Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- III część

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez LaMary

A poważnie, 47 kg to ja naprawdę tak dawno miałam, że nie pamietam... kiedyś chorowałam na mononukleozę to w porywach dochodziłam do 47,7 kg. Wyglądałam w tamtym okresie źle... z tym że to był epizod w moim życiu. Fakt, że jestem szczupła ( przez niektórych oceniających nazywana chudą) nie oznacza, że nie spotykam się z takim samym ostracyzmem, jak ci, którzy są otyli. Całe życie słyszę, że albo się źle odżywiam, albo mam anoreksję, albo przesadnie dbam o figurę. rzadko kto, kto mnie oczywiście nie zna wie, że taka moja "natura" No, genów nie wydłubię

Tak , to jest problem. Najczęściej spotykamy się ze stygmatyzacją osób otyłych, ale w drugą stronę również to działa.

Nie wiem, LaMary, czy nadal praktykujesz, ale coś mi sie przypomina, że kiedyś pisałaś, że ostatni posiłek jesz w okolicach 15-16-ej? Geny genami, ale czymś takim z pewnoscią sobie pomagasz w utrzymaniu szczupłej sylwetki.

A konflikt matki z córką jest dość dobrze znany w psychologii. Może to taki przejściowy etap - docieracie się , i pewnie jest tak jak i piszesz: macie podobne charaktery i stąd zgrzyty.

Napisane przez Soso

Już chyba przerabiałyśmy ten temat wszystko rzecz budowy, wzrostu. Ja mam niespełna 160, więc w wadze koło 47 kilo czuję się bardzo dobrze, teraz niestety mam jakieś 5 kilo więcej (i zupełnie nie wiem, jak to się stało ), zatem plan na tę przymusową kwarantannę to uporządkować jedzenie - w systemie okien żywieniowych szybko chudnę.

To prawda , to również zależy od wzrostu, aczkolwiek 47kg to dla mnie taka maksymalna granica dla zdrowej, dorosłej kobiety (pomijając choroby i kwestie genetyczne). Sama na moje marne 162cm, waże 52kg. W grudniu miałam dużo pracy i nawet nie zauważyłam jak waga zaczęła mi pokazywać 50kg - nie podobało mi się, bo policzki zaczęły się jakby zapadać, i wyglądałam mniej promiennie i zdrowo, ale to ja i pewnie każdy ma inaczej. Niby tylko 2 kg ale zrobiły u mnie dużą różnice.

Aussie wygląda jak szczotka ważąc 59kg, a mi się robią przy takiej wadze boczki i nieestetyczny drugi podbródek. Niestety, mam taki typ sylwetki, że jak tyje, to przybywający tłuszczyk nie osadza się równomiernie w całym ciele, a idzie mi głównie w górną cześć ciała - biust, ramiona, twarz, brzuch. Mam dużo komórek tłuszczowych zlokalizowanych w obszarze twarzy (taka genetyka ze strony ojca), co ma swoje duże plusy: młodszy wygląd dzięki temu tłuszczykowi, ale też minusy, bo każdy dodatkowy kilogram widac na niej i robie sie okrągła jak księżyc w pełni .

Ide robić remanent w szafie

[mar_jolka]

Soso a co to te okna zywieniowe?
Chetnie bym cos zastosowala bo 4 kilo mam do oddania...
U nas dzis kompletny chaos. Juz 5 autobusow podjechalo i zabieraja ludzi na lotnisko. Ponoc nasz hotel od jutra nieczynny. A my wylot mamy w piatek o 1.30 w nocy...
Juz nas dzis usilowali wiwalic z hotelu. Choc od niedzieli ponoc wszystko zalatwione ze mamy dzien dluzej...na razie chyba pomogla interwencja rezydenta i moze uda sie to noc spedzic w lozku hotelowym...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SovaEvree]

LaMary... No kurczr z 100x dziennie sie kloci i to o wszystko... Dzisiaj byl foch ze nie ogarnie biurka bo nie, nie bedzie siadac do lekcji bo teraz to ona jest zmeczona (nie wiem czym) i caly czas cos... Dzisiaj ogarnialysmy angielski i stwierdzam ze komus sie pokopalo w glowie. Maja tyle zadane ze normalnie om tyle zadaja w miesiac... A teraz wychowawczyni napisala ze bedzie nowy czas wprowadzac on line (ciekawe co z tymi co nie maja kompa i netu a sa takie dzieci)
Przeczytalam super komenatrz dzisiaj... Skoro rodzic siedzi w domu i tlumaczy dzoecku lekcje to moze nich nam ktos za to zaplaci...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ----------

