Ludzie i zachowania, które nas dziwią+ot, część 57

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez invisible_01

Ale po co czytasz coś, co nie zostało stworzone przez Polaka po polsku, skoro po polsku źródła wystarczą? Pytałaś, co Ci powie o haftowaniu youtuberka po angielsku, czego Ci nie powie ktoś po polsku, więc oto moje pytanie - czytasz zagraniczne książki i oglądasz zagraniczne filmy? Czemu, skoro zagraniczny twórca nie powie Ci nic więcej niż polski?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie chcę się wtrącać, ale absurdalne pytania zadajesz

[invisible_01]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87364104]Nie chcę się wtrącać, ale absurdalne pytania zadajesz [/QUOTE]Co jest w tym absurdalnego? Skoro hafciarka po angielsku powie to samo co polska, to czemu jakoś ludzie sięgają po inne zagraniczne źródła? Strasznie mnie dziwi, że ktoś uważa, że korzystając z zagranicznych źródeł niczego by się nie dowiedział, podczas gdy korzysta z tych źródeł po tłumaczeniu. To jak to w końcu jest, bo dla mnie się to kupy nie trzyma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez invisible_01

Ale po co czytasz coś, co nie zostało stworzone przez Polaka po polsku, skoro po polsku źródła wystarczą? Pytałaś, co Ci powie o haftowaniu youtuberka po angielsku, czego Ci nie powie ktoś po polsku, więc oto moje pytanie - czytasz zagraniczne książki i oglądasz zagraniczne filmy? Czemu, skoro zagraniczny twórca nie powie Ci nic więcej niż polski?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zrozumiemy się widzę. Czytam źródła w języku polskim. Nie obchodzi mnie czy są przetłumaczone czy stworzone przez Polaka. Po prostu nie rajcuje mnie tłumaczenie wszystkiego, ale jak ktoś to zrobi za mnie to z chęcią skorzystam. Tak samo jak Ciebie może nie rajcować pieczenie ciasta, ale jak ktoś Ci upiecze to z chęcią zjesz gotowe.
Co nowego doświadczysz robiąc sernik od podstaw sama? Nic. Będzie taki sam jak ten który upiecze ci mama (zakładając, że jest robiony z tego samego przepisu).
Tak samo jak ja się nie dowiem innej magicznej wiedzy po angielsku na temat zwrotu oczko ścisłe. Oczko ścisłe jest oczkiem ścisłym czy to po angielsku czy po polsku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez invisible_01

Co jest w tym absurdalnego? Skoro hafciarka po angielsku powie to samo co polska, to czemu jakoś ludzie sięgają po inne zagraniczne źródła? Strasznie mnie dziwi, że ktoś uważa, że korzystając z zagranicznych źródeł niczego by się nie dowiedział, podczas gdy korzysta z tych źródeł po tłumaczeniu. To jak to w końcu jest, bo dla mnie się to kupy nie trzyma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Absurdalne jest to, że kopnienta pisała, że nie korzysta z obcojęzycznych źródeł, a ty ją dopytujesz o coś, co jest po polsku. Jak coś jest przetłumaczone na polski, to jest po polsku, a nie w języku obcym.

[invisible_01]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87364119]Absurdalne jest to, że kopnienta pisała, że nie korzysta z obcojęzycznych źródeł, a ty ją dopytujesz o coś, co jest po polsku. Jak coś jest przetłumaczone na polski, to jest po polsku, a nie w języku obcym.[/QUOTE]Moje dopytywanie było odpowiedzią na pytanie, co jej powie anglojęzyczna hafciarka i czy posiada tajemną wiedzę. Chcesz korzystać tylko z polskich źródeł - ok, ale po co mówić tak jakby tylko z tych polskich dało się posiąść całą wiedzę, skoro się jednak sięga też po tłumaczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez invisible_01

