odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)

[eliza40]

Asia to nie wchodź jutro na wagę.Będzie Ci łatwiej dietować.
Beatka nie popłynęłam po Macu bo nie najlepiej się po tym czułam.Przeżarta byłam okropnie.
Barbara cieszę się ,że moja skromna osoba może kogoś zmotywować.Fajne bluzy

[barbra66]

Napisane przez eliza40

Barbara cieszę się ,że moja skromna osoba może kogoś zmotywować.Fajne bluzy

Prawda taka...małymi krokami do celu....no musi być jakaś dyscyplina,ale tak naprawdę, to cierpliwość jak czytam jest tu najbardziej wskazana..... Nie trzeba się katować siłownią,głodówką....

A wiadomo... spadki u innych,najbardziej motywują

[barbra66]

Witajcie Kochane...

Dzisiaj zrobiłam porządek w lodówce,pozbywając się zbytecznych produktów typu: otwarte dżemy,sosy o konsystencji majonezu,o bylejakim składzie ,dosładzane chrzany....itd.

W ramach przygotowania do diety,z przepisów mojego dietetyka przygotowałam sobie dzisiaj kaszotto na białym winie (jego to pomysł )....i dodałam resztkę salami (już spoza przepisu),które zalegało mi w lodówce.... pyszniaste to danie wyszło . Już standardowo przygotowany , z rana dzbanek przegotowanej wody z limonką i imbirem.... to chociaż mam póki co w codziennym nawyku .

Wieczorem wypełniam lodówkę warzywami świeżymi i mrożonymi,robię zakupy z listy.... i po niedzieli zabieram się za wdrażanie zdrowych nawyków w codzienność.... trzymajcie plisss kciukaski

A dzisiaj jeszcze...odmroziłam resztkę świątecznego makowca od kuzynki.... i delektując się tym smakiem,kładę sobie do głowy ,by nie sięgać po niego przez najbliższe miesiące
W sumie z mrożonek jedna mini półka pozostaje,tego co póki co zakazane....

Skoro wena do porządków mnie nie opuszcza....to idąc za ciosem,muszę jeszcze stare książki i papierzyska uporządkować,bo kocham prześwity w szafach

Zastanawiałam się nad spacerem z koteczką.... a ona wyłożyła się na kanapce i pokazała,że teraz to ma ochotę na drzemkę .... no to pozostało mi już tylko wyjście po zakupy ....

Miłego weekendowania , trzymajmy stabilny pion Dziewczęta

[eliza40]

To powodzenia
U mnie jakiś zastój.Trzeba przeczekać

[basia_ww]

Cześć dziewczynki

Wreszcie mam swój telefon ściągnęłam apke i jestem już z Wami na bieżąco.

Basiu powodzenia na tej diecie, widzę że przygotowujesz się do niej solidnie trzymam kciuki.

Stylowa super że z nowej pracy jesteś zadowolona. Szkoda że dzieciakom nie po drodze, ale ważne że chcą razem być rodzicami.

Lyrcia Ty też się zepniesz i waga zacznie spadać i to jak zwykle w ekspresowym tempie. Musiałaś ja tylko wziąć na przetrzymanie .

Elizko brawo - jesteś motywacją i dla mnie.

Ja od wczoraj jakoś się trzymam - poza tym że naszła mnie chęć na adwokat i kupiłam i wypiłam. Dziś już ładnie, @ odchodzi więc może wreszcie zacznę dietować jak należy.

Od poniedziałku wracam do systematyczności w treningach.

Dobrej nocy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

Basiu jeszcze żeby się tak zmotywować do jakiegoś ruchu tak jak Ty to by było dobrze.Może przyjdzie na mnie czas

[basia_ww]

Elizko mnie zmotywował mąż - i tak się zaraziłam że chętnie chodzę bez względu czy mi się chce wyjść z domu czy nie. A w nowym klubie mamy instruktorów którzy mają taką energię że naprawdę się chce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

Ja to muszę swojego lenia zmotywować

[barbra66]

Napisane przez eliza40

To powodzenia
U mnie jakiś zastój.Trzeba przeczekać

Elizka....Niestety z zastojami też sie liczę....ale chciałabym widzieć jakieś konkrety,bo sama ze sobą nie daję rady już....
A te zastoje u Ciebie,to wtedy kiedy są odstępstwa od wskazań dietetyczki,czy i wtedy ,kiedy zaleceń sie trzymasz??

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:35 ----------

Napisane przez basia_ww

Cześć dziewczynki

Basiu powodzenia na tej diecie, widzę że przygotowujesz się do niej solidnie trzymam kciuki.

Od poniedziałku wracam do systematyczności w treningach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Basiu...po co kusić los... zgodnie z zasadą"jak się nie ma co się lubi,to się lubi.... co się ma "... zbyt leniwa jestem,by biegać do sklepu co chwilę,zatem w kryzysie będę zaglądała do własnej lodówki,więc lepiej by w niej zbyt wiele nie kusiło

Swojego czasu też biegałam regularnie na treningi....ale one same nie wystarczyły....trenerzy zawsze mi mówili,że by stracić z brzucha trzeba dietę stosować.... no to zaczynam od niej,a bliżej wiosny wrócę na basen ....

[eliza40]

Barbara jadłam nie regularnie.Omijałam posiłki.Czasem wpadło ciastko lub cukierek.Odwiedziłam też Maca

[LyraBea]

Cześć Dziewczyny,
u mnie weekend nie do końca był po mojej myśli. I ciasto wpadło i na obiad ziemniaki, sosiki itp a wieczorem %%%
Dziś jeszcze nie było na wadze najgorzej, ale spodziewam się powrotu do punktu wyjścia.\
Źle spałam, ledwo wstałam z łóżka o 9tej, jestem przeziębiona, głowa mi pęka a w pracy mam ciężki dzień. I tyle w temacie.




Basiu, powodzenia na starcie diety. Czekam na efekty u Ciebie. Może mi się entuzjazm udzieli
Zazdroszczę Wam motywacji i chęci do życia.

[eliza40]

Beatka to może od jutra już jakaś dietka Trochę sobie dogodziłaś wczoraj to może jutro jest ten dzień.Wszyscy wiemy,że potrafisz się zmobilizować,ale chyba Ci się nie chce

[LyraBea]

Napisane przez eliza40

Beatka to może od jutra już jakaś dietka Trochę sobie dogodziłaś wczoraj to może jutro jest ten dzień.Wszyscy wiemy,że potrafisz się zmobilizować,ale chyba Ci się nie chce

Dietka to od dziś, bo o dziwo , apetytu póki co brak.

[eliza40]

to ok

[LyraBea]

Cześć Dziewczyny
I co tak? I jak tam?
U mnie po staremu czyli waga stabilne 71,5kg Niestety grubo od ponad tygodnia nie wsiadłam na rowerek... Więc mam jak mam.

[barbra66]

Witajcie Kochane....

No to wystartowałam

Trzymajcie kciukasy..... a ja idę z nadzieją ku wiośnie , dla mnie ona tak jakby zaczyna się już dzisiaj
W przepisach dietetyka....dostaję koktajl idealny dla skóry.... to tak jakby przygotowanie ciała na wiosnę, nie tylko od środka .Mi dietetyk ani %% nie zabrania,ani ziemniaczków...tylko wszystko w leczniczych proporcjach oczywiście .... mam w diecie chleb i masło,co mnie niezmiernie cieszy....u Dukana tego najbardziej mi brakowało .... ??

Lili ....a jak Tobie idzie ???

Napisane przez LyraBea

Basiu, powodzenia na starcie diety. Czekam na efekty u Ciebie. Może mi się entuzjazm udzieli
Zazdroszczę Wam motywacji i chęci do życia.

Kochana wagowo mamy podobnie,ale i tak do Ciebie mam stale daleko,bo ja mam przecież lilipuci wzrost

Nie ukrywam....dzięki rodzinie,przyjaciołom...i mojej kici...radość życia mnie nie opuszcza,co mi daje powera do działania .....oby jak najdłużej ... zresztą ja zawsze kochałam życie.... często śni mi sie rodzinny dom,taki nasz,po staremu....tylko siwych włosów coraz więcej mi przybywa.... ale póki życie trwa,trwa nadzieja....

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez eliza40

Barbara jadłam nie regularnie.Omijałam posiłki.Czasem wpadło ciastko lub cukierek.Odwiedziłam też Maca

W związku z moją pracą zmianową,też o tę regularność będzie trudno.... ale przyjęłam zasadę,że dzień będę liczyła od przebudzenia,zaczynając śniadaniem do godziny od wstania.... najwyżej na kolację zostawię mniej kaloryczne posiłki ,ale w sumie ma być ich 5.... w lodówce pozostawiłam,jedynie gorzką czekoladę,na sytuacje strikte kryzysowe Ale tak czy siak,pewnie bez zastojów się nie obędzie.....

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez eliza40

Beatka to może od jutra już jakaś dietka Trochę sobie dogodziłaś wczoraj to może jutro jest ten dzień.Wszyscy wiemy,że potrafisz się zmobilizować,ale chyba Ci się nie chce

Beatka....zdrowe nawyki i kalkulator kaloryczny ma we krwi.... tylko zima jej jest niezbyt przychylna....ale idzie już wiosna,wracam z nocek już o swicie przecież .... chociaż jak Milennka wspomniała,my z tych co i zimę i jesień kochają ,zatem mi żadna pora roku nie jest nie przychylna,tylko lenistwo czasem mnie dotyka w dbaniu o zdrową kondycję ....

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Pięknego tygodnia Kochane.....

[basia_ww]

Ja dziś optymistycznie z wagą 71,2 ruszam ku mniejszej sobie . Nie czekam do 1 tylko działam. Cały weekend byłam grzeczna mimo że w domu były frytki i kurczaki panierowane. Zrobiłam restart diety i działam. Na śniadanie kanapka z mozzarellą i pomidorem, na drugie koktajl warzywny, na obiad warzywa z tofu, teraz orzeszki a na kolacje koktajl jogurt banan
Za godzinkę ruszam na rowerki więc i porcja ruchu dziś będzie.

Z pozytywów udało mi się z tatą kilka biurokratycznych spraw pozałatwiać. Trochę go odciążyć, a przy okazji kilka swoich.

A wczoraj byłam na zakupach upatrzyłam sobie fajne czerwone spodnie a ze sklepu wyszłam z czerwoną spódnicą

Miłego wieczorku


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

Dziewczyny super

[basia_ww]

Rowerki zaliczone

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

dołujesz ludzi
Gdzie Milenka się podziała

[basia_ww]

He he

Zapewne odpoczywa po weekendzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

dołujesz ludzi
Gdzie Milenka się podziała

Jezdem jezdem
Basiu- odpoczywam od dźwigania cieżaru umiejscowionego na środku ciała czyli brzucha
U mamy pofolgowałam sobie i waga koszmar w dodatku @ powinien już być a jestem napuchnięta i ociężała.
Muszę się ogarnąć w końcu bo równia pochyła ale nie będę Was demotywować.

[basia_ww]

Ale jesteś to najważniejsze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Nigdzie się nie wybieram Pomęczycie się tu ze mną jeszcze

[basia_ww]

Napisane przez Milennka03

Nigdzie się nie wybieram Pomęczycie się tu ze mną jeszcze

Nikt się tu nie męczy

[eliza40]

mnie tam wcale nie męczysz

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

mnie tam wcale nie męczysz

[barbra66]

Witajcie Dziewczęta....

Dzisiaj u mnie menu.... jak wczoraj.... czyli ok.1500 kal + ok.3 litry płynów .... już koleżanka w pracy dopytywała o dietę,widząc,że nie sięgam po nic innego,poza swoimi pojemnikami .

Dzisiaj mam dzień dla siebie.... .... może trochę papierzysk ogarnę ....

[LyraBea]

Cześć Dziewczyny. Basiu, fajnie, że z zapałem wystartowałas z dietą. Wykupiona dieta zobowiazuje do trzymania swoich zachcianek w rydzach. Może mi tego brakuje, nie wiem. Mimo diety cos musze robić źle. Waga dzis zamiast w dół, to wrocila do 72,5kg.... I bujam się buju, buju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[barbra66]

Lyrcia.... głownie chodzi o to by nie czuć stale głodu....niestety na własnym tworzeniu menu te stany mnie dopadały.... tu za wcześnie jeszcze na ocenę,ale mam nadzieję,że dietetyk w tym mi pomoże... oby Nawet te napoje,przygotowywane własnoręcznie wydają mi się bardziej sycące . Mam 7 zestawów tzn.gotowców,ale sama mogę do nich dobierać ulubione warzywa i owoce,to już daje mi taką swobodę działania i dbania by nic w lodówce się psuć nie musiało,no i jeszcze do dań z kaszotto sama dobieram przyprawy,by urozmaicać smaki ,niby tych samych dań.

p.s. póki co nie mam propozycji dań na makaronach..... coś innego do Twoich upodobań,bo wiem,że głównie na nich bazujesz z obiadami ... u mnie dużo kasz ...od pęczaku na jaglance skończywszy....

Sama kupiłam cukier kokosowy,chociaż bardziej zalecana stewia i ksylitol,ale ja słodzę odrobinę,zatem tu się nie przejmuję

Pierwsze ważenie zrobię w weekend

Do miłego...

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez basia_ww

Ja dziś optymistycznie z wagą 71,2 ruszam ku mniejszej sobie . Nie czekam do 1 tylko działam. Cały weekend byłam grzeczna mimo że w domu były frytki i kurczaki panierowane. Zrobiłam restart diety i działam. Na śniadanie kanapka z mozzarellą i pomidorem, na drugie koktajl warzywny, na obiad warzywa z tofu, teraz orzeszki a na kolacje koktajl jogurt banan
Za godzinkę ruszam na rowerki więc i porcja ruchu dziś będzie.

Z pozytywów udało mi się z tatą kilka biurokratycznych spraw pozałatwiać. Trochę go odciążyć, a przy okazji kilka swoich.

A wczoraj byłam na zakupach upatrzyłam sobie fajne czerwone spodnie a ze sklepu wyszłam z czerwoną spódnicą

aplikacji Forum Wizaz

Basieńki... wystartowały .... w drodze do mety nieznanej

Ja ostatnio poczyniłam kilka zakupów przez neta.... nic nie zwracam Jeszcze paczkę dla kici muszę zrobić,bo kilka fajnych rzeczy upatrzyłam

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez Milennka03

Jezdem jezdem
Basiu- odpoczywam od dźwigania cieżaru umiejscowionego na środku ciała czyli brzucha
U mamy pofolgowałam sobie i waga koszmar w dodatku @ powinien już być a jestem napuchnięta i ociężała.
Muszę się ogarnąć w końcu bo równia pochyła ale nie będę Was demotywować.

Wyjazdów na wieś ,do rodzinki też się obawiam ,bo cioteczka zaraz po kiełbachy sięga do lodówki.... i ciasta przez kuzynkę upieczone (pyszniaste )... ale trzeba się zmierzyć z pokusami... takie życie