Wlasnie.. O oknach zywieniowych zaczelam czytac ale jakos mi nie po drodze bylo z doczytaniem. Ale cos czuje ze u mnie nie ma takiej opcji bo insulinoopornosc jest chyba przeszkoda w tego typu diecie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LaMary]

Napisane przez mar_jolka

Soso a co to te okna zywieniowe?
Chetnie bym cos zastosowala bo 4 kilo mam do oddania...
U nas dzis kompletny chaos. Juz 5 autobusow podjechalo i zabieraja ludzi na lotnisko. Ponoc nasz hotel od jutra nieczynny. A my wylot mamy w piatek o 1.30 w nocy...
Juz nas dzis usilowali wiwalic z hotelu. Choc od niedzieli ponoc wszystko zalatwione ze mamy dzien dluzej...na razie chyba pomogla interwencja rezydenta i moze uda sie to noc spedzic w lozku hotelowym...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Marjolka trzymam kciuki za szczęśliwy powrót do domu

Kasztanka

Cinderella, o 16:00 to ja często dopiero obiad jem
Nigdy nie stosowałam żadnej diety ani restrykcyjnych zasad, że coś wolno a czegoś nie wolno. Jem to co lubię, nie za bardzo ulegam modom żywieniowym, szybciej staję w kontrze do tego, co "bywa" modne, np. eko... przecież całe życie staram się być eko No i nie mam raczej napadów obżarstwa, jak i skoków wagi.
Staram się jednak nie jeść po godz. 18.
Słodycze lubię, a właściwie wszystko co ma w nazwie czekoladę (ale nie biała), najlepiej z dodatkiem orzechów
Przy zbilansowanej diecie rzadziej sięgam po słodycze ale jak się przebywa poza domem to po prostu trudno ze zdrową różnorodnością na talerzu więc słodycze wtedy rządzą
To moje jedyne uzależnienie
Przypomniało mi się, jak w Hiszpanii zajadałam się turonem, dodam że najlepszy był ten czekoladowy z bakaliami i owocami. Dosłownie miód w gębie. Hiszpanie wiedzą co dobre, więc turon dostępny jest dla turystów całym rokiem. Szkoda, że taki drogi, bo w hurcie trzeba kupować, żeby na dłużej cieszyć się smakiem
Zresztą Hiszpanie "pakują" bakalie prawie do każdej potrawy, no... ale na pewno orzechy mają szczególne wzięcie Dla mnie niecodziennym połączeniem była kompozycja szpinaku z orzechami To danie też zasługiwało na miano nieba w gębie
Ehh... rozmarzyłam się... mam jeszcze w domu czekoladki merci, które dostałam od Tz na dzień kobiet.Ale to nie turon A orzeszków w bombonierce tyle co na lekarstwo

Sova, to nie jestem sama z problemami nastolatki
U nas również sporo zadają ale to chyba rozłożone jest na cały tydzień?
Od mojej przyjaciółki, która jest nauczycielem dowiedziałam się, że te 2. tygodniowe odwołanie lekcji będzie przedłużone... mówiła też mniej więcej do kiedy... ale nie chcę siać niepotrzebnie niepokoju...

[LaMary]

Zdążyłam obfocić moje wspomniane czekoladki i dzisiejszy zestaw warzywno-owocowy. Pietruszka zielona i romanesco idą do obiadu (kasza bulgur w formie tabbouleh). Owoce wiadomo... dla wzmocnienia organizmu. W jedzeniu bananów na pewno pomoże mi córka, bo ostatnio mi nie smakują.

Załącznik 7710853


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[LaMary]

I czekoladki
Załącznik 7710854


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[LaMary]

I znalazłam moje „lepiszcze” gliniane. To ma być kot. Pan kot

Załącznik 7710856


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[LaMary]

I znalazłam moje „lepiszcze” gliniane. To ma być kot. Pan kot.

Załącznik 7710856


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pani_Robot]

U mnie odchodzi troska o twarz w diecie, bo mam chudą i tycie tego nie zmienia. Dostaję po prostu drugiego podbródka, co wygląda komicznie przy wklęsłych policzkach.
Wykopałam w szafce saszetkę cappuccino instant z Milką. Aspirowalo do bycia kawą... jedna z gorszych rzeczy, jakie piłam. A poszłam szukać czekolady.

Tak się to moje 47, pewnie już z hakiem prezentuje. Mogłoby zostać, bo i tak tyje mi tylko dół. Mamy z Cinde tyle samo wzrostu, tylko odwrotne figury

Adjustments.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

U mnie odchodzi troska o twarz w diecie, bo mam chudą i tycie tego nie zmienia. Dostaję po prostu drugiego podbródka, co wygląda komicznie przy wklęsłych policzkach.
Wykopałam w szafce saszetkę cappuccino instant z Milką. Aspirowalo do bycia kawą... jedna z gorszych rzeczy, jakie piłam. A poszłam szukać czekolady.

Tak się to moje 47, pewnie już z hakiem prezentuje. Mogłoby zostać, bo i tak tyje mi tylko dół. Mamy z Cinde tyle samo wzrostu, tylko odwrotne figury

Jest bardzo ładnie Ale już nie chudnij więcej, bo już wtedy ładnie nie będzie. Z ciekawości, moge zapytać o akutalne wymiary?

Mi, na szczęscie, z wiekiem, ale też głównie przez trzymanie diety i ćwiczenia, sylwetka się odwróciła tak, ze dopiero po 30-tce stałam się klepsydrą .

[Anyzkowa]

PaniRobot sylwetka idealna.
Spokojnie możesz z 3 kg dobić, będzie bardziej idealniej

Korzystam z wolnego maksymalnie. Codzienne lub dwa razy dziennie spacery. Takie po 10 km.
Właśnie jadę na drugi. Rano był las, teraz jakaś woda.
Uspokoja mnie przyroda i dobrze mi robi w głowie.
Martwię się o swoją firmę, o dzialanosc koleżanek. Jedna ma kredyt w wysokości 2500 zł i przychody siadły. Ludzie są zrozpaczeni.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kamlisa]

Soso, nie znam firmy, szybciutko sprawdzam
Pani R, swietna figura

[uklika]

U nas zamknęli szkoły.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[aussiewoman]

Napisane przez LaMary

Marjolka trzymam kciuki za szczęśliwy powrót do domu

Kasztanka

Cinderella, o 16:00 to ja często dopiero obiad jem
Nigdy nie stosowałam żadnej diety ani restrykcyjnych zasad, że coś wolno a czegoś nie wolno. Jem to co lubię, nie za bardzo ulegam modom żywieniowym, szybciej staję w kontrze do tego, co "bywa" modne, np. eko... przecież całe życie staram się być eko No i nie mam raczej napadów obżarstwa, jak i skoków wagi.
Staram się jednak nie jeść po godz. 18.
Słodycze lubię, a właściwie wszystko co ma w nazwie czekoladę (ale nie biała), najlepiej z dodatkiem orzechów
Przy zbilansowanej diecie rzadziej sięgam po słodycze ale jak się przebywa poza domem to po prostu trudno ze zdrową różnorodnością na talerzu więc słodycze wtedy rządzą
To moje jedyne uzależnienie
Przypomniało mi się, jak w Hiszpanii zajadałam się turonem, dodam że najlepszy był ten czekoladowy z bakaliami i owocami. Dosłownie miód w gębie. Hiszpanie wiedzą co dobre, więc turon dostępny jest dla turystów całym rokiem. Szkoda, że taki drogi, bo w hurcie trzeba kupować, żeby na dłużej cieszyć się smakiem
Zresztą Hiszpanie "pakują" bakalie prawie do każdej potrawy, no... ale na pewno orzechy mają szczególne wzięcie Dla mnie niecodziennym połączeniem była kompozycja szpinaku z orzechami To danie też zasługiwało na miano nieba w gębie
Ehh... rozmarzyłam się... mam jeszcze w domu czekoladki merci, które dostałam od Tz na dzień kobiet.Ale to nie turon A orzeszków w bombonierce tyle co na lekarstwo

Sova, to nie jestem sama z problemami nastolatki
U nas również sporo zadają ale to chyba rozłożone jest na cały tydzień?
Od mojej przyjaciółki, która jest nauczycielem dowiedziałam się, że te 2. tygodniowe odwołanie lekcji będzie przedłużone... mówiła też mniej więcej do kiedy... ale nie chcę siać niepotrzebnie niepokoju...

Już słyszałam do kiedy szkoły mają być zamknięte. Powiem tylko, że majówka w domu a wszystkie egzaminy później

Wysłane z mojego ELE-L29 przy użyciu Tapatalka

[haniavit]

Napisane przez Pani_Robot

Tak się to moje 47, pewnie już z hakiem prezentuje. Mogłoby zostać, bo i tak tyje mi tylko dół. Mamy z Cinde tyle samo wzrostu, tylko odwrotne figury

super figura czyli z 7kg bym musiala zgubic

tez sie zaliczam do krasnali z 162cm wzrostu i w ciagu ostatnich 3miesiecy przybralam z 3kg. Tlumacze sobie to cwiczeniami silowymi ale wiem przesadzam z iloscia jedzenia. Jak w koncu rozpoczne slawna diete MZ to powinno wrocic do normy.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez uklika

U nas zamknęli szkoły.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Słyszałam Może w końcu rząd angielski wziął sobie do serca opinie wielu znanych naukowców, którzy apelowali o zmiane strategii.

Dzisiaj oglądnełam ciekawy wywiad ze znanym profesorem z UCL:

https://www.facebook.com/watch/?v=2499636687017135

Uklika , Gosia - wiecie już jak to ogarniecie, tj. opieke nad dziecmi?

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez haniavit

super figura czyli z 7kg bym musiala zgubic

tez sie zaliczam do krasnali z 162cm wzrostu i w ciagu ostatnich 3miesiecy przybralam z 3kg. Tlumacze sobie to cwiczeniami silowymi ale wiem przesadzam z iloscia jedzenia. Jak w koncu rozpoczne slawna diete MZ to powinno wrocic do normy.

Zależy... Od ćwiczeń siłowych proporcje mogły Ci się zmienić (mięśnie vs tłuszcz) - ważyć możesz więcej, ale mogłaś spaść z obwodów. Wagą bym się nie sugerowała.

[Pani_Robot]

Dziękuję za miłe słowa

Anyż współczuję sytuacji z firmą. U mnie wszystko trwa w zawieszeniu, a każdy tydzień generuje straty. Tyle, że jestem trochę sama sobie winna, bo od grudnia przekładałam plany z powodu choroby, a jak w końcu wzięłam agentkę ds. nieruchomości, to ogłosili kwarantannę i spółdzielnie oraz urzędy się pozamykały.

Empik Go udostępnił 11tys audiobooków na 6 tygodni, zabrałam się za "Duchowe życie zwierząt". Cudownie ciepła, ciekawa książka ze świetnym lektorem. Próbowałam "A ja żem jej powiedziała" Kaśki Nosowskiej, ale to nie to. Pewnie gdyby nie pandemia nie dowiedziałabym się o abonamentach na audiobooki (nie, żebym byłą fanką - wolę czytać).

[gosia261282]

Cinde, ja z mężem pracuję w innych godzinach, wymieniamy się opieką nad dziećmi.

[mar_jolka]

Pani Robot daj linka do tych audiobookow. Chetnie poslucham podczas innych prac oraz-mam nadzieje-gimnastyki domowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Soso]

Napisane przez mar_jolka

Pani Robot daj linka do tych audiobookow. Chetnie poslucham podczas innych prac oraz-mam nadzieje-gimnastyki domowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ściągnij aplikację empik go

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[uklika]

Cinde, moje dziecię ma prawie 18 lat, a poza tym ja z branży

[Pani_Robot]

Napisane przez mar_jolka

Pani Robot daj linka do tych audiobookow. Chetnie poslucham podczas innych prac oraz-mam nadzieje-gimnastyki domowej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

https://www.empik.com/czas-w-domu tu generujesz kod i się rejestrujesz, a później aplikację sciągasz tak jak Soso pisze Empik GO na telefon.

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Co do moich wymiarów to jest to teraz 83/67/87, bo zapomniałam odpisać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

Co do moich wymiarów to jest to teraz 83/67/87, bo zapomniałam odpisać.

Ciekawe . Sylwetki mamy dość zbliżone - w biodrach mam o 3cm więcej od Ciebie. W talii o 2cm mniej, tylko w biuście mam wiecej, bo 90cm.