Moje dopytywanie było odpowiedzią na pytanie, co jej powie anglojęzyczna hafciarka i czy posiada tajemną wiedzę. Chcesz korzystać tylko z polskich źródeł - ok, ale po co mówić tak jakby tylko z tych polskich dało się posiąść całą wiedzę, skoro się jednak sięga też po tłumaczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chcę korzystać z polskojęzycznych źródeł a nie z polskich źródeł. A to wg mnie różnica, której Ty nie pojmujesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87364133]Chcę korzystać z polskojęzycznych źródeł a nie z polskich źródeł. A to wg mnie różnica, której Ty nie pojmujesz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale Ty nie pojmujesz, że skoro sięgasz po polskojęzyczne źródła przetłumaczone z innych języków, to chyba jednak szukasz wiedzy przekazanej przez kogoś, kto po polsku nie mówi. Więc po co te zdziwienia i drwiny? Nie znając angielskiego skazana jesteś na tłumaczenia, a ktoś inny nie chce musieć czytać czy oglądać tylko tego, co zostało przetłumaczone. Każdego wolna wola, ale drwienie z tego, co niby więcej powie zagraniczne źródło, jest dla mnie niepoważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez invisible_01

Ale Ty nie pojmujesz, że skoro sięgasz po polskojęzyczne źródła przetłumaczone z innych języków, to chyba jednak szukasz wiedzy przekazanej przez kogoś, kto po polsku nie mówi. Więc po co te zdziwienia i drwiny? Nie znając angielskiego skazana jesteś na tłumaczenia, a ktoś inny nie chce musieć czytać czy oglądać tylko tego, co zostało przetłumaczone. Każdego wolna wola, ale drwienie z tego, co niby więcej powie zagraniczne źródło, jest dla mnie niepoważne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No i jestem skazana i co z tego? A Ty jesteś skazana na jedzenie gotowych ciast przykładowo. Każdy jest na coś skazany. Taki lajf.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pani_Mada]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87364081]Ja się nie wyrażam z pogardą o zainteresowaniach innych. Źle mnie zrozumiałaś - ja po prostu nie rozumiem po co ktoś ma na siłę interesować się tym co go nie interesuje. Serio, to, że Wy lubicie wiedzieć o czym jest anglojęzyczna piosenka to nie znaczy, że ktoś inny ma to lubić. To Wy się wyrażacie z pogardą wobec osób, których angielski w ogóle nie obchodzi i ich gila co powie haftująca po angielsku youtuberka xD
(...)[/QUOTE]

zrozumiałam to co napisałaś - a napisałaś post mający pogardliwy wydźwięk. jeśli nie chcesz być źle odbierana, to może powinnaś rozważyć zmianę sposobu wypowiadania się o rzeczach, których nie lubisz. luźna sugestia.

a co powiesz o pieczeniu ciast? też polskie źródła wystarczą w zupełności, żeby zgłębić temat?

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Pani_Mada

zrozumiałam to co napisałaś - a napisałaś post mający pogardliwy wydźwięk. jeśli nie chcesz być źle odbierana, to może powinnaś rozważyć zmianę sposobu wypowiadania się o rzeczach, których nie lubisz.

a co powiesz o pieczeniu ciast? też polskie źródła wystarczą w zupełności, żeby zgłębić temat?

No jak masz podany przepis po polsku i po angielsku to jaka przepraszam jest w nim różnica? Te same składniki, w takich samych proporcjach. Czym się różnią oprócz języka? Chcesz upiec sernik z anglojęzycznego przepisu i czym on się będzie różnił od tego polskojęzycznego, skoro składniki i wszystkie kroki do wykonania są takie same? Tym, że po polsku będzie się nazywał sernik a po angielsku cheesecake?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[melkmeisje]

Napisane przez Pani_Mada

zrozumiałam to co napisałaś - a napisałaś post mający pogardliwy wydźwięk. jeśli nie chcesz być źle odbierana, to może powinnaś rozważyć zmianę sposobu wypowiadania się o rzeczach, których nie lubisz. luźna sugestia.

a co powiesz o pieczeniu ciast? też polskie źródła wystarczą w zupełności, żeby zgłębić temat?

Tu chyba bardziej chodzi nie o rzeczy, których nie lubi, tylko po prostu nie potrafi i usilnie szuka dla siebie wytłumaczenia i usprawiedliwia się jakąś pokrętną logiką.

