Polecamy:

tekila901 · 2016-12-04, 10:24

Cytat:

Napisane przez dorris23

Również mam tyłozgięcie i nie bolało to duzo zależy od lekarza.

Zgadzam się, ale nie tak do końca. Zanim miałam założoną spiralę, to robiłam dwa razy cytologię. Raz u mojego gina, a drugi raz u kogoś innego. U mojego poszło wszystko sprawnie, był delikatny. Kolejna cytologia u drugiego lekarza i o mało co nie zemdlałam. Pomijając wpychanie tej tuby na siłę, to samo pobranie próbki było bolesne. Tak samo jak i USG! Wyszłam stamtąd wściekła (mimo, że kilkukrotnie upominałam go, że sprawia mi ból).

dorris23 · 2016-12-04, 12:51

Cytat:

Napisane przez tekila901

Zgadzam się, ale nie tak do końca. Zanim miałam założoną spiralę, to robiłam dwa razy cytologię. Raz u mojego gina, a drugi raz u kogoś innego. U mojego poszło wszystko sprawnie, był delikatny. Kolejna cytologia u drugiego lekarza i o mało co nie zemdlałam. Pomijając wpychanie tej tuby na siłę, to samo pobranie próbki było bolesne. Tak samo jak i USG! Wyszłam stamtąd wściekła (mimo, że kilkukrotnie upominałam go, że sprawia mi ból).

To rowniez swiadczy, ze duzo zalezy od lekarza.

kennedy · 2016-12-20, 17:51

Moge opisac jak poszlo u mnie

Kraków
na wizycie zapytalam o mozliwosc zalozenia wkladki. Ginekolog zrobila mi usg zeby zobaczyc czy mozna zakladac.
Mam tylozgiecie ale to nie przeszkadza podobno.
Doststalam recepte na Jaydess( bo chyba najmniejsza hormonalna), zaplacilam 600 zl.
Dla bezpieczenstwa zrobilam badania mikrobiologiczne zeby wykluczyc ew. zakazenie : chlamydia, mycoplasma, ureaplasma.

Zakladanie u nierodek: 2-3 dzien okresu.

Zakldadanie za darmo bo korzystam z LUXMEDu.
Doktor mega mily i profesjonalny ale i tak bolalo. Bol dosc ostry w polaczeniu ze skurczami macicy zrobilo mi sie niedobrze. Na szczescie to krotko trwalo

Odczekalam 5 min na fotelu i zrobil mi usg zeby sprawdzic czy dobrze lezy.
Dostalam antybiotyk na wszelki wypadek na 3 dni.

2 dni mialam skurcze i bolalo mnie podbrzusze. Plamienie mam do dzisiaj ale juz nie boli.

Jestem przeszczesliwa ze w koncu mam spokoj

dorris23 · 2016-12-20, 20:33

Cytat:

Napisane przez kennedy

Moge opisac jak poszlo u mnie

Kraków
na wizycie zapytalam o mozliwosc zalozenia wkladki. Ginekolog zrobila mi usg zeby zobaczyc czy mozna zakladac.
Mam tylozgiecie ale to nie przeszkadza podobno.
Doststalam recepte na Jaydess( bo chyba najmniejsza hormonalna), zaplacilam 600 zl.
Dla bezpieczenstwa zrobilam badania mikrobiologiczne zeby wykluczyc ew. zakazenie : chlamydia, mycoplasma, ureaplasma.

Zakladanie u nierodek: 2-3 dzien okresu.

Zakldadanie za darmo bo korzystam z LUXMEDu.
Doktor mega mily i profesjonalny ale i tak bolalo. Bol dosc ostry w polaczeniu ze skurczami macicy zrobilo mi sie niedobrze. Na szczescie to krotko trwalo

Odczekalam 5 min na fotelu i zrobil mi usg zeby sprawdzic czy dobrze lezy.
Dostalam antybiotyk na wszelki wypadek na 3 dni.

2 dni mialam skurcze i bolalo mnie podbrzusze. Plamienie mam do dzisiaj ale juz nie boli.