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Napisane przez mar_jolka

Soso a co to te okna zywieniowe?

Marjolka, te "okienka", to jedzenie w określonych godzinach, najpopularniejsze jest okienko żywieniowe 16/8 - w praktyce wygląda to tak, że masz 8 godzin w ciągu dnia, w których jesz, a w pozostałe 16 pościsz. Np. u mnie wygląda, to tak, że śniadanie jem dopiero ok. godz. 11-12, a ostatni posiłek ok. 19-20-ej. Nie każdemu jednak to będzie służyć, bo niektórzy nie wyobrażają sobie nie rozpoczynać dnia od śniadania, więc wtedy jak np. wstajesz o 7-ej, masz śniadanie o 8-ej, to ostatni posiłek jesz po 8 godzinach, czyli o 16-ej.

Jednak nie musi to być 16/8, spokojnie może to być 14/10, i również da Ci fajne efekty.

tu art: https://zdrowie.wprost.pl/odzywianie...dieta-816.html

https://www.menshealth.pl/dieta/Inte...ie-16-8,5895,1

[Soso]

Marjolka dokładnie tak, jak Cindarella napisała U mnie pierwszy posiłek teraz jest koło 15/16, ostatni nawet o północy, choc najczęściej koło 22. Wcześniej piję dużo kawy (czasem z mlekiem, czasem bez), wody i herbaty.

Czasem te godziny przestawiam na wcześniejsze, różnie, ale generalnie u mnie jest tak, że im później zacznę jeść tym mniej zjem i mniejszą mam ochotę na jedzenie. Jak zaczynam jeść wcześniej (np 9-10, wcześniej odpada, bo byłoby mi niedobrze) to mogłabym tak cały dzień coś wciągać

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Załącznik 7710968



Sent from my iPhone using Tapatalk

[gosia261282]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87675098]Załącznik 7710968



Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]Ładne, tylko szkoda, że nie prawdziwe niestety.

[aussiewoman]

Reign co u ciebie? jak sytuacja w pracy ?

Marjolka juz w domu jesteście?

[LaMary]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;87675098]Załącznik 7710968



Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]

Cinderella, ten cytat chyba od wczoraj czy przedwczoraj stał się bardzo chwytliwy
Akurat słowa cyt. przemawiają do mojej wyobraźni Może niektórzy przystaną na chwilę i pomyślą/przemyślą nie tylko nad światem ale przede wszystkim nad sobą... niestety rozumiem też Gosię... ale liczę jednak w mądrość ludzi... chociaż wiem jak wielu ma w głowie tylko sieczkę...metrykalnie dorośli a zachowania ( zwłaszcza teraz w dobie korronawirusa) na poziomie przedszkolaka...aż strach człowieka ogarnia...
No cóż, nie można zmienić przeszłości ale można chociaż przygotować się na przyszłość.

Pani Robot figura boska ale gdy było Ciebie o te kilka kilogramów więcej również było ok
Wyglądam identycznie tylko zamiast ramion mam w tym miejscu szeroki i prosty wieszak klamrowy

A tak w ogóle to tylko kwestia czasu, kiedy wrosnę w dom... oj tam, oj tam, wiem, że inteligentny człowiek nigdy się nie nudzi, ale siedzenie w domu mnie zwyczajnie zaczyna irytować... ja kocham ruch, przestrzeń (nawet tą galerii handlowej haha...) a obecnie to raptem miewam wyjścia (rzadkie)do... pobliskiego sklepu istne szaleństwo
Podobno co nas nas nie zabije to nas wzmocni... tego też nie jestem juz taka pewna...
Powoli mnie "nosi"...wszystko denerwuje... a do tego jeszcze... e-dziennik Sova!!! jak garnąć coś, co nie jest do ogarnięcia To dopiero wyzwanie, powoli wsiąkam w tą cyberprzestrzeń Co zaglądam do e-dziennika czyha na mnie info >masz wiadomość< ba, i to nie byle jaką... pliki.. linki...które nie zawsze mają ochotę sie otworzyć...drukarka odmawia posłuszeństwa czyli nic nowego, ot złośliwość rzeczy martwych
A ty się kobieto martw, wyrywaj włosy ( siwe najlepiej...) z głowy, cierp i kombinuj. W przeciwieństwie do spokojnego dziecka, które ma w głowie jedną wiadomość >nie chodzę do szkoły<...
Praca w domu to też nie moja bajka
Wiem, MARUDZĘ ale zwyczajnie świat mi się kurczy
Dobra, zrzucę swój wisielczy nastrój na PMS...

Może dla odmiany podzielę się przyjemniejszą wieścią...Pojawiają się nowości z Whamisa a niektóre nowe produkty mają już zmienioną szatę graficzną. Ciekawa jestem czy składy kosmetyków pozostały niezmienione?

Zdrowego dnia wszystkim

tez ciekawa jestem, czy Marjolka dzisiaj wraca już do domu...

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez LaMary

Cinderella, ten cytat chyba od wczoraj czy przedwczoraj stał się bardzo chwytliwy
Akurat słowa cyt. przemawiają do mojej wyobraźni Może niektórzy przystaną na chwilę i pomyślą/przemyślą nie tylko nad światem ale przede wszystkim nad sobą... niestety rozumiem też Gosię... ale liczę jednak w mądrość ludzi... chociaż wiem jak wielu ma w głowie tylko sieczkę...metrykalnie dorośli a zachowania ( zwłaszcza teraz w dobie korronawirusa) na poziomie przedszkolaka...aż strach człowieka ogarnia...
No cóż, nie można zmienić przeszłości ale można chociaż przygotować się na przyszłość.

To prawda, że cytat brzmi utopijnie, ale chyba jestem optymistką, jak i Ty. Zresztą, co my tam wiemy... nie siedzimy w domach wszystkich ludzi na calym świecie - nawet jakby 1% społeczeństwa wprowadził to w życie, to miło.

Napisane przez LaMary

Pani Robot figura boska ale gdy było Ciebie o te kilka kilogramów więcej również było ok Wyglądam identycznie tylko zamiast ramion mam w tym miejscu szeroki i prosty wieszak klamrowy

Ja też nie mam wąskich ramion, ale moja mama mi zawsze powtarzała, że to atut? Może była miła dla córki .

Co do reszty, to rozumiem Cie... Dopiero niecały tydzień tak siedzimy w domach; perspektywa kolejnych mnie zaczyna lekko przerażać. Z miłą chęcią bym pojechała do rodziców, ale nie chce ich na razie narażać. Może w kwietniu.

Macie jakieś plany na ten weekend? Może się zainspiruje, bo jak na razie mamy jedynie w planach wypad gdzieś na dłuższy spacer.

[Soso]

Pani_Robot przyłączam się do chóru - masz bardzo ładną figurę.

Ja jestem typową klepsydrą, mam bardzo mocne wcięcie w talii i stosunkowo szerokie kości biodrowe. Kiedyś mój kompleks, teraz po prostu lubię siebie i akceptuję Lubię podkreślać wcięcie w talii, lubię podkreślać też płaski brzuch, pełne piersi, staram się aż tak mocno na kilogramach nie skupiać, na korzyść dbałości o to, żeby ciało było jędrne i elastyczne. Sport sport

Cinderella Girl wklejony cytat brzmi może i ładnie, ale do mnie zupełnie nie przemawia. Nie potrzebuję zamknięcia w domu, żeby to wszystko mieć. Lubię swoje życie, dbam o uważność i przeżywanie, ludzi obok, także tych obcych, słabszych, liczy się dla mnie bardziej być niż mieć i ta nienawistna mi przymusowa kwarantanna (choć z uwagi na odporność jestem jej beneficjentem i co do zasady stosuję się do reguł) w ogóle nie jest mi do niczego przydatna, co więcej, uważam, że szkody poczynione w gospodarce będą nie do naprawienia w tym państewku z tektury i kolorowych wstążeczek Mam dużo szczęścia, że pracuję w firmie, która nie jest aż tak mocno związana z polskim rynkiem i walutami fiducjarnymi, i wierzę, że możemy to przetrwać, ale nie zazdroszczę małym usługodawcom


A plan na weekend to całodniowy spacer nad morzem, zbieranie bursztynów, piknik z gorącą herbatą i ciasteczkami a potem chillout przy filmie i winie.

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

La Mary co najbardziej polecasz z Whamisa? Szykują mi się urodziny przyjaciółki i ona ma dojrzałą, przesuszoną skórę i tak może coś z Whamisa bym jej sprezentowała

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka