|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2020-12-13, 22:57 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 797
|
Połóg po cesarskim cięciu
Cześć dziewczyny, chciałam zapytać, jak wyglądał u Was połóg po cesarskim cięciu? Jak szybko stanęłyście na nogi (dosłownie i w przenośni), jak długo byłyście w szpitalu, co byłyście w stanie zrobić same, a z czym potrzebowałyście pomocy, zwłaszcza przy dziecku, kiedy przestał boleć Was brzuch, czy i kiedy wróciłyście do aktywności fizycznej, czy bezpośrednio po porodzie miałyście pomoc od kogoś innego niż partner (czy może wprowadziła się do Was mama albo siostra) itp.? No i czy macie porównanie z połogiem po porodzie siłami natury?
|
2020-12-14, 09:08 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Cytat:
Po 8 godzinach od operacji wstałam i poszłam pod prysznic (nie dlatego, ze taka dzielna byłam, tylko dlatego że po 8 h przyszła pielęgniarka i zarządziła pionizację ). Kolejnego dnia już normalnie byłam na chodzie, chociaż oczywiście uważając na brzuch. Po upływie 2 dób od urodzenia córki (dopilnowali co do minuty) wyszłam do domu. W szpitalu przez te dwa dni był ze mną mąż(bez nocy), pierwszej nocy córką zajęły się pielęgniarki, drugą noc już spędziła ze mną. W domu pierwszy miesiąc spędziliśmy z mężem sami, bez żadnych odwiedzin, musiałam uważać podczas podnoszenia się np. z łóżka, ale byłam całkowicie sprawna i na chodzie.Normalnie się córką zajmowałam. Nie potrzebowałam żadnych przeciwbólowych. Nie dźwigałam niczego oprócz córki przez pół roku. Nie mam porównania z SN a moje cięcie było planowe (wydaje mi się, że takie nagłe, z uwagi na komplikacje w akcji porodowej może bardziej poturbować).
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
|
2020-12-14, 09:51 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 76
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Po 8 godzinach przymusowa pionizacja i prysznic - człowiek obolały ale wszystko do wytrzymania. Potem już z górki. Czujesz brzuch, trzeba uważać, robić powoli wszystko. Potem z każdym dniem jest lepiej. Opieka nad dzieckiem do ogarnięcia. Nie było żółtaczki ani nic, więc luz.
Bardziej radzę zwrócić uwagę na pokarm - przy cesarce zazwyczaj pojawia się później, dopiero jak organizm "zorientuje się", że dziecko już na zewnątrz Gdy maluch wcześniej spróbuje butelki może być ciężko z karmieniem piersią. Mi zaczęło pojawiać się zapalenie, po konsultacjach z lekarzem i położną musiałam brać tabletki na wstrzymanie laktacji. Warto się przygotować w tym temacie, bo ja byłam zielona, potem zdziwko, że jak to... O co chodzi... I szczerze... Bardziej to przeżyłam niż cały poród. Pozdrawiam |
2020-12-15, 05:51 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Po 5h pionizacja. Za szybko zdecydowanie. Potem ból masakryczny, poruszałam się jak staruszka i brzuch mnie baaardzo bolał. Pomagał ketonal (podawany w zastrzyku) i paracetamol. Przez 2 dni każdy ruch był utrudniony, pomagała mi koleżanka z sali. Nie mogłam się wyprostować. Na 3 dzień duża poprawa, w zasadzie nie potrzebowałam pomocy. W domu po wyjściu brałam na zmianę ibuprofen i paracetamol jeszcze przez chyba 10 dni. Bo rana ciągnęła. Na lekach mogłam sprawnie działać, miałam też w domu męża, bo po porodzie nie brał zleceń i zgodnie z ustaleniami siedział ze mną
Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Czas edycji: 2020-12-15 o 05:52 |
2020-12-18, 17:47 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
CC miałam ok 9, wieczorem próbowałam wstać. Przeszłam trochę i położyłam się znowu z pomocą. Rano miałam problem wstać, bolało dużo bardziej niż wieczorem, a pomocy już wcale. Pod prysznicem prawie zemdlałam, pomogła mi inna pacjentka. Tak lepiej dopiero było kolejnego dnia.
Bóle brzucha miała aż pół roku. Mam w środku zrosty. Nikt mi wtedy nie kazał iść na rehabilitację blizny, a bardzo by się przydało. Karmiłam piersią od razu, choć przez pierwsze 2 dni mieszanie, zupełnie niepotrzebnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-12-18, 19:59 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Mam za sobą dwa porody SN i jedno cc (w środku. Moment pionizacji do tej pory wywołuje u mnie dreszcze i nie wierze w te opowieści o śmiganiu po cc. To jest jednak spora operacja i rana.
I fakt, z laktacja jest trudniej niż przy sn. Dlatego tym bardziej warto w dziecko nie ładować co chwila butelki z mm tylko przystawiać jak najwiecej do piersi, jeśli komuś zależy na karmieniu piersią. |
2020-12-18, 20:17 | #7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Cytat:
|
|
2020-12-18, 20:18 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Cytat:
Ja miałam 2 cc w odstępie niecałych 5 lat. Pierwszą uważam, że zniosłam super, pionizacja ok. 22 (cc o 14), miałam moment, że zrobiło mi się słabo, spod prysznica położna mnie przywiozła na wózku, bo nie dałabym rady iść, dziecko było przez noc na noworodkach. Rano ok. 9 dostałam już dziecko do siebie i owszem, rana bolała, ciągnęła i nie było łatwo wstawać czy się przekręcać, ale niebyło to też niewiadomo jak bolesne, żebym nie mogła funkcjonować. Natomiast druga cc we wrześniu tego roku to była bajka, operacja o 23.40 (nagła, ratująca życie dziecka), położna kazała ruszać nogami jak tylko zacznę je czuć i tak robiłam - ruszałam najpierw stopami, później coraz bardziej, zginałam w kolanach i prostowałam, próbowałam się przekręcać. Pionizacja po ok. 12h, chociaż czułam się gotowa ok. 6 rano. Ale była niedziela i lekarz na obchód przyszedł dopiero ok. 10 i dopiero pozwolili mi wstać. Nie czułam bólu przy wstawaniu, przy przekręcaniu się, niektóre pacjentki gorzej chodziły po porodzie sn niż ja po cc. Dziecko pierwszą noc było na noworodkach, później ze mną, a potem na naświetlaniach (żółtaczka). Z karmieniem po 1 porodzie było trudno, bo syn nie umiał chwycić piersi, ale finalnie karmiłam 2 lata, z młodszym już poszło lekko, bo wiedziałam o co chodzi. Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka |
|
2020-12-18, 20:40 | #9 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Ja mialam cc po 21, dziecko przywiezli ok 23 na chwile zeby sprobowalo possac piers (ciezko na lezaco na plask ), pozniej zabrali je na reszte nocy.
Rano ok 9 chyba dostalam jeszcze ostatnia kroplowke z lekiem przeciwbolowym i ok 11 pionizacja- szlam za pielegniarka do lazienki, a krew lala mi sie po nogach Ogolnie znioslam cc calkiem niezle, nie musialam lezec plackiem przez 2 tyg jak znajoma, raczej od poczatku moglam dosc swobodnie sie ruszac- wiadomo bolalo, ale pozycja lekko zgieta dala rade Po kilku tyg wkurzala mnie blizna, bo mocno odstawala i zamowilam kilka wizyt fizjo ktora ladnie mi ja wygladzila. Moglam to wczesniej zrobic Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
What is popular is not always right. What is right is not always popular.
|
2020-12-19, 12:47 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
No pionizację też wspominam słabo. Do łazienki zaprowadził mnie mąż, nie miałam siły, wszystko bolało, jak kucłam (pielęgniarka przykazała żeby kucać jak poczuję że mogę zemdleć)to myślałam, że nie wstanę. Za dokładnie się wtedy nie umyłam, nie dałam rady. Mąż mnie pozbierał do kupy i zaprowadził do łóżka. Rano było dużo, dużo lepiej. Sama poszłam do łazienki, sama się wykąpałam. W szpitalu się cieszyłam, że dziecko wisi na cycku i brodawki nie bolą - głupia zapomniałam o morfinie i przeciwbólowych w kroplówce A po wyjściu ze szpitala (po upływie tych 2 dób)wiadomo, uważałam na brzuch i na to jak wstaję, ale ani nie potrzebowałam przeciwbólowych, ani nie byłam ograniczona w poruszaniu się. Normalnie funkcjonowałam. Z karmieniem miałam problem, bo córka miała za krótkie wędzidełko. Po jego podcięciu poszło samo. Karmiłam 2 lata i 3 miesiące. Z mojej perspektywy CC jest niepotrzebnie demonizowane, ale jestem w stanie sobie wyobrazić że co człowiek to inne doświadczenia, bo różne są organizmy.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
2020-12-19, 19:52 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Mnie zaszyli o 12, a chwilę po 17 już byłam pionizowana. Potem prysznic i na salę (na noworodkach) przeszedł mąż na chwilę (wizyty do 17, był w drodze wyjątku). Przywieźli dziecko żeby mógł zobaczyć... Poszedł i już z córką byłam ja, cały czas. Od położnych więcej przeszkadzania niż pomocy. Więc po operacji nie miałam kiedy poleżeć i odpocząć. Nie zdziwiłabym się jakby to dodatkowo mnie obciążyło.
|
2020-12-19, 22:17 | #12 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Ja długo nie byłam pionizowana, bo strasznie kręciło mi się w głowie, żadnego z lekarzy nie widziałam, bo miałam cały czas zamknięte oczy
Rodziłam przez cc we wrześniu, wypis po 2 dobach. Nie miałam żadnej pomocy, tzn nie potrzebowałam , choć byłam sama z noworodkiem i z 10cio latkiem, a to było moje drugie cc, mąż za granicą, wiec całkiem sama. Przez kilka dni bardzo dokuczało mi tylko mocne pieczenie po jednej stronie brzucha, ale to tylko podczas dłuższego chodzenia, gdy się połozyłam to od razu przechodziło. Miejsce po cięciu jak bolało to brałam tabletki (których w szpitalu tez nie załują) ale to bolalo tylko ok tydzień po porodzie. I gdy położna sciągała szew, tez nie bolało, a mam raczej niski próg bólu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ---------- Jeśli chodzi o pionizacje, to faktycznie jest ten strach, ale to raczej panika , ze brzuch sie rozejdzie haha ale naprawdę nie jest tak źle. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2020-12-19, 22:34 | #13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 695
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Cytat:
Nie miałam problemu z laktacją mimo tego, że dziecko nie zostało przystawione mi do piersi, bo tak jak wspominałam wcześniej, został odizolowany na parę dni. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Essence89 Czas edycji: 2020-12-19 o 22:38 |
|
2020-12-20, 08:36 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Cytat:
|
|
2020-12-20, 20:50 | #15 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Mnie to chyba najbardziej bolalo wyciaganie cewnika
A i jeden z wiekszych szokow- poranna zmiana, przychodzi pielegniarka wyjac moj podklad po nocy, ja ze spoko, niech mnie ogarnia- podnosi koldre a tam plama krwi przez znieczulenie nie czulam nic, a jakos nie ogarnelam ze ta krew moze sobie leciec sama No i psikus u mnie- nie zadzialalo do konca znieczulenie, doszlo tylko do pupy i zaczeli mnie kroic tak jakby na zywca jak zaczelam krzyczec to mnie uspili na 15 min i niestety bardzo zaluje, ale nie widzialam monentu samego wyjecia dziecka maz byl pierwszy ktory je zobaczyl, stad ciagle sie smieje ze nie wiem czy to moje czy nie podrzucili Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
What is popular is not always right. What is right is not always popular.
|
2020-12-21, 06:40 | #16 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 695
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-12-21, 19:17 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Cytat:
Wyjęcia cewnika nie czułam, bo leki jeszcze działały. Włożenie też było sprawne, najgorszy ten dyskomfort jak się go ma.. Ale to niedługo, bo biorą na salę i później go nie czuć. Miałam planowaną cesarkę. |
|
2020-12-21, 20:59 | #18 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;88377728]Wyjęcia dziecka i tak nie widać, trzeba leżeć na płasko i kontemplować. Ale podali mi Bobasa do policzka
Wyjęcia cewnika nie czułam, bo leki jeszcze działały. Włożenie też było sprawne, najgorszy ten dyskomfort jak się go ma.. Ale to niedługo, bo biorą na salę i później go nie czuć. Miałam planowaną cesarkę.[/QUOTE] No wlasnie to przylozenie do policzka czy w ogole pierwszy widok U mnie na szczescie cewnik wlozony prawie w ostatniej chwili, wyjety niestety przed pioniozacja, jak juz leki nie dzialaly Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
What is popular is not always right. What is right is not always popular.
|
2020-12-22, 21:28 | #19 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Nie wiem jak e innych szpilkach, ale w 'moim' jak mi dziecko wyciągnęli, to sami, tzn jakaś pielęgniarka chyba wzięła mój telefon i zrobiła zdjęcie dziecku i jak położyli dziecko na mnie tez pstryknęli. To było Mega miłe, zwłaszcza, że nie prosiłam o to. ( szpital w Szczecinie )
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2020-12-22, 21:54 | #20 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Cytat:
Ja poprosilam zeby mi okulary na nos zalozyli po fakcie, bo nie dojrze dziecka a ze uspili mnie to polozna zalozyla mi je jak mnie wywiezli i pokazywali dziecko na korytarzu tez mile a maz byl pierwszy i kangurowal to tez wziela jego tel i zrobila im fotke Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
What is popular is not always right. What is right is not always popular.
|
|
2020-12-23, 10:38 | #21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 695
|
Dot.: Połóg po cesarskim cięciu
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:32.