mialam kiedys przypalana mala rane i faktycznie smierdzialo, ale zapach wnetrznosci chyba jeszcze gorzej na mnie dziala.

Z jednym dobrze, ze bylam po porodzie troche od siebie. Chociaz nie pamietam zadnych zapachow, lozysk ani calej reszty

[klocki_LEGO]

Napisane przez martynka89

Z jednym dobrze, ze bylam po porodzie troche od siebie. Chociaz nie pamietam zadnych zapachow, lozysk ani calej reszty

Ja mam bardzo kiepski wech, wiec na to licze

[chica latina]

Nam mowili,zeby w życiu nie zgadzac sie na laser,bo niszczy tkanki i juz nie ma mowy rehabilitacji

[klocki_LEGO]

Napisane przez chica latina

Nam mowili,zeby w życiu nie zgadzac sie na laser,bo niszczy tkanki i juz nie ma mowy rehabilitacji

Pierwsze slysze. Moze chodzi o cos innego, tu chodzi o taki typ skalpela. I nie ma zgadzania sie czy nie ,teraz wszystkie operacje sa robione takim sprzetem

[travis]

Z innej beczki pytanie

Robi ktos ciazowa sesje fotograficzna?

Sent from my E5823 using Tapatalk

[klocki_LEGO]

Napisane przez travis

Z innej beczki pytanie

Robi ktos ciazowa sesje fotograficzna?

Nie, ja nie czuje takiej potrzeby w ogole. Nie mam jakos wizji tego jako magicznego czy pieknego okresu, szczerze mowiac. Ale widzialam duzo i niektore sa serio ladne, wiec jak ktos sie czuje ehem bardziej komfortowo to super.
Ja bym raczej wydala na sesje z noworodkiem predzej. Tzn no moze jak brzuch zejdzie tak po 2-3 miesiacach

[martynka89]

Napisane przez travis

Z innej beczki pytanie

Robi ktos ciazowa sesje fotograficzna?

Sent from my E5823 using Tapatalk

Nie. Dla mnie, to troche dziwne, zeby sie przebierac i fotografowac z brzuchem. Nigdy mi sie to nie podobalo.
Jak sie maly urodzi, to moze wybierzemy sie na sesje rodzinna, albo same dzieci, ale sesje z brzuszkiem, to nie dla mnie.

[Shiz]

Napisane przez martynka89

Nie. Dla mnie, to troche dziwne, zeby sie przebierac i fotografowac z brzuchem. Nigdy mi sie to nie podobalo.
Jak sie maly urodzi, to moze wybierzemy sie na sesje rodzinna, albo same dzieci, ale sesje z brzuszkiem, to nie dla mnie.

Mam takie samo zdanie. Poza tym te sesje to jednakowe jakies są. Tak samo jak sesje noworodkowe. Wszystkie na jedno kopyto, poza tym no nie wiem czy piora te wszystkie rekwizyty po kazdym dziecku i to dla mnie super niehigieniczne.
Jedyne co moge wziazc pod uwage, to sesja jak dzieci beda juz wieksze i wtedy "rodzeńską" sesję fundnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez Shiz

Mam takie samo zdanie. Poza tym te sesje to jednakowe jakies są. Tak samo jak sesje noworodkowe. Wszystkie na jedno kopyto, poza tym no nie wiem czy piora te wszystkie rekwizyty po kazdym dziecku i to dla mnie super niehigieniczne.
Jedyne co moge wziazc pod uwage, to sesja jak dzieci beda juz wieksze i wtedy "rodzeńską" sesję fundnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wlasnie ja bym chciala taka normalna sesje typu corka trzyma malego itd. Nie taka noworodkowa. Nie moge patrzec jak te dzieci sa meczone dla "fajnego" efektu. Takie malenstwo powinno lezec w spokoju a nie byc obracane jak kukla. Ja wiem, ze taki fotograf jest przeszkolony i nie zrobi dziecku krzywdy, ale mimo wszystko. Widzialam filmik jak ukladaja dziecko do sesji i jestem na nie.

[klocki_LEGO]

Napisane przez martynka89

Wlasnie ja bym chciala taka normalna sesje typu corka trzyma malego itd. Nie taka noworodkowa. Nie moge patrzec jak te dzieci sa meczone dla "fajnego" efektu. Takie malenstwo powinno lezec w spokoju a nie byc obracane jak kukla. Ja wiem, ze taki fotograf jest przeszkolony i nie zrobi dziecku krzywdy, ale mimo wszystko. Widzialam filmik jak ukladaja dziecko do sesji i jestem na nie.

Poza tym szczerze? Wszystkie noworodki wygladaja tak samo

[chica latina]

Nam kazali na fizjoterapii zastanowić się nad uzyciem lasera. Podobno jakiekolwiek palenie tkanek jest nieodwracalne i uniemożliwia prawidłową rehabilitację. U nas robi się zabiegi laserowe po operacjach i nacięciach ,wiele ginekologow to proponuje,ale podobno to powinna byc ostatecznosc. Wynika z tego,że domyślnie nie ma lasera.

Ja chce miec mini sesję,siostra mi zrobi parę zdjęć w kwiatach. Nie wiem czy jeszcze będę w ciaży, a chcialabym miec pamiątkę

[travis]

My mamy sesje za darmo, znajoma rozkreca biznes i buduje portfolio. Musimy zaplacic tylko za zdjecia

Sent from my E5823 using Tapatalk

[klocki_LEGO]

Napisane przez chica latina

Nam kazali na fizjoterapii zastanowić się nad uzyciem lasera. Podobno jakiekolwiek palenie tkanek jest nieodwracalne i uniemożliwia prawidłową rehabilitację. U nas robi się zabiegi laserowe po operacjach i nacięciach ,wiele ginekologow to proponuje,ale podobno to powinna byc ostatecznosc. Wynika z tego,że domyślnie nie ma lasera.

No wlasnie czyli wychodzi. ze mowimy o czyms zupelnie innym. Ja mowie o typie skalpela, ktory krojac od razu zamyka tkanki.