[Pani_Mada]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87364173]No jak masz podany przepis po polsku i po angielsku to jaka przepraszam jest w nim różnica? Te same składniki, w takich samych proporcjach. Czym się różnią oprócz języka? Chcesz upiec sernik z anglojęzycznego przepisu i czym on się będzie różnił od tego polskojęzycznego, skoro składniki i wszystkie kroki do wykonania są takie same? Tym, że po polsku będzie się nazywał sernik a po angielsku cheesecake?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

no ale czy świat się zamyka na szarlotkach i sernikach? nie interesuje Cię np jak się piecze oryginalną baklavę, grasshopper pie czy furtaies czy inne mniej 'polskie' ciasta? niby można gdzieś tam znaleźć przepisy, ale zazwyczaj spolszczone.

[Limonka2738]

Napisane przez Mimiko

W kontekście piosenek to dziwię się sama sobie, ale nie przepadam za muzyką. Lubię gry, seriale, filmy, komiksy, mangi, a muzyka jest gdzieś na ostatnim miejscu.

Dla mnie muzyka to może nie istnieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez melkmeisje

Tu chyba bardziej chodzi nie o rzeczy, których nie lubi, tylko po prostu nie potrafi i usilnie szuka dla siebie wytłumaczenia i usprawiedliwia się jakąś pokrętną logiką.

Ale ja się wcale nie usprawiedliwiam. Po prostu mnie to nie kręci i tyle. Czy każdy musi lubić to co Wy? No nie To tak jakbyś napisała, że nie lubisz jeździć na nartach a ja bym tu na forum odpisała, że nie nie lubisz tylko nie potrafisz i się wymigujesz pokrętną logiką xD Weź zejdź na ziemię Chyba wiem co lubię czego nie lubię, co umiem, czego nie umiem. Jak coś mnie nie interesuje to znaczy, że tego nie lubię a to znaczy, że się tego nie uczę i w konsekwencji nie umiem. A nie odwrotnie. Bo jak się czegoś nie umie a się tym interesuje to człowiek dąży do tego, aby się naumieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87364150]No i jestem skazana i co z tego? A Ty jesteś skazana na jedzenie gotowych ciast przykładowo. Każdy jest na coś skazany. Taki lajf.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie, jesteś na nic skazana. To twój świadomy wybór.
Skąd wiesz, że każdy jest na coś skazany?
Twoje ciasto też będzie gotowe.

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87364207]Nie, jesteś na nic skazana. To twój świadomy wybór.
Skąd wiesz, że każdy jest na coś skazany?

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]Bo nie ma ludzi, którzy interesują się wszystkim i są wszechwiedzący i wszystkoumiejący. Znasz takiego człowieka? Bo ja nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87364213]Bo nie ma ludzi, którzy interesują się wszystkim i są wszechwiedzący i wszystkoumiejący. Znasz takiego człowieka? Bo ja nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Nie opowiadasz na pytanie

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[invisible_01]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87364213]Bo nie ma ludzi, którzy interesują się wszystkim i są wszechwiedzący i wszystkoumiejący. Znasz takiego człowieka? Bo ja nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale nikt nie mówi, że jest wszechwiedzący. Po prostu ten znający język obcy (angielski w szczególności) ma lepszy dostęp do wiedzy. Polska nie jest potęgą ani ekonomiczną, ani naukową i niestety najlepsze badania czy źródła są po angielsku. Wielu polskich profesorów po angielsku nawet nie pisze, bo to za mały rynek. Jeśli się czymś interesuję, co wykracza poza Polskę (czyli nie jest to polska literatura i filmy, choć i o tym są super rzeczy w obcych językach), to znając angielski zwyczajnie będę miała dostęp do większej ilości źródeł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87364222]Nie opowiadasz na pytanie

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]Odpowiedziałam. To Ty nie odpowiadasz. Znasz człowieka, który wie wszystko i umie wszystko?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Limonka2738

Dla mnie muzyka to może nie istnieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To dla mnie nawet nie że zdziwienie, to wręcz niepojęte.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez invisible_01