Jestem przeszczesliwa ze w koncu mam spokoj

Po miesiaczce powinnas miec kontrole wkładki.

kennedy · 2016-12-20, 20:41

Cytat:

Napisane przez dorris23

Po miesiaczce powinnas miec kontrole wkładki.

Tak juz sie zapisalam na usg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dorris23 · 2016-12-20, 21:10

Cytat:

Napisane przez kennedy

Tak juz sie zapisalam na usg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dobrze, to ważne bo na poczatku zdaza sie najwiecej przesuniec wkladki. To ciało obce, ktore macica moze wypychac

tekila901 · 2016-12-21, 12:30

Ile u was trwało plamienie? Ja miałam zakładaną wkładkę na początku września i nadal chodzę z wkładkami (okres również mam co miesiąc)

Nigdy wcześniej ni musiałam nosić wkładek

dorris23 · 2016-12-21, 12:56

Cytat:

Napisane przez tekila901

Ile u was trwało plamienie? Ja miałam zakładaną wkładkę na początku września i nadal chodzę z wkładkami (okres również mam co miesiąc)

Nigdy wcześniej ni musiałam nosić wkładek

Szczerze? Mam wkladke od 2 lat i plamienia mam do dzis, czasami slabsze, czasami mocniejsze. W jednym miesiacu sa, w innym nie. Ale są, ogolnie są, niestety.

kennedy · 2016-12-21, 13:44

Mija tydzien nadal mam male plamienie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tekila901 · 2016-12-21, 19:53

Cytat:

Napisane przez dorris23

Szczerze? Mam wkladke od 2 lat i plamienia mam do dzis, czasami slabsze, czasami mocniejsze. W jednym miesiacu sa, w innym nie. Ale są, ogolnie są, niestety.

Czyli wpadłam z deszczu pod rynną.Nie wiedziałam, że tak się może stać. Przepraszam za porównanie, ale moje hobby wymaga czystych majtek. Wiąże się z tym, że jestem skazana na tampony. Myślałam, że to przejdzie

**Ingrid80** · 2016-12-21, 20:55

Ja np nie mam żadnych plamień wiec to nie jest reguła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Caudofemoralis · 2016-12-22, 07:42

Cytat:

Napisane przez tekila901

Ile u was trwało plamienie? Ja miałam zakładaną wkładkę na początku września i nadal chodzę z wkładkami (okres również mam co miesiąc)

Nigdy wcześniej ni musiałam nosić wkładek

U mnie to trwało prawie pół roku :/ Możesz poprosić ginekologa o receptę na Exacyl, może coś pomoże.

dorris23 · 2016-12-22, 12:40

Cytat:

Napisane przez tekila901

Czyli wpadłam z deszczu pod rynną.Nie wiedziałam, że tak się może stać. Przepraszam za porównanie, ale moje hobby wymaga czystych majtek. Wiąże się z tym, że jestem skazana na tampony. Myślałam, że to przejdzie

Niekoniecznie, to moze minąć. Nie kazdy ma plamienia.

NinaSimone · 2016-12-30, 20:47

Czy w kazdym dniu cyklu czujecie nitki? Od pewnego czasu mam przerwe i nie wspolzyje, ale sprawdzalam pare dni temu i dzis i nie czuje nitek. Nic mi nie wypadlo

Caudofemoralis · 2016-12-31, 09:23

Ja sprawdzam je codziennie pod prysznicem i zawsze są. Wkładka mogła się przemieścić wewnątrz macicy, lepiej to sprawdzić u ginekologa (USG), zanim znowu zaczniesz współżycie.

dorris23 · 2016-12-31, 11:00

Cytat:

Napisane przez NinaSimone

Czy w kazdym dniu cyklu czujecie nitki? Od pewnego czasu mam przerwe i nie wspolzyje, ale sprawdzalam pare dni temu i dzis i nie czuje nitek. Nic mi nie wypadlo

Nie czuje w ogóle bo mi przeszkadzaly i zostaly przycięte krócej. Mam tak od 2 lat. Mam czesto robione usg sprawdzajace wkladke.

**ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2** · 2017-01-04, 08:58

Ja mam mirenę już 8 rok(oczywiście 2 ) Jestem bardzo zadowolona.Nie mam okresu. Męczę się tylko z bolesnymi owulacjami. Na początku założenia 2 jak i 1 wkładki miałam plamienie przez okres 2 lat (raz były raz nie ).

chocolate_92 · 2017-01-11, 18:39

Hej

Oczywiście idę do ginekologa i wszystkiego się dowiem. Ale mam do Was pytanie może ktoś ma. Otóż jeszcze nie rodzilam. Ale nie ukrywam że nie chcę antykoncepcji hormonalnej. Teoretycznie nie mam niby przeciwwskazań ale mam jakieś pewne przekonania i po prostu nie chcę wiem pewnie to dziwne i pewnie lekarz będzie na mnie dziwnie patrzył jak to powiem... Ale czytałam o wkladkach chociaż też są hormonalne... A mi właśnie chodzi o niehormonalne w dodatku też nie rodziła A również czytałam że to może być problemem aby założyć itp. Podzielcie się Waszymi doświadczeniami na ten temat. Zapytam o to lekarza ale jakie są plusy minusy itp.

blotowlosa · 2017-01-11, 20:58

Wreszcie i ja jestem po, dzisiaj miałam zakładaną wkładkę Jaydess.
Bardzo bym chciała napisać, że było wszystko przebiegło bezproblemowo, ale niestety...
Na godzinę przed zabiegiem wzięłam tramadol, uspokoił mnie chyba bardziej psychicznie niż zadziałał przeciwbólowo. Ból przy zakładaniu był tak okropny, że darłam się wniebogłosy :p Mój chłopak, który czekał na mnie w poczekalni, powiedział potem, że myślał że mnie ze skóry obdzierają...
Na dodatek lekarce nie udało się zamontować wkładki za pierwszym podejściem, bo moja macica ją "wypchnęła", więc dopiero za drugim... no a potem zemdlałam z bólu.
Potem spędziłam w gabinecie jeszcze 40 min leżąc i dochodząc do siebie.
Po zabiegu dośc silnie bolało mnie podbrzusze ok. 2 godzin, ale wzięłam 2x paracetamol ultra i zakopałam się pod koc, było mi ciągle niedobrze.
Teraz już wszystk ok, ból w podbrzuszu podobny do menstruacyjnego, z wyrka się ale nie ruszyłam cały dzień, spałam w międzyczasie 2h.

Cieszę się, że już jest po wszystkim, aczkolwiek gdybym wiedziała co mnie czeka, drugi raz bym się na to nie zdecydowała. Chyba jestem jakimś pechowym wrażliwym przypadkiem...

Za miesiąc idę na kontrolę, napiszę potem update jak wszystko działa.

Caudofemoralis · 2017-01-12, 07:11

No to niezłe przeżycia miałaś... Zakładałaś w trakcie okresu? Dostałaś znieczulenie?

tekila901 · 2017-01-12, 08:09

Cytat:

Napisane przez blotowlosa

Wreszcie i ja jestem po, dzisiaj miałam zakładaną wkładkę Jaydess.
Bardzo bym chciała napisać, że było wszystko przebiegło bezproblemowo, ale niestety...
Na godzinę przed zabiegiem wzięłam tramadol, uspokoił mnie chyba bardziej psychicznie niż zadziałał przeciwbólowo. Ból przy zakładaniu był tak okropny, że darłam się wniebogłosy :p Mój chłopak, który czekał na mnie w poczekalni, powiedział potem, że myślał że mnie ze skóry obdzierają...
Na dodatek lekarce nie udało się zamontować wkładki za pierwszym podejściem, bo moja macica ją "wypchnęła", więc dopiero za drugim... no a potem zemdlałam z bólu.
Potem spędziłam w gabinecie jeszcze 40 min leżąc i dochodząc do siebie.
Po zabiegu dośc silnie bolało mnie podbrzusze ok. 2 godzin, ale wzięłam 2x paracetamol ultra i zakopałam się pod koc, było mi ciągle niedobrze.
Teraz już wszystk ok, ból w podbrzuszu podobny do menstruacyjnego, z wyrka się ale nie ruszyłam cały dzień, spałam w międzyczasie 2h.

Cieszę się, że już jest po wszystkim, aczkolwiek gdybym wiedziała co mnie czeka, drugi raz bym się na to nie zdecydowała. Chyba jestem jakimś pechowym wrażliwym przypadkiem...

Za miesiąc idę na kontrolę, napiszę potem update jak wszystko działa.

Ja swoją Jaydess zakładałam we wrześniu i miałam bardzo podobne przeżycia. Nie zemdlalam, bo lekarz przestał na chwilę wkręcac wkładkę zaraz przed tym jak odpłynelam. Gdyby mi wypadła w pierwszym miesiącu, to raczej bym się nie zdecydowała na ponowne zakładanie. Ból był potworny. Tak samo jak i wtedy jak wkładka się "aklimatyzowala". Wtedy ratowałam się ketonalem.

blotowlosa · 2017-01-12, 10:36

Cytat:

Napisane przez Caudofemoralis

No to niezłe przeżycia miałaś... Zakładałaś w trakcie okresu? Dostałaś znieczulenie?

nie, lekarka powiedziala ze mam sobie coś łyknąć z wolnodostępnych leków przed zabiegiem... wziełam Tramal, bo wydawał mi się najsilniejszy (to lek który podaje się ofiarom wypadków itd, jak miałam złamaną nogę to całkiem mi pomógł)...
Zakładałam w 3. dniu okresu.

Cytat:

Napisane przez tekila901

Ja swoją Jaydess zakładałam we wrześniu i miałam bardzo podobne przeżycia. Nie zemdlalam, bo lekarz przestał na chwilę wkręcac wkładkę zaraz przed tym jak odpłynelam. Gdyby mi wypadła w pierwszym miesiącu, to raczej bym się nie zdecydowała na ponowne zakładanie. Ból był potworny. Tak samo jak i wtedy jak wkładka się "aklimatyzowala". Wtedy ratowałam się ketonalem.

boże nie strasz! musi tam zostać, bo drugi raz tego nie przeżyję

a przy wyciąganiu za 3 lata jestem pewna, że pójdę do prywatnego gin i zrobię to w znieczuleniu miejscowym...

tekila901 · 2017-01-12, 12:12

Cytat:

Napisane przez blotowlosa

boże nie strasz! musi tam zostać, bo drugi raz tego nie przeżyję

a przy wyciąganiu za 3 lata jestem pewna, że pójdę do prywatnego gin i zrobię to w znieczuleniu miejscowym...

Ja miałam zakładaną prywatnie w znieczuleniu miejscowym. I lekarz był bardzo delikatny...

dorris23 · 2017-01-12, 13:21

Cytat:

Napisane przez blotowlosa

Wreszcie i ja jestem po, dzisiaj miałam zakładaną wkładkę Jaydess.
Bardzo bym chciała napisać, że było wszystko przebiegło bezproblemowo, ale niestety...
Na godzinę przed zabiegiem wzięłam tramadol, uspokoił mnie chyba bardziej psychicznie niż zadziałał przeciwbólowo. Ból przy zakładaniu był tak okropny, że darłam się wniebogłosy :p Mój chłopak, który czekał na mnie w poczekalni, powiedział potem, że myślał że mnie ze skóry obdzierają...
Na dodatek lekarce nie udało się zamontować wkładki za pierwszym podejściem, bo moja macica ją "wypchnęła", więc dopiero za drugim... no a potem zemdlałam z bólu.
Potem spędziłam w gabinecie jeszcze 40 min leżąc i dochodząc do siebie.
Po zabiegu dośc silnie bolało mnie podbrzusze ok. 2 godzin, ale wzięłam 2x paracetamol ultra i zakopałam się pod koc, było mi ciągle niedobrze.
Teraz już wszystk ok, ból w podbrzuszu podobny do menstruacyjnego, z wyrka się ale nie ruszyłam cały dzień, spałam w międzyczasie 2h.

Cieszę się, że już jest po wszystkim, aczkolwiek gdybym wiedziała co mnie czeka, drugi raz bym się na to nie zdecydowała. Chyba jestem jakimś pechowym wrażliwym przypadkiem...

Za miesiąc idę na kontrolę, napiszę potem update jak wszystko działa.

Wiele tez zalezy od wprawy i doswiadczenia oraz delikatności ginekologa. Ja np nawet nie czułam kiedy założył mi wkładke.

kennedy · 2017-01-12, 13:43

Ja bez znieczulenia i bolalo ale do zniesienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

blotowlosa · 2017-01-12, 15:27

Cytat:

Napisane przez tekila901

Ja miałam zakładaną prywatnie w znieczuleniu miejscowym. I lekarz był bardzo delikatny...

o kurcze, to tak Cię bolało ze znieczuleniem?

dorris23 · 2017-01-12, 15:53

Ja nie miałam żadnego znieczulenia i nie brałam nic przeciw bólowego i nie czułam nic. Zakładałam w 1 dniu miesiaczki. Wkładke mam od 2 lat.

tekila901 · 2017-01-12, 18:14

Cytat:

Napisane przez blotowlosa

o kurcze, to tak Cię bolało ze znieczuleniem?

Tak. Ale przynajmniej mam spokój na 3 lata.

Cytat:

Napisane przez dorris23

Ja nie miałam żadnego znieczulenia i nie brałam nic przeciw bólowego i nie czułam nic. Zakładałam w 1 dniu miesiaczki. Wkładke mam od 2 lat.

Niektórzy mają niski próg bólu.

dorris23 · 2017-01-13, 09:51

Cytat:

Napisane przez tekila901

Tak. Ale przynajmniej mam spokój na 3 lata.

Niektórzy mają niski próg bólu.

również uważam, że mam niski próg bólu.

blotowlosa · 2017-01-13, 10:07

Cytat:

Napisane przez dorris23

również uważam, że mam niski próg bólu.

ja za to myślałam, że zniosę dużo... dentysta, tatuaż - żaden problem, ale gmeranie w macicy to juz inny level

2016-12-20, 17:51	#153
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Spirala - wątek zborczy cz. II Moge opisac jak poszlo u mnie Kraków na wizycie zapytalam o mozliwosc zalozenia wkladki. Ginekolog zrobila mi usg zeby zobaczyc czy mozna zakladac. Mam tylozgiecie ale to nie przeszkadza podobno. Doststalam recepte na Jaydess( bo chyba najmniejsza hormonalna), zaplacilam 600 zl. Dla bezpieczenstwa zrobilam badania mikrobiologiczne zeby wykluczyc ew. zakazenie : chlamydia, mycoplasma, ureaplasma. Zakladanie u nierodek: 2-3 dzien okresu. Zakldadanie za darmo bo korzystam z LUXMEDu. Doktor mega mily i profesjonalny ale i tak bolalo. Bol dosc ostry w polaczeniu ze skurczami macicy zrobilo mi sie niedobrze. Na szczescie to krotko trwalo Odczekalam 5 min na fotelu i zrobil mi usg zeby sprawdzic czy dobrze lezy. Dostalam antybiotyk na wszelki wypadek na 3 dni. 2 dni mialam skurcze i bolalo mnie podbrzusze. Plamienie mam do dzisiaj ale juz nie boli. Jestem przeszczesliwa ze w koncu mam spokoj __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2016-12-21, 12:30	#157
tekila901 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Biegun północny Wiadomości: 8 098	Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II Ile u was trwało plamienie? Ja miałam zakładaną wkładkę na początku września i nadal chodzę z wkładkami (okres również mam co miesiąc) Nigdy wcześniej ni musiałam nosić wkładek __________________

2016-12-21, 13:44	#159
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II Mija tydzien nadal mam male plamienie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2016-12-21, 20:55	#161
Ingrid80 BAN stały Zarejestrowany: 2009-10 Wiadomości: 8 729	Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II Ja np nie mam żadnych plamień wiec to nie jest reguła. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2016-12-30, 20:47	#164
NinaSimone Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 9 218	Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II Czy w kazdym dniu cyklu czujecie nitki? Od pewnego czasu mam przerwe i nie wspolzyje, ale sprawdzalam pare dni temu i dzis i nie czuje nitek. Nic mi nie wypadlo

2016-12-31, 09:23	#165
Caudofemoralis Tęczowa Jaszczurka Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 1 911	Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II Ja sprawdzam je codziennie pod prysznicem i zawsze są. Wkładka mogła się przemieścić wewnątrz macicy, lepiej to sprawdzić u ginekologa (USG), zanim znowu zaczniesz współżycie.

2017-01-04, 08:58	#167
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 7 327	Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II Ja mam mirenę już 8 rok(oczywiście 2 ) Jestem bardzo zadowolona.Nie mam okresu. Męczę się tylko z bolesnymi owulacjami. Na początku założenia 2 jak i 1 wkładki miałam plamienie przez okres 2 lat (raz były raz nie ).

2017-01-11, 18:39	#168
chocolate_92 Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-12 Wiadomości: 60	wkładki niehormonalne - nie rodzilam Hej Oczywiście idę do ginekologa i wszystkiego się dowiem. Ale mam do Was pytanie może ktoś ma. Otóż jeszcze nie rodzilam. Ale nie ukrywam że nie chcę antykoncepcji hormonalnej. Teoretycznie nie mam niby przeciwwskazań ale mam jakieś pewne przekonania i po prostu nie chcę wiem pewnie to dziwne i pewnie lekarz będzie na mnie dziwnie patrzył jak to powiem... Ale czytałam o wkladkach chociaż też są hormonalne... A mi właśnie chodzi o niehormonalne w dodatku też nie rodziła A również czytałam że to może być problemem aby założyć itp. Podzielcie się Waszymi doświadczeniami na ten temat. Zapytam o to lekarza ale jakie są plusy minusy itp.

2017-01-11, 20:58	#169
blotowlosa summerlover Zarejestrowany: 2013-06 Wiadomości: 918	Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II Wreszcie i ja jestem po, dzisiaj miałam zakładaną wkładkę Jaydess. Bardzo bym chciała napisać, że było wszystko przebiegło bezproblemowo, ale niestety... Na godzinę przed zabiegiem wzięłam tramadol, uspokoił mnie chyba bardziej psychicznie niż zadziałał przeciwbólowo. Ból przy zakładaniu był tak okropny, że darłam się wniebogłosy :p Mój chłopak, który czekał na mnie w poczekalni, powiedział potem, że myślał że mnie ze skóry obdzierają... Na dodatek lekarce nie udało się zamontować wkładki za pierwszym podejściem, bo moja macica ją "wypchnęła", więc dopiero za drugim... no a potem zemdlałam z bólu. Potem spędziłam w gabinecie jeszcze 40 min leżąc i dochodząc do siebie. Po zabiegu dośc silnie bolało mnie podbrzusze ok. 2 godzin, ale wzięłam 2x paracetamol ultra i zakopałam się pod koc, było mi ciągle niedobrze. Teraz już wszystk ok, ból w podbrzuszu podobny do menstruacyjnego, z wyrka się ale nie ruszyłam cały dzień, spałam w międzyczasie 2h. Cieszę się, że już jest po wszystkim, aczkolwiek gdybym wiedziała co mnie czeka, drugi raz bym się na to nie zdecydowała. Chyba jestem jakimś pechowym wrażliwym przypadkiem... Za miesiąc idę na kontrolę, napiszę potem update jak wszystko działa. __________________ km 2019: 365 książki 2019: 23

2017-01-12, 07:11	#170
Caudofemoralis Tęczowa Jaszczurka Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 1 911	Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II No to niezłe przeżycia miałaś... Zakładałaś w trakcie okresu? Dostałaś znieczulenie?

2017-01-12, 13:43	#175
kennedy Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 18 401	Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II Ja bez znieczulenia i bolalo ale do zniesienia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.

2017-01-12, 15:53	#177
dorris23 Pyskatka Zarejestrowany: 2015-04 Lokalizacja: Daleko w świecie Wiadomości: 2 832	Dot.: Spirala - wątek zbiorczy cz. II Ja nie miałam żadnego znieczulenia i nie brałam nic przeciw bólowego i nie czułam nic. Zakładałam w 1 dniu miesiaczki. Wkładke mam od 2 lat. __________________ Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)