Ale nikt nie mówi, że jest wszechwiedzący. Po prostu ten znający język obcy (angielski w szczególności) ma lepszy dostęp do wiedzy. Polska nie jest potęgą ani ekonomiczną, ani naukową i niestety najlepsze badania czy źródła są po angielsku. Wielu polskich profesorów po angielsku nawet nie pisze, bo to za mały rynek. Jeśli się czymś interesuję, co wykracza poza Polskę (czyli nie jest to polska literatura i filmy, choć i o tym są super rzeczy w obcych językach), to znając angielski zwyczajnie będę miała dostęp do większej ilości źródeł.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedz mi czym się różni pojęcie i wykonanie oczka ścisłego w języku polskim, angielskim, chińskim i mandaryńskim. Ja nie mówię o sprawach nieodkrytych przez świat, o nowoodkrytych galaktykach czy nowoodkrytym leku na raka, tylko o prostych, przyziemnych rzeczach jak oczko ścisłe podczas szydełkowania. Co mi więcej o oczku ścisłym wytłumaczy angielska youtuberka niż ta polska? Ktoś pisze doktoraty na temat oczek ścisłych? Po co mi jakieś badania na temat podstawowej techniki szydełkowania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez melkmeisje

Tu chyba bardziej chodzi nie o rzeczy, których nie lubi, tylko po prostu nie potrafi i usilnie szuka dla siebie wytłumaczenia i usprawiedliwia się jakąś pokrętną logiką.

nie potrafi, nie chce, usilnie i niezręcznie próbując udowodnić najmojsza opinie.
Nie pierwszy i nie ostatni raz



Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Limonka2738

Dla mnie muzyka to może nie istnieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O nie widziałam tego posta - dla mnie też może nie istnieć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

[Limonka2738]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;87364109]Nie zrozumiemy się widzę. Czytam źródła w języku polskim. Nie obchodzi mnie czy są przetłumaczone czy stworzone przez Polaka. Po prostu nie rajcuje mnie tłumaczenie wszystkiego, ale jak ktoś to zrobi za mnie to z chęcią skorzystam.[/QUOTE]

Czyli korzystasz z zagranicznych źródeł. No to nie ściemniaj, że nie korzystasz, i że polskie źródła wystarczą.

Sprawa jest prosta języka angielskiego używają ok. 984 miliony ludzi. Po polsku mówi 48 milionów.

To jest 20 razy więcej wiedzy, którą możesz odnaleźć na świecie. I to biorąc pod uwagę tylko osoby, których jest to język ojczysty. A dla ilu osób język angielski jest drugim wężykiem w porównaniu do polskiego.

Więc nie kręć, że te dodatkowe 900 milionów ludzi nie ma zupełnie nic nowego do powiedzenia. Może nie mają nic, czym zainteresują Ciebie, to inna sprawa. Ale na pewno wiedzą coś, czego nie wiedzą użytkownicy języka polskiego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87364010]Szczerze mówiąc to z takim podejściem spotykam się jedynie w Polsce. Tu gdzie mieszkam, a jest to kraj cywilizowany, kotom przyznaje się prawo do realizowania potrzeb. Nawet kosztem komfortu psychicznego właściciela.

---------- Dopisano o 19:15 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------



Ale co konkretnie cię smuci? Że mam szczęsliwego kota? Bo wy sobie przyzajecie prawo do decydowania co jest lepsze dla zwierzęcia, którego nawet na oczy nie widziałyście. Mnie to smuci.[/QUOTE]


Podejście kotów niewychodzących nie jest "typowo polskie", wręcz przeciwnie, szerzone jest wszędzie, gdzie są na to możliwości. Wiadomo, że póki co jest zbyt dużo dziko rozmnożonych kotów, żeby im wszystkim znaleźć domy, ale w miarę możliwości stara się każdy zabezpieczyć dom kotom. Koty tzw. "wolnożyjące" pozostawia się w miejscu ich bytowania, jeśli nie ma możliwości zabezpieczenia ich adopcyjnie i brak miejsc w przepełnionych schroniskach/domach dt, a okolica wydaje się być sprzyjająca bytowaniu.


Kocie potrzeby są bardzo proste - zaspokojenie cyklu łowieckiego. Można to spełnić nie poprzez puszczanie kota samopas, a poprzez odpowiednie realizowanie łowów zabawkami, co pozwala na zmniejszenie wpływu kota na środowisko (tzn. zabijanie innych zwierząt dla zabawy, gdy nie jest się głodnym, co koty robią). Ja z pełnym powodzeniem realizuję to w domu na kocie "łownym ze wsi". Robią to również miliony innych kocich opiekunów, nie ryzykując przy tym wypuszczania samopas.


I nie muszę kota widzieć, żeby wiedzieć, że on po prostu nie wie, że na dworze czyhają na niego takie niebezpieczeństwa jak auta, agresywni ludzie (chcący kota pobić lub nakarmić kiełbasą ze szkłem/żyletkami) czy otrute szczury. To nie jest śmierć "naturalna", tylko wywołana szkodliwym działaniem człowieka i kot po prostu nie jest w stanie się przed tym obronić.

Napisane przez invisible_01

Smuci mnie to, kiedy widzę przy drodze rozjechane szczęśliwe wychodzące koty.

Coś nie działa cytowanie, to odpowiedź do postu wyżej.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No dokładnie... Przykre to jest, marzy mi się świat, gdzie wszystkie koty (a najlepiej wszystkie zwierzęta!) są odpowiednio zabezpieczone przed krzywdą z rąk ludzkich. Serce mi się kraje, jak myślę o tych wszystkich bidulach potrąconych autem i męczących się przy drodze.


[1=17c731ef415ea939127a54e 258bb952ab9747631_5ee0147 2777c6;87364024]Mój przezył 5 lat w ruchliwej dzielnicy i nie tylko nic mu sie nie stało, a jeszcze był królem na dzielni. Nie wszystkie koty są głupie (choć głupsze pod tym względem od psów) i jak taki żyje od kociaka wśród aut to się uczy tego i owego.

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------



Bo tych chorujących w domu, osowiałych, zdychających przedwcześnie bezpiecznych w mieszkaniu nie widać.
Mnie tez smuci jak widzę przejechanego kota. Ludzi przejechanych tez widuję. I ptaki. I jeże. I żaby. I psy.[/QUOTE]


Kot nie jest głupi, tylko nie jest w stanie poradzić sobie z autem, bo nie wie jak przed nim uciekać. Skąd ma przewidzieć, jak zachowa się kierowca? Jak uda mu się przeżyć, to ma po prostu szczęście...


Nie wiem, co koty chorujące, ale bytujące w domu mają do tego. Ja miałam kilkanaście lat zdrową kotkę, niewychodzącą, dzięki czemu dotrwała do tak pięknego wieku i gdyby nie galopujący nowotwór, to pewnie pożyłaby jeszcze kilka lat.



Na kocie choroby człowiek nie ma w większości przypadków wpływu. Na śmierć poprzez rozjechanie - jak najbardziej.


Serio, są sposoby, żeby zapewnić kotu rozrywkę zgodną z jego potrzebami, ale nie puszczać go samopas. Wystarczy mieć odpowiednio ogrodzony teren, jeśli nie można pilnować go podczas wypuszczania.





Jeśli nie jesteś w stanie przełknąć od nas tych argumentów, to poczytaj artykuły od kocich behawiorystów. Nie ma żadnego, który powie "kot musi biegać samopas po wielkiej połaci terenu, inaczej będzie smutny i niespełniony". Koty, wbrew pozorom, mają bardzo logiczne i proste do zaspokojenia potrzeby.

[Pani_Mada]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87364248]To dla mnie nawet nie że zdziwienie, to wręcz niepojęte.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

dla mnie w sumie też. jestem wręcz chora jak zapomnę zabrać słuchawek z domu i muszę jechać do pracy w ciszy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Pani_Mada

dla mnie w sumie też. jestem wręcz chora jak zapomnę zabrać słuchawek z domu i muszę jechać do pracy w ciszy.

Ja tak samo.
Nie wiem, czy w życiu przeżyłam dzień bez słuchania muzyki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nightmare666]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87364296]Ja tak samo.
Nie wiem, czy w życiu przeżyłam dzień bez słuchania muzyki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Mam tak samo. Współczuję osobom, które nie czerpią przyjemności z muzyki, nie znają uczucia zakochania się w jednym utworze, który przez wiele dni wygrywa w głowie i chciałoby się go słuchać w koło.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Nightmare666

Mam tak samo. Współczuję osobom, które nie czerpią przyjemności z muzyki, nie znają uczucia zakochania się w jednym utworze, który przez wiele dni wygrywa w głowie i chciałoby się go słuchać w koło.

I za każdym razem odnajdywania w nim czegoś innego <3

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz